Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 90/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2013 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący - SSO Piotr Sałamaj

Protokolant - st. sekr. sąd. Eliza Sandomierska

po rozpoznaniu w dniu 6 listopada 2013 r. w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

o zapłatę

I. zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. na rzecz powódki M. K. kwotę 80.500 zł (osiemdziesiąt tysięcy pięćset złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 11 lutego 2012 r.,

II. oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III. rozdziela stosunkowo koszty procesu między stronami przy przyjęciu, że powództwo zostało uwzględnione w 51,67%, pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu.

Sygn. akt VIII GC 90/12

UZASADNIENIE

We wniesionym w dniu 31 stycznia 2012 r. pozwie powódka M. K. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwoty 155.791,68 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. W uzasadnieniu powódka wskazała, że zawarła z pozwaną umowę użyczenia z 1.04.2009 r., której przedmiotem był zestaw – ciągnik M. (...) (...)0, nr rej. (...) i naczepa S. C., nr rej. (...). Umowa została zawarta na czas określony, tj. do zakończenia umowy leasingu, gdyż powódka był leasingobiorcą powyższego zestawu, a jego własność nabyła w dniu 28.10.2011 r. Po zakończeniu umowy leasingowej pozwana nie zamierzała zwrócić pojazdów i wobec tego powódka w dniu 28.11.2011 r. wezwała pozwaną do natychmiastowego zwrotu posiadanych pojazdów oraz zleciła ich odbiór firmie ochroniarskiej. W efekcie tych działań pozwana porzuciła pojazdy, zawiadamiając o tym telefonicznie powódkę. W wyniku oględzin okazało się, że zestaw posiada liczne uszkodzenia, a przede wszystkim doszło do podmiany silnika wraz ze skrzynią biegów. Wstępny koszt naprawy wynosi 154.291,68 zł. Powołując się na odpowiedzialność kontraktową i deliktową pozwanej powódka wskazała, że na wartość przedmiotu sporu składa się koszt naprawy oraz poniesiony przez powódkę koszt sporządzenia opinii przez rzeczoznawcę (1.500 zł).

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu pozwana wskazała, że żądanie powódki jest nieuprawnione i bezpodstawne, zaś podane w pozwie twierdzenia w przeważającej części są nieprawdziwe. Pozwana potwierdziła, że strony zawarły dwie umowy użyczenia dotyczące dwóch zestawów ciężarowych, na podstawie których pozwana mogła korzystać z pojazdów powódki do czasu zakończenia umów leasingu. W rzeczywistości zawarte przez strony ustne umowy, miały zupełnie inny charakter. Były to umowy, na mocy których pozwana korzystała z pojazdów w zamian za opłacanie za powódkę rat leasingowych oraz wszelkich opłat związanych z utrzymaniem i eksploatacją pojazdów. Po zakończeniu umów leasingowych powódka miała przenieść na pozwaną własność pojazdów, albowiem strony umówiły się, że uiszczane przez pozwaną, a wyżej wskazane kwoty będą stanowiły cenę przedmiotowych pojazdów za jaką pozwana nabędzie ich własność. Strony realizowały wszelkie ustalenia umów zawartych w formie ustnej, a nie podpisanych umów użyczenia pojazdów. Pozwana podniosła, że nieprawdziwe są twierdzenia powódki, jakoby pozwana dokonała jakichkolwiek uszkodzeń w pojeździe, czy też by dokonała jakiejkolwiek zamiany części, albo też porzuciła pojazdy. W momencie odbioru pojazdów z siedziby pozwanej nie został sporządzony protokół odbioru pojazdów wskazujący na ewentualne uszkodzenia pojazdu. Pozwana nie ma wiedzy w jakich okolicznościach, gdzie i kiedy doszło do rzekomej zamiany silników w jednym z pojazdów oraz na czyje polecenie i jest to kolejna manipulacja powódki.

Pozwana zakwestionowała też żądanie pozwu co do wysokości, uznając że żądana kwota nie odpowiada ewentualnej szkodzie, będąc znacznie zawyżoną. Powódka żąda bowiem za naprawę pojazdu kwoty, która znacząco przewyższa wartość sprawnego pojazdu tej samej marki, tego rocznika i w tym stanie co pojazdy używane swego czasu przez pozwaną. Ponadto pozwana wskazał, że drugi, bliźniaczy pojazd dzierżawiony przez nią od powódki, został przez powódkę sprzedany w dniu 16.02.2012 r. za kwotę 86.100 zł. Powódka nie może domagać się od pozwanej zwrotu kosztów zakupu nowego silnika, gdyż rzekomo wymontowany silnik miał 6 lat i koszt takiego silnika to kwota co najwyżej 20 tys. zł. Dodatkowo, na wypadek uznania roszczenia powódki za zasadne w jakiejkolwiek części, pozwana zgłosiła jako ewentualny zarzut potrącenia kwoty zasądzonej w niniejszej sprawie przez Sąd od pozwanej na rzecz powódki z wierzytelnością przysługującą jej wobec powódki w kwocie 165.844,73 zł z tytułu zwrotu części ceny jaka została uiszczona przez pozwaną na rzecz powódki na poczet nabycia własności pojazdu M. (...) nr rej. (...). Skoro bowiem powódka nie wywiązała się z umowy i ostatecznie nie przeniosła na pozwaną własności pojazdów, to pozwanej przysługuje roszczenie o zwrot uiszczonych na poczet ceny kwot.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19.06.2006 r., na skutek wniosku z 24.04.2006 r., powódka M. K., prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą (...), zawarła z (...) spółką akcyjna we W. umowę leasingu operacyjnego, której przedmiotem był ciągnik siodłowy marki M. (...) (...)0, rok produkcji 2006. Umowa zawarta została na okres 60 miesięcy. Oprócz tego pojazdu powódka wzięła w roku 2006 w leasing naczepę marki S. (...), która tworzyła zestaw z powyższym ciągnikiem. Powódka w tym samym roku wzięła w leasing drugi analogiczny zestaw ciężarowy: ciągnik siodłowy M. (...) (...)0 i naczepę S. A. S., oba pojazdy rok produkcji 2006.

(niesporne, a nadto dowód: umowa leasingu operacyjnego k. 13-15, zeznania świadka K. K. (1) k. 474-476, zeznania powódki M. K. k. 642, 01:12:32 – 01:26:55)

Początkowo oba zestawy użytkowała powódka w ramach własnej działalności gospodarczej, współpracując z firmą spedycyjną spółką (...) należącą do D. M.. Powódka jeździła tylko na zlecenie tej firmy, ale miała swoich kierowców i sama zajmował się swoimi pojazdami. Po jakimś czasie powódka zrezygnowała ze zleceń (...) i zaczęła realizować zlecenia uzyskane na tzw. rynku. Trudne warunki gospodarcze w jakich znalazła się powódka, w tym zaległości finansowe wobec leasingodawców, sprawiły, że jej mąż K. K. (1) zwrócił się do D. M. z zapytaniem czy jego ojciec – E. M. (1) zechciałby przejąć pojazdy powódki, tak jak to uczynił z pojazdami innego przedsiębiorcy, który współpracował ze spółką (...).

E. M. (1), prowadzący działalność pod nazwą PHU (...), wyraził zgodę na propozycję powódki i w roku 2008 pomiędzy M. K., jako użyczającym i E. M. (1), jako biorącym w używanie, zawarte zostały umowy użyczenia dotyczące dwóch ciągników siodłowych marki M. (...) wraz z naczepami. E. M. miał płacić koszty eksploatacji, za naprawy i wszystkie bieżące sprawy oraz raty leasingowe.

Z uwagi na problemy zdrowotne E. M. (1) zakończył działalność gospodarczą i sprzedał swoje przedsiębiorstwo spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (...) z siedzibą w S.. Jednocześnie E. M. zarekomendował prezesowi zarządu A. K. (1) pojazdy powódki z uwagi na ich dobry stan.

(dowód: zeznania świadków K. K. k. 474-476, E. M. (1) k. 502-503, W. P. k. 503-504, D. M. k. 562-564, zeznania powódki k. 642, zeznania prezesa zarządu pozwanego A. K. (1) k. 643, 01:27:55 – 01:50:00)

W dniu 1.04.2009 r. pomiędzy M. K., jako użyczającym, a (...) spółką z o.o. w S., jako biorącym, zawarta została umowa użyczenia pojazdu: ciągnika M. (...) (...)0 (...) (...), rok produkcji 2006, nr rej. (...) i naczepy S. A., rok produkcji 2006, nr rej. (...). Zgodnie z umową użyczający oddał w bezpłatne użytkowanie biorącemu pojazd wyżej opisany na czas od 1.04.2009 r. do 31.12.2009 r. Biorący mógł swobodnie poruszać się użyczonym pojazdem na terytorium całej Europy. W czasie trwania umowy biorący pokrywał wszelkie koszty wynikające z tytułu korzystania z przedmiotu, jak również zobowiązał się do dokonywania wszelkich napraw jakie okażą się konieczne w czasie trwania umowy. Biorący odpowiadał także za wszelkie szkody powstałe z jego winy umyślnej oraz spowodowanej jego lekkomyślnością lub niedbalstwem. Umowę podpisała powódka i za spółkę (...) prezes zarządu A. K. (1).

Analogiczną umowę użyczenia pojazdu strony zawarły odnośnie drugiego zestawu: ciągnika M. (...) (...)0, rok produkcji 2006, nr rej. (...) i naczepy S. A., rok produkcji 2006, nr rej. (...).

(niesporne, a nadto dowód: umowa użyczenia pojazdu z 1.04.09 r. k. 16-17)

W dniu 1.01.2010 r. strony zawarły kolejną umowę użyczenia pojazdu: ciągnika M. (...) (...)0 (...) (...), rok produkcji 2006, nr rej. (...) i naczepy S. A., rok produkcji 2006, nr rej. (...). Zgodnie z § 1 umowy użyczający oddał w bezpłatne użytkowanie biorącemu pojazd wyżej opisany na czas od 1.01.2010 r. do końca trwania umowy leasingowej. Pozostałe postanowienia umowy były analogiczne jak w umowie z 1.04.2009 r.

Powódka uzyskała zgodę leasingodawcy na bezpłatne użyczenie powyższego ciągnika siodłowego spółce (...).

Również w dniu 1.01.2010 r. strony zawarły umowę użyczenia drugiego zestawu ciągnika M. (...) (...)0, rok produkcji 2006, nr rej. (...) i naczepy S. A., rok produkcji 2006, nr rej. (...). Okres trwania i postanowienia umowy była takie same jak w umowie dotyczącej pierwszego zestawu.

(niesporne, a nadto dowód: umowa użyczenia pojazdu z 1.01.10 r. k. 18-19, wniosek o udzielenie zgody na użyczenie k. 715, zgoda (...) S.A. k. 716)

Zgodnie z postanowieniami umowy użyczenia pojazdu pozwana Spółka ponosiła wszelkie koszty związane z korzystaniem z zestawu ciężarowego. Powódka wystawiała pozwanej refaktury z tytułu opłat i rat leasingowych, noty obciążeniowe z tytułu składek ubezpieczeniowych. W związku z opóźnieniami pozwanej w płatności niektórych składek powódka była obciążana odsetkami za opóźnienie, którymi następnie obciążała spółkę (...) na podstawie not obciążeniowych. Spółka uiszczała na rzecz powódki należności wynikające z refaktur i not obciążeniowych. Powódka nie otrzymywała od pozwanej żadnych opłata w zamian za korzystanie z pojazdów.

(niesporne, a nadto dowody: faktury VAT k. 108-113, nota obciążeniowa wraz z polisą k. 114-117, nota obciążeniowa wraz z polisami k. 118-124, faktury VAT k. 125-152, nota obciążeniowa wraz z pismem leasingodawcy i polisą k. 153-156, faktury VAT k. 157-204, nota obciążeniowa wraz z polisami k. 205-209, faktury VAT k. 210-243, pismo (...) k. 244, faktury VAT k. 245-252, nota obciążeniowa k. 253, faktury VAT k. 254-294, nota obciążeniowa k. 295, nota odsetkowa k. 296, faktury VAT k. 297-302, nota obciążeniowa wraz z polisą k. 303-304, nota obciążeniowa wraz z polisą k. 305-306, nota obciążeniowa k. 307, nota odsetkowa k. 308, nota obciążeniowa wraz z polisą k. 309-311, nota obciążeniowa k. 312, pismo - upomnienie k. 313, faktury VAT k. 314-320, nota obciążeniowa wraz z notą odsetkową k. 321-322, nota odsetkowa wraz z notą odsetkową leasingodawcy k. 323-326, faktury VAT k. 327-340, nota obciążeniowa wraz notą odsetkową k. 341-342, faktury VAT k. 343-345, nota obciążeniowa wraz z notą odsetkową k. 346-347, faktury VAT k. 348-357, noty obciążeniowe wraz z notą odsetkową k. 358-360, faktury VAT k. 361-401, potwierdzenia operacji k. 402-439, zeznania świadka K. K. k. 474-476, zeznania powódki k. 642, zeznania prezesa zarządu pozwanego A. K. k. 643)

W dniu 28.10.2011 r. leasingodawca (...) S.A. wystawił powódce fakturę VAT na kwotę 3.450,74 zł tytułem ostatniej wpłaty za ciągnik siodłowy M. (...) (...)0, nr rej. (...). Z tym dniem powódka nabyła jego własność.

(dowód: faktura VAT k. 20)

W dniu 25.11.2011 r. do firmy powódki doręczone zostały od spółki (...) dwa listy polecone, które zawierały puste kartki papieru. Jeden list powódka otworzyła w domu, a drugi w dniu 28.11.2011 r. w obecności notariusza. W związku z tym zwróciła się do pozwanej o wyjaśnienie jakiej treści oświadczenie spółka (...) chciała jej złożyć albowiem oświadczenia te nie znalazły się w doręczonych kopertach.

Pismem z dnia 28.11.2011 r., w związku z zakończeniem umów leasingowych, powódka wezwała pozwaną Spółkę do natychmiastowego wydania pojazdów: dwóch ciągników siodłowych M. i dwóch naczep S., najpóźniej w terminie do 5.12.2011 r. Pismo doręczone zostało pozwanej w dniu 29.11.2011 r.

W dniu 28.11.2011 r. powódka poinformowała pisemnie Komisariat Policji w S. o otrzymanych od pozwanej pustych przesyłkach. Wskazała, że w związku ze świadczeniem usług na rzecz spółki (...) pozostaje z nią w sporze i działania (...) mają na celu narażenie powódki na szkody materialne.

W związku z tym pismem kilka dni później z powódką skontaktował się telefonicznie E. M. (1) oświadczając, że pojazdy może odebrać z siedziby pozwanej, przy czym jeden z ciągników nie jest sprawny.

(dowód: pismo powódki z 28.11.11 r. z potwierdzeniem doręczenia k. 25-25, wezwanie z 28.11.11 r. do wydania pojazdów z potwierdzeniem odbioru k. 21-22, akt notarialny z 28.11.11 r. k. 23-24, pismo powódki z 28.11.11 r. do KP k. 47)

W dniu 8.12.2011 r. powódka zleciła (...) spółce z o.o. w G. W.. odbiór ze spółki z o.o. (...) w S. dwóch ciągników M. o nr. rej. (...) oraz dwóch naczep o nr. rej. (...).

Następnego dnia, tj. 9.12.2011 r., do siedziby pozwanej Spółki przyjechali dwaj pracownicy spółki (...) w towarzystwie dwóch kierowców. Jeden z ciągników wraz z naczepą znajdował się na placu pozwanej, a drugi stał na zewnątrz. Pracownicy zleceniobiorcy dysponowali upoważnieniem powódki i kopiami dowodów rejestracyjnych. W pierwszej chwili odmówiono im wydania pojazdów zasłaniając się nieobecnością kompetentnej osoby. Po jakimś czasie do siedziby spółki (...) przyjechał prezes zarządu A. K. (1), który wydał pracownikom (...) kluczyki do ciągników, dowody rejestracyjne i pozostałe dokumenty pojazdów. Z faktu przekazania tych przedmiotów, jak i samych pojazdów nie został spisany protokół. Na miejsce odbioru pojazdów przyjechał też zamówiony przez powódkę rzeczoznawca samochodowy R. K. (1), który dokonał oględzin pojazdów, za wyjątkiem ciągnika, który stał na placu pozwanej. Okazało się, że ten ciągnik ma uszkodzony silnik i nie może poruszać się o własnych siłach. W związku z tym pracownicy (...) ściągnęli z serwisu (...) w G. W.. holownik, przy którego pomocy zholowali ciągnik o nr. rej (...) do firmy (...) S.A. w G., prowadzącej (...) serwis (...). Drugi z ciągników pojechał do powyższego serwisu kierowany przez kierowcę z firmy ochroniarskiej w asyście jej pracowników.

(dowód: zlecenie z 8.12.11 r. k. 27, faktura VAT z 13.12.11 r. za asystę i odbiór pojazdów k. 446, zeznania świadków L. K. k. 564-565, E. M. (3) k. 640, 00:23:24 – 00:33:23, T. O. k. 640, 00:10:20 – 00:21:02, R. K. (1) k. 477-479, zeznania powódki k. 642, zeznania prezesa zarządu pozwanego A. K. k. 643)

W (...) serwisie (...) w G. W.. pojazdy poddane zostały oględzinom przez rzeczoznawcę R. K. (1), który sporządził opinię techniczną. Serwis poddał diagnostyce i sprawdzeniu ciągnik o numerze rej. (...). Okazało się, że w tym ciągniku znajduje się silnik, który nie był zabudowany fabrycznie. Silnik był uszkodzony awaryjnie, posiadał wyłamany fragment korpusu silnika, tzn. dziurę w bloku silnika; nie stwierdzono śladów wycieków oleju charakterystycznych dla takiej awarii w pojeździe. Pracownik serwisu dokonał odczytu pamięci komputera pojazdu stwierdzając brak łączności komputera pojazdu z komputerem sinika z powodu niezgodności ww. urządzeń. Silnik ten uległ uszkodzeniu w czasie, gdy był zabudowany w innym pojeździe.

Za wykonanie opinii powódka zapłaciła rzeczoznawcy kwotę 1.500 zł.

(dowód: opinia techniczna z 16.12.11 r. k. 28-46, faktura VAT za opinię k. 55, faktura VAT za diagnostykę pojazdu k. 445, dokumenty z serwisu (...) k. 558, zeznania świadków R. K. k. 477-479, K. D. (1) k. 566-568)

Ciągnik M. (...) (...)0 o numerze rej. (...) miał na dzień 13.12.2011 r. przebieg 682.188 km. Pojazd ten był w serwisie (...) w G. cztery razy. Za pierwszym razem zamontowano dodatkowe lusterko, za drugim dokonano naprawy czujnika zaworu paliwowego.

Ostatnim kierowcą w spółce (...), który jeździł ww. ciągnikiem był P. T.. Za czasów jego jazdy pojazd miał dwie awarie, obie w 2011 r. Raz zepsuła się sprężarka podczas jazdy we Włoszech, a drugi raz turbina. W okresie eksploatacji ciągnika przez kierowcę P. T. silnik nie był w nim wymieniany, a ostatnią podróż tym pojazdem odbył on w dniu 25.11.2011 r.

Na zlecenie powódki PHU (...) E. D., J. D., M. (...) spółka jawna w G. w dniu 5.01.2012 r. dokonała odczytu, pobrania i zapisania na płycie CD danych z tachografu zamontowanego w ciągniku M. (...) nr rej. (...).

(dowód: wydruki z tachografu k. 51-54, dokumentacja z PHU (...) k. 560, podgląd pliku cyfrowego – tachografu k. 624-638, zeznania świadków K. D. k. 566-568, P. T. k. 569-570, D. P. k. 568-569)

W dniu 16.12.2011 r. powódka złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez spółkę (...) polegającego na kradzieży silnika z samochodu M. (...) nr rej. (...). W uzupełnieniu tego zawiadomienia powódka w dniu 9.01.2012 r. złożyła odczyty danych z tachografu przedmiotowego pojazdu. W dniu 10.01.2012 r. Prokuratura Rejonowa w M. wszczęła śledztwo.

(dowód: protokół przyjęcia zawiadomienia o przestępstwie k. 710-713, pismo powódki z 9.01.12 r. k. 48-49, zawiadomienie o wszczęciu śledztwa k. 50)

Pismem z dnia 3.02.2012 r. powódka, za pośrednictwem pełnomocnika, wezwała (...) spółkę z o.o. do zapłaty kwoty 154.291,68 zł z tytułu szkody w pojeździe M. (...) (...)0 o nr. rej. (...) polegającej na wymontowaniu fabrycznego silnika. Termin wykonania wezwania wskazano 10.02.2012 r. Ostateczne wezwanie do zapłaty powódka skierowała do pozwanej pismem z 29.02.2012 r. żądając zapłaty, oprócz ww. kwoty, także 1.500 zł tytułem kosztu sporządzenia opinii przez rzeczoznawcę.

(dowód: wezwania do zapłaty z potwierdzeniem nadania k. 58-59 i k. 65-67)

W dniu (...).02.2012 r. powódka sprzedała ciągnik siodłowy M. nr rej. (...) za kwotę 12.300 zł (10.000 zł netto). Przed sprzedażą pojazd nie był przez powódkę naprawiany. Drugi z ciągników siodłowych również został przez powódkę sprzedany za kwotę 86.600 zł.

(dowód: faktura VAT k. 450, zeznania powódki k. 642)

W dniu 28.03.2013 r. umorzone zostało śledztwo w sprawie przywłaszczenia silnika z samochodu M. (...) nr rej. (...) wobec niewykrycia sprawcy.

(dowód: postanowienie o umorzeniu śledztwa k. 622-623, pismo M. k. 717, pismo Starostwa Powiatowego w M. k. 718, faktura VAT k. 719)

Silnik znajdujący się w dniu 9.12.2011 r. w ciągniku siodłowym marki M. (...) (...)0 nr rej. (...) nie był silnikiem fabrycznie zabudowanym do tego samochodu. Silnik ten zamontowano do ww. samochodu po dacie 26.11.2011 r. i po jego zamontowaniu nigdy nie był uruchomiony w tym samochodzie, tzn. że pojazd przy pomocy tego silnika nie jeździł.

Wartość rynkowa ciągnika siodłowego marki M. model (...) (...) (...), nr rej. (...), na warunki lutego 2012 r. wynosiła 92.800 zł netto, a wartość tego pojazdu z uszkodzonym silnikiem i skrzynią biegów wynosiła ok. 35.000 zł netto.

(dowód: opinia biegłego sądowego W. S. k. 672-692)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części. Jego podstawę prawną stanowił przepis art. 471 k.c., zgodnie z którym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

W niniejszej sprawie strony łączyła umowa użyczenia pojazdu w postaci ciągnika M. (...) (...)0 (...) (...), nr rej. (...) wraz z naczepą S. A., nr rej. (...), zawarta na czas od 1.01.2010 r. do końca trwania umowy leasingowej. Oczywistym było, że chodziło o umowę leasingu, którą powódka zawarła na tenże pojazd z leasingodawcą (...) S.A. we W.. W postanowieniach umowy z dnia 1 stycznia 2010 r. strony uregulowały podstawowe prawa i obowiązki, stanowiące essentialia negoti umowy użyczenia, zastrzegając w § 7, że do spraw nieuregulowanych umową zastosowanie mają przepisy prawa cywilnego. I właśnie w myśl art. 718 § 1 k.c. po zakończeniu użyczenia biorący do używania obowiązany jest zwrócić rzecz w stanie niepogorszonym; jednakże biorący nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania.

W realiach rozstrzyganej sprawy nie budziło wątpliwości, że z końcem października 2011 r., z chwilą zapłaty przez powódkę ostatniej opłaty leasingowej, nabyła ona własność spornego ciągnika, a zatem zakończyła się (wygasła) umowa leasingu, co dawało powódce podstawy do żądania zwrotu pojazdu. Takowe żądanie powódka skierowała do pozwanej i ta wydała powódce pojazdy, w tym przedmiotowy M. o nr. rej. (...), lecz jak się okazało pojazd nie był sprawny z uwagi na nie tylko, że uszkodzony, ale i nie będący fabrycznie zabudowanym w tym pojeździe silnik. W ocenie Sąd taki stan techniczny samochodu, a więc zamontowanie w nim silnika, który doznał uszkodzenia w innym pojeździe, a następnie został przełożony w miejsce silnika zapewne sprawnego, w żaden sposób nie może być potraktowana jako „zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania”, o którym jest mowa w art. 718 § 1 zdanie drugie k.c. Fakt wymiany silnika na inny, pochodzący z innego pojazdu należącego, jak się okazało w toku postępowania karnego, do spółki (...), został bezspornie ustalony przez (...) serwis (...) w G. W.., a następnie potwierdzony przed dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny pojazdów samochodowych W. S.. Do takich wniosków doprowadziło porównanie numerów silników, a więc tego, który był fabrycznie zabudowany w ciągniku M. nr rej. (...) według danych z bazy serwisu (...), z tym który powódka otrzymała odbierając pojazd od pozwanej. Ta okoliczność nie była kwestionowana przez pozwaną, która jednakże zaprzeczyła, aby do wymiany silnika doszło w trakcie użytkowania przez nią pojazdu i aby ona to uczyniła.

Analizując zgromadzony materiał dowodowy w tym zakresie Sąd doszedł jednak do przekonania, że do wymiany silnika doszło w okresie pomiędzy zakończeniem jazdy tym pojazdem przez kierowcę P. T. (ostatni kurs 25.11.2011 r.) a wydaniem pojazdu powódce, co miało miejsce w dniu 9.12.2011 r. Bezspornym jest, że w powyższym okresie pojazd był w dyspozycji pozwanej Spółki, a także fakt, że został zabrany z placu pozwanej przy pomocy holownika, gdyż nie było możliwe odpalenie silnika w pojeździe o numerze rejestracyjnym (...). Z siedziby spółki (...) ciągnik ten został przeholowany bezpośrednio do serwisu (...) w G., gdzie stwierdzono fakt podmiany silnika, zaś okoliczność, że ostatnie użytkowanie pojazdu, ale bez karty kierowcy, odbyło się 29.11.2011 r. (ledwie przez kilka minut) wynika z odczytów z tachografu. Powyższe fakty pokazują, że do wymontowania fabrycznie zabudowanego silnika i zamontowania silnika uszkodzonego pochodzącego z innego pojazdu doszło w czasie gdy rzeczony ciągnik był pod pieczą strony pozwanej, a zatem to pozwana Spółka jest odpowiedzialna za wydanie powódce rzeczy w stanie znacznie pogorszonym (art. 718 § 1 k.c.). W konsekwencji Sąd nie dał wiary zeznaniom prezesa zarządu pozwanej A. K. (1), że nie miała miejsca wymiana silnika przez pozwaną. Nie sposób bowiem sobie wyobrazić, aby taka operacja, wymagająca użycia specjalistycznego sprzętu, a więc m.in. odpowiedniego podnośnika, mogła się odbyć na terenie bazy pozwanej i pozostać niezauważona przez jej pracowników, o ile to nie oni dokonali tej wymiany. Zresztą kwestia czy wymiany dokonała bezpośrednio pozwana, czy inny podmiot jest bez znaczenia w kontekście odpowiedzialności kontraktowej pozwanej, która w myśl § 5 umowy użyczenia pojazdu była odpowiedzialna za wszelkie szkody powstałe z jej winy umyślnej oraz spowodowane jej lekkomyślnością lub niedbalstwem (k. 19). Zatem nawet gdyby przyjąć, że wymiany silnika dokonała osoba trzecia bez wiedzy pozwanej, to i tak pozwanej należałoby przypisać niedbalstwo poprzez brak odpowiedniego zabezpieczenia pojazdu przed ingerencją osób postronnych, przy czym taka wersja nie została przez stronę pozwaną nawet uprawdopodobniona.

Powyższe wywody prowadzą do wniosku, że pozwana ponosi odpowiedzialność za nienależyte wykonanie umowy użyczenia pojazdu z dnia 1.01.2010 r. (k. 18-19). I konstatacji tej nie zmieniają twierdzenia pozwanej, że „faktycznie zawarte przez strony ustne umowy, miały zupełnie inny charakter”, a więc, że po zakończeniu umów leasingowych powódka miała przenieść na pozwaną własność pojazdów. Przede wszystkim powódka zaprzeczyła, aby strony tak się umówiły, a treść pisemnych umów wątpliwości nie budzi. Po drugie, twierdzeniom procesowym pozwanej przeczy jej przedprocesowe postępowania. Otóż jak wynika z zeznań powódki, jak i prezesa zarządu pozwanej A. K., spółka (...) nie tylko nie oponowała żądaniu powódki zwrotu pojazdów, ale i nie kierowała żadnych twierdzeń, że żądanie powódki jest nieuprawnione z uwagi na wcześniejsze ustalenia stron. W ocenie Sądu niekonsekwentne i nielogiczne jest zachowanie pozwanej, która z jednej strony twierdzi, że po zakończeniu umów leasingu pojazdy miały przejść na jej własność, a z drugiej strony wydaje te pojazdy powódce bez najmniejszego oporu, przemilczając rzekome ustalenia. Jeżeli nawet była rozważana pomiędzy stronami opcja wykupienia od powódki pojazdu za symboliczną kwotę, jak zeznał E. M. (1), który był pierwszym biorącym w używanie pojazd powódki, to pozwana nie wykazała, że podjęła jakiekolwiek działania w tym zakresie, co sprawia, że jej twierdzenia nie zasługują na uwzględnienie. Ponadto przeciwko przyjęciu, że zamiarem pozwanej było nabycie spornego pojazdu (jak i drugiego ciągnika) po zakończeniu umów leasingu przemawia fakt zdekompletowania pojazdu w sposób uniemożliwiający jego eksploatację bez poniesienia znacznych nakładów na jego naprawę.

Wyczerpując krytykę zarzutu pozwanej, że strony zawarły inną umowę niż ta na piśmie, tj. użyczenia pojazdu, Sąd wskazuje, że nie sposób zgodzić się z pozwaną, że strony zawarły umowę dzierżawy i to w formie ustnej, gdyż powódka nie uzyskała zgody leasingodawcy na oddanie pojazdów w dzierżawę. Otóż jednym z istotnych postanowień umowy dzierżawy jest zapłata wydzierżawiającemu przez dzierżawcę czynszu (art. 693 § 1 k.c.). Natomiast pozwana ani w odpowiedzi na pozew, ani w dalszych pismach procesowych nie twierdziła, że uiszczała na rzecz powódki czynsz. Zaprzeczyła też temu powódka w swoich zeznaniach. Już ten argument jest wystarczający do zdyskwalifikowania dokonanej przez pozwaną kwalifikacji prawnej umowy z 1.01.2010 r. i poprzedzającej z 1.04.2009 r. Podobnie bezzasadne okazały się twierdzenia pozwanej, iż powyższa umowa nie była umową użyczenia. Pozwana bowiem zdaje się nieprawidłowo rozumieć pojęcie bezpłatnego używania rzeczy (art. 710 k.c.). Nieodpłatność w rozumieniu tego przepisu dotyczy nieotrzymywania przez użyczającego żadnego wynagrodzenia za korzystanie z jego rzeczy i w tym wyraża się „bezinteresowność” użyczającego. Natomiast normatywną cechą umowy użyczenia jest ponoszenie przez biorącego do używania zwykłych kosztów utrzymania rzeczy użyczonej (art. 713 k.c.), co strony umowy z 1.01.2010 r. wprost uregulowały w § 4. Jednakże regulowanie przez pozwaną refaktur wystawianych jej przez powódkę, nie było obliczone na jakiekolwiek wzbogacenie powódki, lecz tylko i wyłącznie na regulowanie przez powódkę kosztów leasingu i ubezpieczenia, które była zobligowana uiszczać jako leasingobiorca, a które to koszty obciążały pozwaną jako podmiot czerpiący korzyści z posiadania i użytkowania spornego pojazdu.

Jako bezzasadne uznać należało również twierdzenie pozwanej ( vide pismo procesowe z 17.05.2012 r., k. 453), że strony umówiły się, iż uiszczane przez pozwaną kwoty będą stanowiły cenę przedmiotowych pojazdów za jaką pozwana miała nabyć ich wartość. Niezależnie bowiem od literalnego brzmienia umowy z 1.01.2010 r., to pozwana w odpowiedzi na pozew twierdziła tylko, że pojazdy miały przejść na jej własność po zapłacie „symbolicznej złotówki” na rzecz powódki, do czego zresztą nawet nie próbowała powódki wezwać.

Uznając zatem, że pozwana jest odpowiedzialna za nienależyte wykonanie umowy użyczenia pojazdu poprzez wymianę silnika na uszkodzony (art. 471 k.c.), a tym samym za wyrządzenie powódce szkody, pochylić należało się nad kwestią wysokości tej szkody. W tym zakresie Sąd zgodził się z pozwaną, aczkolwiek nie z tych samych przyczyn, że roszczenie powódki jest znacznie zawyżone. Otóż powódka twierdziła, że jej szkoda sprowadza się do uszczerbku majątkowego, który powstał przez wymianę silnika fabrycznie zamontowanego w pojeździe powódki na silnik wraz ze skrzynią biegów, które nie nadawały się do eksploatacji, tzn. istniała zasadnicza dysproporcja majątkowa pomiędzy silnikiem fabrycznie zamontowanym a silnikiem zamontowanym przez pozwanego bez wiedzy i woli powódki (oświadczenie pełnomocnika powódki do protokołu rozprawy, k. 473-474). Wartość tak zdefiniowanej szkody powódka określiła na kwotę 155.791,68 zł, na którą złożyły się: kwota 154.291,68 zł jako wstępny (wg rzeczoznawcy samochodowego) koszt naprawy rzeczonego ciągnika oraz kwota 1.500 zł z jako wynagrodzenie tegoż rzeczoznawcy. Jednocześnie pełnomocnik powódki oświadczył, że powódka ciągnika M. nr rej. (...), nie naprawiała, sprzedając go z takim silnikiem jaki był w pojeździe w chwili otrzymania go od strony pozwanej (k. 474). Powyższe potwierdziła w swoich zeznaniach powódka, wskazując jeszcze, że jej zamiarem była sprzedaż ciągnika po nabyciu go na własność, tak jak to uczyniła z drugim używanym przez pozwaną ciągnikiem, który uszkodzony nie został. Jak wiadomo ( vide faktura VAT, k. 450) powódka, już po wytoczeniu powództwa, sprzedała ciągnik M. nr rej. (...) w stanie nienaprawionym za kwotę 12.300 zł.

Skoro zatem powódka nie zdecydowała się na przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego (sprzed szkody) i nie poniosła kosztów naprawy, to jej szkoda w postaci uszczerbku majątkowego nie polegała na poniesieniu kosztów naprawy, tylko na stracie polegającej na różnicy pomiędzy ceną jaką uzyskała za samochód w stanie uszkodzonym a ceną jaką uzyskałaby sprzedając tenże pojazd w stanie adekwatnym do stopnia zużycia w toku normalnej eksploatacji. Ponieważ cena sprzedaży ciągnika została wykazana ww. fakturą (k. 450), to do ustalenia pozostała średnia wartość rynkowa przedmiotowego ciągnika siodłowego na dzień 18.02.2012 r. przy założeniu, że silnik nie był wymieniany, a pojazd miał parametry i przebieg wynikające ze złożonych do akt dokumentów. W tym celu przeprowadzony został – na wniosek powódki – dowód z opinii biegłego sądowego, którego wyniki nie zostały przez strony zakwestionowane. I według tejże opinii wartość tego pojazdu wyniosła 92.800 zł netto (k. 675). Tak więc szkoda powódki to różnica między wartością rynkową, którą powódka mogłaby uzyskać w lutym 2012 r. tytułem ceny za tenże ciągnik (92.800 zł), a kwotą którą faktycznie uzyskała sprzedając pojazd istotnie uszkodzony (12.300 zł). W rezultacie należne powódce odszkodowanie wyniosło 80.500 zł (art. 363 k.c.). W pozostałym zakresie żądanie odszkodowania podlegało oddaleniu jako niezasadne.

Od tej kwoty powódce należały się także odsetki ustawowe za opóźnienie w płatności liczone z uwzględnieniem wezwania do zapłaty. Otóż powódka, już po wniesieniu pozwu, w piśmie z 3.02.2012 r. wezwała pozwaną do zapłaty dochodzonego odszkodowania, wyznaczając termin do 10 lutego 2012 r. na zapłatę. Wezwanie to powódka nadała przesyłką poleconą na adres siedziby pozwanej w dniu 3.02.2012 r., a więc uwzględniając obrót pocztowy (max 5 dni) Sąd przyjął, że termin zapłaty 10 luty 2012 r. był realny dla dłużnika, a ponieważ zapłata w tym terminie nie zapłaciła, to powódce należne są odsetki w wysokości ustawowej za opóźnienie w zapłacie odszkodowania (art. 481 k.c.). W pozostałej części żądanie akcesoryjne zostało oddalone.

Sąd oddalił również żądanie pozwu w zakresie kosztów opinii rzeczoznawcy przybranego przez powódkę do oględzin odbieranych pojazdów (1.500 zł, k. 55) uznając, że wydatek ten nie pozostaje w związku przyczynowym z nienależytym wykonaniu zobowiązania przez pozwanego. Wysokość szkody i tak została ustalona przy pomocy dowodu z opinii biegłego sądowego, a chcąc znać koszty naprawy pojazdu M. nr rej. (...) powódka mogła zwrócić się do (...) serwisu (...), gdyż stamtąd czerpał wiedzę rzeczoznawca.

Uznając żądanie pozwu za częściowo zasadne Sąd nie uwzględnił jednocześnie zarzutu potrącenia podniesionego w odpowiedzi na pozew dla zwalczenia żądania powódki. Otóż poczynione już wyżej wywody wskazują, że pozwana nie wykazała, aby strony umówiły się, że pokrywając koszty leasingu, ubezpieczeń i inne uiszczała w ten sposób powódce cenę kupna-sprzedaży rzeczonego ciągnika. A skoro tak, to nie może być mowy o zwrocie na rzecz pozwanej „części ceny”. Dodatkowo jeszcze raz należy podkreślić, że pozwana nie podjęła żadnych czynności (jak choćby odmowa wydania pojazdu, czy powództwo windykacyjne), które mogłyby czynić jej wierzytelność zgłoszoną do potrącenia istniejącą (art. 489 k.c.).

W świetle wyżej określonej szkody poniesionej przez powódkę nie mogło być również mowy o braku legitymacji czynnej powódki w wyniku sprzedaży spornego pojazdu po wytoczeniu powództwa.

Ustalając stan faktyczny w sprawie Sąd oparł się w pierwszej kolejności na dokumentach przedłożonych przez strony oraz na dowodzie z opinii biegłego. Istotny wkład w ustalenia faktyczne miały także dowody ze źródeł osobowych, przy czym niewiarygodna była ta część zeznań świadków zawnioskowanych przez pozwaną, która dotyczyła rzekomych ustaleń stron poza umową pisemną (świadkowie E. M. (1), W. P., D. M.).

Dopuszczając i przeprowadzając dowody zawnioskowane przez powódkę po złożeniu przez pozwaną odpowiedzi na pozew Sąd kierował się treścią art. 479 12 § 1 k.p.c., mającym w tej sprawie jeszcze zastosowanie. Bowiem potrzeba powołania nowych dowodów wynikła dopiero po zapoznaniu się z odpowiedzią na pozew, w której pozwana podniosła szereg zarzutów, których nie zgłaszała wcześniej, w szczególności w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty, gdzie odmówiła zapłaty wskazując jednym zdaniem na brak podstaw faktycznych i prawnych żądania (k. 505). Brak jest też dowodów, że pozwana jeszcze przed wytoczeniem powództwa kwestionowała fakt wydania powódce uszkodzonego pojazdu, bądź istnienia jakiegoś „roszczenia” o wydanie pojazdów.

Sąd nie uznał za sprekludowany również dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu mechaniki samochodowej. Otóż w pozwie został zgłoszony wniosek o zabezpieczenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny mechaniki samochodowej celem stwierdzenia czy silnik w spornym ciągniku został zabudowany fabrycznie i jaki jest koszt jego wymiany na nowy, przy czym wniosek ten został zgłoszony na wypadek wniesienia przez pozwaną sprzeciwu (pozew wytoczono w postępowaniu upominawczym). Sąd nie wydał nakazu zapłaty, a więc odpowiednikiem sprzeciwu była odpowiedź na pozew, której treść czyniła wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego aktualnym i usprawiedliwionym, zwłaszcza że również pozwana taki wniosek złożyła (następnie cofnięty). A ponieważ w międzyczasie powódka dokonała sprzedaży spornego pojazdu, który został przez nowego nabywcę naprawiony (zamontowano sprawny, używany silnik), to bezprzedmiotowym stał się wniosek w trybie art. 310 k.p.c., tj. o zabezpieczenie dowodu. W konsekwencji uzasadniona była modyfikacja tegoż wniosku dowodowego dokonana przez pełnomocnika powódki na rozprawie w dniu 9 stycznia 2013 r. (k. 504-505), a sam wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego nie był spóźniony. Również teza dowodowa zawarta w postanowieniu z dnia 26 lipca 2013 r. mieściła się tak w przytoczeniach faktycznych pozwu i pisma powódki z 30.04.2012 r. oraz odpowiedzi na pozew, jak i w wysokości żądania pozwu.

Rozstrzygając w przedmiocie kosztów procesu Sąd zastosowała zasadę ich stosunkowego rozdzielenia (art. 100 zdanie pierwsze k.p.c.), przy przyjęciu, że powództwo zostało uwzględnione w 51,67 %, pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu (art. 108 § 1 k.p.c.).