Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 508/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak (spr.)

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

SSA Urszula Iwanowska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 7 lutego 2017 r. w Szczecinie

sprawy K. Ł.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 22 kwietnia 2016 r. sygn. akt IV U 1115/15

oddala apelację.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko

Sygn. akt III AUa 508/16

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K., decyzją z 23 października 2015r., odmówił K. Ł. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, wskazując że zgodnie z orzeczeniem Komisji Lekarskiej ZUS jest ona zdolna do pracy.

W odwołaniu ubezpieczona wniosła o zmianę decyzji i przyznanie jej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Podniosła, że główne schorzenie - choroba kręgosłupa, z powodu której pozostaje w stałym leczeniu (m.in. przyjmuje leki przeciwbólowe) oraz przeszła dwie operacje i rehabilitację, nie pozwala jej podjąć jakiegokolwiek zatrudnienia.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie, powtarzając argumenty użyte w uzasadnieniu decyzji.

Wyrokiem z 22 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Swoje rozstrzygniecie sąd pierwszej instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

Ubezpieczona K. Ł., urodzona (...) posiada wykształcenie zawodowe – stolarz. W przebiegu zatrudnienia wykonywała pracę stolarza (uczeń), stolarza, sprzątaczki, szwaczki-wykańczalnika, prowadziła magiel, kasjera-sprzedawcy. Z uwagi na stan zdrowia ubezpieczona była uprawniona do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy w okresie od 1 sierpnia 1998 r. do 30 września 2000 r., a następnie od 1 maja 2012r. do 31 września 2013r., przy czym prawo do renty zostało przedłużone do 30 września 2015 r.

K. Ł. 27 sierpnia 2015r. złożyła wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres. W wyniku przeprowadzonego badania lekarskiego Lekarz Orzecznik ZUS, orzeczeniem z dnia 15 września 2015r. nie uznał ubezpieczonej za osobę niezdolną do pracy. Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 15 października 2015r. również orzekła, że K. Ł. nie jest niezdolna do pracy. W oparciu o powyższe orzeczenie, Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K., decyzją z dnia 23 października 2015. odmówił ubezpieczonej K. Ł. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, począwszy od 1 października 2015r.

K. Ł. choruje na:

- niedowład prawego fałdu głosowego po operacji kręgosłupa szyjnego,

- stan po operacji tarczycy,

- zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa szyjnego leczone operacyjne (grudzień 2011r.) z dobrym efektem klinicznym,

- zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa lędźwiowego leczone operacyjne (listopad 2012r.) z dobrym efektem klinicznym,

- zespół bólowy kręgosłupa w wywiadzie.

Opisane powyżej stany chorobowe, w aktualnym stopniu klinicznego zaawansowania, nie czynią ubezpieczonej osobą niezdolną do pracy. Stan laryngologiczny ubezpieczonej powoduje, że przeciwskazana jest praca na stanowiskach wymagających długotrwałego wysiłku głosowego oraz ciężkiej pracy fizycznej.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Okręgowy uznał odwołanie za nieuzasadnione. Jako podstawę rozstrzygnięcia wskazał art. 57 w zw. Z art. 12 i 13, a także art. 107 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2015r., poz. 748 ze zm.). Podkreślił, że istotą sporu było ustalenie, czy ubezpieczona choruje na schorzenia, które czynią ją co najmniej częściowo, okresowo niezdolną do pracy. Dla ustalenia okoliczności spornych sąd pierwszej instancji przeprowadził dowód z opinii biegłych lekarzy specjalistów neurologa i laryngologa. Na podstawie przeprowadzonych dowodów Sąd Okręgowy uznał, że stan zdrowia K. Ł. nie czyni jej osobą niezdolną do pracy. Podkreślił, że występuje u niej trwały i nierokujący poprawy niedowład prawego fałdu głosowego co powoduje, że nie może ona wykonywać pracy na stanowiskach wymagających długotrwałego wysiłku głosowego oraz ciężkiej pracy fizycznej, jednakże w przebiegu swojej kariery w ogóle takiej pracy nie wykonywała. Wszystkie stanowiska pracy ubezpieczonej związane były z wysiłkiem fizycznym, lecz wyłącznie lekkim (kasjer-sprzedawca) czy średnim (stolarz, sprzątaczka, szwaczka-wykańczalnik, ubezpieczona prowadziła też magiel). Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że ubezpieczona przede wszystkim leczy się na chorobę kręgosłupa (zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne) odcinka szyjnego i lędźwiowego. Z tego powodu przeszła dwie operacje i była we wcześniejszym okresie niezdolna do pracy, nadto z tym schorzeniem wiąże ona swoją dalszą niezdolność do pracy. Po przebytych operacjach jednak stan kręgosłupa ubezpieczonej uległ poprawie. Leczenie odniosło dobre rezultaty kliniczne w tym znaczeniu, że przeprowadzone badanie przedmiotowe ubezpieczonej pozwoliło stwierdzić, że u ubezpieczonej nie występują istotne ograniczenia ruchomości kręgosłupa (występują niewielkie ograniczenia), nie ma objawów korzeniowych, podrażnieniowych, świadczących o aktualnym nacisku na korzenie nerwowe, nie ma zaników mięśniowych. Sąd Okręgowy wyraźnie zaznaczył, że obiektywne badania nie potwierdziły dużego nasilenia schorzeń. Ubezpieczona subiektywnie czuje się osobą chorą i przypisuje sobie stany chorobowe, które obiektywnie nie istnieją, lub nie mają takiego nasilenia, jak wynika to z jej twierdzeń. Jednocześnie podkreślił, że bez wpływu dla sprawy pozostawał fakt, że K. Ł. leczy się ambulatoryjnie i okresowo przyjmuje leki przeciwbólowe, gdyż zdiagnozowanie konkretnej choroby rozumianej jako pewien proces patologiczny objawiający się zaburzeniem czynności organizmu i stanowiący tym samym odstępstwo od normy przy ocenie stanu zdrowia, wcale nie musi pociągać za sobą niezdolności do pracy.

Sąd Okręgowy uznał zatem, że ubezpieczona jest zdolna do pracy.

Z powyższym rozstrzygnięciem w całości nie zgodziła się ubezpieczona. Wyrokowi zarzuciła naruszenie art. 233 i 316 k.p.c. przez:

-niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy przez błędne przyjęcie tezy organu rentowego i opinii biegłych sądowych, że ubezpieczona jest zdolna do pracy zgodnie ze swoimi rzeczywistymi kwalifikacjami zawodowymi stolarza –nie zważając na 2 przebyte operacje kręgosłupa – odcinka szyjnego i lędźwiowego, które uniemożliwiają jej wykonywanie pracy fizycznej, w tym również wykonywanie prac domowych. Podczas operacji kręgosłupa – odcinka szyjnego, została uszkodzona krtań, która utrudnia oddychanie,

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyrokowania oraz nie objęcie swoimi rozważaniami całokształtu zebranego materiału dowodowego i stanu chorobowego ubezpieczonej w chwili zamknięcia sprawy – między innymi przez błędne przyjęcie subiektywnego stwierdzenia biegłych, że dzięki przebytym operacjom kręgosłupa uzyskano dobry efekt kliniczny, co nie polega na prawdzie. Zdaniem apelującej także opinia biegłych lekarzy nie jest rzetelna i oparta na przeprowadzeniu kompleksowych badań, co stoi w sprzeczności z faktycznym stanem zdrowia ubezpieczonej,

- sprzeczność istotnych ustaleń sądu i wydanej opinii z rzeczywistym stanem zdrowia ubezpieczonej, nie pozwalającym na wykonywanie pracy nie tylko zgodnie z wyuczonym zawodem stolarza, ale również w charakterze sprzątaczki, szwaczki, czy kasjera – sprzedawcy.

W uzasadnieniu apelująca podtrzymała swoje twierdzenia, że nie zgadza się ze stanowiskiem ZUS, a także biegłych sądowych wydających opinię w niniejszej sprawie. Podkreśliła, że podczas badania była pod wpływem silnych leków przeciwbólowych, zaś lekarz orzecznik ZUS pobieżnie zapoznał się z jej dokumentacją z leczenia szpitalnego. W ocenie apelującej opinia biegłych nie jest ani rzetelna, ani obiektywna, zaś dokumentacja została przeanalizowana niedokładnie. Ponadto sam organ rentowy odmówił ubezpieczonej skierowania do sanatorium w 2013 r. ponieważ uznał, że nie rokuje ona powrotu do pracy. Zdaniem ubezpieczonej, jej stan stale się pogarsza, zaś przeszywające bóle utrudniają nawet najprostsze prace domowe, przy czym musi stale przyjmować dużą ilość leków.

Tak argumentując K. Ł. wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie prawa do renty, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Ubezpieczona wniosła również o ponowne przeanalizowanie jej stanu zdrowia przez specjalistów z Zakładu Medycyny Sądowej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja ubezpieczonej nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny uznał, że rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest prawidłowe. Sąd I instancji zebrał pełny materiał dowodowy oraz zastosował właściwe przepisy zarówno prawa materialnego, jak i procesowego, a także dokonał ich prawidłowej subsumpcji. Sąd Odwoławczy, poprzestając na materiale dowodowym zgromadzonym w pierwszej instancji, w całości podzielił zarówno ustalenia faktyczne, jak i rozważania prawne Sądu Okręgowego, rezygnując jednocześnie z ponownego ich szczegółowego przytaczania (por. wyrok SN z 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776, z 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, z 24 września 2009 r., II PK 58/09).

Sąd Apelacyjny zaznacza, że istotą sporu w sprawie pozostawało ustalenie czy K. Ł. cierpi na schorzenia, które czynią ją nadal niezdolną do pracy po 30 września 2015 r., a jeżeli tak, to w jakim stopniu i w jakich ramach czasowych niezdolność ta się zamyka.

Mając na uwadze zarzuty apelacji należy przypomnieć za Sądem Okręgowym, że zgodnie z art. 57 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2016 poz. 887 ze zm.) – zwana dalej ustawą rentową – renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który jest niezdolny do pracy, ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy, a jego niezdolność do pracy powstała w okresach, o których mowa w przepisach. Przy czym, zgodnie z art. 12 ust. 1 i 3 niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Częściowo niezdolną do pracy jest zaś osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Dodatkowo w sprawie o dalszą rentę trzeba mieć w szczególności na uwadze, że prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy oraz wysokość tych świadczeń ulega zmianie, jeżeli w wyniku badania lekarskiego, przeprowadzonego na wniosek lub z urzędu, ustalono zmianę stopnia niezdolności do pracy, brak tej niezdolności lub jej ponowne powstanie (art. 107 ustawy).

W kontekście powyższego Sąd Apelacyjny wskazuje, że w niniejszej sprawie sąd pierwszej instancji słusznie uznał, że ubezpieczona K. Ł. nie pozostaje po 30 września 2015 r. osobą częściowo niezdolną do pracy. Argumentacja przedstawiona przez apelującą nie wskazuje na żadne okoliczności, które mogłyby podważyć słuszność wyroku Sądu Okręgowego. Sąd pierwszej instancji, dla oceny stanu zdrowia ubezpieczonej, powołał biegłych sądowych, specjalistów różnych specjalności, adekwatnych do schorzeń sygnalizowanych przez ubezpieczoną. Biegłe neurolog i laryngolog jednoznacznie wskazały, że u K. Ł. doszło do poprawy stanu zdrowia, która po okresie uprzedniego pobierania renty nie skutkuje naruszeniem sprawności organizmu w stopniu uzasadniającym przyjęcie choćby częściowej niezdolności do pracy. Biegłe wskazały, że pomimo rozpoznanych zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego (leczonych operacyjnie w latach 2011 - 2012), z zespołem bólowym w wywiadzie, ubezpieczona jest zdolna do pracy z ogólnego stanu zdrowia. Dzięki leczeniu operacyjnemu uzyskano dobry efekt kliniczny. Ponadto podczas badania biegła neurolog nie stwierdziła objawów ostrego zespołu bólowego, ani neurologicznych objawów ubytkowych. W wyniku operacji kręgosłupa szyjnego (przez bliznę po operacji tarczycy) doszło u ubezpieczonej do uszkodzenia prawego nerwu krtaniowego. W konsekwencji ubezpieczona cierpi na niedowład prawego fałdu głosowego po operacji kręgosłupa szyjnego, który ma charakter trwały i nie rokuje poprawy. Ubezpieczona jest zdolna do pracy z tym zastrzeżeniem, że przeciwskazana jest w jej przypadku praca na stanowiskach wymagających długotrwałego wysiłku głosowego oraz ciężkiej pracy fizycznej, ze względu na deficyt tlenowy związany ze zwężoną szparą głośni. W kontekście powyższych ustaleń należy powtórzyć za sądem pierwszej instancji, że specyfika oceny dowodu z opinii biegłych wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Kryteria oceny tego dowodu stanowią również: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen. Oznacza to, że sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłego, jeżeli ta jest spójna, kategoryczna i prawidłowo uzasadniona, zaś w toku postępowania strona nie zaprzeczy skutecznie ocenie dokonanej przez specjalistę. Dlatego też sporządzone w toku postępowania opinie, jako wydane przez biegłych sądowych specjalistów posiadających wieloletnią praktykę zawodową, po przeprowadzeniu kompleksowej, podmiotowej i przedmiotowej analizy stanu zdrowia ubezpieczonej przez pryzmat możliwości świadczenia pracy zgodnej z kwalifikacjami prawidłowo Sąd Okręgowy uznał za logiczne i spójne, a wnioski w nich zawarte uzasadnione. Nie można w tym miejscu zgodzić się z argumentacją ubezpieczonej dotyczącą nieobiektywności badań i ocen biegłych. Biegli byli bowiem dla K. Ł. osobami obcymi, niezainteresowanymi rozstrzygnięciem, zaś ich kwalifikacje nie budziły wątpliwości. Należy podkreślić, że skoro obiektywne badania nie potwierdziły stanu ubezpieczonej, który podawała w przeprowadzanych wywiadach lekarskich oraz w zarzutach do opinii, nie sposób przychylić się do zarzutu subiektywizmu biegłych. Jakkolwiek Sąd Apelacyjny nie zaprzecza, że ubezpieczona przebyła dwie operacje kręgosłupa, to nie sposób pominąć, że miały one na celu poprawę zdrowia ubezpieczonej, zaś poprawa ta niewątpliwie nastąpiła, co wyraźnie wskazała biegła neurolog. U ubezpieczonej nie występują istotne ograniczenia ruchomości kręgosłupa (występują niewielkie ograniczenia), nie ma objawów korzeniowych, podrażnieniowych, świadczących o aktualnym nacisku na korzenie nerwowe, nie ma zaników mięśniowych.

Odnosząc się do treści apelacji Sąd Odwoławczy wskazuje, że z powyższych rozważań wyraźnie wynika, iż sąd pierwszej instancji dokonał kompleksowej oceny stanu zdrowia ubezpieczonej przez pryzmat możliwości dalszego wykonywania pracy zgodnej z kwalifikacjami. Przeprowadził bowiem wszystkie konieczne dowody, w tym podstawowy dowód w kategorii spraw o rentę, tj. dowód z opinii biegłych lekarzy sądowych. Przeprowadzone postępowanie pozwoliło na dokonanie jednoznacznych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy prawidłowo odniósł do obowiązujących norm prawnych w zakresie znajdującym zastosowanie w sprawie. Nie można zatem uznać, że sąd orzekający nie rozpoznał istoty sprawy. Zgromadził on bowiem pełny materiał dowodowy dokładnie analizując sporządzone opinie biegłych, przy czym nie sposób odmówić im profesjonalizmu i kompleksowości w ocenie zdrowia badanej. Zatem należało uznać, że opierając się na sporządzonych opiniach, sąd pierwszej instancji nie przekroczył granic swobodnej sędziowskiej oceny dowodów, zakreślonych przez art. 233 § 1 k.p.c., zaś w swoim uzasadnieniu precyzyjnie odniósł się do wszystkich istotnych okoliczności sprawy. Całkowicie nieuprawnione są twierdzenia ubezpieczonej o podejściu do jej sprawy nierzetelnie i bez zrozumienia. Sąd Apelacyjny zaznacza, że istotą świadczenia rentowego nie jest zapewnienie utrzymania ubezpieczonemu na podstawie jego subiektywnego poczucia krzywdy spowodowanego występującymi schorzeniami. Ubezpieczonej umyka, że okoliczność wieloletniego pobierania renty z tytułu niezdolności do pracy nie przesądza, że prawo do tego świadczenia nie ustanie w przyszłości. Renta z tytułu niezdolności do pracy ze swej istoty jest świadczeniem okresowym, przyznawanym na przyszłość w razie długotrwałej niezdolności do pracy, wywołanej takim zaawansowaniem stwierdzonych dolegliwości, które skutkuje obiektywnie stwierdzalną niemożnością pozyskiwania środków utrzymania. Dlatego też w postępowaniu przed organem rentowym, a następnie przed sądem ubezpieczeń społecznych bada się spełnienie obiektywnie wymiernych przesłanek wymienionych w ustawie rentowej. Przy tym ocena taka możliwa jest jedynie w odniesieniu do stanu aktualnego na dzień wydania spornej decyzji. Nie można zatem ograniczyć się do stwierdzenia, że u ubezpieczonej występują schorzenia i na tej podstawie przyznać jej prawo do dalszej renty, gdyż w aktualnym na dzień wydania spornej decyzji stanie zaawansowania dolegliwości, stan kliniczny K. Ł. umożliwia zdaniem Sądu samodzielne zarobkowanie. Fakt, że nie podjęła ona pracy zawodowej nie może skutkować wypłatą świadczenia jedynie ze względu na jej subiektywnie odczuwane cierpienie i poczucie pokrzywdzenia, gdyż odbywałoby się to kosztem innych osób korzystających z systemu ubezpieczeń społecznych.

Podsumowując, ubezpieczona nie wykazała łącznego spełnienia przesłanek określonych w art. 57 i 107 ustawy rentowej, koniecznych do przyznania wnioskowanego świadczenia, w szczególności nie wykazała, że po 30 września 2015 r. pozostaje nadal częściowo niezdolna do pracy.

Sąd Apelacyjny nie widział zasadności ponawiania dowodu z opinii innych biegłych, czy też z Zakładu Medycyny Sądowej albowiem wszystkie istotne okoliczności w sprawie zostały wyjaśnione. Argumentacja apelacji okazała się więc chybiona, zaś rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji prawidłowe.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko