Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 87/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lipca 2017 r.

Sąd Rejonowy Gdańsk - Południe w Gdańsku w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Magdalena Czaplińska

Protokolant Anita Grunt

po rozpoznaniu w dniach 16.03.2017 r., 15.05.2017 r., 13.07.2017 r. sprawy:

G. S. , urodzonego (...) w G.,

syna J. i M. z domu G.

oskarżonego o to, że:

w bliżej nieustalonym okresie, nie później niż do dnia 13 sierpnia 2016 r. w G., uporczywie nękał A. D. poprzez nachodzenie jej w miejscu zamieszkania, kopanie w drzwi mieszkania, rzucanie kamieniami w okna, wyzywanie jej słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, kierowanie w jej kierunku gróźb uszkodzenia ciała, pozbawienia życia i zniszczenia mienia, wysyłanie listów oraz próby nawiązania z nią kontaktu poprzez jej znajomych, czym wzbudził u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia oraz istotnie naruszał jej prywatność,

tj. czyn z art. 190a § 1 k. k.

I.  oskarżonego G. S. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z tym ustaleniem, że czynu tego dopuścił się nie wcześniej niż od dnia 8 lutego 2016 roku oraz z tym ustaleniem, że z opisu czynu eliminuje kopanie w drzwi mieszkania i wysyłanie listów do pokrzywdzonej, czyn ten kwalifikuje z art. 190a § 1 k. k. i za to na podstawie art. 190a § 1 k. k. skazuje go na karę 1 (jednego) roku miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 39 pkt 2 b k. k. w zw. z art. 41a § 1 k. k. w zw. z art. 43 § 1 k. k. orzeka wobec oskarżonego G. S. zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej A. D. na odległość mniejszą niż 100 (sto) metrów oraz zakaz kontaktowania się w jakiejkolwiek formie z pokrzywdzoną A. D. na okres 7 (siedmiu) lat;

III.  na podstawie art. 63 § 1 i 5 k. k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 13 sierpnia 2016 roku do dnia 26 stycznia 2017 roku, przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 626 § 1 k. p. k. oraz art. 624 k. p. k. zwalnia oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, które przejmuje na rzecz Skarbu Państwa.

Sygn. akt II K 87/17

UZASADNIENIE

Sąd ustalił, co następuje:

A. D. i G. S. poznali się w 2010 roku. Początkowo pozostawali w relacji koleżeńskiej, później tworzyli parę, G. S. pomieszkiwał u A. D.. W okresie od 10 grudnia 2013 r. do 8 lutego 2016 r. G. S. przebywał w zakładzie karnym, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności. Po wyjściu z zakładu karnego G. S. zaczął poszukiwać pokrzywdzonej, pytając o nią ich wspólnych znajomych celem ustalenia jej nowego adresu zamieszkania. Początkowo udał się do dzielnicy Nowy (...), w miejsce wcześniejszego zamieszkiwania A. D. i rzucając kamieniami w okno mieszkania, w którym – jak sądził – zamieszkiwała pokrzywdzona, chciał nawiązać z nią kontakt, został jednak poinformowany przez sąsiadów, iż A. D. już tam nie mieszka. Wówczas G. S. rozpoczął poszukiwania pokrzywdzonej wśród ich wspólnych znajomych, nachodząc ich, pytając o jej nowy adres zamieszkania, a także o numer telefonu. Z czasem G. S. ustalił nowy adres zamieszkania A. D., na ul. (...) w G.. Na początku wakacji 2016 r. G. S. przyszedł pod okna mieszkania A. D., krzyczał, wyzywał pokrzywdzoną obelżywymi słowami, a także groził, że ją zabije. Następnie, gdy w dniu 28 lipca 2016 r. A. D. stała z córką na przystanku Ł.Ś., G. S. podszedł do pokrzywdzonej, która miała słuchawki w uszach. Oskarżony wyjął A. D. słuchawki z uszu i powiedział, że ją „załatwi”. Nadto oskarżony wielokrotnie zastraszał A. D. za pośrednictwem jej znajomych, mówiąc im, że ją zabije, „załatwi”, „że to jeszcze nie koniec”. A. D. przez cały czas pozostaje w strachu, że oskarżony spełni swoje groźby, tj. jest że ją zabije, boi się także o swoje dzieci, które oskarżony zna. Oskarżony bowiem, także wśród znajomych A. D., groził, iż będzie śledzić jej córki. W dniu 13 sierpnia 2016 r. oskarżony G. S. przyszedł pod blok A. D. i kazał jej zejść na dół, aby porozmawiać, zaniepokojona pokrzywdzona powiadomiła wówczas Policję i oskarżony został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji, od tego czasu przebywa w areszcie.

Dowód : zeznania świadka A. D. –k.40-42,64-66, 408-411, zeznania świadków: A. S. (1) –k. 412-413, 60-61, A. S. (2) –k. 413, 212, T. P. –k. 454, 73-75, D. Z. –k. 476, 86-89, K. Z. –k. 476-477, 91-94, protokół zatrzymania oskarżonego –k. 82

Jak wynika z opinii sądowo – psychologicznej sporządzonej odnośnie pokrzywdzonej, A. D. dysponuje potencjałem niezbędnym dla adekwatnej rejestracji wydarzeń, przechowywania danych spostrzeżeniowych oraz odtwarzania engramów pamięciowych, co predestynuje ją do złożenia zeznań wiarygodnych, opartych na doświadczeniach. Nie wykazuje ona podatności za sugestie oraz tendencji do konfabulacji.

Dowód : opinia psychologiczna odnośnie A. D. –k. 194-196, ustna opinia uzupełniająca biegłego –k. 411

W toku postępowania przygotowawczego oskarżony G. S. został poddany badaniu przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, którzy w wydanej opinii zgodnie stwierdzili, że nie jest on chory psychicznie ani upośledzony umysłowo. Oskarżony nie korzysta obecnie z leczenia psychiatrycznego. W czasie popełnienia zarzucanego mu czynu oskarżony nie działał w stanie ostrych zaburzeń psychotycznych. W inkryminowanym czasie i w odniesieniu do zarzucanego czynu G. S. nie miał zniesionej ani w znacznym stopniu ograniczonej zdolności rozpoznawania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem, nie znajdował się w stanie zaburzeń psychicznych. Jest on zdolny do udziału w czynnościach procesowych i jest w stanie prowadzić obronę w sposób samodzielny i rozsądny.

Dowód : opinia sądowo-psychiatryczna –k. 314-320

Oskarżony G. S. był uprzednio wielokrotnie karany sądownie :

1.  wyrokiem Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 10 listopada 1992 r., wydanym w sprawie o sygn. akt IV K 900/92, za czyn z art. 208 d. k. k,

2.  wyrokiem Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 27 kwietnia 1995 r., wydanym w sprawie IV K 533/95, za czyn z art. 166 d. k. k.,

3.  wyrokiem Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 15 grudnia 1996 r., wydanym w sprawie IV K 106/96, za dwa czyny z art. 210 d. k. k. oraz dwa czyny z art. 166 d. k. k.,

4.  wyrokiem Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 27 stycznia 1998 r. , wydanym w sprawie IV K 1217/94, za czyn z art. 203 § 1 d. k. k. oraz art. 214 § 1 d. k. k.,

5.  wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku z dnia 12 lipca 2006 r., wydanym w sprawie VIII K 144/06, za czyn z art. 278 § 1 k. k.,

6.  wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku z dnia 9 lutego 2010 r., wydanym w sprawie VIII K 391/10, za dwa czyny z art. 278 § 1 k. k.,

7.  wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku z dnia 9 kwietnia 2010 r. , wydanym w sprawie VIII K 621/10, za czyn z art. 278 § 1 k. k.,

8.  wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku z dnia 25 października 2011 r., wydanym w sprawie II K 1358/10, za czyn z art. 278 § 1 k. k. w zw. z art. 13 § 1 k. k.,

9.  wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku z dnia 14 marca 2013 r., wydanym w sprawie II K 1397/12, za czyn z art. 190 § 1 k. k.,

10.  wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 24 stycznia 2013 r., wydanym w sprawie IV K 150/12, za czyny z art. 286 § 1 k. k. w zb. z 297 § 1 k. k. w zw. z art. 11 § 2 k. k.,

11.  wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku z dnia 27 kwietnia 2016 r., wydanym w sprawie X K 615/15, za czyn z art. 163 § 1 pkt 1 k. k.

Dowód :dane o karalności –k. 368-371, odpisy wyroków – k. 224-225, 241-243, 251, 253

Oskarżony G. S. zarówno w trakcie postępowania przygotowawczego, jak i na rozprawie głównej nie przyznał się do zarzucanego mu czynu.

wyjaśnienia oskarżonego –k. 122-125, 129-132, 454v

Sąd zważył, co następuje :

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o wiarygodny materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, w szczególności w postaci: zeznań świadków A. S. (1), A. S. (2), T. P., D. Z., K. Z., A. D., protokołu zatrzymania oskarżonego, danych o karalności, danych opinii psychologicznych i sądowo – psychiatrycznych. W ocenie Sądu, powyższy materiał dowodowy jawi się jako spójny i logiczny, pozwalający w sposób pełny i wiążący określić podstawy oraz rozmiar odpowiedzialności karnej oskarżonego G. S..

Za w pełni wiarygodne Sąd uznał zeznania pokrzywdzonej A. D.. W ocenie Sądu, zeznania te były spójne i logiczne, a także obiektywne. Zauważyć bowiem należy, że pokrzywdzona rzetelnie opisywała działania oskarżonego na jej szkodę, a także bezstronnie zaznaczała, czego oskarżony nie zrobił, choć objęte było to aktem oskarżenia. M.in. pokrzywdzona wskazywała, iż oskarżony nie kopał w drzwi jej mieszkania w inkryminowanym okresie, gdyż prawdopodobnie nie wiedział dokładnie pod jakim numerem ona mieszka oraz że we wskazanym okresie nie wysyłał do niej listów. Również powyższemu Sąd w pełni dał wiarę i na tej podstawie, w wyroku, dokonał eliminacji tych zachowań z opisu czynu przypisanego oskarżonemu. Powyższe świadczy też o tym, że pokrzywdzona nie chciała za wszelką cenę doprowadzić do skazania oskarżonego, a jedynie wiernie oddać przebieg wydarzeń i rzeczywistych krzywd, jakich od niego doświadczyła. Zeznania pokrzywdzonej potwierdzenie znalazły także w zeznaniach pozostałych świadków, którzy - w ocenie Sądu - także są bezstronni. Osoby te są znajomymi jednej i drugiej strony, z żadną jednak nie sympatyzują ani nie są w konflikcie, w związku z czym ich zeznania jawią się także jako rzetelne, spójne i obiektywne.

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania A. S. (1), A. S. (2) i T. P.. W oparciu o relacje wymienionych świadków Sąd ustalił w szczególności, że oskarżony szukał kontaktu z A. D., chciał ustalić jej nowe miejsce zamieszkania oraz uzyskać jej numer telefonu, a także za ich pośrednictwem zastraszał A. D., m. in. mówiąc T. P., że: ,, to jeszcze nie koniec”, a A. S. (2) - że będzie śledził córkę pokrzywdzonej W., a także groził pozbawieniem życia lub spowodowaniem uszkodzeń ciała pokrzywdzonej. W ocenie Sądu, zeznania ww. świadków, choć momentami lakoniczne i oszczędne, lecz z całą pewnością neutralne, jednoznacznie potwierdzały zeznania pokrzywdzonej.

Także zeznaniom K. Z. i D. Z. Sąd w pełni przyznał walor wiarygodności. Świadkowie ci również dostarczyli Sądowi dowodów na okoliczność tego, że oskarżony usilnie szukał kontaktu z A. D. oraz że rzucał kamieniami w ich okno, myśląc, że jest to okno mieszkania pokrzywdzonej. Zeznania tych świadków jako osób zupełnie obcych i bezstronnych dla obu stron postępowania nie budziły wątpliwości Sądu.

W sprawie przeprowadzany był też dowód z zeznań świadków: B. G., J. S. i K. A., jednak ich zeznania nie były dla Sądu podstawą dla poczynienia ustaleń faktycznych. Świadek B. G. zeznawała na okoliczność czynu objętego innym postępowaniem, J. S. – ojciec oskarżonego, wskazał, że nic mu w sprawie nie wiadomo, nie mieszka z oskarżonym, K. A. wskazała, że nie zna żadnej ze stron postępowania i nic jej w sprawie nie jest wiadomo.

Sąd odmówił waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego. W szczególności Sąd nie dał wiary oskarżonemu, że tuż po wyjściu z aresztu w lutym 2016 r. nie szukał A. D. na Nowym (...), albowiem przeczą temu jednoznaczne zeznania świadków K. i D. Z., nadto że nie wykrzykiwał pod oknami A. D., nie śledził jej, nie groził jej pozbawieniem życia, albowiem powyższe pozostaje w sprzeczności z zeznaniami pokrzywdzonej, a także że nie groził jej za pośrednictwem wspólnych znajomych, albowiem powyższemu przeczą zeznania tychże znajomych. W ocenie Sądu, całość wyjaśnień oskarżonego była jedynie wyrazem przyjętej przez niego linii obrony i miała na celu uniknięcie grożącej mu odpowiedzialność karnej.

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty zgromadzone w aktach sprawy w szczególności protokół zatrzymania oskarżonego, dane o karalności, odpisy wyroków, z uwagi na to, że zostały one sporządzone przez uprawnione do tego osoby, prawidłowo pod względem formalnym, a ich treść koresponduje z pozostałym materiałem dowodowym.

Sąd uwzględnił także wnioski jasnych i wyczerpujących opinii biegłych: opinii psychologicznej dotyczącej pokrzywdzonej A. D. i opinii sądowo – psychiatrycznej odnośnie oskarżonego. Opinie te są bowiem jasne, pełne i nie budzą wątpliwości co do wiedzy i bezstronności sporządzających je biegłych. Opinia odnośnie oskarżonego została wydana przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów na podstawie materiałów znajdujących się w aktach sprawy oraz na podstawie badań sądowo – psychiatrycznych. Biegli zawarli w niej szczegółowe sprawozdanie z przeprowadzonych badań oraz uzasadnili swoje wnioski odnośnie stanu psychicznego oskarżonego w inkryminowanym czasie oraz w chwili badań.

Analizując ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny, Sąd uznał, że oskarżony G. S. swoim zachowaniem wypełnił znamiona występku z art. 190a § 1 k. k.

Przestępstwo z art. 190a § 1 k. k. zostało wprowadzone do Kodeksu karnego ustawą dnia z 25 lutego 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny, która obowiązuje od dnia 5 czerwca 2011 roku. Zgodnie z przywołanym przepisem, penalizowane jest zachowanie sprawcy polegające na nękaniu innej osoby lub osoby jej najbliższej, wzbudzające u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie naruszające jej prywatność. Ustawodawca nie definiuje pojęcia prywatności, jednakże przyjąć należy, że prawo do prywatności należy rozumieć szeroko jako prawo do nieujawniania wszelkich informacji odnośnie własnej osoby lub osób najbliższych, a także jako prawo do nietykalności cielesnej oraz do nienaruszania miru domowego – także pojmowanego bardzo szeroko. Z kolei nękanie należy rozumieć jako „osaczanie”, „prześladowanie”, związane często z przemocą emocjonalną, czyli takie zachowanie ze strony innej osoby, którego pokrzywdzony sobie nie życzy. (...) to każda ingerencja w psychikę innej osoby. Godzi ona w jej emocje, wywołuje negatywne dla niej skutki – zarówno jednorazowe, jak i długotrwałe, mogące się ujawnić od razu lub odsunięte w czasie. Znamię nękania realizują jedynie te zachowania, które powodują przykrość pokrzywdzonemu, wyrządzają mu krzywdę czy powodują dyskomfort. Nękanie zazwyczaj przejawia się w następujących zachowaniach: telefonowaniu (zwłaszcza w porze nocnej oraz w postaci tzw. głuchych telefonów), przebywaniu w pobliżu miejsca zamieszkana i/lub pracy pokrzywdzonego, nawiązywaniu kontaktu za pomocą innych osób, wypytywaniu o ofiarę w jej otoczeniu, wysyłaniu listów, e-maili, sms-ów, prezentów, kwiatów itp., składaniu w imieniu pokrzywdzonego zamówień, śledzeniu lub kontrolowaniu ofiary, rozpowszechnianiu fałszywych informacji, plotek o pokrzywdzonym, włamaniu do domu, mieszkania czy samochodu pokrzywdzonego, kradzieży rzeczy należących do pokrzywdzonego, nagabywaniu, grożeniu rodzinie i przyjaciołom pokrzywdzonego itp. Istotnym jest przy tym, że w pojęciu nękania mieści się powtarzalność zachowań sprawcy. Do wypełnienia tego znamienia co do zasady nie wystarczy bowiem jednorazowe zachowanie sprawcy.

Do dokonania przestępstwa z art. 190a § 1 k.k. niezbędne jest nastąpienie skutku w postaci wzbudzenia poczucia zagrożenia lub odczuwania pewnego dyskomfortu przez pokrzywdzonego. Nie wystarcza jednak samo naruszenie prywatności, musi być ono istotne.

Zauważyć również należy, że nękanie jest przestępstwem umyślnym. Może zostać popełnione w zamiarze bezpośrednim. Ustawodawca nie jednak wymaga zabarwienia tego zamiaru jakimś wskazanym przez siebie celem czy motywacją, sprawca nie musi działać w zamiarze kierunkowym. Sprawca nie musi więc chcieć spowodować u pokrzywdzonego poczucia zagrożenia czy istotnego naruszenia jego prywatności. Ustawodawca nie podaje również żadnej motywacji, jaką kierować ma się sprawca. Prawnie irrelewantne jest zatem, czy czyn sprawcy powodowany jest żywionym przezeń do pokrzywdzonego uczuciem miłości, nienawiści, chęcią dokuczenia mu, złośliwością czy chęcią zemsty. Zamiarem sprawcy nie musi być chęć wzbudzenia poczucia zagrożenia albo istotne naruszenie prywatności, powinien jednak mieć świadomość, iż jego zachowanie taki skutek może spowodować i na to się godzi. W doktrynie podkreśla się, że kluczowe znaczenie ma odbiór przez ofiary zachowań sprawców, a nie tylko same intencje sprawcy. Konstrukcja omawianego przepisu wymaga od sprawcy, aby miał świadomość, że jego postępowanie względem osoby pokrzywdzonej jest przez nią nie tylko nie akceptowane, ale wręcz niechciane i niepożądane. Bez znaczenia dla odpowiedzialności karnej będzie okoliczność, jaka legła u podstaw nękania – czy będzie to wzniosłe uczucie, czy po prostu ludzka złośliwość i chęć udręczenia ofiary.

W niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, iż działania oskarżonego polegające na nachodzeniu A. D. w miejscu zamieszkania, rzucaniu kamieniami w okna, wyzywaniu jej słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, kierowaniu w jej kierunku gróźb uszkodzenia ciała, pozbawienia życia i zniszczenia mienia oraz próby nawiązania kontaktu poprzez jej znajomych odpowiadało pojęciu stalkingu w rozumieniu art. 190a § 1 k. k.

Sąd miał na uwadze przede wszystkim fakt, że oskarżony wiedział, iż A. D. nie życzy sobie tego kontaktu, że go unika, nie odpowiada na próby nawiązania kontaktu, że wizyty oskarżonego pod jej domem są przez nią nieakceptowane, niechciane. O powyższym wiedzieli także wspólni znajomi stron, którzy nie chcieli udostępniać oskarżonemu danych kontaktowych do A. D.. Wiedzieli oni także, że pokrzywdzona obawia się oskarżonego, albowiem np. informowali ją, gdy G. S. był w pobliżu, aby w związku z tym nie wychodziła z domu. Oskarżony istotnie zakłócał prawo pokrzywdzonej do prywatności, nachodząc ją pod jej domem, wykrzykując pod jej oknami, a także śledząc ją w innych miejscach publicznych –np. na przystanku tramwajowym. Nie budziło też wątpliwości Sądu, iż zachowanie oskarżonego wzbudzało w A. D. poczucie zagrożenia, które uznać należy za uzasadnione okolicznościami niniejszej sytuacji. W pierwszej kolejności wskazać należy, że groźby oskarżonego brzmiały obiektywnie poważnie, nadto A. D. doświadczona była już negatywnym i brutalnym zachowaniem oskarżonego w przeszłości i co ważne, oskarżony powszechnie, nawet wśród bliskich znajomych, uchodzi za osobę nieobliczalną, impulsywną, agresywną i zdolną do wszystkiego. Co więcej - pokrzywdzona jest matką, w związku z czym bała się także o swoje dzieci, przeciwko którym oskarżony również mógł skierować swoją agresję.

Zauważyć też należy, że dla oceny, czy dane zachowanie osoby napastliwej, narzucającej się, wypełnia znamiona występku z art. 190a § 1 k. k., istotne znaczenie ma odczucie osoby pokrzywdzonej. Kluczowe znaczenie ma bowiem odbiór przez ofiarę zachowań sprawcy. Większego znaczenia nie można natomiast przypisać intencji sprawcy i jego motywacji. Dlatego też tłumaczenia oskarżonego, że chciał nawiązać z A. D. kontakt, ponieważ - w jego ocenie - jest on ojcem jej dziecka, nie są istotne, jeżeli chodzi o samą możliwość przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za popełnienie przestępstwa z art. 190a § 1 k. k.

Sąd nie znalazł żadnych podstaw do stwierdzenia, iż w czasie popełnienia przez oskarżonego przypisanego mu czynu, zachodziła jakakolwiek okoliczność wyłączająca jego kryminalną bezprawność. Nie zachodziły również żadne okoliczności wyłączające winę oskarżonego. Nie był on w szczególności ograniczony w możliwości rozpoznania znaczenia i konsekwencji swojego czynu przez chorobę psychiczną, niedorozwój umysłowy lub czasowe zaburzenie czynności psychicznych. G. S. jest i w trakcie popełniania czynu był osobą dorosłą. W inkryminowanym czasie nie zaszła także czasowa niepoczytalność oskarżonego. G. S. jest całkowicie zdolny do poniesienia odpowiedzialności karnej za zachowanie, którego się dopuścił.

Stopień szkodliwości społecznej czynu G. S. należy określić jako znaczny. W szczególności należy mieć na uwadze dużą liczbę poszczególnych zachowań oskarżonego, a także charakter każdego z tych działań, gdzie swoim zachowaniem nie tylko naruszał on spokój pokrzywdzonej, ale także wzbudzał w niej poczucie zagrożenia. Nadto, nie ulega wątpliwości, że za każdym razem sprawca działał z zamiarem bezpośrednim, z premedytacją nachodził i śledził pokrzywdzoną lub przekazywał jej wiadomości za pośrednictwem znajomych, za każdym razem chcąc wzbudzić w niej poczucie strachu, niepokoju.

Sąd uznając oskarżonego za winnego popełnienia czynu zarzuconego mu w akcie oskarżenia (z tym ustaleniem, że czynu tego oskarżony dopuścił się nie wcześniej niż od dnia 8 lutego 2016 r. oraz z tym ustaleniem, że z opisu czynu wyeliminowano kopanie w drzwi mieszkania i wysyłanie listów do pokrzywdzonej), skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności.

Powody wyeliminowania z opisu czynu działań w postaci kopania w drzwi pokrzywdzonej Sąd wskazał już w powyższych rozważaniach, dokonując oceny zeznań pokrzywdzonej, co do wyeliminowania zaś wysyłania listów, wskazać należy, że listy dostarczone przez pokrzywdzoną pochodzą z wcześniejszego niż inkryminowany okres, a ponadto Sąd ustalił jako początek inkryminowanego okresu dzień wyjścia oskarżonego z zakładu karnego, albowiem - jak wynika z materiału dowodowego - już od pierwszego dnia na wolności oskarżony swoje kroki skierował w kierunku A. D..

Ustalając wymiar kary dla oskarżonego Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 53 § 1 i 2 k. k. Do okoliczności obciążających przy wymiarze kary Sąd zaliczył rodzaj naruszonego dobra chronionego prawem, tj. wolność człowieka, a dodatkowo wcześniejszą wielokrotną karalność oskarżonego, w tym za przestępstwa podobne oraz za przestępstwa popełnione na szkodę tej samej pokrzywdzonej. Sąd nie znalazł okoliczność przemawiających na korzyść G. S..

Orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności nie sposób uznać za nadmiernie surową. Orzeczenie bezwzględnej kary pozbawienia wolności jest najtrafniejszym środkiem reakcji karnej, jaki można było zastosować wobec oskarżonego G. S.. Oskarżony dopuścił się czynu o znacznym stopniu szkodliwości społecznej, a nadto był uprzednio wielokrotnie karany. Dotychczasowa postawa życiowa oskarżonego, a także wzgląd na sposób i okoliczności popełnienia czynu oraz przyświecającą mu motywację, nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że jest on sprawcą zdemoralizowanym i odpornym na resocjalizację, a popełnianie przestępstw przychodzi mu z łatwością. Zauważyć należy, że przypisanego mu czynu G. S. dopuścił się już począwszy od dnia opuszczenia zakładu karnego, w którym odbywał karę pozbawienia wolności za inne przestępstwo. Wobec takich osób konieczne jest konsekwentne karanie nawet za stosunkowo drobne przestępstwa. Zdaniem Sądu, brak jest jakichkolwiek przesłanek pozwalających mieć nadzieję, że oskarżony będzie w przyszłości przestrzegał prawa, w tym, że nie popełni kolejnego przestępstwa. Wydając niniejszy wyrok, Sąd chciał uzmysłowić oskarżonemu, że dopuszczając się w przyszłości kolejnych przestępstw, zwłaszcza o tak znacznym stopniu szkodliwości społecznej, musi się liczyć z osadzeniem w zakładzie karnym.

Nadto, mając na uwadze aktualną treść art. 69 § 1 k. k. oraz fakt, iż w czasie popełnienia przestępstwa G. S. był skazany na karę pozbawienia wolności, brak było podstaw do rozważenia możliwości zastosowania względem niego instytucji warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności.

Wobec popełnienia przez G. S. przestępstwa przeciwko wolności na szkodę A. D., Sąd zobowiązał oskarżonego do powstrzymywania się od kontaktowania się w jakiejkolwiek formie z pokrzywdzoną A. D. oraz nałożył na niego zakaz zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 100 metrów. Zdaniem Sądu, taki okres stanowił będzie ochronę interesów pokrzywdzonej i zapobiegnie ponownemu popełnieniu przestępstwa przez G. S. na jej szkodę.

Na podstawie art. 63 § 1 i 5 k. k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie, przyjmując, iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

W oparciu o powołane w punkcie IV. wyroku przepisy, uznając, iż sytuacja majątkowa oskarżonego nie pozwala mu na uiszczenie kosztów postępowania, Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, przejmując je na rzecz Skarbu Państwa.