Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 152/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 05 lipca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSA – Adam Wrzosek

Sędziowie SA - Dorota Tyrała

SO (del.) - Grzegorz Miśkiewicz (spr.)

Protokolant st. sekr. sąd. Katarzyna Rucińska

przy udziale Prokuratora Marka Deczkowskiego

po rozpoznaniu w dniu 05 lipca 2017 r.

sprawy R. B., syna T. i B. zd. W., urodz. (...) w R.

w przedmiocie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikłą z niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania w sprawie o sygn. akt XVIII K 346/09 Sądu Okręgowego w Warszawie

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora oraz pełnomocników wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 02 lutego 2017 r. sygn. akt VIII Ko 92/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- uzupełnia podstawę prawną orzeczenia o przepis art. 553 § 4 k.p.k. (w brzmieniu obowiązującym od dnia 01 lipca 2015 r.),

- zasądzoną od Skarbu Państwa na rzecz R. B. kwotę tytułem zadośćuczynienia obniża do kwoty 30.000 (trzydzieści tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia prawomocności do dnia zapłaty ;

2.  kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 05 lipca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie dnia 2 lutego 2017 r. sygn. akt VIII Ko 92/15 w sprawie przeciwko Skarbowi Państwa, z wniosku R. B. w przedmiocie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikłą z niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania stosowanego w sprawie o sygn. akt XVIII K 346/09 na podstawie art. 552 § 4 k.p.k. i art. 554 § 2 k.p.k.:

I.zasądził od Skarbu Państwa na rzecz R. B. kwotę 264.000 zł. (dwustu sześćdziesięciu czterech tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;

II.w pozostałej części wniosek oddalił;

III.kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Apelacje od tego wyroku złożyli pełnomocnicy wnioskodawcy oraz prokurator.

Pełnomocnik adw. adw. M. P. (1) zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

-błąd w ustaleniach stanu faktycznego mający wpływ na jego treść, skutkujący naruszeniem art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. a polegający na dokonaniu oceny ustalonych w sprawie okoliczności w sposób sprzeczny z przyjętymi zasadami ich oceny, albowiem kompleksowy sposób traktowania R. B. w okresie tymczasowego aresztowania, zasługuje na miano działań leżących na pograniczu tortur lub co najmniej nieludzkiego traktowania, a nie, jak przyjął Sąd I instancji, dodatkowych dolegliwości związanych z tymczasowym aresztowaniem i zakwalifikowaniem do kategorii (...) - co w konsekwencji miało istotne znaczenie dla ustalenia w sposób prawidłowy i zgodnie z obowiązującymi kryteriami "odpowiedniej" sumy tytułem zadośćuczynienia,

-błąd w ustaleniach stanu faktycznego mający wpływ na jego treść poprzez przyjęcie, że stosowany wobec R. B. areszt tymczasowy nie miał charakteru wydobywczego,

-naruszenie art. 442 § k.p.k. poprzez stosowanie się do wytycznych sądu odwoławczego w zakresie, w jakim wytyczne te utraciły znaczenie ze względu na ujawnienie w toku drugiego rozpoznania sprawy szeregu nowych dowodów, na podstawie których ustalony został stan faktyczny, krańcowo odmienny od tego, który był znany Sądowi Apelacyjnemu w Katowicach w chwili wydawania wyroku uchylającego wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach,

-naruszenie art. 552 § 4 w zw. z art. 552 § 1 K.p.k. w zw. z art. 445 k.c. poprzez przyjęcie, iż kwota zadośćuczynienia w wysokości 264.000,00 zł jest sumą odpowiednią do stopnia naruszenia dóbr osobistych wnioskodawcy w okresie stosowania wobec niego tymczasowego aresztowania.

Wskazując powyższe, na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. pełnomocnik ten wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez podwyższenie zasądzonej na rzecz R. B. kwoty zadośćuczynienia do kwoty 9.000.000 zł oraz przyznanie mu od Skarbu Państwa zwrotu kosztów ustanowienia pełnomocnika z wyboru za wszystkie rozpoznania.

Pełnomocnik adw. W. S. (1) wyrokowi zarzucił:

1.błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, iż traktowanie jakiego doznał wnioskodawca podczas 9 lat i 11 miesięcy niesłusznego tymczasowego aresztowania nie było torturami w rozumieniu artykułu 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, podczas gdy całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w toku przedmiotowego postępowania w sposób jednoznaczny wskazuje, iż wnioskodawca doświadczył dolegliwości oraz cierpień o takim stopniu intensywności, iż stanowiły one de facto formę tortur;

2.obrazę art. 552 § 4 k.p.k. oraz art. 552 § 1 k.p.k., poprzez naruszenie zasad ustalania wysokości należnego zadośćuczynienia i w konsekwencji zasądzenia nieadekwatnej i zbyt niskiej kwoty zadośćuczynienia w stosunku do krzywdy doznanej przez wnioskodawcę wskutek zastosowania wobec niego niewątpliwie niesłusznego aresztowania,

co z kolei skutkowało dokonaniem błędnych ustaleń w sprawie polegających na przyjęciu, że:

a.kwota 500 zł miesięcznie jest adekwatna jako zadośćuczynienie za niesłuszne tymczasowe aresztowanie trwające od 22.02.2003 r. do 2.11.2004 r.

b.kwota 1.000 zł miesięcznie jest adekwatna jako zadośćuczynienie za niesłuszne tymczasowe aresztowanie trwające od 3.11.2014 r. do 17.12.2008 r.

c.kwota 5.000 zł miesięcznie jest adekwatna jako zadośćuczynienie za niesłuszne tymczasowe aresztowanie trwające od 18.12.2008 r. do 30.04.2012 r.

podczas gdy tak mechanicznie skalkulowana kwota jest nieadekwatna i niewspółmierna do rozmiaru i intensywności cierpień fizycznych i psychicznych doznanych w trakcie całego okresu niesłusznego tymczasowego aresztowania, stanowiących jedno nieustające pasmo krzywd i upokorzeń trwające od 22.02.2003 r. do 30.04.2012 r.

3. obrazę przepisów postępowania tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów przy ocenie zeznań Wnioskodawcy w zakresie wskazywanych przez niego okoliczności związanych z traktowaniem jego osoby, który to całokształt okoliczności winien był doprowadzić do konstatacji, iż sposób traktowania wnioskodawcy oraz okres w jakim był on mu poddany stanowił de facto tortury;

4.obrazę przepisów postępowania tj. art. 424 § 1 k.p.k. poprzez brak wyjaśnienia podstaw różnicowania kwot zasądzonego zadośćuczynienia dla każdego z poszczególnych trzech okresów wskazanych przez Sąd, co uniemożliwia pełne prześledzenie rozumowania Sądu i uniemożliwia w tym zakresie właściwą kontrolę instancyjną wyroku.

Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 437 § 1 i 2 k.p.k. pełnomocnik wniósł o zmianę zaskarżanego wyroku poprzez stosowne podwyższenie kwoty zadośćuczynienia do kwoty wskazanej we wniosku, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Pełnomocnik wnioskodawcy adw. A. C. wyrokowi zarzuciła:

1.błąd w ustaleniach faktycznych będących podstawą wydanego wyroku oraz mających wpływ na treść wydanego orzeczenia polegający na:

-uznaniu, iż traktowanie jakiego doznał Wnioskodawca podczas 9 lat i 11 miesięcy niesłusznego tymczasowego aresztowania nie było torturami w rozumieniu artykułu 3 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, podczas gdy całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w toku przedmiotowego postępowania w sposób jednoznaczny wskazuje, iż Wnioskodawca doświadczył dolegliwości oraz cierpień o takim stopniu intensywności, iż stanowiły one de facto formę tortur i nieludzkiego traktowania.

2.naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a mianowicie:

-art. 442 § k.p.k. poprzez stosowanie się do wytycznych sądu odwoławczego w zakresie rozdziału na okresy stosowania tymczasowego aresztowania pomimo iż w toku drugiego rozpoznania sprawy ujawniono nowe dowody wskazujący na permanentny stan oddziaływania na R. B. w sposób, który można nazwać stosowaniem tortur i nieludzkiego traktowania;

-art. 552 § 4 w zw. z art. 552 § 1 k.p.k. w zw. z art. 445 k.c. poprzez przyjęcie, iż kwota zadośćuczynienia w wysokości 264.000,00 zł jest sumą odpowiednią do stopnia naruszenia dóbr osobistych wnioskodawcy w okresie stosowania wobec niego tymczasowego aresztowania pomimo, iż w pierwszym i drugim, najcięższym dla Wnioskodawcy okresie przyjętym przez Sąd jest ona wyliczona na poziomie 16,66 zł dziennie (w pierwszym okresie), a następnie 33,33 zł dziennie (w drugim okresie) co odbiega rażąco od definicji słusznego zadośćuczynienia oraz nie wypełnia jego rekompensującej funkcji;

-art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. a polegający na dokonaniu dowolnej, a nie swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego sprzecznej z zasadami logicznego myślenia poprzez przyjęcie, że sposób traktowania R. B. w okresie tymczasowego aresztowania jest „dodatkową dolegliwością” lub „złym traktowaniem” związanym z tymczasowym aresztowaniem i zakwalifikowaniem do kategorii (...) a nie torturą i poniżającym traktowaniem pomimo iż w uzasadnieniu Sąd powołuje się na art 3 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, przytacza orzecznictwo w którym stany faktyczne o mniejszych dolegliwościach zostały zakwalifikowane jako noszące znamiona tortur i nieludzkiego traktowania dając jednocześnie pełną wiarę depozycjom Wnioskodawcy który wskazywał na znacznie poważniejsze i intensywniejsze niż wyrażone w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w S. cierpienia;

-art. 424 § 1 k.p.k. poprzez brak wyjaśnienia podstaw różnicowania kwot zasądzonego zadośćuczynienia dla każdego z poszczególnych trzech okresów wskazanych przez Sąd, co uniemożliwia pełne prześledzenie rozumowania Sądu i uniemożliwia w tym zakresie właściwą kontrolę instancyjną wyroku;

Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 437 § 1 i 2 k.p.k. pełnomocnik wniósł o zmianę zaskarżanego wyroku poprzez podwyższenie kwoty zadośćuczynienia do kwoty wskazanej we wniosku, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Prokurator zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I.obrazę prawa procesowego mającą istotny wpływ na jego treść, a mianowicie art. 442 § 3 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie i nie ustosunkowanie się do zapatrywań prawnych zawartych w wytycznych w wyroku sądu odwoławczego - Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 13 sierpnia 2015 roku sygn. akt II Aka 259/15 a w konsekwencji nieuwzględnienie brzmienia przepisu art. 553 § 4 k.p.k., a zawartego w ustawie z dnia 27 września 2013 roku Dz. U. z 2013 poz. 1247 ze zmianami obowiązującymi od dnia 1 lipca 2015 roku do chwili orzekania, co skutkowało niezasadnym zasądzeniem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

II.obrazę przepisów prawa procesowego mającą wpływ na jego treść, a mianowicie art. 7 i art. 410 k.p.k. a polegającej na dowolnej ocenie materiału dowodowego, niezgodnej z zasadami doświadczenia życiowego, wiedzą prawniczą, logicznym rozumowaniem będącej konsekwencją, w tym dowolnej oceny dowodów z zeznań wnioskodawcy oraz pominięciem części dowodów przedstawionych przez prokuratora w toku rozprawy, a które zostały zaliczone do materiału dowodowego w rozumieniu art. 167 k.p.k., co mogło mieć wpływ na treść orzeczenia przez uznanie zasadności wniosku w przedmiocie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

W konkluzji Prokurator wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie wniosku lub uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty apelacji pełnomocników wnioskodawcy R. B., jak i argumenty użyte na ich poparcie okazały się na tyle chybione, że skutkowały nieuwzględnieniem tych apelacji. Częściowo skuteczna natomiast okazał się apelacja Prokuratora, co spowodowało zmianę zaskarżonego wyroku i obniżenie przyznanego wnioskodawcy zadośćuczynienia.

Odnosząc się do podniesionych przez pełnomocników wnioskodawcy zarzutów i argumentów, dotyczących określenia wysokości zasądzonego na rzecz R. B. zadośćuczynienia, Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw pozwalających na ich podzielenie. Zarzuty zawarte w apelacjach pełnomocników są ze sobą zasadniczo zbieżne, co pozwala na ich łączne omówienie.

Pełnomocnicy wnioskodawcy podnosząc zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, powiązany z zarzutami obrazy art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. starali się wykazać, iż sposób traktowania R. B. w okresie jego tymczasowego aresztowania zasługuje na określenie go, jako leżących „na pograniczu tortur” lub co najmniej „nieludzkiego traktowania” (adw. M. P.), lub że wręcz traktowania wnioskodawcy w tym okresie stanowiło de facto tortury w rozumieniu Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (adw. A. C. i W. S..). Opisany wyżej błąd w ustaleniach faktycznych stanowi główny zarzut apelacji pełnomocników wnioskodawcy. Pełnomocnicy wnioskodawcy w ramach podnoszonych dodatkowo zarzutów obrazy art. 552 § 4 k.p.k., art. 552 § 1 k.p.k. w zw. z art. 445 k.c.) wskazywali, iż wobec cierpień, jakie w ich ocenie spotkały wnioskodawcę, zasądzona przez sąd pierwszej instancji kwota zadośćuczynienia jest kwotą nieadekwatną do stopnia naruszenia dóbr osobistych wnioskodawcy czy jego krzywdy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego z przedstawioną przez pełnomocników argumentacją nie można się zgodzić. Przepis art. 410 k.p.k. – na obrazę którego powołują się skarżący - stanowi, że podstawą wyroku może być tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Oznacza to, że Sąd wydając wyrok nie może się opierać na tym, co nie zostało ujawnione w toku rozprawy, jak również to, że sąd nie może opierać się - przy wydawaniu orzeczenia - tylko na części materiału dowodowego. Sąd Apelacyjny nie dopatruje się również obrazy art. 7 k.p.k. – w kierunku postulowanym przez skarżących - który mógłby mieć wpływ na treść zapadłego orzeczenia. Pełnomocnicy eksponując w swoich apelacjach stopień pokrzywdzenia wnioskodawcy, zdają się abstrahować od okoliczności faktycznych niniejszej sprawy. W szczególności skarżący pomijają tę zasadniczą okoliczność, iż tymczasowe aresztowania stosowane wobec R. B. w sprawie XVIII K 346/09 Sądu Okręgowego w Warszawie (sprawa zabójstwa gen. M. P.), było tzw. aresztem nakładczym – był stosowany wobec wnioskodawcy równolegle z wykonywaniem środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania w innych sprawach, a później jednocześnie z wykonywanymi wobec niego prawomocnie orzeczonymi karami pozbawienia wolności. Pełnomocnicy wnioskodawcy koncentrując się we wniesionych środka zaskarżenia na wykazywaniu niedogodności i wysokiego stopnia pokrzywdzenia wnioskodawcy, zdają się nie dostrzegać również, że zwiększony stopień dolegliwości, jaki był udziałem wnioskodawcy w okresie pozbawienia go wolności wynikał nie tyle z faktu stosowania wobec wnioskodawcy środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania w tzw. sprawie gen. M. P. (w początkowym, analizowanym okresie tymczasowe aresztowanie wnioskodawcy było stosowane także w innych sprawach, toczących się równolegle), ale przede wszystkim był on konsekwencją zaliczenia wnioskodawcy do więźniów tzw. kategorii (...) (niebezpiecznych). Zakwalifikowanie wnioskodawcy do tej kategorii osadzonych było zasadniczym powodem stosowania wobec niego zwiększonych środków bezpieczeństwa oraz związanych z tym rygorów i ograniczeń.

Przepisy kodeksu postępowania karnego (według stanu prawnego obowiązującego po dniu 01 lipca 2015 r.), które stanowiły podstawę orzekania w przedmiocie zadośćuczynienia na rzecz wnioskodawcy, wskazywały na możliwość dochodzenia stosowanego zadośćuczynienia z powodu wykonywania wobec wnioskodawcy m.in. środków zapobiegawczych, a których to dolegliwości z nimi związanych wnioskodawca nie powinien był ponieść (art. 553 § 4 k.p.k. w ówczesnym brzmieniu w powiązaniu z art. 552 § 4 k.p.k.). Niewątpliwie, z perspektywy końcowego orzeczenia w sprawie XVIII K 346/09 Sądu Okręgowego w Warszawie, wnioskodawcę R. B. spotkały dodatkowe dolegliwości wynikające ze stosowania wobec niego środków zapobiegawczych w tej sprawie, które nie powinny być stosowane. Wnioskodawca swoje roszczenia może wywodzić tylko z tego, iż spotkały go dodatkowe dolegliwości – w związku z prowadzonym postępowaniem w sprawie XVIII K 346/09 Sądu Okręgowego w Warszawie, a których to dolegliwości by nie doznał. Innymi słowy pokrzywdzenie wnioskodawcy może wynikać tylko z różnicy pomiędzy warunkami pobytu w ramach izolacji więziennej i sposobu traktowania wnioskodawcy, które miało miejsce w rzeczywistości, a warunkami i sposobem traktowania wnioskodawcy, które miałyby miejsce, gdyby nie fakt tymczasowego aresztowania we wskazanej wyżej sprawie Sądu Okręgowego w Warszawie. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można się zgodzić z twierdzeniami pełnomocników wnioskodawcy, iż traktowania wnioskodawcy w okresie tymczasowego aresztowania w sprawie XVIII K 346/09 stanowiło tortury lub też było działaniami z pogranicza tortur lub nieludzkiego traktowania. Przedmiotem niniejszego postępowania nie jest ogólna ocena warunków pobytu skazanych w ramach izolacji więziennej w Polsce z perspektywy powoływanej przez pełnomocników Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, ale ustalenia indywidualnego stopnia pokrzywdzenia wnioskodawcy, wynikającego z różnicy pomiędzy stosowanymi wobec niego dodatkowymi środkami bezpieczeństwa i ograniczeniami w związku z prowadzeniem postępowania w powołanej sprawie XVIII K 346/09, w porównaniu do „normalnych” warunków pobytu wnioskodawcy w ramach stosowanych wobec niego środków w postaci tymczasowego aresztowania w innych sprawach czy później odbywanych przez wnioskodawcę kar pozbawienia wolności. Takie okoliczności, jak pobyt w celi jednoosobowej, przytwierdzenie przedmiotów wyposażenia celi na stałe do ścian lub podłoża, regularne kontrole i monitoring celi, zwiększone środki ostrożności itp. aczkolwiek surowe i dla wnioskodawcy niewątpliwie uciążliwe nie mogą same w sobie decydować o stopniu pokrzywdzenia wnioskodawcy (stosowanie tych środków wynikało z obowiązujących przepisów). Warunki pobytu wnioskodawcy w kolejnych celach aresztów śledczych czy zakładów karnych, aczkolwiek różne - także jeżeli chodzi o standard wyposażenia poszczególnych cel i komfort przebywania w nich - nie odbiegały od warunków i standardów panujących w polskich jednostkach penitencjarnych. W ocenie Sądu Apelacyjnego eksponowanie w apelacjach pełnomocników rzekomego nieproporcjonalnie znacznego stopnia pokrzywdzenia wnioskodawcy oraz prezentowanie w uzasadnieniach tychże apelacji obszernej argumentacji mającej na celu wykazanie, iż traktowanie wnioskodawcy R. B. w okresie tymczasowego aresztowania w tzw. sprawie gen. M. P. stanowiło przejaw tortur lub nieludzkiego traktowania wnioskodawcy ma charakter w dużej mierze polemiczny i publicystyczny, i jako takie nie mogą zostać uwzględnione. Sąd Apelacyjny ponownie zwraca uwagę, iż pokrzywdzenie wnioskodawcy wynikać może jedynie z różnicy pomiędzy faktycznymi warunkami pobytu wnioskodawcy - jako tymczasowo aresztowanego lub skazanego w ramach izolacji więziennej - a warunkami w jakich wnioskodawca przebywałby, gdyby nie tymczasowe aresztowanie we wskazanej wyżej sprawie (XVIII K 346/09 Sądu Okręgowego w Warszawie).

W ocenie Sądu Apelacyjnego pełnomocnicy wnioskodawcy w uzasadnieniu wniesionych skarg odwoławczych nie wykazali żadnych okoliczności, które pozwalałyby na uznanie, iż stopień pokrzywdzenia oraz należne wnioskodawcy zadośćuczynienie zostały ustalone niewłaściwie tj. że zasądzona kwota jest zdecydowanie za niska. Kwota zasądzanego zadośćuczynienia, co do zasady, wolą ustawodawcy pozostawiona została dyskrecjonalnej władzy sądu i o ile nie zostaną wykazane wadliwości rozumowania oraz procedowania sądu pierwszej instancji, to brak jest podstaw do zmiany wyroku w tym zakresie w postępowaniu odwoławczym w kierunku postulowanym przez pełnomocników.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie zasługuje na uwzględnienie podniesiony zarzut obrazy art. 442 § 3 k.p.k. (apelacje adw. A. C. i adw. M. P.) sprowadzający się do twierdzenia, iż sąd pierwszej instancji „zbyt kurczowo” trzymał się wytycznych zawartych w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Wbrew twierdzeniom zawartym w szczególności w apelacji adw. M. P., wprawdzie w toku ponownego rozpoznawania przedmiotowej sprawy ujawniły się nowe dowody i okoliczności, uzupełniające poprzednio ustalony stan faktyczny, jednakże nie można uznać, iż stan faktyczny ustalony w toku ponownego postępowania w niniejszej sprawie stał się „krańcowo odmienny” od tego, który był znany Sądowi Apelacyjnemu w Katowicach (w tym miejscu Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że określenie „krańcowo odmienny” użyte przez pełnomocnika w apelacji nie jest właściwe – mając na względzie cel, jaki pełnomocnik zamierza za pomocą swojej skargi apelacyjnej osiągnąć; określenie, że coś jest „krańcowo odmienne” oznacza całkowite przeciwieństwo w stosunku do czegoś lub kogoś, przeciwstawność nowych ustaleń w stosunku do tego, co było znane do tej pory). W ocenie Sądu Apelacyjnego przeprowadzenie nowych dowodów, ustalenie dodatkowych, nieznanych wcześniej okoliczności sprawy – będące m.in. konsekwencją realizacji wytycznych Sądu Apelacyjnego w Katowicach oraz stosowania się do owych wytycznych - nie może być uznane za naruszenie przepisu art. 442 § 3 k.p.k. Wskazania sądu odwoławczego, o których mowa w treści art. 442 § 3 k.p.k. nigdy nie limitują sądu pierwszej instancji w dochodzeniu do prawdy, a co najwyżej określają minimalny zakres postępowania dowodowego. Sąd, któremu przekazano sprawę do ponownego rozpoznania, jest związany zapatrywaniami prawnymi oraz wskazaniami, co do dalszego postępowania, wyrażonymi przez sąd odwoławczy, niezależnie od tego, czy zapatrywania te i wskazania podziela, czy też nie, sąd ten jednak zachowuje całkowitą autonomię w zakresie oceny dowodów, które weryfikuje w oparciu o własne przekonanie, zgodnie z zasadami określonymi w art. 7 k.p.k. O naruszeniu przepisu art. 442 § 3 k.p.k. można by mówić wówczas, gdyby wskazania sądu odwoławczego nie zostały wykonane, a nie wtedy, gdy sąd pierwszej instancji do nich się zastosował.

Sąd Apelacyjny nie podziela zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, sformułowanego dodatkowo w apelacji adw. M. P., a mającego zdaniem skarżącego polegać na tym, iż sąd pierwszej instancji stosowanego wobec wnioskodawcy tymczasowego aresztowania nie uznał za tzw. areszt wydobywczy. Formułując ten zarzut pełnomocnik wnioskodawcy nie wykazał w swojej skardze, na czym owa „wydobywczość” aresztu w sprawie XVIII K 346/09 Sądu Okręgowego w Warszawie miałaby polegać. W tym miejscu należy m.in. przypomnieć, iż w pewnym okresie – równolegle z postępowaniem i tymczasowym aresztowaniem w sprawie zabójstwa gen. M. P. - wobec wnioskodawcy toczyły się inne postępowania karne i w tych innych sprawach wobec wnioskodawcy również stosowano równolegle tymczasowe aresztowania. Pełnomocnik wnioskodawcy w swojej apelacji nie wykazuje, dlaczego właśnie tymczasowe aresztowanie w sprawie zabójstwa gen. M. P. miałoby być owym „aresztem wydobywczym”.

Sąd Apelacyjny nie mógł również podzielić podniesionych zarzutów obrazy art. 424 § 1 k.p.k. (apelacje adw. A. C. i W. S.). Wprawdzie skarżący zasadnie podnieśli, iż sąd pierwszej instancji nie wyjaśnił podstaw różnicowania kwot zasądzonych na rzecz wnioskodawcy za poszczególne okresy, to jednak zarzut taki nie może być podnoszony przez pryzmat obrazy art. 424 § 1 k.p.k. Zgodnie z obecnie obowiązującym stanem prawnym (art. 455a k.p.k.) wadliwość sporządzonego pisemnego uzasadnienia wyroku nie może być powodem do jego uchylenia, co nie oznacza jednak, że wady pisemnych motywów zaskarżonego wyroku utraciły jakiekolwiek znaczenie w ramach instancyjnej kontroli wyroku. Przekonanie sądu o wiarygodności lub niewiarygodności określonych dowodów pozostaje pod ochroną zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k. nie tylko wtedy, gdy jest ono poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi wynik rozważenia wszystkich istotnych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, ale też zostało prawidłowo uargumentowane w uzasadnieniu wyroku; ewentualna ocena winna być dokonywana nie pod kątem wad samego uzasadnienia, ale obrazy art. 7 k.p.k. czy art. 410 k.p.k. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, wobec nie podzielania argumentacji pełnomocników wnioskodawcy w kierunku postulowanego zwiększenia zasadzonej kwoty zadośćuczynienia, dalsze rozważania – w kontekście apelacji pełnomocników – dotyczące ewentualnej zasadności tego zarzutu stało się zbędne. Uchybienie to, wobec braku podstaw do uwzględnienia zasadniczych zarzutów i wniosków apelacji pełnomocników oraz znaczącego obniżenia kwoty zadośćuczynienia nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Sąd Apelacyjny podzielił w znacznej części zasadność zarzutów sformułowanych w apelacji prokuratora, co skutkowało stosownym obniżeniem kwoty zadośćuczynienia, zasądzonej na rzecz wnioskodawcy R. B..

Odnosząc się do poszczególnych zarzutów tej apelacji, Sąd Apelacyjny nie podzielił pierwszego z jej zarzutów. Prokurator w swojej apelacji starał się wykazać, że prawidłowe i zaprezentowane w przedmiotowej apelacji rozumienie przepisu art. 553 § 4 k.p.k. (w brzmieniu obowiązującym od dnia 01 lipca 2015 r.), winno stanowić podstawę do oddalenia w całości roszczeń wnioskodawcy. Tak sformułowanego poglądu Sąd Apelacyjny nie może zaakceptować. Prokurator podnosząc zarzut obrazy tego przepisu (w powiązaniu z zarzutem obrazy art. 442 § 2 k.p.k.) zdaje się nie rozumieć treści przywoływanej przez siebie normy. Przepis ten – w realiach niniejszej sprawy – wbrew twierdzeniom prokuratora, stanowi właśnie podstawę umożliwiającą zasądzenie na rzecz wnioskodawcy R. B. stosownego zadośćuczynienia, a nie – jak twierdzi prokurator – podstawę do oddalenia roszczeń tego wnioskodawcy. Prokurator w swojej apelacji, aczkolwiek prawidłowo wskazał przepis kodeksu postępowania karnego oraz obowiązujący reżim prawny w zakresie rozstrzygania o zasadności roszczeń wnioskodawcy R. B., to jednak dokonał niewłaściwej interpretacji tego przepisu. Z tych też względów wskazany wyżej zarzut apelacji oskarżyciela nie mógł zostać uwzględniony.

Za w znacznej części zasadny Sąd Apelacyjny uznał drugi z zarzutów apelacji oskarżyciela. Prokurator podnosząc obrazę przepisów art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. zasadnie wykazał dowolność oceny materiału dowodowego dokonanej przez sąd pierwszej instancji.

Sąd Apelacyjny podziela w tym zakresie argumentację prokuratora, iż sąd pierwszej instancji dokonując oceny materiału dowodowego dla potrzeb określenia wysokości należnego wnioskodawcy zadośćuczynienia, uczynił to w znacznym stopniu w sposób dowolny. Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie oraz pisemnych motywów zapadłego rozstrzygnięcia wskazuje, iż sąd pierwszej instancji przyznał nadmierny walor tym okolicznościom ustalonym w toku postępowania, które miały wpływ na podwyższenie stopnia pokrzywdzenia wnioskodawcy, natomiast pominął lub przyznał zbyt małe znaczenie tym okolicznościom, które stopień pokrzywdzenia wnioskodawcy znacząco umniejszały. Sąd pierwszej instancji, prezentując w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia ustalenia faktyczne oraz motywy w zakresie okoliczności mających wpływ na ustalenie wysokości należnego wnioskodawcy zadośćuczynienia, nadmiernie wyeksponował te z nich, które miały znaczenie dla zwiększenia stopnia krzywdy wnioskodawcy, natomiast niedostatecznie uwzględnił te okoliczności, które winny mieć wpływ na znaczące obniżenia kwoty zasądzonego zadośćuczynienia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, o ile sąd pierwszej instancji prawidłowo wskazał okoliczności, które miały wpływ na określenie stopnia pokrzywdzenia wnioskodawcy (tj. różnicy pomiędzy rygorami i warunkami stosowania tymczasowego aresztowania, połączonego z statusem więźnia kategorii (...), a zwykłymi warunkami tymczasowego aresztowania czy odbywaniem kary pozbawienia wolności) to nieprawidłowo ocenił znaczenie tych okoliczności dla ustalenia należnego wnioskodawcy zadośćuczynienia. Sąd pierwszej instancji analizując sytuację wnioskodawcy w czasie jego izolacji prawidłowo wskazał kilka okresów, w których sytuacja wnioskodawcy kształtowała się odmiennie, a jego status z uwagi na zapadanie kolejnych wyroków skazujących i wprowadzanie do wykonania orzeczonych kar ulegał zmianie. Dokonując zasadnych w tym obszarze ustaleń, sąd pierwszej instancji wyciągnął jednak z tego błędne wnioski. O ile sąd pierwszej instancji w sposób uprawniony zróżnicował poszczególne okresy stosowania tymczasowego aresztowania wobec wnioskodawcy w przedmiotowej sprawie (konieczność ta wynikała z realizacji wytycznych Sądu Apelacyjnego w Katowicach), to zastosowanie przez sąd pierwszej instancji, a wskazanych w uzasadnieniu, takich a nie innych „miesięcznych stawek” za poszczególne okresy tymczasowego aresztowania nie zostało w żaden sposób uzasadnione i nie znajduje umocowania ani w przepisach k.p.k. ani praktyce i orzecznictwie sądowym. Nie można w tym zakresie ograniczyć się tylko do stwierdzenia, że wysokość zadośćuczynienia zostało pozostawione „swobodnemu uznaniu sędziowskiemu”; swobodne uznanie w tym kontekście nie może oznaczać dowolności czy arbitralności i nie może być oderwane od realiów danej, konkretnej sprawy oraz kontekstu społecznego. W ocenie Sądu Apelacyjnego zwłaszcza ostatni z wyodrębnionych w uzasadnieniu okresów tymczasowego aresztowania oraz zasądzona kwota zadośćuczynienia wskazują, że sąd pierwszej instancji potraktował wnioskodawcę niejako tak, jakby wnioskodawca w ogóle nie powinien był zostać pozbawiony wolności. Taki tok rozumowania sądu pierwszej instancji, związany z ustalaniem należnego wnioskodawcy zadośćuczynienia nie może zostać zaakceptowany.

Sąd pierwszej instancji, analizując kolejne etapy izolacji więziennej wnioskodawcy i okresy stosowania wobec niego tymczasowego aresztowania – w toku postępowania w sprawie XVIII K 346/09 - w niedostatecznym stopniu zauważył, że wprowadzenie do wykonania wnioskodawcy R. B. kolejnego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania (w tzw. sprawie gen. M. P.), który był stosowany „nakładczo” na inne tego rodzaju środki zapobiegawcze stosowane już wcześniej, w istocie nie zmieniło sytuacji wnioskodawcy, jako osoby tymczasowo aresztowanej. Ponadto status więźnia niebezpiecznego, tzw. kategorii (...), R. B. nadano już wcześniej w związku ze sprawą zabójstwa (...) - A. K.. Dodatkowe pokrzywdzenie wnioskodawcy, uzasadniające zasądzenie stosownego zadośćuczynienia w przedstawionej wyżej sytuacji faktycznej mogło nastąpić tylko w razie wykazania, iż R. B. był w tym okresie traktowany inaczej tj. gorzej, aniżeli inni aresztowani ze statusem więźnia niebezpiecznego (tzw. (...)) właśnie z powodu toczącego się postępowania w sprawie XVIII K 346/09 Sądu Okręgowego w Warszawie, co w tym postępowaniu nie nastąpiło. Sytuacja wnioskodawcy, jako skazanego ulegała stopniowej zmianie w miarę sukcesywnego kończenia kolejnych, toczących się postępowań karnych i „zamianie” stosowanych środków w postaci tymczasowego aresztowania na prawomocnie wykonywane kary pozbawienia wolności. W ocenie Sądu Apelacyjnego najbardziej „dokuczliwym” dla wnioskodawcy okresem był ostatni okres – od 17 grudnia 2008 r. - „nakładczego” tymczasowego aresztowania, już tylko w sprawie XVIII K 346/09 Sądu Okręgowego w Warszawie, wykonywanego równolegle z odbywaną karą 25 lat pozbawienia wolności). Nie można jednak tracić z pola widzenia, że głównym źródłem owej „dokuczliwości” warunków dla wnioskodawcy było nie tyle stosowane tymczasowe aresztowanie, co utrzymywanie wobec wnioskodawcy statusu więźnia niebezpiecznego i związanych z tym rygorów. Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, iż status więźnia kategorii (...) (niebezpiecznego) - co było głównym powodem stosowania wobec wnioskodawcy szczególnych rygorów bezpieczeństwa - był utrzymywany wobec wnioskodawcy nie tylko w związku ze sprawą XVIII K 346/09. W tym zakresie, zdaniem Sądu Apelacyjnego, sąd pierwszej instancji nieprawidłowo ocenił treść i znaczenie kolejnych decyzji Komisji Penitencjarnej, utrzymującej status więźnia niebezpiecznego w stosunku do R. B.. Z treści owych decyzji – aczkolwiek niejednokrotnie niekonsekwentnych i chaotycznych, jeżeli chodzi o ich uzasadnienie – wynika jednak, że utrzymywanie, przez tak znaczny okres czasu statusu więźnia kategorii (...) wobec R. B. były spowodowane całokształtem okoliczności, dotyczących osoby wnioskodawcy, a nie tylko w związku ze sprawą zabójstwa gen. M. P.. W kolejnych decyzjach Komisji Penitencjarnej jest mowa o takich okolicznościach jak zabójstwo (...) tj. A. K., udział w przestępczości zorganizowanej, podejrzenie zlecenia zabójstwa gen. M. P. (3). W analizowanych decyzjach – jak Sąd zaznaczył wcześniej - widoczne są niekonsekwencje przy powoływaniu okoliczności uzasadniających dalsze stosowanie wobec wnioskodawcy rygorów związanych z kategorią więźnia niebezpiecznego (np. po uprawomocnieniu się wyroku w tzw. sprawie zabójstwa (...), wśród okoliczności uzasadniających dalsze stosowanie rygorów dla osadzonych kategorii (...) wobec R. B., raz powoływano się na obydwie okoliczności tj. sprawę gen. M. P. i (...) a innym razem już tylko na jedną z tych okoliczności). Mimo tego swoistego bałaganu, związanego z powoływaniem przesłanek przy podejmowaniu kolejnych decyzji o utrzymaniu statusu osadzonego kategorii (...) wobec R. B., nie ulega w ocenie Sądu Apelacyjnego wątpliwości, iż obydwie te okoliczności miały znaczenie dla kolejno podejmowanych decyzji. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można – tak jak to czyni sąd pierwszej instancji - wyprowadzić z tego wniosku, iż główną przyczyną, dla której stosowano wobec wnioskodawcy rygory związane ze statusem osadzonego kategorii (...), była tzw. sprawa gen. M. P.; taka konstatacja sądu pierwszej instancji jest obarczona błędem dowolności. Obydwie zasadnicze, powoływane w kolejnych decyzjach Komisji Penitencjarnej przesłanki uzasadniające stosowanie wobec wnioskodawcy rygorów związanych z zaliczeniem do osadzonych kategorii (...), tj. sprawa (...) i sprawa gen. M. P., stanowiły zbliżone wartości „obciążające” dla wnioskodawcy z tym, że w miarę upływu czasu okoliczności związane z zabójstwem (...) stopniowo miała coraz mniejszą wagę „obciążającą”, a główną okolicznością decydującą o dalszym stosowaniu rygorów związanych ze statusem więźnia niebezpiecznego, stawała się sprawa zlecenia zabójstwa gen. M. P. (przy czym w znacznym stopniu było to niezależne od stosowania w tej sprawie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania). O utrzymywania statusu osadzonego niebezpiecznego tzw. kategorii (...) wobec R. B. decydowała zatem suma tych przesłanek, a nie tylko jedna z nich. Po prawomocnym uniewinnieniu od zarzutu zlecenia zabójstwa gen. M. P., Komisja Penitencjarna musiała podjąć decyzję, czy tylko jedna przesłanka, w postaci uprzedniego skazania za dokonania zabójstwa (...) tj. A. K. jest na tyle wystarczająca, aby nadal wobec skazanego stosować rygory związane ze statusem osadzonego kategorii (...). Komisja Penitencjarna słusznie uznała, że okoliczności dotyczące skazanego R. B. uległy zmianie oraz, że tylko ta jedna okoliczność tj. uprzednie skazanie w sprawie zabójstwa (...) sprzed wielu lat, nie jest już wystarczającym uzasadnieniem dla dalszego stosowania obostrzeń wynikających ze statusu osadzonego niebezpiecznego kategorii (...). Sąd pierwszej instancji dokonując wybiórczej analizy treści kolejnych decyzji Komisji Penitencjarnej dokonał ich niewłaściwej interpretacji w kierunku jednoznacznie korzystnym dla wnioskodawcy, co w ocenie Sądu Apelacyjnego nie było uzasadnione i stanowiło przejaw dowolności w ocenie materiału dowodowego.

Sąd pierwszej instancji przy ocenie stopnia pokrzywdzenia wnioskodawcy nadał również nadmierne znaczenia takim okolicznościom podnoszonym przez wnioskodawcę jak kwestia utrzymania i budowania relacji rodzinnych. Sąd pierwszej instancji zdaje się pominął tę istotną okoliczność, że wnioskodawca już od dłuższego czasu - przed aresztowaniem w sprawie zabójstwa gen. M. P. – był już pozbawiony wolności w innych sprawach. Wprowadzone i stosowane równolegle tymczasowe aresztowanie w tej sprawie tj. w sprawie zabójstwa gen. M. P., stanowiło pewne dodatkowe utrudnienie dla wnioskodawcy w kontaktach z osobami bliskimi, niemniej jednak na charakter tych kontaktów, ich częstotliwość i intensywność miała przede wszystkim wpływ okoliczność długoletniego pozbawienia wolności wnioskodawcy a nie tylko tymczasowe aresztowanie rozpatrywane w ramach niniejszego postępowania. Jeżeli środek w postaci tymczasowego aresztowania stosowany w sprawie XVIII K 346/09 Sądu Okręgowego w Warszawie miał jakikolwiek wpływ na relacje rodzinne wnioskodawcy, to był on co najwyżej minimalny.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego prokurator zasadnie podważył wiarygodność części depozycji wnioskodawcy, dotyczących m.in. okoliczności odtwarzania hymnu obcego państwa w ramach tzw. izolacji akustycznej. Okoliczność ta, podnoszona przez wnioskodawcę nie została potwierdzona żadnymi dowodami. Analiza treści depozycji wnioskodawcy wyraźnie wskazuje, iż dążył on - motywowany swoim interesem procesowym – do wykazania w swoich relacjach możliwie maksymalnego stopnia swojego pokrzywdzenia. Relacje te, aczkolwiek co do zasadniczych elementów i okoliczności faktycznych wiarygodne, nie mogą być przyjmowane bezkrytycznie.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie ulega wątpliwości, że stosowany wobec wnioskodawcy R. B. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, w sprawie zakończonej prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie (sygn. akt XVIII K 346/09) – oceniając tę sytuację z perspektywy końcowego orzeczenia uniewinniającego – był stosowany niesłusznie. Stosowanie tego środka zapobiegawczego wobec wnioskodawcy, zwłaszcza w okresie od 17 grudnia 2008 (równolegle z wykonywaną karą 25 lat pozbawienia wolności) stanowiło dodatkową dolegliwość, która wnioskodawcy nie powinna dotknąć. Pokrzywdzenie wnioskodawcy wynikające z niesłusznego stosowania tymczasowego aresztowania w jego sytuacji, żadną miarą nie może być jednak porównywane z pokrzywdzeniem osób, które – gdyby nie tymczasowe aresztowanie - w ogóle nie powinny być pozbawione wolności. Pokrzywdzenie wnioskodawcy wynikłe ze stosowania tego tymczasowego aresztowania, które niewątpliwie nastąpiło, miało jednak charakter nieznaczny w stosunku do jego sytuacji, gdyby tego środka zapobiegawczego nie stosowano. Niewątpliwie również – co wynika z kolejnych decyzji Komisji Penitencjarnej – na długotrwałe utrzymywanie wobec wnioskodawcy statusu osadzonego niebezpiecznego, wpływ miało toczące się postępowanie w sprawie XVIII K 346/09 i charakter zarzutów w tej sprawie. Należy jednak mieć na uwadze, że postępowanie w tej sprawie było tylko jedną z okoliczności, które rzutowały na kolejne decyzje Komisji Penitencjarnej i zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można uznać, iż wpływ postępowania w sprawie XVIII K 346/09 był decydujący.

Przedstawione wyżej okoliczności pozwalają na konstatację, że o ile nastąpiło pokrzywdzenie wnioskodawcy stosowaniem wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania w sprawie XVIII K 346/09 Sądu Okręgowego w Warszawie, to miało ono o wiele mniejszy wymiar, aniżeli starał się to wykazać wnioskodawca. Powyższe legło u podstaw zmiany wyroku sądu pierwszej instancji i odpowiednim obniżeniem kwoty zasądzonego zadośćuczynienia.

Reasumując powyższe rozważania, zdaniem Sądu Apelacyjnego, apelacje pełnomocników wnioskodawcy okazały się nieskuteczne i nie mogły doprowadzić do postulowanych w apelacjach zmiany wyroku sądu pierwszej instancji zarówno w zakresie orzeczenia o wysokości zasądzonego zadośćuczynienia, czy uchylenia wyroku do ponownego rozpoznania. Podzielając w znacznej części argumentację apelacji prokuratora, roszczenia wnioskodawcy R. B. o zasądzenie zadośćuczynienia, winny zostać ograniczone do określonej w niniejszym wyroku kwoty.

Sąd Apelacyjny, wobec treści przepisu art. 554 § 4 k.p.k. kosztami postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.