Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 189/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lipca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Grażyna Kobus

Sędziowie SO Maria Kołcz

SO Maciej Ejsmont

Protokolant Bogusława Mierzwa

po rozpoznaniu w dniu 4 lipca 2017 r. w Świdnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K.

przeciwko (...) SA w W.

z udziałem interwenienta ubocznego S. J.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej oraz interwenienta ubocznego

od wyroku Sądu Rejonowego w Ząbkowicach Śląskich

z dnia 19 grudnia 2016 r., sygn. akt I C 114/15

I.  oddala obie apelacje;

II.  zasądza od strony pozwanej (...) SA w W. na rzecz strony powodowej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. 1.800 zł kosztów postępowania apelacyjnego;

III.  zasądza od interwenienta ubocznego S. J. na rzecz strony powodowej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. 1.800 zł kosztów postępowania apelacyjnego;

IV.  nakazuje stronie pozwanej (...) SA w W. uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Świdnicy kwotę 182,52 (sto osiemdziesiąt dwa 52/100) zł tytułem poniesionych tymczasowo wydatków na opinię biegłego.

(...)

Sygn. akt II Ca 189/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 19 grudnia 2016 r. Sąd Rejonowy w Ząbkowicach Śląskich zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda (...) Sp. z o.o. w K. 17.476,94 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 26.09.2013 r. do dnia 31.12.2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1.01.2016r. do dnia zapłaty; w pozostałej części powództwo oddalił; zasądził od pozwanego na rzecz powoda 4.078 zł kosztów procesu; nakazał pozwanemu uiścić na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Ząbkowicach Śląskich 1.063,37 zł kosztów postępowania.

Rozstrzygnięcie Sąd oparł na podstawie ustalonego następująco stanu faktycznego: (...) S.A. z siedzibą w W. w okresie od 1.02.2013 r. do 31.01.2014 r. udzielał ochrony ubezpieczeniowej od odpowiedzialności cywilnej S. J. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą (...). Należący do strony powodowej samochód osobowy marki (...) o nr rej. (...) oddany został do naprawy w zakładzie mechanicznym należącym do S. J. w okresie października – listopada 2012 r. Po dokonaniu przeglądu pojazdu wystawiony został dokument (...)z wyszczególnieniem elementów, które należy naprawić. Zakres naprawy dotyczył wymiany rozrządu oraz przedniego zawieszenia. Naprawy dokonywał pracownik S. J. K. Z. a nadzorował jego syn - D. J. (1). Do wymiany rozrządu używali oni uniwersalnych narzędzi, używanych do różnych typów marek i samochodów, nie zaś narzędzi rekomendowanych przez producenta marek samochodu (...)używanych w autoryzowanych serwisach. Następnego dnia po oddaniu samochodu do naprawy pojazd nie chciał odpalać, w związku z czym w zakładzie (...) S. J. poddany został ponownej naprawie, tj. zdemontowana została osłona rozrządu głowicy prawej i rozrząd wymieniony został na nowy. Przed naprawą w zakładzie (...) S. J. samochód po przejechaniu 70 tyś. kilometrów miał wymieniany rozrząd u J. Z. (1) w P.. Po naprawie samochodu u interwenienta ubocznego do czasu nastąpienia awarii były w nim jedynie wymieniane oleje, nie był poddawany żadnym innym naprawom. W dniu 6 czerwca 2013 r. na terenie Niemiec należący do strony powodowej samochód osobowy marki (...) o nr rej. (...) doznał awarii silnika, tj. zaczęły zwalniać obroty, po czym samochód zgasł. W czasie kiedy doszło do awarii, samochodem kierował pracownik strony powodowej P. B., zadzwonił po pomoc drogową (...) i samochód (...) został przewieziony lawetą do warsztatu na terenie Niemiec, następnie przetransportowany został na lawecie do Polski, do zakładu (...) we W., prowadzonym przez P. W. (1). Dokonał on diagnozy, że uszkodzony jest rozrząd w pojeździe (pasek rozrządu, napinacz i głowica), który doprowadził do uszkodzenia innych elementów samochodu, tzn. zaworów, dźwigienek zaworowych, popychaczy hydraulicznych. Przed naprawą prowadzone były rozmowy ze S. J. odnośnie do przyjęcia reklamacji za wadliwą naprawę rozrządu i przeprowadzone zostały oględziny samochodu przez rzeczoznawców na zlecenie ubezpieczyciela (...) S.A. Koszt naprawy samochodu (...) w zakładzie (...), za wyjątkiem kosztów parkowania, wyniósł 10 981,22 zł brutto. W związku z awarią strona powodowa wynajęła od P. B. zastępczy samochód osobowy marki (...) i poniosła koszt wynajmu w kwocie 4 320 zł. Za transport uszkodzonego pojazdu na lawecie z Niemiec do Polski strona powodowa poniosła koszt w wysokości 750,00 euro brutto. Wartość pojazdu marki (...) przed szkodą wynosiła 13 500 zł brutto, natomiast wartość po szkodzie wynosi 8 050,00 zł brutto. W wyniku oględzin pojazdu strony powodowej, dokonanych przez rzeczoznawców (...) S.A., stwierdzono następujące uszkodzenia w silniku powstałe wskutek awarii silnika:

- koło rozrządu wałka lewej głowicy, popękane, oberwana jest piasta koła od wieńca zębatego; od strony silnika widoczne są miejscowe mechaniczne uszkodzenia koła rozrządu z ubytkami materiału na powierzchni ok. 15,08 mm x 4,38 mm, na piaście koła widoczne są ślady masy uszczelniającej na bazie silikonu,

- osłona koła rozrządu lewej głowicy posiada miejscowy ubytek materiału o kształcie kołowym i średnicy ok. 10 mm zaklejony silikonową masą uszczelniającą koloru czarnego oraz odkształcenia od strony głowicy podobnych rozmiarów, ale bez ubytku materiału. Miejsce odkształcenia i ubytki osłony odpowiada na kole dolnej części ramienia wieńca uszkodzonego koła rozrządu,

- dźwigienki zaworowe w ilości 16 szt. są połamane,

- podstawa rolek paska rozrządu i paska napędu osprzętu silnika od strony rolki napinającej z napinacza hydraulicznego i na wysokości pracy tej rolki nosi ślady wybrania materiału o grubości ok. 1,34 mm oraz ślady tarcia z ubytkiem materiału na szerszej powierzchni odpowiadającej zmianie położenia rolki,

- na denkach tłoka wszystkich cylindrów widoczne są ślady odbić zaworów, świadczące o chwilowej pracy silnika z nieprawidłowo ustawionym połączeniem, w tym przypadku z pracą bez koła zębatego lewego wałka rozrządu,

- dolna osłona rozrządu wykonana z wielowarstwowego tworzywa z licznymi otarciami i ubytkami fragmentów kilku warstw w wyniku przemieszczania się luźnych elementów pod tą osłoną,

- koło pasowe wału korbowego z tłumikiem drgań ze śladami otarć i głębokich rys od strony silnika,

- koło rozrządu posiadało pod warstwą silikonu świeże niezabrudzone ślady od uderzeń metalowym przedmiotem np. młotkiem.

Bezpośrednią przyczyną powstania awarii silnika, polegającej na uszkodzeniu mechanizmu rozrządu, było pęknięcie koła rozrządu lewego wałka rozrządu (lewej głowicy). Pęknięcie polegało na oberwaniu się piast koła od wieńca zębatego, co w konsekwencji spowodowało uszkodzenie wtórne w silniku. Uderzanie metalowym przedmiotem w koło rozrządu (o czym świadczą ujawnione mechaniczne ślady), w celu jego demontażu lub poluzowania, spowodowało jego nadpękniecie i w konsekwencji, po pewnym przebiegu pojazdu, jego zniszczenie jak i uszkodzenia pozostałych elementów rozrządu. Takie postępowanie podczas wykonywania prac związanych z naprawą mechanizmu rozrządu, jest niezgodne z technologią naprawy silnika przewidzianą przez producenta dla tego pojazdu. Uszkodzenia, które powstały w silniku pojazdu strony powodowej w dniu 6.06.2013 r. pozostają w związku przyczynowym z nieprawidłowo wykonaną wymianą układu rozrządu. Czynności naprawcze i użyte do ich wykonania narzędzia w zakładzie (...) S. J.odbiegają znacznie od zaleceń producenta pojazdu zawartych w instrukcjach i wydawnictwach książkowych. Naprawa nie została wykonana zgodnie z zasadami prawidłowej technologii naprawy. Strona powodowa zgłosiła szkodę stronie pozwanej z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej S. J. prowadzącego działalność pod nazwą (...). W piśmie datowanym na 25 września 2013 r. (...) S.A. odmówiła uznania swojej odpowiedzialności za zgłoszoną szkodę wskazując, że brak jest związku przyczynowego między zaistniałą awarią a wcześniejszą naprawą pojazdu w zakładzie (...) ubezpieczonego S. J.. Wniosek o ponowne rozpoznanie sprawy rozpatrzony został przez stronę pozwaną negatywnie.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, że powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie. Za niesporny między stronami Sąd przyjął fakt dokonywania naprawy w warsztacie S. J. pojazdu należącego do strony powodowej oraz zaistnienia awarii silnika w tym samochodzie. Strony nie kwestionowały również tego, że bezpośrednią przyczyną awarii było pękniecie koła rozrządu. Sąd stwierdził, że sporne między stronami było, czy do pęknięcia koła doszło na skutek wadliwej naprawy rozrządu w warsztacie należącym do S. J., ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej. Wobec początkowo wskazanej przez stronę powodową podstawy prawnej dochodzonego roszczenia głównego wskazała na przepis art. 471 k.c. a w toku postępowania - art. 415 k.c., Sąd wyjaśnił, że zbieg podstaw odpowiedzialności kontraktowej oraz deliktowej przewidziany został w przepisie art. 443 k.c. Sąd dalej przytoczył (powołując określone piśmiennictwo), że wierzyciel stosunku obligacyjnego, kreowanego mocą umowy czy pochodzącego z innych źródeł (np. z orzeczenia sądu, decyzji administracyjnej), jest jednocześnie poszkodowanym z tytułu czynu niedozwolonego tylko wówczas, gdy określone zdarzenie szkodzące jest niedopełnieniem obowiązków przez dłużnika, ale zarazem narusza ogólne, powszechnie obowiązujące nakazy i zakazy wynikające z norm prawnych, zasad współżycia społecznego lub dobrych obyczajów. Sąd przytoczył też treść wyroku z dnia 19 września 2013 r. (I CSK 687/12, LEX nr 1388222), w którym Sąd Najwyższy stwierdził, że nie stanowi czynu niedozwolonego wykonanie łączącej strony umowy naprawy samochodu niezgodnie z jej treścią, w sposób niestaranny, niesumienny czy z opóźnieniem. Sąd Rejonowy stwierdził, że z opinii biegłego sądowego J. Z. (2) wynika, że naprawa w warsztacie interwenienta ubocznego nie została wykonana zgodnie z zasadami prawidłowej technologii naprawy, jest to zatem inna sytuacja niż opisana w powołanym orzeczeniu. Według Sądu nie można tu mówić jedynie o niestarannym czy niesumiennym wykonaniu naprawy. Zgodnie z zasadami współżycia społecznego jak również z dobrymi obyczajami, naprawa wykonana u osoby zawodowo trudniącej się mechaniką pojazdową i prowadzącej działalność gospodarczą w tym zakresie, winna być dokonana z zachowaniem należytej staranności wymaganej od profesjonalistów a tym bardziej zgodnie z zasadami prawidłowej technologii naprawy, należy zatem rozważyć obie podstawy odpowiedzialności strony pozwanej – kontraktową oraz deliktową. Powołując się na wskazane piśmiennictwo Sąd wskazał, że odpowiedzialność kontraktowa, uregulowana w art. 471 i n. k.c., znajduje zastosowanie w stosunkach między wierzycielem i dłużnikiem, którzy są stronami określonego stosunku zobowiązaniowego i przytoczył przesłanki odpowiedzialności kontraktowej dłużnika, z których pierwsza i trzecia są tożsame z reżimem odpowiedzialności deliktowej. Ciężar dowodu istnienia wymienionych przesłanek, faktu aktualizującego odpowiedzialność z art. 471 k.c., istnienia związku przyczynowego oraz powstania szkody, także w postaci utraconych korzyści, w świetle art. 6 k.c. spoczywa na wierzycielu jako osobie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne (tu przytoczono wyrok SA w Lublinie z dnia 19 lutego 2013 r., I ACa 717/12, LEX nr 1314796). Sąd dalej stwierdził, że odpowiedzialność dłużnika z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania została ukształtowana na zasadzie winy, w art. 471 k.c. zawarte jest jednak domniemanie, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło wskutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność, zatem ciężar dowodowy przedstawia się dla wierzyciela korzystniej w porównaniu z odpowiedzialnością za czyny niedozwolone, bowiem nie musi on udowadniać istnienia wszystkich warunków odpowiedzialności odszkodowawczej, nie musi wykazywać znamion winy w zachowaniu dłużnika. Zakładając racjonalność strony powodowej, reprezentowanej przez zawodowego pełnomocnika, Sąd przyjął za podstawę prawną dochodzonego roszczenia reżim odpowiedzialności kontraktowej, nie zaś deliktowej z uwagi na pewne ułatwienia dowodowe, w tym brak konieczności udowodnienia przesłanki winy. Dodatkowo Sąd wskazał, że podstawę prawną dochodzenia roszczenia od strony pozwanej stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c., regulujące umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Sąd stwierdził, że strona pozwana nie kwestionowała, iż z odpowiedzialnym za szkodę S. J. wiązała ją umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, jak również tego, że zaistniałe zdarzenie objęte było wskazaną umową. W ocenie Sądu pierwszej instancji strona powodowa niewątpliwie udowodniła pierwszą z przesłanek odpowiedzialności kontraktowej, tj. powstanie szkody majątkowej. Sam fakt zaistnienia tej szkody nie był kwestionowany, strona pozwana podważała zaś słuszność przyjętej wysokości szkody - po pierwsze (...) S.A. podnosiło, że koszty naprawy pojazdu pokrywają się z wartością netto pojazdu w stanie nieuszkodzonym z daty szkody, jednak twierdzenia tego strona pozwana nie udowodniła, zaś z opinii biegłego sądowego J. Z. (2) wynika, że koszty naprawy brutto wyniosły 10 981,22 zł, a wartość pojazdu przed szkodą 13 500 zł brutto, Sąd przyjął zatem, że koszty naprawy uszkodzonego pojazdu wyniosły 10 731,44 zł netto. W ocenie Sądu na wysokość szkody składają się również koszty przewiezienia pojazdu z Niemiec do Polski na lawecie a także koszty wynajmu pojazdu zastępczego, poniesienie tych kosztów pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z powstałą szkodą – awarią pojazdu uniemożliwiającą korzystanie z niego do czasu naprawy. Wysokość tych kosztów, według Sądu, została udowodniona przedłożonymi do akt rachunkami, powołanymi wyżej. Sąd przyznał jednak rację stronie pozwanej, iż niezasadnym jest domaganie się zwrotu kosztów przewozu pojazdu według równowartości brutto, skoro strona powodowa jako przedsiębiorca dokonuje odliczeń podatku VAT. Sąd przyjął więc równowartość kwoty 750 euro, jednak po odliczeniu podatku VAT 23%, tj. kwotę 2425,50 zł. Kwota dochodzona tytułem najmu pojazdu została ostatecznie wykazana dołączonym do akt rachunkiem, stąd Sąd uwzględnił ją w całości, tj. 4320 zł. Według Sądu strona powodowa sprostała również ciężarowi dowodu jeśli chodzi o wykazanie nieprawidłowego wykonania zobowiązania przez S. J. - z opinii biegłego sądowego wynika jednoznacznie, że naprawa w warsztacie interwenienta ubocznego nie została wykonana zgodnie z zasadami prawidłowej technologii naprawy, zarówno czynności naprawcze, jak i użyte do ich wykonania narzędzia, znacznie odbiegały od zaleceń producenta pojazdu. Sąd stwierdził, że najbardziej wątpliwa i kwestionowana była ostatnia z przesłanek odpowiedzialności kontraktowej, tj. istnienie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy nienależytym wykonaniem zobowiązania a powstałą szkodą. Biegły sądowy wskazał w swej opinii, że uszkodzenia, które powstały w silniku pojazdu strony powodowej w dniu 6.06.2013 r. pozostają w związku przyczynowym z nieprawidłowo wykonaną wymianą układu rozrządu, jednocześnie nie potrafił jednoznacznie stwierdzić, czy w warsztacie interwenienta ubocznego doszło do naruszenia struktury materiału koła lewego wałka rozrządu spowodowanej uderzeniami w koło metalowym przedmiotem w trakcie jego demontażu lub poluzowania. Swoje wątpliwości biegły uzasadniał tym, że pojazd po naprawie dokonanej w warsztacie S. J. przejechał w okresie trzech miesięcy ok. 43 000 km, zatem był znacznie eksploatowany. Ponadto z obliczeń biegłego wynika, że pasek rozrządu musiał być wymieniany w danym pojeździe 5 razy w różnych warsztatach serwisowych, ostateczna ocena istnienia związku przyczynowego między wadliwą naprawą a powstałą szkodą należała zatem do Sądu. Sąd przyjął istnienie tego związku z kilku względów. Ślady uderzeń na kole zębatym rozrządu zostały starannie zamaskowane czarnym silikonem. Z materiału dowodowego, zdaniem Sądu, wynika, że silikon ten był świeży, bo po jego zdjęciu nie było widocznych śladów zabrudzeń od strony wewnętrznej. Biegły wskazał w swej opinii uzupełniającej (k. 215v.), że gdyby silikon został założony po dłuższym niż roczny użytkowaniu, to powinien odchodzić od podłoża. Świeży silikon musiał być założony w nieodległym czasie, w ocenie biegłego od pół roku do roku czasu. To warsztat samochodowy należący do S. J. był ostatnim warsztatem, w którym dokonywano naprawy rozrządu. Z uwagi na świeżość założonego silikonu jest więc najbardziej prawdopodobne, że doszło do tego w warsztacie interwenienta ubocznego. Zwraca również uwagę Sądu fakt, że do awarii doszło po przejechaniu pojazdem strony powodowej 43 tyś. kilometrów, zaś zgodnie z opinią biegłego pasek rozrządu w tego typu samochodach wymienia się co 60 tyś. km, potwierdza to zatem twierdzenia strony powodowej, że pasek rozrządu wymieniany był ostatnio w warsztacie S. J.. W ocenie Sądu, strona pozwana nie wykazała, że wadliwie wykonana naprawa rozrządu mogła nastąpić w innym warsztacie serwisowym i kiedy taka ewentualna naprawa mogła zostać wykonana, to na niej zaś spoczywał ciężar dowodu zgodnie z art. 6 k.c., gdyż z faktu dokonywania wymiany paska rozrządu w różnych warsztatach samochodowych wywodziła korzystne dla niej skutki prawne. Sąd dalej stwierdził, że z zeznań świadka P. B. wynika, że w czasie, kiedy użytkował on samochód (...), pasek rozrządu wymieniany był, przed naprawą u S. J., tylko raz przez J. Z. (1) w P., kolejna wymiana u S. J. nastąpiła po przejechaniu 70 tyś. kilometrów, tymczasem należy zwrócić uwagę na opinię uzupełniającą biegłego sądowego (k. 241v.), który wskazał, że z takim uszkodzeniem koła, jakie wykryto w pojeździe(...), można jeździć długo, ale wątpliwym jest, aby można było przejechać w ten sposób 120 tyś. kilometrów. Zdaniem Sądu, wszystko to wskazuje na bardzo wysokie prawdopodobieństwo, iż do uszkodzenia doszło w ostatnim zakładzie mechanicznym, w którym serwisowany był rozrząd pojazdu strony powodowej. Nie zmienia tego fakt, że samochód ten był silnie eksploatowany przez stronę powodową, na co zwracał uwagę biegły (43 tyś. km przebiegu po dokonaniu naprawy u interwenienta ubocznego). Sąd przypomniał, że biegły w opinii uzupełniającej zwrócił uwagę, że samochód z tego typu uszkodzeniem koła rozrządu może jeździć przez długi czas, nadto samochód strony powodowej używany był wcześniej tylko na trasach krajowych a do awarii doszło na dłuższej trasie – do Niemiec. Zdaniem Sądu, wykluczyć należy również uszkodzenie podczas jazdy np. w wyniku uderzenia kamieniem (strona pozwana podnosiła że samochód był używany do jazdy po kopalni), gdyż ślady uderzenia zostały zakryte silikonem, a z opinii biegłego wynika, że są to ślady po użyciu narzędzia mechanicznego, np. młotka. Dochodząc do wniosku o istnieniu związku przyczynowego między wadliwą naprawą rozrządu a powstałą szkodą Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków K. Z. i D. J. (2) oraz zeznaniom interwenienta ubocznego S. J., że koło zębate lewego wałka rozrządu nie było zdejmowane ani luzowane podczas naprawy w warsztacie, jak wynika bowiem z uzupełniającej opinii biegłego (k. 241-241v.), analizowane uderzenia koła rozrządu są typowe dla zdejmowania koła rozrządu bez ściągacza, przy użyciu młotka lub innego podobnego narzędzia, natomiast użycie narzędzi w celu uzyskania siły do wymiany paska rozrządu bez luzowania kół rozrządu, nie mogłoby doprowadzić do takich uszkodzeń, które doprowadziłyby do awarii silnika - mogłoby to ewentualnie doprowadzić do uszkodzenia paska rozrządu, ale nie do uszkodzenia koła. Przyjmując zatem, że spełnione zostały wszystkie przesłanki odpowiedzialności kontraktowej, Sąd uznał, że uzasadniona jest odpowiedzialność strony pozwanej za powstałą szkodę, odpowiadającą w granicach odpowiedzialności ubezpieczonego, zasądził więc na rzecz strony powodowej kwotę 17 476,94 zł, na którą składają się: koszty naprawy pojazdu – 10 731,44 zł, koszty przewozu samochodu do Polski – 2425,50 zł oraz koszty najmu pojazdu zastępczego – 4320 zł. Sąd oddalił powództwo w części 724,50 zł stanowiącej różnicę pomiędzy równowartością kosztów przewozu pojazdu z wliczonym podatkiem VAT a kwotą z uwzględnieniem odliczenia tego podatku. Sąd wyjaśnił, że pominął dowód z opinii nr (...) z dnia 11.04.2016 r. oraz z oceny technicznej (...) rzeczoznawcy W. K.. Przedłożony przez interwenienta ubocznego dokument zatytułowany „Opinia nr (...)” sporządzony przez Z. G. stanowi jedynie dokument prywatny, nie mógł być zatem wykorzystany jako opinia biegłego, o co wnioskował interwenient uboczny, gdyż powstał na zlecenie interwenienta, nie zaś na podstawie postanowienia Sądu, z tych samych względów Sąd pominął dowód z oceny technicznej rzeczoznawcy W. K., bowiem stosownie do art. 245 k.p.c., dokumenty te stanowią jedynie dowód tego, że osoba, która je podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie, nie mogły być zatem wykorzystane dla ustalenia wiadomości specjalnych, skoro nie miały legalnej podstawy, tj. nie zostały sporządzone na skutek zlecenia przez Sąd. Co do odsetek ustawowych Sąd powołał przepis art. 481 § 1 k.c. wyjaśniając, że strona pozwana pozostawała w opóźnieniu od dnia 26.09.2013 r. W dniu 25.09.2013 r. udzieliła stronie powodowej negatywnej odpowiedzi na żądanie wypłacenia odszkodowania mimo tego, że w tym czasie dysponowała materiałem uzasadniającym przyjęcie na siebie odpowiedzialności. Co do kosztów procesu Sąd powołał art. 100 zd. 2 k.p.c. - obciążył nimi w całości stronę pozwaną, jako że strona powodowa uległa jedynie co do nieznacznej części swego żądania a co nieuiszczonych kosztów sądowych, pokrytych tymczasowo ze środków Skarbu Państwa, – art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2014. poz. 1025 ze zm.).

Powyższy wyrok został zaskarżony apelacją przez stronę pozwaną (w pkt I, III i IV) i interwenienta ubocznego (w całości).

Strona pozwana w swej apelacji zarzuciła:

1. naruszenie art. 415 k.c. w zw. z art. 822 k.c., art. 233 k.p.c. poprzez przyjęcie, że ubezpieczony ponosi odpowiedzialność deliktową za szkodę powódki w sytuacji, gdy materiał dowodowy nie potwierdza winy ani adekwatnego związku przyczynowo pomiędzy działaniem warsztatu a uszkodzeniem pojazdu powoda, wnioski Sądu w tym zakresie są dowolne;

2. naruszenie art. 805 k.c. i art. 361 § 2 k.c. w zw. z art. 233 k.p.c. i art. 6 k.c. poprzez uwzględnienie żądania pokrycia kosztów najmu, pomimo że powód nie udowodnił żądania co do zasady, nie wykazał długości okresu najmu ani że pokrywa się on z uzasadnionym czasem naprawy i wynikającą ze szkody niemożnością używania własnego pojazdu;

3. naruszenie art. 805 k.c. i art. 361 § 2 k.c. w zw. z art. 233 k.p.c. i art. 278 k.p.c. poprzez zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania tytułem kosztów naprawy w kwocie przekraczającej wartość netto, z uwzględnieniem podatku VAT, pomimo że powód, jako przedsiębiorca i płatnik podatku VAT, był uprawniony do odliczenia tego podatku, tym samym wysokość jego szkody ogranicza się do kwoty netto a nadto poprzez wadliwe przyjęcie, że oszacowanie 23% z kwoty 10981,22 zł brutto kosztów naprawy wymagało wiedzy specjalnej z zakresu techniki motoryzacyjnej i opinii uzupełniającej, które to uchybienia skutkowały przyznaniem powodowi odszkodowania przekraczającego doznany przez niego rozmiar szkody;

4. naruszenie art. 805 k.c. i art. 361 § 2 k.c. w zw. z art. 233 k.p.c. i art. 6 k.c. poprzez zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania tytułem kosztów najmu pojazdu zastępczego w kwocie brutto z uwzględnieniem podatku VAT, pomimo że powód, jako przedsiębiorca i płatnik podatku VAT, był uprawniony do odliczenia tego podatku, co skutkowało przyznaniem powodowi odszkodowania przekraczającego doznany przez niego rozmiar szkody;

5. naruszenie art. 805 k.c. w związku z przepisami umowy ubezpieczenia potwierdzonej polisą (...) poprzez jego błędną interpretację i pominięcie faktu, że zgodnie z treścią umowy ubezpieczenia ustalona została franszyza redukcyjna w kwocie 200 zł, która pomniejsza wysokość należnego od ubezpieczyciela odszkodowania i tym samym niesłusznie zasądzono ją od pozwanego.

Podnosząc powyższe zarzuty strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w części: w pkt I wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, w pkt III i IV wyroku poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania za I instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Interwenient uboczny w swej apelacji zarzucił:

1. obrazę prawa materialnego – art. 471 k.c. poprzez wadliwą jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie;

2. naruszenie prawa procesowego – art. 227 k.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosków dowodowych złożonych przez interwenienta ubocznego

i w oparciu o powyższe zarzuty wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego jej rozpoznania;

3. niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych do rozstrzygnięcia sprawy przez zaniechanie wyjaśnienia ewidentnej sprzeczności między podstawową opinią biegłego, złożoną do akt sprawy, a opinią uzupełniającą sporządzoną na wniosek pełnomocnika pozwanego;

4. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Strona powodowa w odpowiedziach na obie apelacje wniosła o ich oddalenie i zasądzenie od pozwanego oraz od interwenienta ubocznego na rzecz powódki kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego za II instancję według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy ponadto ustalił:

Biegły J. Z. (2) sporządził opinię na podstawie dowodów znajdujących się w aktach sprawy, w tym opinii technicznej uszkodzonego silnika, w której dokładnie opisano uszkodzenia, jak również wykonano ich zdjęcia, ponadto zeznań szefa (...) P. W. (1) przedstawiciela firmy (...). W oparciu o wydawnictwa techniczne i własne doświadczenie z pracy w serwisie zostało przedstawione przez biegłego, jak wygląda wymiana paska rozrządu. Według biegłego sądowego, z zeznań samych świadków – mechaników, którzy dokonali naprawy oraz właściciela warsztatu wynika, że nie dokonali prawidłowej naprawy zgodnie z technologią. Technologia przewiduje, że koła zębate przy takiej naprawie powinny być poluzowane, albo całkiem zdjęte. Jest to czynność pracochłonna, dlatego mechanicy ja pomijają. Zdjęcia koła zębatego lub poluzowania dokonuje się w celu, by łatwiej było zdjąć pasek stary i założyć nowy. Podstawowym narzędziem mechanika jest młotek i zwykle jest tak, że mechanicy młotkiem podbijają koło. Po rozebraniu silnika jest dostęp do koła tak, że można dokonać takiego podbicia. Poza młotkiem istnieje też możliwość użycia innego narzędzia, np. łyżki metalowej, wygodnej przy dokonywaniu takich czynności, co pozwala na usunięcie i wciśnięcie paska. Mechanicy, którzy dokonywali wymiany paska nie wskazywali, że musieli wciskać pasek, a przy tym nie było możliwości pozostawienia takiego śladu, jaki został stwierdzony. Musiało być to tak robione, że była najpierw próba zdjęcia i pasek wtedy został poluzowany. Ustawienie faz rozrządu można nazwać tym samym co luzowanie koła. Ze zdjęć, opisu oraz pierwszych oględzin wynikał stan zakrycia uszkodzenia silikonem i stan silikonu. Obowiązkiem mechanika przystępującego do wymiany paska jest obejrzenie wszystkich elementów, czy nie są uszkodzone i czy nie stanowią zagrożenia. Gdyby w samochodzie było coś nieprawidłowego to mechanik powinien o tym powiedzieć, mechanicy są wyczuleni na takie oglądanie bo odpowiadają za to. Miejsce to było z tyłu, ale możliwe było jego obejrzenie. Ewidentne błędy, nieprawidłowości, typu niedokręcenia śruby, wynikające z montażu ujawniłyby się po przejechaniu około 1000 km, to miałem na myśli wydając opinię ustną. Uszkodzenie i zniszczenie było typowo zmęczeniowe po dokonanym wcześniej uderzeniu, wcześniej musiała być ingerencja w układ.

(dowód: opinia ustna biegłego J. Z. (2) k. 331-332)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje strony pozwanej oraz interwenienta ubocznego są bezzasadne i podlegają oddaleniu. Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, niewadliwie ustalił stan faktyczny, rzetelnie go ocenił i, stosując właściwe przepisy, trafnie uznał zasadność powództwa jak w sentencji zaskarżonego wyroku. Sąd odwoławczy, zgodnie z art. 382 k.p.c., przyjmuje za własne ustalenia faktyczne i poglądy prawne Sądu pierwszej instancji. Kontrola instancyjna rozstrzygnięcia pod kątem zarzutów apelacji oraz branych pod rozwagę z urzędu nie wykazała istnienia uchybień, zarzuty nie znajdują żadnego potwierdzenia w materiale dowodowym i nie mogą wpłynąć na prawidłowość orzeczenia. Sąd Rejonowy wnikliwie przeanalizował stan faktyczny i szczegółowo opisał w uzasadnieniu ocenę prawną, Sąd Okręgowy w pełni aprobuje to stanowisko, stąd nie ma potrzeby powielania słusznych argumentów Sądu pierwszej instancji. Wskazane przez Sąd Rejonowy przepisy prawne znajdują pełne zastosowanie do ustalonego stanu faktycznego, nie poparte innymi okolicznościami faktycznymi twierdzenia strony pozwanej i interwenienta ubocznego nie mogą obalić wyników rzetelnego i wnikliwego przeanalizowania przez Sąd Rejonowy zaoferowanego mu materiału dowodowego. Argumenty strony przeciwnej muszą w tym kontekście być ocenione jako gołosłowna polemika ze stanowiskiem Sądu, który w żadnym zakresie nie przekroczył przydanej mu mocą przepisu art. 233 § 1 k.p.c. swobody, co czyni zarzuty naruszenia tego przepisu bezpodstawnymi. W granicach tej swobody Sąd pierwszej instancji, korzystając z pomocy biegłego sądowego, specjalisty z zakresu mechaniki samochodowej, jego wiedzy i doświadczenia zawodowego, ustalił najbardziej prawdopodobny przebieg naprawy samochodu strony powodowej oraz wyprowadził uzasadnione wnioski co do powiązania nieprawidłowo wykonanego procesu wymiany paska rozrządu z późniejszym skutkiem w postaci uszkodzenia samochodu, z czym wiązały się koszty dochodzone w niniejszym procesie. Odmienne zeznania świadków – mechaników, którzy taką naprawę przeprowadzali, w szczególności nieprzyznanie, że w trakcie wymiany pasja rozrządu używali młotka albo innego narzędzia, nie stanowią dostatecznego dowodu, by podważyć wnioski wieloletniego praktyka – biegłego sądowego - znajdujące potwierdzenie w opinii rzeczoznawcy, który osobiście badał uszkodzony samochód, czy też w zeznaniach kolejnego praktyka – świadka P. W. (2), który szczegółowo opisał okoliczności związane z uszkodzeniem samochodu i późniejszą jego naprawą.

Argumenty apelujących są chybione. Pomijają apelujący, że konkretne, fachowe spostrzeżenia biegłego sądowego nie pozwalają ich zlekceważyć i przyjąć za wystarczające do nieuwzględnienia powództwa niczym niepoparte twierdzenia, iż odpowiedzialność strony pozwanej jest mało prawdopodobna. W ocenie Sądu jest dokładnie odwrotnie, bowiem wszystkie elementy składające się na odpowiedzialność strony pozwanej zostały wykazane w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, dodatkowo uzupełnione w postępowaniu apelacyjnym. Na marginesie tylko wypada zauważyć, że wydanie kolejnej uzupełniającej opinii przez biegłego przed Sądem Okręgowym odbyło się bez obecności zarówno strony pozwanej, jak i interwenienta ubocznego. Szczególnie obecność interwenienta, jako praktyka, mogła być przydatna dla potrzeb wykazania prawidłowości swoich twierdzeń, niewątpliwie bowiem pytania stawiane biegłemu mogły podać w wątpliwość jego stanowcze wnioski o spoczywającej na pracownikach warsztatu interwenienta odpowiedzialności za uszkodzenie samochodu, gdyby oczywiście takim wnioskom można było zarzucić brak logiki, czy stanowczości argumentów. Należy zatem wyprowadzić jedyny słuszny wniosek, że opinia biegłego nie zawiera błędów, które nie pozwalałyby Sądowi ocenić jej jako rzetelnej i znajdującej pokrycie w zgromadzonym przez Sąd Rejonowy materiale dowodowym.

Równie nieuzasadnione są zarzuty naruszenia wymienionych w apelacji przepisów prawa materialnego, które zostały właściwie zastosowane. Art. 415 k.c. Sąd Rejonowy przytoczył na wstępie swoich rozważań opisując te przepisy, które powołała strona powodowa, jednak za podstawę odpowiedzialności strony pozwanej, związanej z zawartą umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej interwenienta ubocznego, przyjął przepis art. 471 § 1 k.c., wyraźnie wskazując (strona 8 uzasadnienia, k. 263 akt), że za podstawę prawną dochodzonego roszczenia przyjmuje reżim odpowiedzialności kontraktowej, nie zaś deliktowej, z uwagi na pewne ułatwienia dowodowe, w tym brak konieczności wykazania przesłanki winy. Sąd zatem, nie stosując przepisu art. 415 k.c. nie mógł naruszyć tego przepisu przez przyjęcie, że ubezpieczony ponosi odpowiedzialność deliktową. Odmiennie natomiast, strona pozwana nie podnosiła nawet zarzutu naruszenia przepisu art. 471 § 1 k.c., który znalazł zastosowanie do ustalonego stanu faktycznego. Przesłanki wymienione w tym przepisie zostały w pełni wyczerpane, co szczegółowo wyjaśnił Sąd Rejonowy. Z kolei interwenient uboczny, zarzucając naruszenie tego przepisu, błędnie odczytuje zasady orzekania, także podnosi, że podstawą odpowiedzialności jest wina, co przy spełnieniu przesłanek wynikających z art. 471 § 1 k.c. – w szczególności niewykazania przesłanek przeciwnych do uregulowania tej normy – nie może uwolnić strony pozwanej od odpowiedzialności. Również ogólne zarzuty interwenienta, odnoszące się do uznania, iż przesłanki odpowiedzialności zostały wykazane, nie mogą podważyć stanowiska Sądu przyjętego po wnikliwym rozważeniu materiału dowodowego, co wynika z obszernej, rzeczowej i logicznej argumentacji, której nie sposób kolejny raz przytaczać. Za taki z kolei argument ze strony interwenienta nie może być uznane wskazanie, że Sąd nie zwrócił uwagi, że powód podał, iż zlecił warsztatowi interwenienta naprawę rozrządu, podczas gdy dotyczyło to paska rozrządu. Ani biegły, ani też Sąd swej argumentacji nie opierali na tym, że naprawie podlegał rozrząd, przeciwnie, wymienia się wielokrotnie wyłącznie usługę polegającą na wymianie paska rozrządu, zatem ta okoliczność pozostaje bez żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Nie jest też uprawnione, w świetle treści opinii biegłego sądowego w powiązaniu z innymi dowodami, twierdzenie apelującego, że z opinii tej miałoby wynikać, iż do uszkodzenia koła rozrządu mogło dojść w dowolnych okolicznościach, w szczególności, że została dostatecznie wykazana niemożliwość uszkodzenia pojazdu w czasie przejazdu po kamienistym terenie, na którym strona powodowa prowadzi działalność i nawet w apelacji ten argument nie jest popierany.

Nie są uzasadnione zarzuty naruszenia przepisów art. 805 k.c. i 361 § 2 k.c. w zw. z art. 233 k.p.c. i art. 6 k.c. związane z zasądzeniem kwoty pokrywającej koszt najmu pojazdu. Wbrew twierdzeniom strony pozwanej, przedłożone przez stronę powodową dokumenty w postaci pisemnych uzgodnień między strona powodową a P. B. oraz zeznań świadka P. B. w sprawie najmu prywatnego samochodu do celów służbowych i ceny tego najmu. Wymienione dowody w pełni spełniają wymogi wykazania faktów, które chce udowodnić strona powodowa w rozumieniu art. 6 k.c., natomiast strona pozwana swego przeciwnego obowiązkowi wynikającemu z tego przepisu – wykazania, że umowa taka nie miała miejsca lub że okres trwania umowy był inny niż to twierdził powód, albo też, że cena uzgodniona i zapłacona była inna, nie sprostała. W ocenie Sądu, nie jest wystarczające dla podważenia dowodów zaoferowanych przez drugą stronę, gołosłowne twierdzenie, że dowody te nie dowodzą faktów, z którymi ta strona wiąże stosowne roszczenia. Strona pozwana ani w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, ani w postępowaniu odwoławczym nie wykazała, by ustalenia Sądu oparte na wymienionych wyżej dowodach nie były rzetelne. Słusznie z kolei strona powodowa w odpowiedzi na apelację ripostuje, że umowa zawarta z osobą fizyczną – P. B. – nie obejmuje możliwości odliczenia podatku VAT, stąd Sąd Rejonowy nie był obowiązany odliczyć kwoty stanowiącej taki podatek od kwoty żądanej i poniesionej przez stronę powodową z tytułu najmu pojazdu na czas naprawy uszkodzonego z przyczyn, za które odpowiedzialność ponosi z tytułu umowy ubezpieczenia strona pozwana.

Nie można podzielić zasadności naruszenia przepisów 805 k.c. i 361 § 2 k.c. w zw. z art. 233 k.p.c. i art. 278 k.p.c. przez zasądzenie kwoty odszkodowania brutto zamiast netto, bez uwzględnienia podatku VAT. Jest on oczywiście nieuzasadniony, bowiem z faktury (k. 21-22 akt) wynika wyraźnie, że kwota 10 731,44 zł ujawniona w kolumnie I faktury jest oznaczona jako kwota netto, natomiast kwota brutto to 13 199,67 zł. Także z uzasadnienia Sądu Rejonowego (strona 8 karta 263) wynika wprost, że Sąd zasądził kwotę netto 10 731,44 netto. Zupełnie nieuzasadniony w świetle tezy, na jaką przeprowadzony był dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu mechaniki pojazdów oraz treści opinii pisemnych i ustnych tego biegłego, jest zarzut, że oszacowanie kwoty VAT wymagało wiedzy specjalnej, nie na taką okoliczność bowiem Sąd ten dowód przeprowadził. Na marginesie tylko należy wskazać, że podana przez biegłego kwota brutto 10981,22 zł w opinii na k. 174 nie obejmuje kosztów parkowania ujawnionych w fakturze (...) na (...) (netto 1 803,62 zł, brutto 2 218,45 zł), skoro kwota brutto z faktury (...) zminusowana z kwotą należną za parkowanie – 2 218,45 zł, daje kwotę brutto przyjętą przez biegłego – 10 981,22 zł, natomiast w świetle twierdzeń samego interwenienta ubocznego, według którego to z przyczyn leżących po stronie pozwanej leżało przedłużanie się naprawy samochodu (zeznania na k. 154 – „Ten samochód stał prawie dwa miesiące, bo (...) się chandryczyło”), brak jest podstaw do odmówienia zasądzenia także tej kwoty i została ona przez Sąd Rejonowy uwzględniona, co wynika wprost z porównania kwoty objętej fakturą na k. 21-22 i kwotą zasądzoną.

Również nieuzasadniony jest kolejny zarzut naruszenia art. 805 k.c. wskazujący na brak odliczenia kwoty 200 zł franszyzy redukcyjnej. Zgodnie z przepisem art. 822 k.c. oraz art. 361 k.c. poszkodowanemu (strona powodowa) przysługuje pełne odszkodowanie, nie może jej pomniejszać jakakolwiek inna kwota, w szczególności wynikająca z umownego stosunku łączącego odpowiedzialnego za skutki zdarzenia wywołującego szkodę oraz ubezpieczyciela.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy oddalił apelacje strony pozwanej i interwenienta ubocznego. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz § 2 pkt 5 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. (Dz.U. poz. 1804 ze zm.) w sprawie opłat za czynności radców prawnych. W stosunku do orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego zasądzonych od interwenienta ubocznego Sąd miał na uwadze, że dokonał on samoistnej czynności (wniesienie apelacji), która spowodowała wniesienie odrębnej odpowiedzi na apelację przez stronę powodową zastępowaną przez pełnomocnika radcę prawnego a w konsekwencji - żądanie zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego. O kosztach sądowych należnych Skarbowi Państwa z tytułu poniesionych tymczasowo wydatków w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (j.t. Dz. U. 2016, poz. 623) przy odpowiednim zastosowaniu art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

(...)