Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 363/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Wąbrzeźnie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Hanna Woźniak

Protokolant:

sekr. sądowy Magdalena Strzelecka

po rozpoznaniu w dniu 28 kwietnia 2017 r. w Wąbrzeźnie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko M. W. (1), A. W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanej M. W. (1) na rzecz powoda M. K. kwotę 6.444,81 (sześć tysięcy czterysta czterdzieści cztery 81/100) złotych, przy czym kwota ta będzie płatna najpóźniej w okresie sześciu miesięcy od daty uprawomocnienia się wyroku z odsetkami ustawowymi za opóźnienie na wypadek zwłoki;

2.  zasądza od pozwanej A. W. na rzecz powoda M. K. kwotę 6.444,81 (sześć tysięcy czterysta czterdzieści cztery 81/100) złotych , przy czym kwota ta będzie płatna najpóźniej w okresie sześciu miesięcy od daty uprawomocnienia się wyroku z odsetkami ustawowymi za opóźnienie na wypadek zwłoki;

3.  w pozostałej części powództwa przeciwko obydwu powódkom oddala;

4.  zasądza od pozwanych M. W. (1) i A. W. na rzecz M. K. kwoty po 88,25 (osiemdziesiąt osiem25/100) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

SSR Hanna Woźniak

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...).

Sędzia;

Sygn. akt I C 363/15

UZASADNIENIE

M. K. wniósł pozew przeciwko M. W. (1) i A. W. o zapłatę kwot po 21.875 zł tytułem zachowku, jaki należał się jego zmarłemu ojcu z tytułu dziedziczenia po matce (a babce powoda). W uzasadnieniu podał, że umową darowizny sporządzoną przez babkę wyzbyła się ona jedynego wartościowego składnika swego majątku w postaci nieruchomości na rzecz pozwanych, dlatego przeciwko nim skierował swe żądanie.

Pozwane wniosły o oddalenie powództwa wskazując na zły stan techniczny nieruchomości w momencie jej przejęcia, na jej obciążenie dożywotnią służebnością mieszkania, na zasady współżycia społecznego przemawiające za oddaleniem powództwa, a wreszcie na fakt, że ich zdaniem umowa ta w istocie była umową o dożywocie, a nie umową darowizny.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 27 września 2011r. w mieszkaniu w W. przy ul. (...) przed notariuszem M. W. (2) została zawarta „Umowa darowizny, ustanowienia służebności i ustanowienia sposobu korzystania z nieruchomości”, w której T. K. przeniosła na rzecz A. W. i M. W. (1) po połowie własność zabudowanej nieruchomości miejskiej o pow. 00,05.11 ha położonej w W. przy ul. (...). Obdarowane ustanowiły nieodpłatnie na rzecz swoich dziadków (darczyńcy i jej męża) dożywotnią nieodpłatną służebność mieszkania (korzystanie z dwóch pokoi, współkorzystanie z kuchni, łazienki, w.c. i korytarza) oraz poruszania się po całej nieruchomości i współkorzystania z budynków gospodarczych. Nadto zobowiązały się do dożywotniego i nieodpłatnego dowożenia dziadków w niedziele i święta do kościoła, w miarę potrzeby do lekarza i po zakupy oraz do udzielenia im wszechstronnej pomocy i opieki w chorobie i niemocy starczej (dowód: odpis umowy – k.72-78).

Obdarowane faktycznie intensywnie opiekowały się babcią do końca jej życia, a dziadkiem opiekują się nadal. Babcia pozwanych miała dwie protezy biodrowe, poruszała się o kulach, a wskutek złośliwego nowotworu amputowano jej obie piersi (dowód: zeznania świadków: K. W. – k.85v, M. W. – k.119-120, J. K. – k.126-126v, M. O. – k.121, D. K. – nagranie rozprawy z dnia 22 listopada 2016r. od 00:08:35 do 00:16:15, zeznania stron – nagranie rozprawy z dnia 18 stycznia 2017 od 00:03:21 do 00:58:32)

T. K. zmarła dnia 22 listopada 2011r. w W., a spadek po niej na podstawie ustawy nabyli: mąż J. K. (2) oraz dzieci P. K., D. K. (2) i K. W. (2) po ¼ części (dowód: odpis postanowienia – k.8).

Ojciec powoda P. K. zmarł 18 stycznia 2013r. w W., a spadek po nim na podstawie ustawy nabył w całości jego syn M. K. (dowód: odpis postanowienia – k.9).

Nieruchomość będąca przedmiotem darowizny była w złym stanie technicznym. Według stanu na dzień śmierci T. K. i po odliczeniu obciążeń jej wartość wynosi według cen aktualnych 206.234 złote (dowód: opinia biegłego – k.223-269).

Pozwane w miarę posiadanych środków poczyniły szereg remontów na przedmiotowej nieruchomości już po śmierci T. K. (dowód: zeznania świadków: K. S. – k.85, K. W. – k.85v, D. K. – k.118-119, M. W. – k.119-120, M. O. – k.120-121, zeznania stron – nagranie rozprawy z dnia 18 stycznia 2017 od 00:03:21 do 00:58:32).

Nieżyjący syn T. K. P. K. miał problem z chorobą alkoholową. Zamieszkiwał w nieruchomości matki najpierw z żoną i synem, a po rozwodzie – sam. Z powodu jego niewypłacalności matka powoda wystąpiła o alimenty przeciwko T. K. i uzyskała je. Babcia płaciła alimenty na wnuka przez kilka lat. P. K. mieszkał w kamienicy matki, nie płacąc czynszu. Matka z własnych pieniędzy regulowała różne jego zobowiązania. Po śmierci matki P. K. nadal mieszkał w przedmiotowej kamienicy aż do swojej śmierci (dowód: zeznania stron – nagranie rozprawy z dnia 18 stycznia 2017 od 00:03:21 do 00:58:32, zeznania świadków: K. S. – k.85, K. W. – k.85-85v,).

Powód M. K. od czasu, gdy babcia T. K. została zobowiązana do płacenia nań alimentów (od lat 90-tych XX w.), zaprzestał odwiedzać babcię, unikał nawet przypadkowych spotkań z nią na ulicy. Nie interesował się losem babci w ostatnim okresie jej życia, gdy poruszała się ona o kulach i wymagała stałej pomocy osób trzecich (dowód: zeznania stron – nagranie rozprawy z dnia 18 stycznia 2017 od 00:03:21 do 00:58:32 zeznania świadków: K. S. – k.85, K. W. – k.85v).

Sąd zważył, co następuje:

Sąd dał wiarę zeznaniom stron i wszystkich świadków albowiem zeznania te są z sobą zbieżne, różnią się tylko w szczegółach. Z zeznań tych wynika ponad wszelką wątpliwość, że nieruchomość została pozwanym darowana w zamian za zapewnienie opieki, gdyż z całej najbliższej rodziny tylko pozwane były w stanie tę opiekę realnie świadczyć.

Sąd dał wiarę treści dokumentu urzędowego w formie aktu notarialnego, którego treść odpowiada zamiarom stron umowy ustalonym przez sąd na podstawie zeznań świadków, a który pozostaje również pod ochroną domniemania z art.244 kpc.

Sąd podzielił wnioski końcowe opinii biegłego z dziedziny szacowania nieruchomości albowiem opinia ta, niekwestionowana przez strony, została sporządzona w oparciu o bogaty materiał porównawczy, jest logiczna i klarowna, jej język jest zrozumiały dla sądu i pozwala prześledzić tok rozumowania biegłego, w którym nie stwierdzono błędów logicznych czy arytmetycznych.

Na podstawie wyżej ocenionych dowodów Sąd nie mógł przyjąć, że umowa darowizny z dnia 27 września 2011r. była w istocie umową o dożywocie. Po pierwsze, umowę tę sporządzała osoba zaufania publicznego, czyli notariusz doskonale znający prawo, rozumiejący różnice pomiędzy obiema umowami, który po rozmowie ze stronami przyszłej umowy zapewne zaproponował rodzaj umowy adekwatny do stanu faktycznego i celu, jaki chcą osiągnąć strony. Po drugie, w myśl art.908§1 kc istotnym i koniecznym elementem umowy o dożywocie jest zobowiązanie się nabywcy nieruchomości do zapewnienia zbywcy dożywotniego utrzymania, a więc ponoszenia wszelkich kosztów wyżywienia, odzieży, środków czystości, lekarstw, wydatków na kulturę itp. generowanych przez dożywotnika. W realiach niniejszej sprawy należy wskazać, że darczyńca i jej mąż posiadali własne stałe środki utrzymania w postaci regularnie wypłacanych emerytur i nie oczekiwali oni od wnuczek, aby te przejęły na siebie całkowity ciężar ich materialnego utrzymania, tym bardziej że sytuacja pozwanych na rynku pracy nie była i nie jest stabilna. W ocenie Sądu, celem zawartej umowy było zapewnienie darczyńcy i jej mężowi faktycznej osobistej opieki i pomocy w czynnościach dnia codziennego i ten cel został osiągnięty.

Kwestię zachowku regulują przepisy kodeksu cywilnego w art.991 i następnych. Do sytuacji zaistniałej w niniejszej sprawie zastosowanie mają art.991, art.994, art.1000, art.1002 i art.1007 kc. Z przepisów tych wynika, że zstępnemu spadkodawcy, który nie jest małoletni ani trwale niezdolny do pracy, należy się z tytułu zachowku połowa wartości udziału, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym. Jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Roszczenie z tytułu zachowku przeciwko obdarowanemu przedawnia się z upływem 5 lat od otwarcia spadku, a przechodzi ono na spadkobiercę osoby uprawnionej do zachowku tyko wtedy, gdy spadkobierca ten należy do osób uprawnionych do zachowku po pierwszym spadkodawcy. Wszystkie te przesłanki zostały spełnione przez P. K. i jego syna M. K..

P. K. nabył ¼ część spadku po matce T. K., a cały spadek obejmowałby jedynie nieruchomość będącą przedmiotem darowizny w dniu 27 września 2011r., której czysta wartość w kwocie 206.234 złote podlega doliczeniu do spadku. Udział ¼ części spadku ma zatem wartość 51.558,50 zł, a należny zachowek w wysokości ½ wartości tego udziału wynosi 25.779,25 zł. Decydując się na zasądzenie powodowi jedynie połowy należnego mu zachowku w łącznej kwocie 12.889,62 zł (po 6.444,81 zł od każdej z pozwanych) i oddalenie jego roszczenia w pozostałej części, Sąd oparł się na zasadach współżycia społecznego, podzielając pogląd Sądu Apelacyjnego w Warszawie wyrażony w wyroku z dnia 21 października 2010r. VI ACa 332/10, iż dokonując oceny żądania zapłaty zachowku przez pryzmat art. 5 kc, należy mieć na względzie zwłaszcza te zachowania uprawnionego, które wskazują na to, jak ten wywiązywał się ze swych obowiązków względem najbliższych, ze szczególnym uwzględnieniem spadkodawcy. O tym, że w sprawie o zachowek dopuszczalne jest obniżenie wysokości należnej z tego tytułu sumy na podstawie art. 5 kc, wypowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 maja 1981r. III CZP 18/81, OSNCP 1981, Nr 12, poz. 228. W ocenie Sądu, P. K. jako dorosły mężczyzna nie tylko nie wywiązywał sie ze swoich obowiązków względem matki (powinien być jej podporą i służyć jej pomocą osobistą i materialną z uwagi na jej choroby i wiek), ale był dla niej źródłem dodatkowych problemów z uwagi na wspólne darmowe zamieszkiwanie, nadużywanie alkoholu, korzystanie z jej pomocy materialnej w celu spłacania różnych swoich zobowiązań, wreszcie z uwagi na konieczność płacenia przez matkę alimentów na jego syna.

Z kolei powód, który odziedziczył możliwość wystąpienia z roszczeniem o zachowek, również w stosunku do spadkodawczyni przez wiele ostatnich lat zachowywał się niezgodnie z zasadami współżycia społecznego, w zasadzie od rozwodu rodziców zaprzestał jakichkolwiek kontaktów z babcią, korzystał natomiast z alimentów przez nią płaconych.

Według Sądu powszechnie w społeczeństwie obowiązuje zasada, w myśl której nie zasługują na korzyści majątkowe od swoich bliskich (czy też po swoich bliskich) te osoby, które w sposób rażący nie wywiązują się względem tych osób ze swych obowiązków wynikających z pokrewieństwa, dodatkowo uregulowanych w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym – i ochronie tej zasady Sąd dał wyraz nie zasądzjąc całości zachowku.

Co do ewentualnego przyjęcia odpowiedzialności solidarnej pozwanych, o co wnosił powód w piśmie z dnia 30 grudnia 2015r., należy mieć na względzie, że nie mogło i nie może dojść do klasycznego działu spadku w rozumieniu art.1035 kc pomiedzy spadkobiercami T. K. (brak masy spadkowej), a pozwane w niniejszej sprawie nie mają przymiotu spadkobierców, do których stosuje się art.1034 kc. Odpowiedzialność solidarna jest wyjątkiem od ogólnej zasady i jej stosowanie musi wynikać bezpośrednio z ustawy albo z czynności prawnej (art.369 kc).

Z tych względów na podstawie wyżej wskazanych przepisów orzeczono jak w pkt.1-3 wyroku.

O kosztach Sąd orzekł stosownie do zasady z art.98 kpc. Powód poniósł łacznie 6.386, 45 zł kosztów postępowania (opłata od pozwu 2.188 zł, należność dla pełnomocnika 2.417 zł oraz koszt opinii biegłego 1.781,45 zł), a pozwana M. W. (1) 2.417 zł. Powód wygrał proces w 29,46%, a przegrał w 70,54%, stąd powodowi należy sie zwrot od pozwanych łącznie 1.881,45 zł, a pozwanej M. W. (1) od powoda 1.704,95. Różnica wynosi 176,50 zł na korzyść powoda.

SSR Hanna Woźniak

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

Sędzia: