Pełny tekst orzeczenia

III Ca 645/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem zaocznym Sądu Rejonowego w Łowiczu z 22 lutego 2017 roku w sprawie I C 454/16 z powództwa P. N. (...) we W. przeciwko J. S. o zapłatę 58.089 zł oddalono powództwo.

W świetle uzasadnienia wskazanego wyroku Sąd I instancji ustalił, że 4 lutego 2005 roku pomiędzy J. S. a (...) Bankiem spółką akcyjną w K. zawarta została umowa kredytu hipotecznego o numerze (...), mocą której bank udzielił kredytu na 94.233,60 zł, indeksowanego kursem franka szwajcarskiego ( (...)) na warunkach określonych w tej umowie oraz „Regulaminie do umowy kredytu hipotecznego”, stanowiącym integralną część umowy. Zgodnie z umową kredytu w dniu wypłaty kredytu kwota wypłaconych środków została przeliczona na walutę obcą – franka szwajcarskiego, według kursu kupna walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych”, obowiązującego w dniu uruchomienia środków. Zgodnie z dyspozycją uruchomienia kredytu z 24 lutego 2005 roku wysokość udzielonego kredytu wyniosła 94.233,62 zł, co stanowiło równowartość kwoty 37.890,48 CHF. Kredyt został udzielony na okres do 28 lutego 2025 roku. W § 4 umowy kredytu postanowiono, że spłata wszelkich zobowiązań z tytułu umowy będzie dokonywana w złotych, a wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymagalnej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej, po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do waluty wyrażonej w umowie, obowiązującego w dniu spłaty. W § 6 umowy postanowiono, że oprocentowanie kredytu jest zmienne i na dzień sporządzenia umowy wynosi 10,09 % w skali roku, na które składa się suma obowiązującej stawki (...) i stałej marży banku, która wynosi 9,43 %, a zasady i terminy zmian oprocentowania oraz odsetki karne określa Regulamin. Kredyt zabezpieczony został hipoteką kaucyjną na nieruchomości kredytobiorcy.

W piśmie z 27 listopada 2008 roku (...) Bank spółka akcyjna w K. oświadczył, że wypowiada umowę kredytu zawartą z J. S., a okres wypowiedzenia wynosi 30 dni i jest liczony od dnia doręczenia przedmiotowego wypowiedzenia, zaś po upływie okresu wypowiedzenia całość środków wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami i kosztami podlega natychmiastowemu zwrotowi. Siedemnastego lutego 2009 roku (...) Bank spółka akcyjna w K. wystawił bankowy tytuł egzekucyjny, obejmujący należność z przedmiotowej umowy kredytu, a Sąd Rejonowy w Łowiczu postanowieniem z 17 lipca 2013 roku nadał mu sądową klauzulę wykonalności na rzecz (...) Banku spółki akcyjnej w W. jako następcy prawnemu (...) Banku spółki akcyjnej w K..

Następnie 29 kwietnia 2009 roku zawarta została ugoda pomiędzy J. S. a (...) Bankiem spółką akcyjną w K., na mocy której J. S. zobowiązał się do spłaty zadłużenia wobec banku z tytułu umowy kredytu z 4 lutego 2005 roku na warunkach ustalonych w ugodzie. Trzydziestego pierwszego lutego 2014 roku zawarta została umowa sprzedaży wierzytelności pomiędzy (...) Bank spółką akcyjną w W. a P. (...) S. (...) we W., w wyniku której (...) Bank spółka akcyjna w W. dokonał sprzedaży wierzytelności pieniężnych, szczegółowo określonych w załączniku do aneksu nr (...) z 22 kwietnia 2014 roku do umowy przelewu. Z wyciągu z załącznika do umowy przelewu wynika, że przedmiotem nabycia była wierzytelność wynikająca z umowy nr (...) zawartej 24 lutego 2008 roku z J. S., obejmująca zadłużenie z tytułu odsetek w kwocie 58.089 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym zważono, że zgodnie z art. 339 k.p.c. jeżeli pozwany nie stawił się na posiedzenie wyznaczone na rozprawę albo mimo stawienia się nie bierze udziału w rozprawie sąd wyda wyrok zaoczny. W tym wypadku przyjmuje się za prawdziwe twierdzenia powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą, chyba że budzą one uzasadnione wątpliwości albo zostały przytoczone w celu obejścia prawa. W rozpoznawanej sprawie zaistniały podstawy do wydania wyroku zaocznego, ponieważ pozwany nie stawił się na rozprawę, nie żądał rozpoznania sprawy pod swoją nieobecność, ani też nie złożył w toku postępowania jakichkolwiek wyjaśnień. Sąd Rejonowy uznał, że przytoczone przez powoda okoliczności budzą uzasadnione wątpliwości i nie uzasadniają uwzględnienia powództwa w świetle przepisów prawa materialnego. Ocena zasadności powództwa w świetle przepisów prawa materialnego jest obowiązkiem sądu niezależnie od podniesionych zarzutów. Wątpliwości Sądu I instancji co prawdziwości twierdzeń powoda podniesionych w pozwie pojawiły się po dokonaniu analizy dowodów z dokumentów przedstawionych przez powoda.

W pierwszej kolejności wątpliwości Sądu Rejonowego wzbudziło twierdzenie powoda o wymagalności należności z tytułu odsetek karnych dochodzonych pozwem. Powód nie określił w pozwie ani daty wymagalności należności głównej wynikającej z umowy kredytu, ani też daty wymagalności odsetek od tej należności. Ustalenie tejże daty w oparciu o przedstawione przez powoda dokumenty nie jest możliwe, bowiem powód złożył jedynie pismo zawierające oświadczenie banku o wypowiedzeniu umowy kredytu, jednakże nie załączył dowodu wysłania tego pisma, ani dowodu jego doręczenia dłużnikowi. Nie jest zatem możliwe –w ocenie Sądu I instancji – ustalenie daty, w której zakończył bieg trzydziestodniowy termin wypowiedzenia umowy kredytu określony w tymże piśmie banku.

Wątpliwości Sądu Rejonowego wzbudziła również wysokość należności dochodzonej pozwem, bowiem powód nie podał za jaki okres została ona ustalona, ograniczył się jedynie do wskazania daty końcowej naliczenia odsetek, a to do dnia cesji wierzytelności. Powód nie określił też w jaki sposób obliczona została należność z tytułu odsetek, nie wskazał przyjętej przez bank stopy procentowej, ani też kwoty od jakiej naliczane były odsetki umowne i karne. Jak zwrócił uwagę Sąd I instancji, z umowy kredytu wynika, że zasady i terminy zmian oprocentowania oraz odsetki karne określa Regulamin, który stanowi integralną część umowy, stosownie do § 6 pkt 3 umowy. Powód nie przedstawił jednak przedmiotowego regulaminu, zatem w żaden sposób nie można ustalić sposobu ustalenia należności dochodzonej pozwem.

W tej sytuacji Sąd Rejonowy uznał za uzasadnione wątpliwości zarówno co do samej wymagalności roszczenia, jak i co do prawidłowości naliczenia odsetek. Brak przytoczenia przez powoda twierdzeń co do daty wymagalności roszczenia, okresu za który naliczano odsetki umowne i karne oraz według jakiej stopy procentowej je ustalano w poszczególnych okresach uniemożliwiło Sądowi I instancji ocenę, czy żądanie to jest uzasadnione w świetle postanowień umowy kredytu zawartej pomiędzy stronami. Zdaniem Sądu Rejonowego, ocena taka jest niezbędna, bowiem pozwany w postępowaniu niniejszym ma status konsumenta w świetle treści art. 221 k.c., a powód jest profesjonalistą. Od powoda jako profesjonalisty należy wymagać szczególnej zawodowej staranności zwłaszcza przy dochodzeniu swoich praw przed sądem w stosunku do konsumenta.

Sąd I instancji zaznaczył również, że zgodnie z zasadami obowiązującymi w procedurze cywilnej ciężar gromadzenia materiału dowodowego spoczywa na stronach (art. 232 k.p.c., art. 6 k.c.). Artykuł 6 k.c. określa reguły dowodzenia, to jest przedmiot dowodu oraz osobę, na której spoczywa ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Rejonowy stwierdził, że nie ma obowiązku dążenia do wszechstronnego zbadania wszystkich okoliczności sprawy. Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne. W myśl zatem ogólnych zasad na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia okoliczności uzasadniających jego roszczenie. Dopóki powód nie wykaże istnienia, wymagalności i wysokości roszczenia, pozwany nie musi podejmować obrony bez obawy o wynik sporu. W ocenie Sądu I instancji powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika nie wykazał, że żądanie pozwu jest uzasadnione w świetle twierdzeń powoda i przedstawionych przez niego dokumentów.

Apelację od omówionego wyżej wyroku wywiódł powód, działając przez swojego pełnomocnika w osobie radcy prawnego. W apelacji zaskarżono wyrok w całości, zarzucając naruszenie wyłącznie prawa procesowego:

(1)  art. 339 § 2 k.p.c. przez jego niezastosowanie i uznanie, że nie są prawdziwe twierdzenia strony powodowej odnośnie istnienia, wymagalności i wysokości dochodzonego roszczenia, pomimo że w sprawie został wydany wyrok zaoczny, a twierdzenia powoda są jasne, spójne i logiczne oraz zostały poparte stosownymi dowodami, a co za tym idzie nie powinny budzić wątpliwości;

(2)  art. 233 § 1 k.p.c. przez:

(a)  brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału i uznanie, że strona powodowa nie wykazała wymagalności roszczenia, mimo iż strona powodowa powołała w sprawie dowody, w szczególności w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego oraz ugody z 29 kwietnia 2009 roku, na podstawie których można ustalić fakt wymagalności roszczenia,

(b)  brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału i uznanie, że strona powodowa nie wykazała swoich roszczeń co do wysokości, mimo iż strona powodowa powołała w sprawie dowody, w szczególności w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego oraz ugody z 29 kwietnia 2009 roku, na podstawie których można ustalić, jaką kwotę winien spłacić pozwany, a w zgromadzonym w sprawie materiale brak jest dowodu na spłatę należności w stopniu wyższym, niż wskazała na to strona powodowa.

Z tych względów wniesiono o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie pierwotnie dochodzonego roszczenia wraz z kosztami procesu według norm przepisanych, nadto zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Pozwany nie zajął stanowiska w przedmiocie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Już na wstępie zaznaczyć należy, że w uzasadnienie zaskarżonego wyroku wkradła się oczywista omyłka pisarska. Jest najzupełniej jasnym, że do zawarcia umowy sprzedaży wierzytelności pomiędzy (...) Bank spółką akcyjną w W. a P. (...) we W. nie doszło 31 lutego 2014 roku – taka data w polskim kalendarzu w ogóle nie występuje – lecz 31 marca 2014 roku. Oczywistość omyłki nie budzi wątpliwości, jednak zasadnym jest podkreślenie tej okoliczności jeszcze przed przystąpieniem do dalszej analizy.

Podniesione zarzuty oceniane będą w kolejności ich podniesienia w apelacji.

Nie ma racji powód zarzucając, że Sąd Rejonowy nie zastosował art. 339 § 2 k.p.c. Jest dokładnie przeciwnie: Sąd I instancji zastosował, w dodatku prawidłowo, art. 339 § 2 k.p.c. To ten właśnie przepis wskazuje, że uprzywilejowanie powoda przy wydawaniu wyroku zaocznego w zakresie ustaleń faktycznych następuje jedynie wówczas, gdy przytoczone w pozwie lub w pismach procesowych doręczonych pozwanemu przed rozprawą twierdzenia o okolicznościach faktycznych nie budzą uzasadnionych wątpliwości, względnie nie są przytaczane w celu obejścia prawa; kwestia obejścia prawa w przedmiotowej sprawie nie występuje.

Jeżeli zatem, wskutek uzasadnionych wątpliwości co do twierdzeń o okolicznościach faktycznych, Sąd Rejonowy uznał za konieczne przeprowadzenie postępowania dowodowego, to jak najbardziej ów art. 339 § 2 k.p.c. zastosował. Prawidłowym zarzutem jest zatem nie tyle brak zastosowania art. 339 § 2 k.p.c., co jego niewłaściwe zastosowanie polegające – jak należy rozumieć stanowisko powoda – na przyjęciu iż istnieją zasadne wątpliwości co do twierdzeń o okolicznościach faktycznych, przytoczonych w pozwie, choć w okolicznościach sprawy one w rzeczywistości – jak twierdzi Autor apelacji – nie wystąpiły.

Tak ujęty zarzut apelacyjny co do naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 339 § 2 k.p.c. nie jest trafny. Warto przypomnieć, że – jak przekonująco stwierdził Sąd Najwyższy w sprawie I CKU 85/981 – niezależnie od wynikającego z art. 339 § 2 k.p.c. domniemania prawdziwości twierdzeń powoda z rzeczywistym stanem rzeczy, sąd ma każdorazowo obowiązek krytycznego ustosunkowania się do twierdzeń powoda z punktu widzenia ich ewentualnej zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. W dalszej części wywodu zawartego w uzasadnieniu omawianego orzeczenia, Sąd Najwyższy zaprezentował cenną wskazówkę dotyczącą stosowania art. 339 § 2 k.p.c. co do właściwego punktu odniesienia owego krytycyzmu. Otóż Sąd Najwyższy wskazał, że takim punktem odniesienia winny być dowody zaoferowane przez powoda. W badanej sprawie Sąd Najwyższy zwrócił mianowicie uwagę, że wątpliwości co do wartości lokalu mieszkalnego winny były się nasunąć „skoro się zważy, że powód nie przedstawił żadnego dowodu potwierdzającego podaną przez niego wartość lokalu”. Za odwołaniem się do zaoferowanego materiału dowodowego w kontekście dokonywania oceny co do zaistnienia w konkretnym przypadku uzasadnionych wątpliwości wzbudzanych przez twierdzenia powoda o okolicznościach faktycznych opowiada się również sam Autor apelacji wskazując, że – jego zdaniem – Sąd I instancji nie powinien był powziąć owych wątpliwości wobec zaoferowanych dowodów.

Powyższe każe przyjąć, że ocena wystąpienia uzasadnionych wątpliwości, o których mowa w art. 339 § 2 k.p.c., winna być oparta o porównanie twierdzeń powoda w przedmiocie okoliczności faktycznych oraz zaoferowanych przezeń dowodów. Nie jest to jeszcze postępowanie dowodowe, lecz ocena wstępna, mająca na celu przede wszystkim udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy powód w ogóle na okoliczności przedmiotowo istotne zaoferował dowody.

W tym kontekście nie sposób nie zauważyć, że Sąd Rejonowy precyzyjnie wskazał, przedstawiając w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku tok własnego rozumowania, dlaczego powziął wątpliwości co do twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych, a przyczyny te dają się podzielić na dwie grupy.

Pierwsza, to brak istotnych informacji w samych twierdzeniach, dający się stwierdzić nawet bez odwoływania się do dowodów zaoferowanych przez powoda. Tutaj mieszczą się te uwagi Sądu I instancji, które odnoszą się do nie dość precyzyjnych twierdzeń powoda co do samego sposobu wyliczenia należności odsetkowej. Należy mieć na uwadze, że wbrew twierdzeniom apelacji, to nie Sąd Rejonowy ma się domyślać, w jaki sposób powód obliczył należność, lecz to powód winien ów sposób przedstawić już w pozwie, skoro jest oczywistym, a przynajmniej być powinno szczególnie w przypadku przedsiębiorcy działającego aktywnie na rynku usług finansowych, w dodatku tak wysoko wyspecjalizowanych jak obrót wierzytelnościami w ramach sekurytyzacji, nadto reprezentowanego w postępowaniu przez zawodowego pełnomocnika, że stosowne obliczenia przeprowadzano już na etapie konstruowania roszczenia procesowego. Wbrew twierdzeniom powoda, samo złożenie ugody niczego nie wyjaśnia, gdyż powód nie dochodzi kwoty jednoznacznie mniejszej aniżeli ugodzona – wówczas argument o niewykazaniu zapłaty w wyższej wysokości aniżeli uznana przez powoda w pozwie byłby zasadny – lecz dochodzi odsetek na sumę znacznie większą aniżeli ugodzona, nie dochodzi zaś kwoty należności głównej z ugody, w żadnej części. Skoro tak przyjąć należy choćby w świetle wskazań doświadczenia życiowego, że dokonywane były wpłaty w ramach ugody, które doprowadziły do spłaty ugodzonego zadłużenia kapitałowego. W te sytuacji, bez sprecyzowania owych wpłat co do daty i wysokości przy okazji objaśniania w pozwie przeprowadzonych naliczeń, ani Sąd I instancji nie miał, ani obecnie Sąd Okręgowy nie ma możliwości zweryfikowania w żaden sposób obliczeń powoda, a w konsekwencji – wysokości dochodzonego roszczenia. Zatem jeszcze na etapie wstępnej analizy samych twierdzeń o okolicznościach faktycznych, bez odwołania do materiału dowodowego, występują istotne braki przemawiające za zasadnością stwierdzenia wystąpienia uzasadnionych wątpliwości w rozumieniu art. 339 § 2 k.p.c. Zatem już samo to stwierdzenie obligowało Sąd Rejonowy do przeprowadzenia postępowania dowodowego, oczywiście w ramach zakreślonych wnioskami dowodowymi zgłoszonymi przez powoda, skoro spór ma charakter konsumencki, a powodem jest przedsiębiorca, w dodatku reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika.

Drugą kategorię przyczyn wątpliwości Sądu I instancji stanowił brak dowodowy w postaci braku regulaminu, mającego być częścią umowy. Sąd Rejonowy wskazał, że taki stan materiału dowodowego powoduje, że nie mógł ustalić pełnej treści stosunku prawnego łączącego strony. Jest to argumentacja o tyle zasadna, że skoro ugoda nie stanowi nowacji, tedy wynikający z niej zakres ewentualnej modyfikacji wzajemnych praw i obowiązków stron należy wykładać ściśle. W niniejszej sprawie dodatkowo należy zważyć, że – jak jednoznacznie wynika z warunków ugody – bank zachowywał prawo do prowadzenia „sądowego postępowania egzekucyjnego w oparciu o bankowy tytuł wykonawczy uzyskany na podstawie umowy kredytowej”, a więc niezależnie od ugody. Powód wprawdzie zwraca uwagę, że umowę wypowiedziano, ale jak prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy – nie przedstawiono temu Sądowi, ani też obecnie Sądowi Okręgowemu, żadnego dowodu na okoliczność doręczenia owego wypowiedzenia. Bez regulaminu w ogóle nie da się ustalić, czy wypowiedzenie umowy było skuteczne. Tylko znajomość pełnej treści stosunku prawnego łączącego strony pozwala na dokonanie prawidłowej oceny, czy skutecznie umowę wypowiedziano. Powoływanie się w tym kontekście przez powoda na bankowy tytuł egzekucyjny jest całkowicie chybione, gdyż dokument ten w odniesieniu do pozwanego konsumenta stanowi wyłącznie własne oświadczenie banku, że w jego księgach znajduje się wpis ujawniający rzekomą wierzytelność wobec pozwanego; moc dowodowa tego dokumentu jest zatem w istocie analogiczna do uzasadnienia pozwu jeżeli zważyć, że powód twierdzi iż w ramach przedmiotowego stosunku prawnego, jest następcą prawnym pierwotnego wierzyciela, czyli właśnie banku wystawiającego wspomniany bankowy tytuł egzekucyjny. Nadanie temu tytułowi klauzuli wykonalności nie zmienia powyższej oceny, a to wobec ograniczonej kognicji sądów w postępowaniu klauzulowym.

Z tych wszystkich względów należało uznać, że Sąd I instancji zasadnie powziął wątpliwości co do twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych i – prawidłowo stosując art. 339 § 2 k.p.c. – przeprowadził postępowanie dowodowe w zakresie dowodów zaoferowanych przez powoda.

Przechodząc do drugiej grupy zarzutów, odnoszących się do naruszenia – zdaniem Autora apelacji – art. 233 § 1 k.p.c. należy stwierdzić, że i w tym zakresie zarzuty apelacji okazały się chybione.

Godzi się przypomnieć utrwalony pogląd, że dla skutecznego podważenia sądowej oceny dowodów nie wystarczy przedstawienie własnej, odmiennej oceny wiarygodności zaoferowanych źródeł dowodowych i w konsekwencji zaprezentowania własnej wersji ustaleń faktycznych, ale koniecznym jest wykazanie, jakie to skonkretyzowane reguły logicznego rozumowania, wskazania wiedzy czy też życiowego doświadczenia, zostały naruszone przez Sąd orzekający. Tymczasem w apelacji powód nie wykazuje w żaden sposób jakiegokolwiek błędu rozumowania Sądu Rejonowego: nie wskazuje iżby możliwe było ustalenie pełnej treści stosunku prawnego na podstawie innej aniżeli regulamin, nie przedstawia również, w jaki to sposób można było ustalić prawidłowość wyliczeń w oparciu wyłącznie o same zgłoszone przezeń dowody, a jedynie stwierdza ogólnikowo, że Sąd I instancji rzekomo dysponował odpowiednim materiałem dowodowym, powołując się w tym kontekście na bankowy tytuł egzekucyjny oraz ugodę. Jak już jednak wskazano, te dowody nie dają podstaw do poczynienia oczekiwanych przez powoda ustaleń faktycznych, co prawidłowo wywiódł Sąd Rejonowy, a które to wywody Sąd Okręgowy podziela.

W świetle powyższych uwag ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji są prawidłowe, ponieważ mieszczą się w granicach swobodnej – w przeciwieństwie do dowolnej – oceny przeprowadzonych dowodów jako spójne, logicznie powiązane z materiałem dowodowym, niebudzące wątpliwości w świetle życiowego doświadczenia oraz zupełne z punktu widzenia zakresu ustaleń niezbędnego do prawidłowego rozstrzygnięcia. Jako takie nie mogą być skutecznie zwalczane polemicznymi twierdzeniami apelującego. W konsekwencji Sąd Okręgowy przyjmuje owe ustalenia Sądu Rejonowego w całości za własne, z uwzględnieniem sygnalizowanego na wstępie rozważań sprostowania co do daty zawarcia umowy sprzedaży wierzytelności.

Apelacja nie zarzuca naruszenia prawa materialnego, a zatem również przyjętej przez Sąd I instancji oceny co do rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.). Dla porządku zatem wskazać należy, że dokonana w tym zakresie przez Sąd Rejonowy analiza jest prawidłowa. Słusznie Sąd ten przyjął, że powód nie wykazał faktów, pozwalających na uwzględnienie zgłoszonego przezeń roszczenia, a których wykazanie obciążało powoda. W tej sytuacji Sąd Rejonowy prawidłowo powództwo oddalił, jako nieudowodnione.

Z tych wszystkich względów, a nadto wobec braku okoliczności skutkujących nieważnością postępowania, które winny być brane pod uwagę z urzędu, uznając zaskarżone orzeczenie za prawidłowe, apelację powoda oddalono jako bezzasadną (art. 385 k.p.c.).

Powód przegrał postępowanie apelacyjne w całości, jednakże nie sposób obecnie twierdzić o poniesieniu przez pozwanego jakichkolwiek kosztów postępowania apelacyjnego, podlegających zwrotowi (art. 98 § 2 k.p.c.).

1 Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1998 r., I CKU 85/98, LEX nr 1216211.