Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 985/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:SSA Paulina Asłanowicz (spr.)

Sędziowie: SA Marzena Konsek - Bitkowska

SA Beata Byszewska

Protokolant:protokolant sądowy Sylwia Andrasik

po rozpoznaniu w dniu 8 września 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa P. W. i E. W.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. i (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

o nakazanie i zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 8 marca 2016 r., sygn. akt II C 440/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

- częściowo w punkcie pierwszym w ten sposób, że zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz stowarzyszenia Federacja (...) (adres ul. (...) lok. (...), (...)-(...) W., nr KRS (...)) kwotę 10000 zł (dziesięć tysięcy złotych);

- w punkcie drugim w ten sposób, że zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz małżonków P. W. i E. W. kwotę 2464 zł (dwa tysiące czterysta sześćdziesiąt cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu i nie obciąża powodów obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz małżonków P. W. i E. W. kwotę 1830 zł (jeden tysiąc osiemset trzydzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

IV.  nie obciąża powodów obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W..

Beata Byszewska Paulina Asłanowicz Marzena Konsek - Bitkowska

Sygn. akt I ACa 985/16

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym w dniu 23 marca 2015 roku, skierowanym przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. oraz (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. P. W. i E. W. wnieśli o:

1.  nakazanie pozwanym zaniechania stosowania nieuczciwej praktyki rynkowej polegającej na sugerowaniu konsumentom, że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. jest podmiotem realizującym inwestycję (...) przy ulicy (...) w W. przez:

a.  umieszczanie na ulotkach informacyjnych logo, nazwy, adresu oraz adresu strony internetowej dotyczących wyłącznie spółki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością;

b.  umieszczanie na reklamach oraz bilbordach wyłącznie logo spółki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością;

c.  umieszczenie na stronie internetowej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w zakładce „zakończone projekty” inwestycji (...) przy ulicy (...) w W.;

2.  nakazanie pozwanym zaniechania stosowania nieuczciwej praktyki rynkowej polegającej na stosowaniu reklamy wprowadzającej w błąd;

3.  nakazanie pozwanym opublikowania w terminie 14 dni od daty uprawomocnienia się orzeczenia wydanego w niniejszej sprawie w kolejnym najbliższym numerze (...), w wydaniu ogólnopolskim, stronie trzeciej, oświadczenia w ramce, czcionką Arial wielkość 12, o następującej treści:

(...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. oraz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. zgodnie oświadczają, że podmiotem realizującym inwestycję (...) przy ul. (...) w W. jest spółka (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.. (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. oraz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. jednocześnie przepraszają za stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych polegających na sugerowaniu potencjalnym klientom, że podmiotem realizującym inwestycję (...) przy ul. (...) w W. jest spółka (...) Sp. z o.o.”;

4.  nakazanie pozwanym opublikowania w terminie 14 dni od daty uprawomocnienia się orzeczenia wydanego w niniejszej sprawie na stronie głównej (...) przez 365 dni, widocznego bez przewijania, oświadczenia w wymiarze pokrywającym co najmniej 50% szerokości i co najmniej 15% wysokości strony głównej, przedstawionego czcionką Arial wielkości co najmniej 11, umieszczonego na białym tle i obramowanego czarną ramką, o następującej treści:

(...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. oraz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. zgodnie oświadczają, że podmiotem realizującym inwestycję (...) przy ul. (...) w W. jest spółka (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.. (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. oraz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. jednocześnie przepraszają za stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych polegających na sugerowaniu potencjalnym klientom, że podmiotem realizującym inwestycję (...) przy ul. (...) w W. jest spółka (...) Sp. z o.o.”;

5.  upoważnienie powodów do zastępczego wykonania żądania, polegającego na zamieszczeniu oświadczenia w (...) na koszt pozwanych w przypadku niewywiązania się przez pozwane z obowiązku zamieszczenia tekstu oświadczenia w podanym przez Sąd terminie;

6.  upoważnienie powodów do zastępczego wykonania żądania, polegającego na zamieszczeniu oświadczenia na głównej stronie internetowej (...) na koszt pozwanych, w przypadku niewywiązania się przez pozwanych z obowiązku zamieszczenia tekstu oświadczenia w podanym przez Sąd terminie oraz upoważnienia powodów do umieszczenia tego oświadczenia na innej stronie internetowej w przypadku, gdyby pozwani przenieśli domenę (...) na inny podmiot;

7.  zasądzenie od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na rzecz stowarzyszenia Federacja (...) (adres: ul. (...) lok. (...) (...)-(...) W., nr KRS (...)) kwoty w wysokości 15000 zł;

8.  zasądzenie od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na rzecz stowarzyszenia Federacja (...) (adres: ul. (...) lok. (...) (...)-(...) W., nr KRS (...)) kwoty w wysokości 15000 zł;

9.  zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powodów kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu tych żądań powodowie podnieśli, że przekazując im istotne informacje dotyczące produktu, pozwane spółki kreowały u nich wyobrażenie, że podmiotem realizującym inwestycję „Cztery pory roku” jest (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, co miało na celu wzbudzenie u nich poczucia, że za inwestycję odpowiedzialna jest spółka o ugruntowanej pozycji na rynku i nakłonienie ich do zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości. Podkreślili, że gdyby od samego początku wiedzieli, że sprzedającym oraz podmiotem realizującym inwestycję jest (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością nie tylko nie zainteresowaliby się ich ofertą, ale tym bardziej nie kupiliby przedmiotowego mieszkania.

W odpowiedzi na pozew pozwane spółki wniosły o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu tego stanowiska zanegowano stosowanie praktyk rynkowych wprowadzających konsumentów w błąd, gdyż inwestycja pod nazwą (...) była realizowana przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością na mocy umowy o zarządzanie, zawartej z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, a jest ona podmiotem wyspecjalizowanym w prowadzeniu inwestycji budowlanych na rzecz innych podmiotów z grupy (...). Pozwane spółki zakwestionowały również zasadność i wysokość kwot, których zasądzenia domagają się powodowie na rzecz Federacji (...), podnosząc, że w niniejszej sprawie nie została wykazana ich wina.

W piśmie z dnia 17 września 2015 roku powodowie, doprecyzowali, iż oświadczenie na stronie internetowej ma być przedstawione czcionką koloru czarnego. W pozostałym zakresie podtrzymali żądanie pozwu.

Wyrokiem z dnia 8 marca 2016 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo i zasądził od powodów solidarnie na rzecz pozwanych kwoty po 1208,50 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższy wyrok wydany został w oparciu o następujące ustalenia i rozważania prawne:

W dniu 5 stycznia 2004 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (występująca pod poprzednią firmą (...)) zawarła z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością umowę o zarządzanie, w której zobowiązała się - za wynagrodzeniem - do prowadzenia działalności deweloperskiej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz spraw związanych z tą działalnością. Na mocy § 3 umowy (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością zobowiązała się m.in. do opracowywania planów działalności deweloperskiej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i ich późniejszej realizacji oraz do reprezentowania (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w kontaktach z klientami, dostawcami, wykonawcami i najemcami.

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością została utworzona wyłącznie w celu realizacji inwestycji (...) przy ulicy (...) w W.. Spółka ta nie miała i nie ma żadnych pracowników. Wszystkie działania związane z realizacją inwestycji, w tym w zakresie zawarcia umowy z wykonawcą i kontaktów z klientami, były wykonywane przez pracowników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, którzy - aż do czasu przesłania klientom umowy przedwstępnej sprzedaży lokalu - nie informowali klientów ani o tym, że działają w imieniu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, ani o tym, że to (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest inwestorem, a w mailach podawali dane (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Również w materiałach reklamowych oraz na stronach internetowych zawierających informację o tej inwestycji nie było informacji ani, że to w istocie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest inwestorem przedmiotowej inwestycji, ani że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wszystkie swoje inwestycje realizuje poprzez tworzenie spółek celowych, z którymi zawiera umowę o zarządzanie oraz, że to ze spółkami celowymi konsumenci zawierają umowy nabycia lokalu.

Na przełomie 2011 i 2012 roku P. W. i E. W. podjęli decyzję o kupnie nowego, większego mieszkania. W tym celu zaczęli się zapoznawać z dostępnymi na rynku ofertami. Byli też na targach mieszkaniowych. Zależało im na tym, żeby nowe mieszkanie było większe od dotychczasowego, miało określony układ oraz było położone w tej samej okolicy. W celu ustalenia, jakimi środkami na zakup nowego mieszkania dysponują, na wiosnę 2012 roku zlecili rzeczoznawcy majątkowemu sporządzenie wyceny należącego do nich lokalu.

W tracie poszukiwań znaleźli m.in. ofertę pozwanych oraz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. W celu uzyskania bliższych informacji o inwestycji i cenie lokali skontaktowali się z pracownikiem (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością R. C.. Po uzyskaniu informacji odnośnie ceny podjęli czynności zmierzające do ustalenia możliwości zaciągnięcia kredytu - zapoznali się z ofertą na rynku i skontaktowali się z pośrednikiem kredytowym.

Na przełomie maja i czerwca 2012 roku powodowie spotkali się z R. C., żeby obejrzeć lokale, co uczynili, a następnie dali na stronach internetowych ogłoszenie o sprzedaży ich dotychczasowego lokalu. Klienci zgłosili się dość szybko.

W dniu 18 czerwca 2012 roku P. W. i E. W. otrzymali mailem projekt przedwstępnej umowy sprzedaży, w którym jako sprzedający wskazana była (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Informacja ta zaskoczyła ich i skontaktowali się w tej sprawie z pracownikiem (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, który ich poinformował, że to nie ma znaczenia, gdyż wszystko jest w ramach jednej grupy. Powodowie sprawdzili KRS kontrahenta oraz szukali informacji na jego temat w internecie. Wybrany lokal odpowiadał im i już się na niego zdecydowali, a ponadto był tańszy od lokalu oferowanego przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Uznali, że nie widzą żadnego powodu, żeby nie podpisać umowy z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością i w dniu 21 czerwca 2012 roku odesłali wypełniony projekt umowy.

W dniu 29 czerwca 2012 roku P. W. i E. W. zawarli z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością przedwstępną umowę sprzedaży lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w budynku przy ulicy (...) oraz związanego z nim udziału w nieruchomości wspólnej.

Po podpisaniu umowy przedwstępnej powodowie złożyli w (...) Banku spółce akcyjnej wniosek o przyznanie kredytu i uzyskali pozytywną decyzję kredytową. Z uwagi na to, że formalności w banku przedłużały się, powodowie wystąpili do (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z prośbą o przesunięcie terminu płatności na 17 sierpnia 2012 roku. W dniu 9 sierpnia 2012 roku powodowie zawarli umowę kredytu na cele mieszkaniowe.

We wrześniu 2012 roku powodowie sprzedali swój lokal, a następnie podpisali umowę kupna lokalu z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w formie aktu notarialnego.

W marcu 2014 roku powodowie wystąpili przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z pozwem o zapłatę 20000 zł tytułem odszkodowania za szkodę, którą ponieśli w związku z wadami, które ujawniły się w ich lokalu. Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie pod sygnaturą akt VI C 1577/14. Powodowie obawiają się, że po sprzedaży ostatniego lokalu pozwana w tej sprawie spółka zostanie zlikwidowana.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dowodów z kopii dokumentów, zeznań powodów i przesłuchanych w sprawie świadków.

Sąd I – ej instancji w całości dał wiarę zeznaniom złożonym przez powodów, gdyż nie próbowali oni przedstawiać zdarzeń w sposób korzystny dla siebie i w sposób zgodny z prawdą opisywali zdarzenia, które doprowadziły do zawarcia przez nich umowy nabycia lokalu od pozwanej spółki. Wniosek taki był usprawiedliwiony szczególnie w związku ze znacznymi rozbieżnościami między zeznaniami powodów a treścią uzasadnienia pozwu i złożonych do akt pism procesowych przygotowanych przez pełnomocnika powodów. Wbrew ich treści powodowie nie wskazali żadnych okoliczności, które zmuszałyby ich do zawarcia umowy. Za niewiarygodne uznał Sąd Okręgowy twierdzenia powodów, że nie zdecydowaliby się na zakup tej nieruchomości, gdyby wiedzieli, że inwestorem jest spółkę celowa, utworzona jedynie w celu realizacji tej inwestycji, natomiast w rzeczywistości wszystkie działania zmierzające do realizacji inwestycji wykonuje (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, gdyż są one niezgodne ze stanem faktycznym, gdyż powodowie przed zawarciem umowy dowiedzieli się, że stroną sprzedającą będzie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i mimo to zdecydowali się na zakup lokalu.

Za generalnie wiarygodne sąd uznał również zeznania przesłuchanych w sprawie świadków: S. K., A. Ś., J. W., I. G., P. S., D. D. i J. C.. Świadkowie: S. K., A. Ś., J. W. i I. G. opisali praktykę działania (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, tj. realizację inwestycji poprzez tworzone spółki celowe. Świadkowie potwierdzili, że klient jest informowany o tym, że sprzedającym jest spółka celowa na etapie doręczania mu projektu umowy przedwstępnej. Natomiast pozostali świadkowie – inni kontrahenci pozwanych potwierdzili, że początkowo pracownicy (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie informowali ich, że występują w imieniu innego podmiotu.

Wobec powyższych ustaleń i oceny dowodów Sąd I – ej instancji doszedł do przekonania, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wprowadzała klientów w błąd na etapie rozważania przez nich oferty poprzez nieudzielanie informacji, że realizuje swoje inwestycje poprzez spółki celowe na podstawie zawieranych z nimi umów o zarządzanie. Ta informacja w żaden sposób nie wynika z materiałów promocyjnych, informacji udzielanych przez pracowników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością ani z informacji zawartych na stronach internetowych, a jest informacją istotną, gdyż ściśle wiąże się z możliwością dochodzenia ewentualnych roszczeń i dotyczącą produktu. Sąd I – ej instancji nie zgodził się z pozwanymi, że załączone do pozwu zdjęcia przedstawiające billboard reklamowy, czy ulotki informacyjne i wydruki ze strony internetowej zawierają jedynie logo grupy (...), do której należy również (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, ale powołują się na prowadzenie inwestycji przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, gdyż na bilbordach był podany adres strony internetowej (...) na której znajdowała się informacja wyłącznie o (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, w której była ona prezentowana jako deweloper o wieloletniej tradycji bez jakiejkolwiek informacji na temat którejkolwiek ze spółek celowych czy o praktyce realizowania inwestycji poprzez spółki celowe.

Mimo to, Sąd Okręgowy uznał roszczenie powodów za nieuzasadnione, gdyż zarówno powodowie, jak i wszyscy inni klienci uzyskują informację na temat drugiej strony umowy jeszcze przed zawarciem umowy przedwstępnej, kiedy otrzymują projekt tej umowy. Konstrukcja zaniechania wprowadzającego w błąd odnosi się do momentu, gdy konsument podejmuje decyzję dotyczącą umowy. Wskazuje na to jednoznacznie definicja praktyki rynkowej wprowadzającej w błąd, która wskazuje właśnie na znaczenie istotnych informacji potrzebnych konsumentowi do podjęcia decyzji dotyczącej umowy. Wprowadzenie w błąd polegające na pominięciu informacji o istotnym znaczeniu odnosi się zatem do kluczowego momentu, jakim jest moment podjęcia decyzji o zawarciu umowy.

Zdaniem Sądu I – ej instancji ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że powodowie po uzyskaniu informacji, że stroną umowy będzie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością mieli możliwość zrezygnowania z zawarcia umowy i dokonania wyboru innego lokalu. Z zeznań powodów wynika, że nie zrezygnowali z zawarcia tej umowy nie dlatego, że nie mogli lub też że ponieśliby w związku z tą rezygnacją jakąś stratę, tylko dlatego, że nie chcieli zrezygnować z zawarcia tej umowy, gdyż znaleziony lokal im odpowiadał i był tańszy od drugiego lokalu oferowanego przez innego dewelopera. Oznacza to, że brak informacji na etapie poszukiwania przez powodów lokalu i zapoznawania się z ofertami, że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością realizuje inwestycje poprzez spółki celowe ostatecznie zdaniem Sądu Okręgowego nie wpłynął na decyzję powodów o zakupie lokalu, gdyż mogli bez żadnych negatywnych konsekwencji podjąć decyzję o niezawieraniu umowy.

W związku z powyższym Sąd I – ej instancji uznał, że chociaż pozwane spółki wprowadziły powodów w błąd, pomijając w reklamie oraz na wstępnym etapie rozmów z nimi informację o utworzeniu spółki celowej, która będzie faktycznym kontrahentem powodów, to jednak wobec uzyskania przez powodów wiedzy na ten temat jeszcze przed zawarciem umowy przedwstępnej nie można w tej sprawie uznać, żeby zaniechanie to spowodowało lub mogło spowodować podjęcie przez powodów decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjęli.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wnieśli powodowie, zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

1.  błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mające wpływ na treść orzeczenia, polegające na błędnym przyjęciu, że gdyby informacja o sposobie realizacji przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością inwestycji (tj. o zakładaniu spółek celowych), była dostępna na stronach internetowych spółki, nie miałoby to wpływu na zachowanie rynkowe powodów, podczas gdy powodowie zeznali, że gdyby od początku wiedzieli, że sprzedawcą będzie spółka celowa, a nie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością ich decyzja byłaby inna i nie braliby inwestycji (...) pod uwagę;

2.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 ust. 1 i ust. 3 pkt 1 u.p.n.p.r. w zw. z art. 4 ust. 1 u.p.n.p.r. w zw. z art. 2 pkt 7u.p.n.p.r. poprzez błędne przyjęcie przez Sąd, iż nie stanowi nieuczciwej praktyki rynkowej takie zaniechanie deweloperów, które - w następstwie nieudzielenia istotnej informacji dotyczącej produktu, tj. informacji o realizacji inwestycji poprzez spółki celowe - wprowadza w błąd konsumentów na etapie rozważania przez nich ofert co do podmiotu, z którym ma być zawarta umowa sprzedaży lokalu, w sytuacji gdy konsumenci mieli możliwość zrezygnowania z zawarcia umowy kupna i mieli możliwość dokonania wyboru innego lokalu, podczas gdy zgodnie z u.p.n.p.r. nieuczciwą praktyką rynkową wprowadzającą w błąd konsumenta jest również praktyka na etapie przedkontraktowym, która powoduje lub może powodować podjęcie przez konsumenta decyzji dotyczącej zawarcia umowy, której inaczej by nie podjął.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie w całości powództwa i zasądzenie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwani wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanych kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja częściowo zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu I - ej instancji zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, które wymagały uzupełnienia jedynie w zakresie związanym z treścią informacji handlowych, które kwestionowali powodowie. Ustalenia te mają bowiem oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, ocenionym zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Jednocześnie konkluzja Sądu Okręgowego co do braku zniekształcenia zachowania rynkowego powodów na skutek tych informacji, co podważali skarżący w ramach zarzutu błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, nie miała znaczenia dla rozpoznania sprawy z uwagi na wadliwe zastosowanie przez Sąd I – ej instancji przepisów prawa materialnego przez uznanie, że takie zniekształcenie musi realnie zaistnieć i jego odniesienie wyłącznie do momentu podpisania umowy, a nie wcześniejszej fazy przedkontraktowej.

Słusznie zarzucają w apelacji skarżący, że wyeksponowana przez Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku okoliczność braku wpływu zachowania (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na ich decyzję odnośnie podpisania umowy przedwstępnej nabycia lokalu w nieuzasadniony sposób pozbawia ich ochrony prawnej. W myśl bowiem art. 4 ust. 1 u.p.n.p.r. praktyka rynkowa stosowana przez przedsiębiorców wobec konsumentów jest nieuczciwa, jeżeli jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i w sposób istotny zniekształca lub może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania lub po jej zawarciu. Za wystarczające zatem dla uznania praktyki rynkowej za nieuczciwą, obok przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami, uznaje się wykazanie jedynie potencjalnej możliwości zniekształcenia zachowania przeciętnego konsumenta rynkowego, co oznacza, że nie musi do niego dojść. Tym samym wystarczy, że praktyka ma zdolność wpływania na decyzję konsumenta w postaci jej zniekształcenia (tak M. Sieradzka w Komentarzu do art. 4 u.p.n.p.r., Lex). Stąd też samo stwierdzenie, że takiego wpływu w tym przypadku nie było, nie może rozstrzygać o oddaleniu powództwa. Nie wyklucza to bowiem potencjalnego zniekształcenia decyzji konsumenta.

Powyższe zagadnienie wiąże się z definicją legalną pojęcia „decyzji dotyczącej umowy”, zawartą w art. 2 pkt 7 u.p.n.p.r., zgodnie z którą chodzi tu o decyzję co do tego, czy, w jaki sposób i na jakich warunkach konsument dokona zakupu, zapłaci za produkt w całości lub w części, zatrzyma produkt, rozporządzi nim lub wykona uprawnienie umowne związane z produktem, bez względu na to, czy konsument postanowi dokonać określonej czynności, czy też powstrzymać się od jej dokonania. Przez umowę należy rozumieć więc tu transakcję, w ramach której konsument przymierza się do zawarcia umowy, nawet jeżeli do tego nie dochodzi. Normodawca konsekwentnie wprowadza bowiem ochronę prewencyjną, jak i kompensacyjną (tak A. Michalak w Komentarzu do art. 2 u.p.n.p.r., Legalis i R. Stefanicki w Komentarzu do art. 2 u.p.n.p.r, Lex). Można w pewnym uproszczeniu powiedzieć, że decyzja konsumenta dotycząca umowy obejmuje każdą jego decyzję podejmowaną pod wpływem jakiegokolwiek impulsu prawnego lub faktycznego bez względu na to, czy finalnie dojdzie do zawarcia umowy (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 5 lutego 2013 roku, VI ACa 1021/12, Lex numer 1299015).

Decyzja co do dokonania zakupu może w konsekwencji objawiać się zainteresowaniem ofertą, zapoznaniem się ze szczegółami oferty na stronie internetowej czy udaniem się do punktu sprzedaży (tak Sąd Okręgowy – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku z dnia 26 października 2009 roku, XVII Ama 68/08, Legalis numer 290194). Takie działania podjęli zaś powodowie, dodatkowo dokonując oględzin osiedla oraz lokali, rozpytania mieszkańców i przeprowadzając negocjacje co do warunków zawarcia umowy. Etap, skutkujący umówieniem terminu podpisania umowy przedwstępnej i otrzymaniem jej projektu, zwieńczony był decyzją powodów o zakupie konkretnego lokalu o ustalonej cenie. Nie można więc uznać, by ta sfera ich działania i proces decyzyjny nie podlegały ochronie przed praktyką rynkową wprowadzającą w błąd w rozumieniu art. 5 ust. 1 u.p.n.p.r.

Złożoność procesu decyzyjnego podkreślali zresztą powodowie i przesłuchani w charakterze świadków inni nabywcy lokali w tej inwestycji P. S., D. D. i J. C. (k. 232 i 251), wskazując, że ich decyzja zapadła na skutek szeregu działań, głównie w oparciu o dane zamieszczone na stronie internetowej i rozwinięte w wyniku kontaktów z pracownikami spółki (...), jeszcze przed przystąpieniem do kontraktowania, a dopiero w ramach tego następnego etapu uzyskali oni wiedzę o danych inwestora – powodowie przez przesłanie im projektu umowy przedwstępnej w sytuacji już umówionego terminu jej podpisania, a świadkowie dopiero w dniu tego podpisania.

W konsekwencji kluczowe dla rozpoznania niniejszej sprawy jest udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy wskazywane przez powodów działania strony pozwanej stanowiły wprowadzającą w błąd praktykę rynkową. W tym miejscu podnieść należy, że inkryminowanego postępowania powodowie upatrywali w treści ulotek informacyjnych, bilbordów i strony internetowej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, a także bezpośrednich oraz telefonicznych i mailowych kontaktach z pracownikami spółki (...). Jednocześnie odwoływali się oni generalnie do wprowadzającej w błąd reklamy prowadzonej przez tą spółkę, domagając się zakazu jej prowadzenia. Jednakże w zakresie wykraczającym poza przytoczone aktywności działania te nie zostały sprecyzowane ani wykazane, a co za tym idzie nie mogły stanowić podstawy przypisania odpowiedzialności pozwanym. W konsekwencji tak generalnie sformułowany zakaz reklamy zawarty w punkcie pierwszym b i drugim pozwu nie mógł stanowić środka ochrony konsumentów. Konsument występujący z powództwem o zaniechanie stosowania przez przedsiębiorcę nieuczciwej praktyki rynkowej powinien bowiem dokładnie określić zakres żądania. Pozwoli on bowiem nakazać przedsiębiorcy zaniechanie stosowania konkretnych nieuczciwych praktyk, które naruszają interes ekonomiczny konsumenta. Chodzi o dokładne wskazanie konkretnej praktyki rynkowej, aby umożliwić sądowi określenie działań, których zaniechać ma przedsiębiorca. Obowiązkowi sprecyzowania przez konsumenta we wniesionym pozwie zakresu żądania odpowiada obowiązek sądu wydania orzeczenia zakazującego konkretnych, nieuczciwych i tym samym niedozwolonych praktyk rynkowych, które zagrażają lub naruszają interes konsumenta (tak M. Sieradzka w Komentarzu do art. 12 u.p.n.p.r., Lex). Tego wymogu nie spełnia żądanie zakazu reklamy wprowadzającej w błąd i umieszczania na reklamach logo spółki (...) bez określenia, o jakie reklamy chodzi.

W tym miejscu stwierdzić należy także, że powodowie ani nie wskazali, ani nie próbowali dowieść stosowania nieuczciwej praktyki rynkowej przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, co skutkuje brakiem legitymacji biernej po stronie tego podmiotu w niniejszej sprawie. Na etapie przedkontraktowym, w którym upatrywali nieuczciwej praktyki rynkowej, późniejszy kontrahent powodów nie podejmował bowiem żadnych działań wobec nich.

Konkretnie wskazane przez powodów w uzasadnieniu podstawy faktycznej zgłoszonych żądań i opisane wyżej działania pozwanej spółki (...) mieszczą się w pojęciu praktyk rynkowych, określonym w art. 2 ust. 4 u.p.n.p.r. i obejmującym działanie lub zaniechanie przedsiębiorcy, sposób postępowania, oświadczenie lub informację handlową, w szczególności reklamę i marketing, bezpośrednio związane z promocją lub nabyciem produktu przez konsumenta. Chodzi zatem o każdą formę działania przedsiębiorcy, bez względu na jej charakter prawny, mogącą oddziaływać na decyzje gospodarcze konsumentów. Taki charakter mają zaś złożone do akt ulotki (k. 17 – 18), bilbordy uwiecznione na zdjęciach (k. 22 – 25), strona internetowa spółki (...) (k. 19 – 21 i 108 – 109) oraz bezpośrednie i pośrednie kontakty powodów z działem sprzedaży tej spółki przez nich opisane i potwierdzone w zeznaniach zeznających w charakterze świadków pracowników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (k. 232, 236 i 251), potwierdzone złożoną do akt korespondencją mailową (k. 88 – 91 i 192 - 193).

Dodatkowo informacje zawarte na stronie internetowej spełniają kryteria propozycji nabycia produktu w rozumieniu art. 2 pkt 6 u.p.n.p.r. Zawarte były na niej bowiem w zakładce inwestycji (...) dane określające cechy produktu – rodzaje lokali oferowanych do sprzedaży przez określenie ich powierzchni, wskazanie przykładowych rozkładów oraz cenę za metr kwadratowy powierzchni. Zawartość treściową tej strony zgodną ze złożonymi wydrukami potwierdził świadek P. S. po okazaniu mu ich (k. 232), a ponadto zakresu informacji wynikającego z tych wydruków ani ich aktualności na czas relacji przedkontraktowych z powodami pozwani nie kwestionowali.

Jeśli chodzi o zarzut powodów co do nieprawdziwej treści informacji w zakresie podmiotu realizującego inwestycję, to strona pozwana wykazała, że informacje te były zgodne z prawdą, gdyż w oparciu o złożoną do akt umowę o zarządzanie spółka (...) prowadziła działalność deweloperską spółki (...) i reprezentowała ją w kontaktach z klientami. Tę okoliczność potwierdzili wszyscy przesłuchani w charakterze świadków pracownicy spółki (...), podając, że działalność ta obejmowała wszystkie czynności związane z realizacją inwestycji od wyboru generalnego wykonawcy i architekta, przez nadzór nad pracami projektowymi i budowlanymi, a następnie stanem technicznym budynków po działania marketingowe i sprzedażowe (k. 236). Świadek S. K., choć określił tę działalność jako zarządzanie projektem, a nie jego prowadzenie, to jednocześnie podał, że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością wykonywała wszystkie czynności, których powinna dokonać (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i miało to charakter outsourcingu wszystkich usług. Potwierdzają to przytaczane przez świadków okoliczności niezatrudniania przez spółkę celową pracowników i stałej praktyki prowadzenia przez spółkę (...) wszystkich inwestycji spółek celowych.

W związku z tym sugerowanie, czy nawet podawanie wprost informacji, że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest podmiotem realizującym inwestycję (...) nie może być uznane za nieuczciwą praktykę rynkową, polegającą na wprowadzaniu konsumentów w błąd. Stąd też żądania powodów nakazania pozwanym zaniechania tego rodzaju praktyki i przeproszenia za nią nie były uzasadnione.

Twierdzenia powodów, mające uzasadnić zgłoszone roszczenia, odwoływały się także do zaniechania po stronie pozwanych przez nieujawnienie informacji o tym, że inwestorem jest spółka celowa. W myśl zaś art. 6 ust. 1 u.p.n.p.r. praktykę rynkową uznaje się za zaniechanie wprowadzające w błąd, jeżeli pomija istotne informacje potrzebne przeciętnemu konsumentowi do podjęcia decyzji dotyczącej umowy i tym samym powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął. Jako przykład takiej praktyki w ust. 2 omawianego artykułu wskazano zatajenie lub nieprzekazanie w sposób jasny, jednoznaczny lub we właściwym czasie istotnych informacji dotyczących produktu. O zaniechaniu można jednak mówić tylko w sytuacji, gdy da się skonstruować obowiązek dostarczenia informacji o określonych cechach produktu lub umowy. Może on wynikać z przepisów szczególnych, na co wskazuje art. 6 ust. 2 u.p.n.p.r. bądź z art. 6 ust. 4 u.p.n.pr. odnośnie propozycji nabycia produktu. Ten etap przedkontraktowy został poddany kontroli przez wprowadzenie konkretnych wymogów w zakresie informacji istotnych, które muszą być w tak rozumianym właściwym czasie ujawnione, zapewniając konsumentowi użyteczność świadczenia informacyjnego, by mógł on ją wykorzystać i ewentualnie zestawić ją z innymi propozycjami rynkowymi oraz racjonalnie zadecydować o własnej konsumpcji. Kwestia kompleksowości i właściwego doboru niezbędnych informacji, które powinny być przekazane konsumentowi w propozycji rynkowej ma bowiem zasadnicze znaczenie, gdyż decyduje o dokonywanych wyborach i podejmowanych suwerennych decyzjach rynkowych (tak R. Stefanicki w Komentarzu do art. 6 u.p.n.p.r., Lex). Prawo do informacji jest podstawowym uprawnieniem konsumenta, a wszelkie praktyki stanowiące jego naruszenia prowadzą do upośledzenia zachowania rynkowego konsumenta (tak M. Sieradzka w Komentarzu do art. 6 u.p.n.p.r., Lex).

Zgodnie z art. 6 ust. 4 pkt 2 u.p.n.p.r. zaliczyć do tych istotnych informacji należy imię, nazwisko (nazwę) i adres przedsiębiorcy (siedzibę) oraz przedsiębiorcy, na którego rzecz działa. Oznacza to, że konsumentowi powinny zostać podane pełne dane dotyczące podmiotu kierującego do konsumenta zaproszenie do zawarcia umowy. Ujawnienie informacji identyfikujących producenta stanowi bowiem nośnik renomy towaru i tym samym ich zatajenie może wpłynąć na podjęcie decyzji rynkowej przez konsumenta (tak I. Oleksiewicz w Komentarzu do art. 6 u.p.n.p.r., Lex). Informacje służące identyfikacji przedsiębiorcy nie mają istotnego znaczenia przy wyborze produktu, o ile nie dotyczą podmiotów posiadających ugruntowaną renomę (tak R. Stefanicki w Komentarzu do art. 6 u.p.n.p.r., Lex). Bezsporne było zaś w niniejszej sprawie, że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością taką renomę posiada, do której odwołuje się na swojej stronie internetowej, podając, że ma 30 – letnie doświadczenie międzynarodowe i na koncie wiele zrealizowanych projektów (k. 111 - 112), a (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością ma wyłącznie charakter celowy do realizacji jednej inwestycji. W takiej sytuacji niezaprzeczalnie brak informacji o podmiocie ustanawiającym prawo do lokalu i je przenoszącym na nabywcę jest informacją istotną dla przeciętnego konsumenta i mogącą wpłynąć na jego decyzję o nabyciu lokalu co ma znaczenie dla oceny zarówno atrakcyjności samego produktu, jak i przyszłej realizacji ewentualnych roszczeń wynikających z faktu zawarcia umowy.

W tym kontekście podkreślić należy, że powyższe dane mają szczególnie istotne znaczenie z uwagi na przedmiot umowy. Obowiązki przedkontraktowe dewelopera reguluje ustawa z dnia 16 września 2011 roku o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego (tekst jednolity: Dz.U. z 2017 roku, poz. 1468). Chociaż jej zapisy nie znajdują zastosowania do niniejszej sprawy z uwagi na zakończenie przedsięwzięcia deweloperskiego przed jej wejściem w życie z uwagi na datę wydania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie, co wynika z umowy z dnia 29 czerwca 2012 roku (k. 29), która zamyka ten etap i wyłącza stosowanie ustawy obowiązującej od dnia 28 kwietnia 2012 roku (tak B. Szczytowska w Komentarzu do art. 18 u.o.p.n.l.m., Lex i H. Ciepła w Komentarzu do art. 38 u.o.p.n.l.m., lex), to stanowią one wskazówkę interpretacyjną co do podwyższonych wymogów prowadzenia działalności deweloperskiej. Z art. 17, 18 i załącznika tej ustawy wynika, że wszystkie dane dewelopera, którym jest w myśl art. 3 pkt 1 u.o.p.n.l.m. przedsiębiorca, który w ramach prowadzonej działalności gospodarczej na podstawie umowy deweloperskiej zobowiązuje się do ustanowienia prawa do lokalu mieszkalnego i przeniesienia tego prawa na nabywcę, a także informacje dotyczące zrealizowanych przez niego inwestycji muszą być ujawnione w prospekcie informacyjnym dotyczącym danego przedsięwzięcia deweloperskiego, który winien być doręczony zainteresowanemu na jego żądanie. Wskazuje się przy tym, że ewentualne informacje o inwestycjach zrealizowanych przez spółkę – matkę czy inne podmioty z grupy spółek mogą być objęte prospektem, lecz z zaznaczeniem tego faktu (tak B. Szczytowska w Komentarzu do art. 18 u.o.p.n.l.m., lex). Omawiane instrumenty ochrony konsumentów winny zaś być stosowane w sposób kompatybilny i jednolity w celu umożliwienia konsumentom podjęcia decyzji o zakupie lokalu mieszkalnego w sposób przemyślany i racjonalny.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, wskazać należy, że o ile działania polegające na umieszczaniu informacji o inwestycji w ulotkach i na bilbordach miły charakter wyłącznie reklamowy, a ich przedmiotem było osiedle (...), a nie konkretne lokale, to strona internetowa spółki (...) zawierała opis poszczególnych lokali przez podanie ich powierzchni oraz tarasu, a także możliwość obejrzenia planów przykładowych mieszkań. Ponadto wskazanie ceny za jeden metr kwadratowy stanowiło kryterium do ustalenia ceny poszczególnych lokali. Była to zatem propozycja nabycia produktu, która powinna zawierać informację o przedsiębiorcy, na rzecz którego działała (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, prowadząc sprzedaż. Jeżeli zaś komunikat handlowy operuje ceną jako elementem przyciągającym kupujących do określonej propozycji, musi spełniać on określone, przewidziane ustawowo warunki. Także dalsze ustne i pisemne oświadczenia osób z biura sprzedaży, do którego przekierowała powodów strona internetowa, polegające na ustaleniu warunków sprzedaży lokalu i wynegocjowania ceny za niego aż do momentu ustalenia terminu umowy przedwstępnej i przesłania jej projektu stanowiły propozycję nabycia produktu, która winna ujawniać dane przyszłego kontrahenta, a tak się nie stało.

Jednocześnie z art. 6 ust. 5 i 6 u.p.n.pr. wynika, że przy ocenie nieuczciwości zaniechania należy brać pod uwagę wszystkie elementy praktyki rynkowej oraz okoliczności wprowadzenia produktu na rynek, w tym sposobu jego prezentacji, a także specyfikę środka komunikowania się z konsumentami, z którego mogą wynikać ograniczenia przestrzenne lub czasowe. W takiej sytuacji przy ocenie, czy doszło do pominięcia informacji uwzględnia się te ograniczenia i wszystkie środki podjęte przez przedsiębiorcę w celu udostępnienia informacji konsumentom w inny sposób.

Zważywszy na te zapisy, stwierdzić należy, że zamieszczenie informacji handlowej na stronie internetowej podmiotu prowadzącego sprzedaż nie jest poddane ograniczeniom czasowym lub przestrzennym, uniemożliwiającym ujawnienie danych inwestora. Także dalsze kontakty spółki (...) z powodami w związku z ich zainteresowaniem tą inwestycją nie doprowadziły do udostępnienia tej informacji, co nastąpiło dopiero w przesłanym projekcie umowy przedwstępnej, a więc na etapie już ustalonych wszystkich jej elementów. Jest to już etap kontraktowania, który winien być poprzedzony fazą, określaną jako „zaproszenie do zakupu”, który został objęty obowiązkiem udzielenia pełnych, rzetelnych i prawdziwych informacji o charakterze istotnym, co obejmuje określenie strony przyszłego kontraktowania.

Występujący z roszczeniami, o których mowa w art. 12 ust. 1 u.p.n.p.r. musi wykazać przesłanki, których wymaga tenże przepis, tj. istnienie konkretnej nieuczciwej praktyki rynkowej i zagrożenie bądź naruszenie interesu konsumenta, któremu to obowiązkowi powodowie sprostali w zakresie, w jakim wskazywali na zaniechanie rodzące odpowiedzialność strony pozwanej. Odnośnie zaś roszczenia wskazanego w punkcie trzecim omawianego przepisu winna być także wskazana jego treść oraz forma, przy czym jako odpowiednią treść należy rozumieć takie sformułowanie, które spełni cel roszczenia, jakim jest szeroko pojęta funkcja informacyjna (edukacyjna), prewencyjna, jak również wychowawcza i kompensacyjna (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 3 czerwca 2014 roku (VI ACa 1382/13, Lex numer 1500841). Uwagi te można odnieść także do żądania zakazowego.

Natomiast, o czym była mowa już powyżej, dochodzona przez powodów forma zakazu reklamy ma charakter ogólnikowy i blankietowy, a drugie roszczenie w tym zakresie i proponowane oświadczenia dotyczą wyłącznie sugerowania, że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest podmiotem realizującym inwestycję, a więc informacji prawdziwej i nie nawiązują w ogóle do zaniechania udzielenia informacji o danych dewelopera. Tym samym środki te nie są w stanie spełnić roli informacyjnej (edukacyjnej) w stosunku do konsumentów, jak i pozostałych wyżej wskazanych funkcji, w tym kompensacyjnej, gdyż w żaden sposób nie prowadzą do usunięcia skutków zagrożenia interesów tychże konsumentów. Wprawdzie sąd jest władny ingerować w treść oświadczenia, lecz nie może on zastępować całkowicie strony we właściwym formułowaniu i zgłaszaniu dochodzonych roszczeń. Byłoby to bowiem sprzeczne z zasadą kontradyktoryjności. Z dorobku orzecznictwa wypracowanego na gruncie art. 24 k.c. i art. 18 u.z.n.k. wynika, że działanie sądu w zakresie kontroli treści oświadczenia nie powinno więc wykraczać poza sprecyzowanie jego treści podanej w pozwie przez jego skrócenie, czy usunięcie niektórych sformułowań (tak Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 22 grudnia 1997 roku, II CKN 546/97, OSNC z 1998 roku, Nr 7 - 8, poz. 119, z dnia 19 stycznia 1982 roku, IV CR 500/81, OSNC z 1982 roku, Nr 8 - 9, poz. 123, z dnia 13 kwietnia 2007 roku, I CSK 28/07, Lex numer 407143 i z dnia 19 października 2007 roku, II PK 76/07, Lex numer 448046,). Niedopuszczalne natomiast jest uzupełnianie przez sąd treści oświadczenia o twierdzenia niezawarte w żądaniu pozwu (art. 321 § 1 k.p.c.). Należy przy tym zauważyć, iż powodowie byli reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, a zatem byli władni zgłosić bądź zmodyfikować żądanie stosowanie do wyników postępowania na odpowiadające wymogom rozważanego przepisu. Brak jest natomiast podstaw, aby roszczenie o treści nieodpowiedniej i nieprzystającej do celów jakie miałoby spełniać mogło zostać uwzględnione.

Co do możliwości wystąpienia przez konsumenta z roszczeniem o zasądzenie odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny, to przyjmuje się w doktrynie, iż może ono być dochodzone w razie, gdy czyn nieuczciwej praktyki rynkowej został popełniony przez zawinione działanie. Natomiast przy ustaleniu wysokości sumy pieniężnej, jaką można obciążyć sprawcę czynu nieuczciwej praktyki rynkowej należy brać pod uwagę całokształt okoliczności sprawy oraz stopień winy sprawcy czynu nieuczciwej praktyki rynkowej (tak M. Sieradzka w Komentarz do art. 12 u.p.n.p.r., Lex).

Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że w niniejszej sprawie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością miała świadomość, że swoim zachowaniem narusza interesy konsumentów lub co najmniej jako profesjonalny uczestnik obrotu powinna taką świadomość posiadać. Działalność pozwanej jako przedsiębiorcy na rynku obrotu nieruchomościami winna spełniać podwyższone wymogi staranności w zakresie zgodności działań z obowiązującymi przepisami. W sytuacji zaś wieloletniego prowadzenia inwestycji poprzez spółki celowe i znajomości mechanizmów rządzących ich funkcjonowaniem, a także opisanych przez świadków nabywających lokale wyrażanego zaskoczenia faktem przystąpienia do umowy przedwstępnej innego podmiotu niż prowadzący sprzedaż winna ona co najmniej przewidywać skutek zatajenia informacji o podmiocie, któremu przysługuje prawo do nieruchomości w postaci możliwości zniekształcenia zachowania rynkowego konsumentów. Zważywszy więc na umyślność działania pozwanej, zasadne jest uwzględnienie powództwa w zakresie świadczenia na cel społeczny w kwocie 10000 zł. Nie było ono uzasadnione w pełnej wysokości, gdyż spośród twierdzeń powodów o nieuczciwych praktykach pozwanych nie wszystkie zasługiwały na taką kwalifikację. Nie mieściły się w tym pojęciu informacje nie spełniające kryteriów propozycji nabycia produktu oraz prawdziwy przekaz o realizowaniu faktycznym tej inwestycji.

O kosztach procesu za I – ą i II – ą instancję orzeczono na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c. w stosunku do (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i 102 k.p.c. wobec (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.. O włożeniu na przegrywającą w części pozwaną obowiązku zwrotu wszystkich kosztów procesu, które w całej rozciągłości miały majątkowy charakter (tak Sąd Najwyższy w postanowieniach z dnia 4 marca 2015 roku, IV CZ 111/14, Legalis numer 1200374 i z dnia 2 czerwca 2016 roku, I CSK 119/16, Legalis numer 1471850), zadecydowała okoliczność poddania wysokości należnego świadczenia na cel społeczny ocenie sądu i oddalenia pozostałych roszczeń tylko z powodu ich nieprecyzyjnego i nieadekwatnego do naruszenia sposobu sformułowania. Pierwszoplanowe znaczenie przy wydawaniu rozstrzygnięcia o kosztach procesu w stosunku do obu pozwanych spółek miała zaś okoliczność, że zgłoszone roszczenia miały charakter actio popularis, wytoczonej w interesie publicznym, a nie własnym. Powodowie nie kierowali się przy wytoczeniu sprawy nadzieją uzyskania korzyści dla siebie, a chęcią działania na rzecz ogółu w celu zapobiegania naruszeniom interesów innych potencjalnych klientów spółki. Tak rozumiany interes stanowi szczególną okoliczność przesądzającą o odstąpieniu od stosowania w pełnej rozciągłości zasady odpowiedzialności za wynik procesu.

Beata Byszewska Paulina Asłanowicz Marzena Konsek - Bitkowska