Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1400/15

POSTANOWIENIE

Dnia 5 maja 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Sławomir Krajewski

Sędziowie:

SO Tomasz Szaj

SO Tomasz Sobieraj (spr.)

Protokolant:

stażysta Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 maja 2016 roku w S.

sprawy z wniosku (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w S.

z udziałem Z. K.

o zezwolenie na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu

na skutek apelacji uczestniczki od postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie z dnia 16 grudnia 2014 roku, sygn. akt II Ns 2297/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od uczestniczki Z. K. na rzecz wnioskodawcy (...) Spółki z ograniczona odpowiedzialnością w S. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Tomasz Szaj SSO Sławomir Krajewski SSO Tomasz Sobieraj

Sygn. akt II Ca 1400/15

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 16 grudnia 2014 roku Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie po rozpoznaniu sprawy z wniosku (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. z udziałem Z. K. o zezwolenie na czynność zarządu rzeczą wspólną:

I/ zezwolił wnioskodawczyni na wykonanie w budynku położonym w S. przy Al. (...), dla której to nieruchomości prowadzona jest przez Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie księga wieczysta za numerem (...), prac remontowych dotyczących ganku tego budynku polegających na:

1.  wymianie pokrycia dachowego z dachówki ceramicznej karpiówki ułożonej w koronkę wraz z ołaceniem i ułożeniem gąsiorów

2.  wymianie obróbek blacharskich, rynien i rur spustowych ganku z jednoczesną kontrolą wykonanych podłączeń do kanalizacji deszczowej

3.  wymianie zużytej technicznie konstrukcji więźby dachowej, w przypadku stwierdzenia po zdjęciu starej dachówki, że stan techniczny drewnianej więźby dachowej jest zły

4.  wykonaniu w całości nowych tynków z obiciem starych, oparzonych i zużytych tynków istniejących

5.  malowaniu tynków

6.  zabezpieczeniu antykorozyjnym odkrytych elementów stalowych nadproży

7.  malowaniu okna drewnianego wraz z parapetem wewnętrznym

8.  wymianie parapetu zewnętrznego z blachy

9.  wymianie daszku z blachy nad wejściem do piwnicy

II/ oddalił wnioski w pozostałym zakresie.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następującym stanie faktycznym i rozważaniach:

Na nieruchomości położonej w S. przy Al. (...) wyodrębnione są dwa lokale mieszkalne. Właścicielem lokalu nr (...) jest (...) Sp. z o.o. w S.. Z własnością tego lokalu związany jest udział do 52/100 we wspólnych częściach budynku oraz udział do 50/100 w prawie własności gruntu objętego księgą wieczystą nr (...). Właścicielem lokalu nr (...) jest Z. K.. Z własnością tego lokalu związany jest udział do 48/100 we wspólnych częściach budynku oraz udział do 50/100 w prawie własności gruntu objętego księgą wieczystą nr (...).

Stan techniczny ganku jest zły; wymaga pilnego remontu. Na elewacji widoczne są liczne pęknięcia, część tynku ze względu na niesprawność istniejących rynien i rur spustowych ganku odpadła, w pozostałym zakresie tynk jest odparzony i jest tylko kwestią czasu, kiedy odpadnie. Elementy stalowe nadproży są odsłonięte i niezabezpieczone przed wpływami atmosferycznymi. Pokrycie dachu nad gankiem jest uszkodzone. Okno w ganku wymaga odnowienia. Konieczna jest wymiana pokrycia dachowego z dachówki ceramicznej karpiówki ułożonej w koronkę wraz z ołaceniem i ułożeniem gąsiorów, wymiana obróbek blacharskich, rynien i rur spustowych ganku z jednoczesną kontrolą wykonanych podłączeń do kanalizacji deszczowej, wymiana zużytej technicznie konstrukcji więźby dachowej, w przypadku stwierdzenia po zdjęciu starej dachówki, że stan techniczny drewnianej więźby dachowej jest zły, wykonanie w całości nowych tynków z obiciem starych, odparzonych i zużytych tynków istniejących, malowanie tynków, zabezpieczenie antykorozyjne odkrytych elementów stalowych nadproży, malowanie okna drewnianego wraz z parapetem wewnętrznym, wymiana parapetu zewnętrznego z blachy, wymiana daszku z blachy nad wejściem do piwnicy.

Mimo wielokrotnych pisemnych próśb kierowanych do Z. K. przez (...) Sp. z o.o. o wyrażenie zgody na remont ganku, zgoda ta nie została udzielona.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał wniosek za zasadny.

Mając na uwadze treść art. 19 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 roku o własności lokali oraz art. 199 k.c. Sąd Rejonowy wskazał, iż wnioskodawca dysponuje udziałami we wspólnym budynku przekraczającymi połowę, więc posiada legitymację czynną w sprawie. Także czynność, której dotyczy wniosek mieści się w katalogu przekraczających zwykły zarząd nieruchomością wspólną, gdyż dotyczy czynności połączonej z koniecznością poniesienia znaczących wydatków na nieruchomość wspólną. Jednocześnie Sąd uznał, że wnioskowana czynność jest celowa, konieczna i leży w interesie wszystkich współwłaścicieli. Zarówno z prywatnej ekspertyzy złożonej przez wnioskodawcę, jak i opinii biegłej wynika, że stan ganku (w tym dachu) jest bardzo zły i wymaga remontu. Także pełnomocnik uczestniczki początkowo nie kwestionował konieczności wykonania remontu, lecz zmodyfikował swoje stanowisko, nie wyrażając zgody na remont. Jednak zmiany swego stanowiska nie uzasadnił, nie wskazał też żadnego racjonalnego powodu, dla którego mimo początkowego uznania obiektywnej konieczności wykonania remontu, nie wyraża na niego zgody. Niemniej takie stanowisko, w świetle art. 245 k.p.c., wywołało konieczność dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, który potwierdził konieczności remontu ganku.

Opinię biegłej Sąd Rejonowy uznał za prawidłową, rzetelną i w pełni odpowiadającą tezie dowodowej. Wskazał, iż nie zasługiwały na aprobatę zarzuty wnioskodawcy dotyczące nieuwzględnienia przez biegłą części prac wskazanych w piśmie pełnomocnika wnioskodawcy. W opiniach uzupełniających biegła wskazała, że część tych prac nie była objęta tezą dowodową, bowiem prace te nie dotyczą ganku. Ich wykonanie, jakkolwiek prawdopodobnie celowe, nie jest przedmiotem postępowania. Jak podkreślił Sąd Rejonowy, postanowieniem objęte są nie tylko prace bezpośrednio w nim wymienione, ale wszystkie wchodzące w skład normalnego prawidłowego procesu technologicznego zmierzającego do ich wykonania. Jak wskazała biegła oczywiste jest, iż np. przed pomalowaniem okna należy oczyścić podłoże, zagruntować okno, wyszpachlować i wyszlifować stolarkę. Nie oznacza to jednak, aby sąd w postanowieniu miał wymieniać wszystkie poszczególne prace konieczne do wykonania zgodnie z zasadami sztuki budowlanej.

Także zarzuty uczestniczki nie doprowadziły Sądu Rejonowego do uznania opinii biegłej za nieprawidłową. Ocenił, że zarzuty uczestniczki są raczej wyrazem ogólnego jej niezadowolenia z zaistniałej sytuacji oraz przekonania, iż za aktualny stan techniczny ganku odpowiedzialność ponosi wnioskodawca. Jak podkreślił Sąd I instancji, w tym postępowaniu sąd nie badał przyczyn, dla których część wspólna budynku pozostaje w stanie wymagającym remontu, jak również odpowiedzialności poszczególnych współwłaścicieli za zaistniały stan rzeczy, ani który ze współwłaścicieli i w jakich proporcjach poniesie finalnie koszty remontu. Sąd Rejonowy badał jedynie to, czy dokonanie tej czynności jest celowe, o czym strony były informowane podczas rozprawy w dniu 5 czerwca 2014 roku, jednak lektura pism uczestniczki wskazuje na to, że zdaje się ona powyższych przesłanek nie rozumieć. Odnośnie zaś podawanego faktu, iż cały budynek w latach 1975-1977 był remontowany, zaś prace objęte były pięćdziesięcioletnią gwarancją, Sąd wskazał, że okoliczności te pozostają bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Bez względu bowiem na to, czy, kiedy i w jakim zakresie nieruchomość była remontowana, oraz bez względu na to, czy wykonawca udzielał na swoje roboty jakiejkolwiek gwarancji, niewątpliwe jest, iż aktualnie budynek wymaga ponownego remontu.

Tak argumentując Sąd Rejonowy orzekł jak w pkt I sentencji, jednocześnie w punkcie II oddalając wniosek w zakresie prac nie dotyczących części wspólnej budynku w postaci ganku i jego zadaszenia. Wskazał nadto, iż nie orzekł o kosztach sądowych, bowiem po zamknięciu rozprawy, pełnomocnik uczestniczki złożył wniosek o zwolnienie jej z kosztów sądowych. Do czasu rozpoznania tego wniosku, wydanie orzeczenia w tym względzie nie jest możliwe.

Apelację od powyższego postanowienia wywiodła uczestniczka postępowania, domagając się jego uchylenia.

W uzasadnieniu apelacji skarżąca podniosła, że gdyby w 2009 roku wnioskodawca wykonał konserwację zadaszenia ganku poprzez wymianę pobitej dachówki, to nie zaistniałaby kwestia dotycząca wyrażenia zgody na remont i koszty z tym związane. Zaznaczyła, że w 2013 roku było wymieniane pokrycie połaciowe dachowe, tymczasem w prywatnej ekspertyzie przedłożonej przez wnioskodawcę jest mowa o zniszczonym daszku ganku, a w opinii biegłej o starych dachówkach. Odnosząc się do poszczególnych prac wymienionych w sentencji zaskarżonego postanowienia apelująca zarzuciła, że nie jest konieczna wymiana rynien (pkt 2) czy wykonanie w całości tynków (pkt 4). Co do pkt 9 sentencji wskazał, że daszek z blachy nad wejściem do piwnicy nie jest częścią wspólną budynku. W ocenie apelującej sąd winien w tym postępowaniu rozstrzygnąć kwestię tego, dlaczego część wspólna budynku jest dewastowana. Finalnie wskazała, że nie negowała konieczności wykonania napraw, ale nie zgadza się na ponoszenie kosztów remontu, co do których konieczności poniesienia się nie przyczyniła. Jej zdaniem, działanie wnioskodawczyni zmierza do pozbawienia uczestniczki własności spornej nieruchomości.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie od uczestniczki postępowania na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestniczki postępowania okazała się niezasadna.

W ocenie Sądu Odwoławczego nie budzą zastrzeżeń ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie, a dokonane w oparciu o prawidłowo przeprowadzoną ocenę zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego (odpowiadającą dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. i pozostająca w związku z tym pod jego ochroną). Także ocena stanu faktycznego zawarta w zaskarżonemu postanowieniu, obejmująca dokonaną wykładnię zastosowanych przepisów prawa, okazała się trafna i nie budzi zastrzeżeń Sądu Okręgowego, który w pełni akceptuje stanowisko Sądu Rejonowego i przyjmuje je za własne, czyniąc je integralną częścią poniższych rozważań.

Jedynie dla porządku wyjaśnienia wymaga, iż wnioskodawczyni w toku tego postępowania domagała się udzielenie jej zezwolenia na dokonanie czynności przekraczające zakresu zwykłego zarządu, w postaci prac remontowych dachu nad gankiem na nieruchomości położonej w S. przy Al. (...), będącej współwłasnością wnioskodawczyni i uczestniczki postępowania.

Podstawę prawną tak sformułowanego żądania wnioskodawczyni stanowił art. 199 k.c., w myśl którego: „do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.”.

Godzi się zauważyć, iż niewątpliwie w czasie trwania współwłasności pojawia się w sposób naturalny potrzeba dokonywania wszelkiego rodzaju czynności dotyczących rzeczy wspólnej. Cytowany wyżej przepis reguluje zaś tryb dokonywania przez współwłaścicieli czynności mających charakter czynność przekraczających zakres zwykłego zarządu rzeczą wspólną. Ustawodawca na kanwie art. 199 k.c. wymienił tylko jedną czynność przekraczającą zwykły zarząd, a mianowicie rozporządzenie rzeczą wspólną. Niemniej w literaturze i orzecznictwie za takowe najogólniej przyjmuje się wszystkiego tego rodzaju czynności prawne (materialnoprawne i procesowe) oraz faktyczne, które nie są wyrazem bieżącego, zwykłego gospodarowania rzeczą, zmierzającego do zachowania jej w stanie niepogorszonym. Za czynności przekraczające zwykły zarząd wypada jednak uznać także takie czynności, które wprawdzie mają na celu zachowanie rzeczy wspólnej w stanie niepogorszonym, ale które zarazem powodują istotne wydatki. Przy czym co należy podkreślić, o przynależności danej czynności czy to do czynności zwykłego zarządu czy też przekraczających ten zakres, każdorazowo będą decydowały okoliczności faktyczne konkretnej sprawy (G. Karaszewski, Komentarz do niektórych przepisów Kodeksu cywilnego, [w:] Zarząd majątkiem wspólnym. Komentarz, WK2016).

W przypadku, gdy mamy do czynienia z czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu (co do której ustawodawca stawia wymóg zgody wszystkich współwłaścicieli), a współwłaściciele nie mogą dojść do porozumienia w zakresie jej dokonania, współwłaściciel mający udziały w rzeczy wnoszący co najmniej połowę, może na podstawie art. 199 k.c. żądać rozstrzygnięcia w tym zakresie przez sąd. W świetle brzmienia omawianego przepisu, sąd orzekający w tego typu sprawie przy wydaniu orzeczenia winien kierować się celem czynności - jej racjonalnością, na którą składa się uzasadnienie potrzeby dokonania czynności i jej opłacalność - oraz interesami wszystkich współwłaścicieli. Zamierzona czynność winna mieć swoje uzasadnienie gospodarcze i nie może prowadzić do pokrzywdzenia któregokolwiek ze współwłaścicieli. O czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu nie może bowiem decydować wyłącznie interes jednego ze współwłaścicieli lub pewnej ich grupy. Konieczne jest rozważenie stanowiska i dążeń wszystkich współwłaścicieli, przy czym skoro mowa tu o interesach bez ograniczenia ich sfery do interesów ściśle prawnych, sąd powinien zająć się nie tylko stanowiskami i dążeniami w sprawach majątkowych, lecz także niemajątkowych (A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe, wyd. II, LEX 2012; G. Karaszewski, Komentarz do niektórych przepisów Kodeksu cywilnego, [w:] Zarząd majątkiem wspólnym. Komentarz, WK2016).

Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności niniejszej sprawy Sąd Okręgowy stwierdził nade wszytko, iż jak wynika z treść załączonego odpisu z księgi wieczystej nr (...), wnioskodawca z tytułu przysługującego mu prawa własności lokalu mieszkalnego położonego przy Al. (...), posiada udział do 52/100 w prawie własności wspólnej części budynku oraz 50/100 we własności gruntu objętego księgą wieczystą nr (...). W świetle powyższego nie powinno budzić zastrzeżeń stwierdzenie, iż jako współwłaściciel posiadający udział w nieruchomości przekraczający połowę, wnioskodawczyni była w świetle art. 199 k.c. legitymowana czynnie do złożenia wniosku o wyrażenie przez sąd zgody na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu. Wbrew przy tym zarzutom podniesionym przez uczestniczkę postępowania w apelacji, czynność wnioskowana przez spółkę (...), istotnie dotyczy części wspólnej nieruchomości w rozumieniu art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 roku o własności lokali (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1892 tj.) stanowiącego, iż „ Nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali”. Nie można bowiem w okolicznościach rozpatrywanej sprawy mieć wątpliwości, że dach nad gankiem prowadzącym do wejścia do budynku mieszkalnego, jest częścią budynku, która jest ogólnie dostępna i nie służy wyłącznie do użytku wnioskodawczyni, zatem stanowić musi część wspólną budynku.

Z uwagi na powyższe rzeczą sądu orzekającego w niniejszej sprawie było zatem ustalenie, czy wnioskowana czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu nieruchomością wspólną jest celowa i konieczna, nadto że jej wykonanie leży w interesie wszystkich współwłaścicieli.

Celem rozstrzygnięcia tej kwestii, która z uwagi na postawę procesową prezentowaną przez uczestniczkę w toku tego postępowania stała się sporna, dopuszczono dowód z opinii biegłej sądowej z zakresu budownictwa lądowego i szacowania nieruchomości T. W., na okoliczność ustalenia jakie prace remontowe ganku winny zostać wykonane na wspólnej nieruchomości wnioskodawczyni i uczestniczki położonej w S. przy Al. (...), z uwagi na zły stan tego elementu budynku. W świetle treści tej opinii, co do której Sąd Odwoławczy nie znalazł podstaw do jej kwestionowania zwłaszcza w kontekście charakteru zarzutów stawianych przeciwko niej przez uczestniczkę, należało stwierdzić, iż w pełni potwierdziła ona stanowisko wnioskodawczyni odnośnie istnienia potrzeby dokonania remontu dachu nad gankiem nieruchomości. Biegła sądowa T. W. jednocześnie i stanowczo wskazała bowiem, że „Według stanu jak na datę oględzin [5 lipca 2014 roku] ganek budynku mieszkalnego wymaga pilnego remontu, na elewacji widoczne liczne uszkodzenia tynku, cześć tynku ze względu na niesprawność istniejących rynien i rur spustowych ganku odpadła, w pozostałym zakresie odparzona i jest tylko kwestią czasu kiedy odpadnie, elementy stalowe nadproży odsłonięte i niezabezpieczone prze wpływami atmosferycznymi, skorodowane” (k. 182). Co znamienne, biegła jednocześnie wskazała, że od ostatniego remontu budynku upłynął okres 40 lat (ostatni remont elementów zewnętrznych budynku miał miejsce w 1974 roku), dlatego wymienione przez nią prace remontowe, które ze względu na stan techniczny ganku i zużycie techniczne poszczególnych jego elementów należy wykonać, wymagając pilnego remontu, albowiem uległy zużyciu czasowemu nawet przy założeniu, że była prowadzona prawidłowa gospodarka remontowa (k. 183).

Mając zatem na uwadze treść sporządzonej na potrzeby tego postępowania opinii biegłej sądowej a także załączoną do akt sprawy dokumentację fotograficzną obrazującą stan techniczny dachu nad gankiem budynku (vide k. 62, 64-66; k.188) Sąd Okręgowy ostatecznie doszedł do przekonania, iż niewątpliwie wykonanie prac remontowych wskazanych przez biegłą, a ujętych w punkcie I sentencji zaskarżonego postanowienia, jest niezbędne i celowe dla utrzymania nieruchomości wspólnej w należytym stanie technicznym zapewniającym bezpieczne korzystanie z przedmiotowego budynku, co niechybnie leży w interesie wszystkich współwłasnościami nieruchomości, tj. zarówno wnioskodawczyni i uczestniczki postępowania. Wobec powyższego uznać należało, że złożony w tym postępowaniu wniosek o zezwolenie na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu słusznie został przez Sąd I instancji uwzględniony, albowiem ziściły się wszelkie przewidziane na kanwie art. 199 k.c. przesłanki warunkujące uwzględnienie żądania wnioskodawczyni.

Co wymaga w tym miejscu jeszcze podkreślenia, bez znaczenia dla oceny zasadności żądania będącego przedmiotem rozpoznania w tej sprawie pozostawały podkreślane przez apelującą kwestie wyłącznego przyczynienia się przez wnioskodawczynię do powstania uszkodzeń wymagających w chwili obecnej prac remontowych oraz dotyczące zasadności obciążenia w związku z tym kosztami tego remontu uczestniczki. Okoliczności tak akcentowane przez apelującą w toku całego postępowania pozostają bowiem bez znaczenia w kontekście normy wynikającej z przepisu art. 199 k.c. Wszak ustawodawca uwzględnienie wniosku o zezwolenie na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu uzależnił wyłącznie od tego, by został on złożony przez legitymowany do tego podmiot oraz by wnioskowana czynność była celowa i leżała w interesie wszystkich współwłaścicieli. Jak już wyżej wskazano, wnioskodawczyni była podmiotem legitymowanym czynnie do złożenia wniosku w rozpatrywanej sprawie, a jednocześnie w świetle opinii biegłej sądowej oczywistym jest, że istnieje potrzeba dokonania wnioskowanych prac remontowych. Co przy tym zasługuje na uwagę, iż sama uczestniczki w istocie nie negowała konieczności wykonania takich prac. Stanowisko uczestniczki kwestionujące zasadność zgłoszonego przez wnioskodawczynię żądania motywowane było faktycznie wyłącznie jej wewnętrznym przeświadczeniem, że to jedynie wnioskodawczyni przyczyniła się do uszkodzenia dachu nad gankiem i z tego też względu uczestniczka nie powinna być obciążana kosztami tego remontu. Tymczasem co należy ponownie podkreślić, a na co zwracał już apelującej uwagę Sąd Rejonowy zarówno w toku postępowania pierwszoinstancyjnego jak również w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, powyższe okoliczności będą miały znaczenie dopiero w ewentualnie zawisłym sporze co do rozliczenia poczynionych nakładów. To wówczas sąd meriti będzie mógł rozstrzygnąć, czy rzeczywiście uczestniczka winna być obarczona kosztami przeprowadzonego remontu czy też nie. Kwestia ta jednak na obecnym etapie sporu, gdy ma być wyrażona jedynie zgoda na wykonanie koniecznego remontu przez wnioskodawczynię, nie mogła w żadnym razie doprowadzić do oddalenia wniosku.

Z powyższych względów zaskarżone postanowienie jako słuszne i odpowiadające prawu winno się ostać, co w konsekwencji skutkowało oddaleniem apelacji uczestniczki postępowania, jako całkowicie niezasadnej.

Już tylko marginalnie wypada w tym miejscu wskazać, iż pełnomocnik uczestniczki postępowania na rozprawie apelacyjnej złożył wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka K. P., który był odpowiedzialny za usuniecie szkody na daszku w 2009 roku Wniosek ten jednak, jako spóźniony w rozumieniu art. 381 k.p.c. i nadto złożony na okoliczność kwestii nie mających znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, został przez Sąd II instancji pominięty.

Godzi się zauważyć, iż stosownie do art. 382 k.p.c. Sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym.”. Wprawdzie na gruncie cytowanego przepisu sąd odwoławczy orzeka także na podstawie materiału dowodowego przedstawionego przez strony na etapie postępowania apelacyjnego. Tym niemniej sąd drugiej instancji może dopuścić w zasadzie tylko takie dowody, których dopuszczenie jest uzasadnione na gruncie art. 381 k.p.c. zgodnie z którym, „ Sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba, że potrzeba powołania się na nie wynikła później.”. Obowiązująca w Kodeksie postępowania cywilnego zasada kontradyktoryjności i uwolnienie sądu orzekającego od odpowiedzialności za rezultat postępowania dowodowego, którego dysponentem są strony ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 roku II CKN 70/96 OSNC 1997/8 poz. 113) oznacza, że w toku postępowania pierwszoinstancyjnego powinny być wyczerpująco przedstawione kwestie sporne, fakty i dowody. Przed sądem drugiej instancji nowe fakty i dowody mogą być zgłaszane jedynie wyjątkowo ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 1999 roku II CKN 417/98 Prokuratura i Prawo - dodatek 1999/11-12 poz. 35). Strona przed tym sądem powinna zatem wykazać, że nie mogła dowodów tych przedstawić w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji (gdyż wówczas jeszcze nie istniały lub o nich nie wiedziała, albo też zachodziły istotne przyczyny usprawiedliwiające niemożność ich przedstawienia) lub że potrzeba ich oferowania powstała dopiero później. O istnieniu potrzeby powołania się na nowe fakty i dowody nie decyduje samo zapatrywanie strony, lecz przedmiotowa ocena istniejącego stanu rzeczy, której dokonuje sąd ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2000 roku III CKN 797/2000; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1998 roku I CKN 678/97). Oznacza to, że nie można oprzeć apelacji na nowych faktach i dowodach, których strona nie powołała w pierwszej instancji tylko dlatego, że uważała, iż nie zachodzi taka potrzeba, gdyż przytoczony przez nią materiał procesowy wystarczy do uzasadnienia jej roszczenia lub obrony ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 lutego 1973 roku, II CR 647/72). Również wydanie niekorzystnego dla strony wyroku nie może stanowić samoistnej podstawy powołania się w postępowaniu apelacyjnym na nowe fakty i dowody ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 roku, I PKN 640/98).

Odnosząc powyższe rozważania do realiów rozpatrywanej sprawy, dowody zgłoszone przez uczestniczkę dopiero na etapie postępowania apelacyjnego, należało uznać za spóźnione. Skarżąca nie tylko bowiem nie wykazała, że powołanie dowód z zeznań świadka S. P. przed sądem pierwszej instancji nie było możliwe albo że potrzeba powołania się na ten dowód wynikła później, ale nawet nie wskazała na okoliczności mające o tym świadczyć. Niezależnie od powyższego należy podkreślić, iż w świetle art. 277 k.p.c. przedmiotem dowodu są wyłącznie takie fakty, które mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Tymczasem w ocenie sądu odwoławczego, wnioskowany przez uczestniczkę dowód, z uwagi na charakter okoliczności na które miałby zostać przeprowadzony, nie miał jakiegokolwiek znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Istotnym w tym postępowaniu było bowiem jedynie ustalenie, czy prace remontowe wnioskowane przez wnioskodawczynię są celowe, niezbędne i leżą w interesie wszystkich współwłaścicieli nieruchomości, zaś na tą okoliczność świadek nie miał być słuchany. Również zatem z tego względu podlegał on pominięciu.

Tak argumentując Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. apelację uczestniczki oddalił, orzekając jak w punkcie 1 sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono podstawie art. 520 § 2 k.p.c., w myśl którego, „Jeżeli jednak uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub interesy ich są sprzeczne, sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub włożyć go na jednego z uczestników w całości. To samo dotyczy zwrotu kosztów postępowania wyłożonych przez uczestników.”. Mając na uwadze, że interesy uczestników w tym postępowaniu były zasadniczo sprzeczne, Sąd Okręgowy za zasadne uznał obciążenie uczestniczki obowiązkiem zwrotu wnioskodawczyni poniesionych przez nią kosztów postępowania apelacyjnego. Nie można tracić z pola widzenia tego, iż na skutek niezasadnego kwestionowania przez uczestniczkę rozstrzygnięcia Sądu I instancji, wnioskodawczyni poniosła określone koszty postępowania odwoławczego, na które składało się wynagrodzenie jej pełnomocnika w osobie radcy prawnego w kwocie 120 złotych – ustalone na podstawie § 7 pkt 7 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2013 roku, poz. 490 tj.).

Obowiązkiem zwrotu wnioskodawczyni tych kosztów obarczono uczestniczkę, o czy orzeczono w punkcie 2 sentencji.

SSO Tomasz Szaj SSO Sławomir Krajewski SSO Tomasz Sobieraj