Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 160/16

POSTANOWIENIE

Dnia 13 grudnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Tomasz Sobieraj

Sędziowie:

SO Sławomir Krajewski

SR del. Szymon Stępień (spr.)

Protokolant:

stażysta Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 grudnia 2016 roku w S.

sprawy z wniosku P. W. (1), Ł. B.

z udziałem A. B., K. H., A. S. (1), J. B.

o upoważnienie do dokonania czynności zwykłego zarządu

na skutek apelacji wnioskodawcy P. W. (1) od postanowienia Sądu Rejonowego w Gryficach z dnia 31 marca 2015 roku, sygn. akt I Ns 515/13

1.  oddala apelację;

2.  ustala, iż każdy z uczestników ponosi koszty postępowania apelacyjnego związane ze swoim udziałem w sprawie.

SSO Sławomir Krajewski SSO Tomasz Sobieraj SSR del. Szymon Stępień

Sygn. akt II Ca 160/16

UZASADNIENIE

Postanowieniem z 31 marca 2015 roku Sąd Rejonowy w Gryficach oddalił wniosek P. W. (1) o upoważnienie do dokonania czynności zwykłego zarządu.

Sąd I instancji ustalił, że wnioskodawca P. W. (1) jest właścicielem lokalu użytkowego położonego w budynku przy ulicy (...) w T., a jego udział w nieruchomości wspólnej wynosi (...) części. K. H. jest właścicielem lokalu numer (...), a jego udział w nieruchomości wspólnej wynosi (...) części, J. i A. B. - lokalu numer (...). zaś ich udział w nieruchomości wspólnej wynosi (...) części, A. S. (1) - lokalu numer (...), a jego udział w nieruchomości wspólnej wynosi (...) części. K. H. nie zamieszkuje w przedmiotowym lokalu mieszkalny, lecz je wynajmuje. Uczestnik A. S. (1) również nie mieszka w tym mieszkaniu. Zamieszkują tam jego brat i rodzice. Uczestnicy A. B. i J. B. mieszkają w lokalu przy ulicy (...), którego to pomieszczenia znajdują się bezpośrednio nad lokalem użytkowym P. W. (1). Budynek mieszkalno-usługowy jest wpisany do rejestru zabytków województwa (...) pod nr rej. A - 192. Sąd przyjął, że pełnomocnik wnioskodawcy wystosował w dniu 12 marca 2013 roku pismo do właścicieli lokali w przedmiotowym budynku z prośbą o wyrażenie zgody na zamontowanie klimatyzacji w lokalu użytkowym położonym na parterze, w którym prowadzony jest sklep mięsno-wędliniarski. Właściciele lokali zostali poinformowani, iż zgodnie z ustaleniami Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków ze S. możliwe jest zamontowanie klimatyzatora w przedsionku bramy. Pełnomocnik wnioskodawcy uzyskał podpisy pod zgodą na założenie klimatyzacji zlokalizowanej w bramie od K. H. i J. B.. A. S. (1) w odpowiedzi na pismo wskazał, iż nie zgadza się na zamontowanie klimatyzatora w bramie z uwagi na generowanie przez urządzenie wiatru, hałasu, ponieważ mieszka tam osoba niepełnosprawna, która w ramach spaceru przesiaduje w bramie. Miejsce to nadto jest akustyczne. Uczestnik podał również, że chciałby znać dane techniczne urządzenia, między innymi informacje o mocy, przepływie powietrza, wibracjach, ilości generowanego hałasu, sposobie odprowadzenia skroplin. A. B. mailowo poinformował jedynie, iż jest zaskoczony pismem, albowiem nikt nie kontaktował się z nim w tej sprawie. Pełnomocnik wnioskodawcy wysłał ponowne pismo w dniu 25.06.2013 r. , w którym wezwał uczestnika do zajęcia w terminie 3 dni stanowiska czy wyraża zgodę na zamontowanie klimatyzacji. W odpowiedzi na to A. B. nie przesłał pisemnej zgody na zamieszczenie klimatyzatora, informując pełnomocnika wnioskodawcy, że zwrócił się do (...) w G. o sprawdzenie prawidłowości funkcjonowania sklepu mięsnego w T. przy ulicy (...). W dniu 19 lipca 2013 roku sporządzono protokół kontroli sanitarnej, z której wynika, iż stwierdzono niezgodność w zapisach (...) 2 odnośnie pomiaru temperatury w urządzeniach chłodniczych oraz w witrynie chłodniczej oraz stwierdzono, iż w pomieszczeniu magazynowym są brudne ściany z odpryskami tynku i farby. Wystawiony został mandat karny w wysokości 400,00 zł. W dniu 25 lipca 2013 roku P. W. (1) wystąpił z wnioskiem do (...) Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w S. o wyrażenie zgody na montaż klimatyzatora. W odpowiedzi na wniosek konserwator wydał zalecania w sprawie montażu klimatyzatora, wskazując, iż klimatyzator jest urządzeniem współczesnym, niedopasowanym do historycznego wyglądu elewacji budynku i stanowi element dysharmonijny. Konserwator zalecił umieszczenie klimatyzatora w miejscu niewidocznym, nieprowadzącym do ingerencji w wygląd zewnętrzny budynku. Decyzją (...) Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w S. pozwolono wnioskodawcy na umieszczenie klimatyzatora w nadświetlu wejścia do istniejącego lokalu użytkowego w parterze budynku mieszkalno - usługowego położonego w T. przy ulicy (...), zgodnie z załączonym do decyzji rysunkiem poglądowym i określono termin ważności pozwolenia do dnia 30 września 2013 roku. Konserwator wskazał, iż montaż klimatyzatora na elewacji budynku nie jest właściwy ze względów konserwatorskich. W dniu 06.08.2013 r. zamontowano jednostkę zewnętrzną klimatyzatora. Decyzja konserwatora zabytków była zmieniana przez kolejne decyzje w ten sposób, że przedłużano termin ważności pozwolenia.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego sąd rejonowy zważył, że wnioskodawca P. W. (2) domagał się w przedmiotowej sprawie zezwolenia na dokonanie czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną poprzez upoważnienie go do zamontowania w bramie nieruchomości położonej w T. przy ulicy (...), klimatyzatora służącego do chłodzenia lokalu usługowego należącego do P. W. (1). Według wnioskodawcy zamontowanie klimatyzatora jest czynnością zwykłego zarządu, z czym sąd ten się zgodził. Wskazał, że czynności zwykłego zarządu związane są ze zwykłą eksploatacją rzeczy i zmierzają do utrzymania jej w stanie niepogorszonym. Według treści art. 201 k.c. do czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną potrzebna jest zgoda większości współwłaścicieli. W braku takiej zgody każdy ze współwłaścicieli może żądać upoważnienia sądowego do dokonania czynności. Sąd I instancji przyjął, że w przedmiotowej sprawie wnioskodawca uzasadniał konieczność zamontowania klimatyzatora z uwagi na przeprowadzoną kontrolę sanepidu i charakter prowadzonej działalności gospodarczej (sklep mięsny) w wynajmowanym przez niego lokalu. Wskazał, że w postępowaniu dopuścił dowód z przesłuchania świadków Ł. B., K. S., A. S. (2) i B. K. na okoliczność potrzeby zamontowania klimatyzacji w lokalu P. W. (1), funkcjonowania klimatyzatora, dźwięku jakie emituje urządzenie, dotychczasowego sposobu ustalenia kwestii spornych między stronami, wskazania miejsca ulokowania klimatyzatora. Świadek B. K. zeznała, iż pracowała w tym sklepie i agregat podczas załączania się hałasuje, chociaż kiedy jest w sklepie, to tego nie słyszy. Wie natomiast, że przeszkadza państwu B.. Zdaniem świadka ten agregat na zewnątrz szumi, ale wydaje się świadkowi, iż można go umieścić w bramie. Ten dźwięk nie jest przeszkadzający. W ocenie sądu rejonowego wnioskodawca nie przedstawił w sprawie dowodów umożliwiających odparcie zarzutów uczestników, iż zamontowanie klimatyzatora będzie uciążliwe dla mieszkańców ze względu na emitowany przez urządzenie hałas. Zeznająca w charakterze świadka B. K. nie jest osobą, która ma wiedzę specjalną na temat tych urządzeń, a nadto nie jest osobą stale przebywającą, zamieszkującą w przedmiotowej nieruchomości. Przebywa tam jedynie w godzinach swojej pracy, w pomieszczeniu, w którym poza klimatyzatorem działają lodówki, słychać z zewnątrz szum samochodów, ogólnie jest głośno z uwagi na charakter lokalu, w którym przebywają klienci. Trudno zatem uznać za autorytarne zeznania świadka w zakresie uciążliwości urządzenia dla mieszkańców. Sąd ten co prawda przyjął zeznania świadka jako wiarygodne, jednakże są one subiektywnym odczuciem świadka, który zeznaje z punktu widzenia miejsca swojej pracy, a nie zamieszkania. A z jej zeznań wynika już chociażby to, że agregat podczas załączania się hałasuje i słychać na zewnątrz, że szumi. Podobnie ocenił zeznania świadka Ł. B., który jest osobną zainteresowaną wynikiem sprawy, jako pełnomocnik właściciela. Świadek ten zeznał, iż jego zdaniem urządzenie nie jest uciążliwe i nie wydaje głośnego hałasu. Przyznał jednak, że skrapla się woda z jednostki zewnętrznej. Podał również, że jedynym miejscem wskazanym przez konserwatora jest brama budynku, żadna ściana zewnętrzna. Wskazał, że z uzyskanych informacji od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w S. wynika, że nie ma generalnych przeciwwskazań do umieszczenia jednostki klimatyzatora na tylnej elewacji zabytku. Nie jest natomiast wskazane pozostawienie klimatyzatora w nadświetlu wejścia do istniejącego lokalu użytkowanego. Na takie rozwiązanie na tylnej ścianie budynku większość współwłaścicieli części wspólnych wyraziła zgodę. Z zeznań świadka A. S. (2) wynika, iż był on osobą montującą urządzenie. Zeznał, że urządzenie to pracuje jak lodówka, której nie wyłącza się z prądu. Docelowo jednostka powinna mieć w tym pomieszczeniu 5,1 kW, a obecnie ma 3,5 kW. Jeżeli jednostka będzie zamontowana większa, będzie pracowała krócej, bo ilość energii jest większa i szybciej wychładza. Według świadka maksymalna długość rury określonej przez producenta między jednostką wewnętrzną, a zewnętrzną, to 15 metrów. Teoretycznie długość rurociągu 15 metrów można wydłużyć do 25 metrów pod warunkiem zapewnienia prawidłowego powrotu oleju do sprężarki, ale wiąże się to ze zmianą średnicy rur. Wysokość to maksymalnie 5 metrów w pionie. Różnica w pionie jest na tyle duża i żeby zamontować na dachu trzeba zamontować jednostkę specjalną. Świadek ten nie wykluczył zatem możliwości montażu urządzenia w innym miejscu, aniżeli brama budynku. Zatem twierdzenia pełnomocnika wnioskodawcy, iż jest to jedyne miejsce są bezpodstawne. Świadek A. S. (2) nadto zeznał, że gdybym montował klimatyzator w bramie, to by zamontował taki, który ma 38 decybeli. Jego zdaniem objętość powietrza, jaka tam jest, jest wystarczająca do zapewnienia wymiany. Kwestia wyboru, lokalizacji jednostki zewnętrznej podyktowana jest kilkoma uwarunkowaniami: zacienienie, możliwość czyszczenia i konserwacji urządzenia, kwestia wymiany powietrza. Rozpatrywał trzy możliwości: ściana tylna budynku za bramą, brama, część frontowa budynku od strony sklepu. Część tylna została wyeliminowana z uwagi na odległość, część frontowa również, została brama. Przyznał również, że poziom hałasu w pomieszczeniu zamkniętym jest bardziej odczuwalny dla ucha, jak w przestrzeni otwartej. Z zeznaniami osoby która montowała klimatyzator nie zgadzają się również przedstawione przez pełnomocnika wnioskodawcy parametry urządzenia. W piśmie procesowym pełnomocnik wskazał jakie miałoby być zamontowane urządzenie i wynika z tego, że wytwarzałoby hałas o mocy 54 dB. Uczestnicy w toku postępowania nie dowiedzieli się zatem jakie faktycznie urządzenie miałoby zostać zamontowane. Zeznania tego świadka sąd I instancji uznał za wiarygodne, są one spójne, logiczne i nie pozostają w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Podobnie za wiarygodne uznał zeznania świadka K. S., który zeznał, że wszyscy by słyszeli pracę tego urządzenia, gdyby było umiejscowione w bramie, bo jest ona częścią klatki schodowej. Świadek podał, iż opiekuje się niepełnosprawnym ojcem, którego czasami wyprowadza do bramy, aby miał kontakt z ludźmi. Obecną jednostkę słychać w mieszkaniu, odczuwalne są wibracje przez strop, bo to jest stare budownictwo. Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, w tym po przesłuchaniu świadków i stron oraz po dokonaniu oględzin, uznał, iż tak sformułowany wniosek przez P. W. (1) należy oddalić. Wskazał, że sąd wydaje zgodę na dokonanie określonej ściśle czynności. Nie można skutecznie domagać się upoważnienia o charakterze ogólnym, odnoszącym się do czynności danego rodzaju, czy wszystkich czynności zaliczanych do zwykłego zarządu. Współwłaściciel może wystąpić do sądu tylko w konkretnym przypadku, a więc w celu uzyskania zezwolenia na dokonanie ściśle określonej czynności. Rozpoznając takie żądanie, sąd dokonuje oceny, czy zamierzona czynność mieści się w granicach zwykłego zarządu, a tym samym ocenia, czy dokonanie określonej czynności jest niezbędne. Ocena taka musi być dokonywana z uwzględnieniem okoliczności konkretnego przypadku. Wnioskodawca podtrzymywał wniosek o wydanie zezwolenia na zamieszczenie klimatyzatora w bramie budynku, zaś sąd był zatem związany tak sformułowanym wnioskiem. Mając na uwadze fakt, iż brama jest miejscem bardzo akustycznym, cichym, zamkniętym, nadto prowadzącym bezpośrednio do klatki schodowej i mieszkań w budynku, sąd rejonowy oddalił wniosek. Jak wynika z przeprowadzonych oględzin w wielu sąsiednich nieruchomościach znajdują się klimatyzatory, które są umiejscowione na tyłach budynku. Także w żaden sposób nie wynika z pisma i ze stanowiska konserwatora, iż nie można zamontować klimatyzatora w innym miejscu niż wskazana przez wnioskodawcę brama. Wnioskodawca nie przedstawił żadnego projektu, nie przedłożył kosztorysów, z których by wynikało jaki jest koszt zamontowania tego urządzenia. Nie wykazał i nie udowodnił w sprawie, że zamontowanie w bramie jest jedyną możliwością, a nadto montaż w innym miejscu będzie się wiązał ze zbyt dużymi kosztami, czy też będzie niemożliwy. Były to jedynie twierdzenia pełnomocnika wnioskodawcy, bez wskazania dowodów na te okoliczności, mimo wielokrotnego zobowiązania przez sąd. O ile sąd rejonowy uznał, że wykazano konieczność zamontowania klimatyzatora i było to właściwie bezsporne pomiędzy stronami, to nie wykazano, iż zamieszczenie go w bramie jest jedyną możliwością, najmniej uciążliwą dla współwłaścicieli, nie prowadzą do pokrzywdzenia któregoś ze współwłaścicieli. Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, że zamieszczenie tego urządzenia w bramie jest w interesie i ma służyć jedynie właścicielowi jednego z lokali - wnioskodawcy. Skoro zatem inni współwłaściciele nie będą z tego korzystać, winien on to uczynić w taki sposób, aby jak najmniej ingerować w ich sferę. Nadto wskazał, że gdyby miał wyrażać zgodę na montaż na ścianie tylnej, to również należałoby oddalić wniosek, albowiem jest on bezprzedmiotowy, gdyż wszyscy pozostali współwłaściciele wyrazili zgodę na umiejscowienie urządzenia na tylnej ścianie budynku i wyrażanie zgody przez sąd stało się zbędne.

Z powyższym postanowieniem nie zgodził się wnioskodawca, który wywiódł od niego apelację. Zaskarżył je w całości i zarzucił mu:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na błędnych założenia, że konserwator zabytków wyraził zgodę na montaż klimatyzatora na zewnętrznej ścianie elewacji, gdy tymczasem do momentu wystąpienia przez sąd do konserwatora nie wyrażał on zgody na taki montaż,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia poprzez przyjęcie, że wnioskodawca nie wykazał, że koszt montażu urządzenia na tyle budynku będzie większy i znacznie bardziej skomplikowany, gdy tymczasem jest oczywiste, że zamontowanie urządzenia na ścianie przylegającej do sklepu jest tańsze i łatwiejsze niż montaż urządzenia kilkanaście metrów dalej,

3.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia poprzez wskazanie, że nie wykazano, jako urządzenie ma być montowane, gdy tymczasem podał dane sprzętu i poziom wytwarzanego przez nie hałasu,

4.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia poprzez wskazanie, że urządzenie będzie wytwarzało mniej hałasu w bramie niż w zamkniętej przestrzeni podwórza,

5.  naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, a w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niedokonanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w zakresie możliwości i warunków montażu urządzenia w bramie - miejsca wskazanego pierwotnie przez konserwatora, gdy tymczasem brama wjazdowa jest położona o kilka stopni niżej niż powierzchnia mieszkań i oddzielona jest od części mieszkalnej solidnymi drzwiami, oraz uznanie za udowodnioną okoliczność, że urządzenie będzie działało ciszej na zewnątrz niż w środku bramie, a także art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez nierozwianie wszystkich okoliczności mających wpływ na rozstrzygnięcie, a mianowicie wątpliwości co do poziomu hałasu jakie ma powodować montowane urządzenie oraz przyznanie waloru wiarygodności jednym świadkom i odmowę innym oraz nierozwianie wszystkich okoliczności mających wpływ na rozstrzygnięcie, a mianowicie przyczyn blokowania przez uczestników montażu urządzenia, a więc presji zmierzającej do likwidacji sklepu z wędlinami.

W oparciu o takie zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i uwzględnienie wniosku w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Wniósł także o rozstrzygnięcie o kosztach postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd odwoławczy w pełni podziela ustalenia faktyczne dokonane przez sąd I instancji i przyjmuje je za własne. Dokonana przez ten sąd ocena prawna okoliczności stanowiących podstawę zaskarżonego postanowienia nie budzi wątpliwości.

Wskazać należy, że zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocenę dowodów wyrażającą się w ustaleniach stanu faktycznego można skutecznie podważyć tylko wówczas, gdyby w świetle art. 233 § 1 k.p.c. okazała się ona rażąco wadliwa albo w sposób oczywisty błędna. Tego o ocenie dowodów przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy powiedzieć nie można, bowiem nie uchybia ona zasadom logiki i doświadczenia życiowego, co więcej – sąd odwoławczy w pełni ją podziela. Apelujący, mimo że podjął polemikę z tą oceną, nie poparł jej konkretną argumentacją. W tej sytuacji zarzut niewłaściwego zastosowania przywołanego art. 233 § 1 k.p.c. nie zasługiwał na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią art. 316 §1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. po zamknięciu rozprawy sąd wydaje postanowienie co do istoty sprawy, biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy. Oznacza to, że sąd winien ocenić zarówno fakty, jak i prawo według stanu z chwili zamknięcia rozprawy. Stanowi to zatem nakaz uwzględnienia tego stanu niezależnie od tego, jaki istniał w chwili inicjowania procesu. Zwrócić należy uwagę na to, że sąd I instancji prawidłowo ustalił, że obecny sposób korzystania z lokalu użytkowego wymaga zamontowaniu klimatyzacji. Wnioskodawca przedstawił zalecenia konserwatorskie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w S. z dnia 6 sierpnia 2013 roku, z którego wynikało, że celem ochrony konserwatorskiej zabytku jest trwałe zachowanie oryginalnej substancji budowlanej i formy architektonicznej obiektu przy założeniu wyeksponowania jego wartości historycznych i zabytkowego charakteru. Wszelkie prace remontowo-adaptacyjne powinny prowadzić do utrwalenia lub poprawy stanu technicznego oraz walorów estetycznych zabytku. Wskazał, że dopuszcza się montaż klimatyzatora na potrzeby funkcjonującego w budynku lokalu użytkowego pod warunkiem nieingerowania w istniejącą kompozycję elewacji oraz nieprzysłaniania zabytkowego detalu architektonicznego. Jednostka klimatyzatora jako urządzenie współczesne, niedopasowane do historycznego wyglądu elewacji stanowi element dysharmonijny, mogący spowodować zakłócenie odbioru estetycznego zabytku i wpłynąć negatywnie na podlegające ochronie wartości zabytkowe budynku. Chociaż konserwator zabytków wskazał, że wskazane jest umieszczenie klimatyzatora na ścianie przejazdu bramnego, bezpośrednio pod stropem, nie była to jedyna dopuszczalna lokalizacja. Wynika to z również z pisma tego samego inspektora z dnia 5 grudnia 2014 roku, w którym wskazał, że nie ma generalnych przeciwwskazań co do umieszczenia jednostki klimatyzatora na tylnej elewacji zabytku. Wskazał jedynie, że ostateczna decyzja co do konkretnej lokalizacji urządzenia oraz przebiegu niezbędnych instalacji musi być rozstrzygnięcia w oparciu o wszelkie okoliczności faktyczne danej sprawy, badane na etapie indywidualnego postępowania administracyjnego w sprawie wydania pozwolenia na takie działania przy zabytku.

Zgodzić się należy co do tego, że wnioskodawca wskazał model urządzenia, które chciałby zamontować. Dalsze rozważania sądu pierwszej instancji uznać należy za prawidłowe. Z danych technicznych tego urządzenia wynikało, że jedynie urządzenie wewnętrzne wytwarza hałas o natężeniu do 40 dB, podczas gdy urządzenie zewnętrze (a takiego dotyczy wniosek) emituje hałas o natężeniu 54 dB. Zważyć należy, że jest to poziom hałasu podawany przez producenta, lecz z żadnego dowodu nie wynikało, by w istocie tak było. Słusznie sąd rejonowy uznał, że to na wnioskodawcy spoczywał ciężar udowodnienia, że zamontowane urządzenie w tym miejscu będzie najmniej uciążliwe dla użytkowników pozostałych lokali znajdujących się w budynku. Zwrócić należy przy tym uwagę na to, że budynek ten w przeważającej mierze pełni funkcję mieszkalną. Znajduje się w nim jeden lokal użytkowy i aż 3 mieszkalne. Ograniczenie żądania wyłącznie do umieszczenia urządzenia w bramie spowodowało także konieczność wykazania, że spośród wszystkich dopuszczalnych lokalizacji właśnie ta jest najbardziej uzasadniona. Tymczasem zauważyć też należy, że okolicznością powszechnie znaną jest odmienne działanie dźwięku w pomieszczeniach zamkniętych, w których fale dźwiękowe odbijają się od ścian ograniczających pomieszczenie, podczas gdy w przestrzeniach nieograniczonych ścianami do zjawiska tego nie dochodzi lub dochodzi na znacznie mniejszą skalę. Jak przyjmuje się, hałas o poziomie ok. 70 dB zaczyna wywoływać negatywne zmiany wegetatywne w organizmie, zaś wnioskowane urządzenie miałoby pracować przez znaczny czas w ciągu roku, w tym w nocy. Zwrócić należy uwagę na to, że zgoda na zamontowanie urządzenia musi uwzględniać interes wszystkich właścicieli lokali.

Sąd odwoławczy nie podzielił również zarzutu skarżącego co do błędu polegającego na niewykazaniu, że koszt montażu urządzenia na ścianie tylnej będzie większy i znacznie bardziej skomplikowany. Wnioskodawca nie udowodnił, ani samego kosztu montażu urządzenia, ani tego, że montaż urządzenia w innym miejscu niż prześwit bramowy będzie wyższy. Nawet przyjęcie, że konieczne będzie zastosowanie dłuższych przewodów zasilających, nie musi powodować, że koszt całego przedsięwzięcia będzie odmienny, a przynajmniej odczuwalnie większy. Nawet gdyby tak było, sama przesłanka możliwości poniesienia przez wnioskodawcę mniejszych kosztów, nie może wpływać na lokalizację urządzenia bez uwzględnienia uprawnień pozostałych właścicieli. Nie sposób również przyjąć bez przeprowadzenia jakiegokolwiek dowodu, że odległość od miejsca chłodzenia będzie wymagała zastosowania bardziej energochłonnego urządzenia, wytwarzającego większy hałas. Twierdzenia takie w żadnej mierze nie zostały poparte żadnym dowodem.

Uwzględniając powyższe sąd odwoławczy doszedł do przekonania, iż rozstrzygnięcie wyrażone w zaskarżonym wyroku w pełni odpowiada prawu, a tym samym apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił, o czym orzekł jak w pkt 1. sentencji.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego wynikało z zasady ponoszenia kosztów postępowania nieprocesowego zawartej w art. 520 § 1 k.p.c. Sąd nie dostrzegł, by interesy uczestników były rozbieżne, wobec czego orzekł jak w pkt 2. sentencji.

SSO Sławomir Krajewski SSO Tomasz Sobieraj SSR del. Szymon Stępień