Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 45/17

UZASADNIENIE

W dniu 13 lutego 2017 roku do tut. Sądu Okręgowego z Prokuratury Rejonowej Lublin -Południe w Lublinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko L. S. i K. S. (1) oskarżonym o popełnienie czynów z art. 119 § 1 kk w zb. z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk oraz z art. 257 kk w zb. z art., 256 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego
w sprawie Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 12 października 2016 roku L. S. wraz z synem K. S. (1) przebywali w pubie na ul. (...) w L., gdzie wypili po dwa grzane piwa. Następnie koło godziny 14:30 opuścili bar i udali się na targ przy ul. (...) w celu dokonania zakupów.

W tym samym miejscu i czasie na targowisku przy ul. (...) w L. przebywał także V. M. – obywatel Ukrainy, studiujący informatykę w Wyższej Szkole (...) w L.. V. M. był w towarzystwie koleżanki z uczelni – O. S.. Rozmawiali ze sobą w języku rosyjskim.

Przy jednym ze straganów z warzywami, gdzie V. M. robił zakupy, pokrzywdzony i jego znajoma zostali zaczepieni przez dwóch nieznanych im mężczyzn tj. oskarżonych K. S. (1) i L. S.. Oskarżeni obstąpili V. M. i kierowali w stosunku do niego obraźliwe i wulgarne słowa w związku z jego przynależności narodową i wyznaniową wymienione w protokole przesłuchania pokrzywdzonego na k. 35-36 oraz w protokołach przesłuchania świadków O. S. k. 39-40 i Z. K. (1) k.18-19. Jednocześnie oskarżeni używali przemocy wobec V. M. popychali go. L. S. kilka razy usiłował kopnąć pokrzywdzonego, zaś K. S. (1) złapał V. M. od tyłu za ręce i przytrzymywał, a wolną ręką usiłował uderzyć go twarz. W trakcie przytrzymywania pokrzywdzonego przez K. S. (1) L. S. kopnął V. M. w brzuch. Oskarżonym nie udało się zadać większej ilości ciosów, gdyż byli pod wyraźnym wpływem alkoholu.

Zdarzenie obserwowały osoby postronne, zarówno przechodnie, jak i sprzedający na targowisku oraz klienci.

Naocznym świadkiem całego zajścia była także towarzysząca pokrzywdzonemu koleżanka – O. S., wobec której oskarżeni nie prezentowali agresywnej postawy.

(dowody: zeznania świadków: V. M. k. 4-5, 35-36,częściowo k.340v-342, O. S. k. 39-40,342v-343, Z. K. k. 18-19,294-296, 343, W. D. k. 29-30v, 254-254v,protokół oględzin z zapisu monitoringu wraz z wydrukami k. 52-62, częściowe wyjaśnienia oskarżonych k. 75-76v, 79-81, oraz z akt Prokuratury Rejonowej L.-Północ w L. sygn. 2 Ds. 1015/2016 nagranie z monitoringu odtworzone na rozprawie- k.364 wraz z protokołem oględzin k. 169-202 w/w akt )

W tym czasie, ulicą (...) poruszał się w kierunku Komendy Miejskiej Policji w L., swoim prywatnym samochodem i w czasie wolnym od służby funkcjonariusz Policji – Z. K. (1). W/w w trakcie krótkiego zatrzymania przed przejściem dla pieszych zauważył przez okno samochodu szarpaninę trzech mężczyzn. Widział jak oskarżeni biją V. M.. W związku z powyższym zatrzymał pojazd, wysiadł z niego i podszedł do mężczyzn celem udzielenia pomocy pokrzywdzonemu. Funkcjonariusz okazał legitymację i przedstawił się jako policjant osobom biorącym udział w zdarzeniu. L. S. i K. S. (1) pomimo obecności policjanta nadal zachowywali się agresywnie, kierowali w stronę pokrzywdzonego obraźliwe, pogardliwe i wulgarne słowa w związku z jego przynależnością narodową wymienione w protokole przesłuchania pokrzywdzonego na k. 35-36 oraz w protokołach przesłuchania świadków O. S. k. 39-40 i Z. K. (1) k.18-19. Ponieważ Z. K. (1) bronił pokrzywdzonego oskarżeni zarzucali mu, że nie jest żadnym Polakiem skoro staje po stronie Ukraińca, zaczęli kierować swoją agresję wobec funkcjonariusza Policji. Z. K. (1) użył wówczas w stosunku do K. S. (1), a następnie L. S. chwytów obezwładniających i siły fizycznej. Funkcjonariusz o zdarzeniu telefonicznie powiadomił dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w L. i prosił o przysłanie do pomocy patrolu policyjnego. Po podjęciu przez Z. K. (1) takich środków oskarżeni zostali unieruchomieni i na chodniku w pozycji siedzącej oczekiwali na przyjazd wezwanej policji.

Dyżurny na miejsce zajścia skierował patrol z Komisariatu II Policji w Lublinie w osobach: sierż. szt. P. Ś. (1) oraz st. sierż. Ł. L.. Po przybyciu oznakowanym policyjnym radiowozem na ul. (...) wskazany patrol po wylegitymowaniu oskarżonych, użył wobec nich kajdanek i obaj oskarżeni zostali oni przewiezieni na II Komisariat Policji w L. celem przeprowadzenia dalszych czynności. Na miejsce przybył także drugi patrol, który przywiózł na komisariat pokrzywdzonego wraz z towarzysząca mu O. S. koleżanką. Po przybyciu na miejsce zajścia patrolu policji oskarżeni nie zachowywali się już agresywnie, ani nie kierowali słów obraźliwych w stosunku do pokrzywdzonego. W radiowozie oskarżeni nadal negatywnie i z dezaprobatą wypowiadali się na temat pochodzenia pokrzywdzonego. Obu oskarżonych przewieziono na Izbę Wytrzeźwień do Centrum Interwencji Kryzysowej. U L. S. po sprawdzeniu stanu nietrzeźwości stwierdzono 0,60 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, zaś u K. S. (1) – 0,91 mg/l.

(Dowód: zeznania świadków: V. M. k. 4-5, 35-36,częściowo k.340v-342, O. S. k. 39-40,342v-343, Z. K. k. 18-19, 294-296, Ł. L. k. 23-24, 251-252v, P. Ś. k. 26-27, 252v-254, pismo z Centrum Interwencji Kryzysowej z załącznikami k. 44-49, oraz z akt Prokuratury Rejonowej L.-Północ w L. sygn. 2 Ds. 1015/2016 nagranie z monitoringu odtworzone na rozprawie- k.364 wraz z protokołem oględzin k. 169-202 w/w akt )

L. S. zamieszkuje w L.. Pozostaje w separacji z żoną i ma dwóch dorosłych synów. Utrzymuje się z renty wysokości 1033,91 złotych miesięcznie. Jest współwłaścicielem mieszkania o pow. 42m2. Posiada orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności (II grupa inwalidzka) z uwagi na usuniętą tarczycę. Leczy się na nadciśnienie i niedoczynność tarczycy. W przeszłości był kilkukrotnie leczony psychiatrycznie. Był uprzednio karany sądownie z art. 207 § 1 kk.

K. S. (1) także zamieszkuje w L.. Jest bezdzietnym kawalerem, nie posiadającym nikogo na utrzymaniu. Ma wykształcenie wyższe licencjackie. Jest bezrobotny, pozostaje na utrzymaniu rodziców. Nie posiada majątku. W przeszłości był leczony psychiatrycznie i neurologicznie. Nie był nigdy karany sądownie.

Oskarżeni L. S. i K. S. (1) w czasie popełnienia opisanych wyżej czynów byli osobami zdolnymi do rozpoznania znaczenia tych czynów i pokierowania swoim postępowaniem.

( dowód: dane o karalności k. 69-71, 281-283, dokumentacja medyczna k.90-93, 289-292, opinie sądowo psychiatryczne k. 120-134, 176-183,dane osobopoznawcze k. 135-136, 249v,250)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wyżej wskazane dowody.

Obydwaj oskarżeni w toku pierwszych wyjaśnień składanych w postępowaniu przygotowawczym nie przyznali się do dokonania zarzucanych im czynów. Wskazywali, iż napaść i agresja pochodziła ze strony pokrzywdzonego. Nadto podnieśli, iż na miejscu zajścia osoba podająca się za strażnika miejskiego używała wobec nich pałki, którą byli bici. Dodatkowo L. S. wyjaśnił, iż pokrzywdzony używał wschodni sztuk walki, a on z synem jedynie się bronił. K. S. (1) wyjaśnił, iż idąc targowiskiem na ul. (...) rozmawiał z ojcem na temat sprzedających tam obywateli Wspólnoty Niepodległych Państw. Zostali następnie zaczepieni przez młodego człowieka, który był w towarzystwie dziewczyny. Wywiązała się między nimi dyskusja. Chłopak wypytywał co oskarżony ma w plecaku i zaatakował oskarżonych, zadając kilka ciosów i kopnięć. Wskazał ponadto iż nie uderzał pokrzywdzonego, a jedynie się bronił. Obydwaj oskarżeni zaprzeczyli, aby wyzywali , obrażali pokrzywdzonego, czy nawoływali do nienawiści wobec Ukraińców. Oskarżeni potwierdzili w swoich wyjaśnieniach czas i miejsce zdarzenia oraz uczestniczące w nim osoby, a także fakt interwencji funkcjonariusza, przyjazdu radiowozu i odwiezienia najpierw na komisariat, a następnie do Izby Wytrzeźwień. (k. 75-76,79-81)

W wyjaśnieniach składanych przed tutejszym Sądem, oskarżeni nadal nie przyznawali się do dokonania zarzucanych im czynów. Potwierdzili swoje wcześniejsze wyjaśnienia i odmówili składania dalszych wyjaśnień ( k.250).

Sąd częściowo dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonych. Na wiarę zasługują ich twierdzenia co do czasu i miejsca zdarzenia, jak również dotyczące samego faktu podjęcia interwencji przez Z. K., przyjazdu patrolu policji, przewiezienia na II Komisariat Policji w L. i osadzenia w Izbie Wytrzeźwień oraz czynności jakie podejmowali oni przez zdarzeniem. W tym zakresie przedstawione relacje są wzajemnie zbieżne i nie pozostają w opozycji do innych dowodów.

Nie sposób natomiast obdarzyć walorem wiarygodności wyjaśnień oskarżonych w pozostałym zakresie, w jakim kwestionują fakt obrażania pokrzywdzonego słowami wulgarnymi, czy nawoływania do nienawiści wobec obywateli Ukrainy, w jakim zaprzeczają, aby to oni zainicjowali zajście i kierowali agresję wobec pokrzywdzonego ze względu na jego narodowość i wyznanie. Wyjaśnienia oskarżonych w tej części pozostają bowiem w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie, w tym z uznanymi za wiarygodne zeznaniami pokrzywdzonego i świadków i stanowią w ocenie Sądu wyłącznie wyraz przyjętej przez oskarżonych linii obrony.

Dokonując oceny zeznań pokrzywdzonego V. M. Sąd uznał je w przeważającej części za wiarygodne. Zeznania te są logiczne, spójne. Pochodzą od osoby obcej w stosunku do oskarżonych i stanowią one istotną wartość dowodową, tym bardziej, że znajdują potwierdzenie w zeznaniach pozostałych świadków i dowodach pozaosobowych. N. zauważane są pewne sprzeczności pomiędzy zeznaniami pokrzywdzonego złożonymi w postępowaniu przygotowawczym a zeznaniami złozonymi na rozprawie co do faktu wypwoiadnai przez oskarżonych słów wulgarnych ze względu na jego przyznalezność narodową i wyznanie. W ocenie Sądu sprzeczność ta wynika przedw S. z upływu czasu jaki minął od zajścia do dnia przesłuchiwania świadka na rozprawie. Ponadto bariera językowa i fakt słabego rozumienia języka polskiego w dacie zdarzenia przez pokrzywdzonego mogły powodować rozbieżności w rozumieniu wypowiadanych słów, co sam świadek przyznaje. Jednakże w kontekście całokształtu zebranych dowodów, treści zeznań świadków O. S., Z. K. (1) Sąd przyznał przymiot wiarygodności zeznaniom V. M. złożonym w postępowaniu przygotowawczym w całości, nie dając wiary jego zeznaniom złożonym na rozprawie w części, w jakiej zaprzeczył kierowaniu do niego obraźliwych i wulgarnych słów ze względu na przynależność narodową i wyznanie. Podkreślenia wymaga fakt, iż w omawianym zakresie zeznania pokrzywdzonego składane na rozprawie pozostają w wyraźnej sprzeczności nie tylko z jego poprzednimi zeznaniami, ale i zeznaniami powołanych wyżej świadków.

Dokonując oceny zeznań świadka O. S. Sąd obdarzył je walorem wiarygodności w całości. Zeznania te są szczere i logiczne. Stanowią istotną wartość dowodową, jako pochodzące od osoby obserwującej całość zdarzenia. Nie zawierają wewnętrznych sprzeczności, a okoliczności w nich przytoczone znajdują potwierdzenie w nieosobowym materiale dowodowym i korelują z zeznaniami innych świadków.

Sąd dał wiarę także zeznaniom świadka Z. K. (1). Ich spójność, logika wywodu i konsekwencja w relacjonowaniu faktów prowadzą do wniosku, że jako całość ukazują rzeczywisty przebieg zdarzenia. Świadek jest osobą obcą zarówno w stosunku do pokrzywdzonego, jak i oskarżonych, nie miał żadnych powodów, aby bezpodstawnie ich pomawiać. Stąd zeznania świadka cechuje pełen obiektywizm. Z. K. jest wprawdzie funkcjonariuszem Policji, ale do jego interwencji i udziału w zdarzeniu nie doszło na skutek wykonywania przez niego obowiązków służbowych. Świadek w czasie wolnym od pracy zaobserwował fakt bicia młodego człowieka przez dwóch innych mężczyzn. Chciał udzielić pomocy pokrzywdzonemu a przez to stał się świadkiem wyzwisk i obraźliwych słów kierowanych przez oskarżonych wobec V. M. z uwagi na jego pochodzenia i wyznanie. Słyszał także nawoływania oskarżonych do nienawiści wobec ludzi pochodzenia ukraińskiego. Zeznania Z. K. stanowią istotny element ustalania stanu faktycznego, korelują ponadto z zeznaniami pokrzywdzonego i O. S. oraz zapisami z nagrań monitoringu miejskiego.

Za wiarygodne Sąd uznał także zeznania: Ł. L. i P. Ś. (3) – funkcjonariuszy Policji wezwanych na miejsce zdarzenia. Są one szczere , logiczne, wzajemnie się uzupełniają. Nie były też kwestionowane przez żadną ze stron i w całości korespondują ze zgromadzonymi dowodami o charakterze nieosobowym. Zeznania te nie wnoszą jednak wiele do sprawy wobec faktu, iż funkcjonariusze przybyli na miejsce zdarzenia po zajściu będącym przedmiotem osądu w niniejszej sprawie.

Wiarygodne są także w ocenie Sądu zeznania W. D. (2). Świadek nie był bezpośrednim obserwatorem zdarzenia objętego aktem oskarżenia a jego relacja zakresie faktów przez niego zaobserwowanych koresponduje z pozostałymi dowodami zebranymi w sprawie.

Zeznania świadka J. K. nie stanowiły podstawy ustaleń faktycznych jako, że świadek ten zeznawał na okoliczność podjętych w sprawie czynności procesowych związanych przede wszystkim z zabezpieczeniem zapisu z monitoringu.

Istotnym elementem ustalania stanu faktycznego były odtworzone na rozprawie przed Sądem płyty DVD z zapisem monitoringu miejskiego obejmującego miejsce zdarzenia. Ten materiał dowodowy potwierdza w całości zeznania świadków dotyczące agresywnego zachowania oskarżonych w stosunku do pokrzywdzonego oraz fakt, iż do przedmiotowego zajścia doszło w miejscu publicznym, gdzie przechodziły postronne osoby, które przyglądały i przesłuchiwały się zachowaniom oskarżonych.

Dokonując ustaleń faktycznych w zakresie poczytalności oskarżonych Sąd oparł się na opiniach sądowo- psychiatrycznych uznając je za rzetelne, fachowe i wyczerpujące.

Za odpowiadające prawdzie Sąd uznał pozostałe dowody z dokumentów stanowiące podstawę ustaleń faktycznych w sprawie, jako autentyczne, pochodzące od uprawnionych do ich sporządzenia podmiotów, nie kwestionowane w toku postępowania.

Omówione powyżej dowody dają pełny obraz zdarzeń, zgodny
z zasadami wiedzy ogólnej, jak również z podstawowymi zasadami doświadczenia życiowego. Dysponując tak zgromadzonym materiałem dowodowym Sąd zyskał pełne przekonanie co do okoliczności popełnienia czynów zarzucanych K. S. (1) i L. S.. Oczywisty w ocenie Sądu jest sam fakt ich popełnienia, a równocześnie istnieją wystarczające podstawy, aby ich popełnienie przypisać oskarżonym, wyjaśnione zostały także elementy przedmiotowe i podmiotowe rzutujące na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynów.

W tak ustalonym stanie faktycznym stwierdzić należało, że L. S. i K. S. (1) dopuścili się zarzucanych im aktem oskarżenia czynów wyczerpujących dyspozycje : art. 119 § 1 kk w zb. z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk oraz art. 257 kk w zb. z art. 256 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

W rozpoznawanej sprawie obydwaj oskarżeni mieli możliwość skutecznego zachowania się nienaruszającego norm obowiązującego porządku prawnego, mieli pełną świadomość sytuacji, w jakiej się znajdowali i dokonania jej właściwej oceny. W dacie dokonania przypisanych oskarżonym czynów nie zachodziły także żadne okoliczności wyłączające ich winę.

Odnośnie pierwszego z zarzucanych oskarżonym czynów wskazać należy, iż przestępstwo stypizowane w art. 158 § 1 kk polega na braniu udziału w pobiciu innej osoby, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub 157 § 1 kk. Przez pobicie człowieka w ujęciu tego przepisu rozumie się czynną napaść co najmniej dwóch osób na inną osobę, przy czym w zdarzeniu tym następuje wyraźny podział ról na napastników (atakujących) i napadniętych (broniących się). Przepis ten nie określa sposobu udziału w pobiciu, a więc może to być każda forma świadomego współdziałania uczestników pobicia Obejmuje zarówno wszelkie działania fizyczne polegające na zadawaniu uderzeń, przytrzymywaniu lub obezwładnianiu osoby, którą inni sprawcy biją, werbalne zachęcanie innych osób do zadawania uderzeń, a nawet sam fakt obecności przy zajściu stanowiący zgodnie z zamiarem sprawcy moralne poparcie i fizyczne zabezpieczenie. Odpowiedzialność za udział w pobiciu ma charakter wspólnej odpowiedzialności za następstwa działania, co stanowi odstępstwo od zasady indywidualizacji odpowiedzialności karnej. Oskarżeni niewątpliwie wzięli udział w pobiciu V. M. wykręcając mu ręce, popychając, kopiąc w brzuch.

Zachowanie oskarżonych wyczerpało również przedmiotowe i podmiotowe znamiona czynu zabronionego stypizowanego w art. 119 § 1 kk. Przepis ten penalizuje stosowanie przemocy fizycznej lub groźby bezprawnej wobec grupy ludności lub poszczególnej osoby, opartej na motywach dyskryminacyjnych, z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej lub wyznaniowej.

Oskarżeni użyli przemocy wobec pokrzywdzonego kopiąc go i wykręcając mu ręce oraz popychając, mieli przewagę liczebną nad pokrzywdzonym, a ich wypowiedzi świadczyły o tym jakie są motywy ich działania.

Czyn z art. 119 § 1 kk popełnić można tylko w zamiarze bezpośrednim ze względu na intencjonalny charakter znamion czasownikowych – stosowanie przemocy lub groźby oraz z uwagi na fakt, iż jest to przestępstwo podyktowane motywem. Do jego znamion należy bowiem „kierowanie się sprawcy powodem rozumianym jako psychiczny proces decyzyjny o charakterze intelektualnym, u podłoża którego leży negacja, a nawet pogarda dla tych ogólnie akceptowanych, uniwersalnych wartości, które chroni art. 119 § 1 kk (wyrok SA w Lublinie z dnia 27.11.2003r. II AKa 338/03 WPP 2006, nr 3 poz. 150, OSA2005, nr 6 poz. 39 z aprobującą glosą S. Przyjemskiego, WPP 2006 nr 3 s. 129 i n.). Podlega, więc karze za czyn z art. 119 §1 k.k. ten, dla kogo przynależność narodowa, rasowa, religijna itd. pokrzywdzonego była przyczyną zastosowania wobec niego przemocy lub groźby.

Na gruncie niniejszej sprawy oskarżeni bezspornie działali z powodu przynależności narodowej i odmienności wyznania pokrzywdzonego. Świadczą o tym jednoznacznie używane przez nich podczas zajścia słowa m. in. „ruska k….”, „innowierca”.

Odnośnie drugiego z zarzucanych oskarżonym czynów należy mieć na uwadze, iż artykuł 257 kk penalizuje godzące w część i godność człowieka przejawy dyskryminacji polegające na publicznym znieważaniu grupy ludności lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej.

W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, iż oskarżeni znieważyli wulgarnymi słowami pokrzywdzonego z powodu jego przynależności narodowej i wyznaniowej.

Przestępstwo z art. 257 kk ma charakter umyślny, przy czym może być popełnione tylko z zamiarem bezpośrednim kierunkowym. Zachowanie sprawcy motywowane jest bowiem pobudką dyskryminującą. Znieważenie w doktrynie określa się jako okazanie pogardy. Słowa wypowiadane przez oskarżonych noszą zaś zabarwienie obraźliwe, pogardliwe, a do ich wypowiedzenia skłoniły ich motywy dyskryminujące narodowość i wyznanie pokrzywdzonego.

Poza wszelką wątpliwością pozostaje także fakt, iż znieważenie to miało charakter publiczny. Do zdarzenia doszło bowiem na targowisku miejskim, a więc w miejscu ogólnie dostępnym, w obecności wielu osób- zarówno postronnych przechodniów , jaki i osób sprzedających na straganach, czy klientów targu. Zebrany materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, iż znieważeniu przyglądało się i przysłuchiwało wiele osób.

Przepis art. 256 § 1 kk odnosi się zaś do sytuacji publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych lub wyznaniowych.

Wskazane wyżej okoliczności dotyczące publicznego dokonania czynu odnoszą się równocześnie do zachowań określonych w art. 256 § 1 kk. Wypowiadane przez L. i K. S. (1) w miejscu publicznym słowa „ wszystkich Ukraińców trzeba nap…” , „wpier… innowiercom” (protokół przesłuchania Z. K. k. 18v) – mają wyraźny charakter nawoływań do nienawiści na tle różnic narodowościowych.

Poza wszelką wątpliwością pozostaje fakt, iż oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu Istotą współsprawstwa jest świadome dążenie przez współsprawców do tego samego celu, realizowanie go wspólnymi siłami i na podstawie wspólnego porozumienia. Dla przyjęcia współsprawstwa nie jest konieczne, aby każda z osób działających w porozumieniu realizowała własnoręcznie znamiona czynu zabronionego, czy nawet część tych znamion, zwanych w teorii prawa karnego czynnością czasownikową, wystarczy natomiast, że osoba taka działa w ramach uzgodnionego podziału ról, ułatwiając co najmniej bezpośredniemu sprawcy realizację wspólnie zamierzonego celu. Stąd też, z działaniem wspólnym mamy do czynienia nie tylko wtedy, gdy każdy ze współsprawców realizuje część znamion czynu zabronionego, ale także wtedy, gdy współdziałający nie realizuje żadnego znamienia czasownikowego uzgadnianego czynu zabronionego, ale wykonane przez niego czynności stanowią istotny wkład we wspólne przedsięwzięcie (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29.06.2006 r.,VKK391/05, OSNwSK 2006/1/1289).

W ocenie Sądu zgromadzone dowody, w tym zeznania pokrzywdzonego Z. K. i O. S. wskazują, iż każdy z oskarżonych obejmował świadomością realizację całości znamion przestępstwa i tym samym współdziałał z drugim sprawcą.

Okoliczność, iż jednym czynem oskarżeni wyczerpali znamiona więcej niż jednego przestępstwa uzasadnia przyjęcie na podstawie art. 11 § 2 kk kumulatywnej kwalifikacji prawnej zbiegających się przepisów.

Przystępując do wymiaru kar, Sąd kierował się dyrektywami wyszczególnionymi w art. 53 § 1 k.k., tj. celami zapobiegawczymi i wychowawczymi, jakie kara ma osiągnąć w stosunku do oskarżonych, a także potrzebami w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Sąd baczył przy tym, aby ich dolegliwość nie przekraczała stopnia winy oskarżonych i uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynów, jakich się dopuścili.

Zgodnie z art. 115 § 2 k.k. przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu Sąd miał na względzie rodzaj i charakter naruszonych dóbr, rozmiar wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynów, jak również postać zamiaru i motywację sprawców. Sąd zważył także na właściwości i warunki osobiste oskarżonych, jak również przeanalizował dotychczasowy tryb ich życia.

Stopień winy oskarżonych w dokonaniu przypisanych im czynów jest znaczny. Oskarżeni, jako osoby o przeciętnie ukształtowanych osobowościach, byli w stanie w należyty sposób ocenić naganność własnego postępowania. Działali przy tym umyślnie i z zamiarem bezpośrednim. Nadto ich zachowania są karygodne i odznaczają się znacznym stopniem społecznej szkodliwości. Zostały, bowiem skierowane przeciwko ważnym dobrom pozostającym pod ochroną prawa w postaci życia i zdrowia ludzkiego oraz swobody wyznania, czy godności związanej z pochodzeniem narodowym. Oskarżeni bez uprzedzenia, bez żadnej podstawy zaatakowali pokrzywdzonego, tylko z tego powodu, że był on odmiennej narodowości i wyznania, mówił w obcym języku. Nadto publicznie nawoływali do dyskryminacji i nienawiści na tym tle. Czynów dopuścili się pod wpływem alkoholu. Sąd wziął również pod uwagę uprzednią karalność L. S. oraz fakt dotychczasowej niekaralności K. S. (1).

Mając na uwadze przytoczone wyżej okoliczności Sąd uznał za zasadne wymierzenie każdemu z oskarżonych za I czyn wyczerpujący dyspozycję art. 119 § 1 kk w zb. z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk kar po 8 miesięcy pozbawienia wolności – biorąc za podstawę art. 119 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk, zaś za II czyn wyczerpujący dyspozycję art. 257 kk w zb. z art. 256 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk kar po 6 miesięcy pozbawienia wolności – na podstawie art. 257 kk w zw. z art. 11 § 3 kk.

Na podstawie art. 85 § 1 i 2 kk i art. 86 § 1 kk tak orzeczone kary Sąd połączył i biorąc pod uwagę związek czasowy czynów oraz ich tożsamość rodzajową, przyjmując za podstawę wymiaru kar łącznych w stosunku do obydwu oskarżonych zasadę asperacji, wymierzył obu oskarżonym łączną karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Jednocześnie Sąd uznał za niecelowe w stosunku do K. S. (1) orzekanie bezwzględnej kary pozbawienia wolności i skorzystał z warunkowego zawieszenia jej wykonania przyjmując, iż tak orzeczona kara spełni stawiane jej cele w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej. Sąd uznał, iż proces resocjalizacji oskarżonego K. S. może odbywać się w warunkach wolnościowych, a pomimo niewykonania kary zapobiegnie powrotowi do przestępstwa oskarżonego. Ustalony na 3 lata okres próby będzie zaś wystarczający do zweryfikowania trafności postawionej wobec K. S. (1) pozytywnej prognozy kryminologicznej. Nadto w celu kontroli postawy oskarżonego w okresie próby Sąd na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 kk zobowiązał K. S. do informowania o przebiegu okresu próby.

Jednocześnie, aby oskarżony – K. S. (1) odczuł dolegliwość kary, Sąd na podstawie art. 71 § 1 kk orzekł wobec niego grzywnę w ilości 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 złotych. Wysokość grzywny odpowiada stopniowi społecznej szkodliwości popełnionych czynów oraz wskazanym okolicznościom obciążającym i łagodzącym. Ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 10 złotych Sąd wziął pod uwagę – w myśl art. 33 § 3 kk – kryteria związane z dochodami sprawcy, jego warunkami osobistymi, rodzinnymi i majątkowymi oraz możliwościami zarobkowymi.

Wobec uprzedniej karalności L. S. na karę pozbawienia wolności i aktualnego brzmienia art. 69 § 1 kk Sąd wymierzając karę temu oskarżonemu nie mógł skorzystać z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia jej wykonania..

Orzeczona wobec L. S. kara pozbawienia wolności– biorąc pod uwagę okoliczności czynów i ich ciężar gatunkowy – nie razi surowością a jej wykonanie będzie stanowiło minimalną represję, która w przyszłości zapobiegnie powrotowi oskarżonego do przestępstwa.

W ocenie Sądu orzeczone kary są karami adekwatnymi do stopnia winy oskarżonych i współmiernymi do znacznego stopnia społecznej szkodliwości czynów, których się dopuścili. Tak ukształtowane kary w ocenie Sądu w sposób prawidłowy wpłyną na proces resocjalizacji L. i K. S. (1), wzmacniając w nich poczucie odpowiedzialności za własne postępowanie oraz pozwalając na ukształtowanie się przekonania o nieopłacalności podejmowania zachowań naruszających normy prawne. Równocześnie spełnią swoje cele w zakresie prewencji generalnej, uświadamiając społeczeństwu, iż dokonywanie tego rodzaju czynów, jakich dopuścili się oskarżeni, spotykać się będzie ze sprawiedliwą reakcją karną i stanowić będzie wyraźny sygnał dla potencjalnych sprawców, że przestępcze działania skierowane przeciwko – życiu i zdrowiu ludzkiemu, a także prawu do zachowania swej tożsamości i odrębności - spotykają się ze stanowczą reakcją ze strony organów wymiaru sprawiedliwości.

Sąd zasądził od K. S. (1) i L. S. na rzecz Skarbu Państwa odpowiednio kwoty 280 złotych i 180 złotych tytułem opłat oraz kwoty po 500 złotych tytułem częściowego zwrotu wydatków, uznając, że uiszczenie pozostałej części wydatków z uwagi na sytuację majątkową, rodzinną i możliwości zarobkowe oskarżonych będzie dla nich zbyt uciążliwe w rozumieniu art. 624 § 1 kpk.

Na mocy art. 618 § 1 pkt. 11 kpk i art. § 2 ust. 1 i 3, § 4 ust. 1 i 3, § 17 ust. 2 pkt. 5 oraz § 20 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016, poz. 1714) zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. D. oraz na rzecz adw. I. L. kwoty po 1180,80 złotych tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonych świadczoną z urzędu.

Z uwagi na powyższe i na podstawie powołanych przepisów Sąd orzekł jak w wyroku.