Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 746/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 9 marca 2017 r., wydanym w sprawie z powództwa W. B. przeciwko U. (...) G. w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy w Pabianicach zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 30.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 21 marca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty i kwotę 5.117,00 zł w ramach zwrotu kosztów procesu.

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego Sąd I instancji ustalił, że w dniu 13 lipca 2012 r., w wieku 36 lat, zginął w wypadku samochodowym M. B. – ojciec powódki; w chwili jego śmierci W. B. miała 7 lat. Za winnego spowodowania wypadku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi wyrokiem z dnia 10 kwietnia 2013 r. (sygn. akt VII K 796/12) uznał D. P., który nie korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie odpowiedzialności cywilnej i będąc w stanie nietrzeźwości, kierował samochodem, którego pasażerem był M. B.. Małżeństwo rodziców powódki zostało rozwiązane przez rozwód w dniu 19 maja 2008 r. wyrokiem zaocznym Sądu Okręgowego w Łodzi, a M. B. wyprowadził się ze wspólnego mieszkania (...) miesięcy przed rozwodem, lecz mimo to utrzymywał bliskie i regularne kontakty z powódką, spotykając się z nią przynajmniej 2 razy w tygodniu. Ojciec i córka w każdą niedzielę jedli wspólny obiad, spędzali razem jeden dzień podczas świąt, łączyły ich bardzo bliskie i serdeczne relacje, W. B. lubiła przebywać w towarzystwie ojca, który zawsze aktywnie uczestniczył we wspólnych zabawach. Dwa lata przed śmiercią ojciec powódki podjął pracę zarobkową za granicą, ale bardzo często kontaktował się z córką przez S.; kiedy wracał do kraju raz na 2-3 miesiące, codziennie spotykał się z córką, poświęcał jej bardzo dużo czasu, uczył języka angielskiego, przywoził prezenty, przychodził na ważne uroczystości do szkoły, zabierał ją na wspólne wyjazdy nad morze, do kina i w inne atrakcyjne miejsca. Powódka entuzjastycznie podchodziła do spotkań z ojcem, a on i jego była żona planowali wspólny wyjazd wakacyjny wraz z córką. W. B. bardzo przeżyła śmierć ojca; na jego pogrzebie straciła przytomność. Przed jego śmiercią powódka była dzieckiem pogodnym i wylewnym, ale w wyniku silnych negatywnych przeżyć zamknęła się w sobie, przestała okazywać emocje, zazdrościła koleżankom, które miały ojców; do dnia dzisiejszego wspomina ojca i często przegląda wspólne rodzinne fotografie. W dniu 22 listopada 2012 r. powódka zgłosiła szkodę pozwanemu, który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego określił wysokość zadośćuczynienia na kwotę 40.000,00 zł, lecz pomniejszył je o 50 %, uznając, że poszkodowany w takim właśnie stopniu przyczynił się do wypadku; suma 20.000,00 zł została W. B. wypłacona.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd meriti stwierdził, że odpowiedzialność pozwanego kształtuje się w oparciu o obowiązujące w chwili zaistnienia zdarzenia będącego podstawą żądania sformułowanego w powództwie przepisy, tj. art. 445 § 1 k.c. w związku z 436 § 1 k.c. i art. 98 ust. 1 pkt 3 lit. a w związku z art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, U. (...) G. (...) (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 2060 ze zm.). Jako podstawę prawną żądania przez powódkę, jako najbliższego członka rodziny zmarłego, zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wskazano art. 446 § 4 k.c. Sąd uznał żądanie pozwu za usprawiedliwione co do zasady, a przy ocenie jego zasadności co do jego wysokości swoją uwagę skupił na relacjach i więziach, jakie łączyły powódkę z ojcem i na tej podstawie ustalił rozmiar doznanej przez nią krzywdy. Podkreślił, iż powódkę z ojcem łączyła bardzo silna więź, a strata ojca w bardzo młodym wieku była dla niej traumatycznym przeżyciem skutkującym niekorzystnymi zmianami osobowościowymi; zwrócił także uwagę, że wskutek śmierci ojca utraciła ona osobę najbliższą, zapewniającą jej poczucie bezpieczeństwa, bliskości i szczęśliwe dzieciństwo, jak również nie będzie miała możliwości uzyskania w przyszłości duchowego i materialnego wsparcia ze strony ojca i pozbawiona zostanie efektów jego osobistych starań o jej wychowanie. Uwzględniając kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia i rozmiar krzywdy, jakiej doznała powódka, w szczególności jej ból, cierpienia i ujemne przeżycia po stracie ojca, Sąd uznał, że kompensujące krzywdę powódki zadośćuczynienie powinno wynosić nie mniej niż 100.000,00 zł. Przy uwzględnieniu przyczynienia się bezpośrednio poszkodowanego do wypadku w 50 % (czego strona powodowa nie kwestionowała) oraz kwoty już wypłaconej przez pozwanego, zasądzono na rzecz powódki kwotę 30.000,00 zł wraz z dochodzonymi pozwem odsetkami, orzekając o kosztach procesu zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c.

Od powyższego wyroku apelację wywiódł pozwany, kwestionując go w części zasądzającej na rzecz powódki kwotę 15.000,00 zł z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 21 marca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, a także w zakresie rozstrzygnięcia orzekającego o odsetkach ustawowych od dnia 21 marca 2013 r. do dnia 20 października 2013 r. od niezaskarżonej i wypłaconej powódce tytułem zadośćuczynienia kwoty 15.000,00 zł. We wnioskach apelacyjnych żądano zmiany wyroku w zakresie objętym apelacją poprzez oddalenie powództwa w tej części oraz przyznania skarżącemu od powódki zwrotu kosztów postępowania przed Sądami obu instancji według norm przepisanych. Sformułowane pod adresem orzeczenia zarzuty sprowadzały się do naruszenia:

1) art. 231 k.p.c. poprzez zbyt daleko idące zastosowanie domniemania faktycznego i uznanie za udowodnione faktów w postaci wystąpienia u powódki krzywdy psychicznej po śmierci M. B., które mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, z naruszeniem ciężaru dowodu i kontradyktoryjności procesu, co skutkowało przyznaniem zadośćuczynienia niewspółmiernego do doznanej przez powódkę krzywdy;

2) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd I instancji oceny dowodów w sposób przekraczający granicę swobodnej ich oceny oraz w sposób niewszechstronny i sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego polegający na tym, że:

a) Sąd błędnie ocenił zeznania świadka A. B. w zakresie, w jakim wywodziła ona, że wypadek wywarł negatywne skutki w sferze psychicznej powódki i spowodował u niej zmiany osobowościowe, podczas gdy strona powodowa nie wykazała dostatecznie krzywdy i szczególnego cierpienia doznanego bezpośrednio po śmierci M. B.;

b) Sąd nadał zbyt duże znaczenie zeznaniom świadka A. B. w zakresie wpływu na życie powódki śmierci M. B., podczas gdy – jak wynika z materiału dowodowego – rodzice powódki rozwiedli się w 2008 r., kiedy powódka miała 3 lata; natomiast w 2012 r. powódka miała 7 lat i nie zamieszkiwała z ojcem od 4 lat, zaś poszkodowany często na długie okresy czasu wyjeżdżał do pracy za granicę, co oznacza, iż powódka od czasu rozwodu rodziców była pozbawiona zażyłych relacji z M. B. i możności rozwijania więzi rodzinnej;

c) Sąd nadał zbyt duże znaczenie ewentualnym skutkom śmierci M. B. w przyszłym życiu powódki, podczas gdy – jak wynika z doświadczenia życiowego – taki wpływ jest trudny do określenia, a strona powodowa nie wykazała inicjatywy w tym zakresie;

3) art. 446 § 4 k.c. poprzez:

a) uznanie przez Sąd, iż kwota wyjściowa zadośćuczynienia należnego powódce winna wynosić 100.000,00 zł, co doprowadziło do przyznania wygórowanej kwoty zadośćuczynienia;

b) uznanie, że powódka wykazała krzywdę po śmierci poszkodowanego M. B., podczas gdy powódka nie wykazała należycie, że śmierć M. B. wpłynęła znacząco na jej życie oraz że wymagała szczególnego wsparcia i pomocy po śmierci poszkodowanego;

c) błędną wykładnię i pominięcie, iż do kręgu najbliższych członków rodziny zmarłego należy zaliczyć osoby, które pozostawały z nim we wspólnym gospodarstwie domowym bądź tworzyły ze zmarłym silną więź emocjonalną czy ekonomiczną, podczas gdy powódka nie mieszkała z poszkodowanym od 3 roku życia i miała ograniczony osobisty kontakt z ojcem, np. podczas wyjazdów ojca do pracy za granicę;

d) błędną wykładnię i pominięcie, iż Sąd na gruncie tego przepisu uprawniony jest do przyznania tytułem zadośćuczynienia kwoty „odpowiedniej”, a więc znajdującej oparcie w krzywdzie poniesionej na skutek śmierci osoby najbliższej, podczas gdy przyznane powódce zadośćuczynienie nie znajduje podstaw w ustalonym w sprawie stanie faktycznym i przekracza krzywdę doznaną przez powódkę na skutek straty poszkodowanego;

4) art. 118 k.c. w związku z art. 481 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i pominięcie, iż termin przedawnienia dla roszczeń o świadczenia okresowe wynosi trzy lata, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego zasądzenia przedawnionych odsetek od kwoty zadośćuczynienia.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie oraz obciążenie strony przeciwnej kosztami postępowania przed Sądem II instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna jedynie częściowo, a mianowicie w odniesieniu do rozstrzygnięcia o zasądzonych przez Sąd I instancji odsetkach ustawowych należnych za okres od dnia 21 marca 2013 r. do dnia 20 października 2013 r., zaś w pozostałym zakresie podlegała oddaleniu jako niezasadna. Sąd odwoławczy, po dokonaniu analizy stanu faktycznego sprawy, przyjmuje za własne ustalenia Sądu meriti stanowiące podstawę faktyczną rozstrzygnięcia przyjętego w zaskarżonym wyroku – z tym tylko uzupełnieniem, że ostateczna decyzja pozwanego co do roszczeń powódki zgłoszonych w dniu 22 listopada 2012 r. została doręczona powódce w dniu 11 lipca 2013 r. – fakt ten został przez powódkę przyznany w odpowiedzi na apelację i trzeba go uznać za bezsporny.

Sąd II instancji nie podziela zarzutów apelacji dotyczących naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., ponieważ postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w sposób prawidłowy, zebrany materiał poddano ocenie z zachowaniem granic przewidzianej w tym przepisie swobodnej oceny dowodów i poczyniono na tej podstawie prawidłowe ustalenia faktyczne. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, zaś taka ocena dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a ponadto powinna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i – ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Zarówno w literaturze, jak i orzecznictwie, zgodnie przyjmuje się, że ocena powyższa oparta nadto być musi na wszechstronnym rozważeniu zgromadzonego materiału dowodowego, przez co należy rozumieć uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. W ocenie Sądu odwoławczego Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Wielokrotnie w orzecznictwie sądów odwoławczych oraz Sądu Najwyższego podnoszono, iż zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może zostać uwzględniony jedynie w przypadku wykazania jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając, a także w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych (por. m.in. wyrok SA w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008 r. I ACa 180/08, OSA 2009/6/55, wyrok SN z dnia 27 września 2002 r. II CKN 817/00, LEX 56906). Natomiast nie czyni zarzutu tego skutecznym przedstawianie przez skarżącego własnej wizji stanu faktycznego w sprawie, opartej na dokonanej przez siebie odmiennej ocenie dowodów, a nawet możliwość w równym stopniu wyciągnięcia na podstawie tego samego materiału dowodowego odmiennych wniosków (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 10 lipca 2008 r. VI ACa 306/08; wyrok SA w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008r. I ACa 180/08, OSA 2009/6/55, wyrok SN z dnia 27 września 2002 r. II CKN 817/00, LEX 56906; postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2001 r. IV CKN 970/00, LEX 52753; postanowienie SN z dnia 10 stycznia 2002 r. II CKN 572/99, LEX 53136).

Skarżąca, powołując się na naruszenie przez Sąd meriti art. 233 § 1 k.p.c., nie wykazała, by ocena Sądu I instancji obarczona była jakimkolwiek błędem dyskwalifikującym jej prawidłowość, a podniesione zarzuty mają jedynie charakter polemiczny. Wbrew twierdzeniom apelacji Sąd Rejonowy w oparciu o przeprowadzone postępowanie dowodowe był uprawniony do przyjęcia, że małoletnią powódkę i jej zmarłego tragicznie ojca – pomimo rozwiązania przez rozwód małżeństwa rodziców powódki, oddzielnego zamieszkiwania ojca powódki oraz okresowej nieobecności wynikającej z pracy poza granicami kraju – łączyła bardzo silna więź, a strata ojca była dla powódki traumatycznym przeżyciem. Podstawą dla tych ustaleń był całokształt zgromadzonego materiału, w szczególności zaś zeznania złożone w charakterze świadka przez matkę małoletniej powódki A. B. (2). W ocenie Sądu II instancji brak jest podstaw do kwestionowania pozytywnej oceny wiarygodności i mocy dowodowej przydanej temu dowodowi, gdyż relacja świadka jest wewnętrznie spójna, konsekwentna i nie budzi wątpliwości w kontekście zasad logiki i doświadczenia życiowego. Wynika z niej jednoznacznie, że choć małżeństwo rodziców powódki zostało rozwiązane przez rozwód i zamieszkali oni osobno, to ojciec powódki konsekwentnie podejmował działania zmierzające do utrzymaniu jak najczęstszego kontaktu z małoletnią córką, dążąc do tego, by zaistniałe zmiany rodzinne w jak najmniejszym stopniu miały wpływ na prawidłowy rozwój kilkuletniego dziecka. M. B. po rozstaniu z byłą żoną utrzymywał z córką bezpośredni osobisty kontakt w wymiarze 2 dni w tygodniu, w miarę możliwości uczestniczył w ważnych wydarzeniach jej życia, jak uroczystości szkolne czy religijne, a w czasie, gdy pracował poza granicami kraju utrzymywał natomiast z nią kontakt za pośrednictwem internetu, rekompensując powódce tę niedogodność codziennymi spotkaniami podczas pobytu w Polsce. Skarżący, poza gołosłownym dyskredytowaniem wartości dowodowej dowodu z zeznań tego świadka, nie przedstawił ze swojej strony żadnych przeciwdowodów na poparcie swoich twierdzeń. Uzupełnieniem i potwierdzeniem treści zeznań matki powódki są również dołączone do pozwu wydruki 11 fotografii przedstawiających m.in. małoletnią powódkę oraz jej ojca w różnych sytuacjach życia codziennego. Ujęcia utrwalone na tych fotografiach bez wątpienia wskazują, że relacja rodzicielska pomiędzy małoletnią powódką i jej zmarłym ojcem była bardzo pozytywna i bliska.

Wbrew twierdzeniom skarżącego nie można również uznać, by Sąd meriti przecenił wpływ, jakie dla dalszego życia małoletniej powódki miała śmierć jej ojca, gdyż słusznie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podniesiono, iż powódka utraciła najbliższą osobę, która zapewniała jej poczucie bezpieczeństwa i bliskości oraz szczęśliwe dzieciństwo. Zasady doświadczenia życiowego wskazują bowiem, że zachowanie prawidłowych relacji rodzicielskich – a z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w przedmiotowej sprawie – jest dla prawidłowego rozwoju psychicznego i emocjonalnego dziecka wprost bezcenne i konieczne. Powszechnie wiadome jest, że prawidłowy rozwój emocjonalny człowieka na etapie dzieciństwa niesie za sobą istotne konsekwencje dla jego późniejszego dorosłego życia. Dla zdecydowanej większości ludzi są to okoliczności notoryjne, choć – jak widać z treści apelacji – nie można tego samego powiedzieć o osobach działających w rozpoznawanej sprawie w imieniu skarżącego. Niezwykle trudno byłoby wykazać w toku niniejszego postępowania – jak chciałby tego apelujący – jaki dokładnie wpływ na psychikę dziecka będzie miało będące skutkiem tragicznego wypadku dorastanie bez wsparcia ojca, jednak nie sposób byłoby też przyjąć na gruncie zgromadzonego materiału dowodowego, że nie jest tożsame z krzywdą znacznych rozmiarów doznawanie przez powódkę przez resztę życia poczucia osamotnienia oraz utrata możności korzystania w przyszłości z rady i pomocy rodzica, z jego miłości i opieki, które dają każdemu posiadającemu oboje rodziców dziecku niezbędne do prawidłowego funkcjonowania poczucie bezpieczeństwa. Skarżącemu nie udało się udowodnić, by z istniejących na chwilę orzekania okoliczności wynikała uzasadniona prognoza, iż w przyszłości ten stan rzeczy będzie się kształtował odmiennie, a W. B. – inaczej niż wskazywałoby na to doświadczenie życiowe – nie będzie odczuwać negatywnych skutków śmierci ojca, bądź choćby jej krzywda będzie w takiej sytuacji miała mniejsze rozmiary od typowo doznawanych przez dzieci w podobnym wypadku cierpień psychicznych. Fakty powoływane przez skarżącego – jak rozstanie się rodziców powódki oraz praca ojca powódki poza granicami kraju – nie mogą, zdaniem Sądu odwoławczego, wpłynąć na trafność ustaleń Sądu Rejonowego co do istnienia pomiędzy powódką a jej zmarłym tragicznie ojcem silnej więzi rodzinnej naruszonej przez czyn sprawcy szkody, za którego strona pozwana ponosi subsydiarną odpowiedzialność.

Chybiony jest również zarzut skarżącego, jakoby Sąd meriti naruszył art. 446 § 4 k.c. Odnotować należy, że skarżący – powołując się na brak wspólnego zamieszkiwania i ograniczony osobisty kontakt z ojcem – zdaje się w ogóle kwestionować posiadanie przez powódkę w stosunku do zmarłego M. B. przymiotu najbliższego członka rodziny w rozumieniu powołanego przepisu. Autor apelacji wydaje się prezentować pogląd, że co do zasady ojciec dziecka, który rozwiedzie się z jego matką i od pewnego czasu pracuje za granicą, przestaje być dla dziecka osobą najbliższą, z którą łączy go tego rodzaju więź, jaka zwykle istnieje między rodzicami i dziećmi; skarżący szczególną wagę w tym kontekście przypisuje wspólnemu zamieszkiwaniu, prowadzeniu wspólnego gospodarstwa domowego i więziom ekonomicznym. Niewykluczone, że istnieją osoby, dla których tego rodzaju kwestie mają pierwszoplanowe znaczenie dla możności uznania swego ojca za kogoś, kto należy do kręgu najbliższych, jednak w ocenie Sądu odwoławczego niezwykle rzadko do ich kręgu można zaliczyć kilkuletnie dzieci. Trudno oceniać w tym miejscu doświadczenie życiowe autora apelacji, jednak w świecie znanym składowi Sądu orzekającemu w sprawie niniejszej dzieci kochają rodziców bezwarunkowo – zwłaszcza jeśli Ci miłość odwzajemniają i dbają o zachowanie więzi rodzinnych i uczuciowych – i nie zmienia tego fakt pracy za granicą, a obdarzenie kogoś tego rodzaju uczuciem przez dziecko jest równoznaczne z zaliczeniem go do kręgu osób sobie najbliższych. Odnotować trzeba, że w złożonym środku zaskarżenia nie przedstawiono argumentacji, z której mogłoby wynikać, że niezamieszkiwanie przez zmarłego wspólnie z powódką i jej matką miałoby skutkować w okolicznościach sprawy niniejszej ustanie więzi uczuciowej z córką i niemożnością zaliczenia go do kręgu osób najbliższych w rozumieniu art. 446 § 4 k.c.

Niezasadne okazały się też zarzuty apelacyjne dotyczące wysokości przyznanego zadośćuczynienia na gruncie okoliczności rozpoznawanej sprawy. Wskazać należy, że zadośćuczynienie ma na celu rekompensatę bólu i cierpienia powstałego wskutek naruszenia dóbr osobistych. W doktrynie i orzecznictwie wśród czynników wpływających na rozmiar szkody niemajątkowej w przypadku śmierci osoby najbliższej – a tym samym na wysokość zadośćuczynienia – wymienia się między innymi rodzaj i intensywność więzi łączącej osobę domagającą się przyznania zadośćuczynienia z bezpośrednio poszkodowanym, dramatyzm doznań członków rodziny zmarłego, poczucie osamotnienia i pustki, wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, wystąpienie zaburzeń zdrowotnych (np. nerwicy, depresji), zmiany w prawidłowym funkcjonowaniu rodziny, stopień dostosowania się krewnych zmarłego do nowej rzeczywistości, zdolność zaakceptowania zaistniałego stanu rzeczy. Użyte w art. 446 § 4 k.c . wyrażenie „odpowiednia suma” już samo w sobie zawiera pojęcie niemożności ścisłego ustalenia zadośćuczynienia ze względu na istotę krzywdy – dlatego też, zgodnie ze stanowiskiem judykatury, przy ustaleniu zadośćuczynienia nie stosuje się automatyzmu, a każda krzywda jest oceniana przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy ( wyrok SA w Warszawie z dnia 4 września 2013 r., VI ACa 91/2013, LexisNexis nr (...) ). Już z powyższego wynika, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczny w postępowaniu odwoławczym tylko wtedy, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia. Praktycznie rzecz biorąc, ma to miejsce tylko przy ustaleniu kwoty symbolicznej, bądź też nadmiernie wysokiej ( postanowienie SN z dnia 12 sierpnia 2008 r., V KK 45/08, LEX nr 438427). Korekta w postępowaniu odwoławczym przyznanej przez Sąd I instancji tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej możliwa byłaby zatem jedynie wtedy, gdyby suma ta rażąco odbiegała od tej, która byłaby adekwatna do rozmiarów doznanej krzywdy ( wyrok SA w Katowicach z dnia 7 maja 2008 r., I ACa 199/08, LEX nr 470056).

W realiach niniejszej sprawy nie sposób uznać, że ustalone przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienie na rzecz powódki w związku ze śmiercią jej ojca w kwocie 100.000,00 zł (przed pomniejszeniem w związku z ustalonym i niekwestionowanym przez strony stopniem przyczynienia się zmarłego oraz bez uwzględnienia kwoty 20.000,00 zł wypłaconej już powódce w postępowaniu likwidacyjnym), jest w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy nieadekwatne, i to w sposób rażący, do krzywdy, jaką wywołała śmierć M. B.. Unikając zbędnych powtórzeń, należy wskazać, że w powyższej kwestii swoją aktualność zachowują rozważania Sądu odwoławczego poczynione uprzednio (w odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.) co do istnienia i stopnia nasilenia więzi pomiędzy powódką i jej ojcem oraz traumatycznego charakteru przeżyć doznanych przez powódkę w związku ze śmiercią ojca. Sąd jest zdania, że w razie wystąpienia tego rodzaju okoliczności rozmiar krzywdy W. B. jest na tyle znaczny, że dla jej wyrównania konieczne jest oszacowanie rozmiaru zadośćuczynienia na poziomie przyjętym przez Sąd meriti – uwzględnienie przyczynienia się do zaistniałej szkody i faktu wypłacenia pewnej części należności na etapie postępowania likwidacyjnego pozwala uznać za prawidłową decyzję o zasądzeniu na rzecz poszkodowanej kwoty 30.000,00 zł.

Należy natomiast przyznać rację skarżącemu w zakresie, w jakim zarzuca on Sądowi meriti naruszenie art. 118 k.c. w związku z art. 481 § 1 k.c. przez zasądzenie na rzecz powódki odsetek ustawowych od zasądzonego w zaskarżonym wyroku zadośćuczynienia za okres od dnia 21 marca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia 20 października 2016 r. pomimo ich częściowego przedawnienia. Zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia w określonej części został podniesiony już w odpowiedzi na pozew, jednak Sąd I instancji w swoich rozważaniach całkowicie pominął kwestię oceny jego zasadności. Stosownie do art. 109 w związku z art. 14 ust. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, U. (...) U. (...) (tj. Dz. U. z 2016 r., poz. 2060 ze zm.), U. (...)winien spełnić świadczenie w terminie 30 dni od otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń, zaś w przypadku, gdyby wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w powyższym terminie było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności. Z kolei w myśl art. 109a ust. 2 zd. II tejże ustawy bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie otrzymał na piśmie oświadczenie Funduszu o przyznaniu lub odmowie przyznania świadczenia. Zgodnie zaś z art. 118 k.c., jeśli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia dla roszczeń o świadczenia okresowe wynosi trzy lata. W przedmiotowej sprawie ustalono, że akta szkody stronie pozwanej przekazał (...) S.A. w W. w dniu 19 lutego 2013 r., natomiast ostateczną decyzję pozwanego co do zgłoszonego roszczenia powódka otrzymała w dniu 11 lipca 2013 r. Od tego dnia rozpoczął zatem bieg 3-letni termin przedawnienia roszczeń odsetkowych dotyczących należności głównej należnych do tej chwili, a bieg roszczenia odsetkowego za każdy następny dzień rozpoczynał się w dniu jego powstania. Ponieważ przerwanie biegu przedawnienia po raz kolejny nastąpiło dopiero w dniu 21 października 2016 r., kiedy to W. B. wniosła pozew w niniejszej sprawie, stwierdzić należy, że było ono skuteczne tylko wobec odsetek od należności głównej za okres po dniu 21 października 2013 r., zaś odsetki za okres poprzedzający tę datę uległy przedawnieniu – tym samym podniesiony przez pozwanego zarzut okazał się w tym zakresie skuteczny.

Z tych względów, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., Sąd II instancji zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od U. F. (...)w W. na rzecz W. B. kwotę 30.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 października 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie; wobec bezzasadności apelacji w pozostałym zakresie oraz nieujawnienia okoliczności, które winny być uwzględnione w toku postępowania drugoinstancyjnego z urzędu, oddalono apelację w oparciu o art. 385 k.p.c. w pozostałej części. O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd odwoławczy orzekł zgodnie z art. 100 zd. II k.p.c., uznając, że powódka uległa przeciwnikowi jedynie co do nieznacznej części swego żądania i zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.800,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym ustalonych w oparciu o § 2 pkt 5 w związku z § 10 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.).