Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 309/14

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym dnia 6 lutego 2014 r. (data prezentaty) M. W. wniósł
o zasądzenie od Towarzystwa (...) S.A. w W. kwoty 1539,66 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, a także o zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu (pozew k. 1-3).

Wyrokiem zaocznym z dnia 17 czerwca 2014 r. tutejszy sąd uwzględnił powództwo w całości (wyrok zaoczny k. 28)

W sprzeciwie od wyroku zaocznego strona pozwana wniosła o jego uchylenie i o oddalenie powództwa w całości (sprzeciw k. 48).

Sąd uznał za ustalone następujące okoliczności:

W dniu 12.10. 2012 r. doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzeniu uległ pojazd marki D. (...) o nr rej. (...) będący własnością powoda. Do kolizji doszło z winy sprawcy ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej u Pozwanej. Fakt zajścia wypadku został zgłoszony ubezpieczycielowi. Ubezpieczyciel wypłacił powodowi sumę 952,29 zł tytułem kosztów naprawy pojazdu. Następnie powód zlecił wykonanie prywatnej ekspertyzy za kwotę 200 zł., gdyż nie zgadzał się z kalkulacją dokonaną przez pozwanego. Jako, że ubezpieczyciel dalej odmawiał dopłaty do sumy wypłaconego odszkodowania, powód skierował sprawę na drogę sądową. Koszt naprawy pojazdu powoda według biegłego sądowego wyniósł łącznie z Vat 2147,19 zł.

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dokumentów złożonych do akt sprawy (znajdujących się także w aktach szkody), co do których sąd nie powziął wątpliwości w zakresie ich wiarygodności, a także na podstawie opinii pisemnych biegłego sądowego H. S. (głównej i uzupełniającej), które to opinie sąd uznał za fachowe oraz wyczerpujące.

Sąd zważył, co następuje:

W niniejszej sprawie powód dochodził odszkodowania za szkodę powstałą w wyniku kolizji, której sprawcą była osoba ubezpieczona w zakresie odpowiedzialności cywilnej u Pozwanej. Domagał się od Pozwanej zapłaty odszkodowania za uszkodzony w kolizji samochód w wysokości odpowiadającej rzeczywistym kosztom naprawy uszkodzeń powstałych wskutek zderzenia pojazdów. Strona Pozwana kwestionowała zaś swą odpowiedzialność za zapłatę na rzecz powoda kwoty dochodzonej pozwem, twierdząc, że wypłaciła już mu należną sumę.

Kwestię tę sąd wyjaśnił na podstawie opinii biegłego z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego H. S.. Biegły wyliczył koszt naprawy pojazdu powoda po zdarzeniu opisanym w pozwie na kwotę 2147,19 zł z Vat (opinia k. 92- 94). Pozwana zakwestionowała opinię biegłego, jako niepełną i wymagającą dodatkowych wyjaśnień. Na zlecenie Sądu biegły wydał więc opinię uzupełniającą, w której – zdaniem sądu – ustosunkował się do podniesionych kwestii i usunął wątpliwości (opinia uzupełniająca k. 138-139). Ogólna konkluzja biegłego o łącznej wartości kosztów naprawy pojazdu powoda pozostała bez zmian. Tym samym sąd na podstawie powyższego dowodu mógł jednoznacznie ustalić, że pozwany powinien ponosić odpowiedzialność za skutki wyżej opisanego wypadku do kwoty ogółem podanej w opinii biegłego, skoro jego sprawca był w dacie zdarzenia ubezpieczony u pozwanego (tej okoliczności strona pozwana nie kwestionowała).

Według brzmienia art. 822 § 1 i 4 KC, przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony (§ 1). Przy czym uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (§ 4). Art. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2003 r. Nr 124., poz. 1152) nakłada na posiadacza pojazdu mechanicznego obowiązek zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu. Zasady odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń określa art. 13 przywoływanej ustawy, przyjmując ogólną regułę, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie lub świadczenie z tytułu ubezpieczenia obowiązkowego na podstawie uznania roszczenia uprawnionego z umowy ubezpieczenia w wyniku ustaleń, zawartej z nim ugody lub prawomocnego orzeczenia sądu, w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, w kwocie odpowiadającej wysokości szkody, nie wyżej jednak niż do sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Zakres odpowiedzialności za szkodę reguluje zatem treść art. 363 § 1 i 2 KC, zgodnie z którym naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. Z kolei zasadę tzw. pełnego odszkodowania kształtuje dyspozycja art. 361 KC.

Biorąc pod uwagę powyższe przepisy i okoliczności niniejszej sprawy, należało zasądzić na rzecz Powoda tytułem odszkodowania za koszty naprawy kwotę 1194,90 zł jako potrzebną do uzupełnienia wypłaconego odszkodowania, tak aby w pełni zrekompensować powodowi poniesioną przez niego szkodę, za którą odpowiada pozwany (2147,19 zł – 952,29 zł = 1194,90 zł). Powód jednak domagał się z tego tytułu w pozwie tylko kwoty 1162,10 zł (k. 2-3) i nie modyfikował tego żądania nawet po sporządzeniu opinii przez biegłego. Sąd zatem kierując się treścią art. 321 k.p.c. zasądził właśnie sumę 1162,10 zł tytułem uzupełnienia odszkodowania w zakresie naprawy pojazdu. Do kwoty tej sąd doliczył – zgodnie z żądaniem pozwu – skaptalizowane odsetki ustawowe w wysokości 177,56 zł (k. 3) od sumy 1162,10 zł za okres od dnia 19 listopada 2012 r. do dnia 22 stycznia 2012 r. Sąd zweryfikował w/w kwotę za ów okres w kalkulatorze odsetkowym i okazało się, że powód mógłby żądać z tego tytułu nawet wyższej kwoty, bo 177,98 zł, ale będąc związanym żądaniem powoda (art. 321 k.p.c.) zasądził właśnie kwotę 177,56 zł. O odsetkach tych Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 KC, zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Pozwana niewątpliwie pozostawała w opóźnieniu z zapłatą odszkodowania na rzecz powoda, zgodnie bowiem z art. 817 § 1 KC ubezpieczyciel jest obowiązany spełnić świadczenie najpóźniej w terminie trzydziestu dni, licząc o daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. W przedmiotowej sprawie pozwany częściowo uznał żądanie powoda w dniu 18 listopada 2012 r. , a zatem uprawnione było domaganie się odsetek od dnia następnego, skoro pozwany – bazując na swojej kalkulacji - zaniżył wysokość odszkodowania. Zresztą pozwany w tej części żądania nie kwestionował. Dalsze odsetki od dnia wniesienia pozwu podlegały zasądzeniu na podstawie art. 482 k.c. Odsetki te ze względu na zmianę treści art. 481 KC uległy rozbiciu na okresy do 31 grudnia 2015 r. i od 1 stycznia 2016 r. Artykuł 56 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Z 2015 r., poz. 1830) znajduje, w ocenie Sądu, zastosowanie do odsetek za opóźnienie. Norma ta nakazuje rozliczać wartość odsetek należnych za okres od dnia wejścia w życie na podstawie przepisów sprzed nowelizacji, tj. według dotychczasowej stopy odsetek ustawowych określonej zgodnie z art. 359 § 2, § 3 KC i wydanego na jego podstawie Rozporządzenia. Za okres po wejściu w życie nowelizacji w stosunku do odsetek ustawowych zastosowanie znajduje zaś art. 481 § 2 KC, w brzmieniu po nowelizacji. Takie rozumienie przepisu przejściowego sprawia, że koniecznym jest wobec istnienia po 1 stycznia 2016 r. dwóch rodzajów odsetek ustawowych, dookreślenie, że obowiązkiem Pozwanej po tym dniu jest zapłata odsetek ustawowych za opóźnienie. Ogółem więc w pkt 1 wyroku sąd na podstawie art. 347 k.p.c. utrzymał wyrok zaoczny w zakresie kwoty 1339,66 zł (1162,10 zł + 177,56 zł) wraz z odsetkami szczegółowo opisanymi powyżej.

Do w/w odszkodowania nie został doliczony zwrot kosztów zamówionej przez powoda prywatnej ekspertyzy w wysokości 200 zł. Orzecznictwo wprawdzie dopuszcza włączenie w zakres odszkodowania (na zasadzie pełnej kompensacji szkody wynikającej z art. 361 KC) kosztów ekspertyz i opinii zleconych przez poszkodowanego – w pewnych sytuacjach. W uchwale Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004 r., wydanej za sygn. III CZP 24/04, stwierdzono: ,,Odszkodowanie, przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, może - stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego.”
Zdaniem sądu w przedmiotowej sprawie jej okoliczności nie przemawiały za tym, że ekspertyza prywatna była rzeczywiście niezbędna (sąd i tak oparł się na opinii biegłego sądowego przy wydawaniu rozstrzygnięcia), a w każdym razie powód nie wykazał takich okoliczności (art. 6 k.c.). Dlatego sąd nie miał podstaw uznać, że poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne. Z tego względu w tej części sąd powództwo oddalił.

O kosztach procesu sąd orzekł w pkt 4 wyroku. Zgodnie z 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). W myśl art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Art. 98 § 3 k.p.c. zalicza do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. W niniejszej sprawie strona powodowa poniosła koszty w postaci kwoty 77 złotych uiszczonej jako opłata przy pozwie, a także 600 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego zgodnie z obowiązującymi w dacie wszczęcia niniejszego postępowania stawkami (oraz 17 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa). Z kolei po stronie pozwanej suma wszystkich kosztów procesu wynosiła 617 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego i opłaty od pełnomocnictwa. Do ogólnej sumy kosztów procesu sąd zaliczył także zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego w wysokości 2 razy po 200 zł. Łącznie koszty procesu w niniejszej sprawie wyniosły więc 1711 zł (77 + 2 x 617 + 2 x 200) . Mając na uwadze częściowe uwzględnienie żądań powoda i wyżej cytowane brzmienie art. 100 k.p.c. należało obliczyć, że roszczenie powoda zostało uwzględnione w 87 % (1339,66 PLN do 1539,66 PLN). Pozwanego zgodnie z zasadą wynikającą z art. 100 k.p.c. powinny obciążać zatem koszty w kwocie 1488,57 złotych (87 % od sumy 1711 PLN), skoro jednak faktycznie poniósł on własne koszty w wysokości 817 złotych, powinien zwrócić powodowi kwotę 671,57 złotych (1488,57 PLN – 817 PLN).

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w pkt 4 sentencji.

Jednocześnie sąd nakazał pobrać od stron koszty procesu wydatkowane tymczasowo z sum SP na poczet opinii biegłego. Z kasy Sądu Rejonowego dla Warszawy M. została wyłożona na ten cel kwota 229,17 złotych (k. 148). Także tutaj sąd uznał, że w/w wydatki wchodzące w skład kosztów sądowych powinny pokryć strony stosunkowo do stopnia uwzględnienia roszczenia (87 % x 229,17 PLN = 199,38 PLN oraz 13 % x 229,17 PLN = 29,79 PLN). Z tego względu orzeczono jak w pkt 5 i 6 wyroku.

Z/ odpis doręczyć pełnomocnikowi pozwanego.