Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1131/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 marca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Tomasz Szaj

Sędziowie:

SO Dorota Gamrat - Kubeczak (spr.)

SR del. Aneta Mikołajuk

Protokolant:

stażysta Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 1 marca 2017 roku w S.

sprawy z powództwa B. G. i A. G.

przeciwko D. G. (1)

o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego

na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 25 kwietnia 2016 roku, sygn. akt II C 914/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powodów B. G. i A. G. solidarnie na rzecz pozwanej D. G. (1) kwotę 2400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Dorota Gamrat - Kubeczak SSO Tomasz Szaj SSR del. Aneta Mikołajuk

Sygn. akt II Ca 1131/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2016 r. Sąd Rejonowy Szczecin- Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w sprawie z powództwa B. G., A. G. przeciwko D. G. (1) o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności (II C 914/16): oddalił powództwo (pkt I.); zasądził solidarnie od powodów B. G. i A. G. na rzecz pozwanej D. G. (1) kwotę 2.417 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II.); nakazał zwrócić od Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie pozwanej D. G. (1) kwotę 1.000 złotych tytułem nadpłaconych kosztów sądowych (pkt III.).

Sąd Rejonowy wydał rozstrzygnięcie w oparciu o następujący stan faktyczny:

W 2004 r. w trakcie postępowania likwidacyjnego spółki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością należąca do spółki nieruchomość położona w (...) A w wyniku uchwały podjętej przez wspólników przypadła na współwłasność J. M. (1) (2/3 udziału) i D. G. (1) (1/3 udziału).

W dniu 8 września 2004 r. A. G. zawarł z J. M. (1) i D. G. (1) umowę na mocy której, przyjął klucze od ww. nieruchomości w celu uporządkowania jej terenu, korzystania z niej oraz uiszczenia zaległy obciążeń publicznoprawnych (podatkowych) związanych z tą nieruchomością. Nadto A. G. zobowiązał się do opłacania na bieżąco podatku od nieruchomości oraz opłat za media.

Od 2004 r. A. G. i B. G. korzystali z ww. nieruchomości, przebywali na niej. Dokonali remontu budynku gospodarczego w którym zamieszkali. A. G. spłacił zadłużenie wynikające z zaległego podatku od nieruchomości oraz na bieżąco uiszczał opłaty związane z eksploatacją nieruchomości. A. G. i B. G. zamierzali kupić następnie tę nieruchomość.

Pomiędzy 2004 r. a 2007 r. A. G. kilkukrotnie pożyczał od D. G. (1) pieniądze w różnej kwocie.

D. G. (1) podpisała pokwitowanie, w którym oświadczyła, że kwituję odbiór pieniędzy w kwocie 14 000 zł od A. G. tytułem części spłaty zakupu nieruchomości mieszczącej się w (...) A.

W dniu 9 września 2006 r. M. G. (1) zawarł umowę sprzedaży, na podstawie której nabył samochód R. za cenę 18 000 zł.

W dniu 28 marca 2007 r. przed notariuszem G. O. w S. J. M. (1) i D. G. (1) zawarli z B. i A. G. umowę sprzedaży nieruchomości położonej w (...) A. Strony ustaliły w umowie cenę za nieruchomość w wysokości 45 000 zł, w tym na rzecz J. M. (1) 30 000 zł i na rzecz D. G. (1) 15 000 zł. Nadto sprzedający potwierdzili wówczas odbiór kwoty 6000 zł, w tym D. G. (1) odbiór kwoty 2000 zł. Resztę ceny w wysokości 39 000 zł kupujący zobowiązali się zapłacić w ten sposób, że kwotę 18 000 zł, w tym na rzecz J. M. (1) 12 000 zł i na rzecz D. G. (1) 6000 zł w terminie do 1 września 2007 r., a kwotę 21 000 zł, w ty, na rzecz J. M. (1) 14 000 zł i na rzecz D. G. (1) 7 000 zł w terminie do 15 grudnia 2007 r. odnośnie wykonania tego zobowiązania kupujący poddali się wprost z aktu solidarnie rygorowi egzekucji.

B. i A. G. nie wywiązywali się w terminie ze zobowiązania zapłaty pozostałej ceny za ww. nieruchomość. W związku z tym J. M. (1) dochodził swojej należności w drodze egzekucji sądowej. W jej wyniku na rzecz J. M. (1) została wyegzekwowana przypadająca na niego część ceny.

D. G. (1) również wielokrotnie prosiła powodów o zapłatę reszty ceny. Pomimo upływu terminów nie dokonali tego. W związku z tym D. G. (2) wystąpiła o nadanie klauzuli wykonalności wyżej wskazanemu aktowi notarialnemu. Na podstawie tego tytułu wykonawczego złożyła następnie wniosek egzekucyjny w dniu 12 listopada 2008 r. do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Szczecinie P. M.. Komornik Sądowy wszczął egzekucję i zawiadomił o niej powodów. W toku postępowania egzekucyjnego komornik sądowy wszczął egzekucję z udziałów należącego do powodów spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu.

W tych okolicznościach faktycznych Sąd uznał powództwo oparte o art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. za nieuzasadnione.

Sąd zważył, że powodowie żądanie pozwu o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności opierali na twierdzeniu, że dochodzona przez wierzycielkę wierzytelność wynikająca z tytułu wykonawczego w postaci aktu notarialnego zaopatrzonego w klauzule wykonalności w części dotyczącej pozwanej została zapłacona, a zatem tytuł wykonawczy powinien zostać pozbawiony wykonalności.

W ocenie Sądu powodowie nie udowodnili zasadności swojego roszczenia. Spłata długu niewątpliwie skutkuje wygaśnięciem zobowiązania. Jednak powodowie nie przedstawili przekonujących podstaw do ustalenia, że zaspokoili wierzytelność objętą tytułem wykonawczym.

Za bezsporne Sąd uznał istnienie tytułu wykonawczego oraz wynikające z niej zobowiązania. Spór dotyczył tego, czy powodowie po powstaniu tytułu egzekucyjnego zapłacili pozwanej resztę ceny za kupno nieruchomości tj. 13.000 zł i na tę okoliczność zostało sporządzone pokwitowanie, czy też nie wykonali zobowiązania, a pokwitowanie zostało wystawione przed sprzedażą nieruchomości i nie dotyczy zobowiązania z niej wynikającego.

Ustalenia Sądu w zakresie stanu faktycznego poczynione zostały na podstawie zebranych w sprawie dowodów w postaci dokumentów, których treści Sąd dał wiarę w całości z uwagi na fakt, że nie powziął wątpliwości co do ich rzetelności i prawdziwości. Sąd również przyznał w pełni walor wiarygodności dowodowi z zeznań świadków M. G. (1), M. G. (2), J. M. (1) i K. M.. Te osobowe dowody był zdaniem Sądu spójne, wzajemnie ze sobą korespondowały oraz układały się w jedna logiczną całość, podpartą dokumentami. Jak uznał Sąd nieznaczne różnice w zeznaniach nie wpływają na ogólną ich wiarygodność, a jedynie są wyznacznikiem upływu czasu od zdarzeń, które świadkowie i pozwana opisywały.

Sąd jedynie w części dał wiarę dowodowi z przesłuchania powodów. Jak wskazał ich zeznania korelują z pozostałym materiałem dowodowym co do faktów związanych z korzystaniem z ww. nieruchomości, zawarcia umowy o korzystanie z niej, spłaty obciążeń publicznoprawnych oraz zawarcia umowy sprzedaży. Zresztą w takim zakresie, co do zasady nie były one kwestionowane przez stronę przeciwną. Sąd nie dał wiary tym dowodom w zakresie okoliczności związanych z przekazaniem pozwanej kwoty 14.000 zł i wystawionym pokwitowaniem. Ich zeznania są w tym zakresie niewiarygodne. Sąd wyjaśnił, że powód A. G. jednoznacznie zeznał, że nie pożyczał żadnych pieniędzy od pozwanej w dniu sprzedaży nieruchomości. Przeczy temu pisemna umowa pożyczki z dnia sporządzenia aktu notarialnego, podpisana przez powoda, którego to dokumentu prywatnego strona powodowa nie kwestionowała. Nadto Sąd zważył, że również powódka, która najpierw kategorycznie zaprzeczyła aby łączyły jej męża z D. G. (1) jakieś stosunki prawne przed zawarciem umowy sprzedaży, zeznała następnie, że mąż pożyczał od pozwanej wcześniej jakieś pieniądze. Zdaniem Sądu potwierdzają to spójne zeznania w tym zakresie M. G. (1), M. G. (2) i pozwanej. W związku z tym istniały wcześniej takie stosunki prawne, które mogły rodzić po stronie powodowej zobowiązanie do zwrotu pieniędzy pozwanej. Nadto Sąd podkreślił, że dziwi fakt, że powód z własnej inicjatywy, jak zeznaje, dowiadywał się w biurze rachunkowym o odsetki od kwoty 13.000 zł aby zapłacić je, bez takiego żądania, pozwanej. Zachowanie się powodów względem J. M. (1) oraz zwłoka w zapłacie na rzecz pozwanej, wskazują zdaniem Sądu wręcz na odmienną regułę postępowania powodów. Nie płacili oni dobrowolnie w terminie swoich zobowiązań, prowadząc do wszczynania egzekucji. Dlatego też w ogóle nie przekonuje Sądu, aby w tym jednym przypadku powodowej zrobili wyjątek i sami doliczyli kwotę 1.000 zł odsetek, kiedy to mieli problemy do tej pory ze spłatą swoich długów. Dalej Sąd wskazał, że brak daty na pokwitowanie wymusza na stronie powodowej przedstawienia nie budzących wątpliwości dowodów okoliczności, iż zostało ono wystawione w konkretnych okolicznościach w określonej dacie, gdyż, jak to zostało opisane wyżej, to powodowie wywodzą z tego faktu doniosłe prawnie skutki.

Przeprowadzona ocena materiału dowodowego nie dała w ocenie Sądu podstaw do stwierdzenia, że powodowie w sposób jednoznaczny wykazali, aby spełnili swoje zobowiązanie po powstaniu tytułu egzekucyjnego. Kluczowy w tym aspekcie dowód - pokwitowanie - nie potwierdza tego, a powodowie nie naprowadzili innych wiarygodnych dowodów, które by dookreśliły czas jego powstania.

Tym samym Sąd uznał, iż po powstaniu tytułu egzekucyjnego nie nastąpiło zdarzenie, wskutek którego zobowiązanie powodów wygasło albo nie może być egzekwowane i na tej podstawie oddalił powództwo, o czym orzekł w punkcie pierwszym wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie drugim wyroku na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c.

Natomiast w punkcie trzecim, Sąd nakazał zwrócić pozwanej od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin P. i Zachód w S. kwotę 1000 złotych tytułem nadpłaconych kosztów sądowych (niewykorzystana zaliczka na wynagrodzenie). Rozstrzygnięcie te oparł w art. 84 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 ze zm.).

Apelację od wyroku Sądu złożyli powodowie i zaskarżając go w całości wnieśli o jego zmianę i orzeczenie o pozbawieniu wykonalności tytułu wykonawczego w postaci aktu notarialnego z dnia 28 czerwca 2007 r. Repertorium A numer (...) zaopatrzonego w klauzulę wykonalności nadaną postanowieniem Sądu Rejonowego w Szczecinie z dnia 21 października 2008 r. (sygn. XV CO 6929/08) oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania przed Sądem I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Orzeczeniu zarzucili:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z treścią zgromadzonego materiału dowodowego, a także naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, i błędne przyjęcie iż:

- zapłata kwoty 14.000 zł nastąpiła przed dniem 9.09.2006 r.. a więc przed zawarciem umowy sprzedaży nieruchomości położonej w U. 13A i nie spowodowała wygaśnięcia zobowiązania z tytułu zapłaty ceny za nabycie w/w nieruchomości, pomimo przedstawienia przez powodów dowodu w postaci pokwitowania sporządzonego własnoręcznie przez pozwaną,

- pomiędzy stronami istniały inne stosunki prawne, poza umową sprzedaży zawartą w formie aktu notarialnego, które stanowiły podstawę do zapłaty pozwanej kwoty 14.000 zł tytułem spłaty zakupu nieruchomości, mimo braku na tę okoliczność jakichkolwiek wiarygodnych dowodów,

- zeznania powodów, w części dotyczącej okoliczności związanych z zapłatą ceny za nabycie nieruchomości w kwocie 14.000 zł, nie są wiarygodne,

- uznanie przez Sąd, że powodowie nie płacili, co do zasady, swoich zobowiązań w terminie prowadząc do wszczynania egzekucji, co miało wg Sądu świadczyć o tym, iż powodowie nie zapłacili z własnej inicjatywy kwoty 14.000 zł tytułem spłaty części ceny za nieruchomość w U. 13A wraz z odsetkami, podczas gdy powód nie uregulował w terminie tylko jednego swojego zobowiązania, wobec J. M. (1), i wskutek tego wszczęta została wobec niego tylko jedna egzekucja,

2.  naruszenie art. 227 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy, a zwłaszcza niewyjaśnienie jakie inne stosunki prawne istniejące między stronami, poza umową sprzedaży nieruchomości z dnia 28 czerwca 2007 r., stanowiły lub mogły stanowić podstawę do zapłaty przez powodów na rzecz pozwanej kwoty 14.000 zł tytułem spłaty części zakupu nieruchomości w U.,

3.  naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. art. 6 k.c. przez błędne uznanie, iż powodowie nie przedstawili wystarczających dowodów potwierdzających wygaśnięcie zobowiązania, pomimo że zebrane w sprawie dowody w postaci zeznań świadków, zwłaszcza J. M. (2), oraz zeznań powodów jednoznacznie wskazywały, iż pomiędzy stronami nie było innych ustaleń w zakresie nabycia nieruchomości i jej warunków, które wskazywałyby, iż podstawą wpłaty kwoty 14.000 zł była inna czynność prawna, aniżeli wynikająca z zawartej w dniu 28 czerwca 2007 r. umowy sprzedaży, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek dowodów, przedstawionych przez stronę pozwaną, na istnienie owych innych czynności prawnych, a nawet bez nazwania owych rzekomych czynności i stosunków prawnych, a nadto naruszenie art. 244 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, i przyjęcie de facto przez Sąd Rejonowy, że pomiędzy stronami zostały poczynione inne ustalenia, w zakresie zapłaty ceny, aniżeli by to wynikało z zapisów umowy sprzedaży sporządzonej w formie aktu notarialnego,

4.  naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazaniu w treści uzasadnienia wyroku jakie stosunki prawne istniejące pomiędzy stronami postępowania, poza umową sprzedaży z dnia 28 czerwca 2007 r. uzasadniały wpłatę pozwanej kwoty 14.000 zł, w oparciu, o które dowody takie ustalenia Sąd uczynił, a także dlaczego finalnie Sąd odmówił mocy dowodowej przedstawionemu pokwitowaniu wpłaty 14.000 zł pomimo uznania go za wiarygodny, prawdziwy i rzetelny,

5.  naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez uznanie, że z uwagi na brak spełnienia ustawowych przesłanek warunkujących pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego w postaci aktu notarialnego z dnia 28 czerwca 2007 r. opatrzonego klauzulą wykonalności, przedmiotowy przepis nie będzie miał zastosowania, choć z całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż zobowiązanie wygasło wskutek wykonania zobowiązania, a tym samym zachodzą podstawy do zastosowania w/w przepisu i uchylenia wykonalności tytułu wykonawczego.

Zdaniem apelujących Sądowi I Instancji, iż dokonał ustaleń faktycznych sprzecznie z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Sąd uznał, że zapłata przez powoda A. G. kwoty 14.000 zł miała miejsce przed nabyciem przez świadka M. G. (1) samochodu marki R.. Wynika to jednoznacznie z umieszczenia przez Sąd I instancji, w opisie stanu faktycznego, informacji o podpisaniu przez pozwaną pokwitowania otrzymanych pieniędzy w kwocie 14.000 zł tytułem „spłaty części zakupu nieruchomości w U. " przed ową datą. Takie ustalenie zdaniem powodów w zakresie chronologii zdarzeń nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Jako dowód w tym zakresie, a więc także odnośnie chronologii zdarzeń. Sąd Rejonowy przywołał wyłącznie ,,pokwitowanie, k. 18", które nie zostało opatrzone datą. Na inne dowody Sąd się nie powołał. Tymczasem powodowie zgodnie zeznali, że zapłata kwoty 14.000 zł miała miejsce po zawarciu aktu notarialnego z dnia 28 czerwca 2007 r. zaś w czynności przekazania kwoty 14.000 zł oraz sporządzenia pokwitowania uczestniczyli tylko powód A. G. oraz pozwana D. G. (1). Powód wskazał, że zapłacił „w okresie letnim 2008 r. kwotę 14.000 zł“. Również powódka odnośnie wpłaty 14.000 zł zeznała, że dokonana została w 2008 r. i że widziała pokwitowanie po powrocie męża od pozwanej, dokładnej jednak daty w postaci dnia i miesiąca nie pamiętając. Świadkowie M. G. (2) oraz M. G. (1) o okolicznościach związanych z zapłatą pieniędzy pozwanej oraz sporządzeniu pokwitowania dowiedzieli się dopiero od pozwanej, a zatem nie dysponowali oni wiedzą na temat przebiegu zdarzenia z własnego doświadczenia i w toku postępowania powtórzyli jedynie wersję, która została im przedstawiona przez pozwaną. Podkreślili również, że świadkowie są najbliższą rodziną pozwanej, M. G. (2) jest jej synową, zaś M. G. (1) jej synem - i okoliczności te niewątpliwie w istotny sposób rzutują na bezstronność i obiektywizm składanych przez tych świadków zeznań.

W ocenie powodów Sąd I instancji w żaden sposób nie uzasadnił, dlaczego ustalając stan faktyczny i wskazując kolejno przebieg wydarzeń w niniejszej sprawie doszedł do wniosku, iż zapłata kwoty 14.000 zł i sporządzenie pokwitowania nastąpiły przed sporządzeniem aktu notarialnego z dnia 29 czerwca 2007 r. Przeczą takiemu ustaleniu nie tylko zeznania powodów, ale także zeznania świadka J. M. (1).

Dodali, też, że obowiązek zapłaty, przed zawarciem umowy u notariusza, nie wynikał również z żadnego, przedłożonego w toku postępowania, dokumentu i został stanowczo zakwestionowany przez stronę powodową. Sąd Rejonowy nie wskazał jakie dowody przeprowadzone przez niego w sprawie przyczyniły się do poczynienia przez Sąd przywołanych wyżej ustaleń w zakresie chronologii ustalonego stanu faktycznego. Jest to o tyle istotne, że w oparciu o ten stan faktyczny i jego chronologię nastąpiła ocena stanu prawnego sprawy i powództwo zostało oddalone.

Zdaniem powodów Sąd przy ustalaniu chronologii zdarzeń pominął dokument urzędowy w postaci umowy sprzedaży zawartej w dniu 28.03.2007 r. w formie aktu notarialnego. Z aktu tego jednoznacznie i w sposób nie budzący wątpliwości wynikało, iż pozwana sprzedała powodom swój udział we współwłasności nieruchomości położonej w U., przy czym cena na rzecz pozwanej została ustalona na kwotę 15.000 zł. i miała być płatna w następujący sposób: przy zawarciu umowy zaliczka w kwocie 2.000 zł. zaś reszta ceny w dwóch ratach, łącznie na kwotę 13.000 zł. Na dowód tych ustaleń w zakresie warunków sprzedaży został przedstawiony nie tylko akt notarialny, ale również dowód z przesłuchania powodów, i co więcej w tym zakresie zeznawał także świadek zawnioskowany przez pozwaną J. M. (1). Na dowód zapłaty, aczkolwiek z opóźnieniem, a tym samym na dowód wykonania zobowiązania i jego wygaśnięcia powodowie przedłożyli pokwitowanie zapłaty ceny. Sporna była wprawdzie pomiędzy stronami data wystawienia pokwitowania, gdyż nie zostało ono opatrzone przez pozwaną datą, jednakże na ten fakt powód nie miał żadnego wpływu, gdyż nie on był jego autorem. Sąd Rejonowy co apelujący podkreślili uznał dowody z dokumentów za prawdziwe, rzetelne i wiarygodne. Oznacza to więc, iż nie budziły one jego wątpliwości co do ich zgodności prawdą, a nie zostały przedstawione żadne inne dokumenty, które by obaliły domniemania wynikające z aktu notarialnego w zakresie ustaleń stron co do warunków sprzedaży nieruchomości. Tym samym Sąd uznać powinien, że potwierdzają one warunki zawartej umowy. Cena za jaką powodowie kupili udział w nieruchomości od pozwanej wynosiła 15.000 zł, w tym kwotę 2.000 pozwana otrzymała u notariusza. Z prostego działania matematycznego wynika, że do zapłaty pozostała kwota 13.000 zł. Powodowie wskazywali zgodnie, że zapłacili pozwanej cenę, z tym że z ponad półrocznym opóźnieniem, i dlatego też wpłacili oprócz zaległości w kwocie 13.000 zł odsetki w wysokości 1.000 zł. Biorąc więc pod uwagę, iż przedstawione dokumenty Sąd uznał za wiarygodne, rzetelne i prawdziwe i nie były one kwestionowane ani przez pozwaną, ani też nie zostały zakwestionowane przez Sąd to powodowie wskazali, że w ustaleniach faktycznych Sąd orzekający w I instancji winien się oprzeć na ich treści. Dodali, że skoro akt notarialny przewidywał zapłatę części ceny nie wcześniej niż w dniu 28.03.2007 r. to zapłata kolejnej części, a więc owej kwoty 14.000 zł zapłaconej „tytułem spłaty zakupu nieruchomości” nie mogła nastąpić przed zawarciem aktu notarialnego, a więc tym bardziej przed dniem 09 września 2006 r., ale wyłącznie po dacie 28.03.2007 r., gdyż dopiero w akcie notarialnym ustalono warunki i terminy płatności ceny. Wnioski jakie wysnuł Sąd Rejonowy, biorąc pod uwagę rzeczywistą treść tytułu płatności wskazaną na pokwitowaniu są niezgodne zdaniem powodów z zasadami logiki, a przed wszystkim niezgodne z zebranym materiałem dowodowym.

W ocenie skarżących przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przez Sąd nastąpiło nie tylko w stosunku do dokumentów, ale także w odniesieniu do wyjaśnień powódki B. G. w zakresie okoliczności związanych z wręczeniem pokwitowania. Sąd uznał je za niewiarygodne. Jako uzasadnienie swojej oceny wskazał, że powódka ..najpierw kategorycznie zaprzeczyła. oby jej męża A. G. łączyły z pozwaną D. G. (1) przez zawarciem umowy sprzedaży nieruchomości jakieś stosunki prawne, a następnie zeznała że mąż pożyczał od pozwanej wcześniej jakieś pieniądze Powyższe wnioski w ocenie apelujących stanowią oczywista nadinterpretacje złożonych przez powódkę wyjaśnień. Powódka bowiem w dniu 10 lutego 2016 r. w toku składanych wyjaśnień wskazała jedynie, iż „nic jej nie wiadomo ” co do istnienia ewentualnych stosunków prawnych czy rozliczeń pomiędzy powodem oraz pozwaną przed zawarciem aktu notarialnego.

Na marginesie powodowie wskazali, że Sąd Rejonowy dokonując oceny wyjaśnień złożonych przez powódkę B. G. popadł w sprzeczność we własnych ustaleniach - bowiem w pierwszej kolejności wskazał, iż dowodowi z przesłuchania powódki przyznaje w pełni walor wiarygodności by następnie stwierdzić, że daje jej wiarę jedynie w części.

Poza tym nie przekonała powodów również argument wskazujący na niewiarygodność powoda i jego zeznań tylko z tego powodu, iż zeznając na rozprawie podał, że w dniu zawarcia umowy sprzedaży nie zaciągał pożyczki u pozwanej, a w aktach taki dokument był złożony. Zdaniem powodów biorąc pod uwagę upływ czasu jest raczej rzeczą normalną, iż można nie pamiętać dokładnie daty pożyczenia pieniędzy. W przypadku pozostałych rozbieżności w zeznaniach świadków upływ czasu był dla sądu wystarczającym uzasadnieniem dla powstania rozbieżności pomiędzy zeznaniami

W dalszej kolejności, powodowie wskazali, iż twierdzenie Sądu jakoby zwłoka w zapłacie zobowiązania przez powodów wykluczała możliwość zapłaty przez nich zobowiązania względem pozwanej w kwocie powiększonej o należne pozwanej odsetki, pozostaje w oczywistej opozycji nie tylko do poczynionych w toku postępowania ustaleń faktycznych, ale również względem zasad doświadczenia życiowego. Sąd orzekający bowiem całkowicie pominął fakt, iż powodowie przez dłuższy czas gromadzili pieniądze na spłatę całej kwoty wierzytelności wynikającej z aktu notarialnego z dnia 28 czerwca 2007 r. na rzecz pozwanej, to też przy sumie 13.000 zł kwota odsetek - wynosząca niecałe 1.000 zł jest relatywnie niewielka.

Za niezasadne, a przy tym sprzeczne z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego, a nadto dalece krzywdzące dla powodów, uznali twierdzenia Sądu Rejonowego jakoby fakt niezapłacenia przez powodów w terminie części ceny wynikającej z aktu notarialnego J. M. (1) przesądzał o tym, iż powodowie co do zasady nie płacili dobrowolnie swoich zobowiązań, prowadząc do wszczynania egzekucji. Dokonana przez Sąd ocena zachowania powodów, w świetle której zaleganie przez powodów ze spłatą zaciągniętych przez nich zobowiązań stanowiło niejako regułę ich zachowania stanowi drastyczne uogólnienie oceny materiału dowodowego, bowiem powyższe wnioski Sad wyprowadził mając wiedze wyłącznie o jednym postępowaniu egzekucyjnym toczącym się przeciwko powodom, a wszczętym przez J. M. (1). Postępowanie z wniosku pozwanej, jako niezasadne, powodowie starają się zakończyć właśnie w ramach niniejszego procesu.

Argumentowali dalej, że oddalenie powództwa oznacza de facto, iż Sąd I instancji nie dał wiary twierdzeniom powodów, ale twierdzeniom pozwanych. A skoro tak, to stanowisko Sądu winno być oparte na konkretnych dowodach i ich ocenie czego niestety w uzasadnieniu wyroku nie można znaleźć. Pozwana kwestionowała twierdzenia powodów w zakresie zapłaty 14.000 zł wręczonej jej tytułem ceny po zawarciu umowy, wywodząc, że wpłata ta nie była dokonana w związku z zawarciem umowy sprzedaży z dnia 28.06.2007 r., ale w związku z istniejącymi pomiędzy stronami stosunkami prawnymi, przy czym nie wskazała ani razu jakiego to rodzaju stosunki prawne uzasadniały rzekomo wpłatę owych 14.000 zł. Przez cały proces nie zostało skonkretyzowane jakie to stosunki prawne uzasadniały wpłatę, rzekomo we wrześniu 2006 r. ceny za nabycie nieruchomości i co więcej również w uzasadnieniu wyroku nie ma mowy o ustalonej przez Sąd, w oparciu o przeprowadzone dowody, podstawie owej rzekomo wcześniejszej zapłaty. Owe inne stosunki prawne uzasadniające wpłatę niewątpliwie, w świetle stanowiska pozwanej, były istotnymi okolicznościami jakie winny zostać wyjaśnione. Tymczasem Sąd Rejonowy wydając zaskarżony wyrok, choć o tych stosunkach wspomina wyraźnie na stronie 8 uzasadnienia, nie wyjaśnił tych okoliczności, i nie ustalił jakie inne stosunki prawne istniejące między stronami, poza umową sprzedaży nieruchomości z dnia 28.06.2007r., stanowiły lub mogły stanowić podstawę do zapłaty przez powodów na rzecz pozwanej kwoty 14.000 zł tytułem spłaty zakupu nieruchomości. Ta okoliczność, a więc „tytuł wpłaty” był podstawową okolicznością jaką strona pozwana winna udowodnić, skoro na tej właśnie podstawie, przeczyła twierdzeniom pozwu. Zdaniem powodów w przedmiotowej sprawie Sąd winien więc nie tylko ustalić czy zobowiązanie zostało wykonane, ale także ustalić jakiego rodzaju stosunki prawne łączyły strony, i czy z tych stosunków rzeczywiście wynikały dla strony powodowej jakieś zobowiązania, zwłaszcza zaś takie, które uzasadniałyby wskazanie w treści pokwitowania, iż jest to wpłata tytułem spłaty zakupu nieruchomości, a więc tytułem ceny czy też części ceny. Sąd Rejonowy w zaskarżonym wyroku i w treści uzasadnienia kwestie te zupełnie pominął, wskazując jedynie w opisie stanu faktycznego, iż powodowie korzystali z nieruchomości przed jej nabyciem w celu jej uporządkowania, że powód spłacili zadłużenie wynikające z zaległego podatku od nieruchomości oraz regulował bieżące opluty związane z eksploatacja nieruchomości. Sad ustalił też, że powód pożyczał od pozwanej pieniądze . Nie zostały więc w trakcie procesu ustalone żadne niezapłacone zobowiązania, z których wynikałby obowiązek zapłaty kwoty 14.000 zł.

Powodowie wskazali, iż absolutnie nie zgadzają się, ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, iż nie udźwignęli ciężaru dowodu jaki spoczywał na nich na gruncie art. 232 kpc w zw. art. 6 kc, i że nie udowodnili, że dokonali zapłaty całej należności objętej tytułem egzekucyjnym w postaci umowy sprzedaży nieruchomości, a tym samym, iż nie wykazali, że zobowiązanie nim objęte wygasło. Powodowie przedstawili wystarczające dowody na tę okoliczność. Był to przede wszystkim dowód w postaci: aktu notarialnego z dnia 28.06.2007r., pokwitowania, ale również dowód z przesłuchania powoda, powódki, jak i J. M. (1). Zdaniem skarżących dowody te dają zdecydowanie podstawy do przyjęcia, iż wygaśnięcie zobowiązania w postaci zapłaty ceny za nabycie nieruchomości nastąpiło z datą wręczenia pozwanej kwoty 14.000 zł.

Wskazali w dalszej części, że przepisy postępowania w postaci art. 328 § 2 k.p.c. nakładają na Sąd orzekający obowiązki w zakresie treści wyroku i jego uzasadnienia. Naruszenie tych przepisów polegało na niewskazaniu jakie fakty Sąd I instancji uznał za udowodnione oraz w oparciu, o które dokładnie dowody to uczynił, a także dlaczego finalnie odmówił mocy dowodowej przedstawionemu zaświadczeniu, choć uznał je na str. 7 uzasadnienia za wiarygodne, prawdziwe i rzetelne. W szczególności kontekście oddalenia powództwa brakowało konkretnego wskazania jaka była w ocenie Sądu podstawa wręczenie przez powoda kwoty 14.000 zł oraz dowodów w oparciu, o które taki stan rzeczy został przez Sąd ustalony. W uzasadnieniu zabrakło także obiektywnych przyczyn, dla których odmówiono dowodom przedstawionym przez powodów wiarygodności.

Dla wyczerpania krytyki zaskarżonego orzeczenia powodowie podkreślili, że wbrew stanowisku Sądu Rejonowego wszystkie przesłanki wymagane dla pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego w niniejszej sprawie zostały wykazane. Zgodnie z art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., dłużnik może w drodze powództwa żądać pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w całości lub części albo ograniczenia, jeżeli po powstaniu tytułu egzekucyjnego nastąpiło zdarzenie, wskutek którego zobowiązanie wygasło albo nie może być egzekwowane. Takim zdarzeniem była spłata zobowiązania na rzecz pozwanej, w postaci zapłaty ceny powiększonego o należne odsetki, łącznie w kwocie 14.000 zł i uzasadniało to wydanie rozstrzygnięcia pozytywnego w oparciu o przywołany powyżej przepis prawa materialnego.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie solidarnie od powodów na swoją rzecz kosztów procesu za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu.

Sąd Rejonowy nie dopuścił się naruszenia ani prawa procesowego ani prawa materialnego. W sposób prawidłowy przeanalizował materiał dowody i wyciągnął z niego właściwe wnioski. Ocena ta zasługuje na aprobatę Sądu Okręgowego, który w pełni podziela przekonywującą argumentację prawną, która legła u podstaw zaskarżonego orzeczenia.

Sąd Rejonowy w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy uznał, że powodowie nie sprostali ciężarowi dowodzenia i nie udowodnili zasadności roszczenia, już zwłaszcza nie przedstawili przekonujących podstaw do ustalenia, że zaspokoili wierzytelność objętą tytułem wykonawczym, co dopiero pozwoliłoby na ocenę, iż zobowiązanie wygasło. W obliczu powyższego zarzuty apelacji koncentrują się zasadniczo kwestii naruszenia art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego.

Przypomnieć należy, że zasada swobodnej oceny dowodów określona w art. 233 § 1 k.p.c. wyraża się w jej ocenie według własnego przekonania sądu, opartego na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Jej istotną cechą jest bezstronność, brak arbitralności i dowolności, przestrzeganie zasad logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego w wyciąganiu wniosków. Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy dowodowej i wiarygodności.

Analizując ten zarzut należy przywołać stanowisko Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1996 roku ( III CKN 8/86, OSNC 1997/3/30) norma powołanego przepisu zawiera jednoznaczny i nie doznający wyjątku nakaz, aby ocena wyrażona w aspekcie wiarygodności była dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie nakazuje uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w sprawie, po trzecie wymaga skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte w końcu wymaga przytoczenia jednoznacznego kryterium oraz merytorycznych i rzeczowych argumentów, mających w sposób przekonujący potwierdzić trafność dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodów za wiarygodne lub ich zdyskwalifikowania. Ustalenia faktyczne w oparciu o tak ocenione dowody nie mogą wykazywać błędów tak faktycznych (nie mogą być sprzeczne z treścią dowodów), jak i logicznych (błędności rozumowania i wnioskowania). Z kolei podstawę orzeczenia może stanowić tylko całokształt okoliczności przedstawionych w toku sprawy i istniejących w chwili zamknięcia rozprawy. Aby Sąd drugiej instancji mógł dokonać właściwej kontroli trafności rozumowania sądu pierwszej instancji, które doprowadziło ten sąd do określonych wniosków w zakresie zgłoszonego żądania, cały proces myślowy musi być przedstawiony w pisemnych motywach orzeczenia.

W niniejszej sprawie klucznym dla rozstrzygnięcia była ocenia dowodów przedstawionych przez strony. Obie strony przedstawiały swoją własną wersję zdarzeń, która miała miejsce i co było oczywiste - wersje te wzajemnie się wykluczały. Obie strony przedstawiły też na poparcie swych twierdzeń dowody, między innymi z zeznań świadków oraz przesłuchania samych stron. Sąd Rejonowy w tej sprawie stanął zatem w obliczu konieczności ustalenia, która z wersji reprezentowanych przez strony, a dotycząca stanu faktycznego jest wiarygodna, czy ta przedstawiona przez powodów czy pozwaną - z uwzględnieniem rzecz jasna również rozkładu ciężaru dowodu wynikającego z normy określonej art. 6 k.c.

W oparciu o wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd Rejonowy przyjął wersję przedstawioną przez stronę pozwaną i ocenę taką należy zdaniem instancji odwoławczej zaakceptować.

Zdaniem Sadu Okręgowego zarówno ocena dowodów osobowych, jak i dokumentów dokonana została w sposób obiektywny, rzetelny i wszechstronny. Wszystkie przeprowadzone dowody zostały przez Sąd przywołane i omówione. Ich ocena nie ogranicza się do tylko niektórych przesłanek, lecz opiera się na zestawieniu treści ich zeznań z pozostałymi, przeciwnymi dowodami naświetlającymi okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy w sposób odmienny. Nie można też zarzucić, by Sąd pierwszej instancji na tle przeprowadzonych dowodów budował wnioski, które z nich nie wynikają.

Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku [I ACa 180/08, LEX nr 468598], jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wyżej wymienionego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może, więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na własnej ocenie, lecz konieczne jest przy tym posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznym wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy [analogicznie Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2008 roku, VI ACa 306/08].

Zaprezentowana przez powodów konstrukcja zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. ogranicza się natomiast do dowolnej polemiki z dokonanymi przez Sąd Rejonowy ustaleniami. Powodowie w żadnym stopniu nie zdołali wykazać przyczyn, dla których ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w art. 233 § 1 k.p.c.

W szczegółowym ustosunkowaniu do zarzutów apelacji, Sąd Okręgowy akcentuje po pierwsze, że zbyt dużą moc dowodową powodowie przypisują przełożonemu przez siebie pokwitowaniu. Pokwitowanie należy do oświadczeń wiedzy, mających charakter potwierdzenia faktów. Pokwitowanie stanowi potwierdzenie wykonania - jest ono źródłem wynikającego z jego treści domniemania, że świadczenie zostało spełnione (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2014 r., II CSK 460/13). Pokwitowanie może być jednak zakwestionowane, ponieważ stan w nim stwierdzony jako fakt podlega ocenie w kategoriach prawdy lub fałszu. Podważenie prawdziwości oświadczenia zawartego w pokwitowaniu może być dokonane wszelkimi środkami dowodowymi. Z punktu widzenia prawa procesowego pokwitowanie jest dokumentem prywatnym w rozumieniu art. 245 k.p.c. i jako taki potwierdza jedynie, że osoba, która go podpisała złożyła tej treści oświadczenie. Nawet więc legitymowanie się przez powodów pokwitowaniem i złożenie go w poczet materiału dowodowego w sprawie, nie przesądza automatycznie o tym, że należności te zostały uiszczone w okolicznościach wskazanych przez powodów, tym bardziej przy dodatkowym uwzględnieniu faktu, iż pokwitowanie to nie zostało opatrzone datą. W kontekście pozostałego zebranego w sprawie materiału dowodowego, Sąd Rejonowy doszedł do słusznych wniosków, iż pokwitowanie to dotyczy okresu sprzed zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości.

Błędne jest przy tym twierdzenie powodów jakoby Sąd Rejonowy nie uzasadnił w żaden sposób, dlaczego doszedł do takiego wniosku. Sąd wyraźnie zaznaczył, że w tym zakresie dał wiarę zeznaniom świadków M. G. (1) i M. G. (2) oraz J. M. (1) i K. M., a także pozwanej. Zeznania te okazały się stabilne, konsekwentne i wzajemnie się uzupełniły. Rangi zeznań świadka J. M. (1) nie umniejsza zupełnie fakt, iż świadek ten nie miał wiedzy w przedmiocie istnienia pomiędzy stronami jakichkolwiek stosunków prawnych. Okoliczność ta nie ma także żadnego znaczenia z punktu widzenia oceny wiarygodności zeznań pozwanej złożonych na tę okoliczność. Również fakt, że obowiązek zapłaty kwoty 14.000 zł przed zawarciem umowy w formie aktu notarialnego, nie wynikał z żadnego dokumentu nie oznacza, że do uiszczenia tej kwoty w 2006 r. faktycznie doszło. Strona pozwana w sposób rzeczowy wyjaśniła okoliczności związane ze sprzedażą przedmiotowej nieruchomości. Jej twierdzenia odnośnie korzystania przez powodów z nieruchomości już od roku 2004 r., uregulowanie przez nich zobowiązań podatkowych znalazły odzwierciedlenie w zeznaniach samych powodów. Zeznania pozwanej okazały się rzeczowe także w zakresie w jakim dotyczyły trudności w uzyskaniu od powodów środków finansowych na zakup tejże nieruchomości. Sąd Okręgowy nie znalazł przy tym podstaw do kwestionowania, iż na przełomie miesiąca sierpnia/ września 2006 r. pozwana znalazła się w takiej sytuacji finansowej, iż potrzebowała i wymagała zarazem od powoda częściowego uregulowania należności. Powyższemu nie sprzeciwia się zupełnie to, że strony łączyła jedna umowa sprzedaży. Nikt w toku tego postępowania nie twierdził, że takich umówi było więcej. W przypadku gdy strony zmierzały bezpośrednio do zawarcia umowy sprzedaży, strona powodowa nieruchomość tę faktycznie zajmowała, zapłata ceny przedłużała się z przyczyn leżących po stronie powodowej, nie dziwi fakt, iż kwota objęta pokwitowaniem mogła dotyczyć właśnie części ceny na poczet umowy sprzedaży, nie zaś zupełnie innego odrębnie uregulowanego stosunku prawnego. Wersja zdarzeń podana przez pozwaną potwierdzona została zeznaniami świadków M. i M. G. (2). Sąd Okręgowy nie doszukał się tutaj żadnych luk, sprzeczności czy niejasności. W przeciwieństwie do zeznań strony powodowej. Nie uszło Sądowi Okręgowemu, że powód jednoznacznie twierdził, że nie pożyczał żadnych pieniędzy od pozwanej w dniu sprzedaży nieruchomości. Tymczasem jednak wersji powoda przeczy pisemna umowa pożyczki z dnia sporządzenia aktu notarialnego, podpisana przez powoda, którego to dokumentu prywatnego strona powodowa nie kwestionowała. Materiał dowodowy nie potwierdza nadto wersji powoda jakoby nie było ze strony powoda żadnych problemów z uiszczeniem należności J. M. (1), skoro przeczą temu tak relacje K. M. jak i J. M. (1). Podobnie w przypadku powódki, której zeznania nie dość, że pozostawały w sprzeczności z twierdzeniami pozwanej, to jeszcze okazały się wewnętrznie niespójne. Trafnie dostrzegł Sąd Rejonowy, że powódka z jednej strony wskazywała, że nic nie wie o tym, by powoda łączyły z pozwaną jakieś kwestie finansowe, by potem oświadczyć, że ten ostatni istotnie pożyczał od pozwanej środki pieniężne. W zakresie tych zeznań powódki nie chodzi wcale o to, jak sugeruje się w apelacji, że powódka nie pamiętała daty pożyczki, co faktycznie w świetle upływu czasu jest rzeczą naturalną, lecz o sam fakt wystąpienia tego typu sytuacji. Takie rozbieżności musiały wpływać na ocenę wiarygodności powodów.

Niezależnie od tego nie uszło Sądowi Okręgowy, że zgodnie z § 5 aktu notarialnego z dnia 28 czerwca 2007 r. do uiszczenia pozostawała kwota 13.000 zł, a więc niższa. Po drugie w treści pokwitowania mowa jest o tym, że kwitowana gotówka uiszczona jest „tytułem części spłaty zakupu nieruchomości ...”. W sytuacji zatem gdyby, jak twierdzi strona powodowa do uiszczenia kwoty doszło po zawarciu umowy sprzedaży nielogiczne pozostaje twierdzenie zawarte w pokwitowaniu. Z reguły, gdy zobowiązany reguluje ostatnią transzę (ratę) danej należności, to kwituje się wówczas „resztę” należności, ostatnią jej transzę lub pozostałą do uregulowania część należności bądź też kwituje się obowiązek zapłaty całej ceny. Nie trzeba szerzej omawiać, że pokwitowanie części należności sugeruje, że jeszcze do zapłaty pozostaje jakaś część świadczenia. Nie przekonuje przy tym twierdzenie powoda, iż zwrot „część spłaty” podyktowana była uregulowaniem wierzytelności w kwocie 2.000 zł u notariusza. Tak czy inaczej bowiem reszta ceny, bo taką była kwota 13.000 zł stanowi nie część, a pozostają kwotę należności.

Nie przekonuje również argumentacja powoda, że uiścił kwotę 14.000 zł zamiast 13.000 zł, co wynikało z umowy sprzedaży, a to uwagi na uwzględnione przez siebie w sposób dobrowolny odsetki. Wskazać tutaj należy, że z tytułu wykonawczego który był przedmiotem egzekucji w ogóle nie wynika obowiązek zapłaty odsetek. Powodowie nie poddali się w trybie art. 777 § 1 pkt 4 k.p.c. rygorowi egzekucji w zakresie odsetek. Odsetki te nie wynikają również z postanawiania o nadaniu klauzuli wykonalności, wreszcie sama pozwana we wniosku egzekucyjnym nie oznaczyła, że postępowanie objąć ma także odsetki.

Uwzględnieniu wersji przedstawionej przez stronę apelującą sprzeciwia się inna jeszcze okoliczność. Z akt sprawy wynika mianowicie, że pozwana zainicjowała przeciwko powodom postępowanie egzekucyjne 12 listopada 2008 r. Powodom doręczone zostało zawiadomienie o wszczęciu egzekucji, a w ramach egzekucji komornik podjął szereg czynności zmierzających do zaspokojenia wierzyciela w drodze przymusu państwowego, dokonał między innymi zajęcia wierzytelności, wpisu w księdze wieczystej prowadzonej dla nieruchomości ostrzeżenia o toczącej się egzekucji, poczynił ustalenia odnośnie posiadanych przez powodów ruchomości, wszczął egzekucji z udziału w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego. Pomimo tych wszystkich czynności powodowie nie zawiadomili organu egzekucyjnego o dokonanej wcześniej zapłacie należności objętej egzekucją, ani nie podjęli jakichkolwiek działań w obronie przed prowadzoną egzekucją, co wydaje się być naturalną czynnością w takich okolicznościach. W sytuacji bowiem gdy przeciwko danej osobie w sposób nieuprawniony inicjuje się postępowanie egzekucyjne to jasnym jest, że budzi to natychmiastową reakcję ze strony dłużnika - w przypadku powodów w postaci chociażby okazania organowi egzekucyjnemu pokwitowania, będącego przedmiotem oceny w tej sprawie. Tymczasem strona apelująca niniejsze pokwitowanie okazała dopiero po upływie roku od chwili wszczęcia przez pozwaną egzekucji. Takie zachowanie ocenione być musi jako nieracjonalne i pozostające w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego. Skutkiem tego nie bez wpływu pozostaje także na ocenę wiarygodności stanowiska prezentowanego przez powodów w toku przedmiotowego procesu.

W świetle powyższego zaprezentowana w apelacji konstrukcja zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie jest, biorąc pod rozwagę wyżej poczynione uwagi, więc poprawna, co samo w sobie dyskwalifikuje ten zarzut, czyniąc go jedynie środkiem prowadzenia dowolnej polemiki z dokonanymi przez Sąd Rejonowy ustaleniami. Powodowie w żadnym stopniu nie zdołali wykazać przyczyn, dla których ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w art. 233 § 1 k.p.c. Przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu nie jest wystarczające (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 października 2012 r., sygn. akt I ACa 209/12, LEX nr 1223145). Również niezadowolenie powodów z wyciągniętych na podstawie prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych wniosków nie świadczy o zasadności podniesionego zarzutu. Jeżeli wnioski wyprowadzone przez sąd orzekający z zebranego materiału dowodowego są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, a tak jest w analizowanej sprawie, to ocena tego sądu nie narusza przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby dawały się z niego wysnuć także wnioski odmienne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2005 r., sygn. akt IV CK 122/05, LEX nr 187124).

Sąd Rejonowy, wbrew twierdzeniom apelacji, nie naruszył również art. 328 § 2 k.p.c. Uzasadnienie spełnia wymagania tego przepisu, jest wyczerpujące i jasno z niego wynikają rozstrzygnięcia zawarte w poszczególnych punktach orzeczenia Sądu Rejonowego.

Argumentując jak powyżej Sąd Okręgowy oddalił apelację za podstawę swojego rozstrzygnięcia przyjmując przepis art. 385 k.p.c. Orzeczenie zawarte zostało w punkcie 1 sentencji.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego zapadło w oparciu o normę art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Powodowie przegrali postępowanie przed Sądem drugiej instancji w całości, obowiązani są więc zwrócić stronie pozwanej koszty niezbędne do celowej obrony. Koszty postępowania odwoławczego objęły wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej w kwocie 2.400 zł obliczone stosownie do § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz., (...)). Koszty zasądzone zostały w punkcie 2 wyroku.

SSO Dorota Gamrat-Kubeczak SSO Tomasz Szaj del. SSR Aneta Mikołajuk