Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 844/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 września 2017 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Mariusz Broda (spr.)

Sędziowie: SSO Elżbieta Ciesielska

SSR del. Małgorzata Wojciechowska

Protokolant: starszy protokolant sądowy Agnieszka Baran

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 września 2017 r. w Kielcach

sprawy z powództwa K. G.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą

we W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Starachowicach

z dnia 11 kwietnia 2017 r., sygn. akt I C 536/16

I. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I (pierwszym) i powództwo oddala;

II. oddala apelację w pozostałym zakresie;

III. zasądza od K. G. na rzecz Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. kwotę 1.328 (jeden tysiąc trzysta dwadzieścia osiem) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt IICa 844/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 11.04.2017r. Sąd Rejonowy w Starachowicach zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. na rzecz Powódki K. G. kwotę 854,36 zł, oddalił powództwo w pozostałym zakresie, a także zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 300 zł , tytułem kosztów procesu. Podstawy faktyczne i prawne tej treści rozstrzygnięcia Sąd I instancji przedstawił w pisemnym uzasadnieniu (k. 266-278). Z poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń wynika w szczególności, że: powódka jest spadkobiercą B. C., którą łączyła z (...) Bankiem (...) umowa pożyczki pieniężnej, zawarta w dniu 13.03.2013r.; jednocześnie w/w Bank zawarł z Towarzystwem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą we W. umowę grupowego ubezpieczenia, na podstawie której w/w pożyczkobiorczyni, także zgodnie ze złożoną deklaracją, obejmującą akceptację objęcia jej ochroną ubezpieczeniową, była osobą ubezpieczoną od ryzyka zgonu, poważnego zachorowania albo hospitalizacji; w dniu 9.05.2013r. B. C. zmarła; co najmniej od września 2010r. chorowała na raka piersi prawej oraz innych narządów; Ubezpieczyciel odmówił Bankowi wypłaty świadczenia odszkodowawczego, stwierdzając, że zgon Ubezpieczonej nastąpił w wyniku schorzenia rozpoznanego przed zawarciem umowy „kredytu gotówkowego” i objęciem Ubezpieczonej ochroną ubezpieczeniową; w dniu 27.01.2015r. powódka spłaciła zadłużenie matki, a 30.01.2015r. nabyła od w/w Banku na podstawie umowy przelewu „ogół uprawnień” z tytułu przystąpienia przez B. C. do w/w grupowej umowy ubezpieczenia.

W takich realiach faktycznych, Sąd Rejonowy, powołując przepisy art. 805 § 1 i 2 kc , art. 829 § 1 kc oraz odwołując się do § 2 ust. 3 ”Warunków umowy”(stanowiącej jej integralną część), doszedł do wniosku, że powództwo wytoczone przez córkę B. C. jest zasadne, wyjaśniając, że nie zaistniała okoliczność o jakiej mowa w § 7 ust. 4 w/w Warunków umowy, skoro choroba nowotworowa została zdiagnozowana nie w okresie 12 miesięcy poprzedzających datę przystąpienia do ubezpieczenia, a w roku 2010. Brak było wobec tego, zdaniem Sądu I instancji, okoliczności wyłączającej odpowiedzialność odszkodowawczą w/w Ubezpieczyciela. Tak, a nie inaczej rozstrzygając spór co do interpretacji § 7 ust. 4 Warunków ubezpieczenia, Sąd Rejonowy stwierdził, iż niniejsza sprawa, jest „sprawą konsumencką”, do której mają zastosowanie przepisy art. 385 § 2 kc. Sąd I instancji dostrzegł wątpliwość interpretacyjną odnośnie § 7 ust. 4 wobec brzmienia § 2 ust. 8 – Warunków ubezpieczenia, skoro ten ostatni zapis przewiduje wyłączenie odpowiedzialności Ubezpieczyciela wobec zgonu ubezpieczonego na skutek wszelkich chorób istniejących przed „datą odpowiedzialności pozwanego”. Reasumując, Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że tak zidentyfikowane wątpliwości interpretacyjne należy tłumaczyć na korzyść konsumenta.

Wyrok – w części obejmującej pkt. I (w zakresie uwzględniającym powództwo) i II (w części oddalającej powództwo w pozostałym zakresie) zaskarżył pozwany. W wywiedzionej apelacji zarzucił naruszenie:

- art.321 § 1 kpc w zw. z art.- 207 § 3 zd. 2 kpc, w zw. z art. 2 w zw. z z art. 45 ust. 1 konstytucji RP – co doprowadziło do naruszenia prawa pozwanego do obrony, poprzez orzeczenie przez Sąd co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, tj. dokonanie indywidualnej kontroli wzorca umownego pomimo, iż kwestia ta nie była objęta pozwem;

- art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 244§1 kpc, mające wpływ na wynik sprawy poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie m.in., w związku z uznaniem, iż pozwany w sposób arbitralny, ogólnikowy i nieprecyzyjny uregulował postanowienia umowy grupowego ubezpieczenia na życie dotyczące wyłączenia odpowiedzialności z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia;

- art. 385 kc w zw. z art. 805 § 1 kc poprzez uznanie postanowienia Warunków ubezpieczenia jako postanowienia niedozwolonego, gdy tymczasem postanowienie to dotyczy głównego świadczenia stron i jako takie nie podlega kontroli wzorca umownego;

- art. 805 § 1 i § 2 pkt. 2 kc poprzez uznanie, iż śmierć z powodu choroby zdiagnozowanej przed dniem objęcia ochroną ubezpieczeniową jest zdarzeniem powodującym po stronie pozwanej obowiązek wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego;

Wobec powyższego skarżący wniósł o: „uchylenie orzeczenia w całości i przekazanie do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji”; zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu oraz kosztów postępowania apelacyjnego według norm prawem przepisanych.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja, o ile prowadziła do zmiany zaskarżonego wyroku, okazała się usprawiedliwiona.

Sąd I instancji, co do zasady, poczynił prawidłowe wobec efektów oceny materiału dowodowego (dokonanej z poszanowaniem reguł opisanych w treści art. 233 § 1 kpc), jak i kompletne w kontekście właściwych do zastosowania w tym postępowaniu norm prawa materialnego, ustalenia co do okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Ta generalna konstatacja zawiera jeden fundamentalny dla treści rozstrzygnięcia sporu wyjątek. Chodzi mianowicie o ustalenie jakie Sąd Rejonowy poczynił odnośnie tego, czy w świetle łączącej Bank i Ubezpieczyciela umowy, będącej jednocześnie źródłem ochrony ubezpieczeniowej matki powódki, którą łączyła z Bankiem umowa pożyczki, na ubezpieczycielu spoczywał obowiązek wypłaty odszkodowania Bankowi, w sytuacji, kiedy wcześniej niż na 12 miesięcy przez przystąpieniem do ubezpieczenia matka powódki cierpiała już na schorzenie, które później doprowadziło do jej zgonu. Ta okoliczność dotycząca w istocie treści łączącego dwa podmioty stosunku prawnego była sporna, a specyfika prawidłowości jej ustalenia wynikała z tego, że źródłem owego stosunku prawnego była umowa. Skoro tak, to warunkiem zrekonstruowania w sposób jednoznaczny jej postanowień pozostawało w pierwszej kolejności sięgniecie po reguły – oświadczeń woli (art. 65 § 1 kc) , jak i treści umowy (art. 65 § 2 kc).

W związku z powyższym istota ostatniego z zarzutów apelacji (wraz z jego rozwinięciem już w samym jej uzasadnieniu), sprowadzająca się do wyeksponowania wadliwości ustalenia, że choroba zdiagnozowana przed dniem objęcia ochroną ubezpieczeniową, jest – w ujęciu umowy ubezpieczenia – zdarzeniem powodującym obowiązek wypłaty ubezpieczenia – zgodnie z treścią tej umowy, czyni zasadnym tak wytyczony jego kierunek. Ten zarzut obligował Sąd Okręgowy do zweryfikowania prawidłowości ustalenia Sądu Rejonowego treści umowy ubezpieczenia łączącej Bank i Ubezpieczyciela, także ze skutkami na rzecz matki powódki – jeśli idzie o zakres przysługującej jej ochrony ubezpieczeniowej.

Wnioski jakie w tym zakresie wyprowadził Sąd Rejonowy, nie są prawidłowe. Z zapisu § 7 ust. 4 , stanowiącego integralną część w/w umowy ubezpieczenia, zgodnie z którym „Ubezpieczyciel nie odpowiada za zdarzenie powstałe w następstwie i w bezpośrednim związku wszelkimi chorobami zdiagnozowanymi przez lekarza w okresie 12 miesięcy poprzedzających datę przystąpienia do ubezpieczenia” , nie wynika, że chodzi jedynie o takie sytuacje, w których choroba miałaby zostać zdiagnozowana po raz pierwszy w okresie tych 12 miesięcy. W ocenie Sądu Okręgowego nie budzi żądnych wątpliwości to, że tej treści regulacja obejmuje wszystkie „stany zdiagnozowania” choroby, istniejące w okresie tych 12 miesięcy, a więc zarówno w przypadku, w którym choroba, o jakiej mowa, ujawniła się przed okresem tych 12 miesięcy i została wówczas potwierdzona diagnozą lekarską, a jak została w tamtym czasie potwierdzona, to ten stan istnieje w dalszym ciągu w okresie tych 12 miesięcy, bądź obiektywnie istniała wcześniej (przed tak wyznaczoną granicą czasową), a została zdiagnozowana dopiero w okresie tych 12 miesięcy, jak wreszcie chodzi o te sytuacje, w których ujawniła się w okresie 12 miesięcy poprzedzających dzień przystąpienia do ubezpieczenia i w tym czasie została zdiagnozowana,. Logika takiej interpretacji jest dość czytelna i oczywista. Trudno bowiem założyć, by w/w postanowienie umowy miało prowadzić do rozróżnienia stanu choroby istniejącego i potwierdzonego diagnozą w okresie tych w/w 12 miesięcy, tylko dlatego, że w pierwszym przypadku ta diagnoza powstała wcześniej, a jedynie zachowała swą aktualność w okresie tych 12 miesięcy, a w drugim – diagnoza powstała dopiero w okresie tych 12 miesięcy. Bez znaczenia jest zatem to, kiedy ta choroba powstała, istotne jest bowiem to, czy stan chorobowy istniał w okresie tych 12 miesięcy i miał obiektywne potwierdzenie w postaci diagnozy lekarskiej. Tej treści wnioski , nie budzą żadnych wątpliwości w kontekście reguł wykładni oświadczeń woli wynikających z art. 65 § 1 kc. Oświadczenie woli należy bowiem tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego i ustalone zwyczaje. Nadto, zgodnie z art. 65 § 2 kc, w umowach należy badać raczej zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Idąc tak wyznaczonym torem, nie sposób nie dostrzec okoliczności, w jakich zostało złożone przez matkę powódki (pożyczkobiorcę) oświadczenie objęte „deklaracją ubezpieczeniową”, zawierające akceptację warunków ubezpieczenia, wynikających z w/w umowy ubezpieczenia zawartej pomiędzy Ubezpieczycielem, a Bankiem (pożyczkodawcą).

Warto w związku z tym zauważyć, że samo zawarcie umowy ubezpieczenia, jej postanowienia, to efekt dokonanej przez ubezpieczyciela kalkulacji ryzyka, w tym przypadku – ryzyka zgonu ubezpieczonego. Trudno negować zarówno uprawnienie do takiej kalkulacji, jak i przełożenie wyników tejże kalkulacji już na samą treść postanowień umowy ubezpieczenia, w tej części w jakiej te granice odpowiedzialności zostają w związku z tym ryzykiem wyznaczone. Nie sposób wyobrazić sobie sytuacji, w której pomimo istnienia, w okresie 12 miesięcy poprzedzającej przystąpienie do ubezpieczenia, zdiagnozowanego stanu choroby skutkującej w sposób opisany w § 7 ust. 4 Warunków ubezpieczenia, raz Ubezpieczyciel byłby zwolniony z odpowiedzialności (tylko dlatego, że później, tj. w tych 12 miesiącach zdiagnozowano chorobę), a innym razem ponosiłby odpowiedzialność tylko dlatego, że chorobę zdiagnozowano wcześniej, tj. przed upływem 12 miesięcy. Przecież, jest rzeczą powszechnie znaną, że ciężkie choroby zagrażające życiu, jaką jest niewątpliwie choroba nowotworowa, trwające dłużej w czasie wywołują większe prawdopodobieństwo zgonu, z uwagi na stopień zaawansowania, niż te które trwają krócej – kiedy stosunkowo wcześnie wykryte i poddane odpowiednim procedurom medycznym, prowadzą do stanu zdecydowanie większych szans na przeżycie człowieka. Z tej perspektywy cel umowy ubezpieczenia i jej granice, wynikające z takiego, a nie innego poziomu ryzyka wystąpienia zdarzenia ubezpieczeniowego pozostają także dość czytelne. Nie do zaakceptowania jest taki wynik interpretacji treści umowy, który miałby kreować korzystniej ukształtowaną sferę uprawnień ubezpieczonego tylko dlatego, że okoliczności wyłączające odpowiedzialność ubezpieczyciela powstały jeszcze wcześniej niż istnienie stanu, w którym rzeczywiście ta odpowiedzialność byłaby już wyłączona i co istotne – istnieją nadal w okresie, w którym umowa wyłączenie takiej odpowiedzialności przewiduje. Przywołując elementarne zasady uczciwości i właściwie pojmowane dobre obyczaje, nie sposób nie dostrzec i tego, że niespornie matce powódki w dacie zawarcia umowy pożyczki, zostały doręczone Warunki ubezpieczenia, co potwierdziła także w złożonej deklaracji , składając oświadczenie o przeniesieniu przysługujących jej z tytułu statusu „osoby ubezpieczonej” praw na Bank. Jednocześnie w tym samym czasie poprzedniczka prawna powódki wiedziała, że cierpi na chorobę realnie zagrażającą życiu, a mimo to, zdecydowała się zawrzeć umowę pożyczki i zaakceptowała zabezpieczenie jej spłaty poprzez w/w już ubezpieczenie. Analizując to wszystko z punktu widzenia kryterium zgodnego zamiaru stron i celu umowy, nie budzi wątpliwości to, że ten pierwszy obejmował wolę zabezpieczenia spłaty pożyczki, ale nie w sytuacji, w której już w dacie zawarcia umowy prawdopodobieństwo zaktualizowania się takiego obowiązku istniało już na poziomie znacznie większym, niż pozostawałoby to efektem obiektywnie pojmowanej losowości zdarzeń, w tym zachorowania człowieka w okresie 12 miesięcy poprzedzających przystąpienie do ubezpieczenia. Taki też był cel umowy, by stanowiła ona źródło ochrony na wypadek zdarzenia losowego, co do którego - na datę przystąpienia do ubezpieczenia - rozmiar prawdopodobieństwa wystąpienia oceniany jest tylko przez pryzmat tego, co zostanie ujawnione po tej dacie, a więc w okresie trwania ubezpieczenia. Innymi słowy, Ubezpieczyciel ponosił odpowiedzialność tylko za zdarzenia (w tym przypadku śmierć) , powstałe w następstwie i w bezpośrednim związku, z chorobą, ale zdiagnozowaną po dacie przystąpienia do ubezpieczenia. Trudno inaczej odczytać zgodny zamiar stron i cel umowy ubezpieczenia, której warunki matka powódki zaakceptowała. Skoro w dacie zawarcia umowy pożyczki i przystąpienia do stanowiącego jej zabezpieczenie ubezpieczenia, wiedziała, że cierpi na chorobę realnie zagrażającą życiu, to z punktu widzenia elementarnych zasad współżycia społecznego, w szczególności - uczciwego i rzetelnego traktowania innych partnerów w stosunkach cywilnoprawnych, nie mogła oczekiwać, że Ubezpieczyciel poniesie odpowiedzialność za niespłacone przez nią zadłużenie z tytułu pożyczki, w sytuacji, kiedy przed datą przystąpienia do ubezpieczenia prawdopodobieństwo wystąpienia zdarzenia ubezpieczeniowego, było zdecydowanie wyższe niż w sytuacji, w której choroba zostałaby zdiagnozowana dopiero po dacie przystąpienia do ubezpieczenia.

Reasumując, wbrew temu co ustalił Sąd I instancji, zgodnie z treścią w/w umowy ubezpieczenia oraz deklaracji ubezpieczeniowej, Ubezpieczyciel ponosił odpowiedzialność za zdarzenie jedynie wówczas, kiedy powstało w następstwie i bezpośrednim związku z wszelkimi chorobami zdiagnozowanymi w okresie począwszy od daty przystąpienia do ubezpieczenia. W związku z tym, Sąd Okręgowy, w tej części zmodyfikował ustalenia Sądu Rejonowego, w pozostałym zakresie przyjmując je za własne.

Poprawność tak zmodyfikowanych przez Sąd Okręgowy ustaleń zachowuje aktualność, także w kontekście zaprezentowanej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumentacji z punktu widzenia reguł ochrony praw konsumenta. Przede wszystkim uzasadnioną wątpliwość budzi to, czy w realiach faktycznych tej sprawy matka powódki była konsumentem w rozumieniu przepisów do których odwołuje się Sąd Rejonowy. Definicja zawarta w art. 22 1 kc , od strony podmiotowej zdaje się ograniczać krąg „konsumentów” tylko do osób będących stroną czynności prawnej dokonywanej z przedsiębiorcą. Tym czasem matka powódki nie była stroną umowy ubezpieczenia, bo ta została zawarta pomiędzy Bankiem, a Ubezpieczycielem. Nie mniej jednak warto przywołać art. 2 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2011/83/UE z dnia 25.10.2011r. w sprawie praw konsumentów (Dz.U. UE L 304/64 z dnia 22.11.2011r.), zgodnie z którym pojęcie konsument nie ogranicza zakresu tylko do czynności prawnych, lecz wyraźnie wskazuje na działanie osoby fizycznej w celach niezwiązanych z działalnością handlową, gospodarczą, rzemieślniczą, ani wykonywaniem wolnego zawodu. Oczywiście, dyrektywa co do zasady nie jest bezpośrednim źródłem prawa, ale stanowi pochodny akt prawa - Unii Europejskiej. W świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jeśli dane państwo nie dokona implementacji, obywatel ma prawo powoływać się bezpośrednio na dyrektywę wobec wszelkich przepisów prawa krajowego niezgodnych z tą dyrektywą. Koniecznym zastrzeżeniem, jest uzależnienie tego bezpośredniego skutku od tego, czy przepisy dyrektywy z punktu widzenia ich treści wydają się bezwarunkowe i wystarczająco precyzyjne. W ocenie Sądu Okręgowego tak jest właśnie w tym przypadku, zatem matka powódki była konsumentem w rozumieniu art. 2 powołanej Dyrektywy, która z przyczyn już wskazanych ma bezpośrednie zastosowanie w tej sprawie. Podniesiony w związku z tym w apelacji zarzut orzekania ponad żądanie – o ile Sąd Rejonowy w ogóle rozważał sferę praw i obowiązków matki powódki z punktu widzenia ochrony praw konsumenta, nie jest trafny, bo istota zagadnienia dotyczy stosowania przepisów prawa materialnego, a to sąd każdorazowo stosuje z urzędu, także w postępowaniu apelacyjnym. W tym przypadku specyfika tego zabiegu polega jedynie na tym, że rozważenie, tego, czy matce powódki służyła taka ochrona, pozwoliło wyprowadzić ostateczny wniosek co do treści istniejącego stosunku prawnego, a więc było źródłem czynionych w tym zakresie ustaleń co do okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Dopiero w konsekwencji ustalenia (wobec przytoczonej już podstawy), że matka powódki miała status konsumenta, możliwe było rozważenie przysługującej jej ochrony. Skoro, z przyczyn już wskazanych, nie można było uznać, że postanowienie Warunków umowy – objęte § 7 pkt. 4, miało charakter niejednoznaczny, to w konsekwencji tego brak było podstaw do zastosowania dyspozycji przepisu art. 385 § 2 zd. 2 kc. Zatem i w tym zakresie wyprowadzony przez Sąd Rejonowy wniosek nie znajduje usprawiedliwienia. Brak było również przesłanek do zastosowania dyspozycji przepisu art. 385 1 § 1 zd. 1 kc ale już w zw. z art. zw. z art. 808 § 5 kc, albowiem rację ma skarżący, że kwestionowane przez powódkę postanowienie umowy ubezpieczenia określało jedno z głównych świadczeń (w tym przypadku świadczenie odszkodowawcze) i nie zostało, jak wyjaśnił już Sąd Okręgowy, sformułowane w sposób niejednoznaczny.

Odnosząc całość już zmodyfikowanej przez Sąd Okręgowy podstawy faktycznej, do właściwych norm prawa materialnego, należało dojść do wniosku, że pozwany nie miał obowiązku zapłaty na rzecz powódki dochodzonej pozwem kwoty. Pamiętać bowiem należy o tym, że zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać spełnienia świadczenia, a dłużnik powinien to świadczenie spełnić (art. 353 kc), przy czym dłużnik powinien wykonać zobowiązanie przede wszystkim zgodnie z jego z treścią (art. 354 § 1 kc). Skoro przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku (art. 805 § 1 kc), to treść umowy rozstrzyga także o tym, kiedy taki obowiązek się aktualizuje. Treść analizowanej umowy, w szczególności zapis § 7 ust. 4, stanowiących jej integralną część Warunków umowy, jak zostało już wyjaśnione ponad wszelką wątpliwość wyłączał odpowiedzialność Ubezpieczyciela za zdarzenia ubezpieczeniowe powstałe w następstwie i w bezpośrednim związku z wszelkimi chorobami, co do których stan diagnozy istniał w okresie 12 miesięcy poprzedzających datę przystąpienia do ubezpieczenia. Tak było właśnie w przypadku matki powódki. Zatem zarówno jej, jak i Bankowi (pożyczkodawcy), na którego matka powódki przeniosła uprawnienia do pobrania świadczenia odszkodowawczego, to ostatnie nie przysługiwało. Innymi słowy, wyłączenie wskazane w umowie eliminowało źródło takiego uprawnienia. Wobec tego, także powódka nie mogła skutecznie nabyć od Banku - na podstawie umowy przelewu, wierzytelności jak i związanych z nią praw , bo te, temu ostatniemu podmiotowi nie przysługiwały (art. 509 § 1 i 2 kc).

Reasumując, z tych wszystkich przyczyn zasadne okazały się zarzuty naruszenia prawa materialnego podniesione w apelacji.

W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 kpc orzekł jak w pkt. I sentencji, oddalił apelację w pozostałej części (która w istocie dotyczyła oddalonej części powództwa, a więc rozstrzygnięcia korzystnego dla skarżącego) – na podstawie art. 385 kpc. Brak zmiany orzeczenia o kosztach procesu (co byłoby naturalną konsekwencją treści pkt. I wyroku Sądu Okręgowego), pozostawał efektem nie objęcia zakresem zaskarżenia tego rozstrzygnięcia. Z kolei o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. z art. 108 1 kpc (praktycznie wygrana apelującego w całości) oraz § 2 pkt. 4 i § 10 ust. 1 pkt. 1 Rozp. Min. Spr. z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804 z p. zm.). Reasumując, obejmują one wynagrodzenie z tytułu zastępstwa procesowego przez radcę prawnego (w kwocie 900 zł) oraz zwrot poniesionej opłaty sądowej od apelacji (w kwocie 428 zł).

SSR(del.) Małgorzata Wojciechowska SSO Mariusz Broda SSO Elżbieta Ciesielska

(...)