Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE

Dnia 13 stycznia 2016 roku

Sąd Apelacyjny w Poznaniu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSA Maciej Świergosz

Protokolant: st. sekr. sąd. M. Z.

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Zbigniewa Frankowskiego

po rozpoznaniu w sprawie:

A. U. ( U. )

podejrzanego o przestępstwo z art. 148 § 1 k.k.

zażalenia obrońcy podejrzanego

na postanowienie Sądu Okręgowego w Z.

z dnia 14 grudnia 2015 roku w sprawie II Kp 1106/15

o przedłużeniu stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania

na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k.

postanawia

zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że uchylić tymczasowe aresztowanie zastosowane wobec podejrzanego A. U., syna J. i Z., ur. (...) w Z., postanowieniem Sądu Rejonowego w Ś.
(...) S. z dnia 24 września 2015 roku w sprawie VI Kp 122/15.

UZASADNIENIE

A. U., podejrzany o przestępstwo z art. 148 § 1 k.k., został tymczasowo aresztowany na mocy postanowienia Sądu Rejonowego
w Ś. Zamiejscowy VI Wydział Karny w S. z dnia
24 września 2015 roku w sprawie VI Kp 122/15 na okres trzech miesięcy,
tj. od dnia 21 września 2015 roku godz. 21:45 do dnia 20 grudnia 2015 roku godz. 21:45.

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 14 grudnia 2015 roku Sąd Okręgowy w Z. przedłużył stosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na dalszych okres trzech miesięcy, tj. do dnia 19 marca 2016 roku godz. 21:45.
W uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia Sąd Okręgowy stwierdził duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu przestępstwa, wskazując na zgromadzony dotychczas w trakcie postępowania materiał dowodowy. Jako przesłanki szczególne tymczasowego aresztowania wskazano: obawę matactwa procesowego oraz grożącą podejrzanemu surową karę.

Zażalenie na powyższe orzeczenie wywiódł obrońca podejrzanego A. U. adw. P. M. zaskarżając je w całości
i zarzucając :

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia,
tj. art. 258 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. poprzez nieuzasadnione przyjęcie,
iż w realiach przedmiotowej zachodzi uzasadniona obawa ucieczki lub ukrywania się przez podejrzanego oraz matactwa procesowego,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, iż tylko tymczasowe aresztowanie zabezpieczy prawidłowy tok postępowania karnego, a zastosowanie wobec podejrzanego innego rodzaju środków zapobiegawczych nie byłoby wystarczające.

W oparciu o powyższe zarzuty obrońca podejrzanego wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez i zastosowanie środków zapobiegawczych o charakterze wolnościowym w postaci dozoru Policji polegającego na stawiennictwie podejrzanego we wskazanej jednostce Policji, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowego w wysokości 10.000,00 złotych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W ocenie Sądu Apelacyjnego zażalenie obrońcy oskarżonego okazało potrzebne, albowiem pozwoliło na kontrolę instancyjną zaskarżonego postanowienia i jego korektę.

W sprawie niniejszej nie została spełniona bowiem podstawowa przesłanka ogólna wynikająca z przepisu art. 249 § 1 k.p.k. w postaci dużego prawdopodobieństwa, iż podejrzany dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa. Sąd Apelacyjny oceniając zebrany dotychczas materiał dowodowy, oczywiście jedynie w zakresie spełnienia przesłanki z art. 249 § 1 k.p.k. stwierdził, iż nie pozwala on na jednoznaczne i pewne odrzucenie wskazanej przez podejrzanego linii obrony, z której wynika, że ww. działał
w granicach obrony koniecznej.

Istnienia w niniejszej sprawie kontratypu przewidzianego przepisem art. 25 § 1 k.k. nie sposób oczywiście obecnie przesądzić w sposób pewny na etapie postępowania wpadkowego. Będzie to możliwe dopiero w orzeczeniu kończącym merytorycznie postępowanie w sprawie. Jednakże zebrany dotychczas w aktach sprawy materiał dowodowy pozwala stwierdzić z dużym prawdopodobieństwem, iż nie tylko wyjaśnienia podejrzanego w tym zakresie zasadnie wspierają tezy obrony wyrażone w zażaleniu. W tym miejscu jeszcze raz podkreślić trzeba, że rozważania poniższe Sąd Apelacyjny czyni jedynie
w zakresie oceny materiału dowodowego niezbędnego dla stwierdzenia przesłanki wynikającej z przepisu art. 249 § 1 k.p.k., nie rozstrzyga zaś sprawy w sposób ostateczny i definitywny.

W pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę, że podejrzany od samego początku, już podczas pierwszego przesłuchania wskazywał, iż R. S. ruszył na niego trzymając w ręce jakiś przedmiot i grożąc mu (k. 62v). Konsekwentny był również co do tego, że działał w obronie koniecznej. Wskazał na tą okoliczność zarówno funkcjonariuszom policji przybyłym na miejsce zdarzenia (k. 5), jak i świadkowi G. M., który przekazał ją dalej dyżurnemu miejscowej jednostki policji w trakcie rozmowy telefonicznej tuż po zdarzeniu (k. 372).

Podejrzany mimo istniejących różnic co do przebiegu zdarzenia
w swoich kolejnych wyjaśnieniach konsekwentnie wskazywał, iż R. S. zaatakował go pierwszy, trzymał w ręku niebezpieczne narzędzie (młotek)
i groził mu, że go zabije. Podejrzany jedynie próbował instynktownie obronić się przed tym atakiem i w konsekwencji zadawał R. S. kolejne uderzania nożem by go zatrzymać (k. 350 – 354). Zaznaczyć przy tym należy, że przy pokrzywdzonym faktycznie znaleziono zarówno rzeczony młotek, jak również i latarkę, nadto miał on na sobie rękawiczki. Przedmioty te,
w połączeniu z uszkodzeniami przyczepy kempingowej w sposób odpowiedni uprawdopodobniają tezę o dokonywanej przez pokrzywdzonego kradzieży
z włamaniem, na której „nakrył” go tempore criminis podejrzany. Należy przy tym zwrócić uwagę, że jedynie z powodu niezrozumiałych zaniechań ze strony organów ścigania nie zabezpieczono w należyty sposób uszkodzeń
i śladów kryminalistycznych w przedmiotowej przyczepie kempingowej
(k. 329). Braku takich obiektywnych, empirycznych badań nie sposób przecież sanować post factum zapewnieniami, że były to „ z dużą dozą prawdopodobieństwa” jedynie stare ślady (k. 402v). Tego rodzaju ułomności śledztwa nie mogą rzecz jasna obciążać podejrzanego, albowiem to na oskarżycielu publicznym ciąży obowiązek dowodzenia winy i sprawstwa,
a także podważenia dowodowo wyjaśnień podejrzanego. Tymczasem z zeznań świadków – małżonków C., właścicieli tejże przyczepy wynika wprost, iż takich uszkodzeń i śladów wcześniej nie było, a nadto że powstały one tempore criminis (k. 343v, 344v. 461v). Wprawdzie na przedmiotowym młotku nie znaleziono też śladów biologicznych pokrzywdzonego (k. 497–497v), jednakże jest to zrozumiałe z uwagi na używanie przez pokrzywdzonego rękawiczek, które co wcześniej sygnalizowano, także ujawniono na nim tuż po śmierci.

Również zachowanie podejrzanego bezpośrednio po zdarzeniu nie wskazuje na zamiar dokonania zabójstwa ( i to bezpośredni co można wydedukować z treści zarzutu ), a jedynie obronę przed bezpośrednim, bezprawnym atakiem. Przybył on bowiem od razu do swoich sąsiadów, był wystraszony i poruszony tym co się stało, nie oddalał się z miejsca zdarzenia, nawet po tym, jak G. M. wezwał policję i pogotowie. Zamiast tego konsekwentnie wskazywał sąsiadom i policjantom na to, że działał we własnej obronie czując się zagrożony zachowaniem pokrzywdzonego.

Powyżej wskazana analiza materiału dowodowego, dokonana jedynie co sąd odwoławczy po raz kolejny zaznacza, w zakresie oceny przesłanki wynikającej z przepisu art. 249 § 1 k.p.k., nie pozwala na przyjęcie za Sądem Okręgowym, że istnieje wystarczająco duże prawdopodobieństwo,
że podejrzany faktycznie dokonał zarzucanego mu przestępstwa
(z uwzględnieniem art. 1 § 3 k.k.). Z przedłożonego przez prokuratora materiału tego nie wynika bowiem aktualnie, że można zakwestionować jego linię obrony, sprowadzającą się do przyjęcia iż podejrzany działał w ramach kontratypu przewidzianego przepisem art. 25 § 1 k.k. Nie sposób przy tym przyjąć – co zdaje się sugerować sąd I instancji na k.11 – że zasada zawarta w art. 5 § 2 k.p.k. nie działa na etapie postępowania przygotowawczego. Skoro bowiem dotychczas wątpliwości, o których mowa powyżej dotychczas nie usunięto należy je rozstrzygnąć na korzyść podejrzanego. Konkluzja ta spowodowała, iż Sąd Apelacyjny obowiązany był zmienić zaskarżone postanowienie i uchylić tymczasowe aresztowanie stosowane wobec podejrzanego.

Oczywiście rzeczą dalszego postępowania będzie ostateczne rozstrzygnięcie czy podejrzany w istocie działał w ramach wskazanego kontratypu. Naturalnym jest także, że w takiej sytuacji należy również rozważyć czy nie doszło do ewentualnego przekroczenia granic obrony koniecznej (art. 25 § 2 k.k.), jak też czy zachodzą okoliczności, o których mowa w art. 25 § 3 k.k., które usprawiedliwiałyby takie przekroczenie.

W tym stanie rzeczy orzeczono jak w sentencji. Mając na uwadze treść art. 436 k.p.k. Sąd Apelacyjny ograniczył rozpoznanie środka odwoławczego tylko do wskazanych powyżej uchybień, albowiem było to wystarczające do wydania orzeczenia. W tej sytuacji rozpoznawanie pozostałych – związanych np. z możliwością stosowania środków wolnościowych – było bezprzedmiotowe dla niniejszego postępowania. Na marginesie sąd odwoławczy zwraca jedynie uwagę obrońcy, że istnienie przesłanki ogólnej
z art. 249 § 1 k.p.k. jest warunkiem sine qua non stosowania jakiegokolwiek środka zapobiegawczego, niezależnie od tego czy ma on charakter izolacyjny czy też nie. Stwierdzenie braku ww. przesłanki uniemożliwia więc
w konsekwencji zastosowanie nawet środków łagodniejszych niż tymczasowe aresztowanie.

M. Ś.

Niniejsze orzeczenie jest prawomocne i wykonalne z dniem 13 stycznia 2016r.

P., dnia 13 stycznia 2016r.

Sędzia Sądu Apelacyjnego

M. Ś.

Pouczenie:

Postanowienie jest prawomocne i nie podlega zaskarżeniu.