Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 55/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 października 2017 roku

Sąd Rejonowy w Szczytnie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Joanna Herman

Protokolant st. sekr. sąd. Aneta Sawlewicz - Szydlik

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Szczytnie Doroty Krzyna

oskarżyciela posiłkowego S. P.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 25 maja, 29 czerwca, 20 lipca, 7 września 12 października 2017 roku sprawy:

S. B., s. E. i A. z d. G., ur. (...) w S.

oskarżonego o to, że:

I.  w dniu 06 października 2016 roku w miejscowości C., gmina Ś., w S. oraz przejazdu pomiędzy powyższymi miejscowościami, woj. (...)- (...), znieważył funkcjonariuszy policji KPP w S. w osobach st. sierż. K. R. oraz st. post. K. M. słowami wulgarnymi i obelżywymi, podczas i w związku z pełnieniem przez w/w obowiązków służbowych, tj. zatrzymania go wobec podejrzenia prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, a nadto w celu zmuszenia ich do zaniechania prawnych czynności służbowych, groził im pozbawieniem życia i stosował przemoc w postaci szarpania za umundurowanie, odpychania, czym naruszył nietykalność cielesną st. sierż. K. R., powodując otarcie naskórka zewnętrznej powierzchni dłoni prawej i kciuka, ponadto w przebiegu podjętych czynności, w siedzibie przychodni (...) przy ul. (...) w S., w trakcie pobrania krwi znieważył w/w funkcjonariuszy Policji oraz udzielających im wsparcia sierż. R. O. i st. post. M. G. z KPP w S., słowami wulgarnymi obelżywymi podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych,

tj. o czyn z art. 224 § 2 kk w zb. z art. 222 § 1 kk w zb. z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

II.  w dniu 06 października 2016 roku na trasie Ś.-C., gmina Ś., woj. (...)- (...), prowadził w ruchu lądowym ciągnik rolniczy nieustalonej marki znajdując się w stanie nietrzeźwości, posiadając 1,37 ‰ i 1,35 ‰ zawartości alkoholu we krwi

tj. o czyn z art. 178 a § 1 kk

III.  w dniu 06 października 2016 roku w Ś., woj. (...)- (...), po przyjeździe na teren posesji K. i S. P., przy ul. (...) i wejściu na jej teren, wbrew żądaniu uprawnionych, miejsca takiego nie opuszczał, wszczynając przy tym awanturę z K. i S. P., podczas której znieważył ich słowami wulgarnymi obraźliwymi,

tj. o czyn z art. 193 kk w zw. z art. 216 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

I.  oskarżonego S. B. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt. I aktu oskarżenia i za to z mocy art. 224 § 2 kk w zb. z art. 222 § 1 kk w zb. z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, opierając wymiar kary o art. 224 § 1 i 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk skazuje go na karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  oskarżonego S. B. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt. II aktu oskarżenia i za to z mocy art. 178a § 1 kk skazuje go na karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  oskarżonego S. B. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt. III aktu oskarżenia, który kwalifikuje jako czyn określony w art. 193 kk w zb. z art. 216 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to z mocy art. 193 kk w zb. z art. 216 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, opierając wymiar kary o art. 193 kk w zw. z art. 11 § 3 kk skazuje go na karę 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 85 § 1 i 2 kk i art. 86 § 1 kk łączy orzeczone wobec oskarżonego kary i w ich miejsce wymierza mu karę łączną 9 (dziewięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 3 (trzech) lat;

VI.  na podstawie art. 72 § 1 pkt. 5 kk zobowiązuje oskarżonego do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu;

VII.  na podstawie art. 42 § 2 kk orzeka wobec oskarżonego zakaz prowadzenia w ruchu lądowym pojazdów mechanicznych kat. B i T na okres 3 (trzech) lat;

VIII.  na podstawie art. 93a § 1 pkt 3 kk w zw. z art. 93b § 1 kk w zw. z art. 93c pkt 5 kk orzeka wobec oskarżonego środek zabezpieczający w postaci terapii uzależnień w związku z uzależnieniem od alkoholu realizowany ambulatoryjnie w poradni odwykowej;

IX.  na podstawie art. 43a § 2 kk orzeka wobec oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 5000 (pięciu tysięcy) zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej;

X.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego obowiązek zadośćuczynienia za krzywdę przez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych K. M., K. R., R. O. i M. G. kwot po 100 (sto) zł;

XI.  na podstawie art. 43 § 3 kk zobowiązuje oskarżonego do zwrotu dokumentu prawa jazdy Starostwu Powiatowemu w S.;

XII.  na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary łącznej pozbawienia wolności zalicza okres zatrzymania w sprawie od dnia 6 października 2016r., godz. 21.00 do dnia 7 października 2016r., godz. 16.30;

XIII.  na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26.05.1982r. Prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. J. prowadzącego Kancelarię Adwokacką w S. kwotę 1020 zł (jeden tysiąc dwadzieścia złotych) tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym i sądowym oraz podatek od towarów i usług w kwocie 234,60 zł (dwieście trzydzieści cztery złote sześćdziesiąt groszy);

XIV.  na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w całości.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

S. B. mieszka w miejscowości C., gmina Ś.. Jest kawalerem, prowadzi gospodarstwo rolne, z którego uzyskuje dochód w wysokości 2000 zł miesięcznie. Jest obciążony obowiązkiem alimentacyjnym na rzecz czworga dzieci.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego k. 28 - 29)

W dniu 6 października 2016 roku S. B. spożywał alkohol. Około godziny 19.15 zadzwonił on do K. P. i telefonicznie zaczął jej ubliżać w związku z tym, że w dniu wcześniejszym na rozprawie przed sądem w jego sprawie o rozwód złożyła obciążające go zeznania. Z uwagi na agresywny ton rozmówcy K. P. przerwała wówczas rozmowę ze S. B. i wyłączyła telefon. Około godziny 19.30 S. B. przyjechał swoim ciągnikiem koloru czerwonego do zamieszkujących w Ś. K. i S. P.. Ciągnik zaparkował on przed bramą wjazdową na posesję wymienionych, pozostawiając go z włączonymi światłami i uruchomionym silnikiem, sam zaś wszedł na teren posesji małżonków P.. Będący pod widocznym wpływem alkoholu, zataczający się i chwiejący na nogach S. B. zaczął dobijać się do drzwi wejściowych domu S. i K. P.. Gdy będąca w mieszkaniu K. P. i jej córka M. P. (1) w obawie przed zachowaniem nietrzeźwego S. B. nie chciały wpuścić go do wnętrza domu, ten usiłował pchając drzwi dostać się do domu, M. P. (1) udało się jednak zamknąć przed nim drzwi na klucz. W tym czasie do domu wracał S. P.. Gdy wszedł na teren swojej posesji S. B. zaczął wyzywać słowami wulgarnymi, obraźliwymi domagając się jednocześnie zwrotu pieniędzy, które S. P. był mu winny, ten zapewnił go o rychłym terminie zwrotu długu, po czym, z uwagi na agresywne zachowanie S. B., polecił mu opuszczenie jego posesji. Wbrew jednak wyrażonemu kilkakrotnie powyższemu żądaniu S. B. odmówił opuszczenia posesji małżonków P. wyzywając ich w dalszym ciągu słowami wulgarnymi. Dopiero po kolejnym zapewnieniu S. P., że w ciągu kilku najbliższych dni dług pieniężny zostanie mu oddany, S. B. wyszedł z posesji, wsiadł do swojego ciągnika i odjechał drogą asfaltową w kierunku swego domu w miejscowości C..

(dowody: zeznania świadków K. P. k. 142, 5 – 6, 74, M. P. (1) k. 142v., 65, S. P. k. 140v., 63, K. R. k. 141, 3 – 4, protokół odtworzenia zapisu zarejestrowanego na nośniku CD – R k. 170 – 173)

Kierując w tym czasie ciągnikiem S. B. miał kolejno 1,37 ‰ i 1,35 ‰ zawartości alkoholu we krwi.

(dowody: zeznania świadków K. P. k. 142, 5 – 6, 74, M. P. (1) k. 142v., 65, S. P. k. 140v., 63, sprawozdanie z badania krwi k. 41 - 53)

Niezwłocznie po opuszczeniu posesji przez S. B., S. P. wezwał policję. Przybyłym na miejsce zdarzenia funkcjonariuszom policji K. R. i K. M. małżonkowie P. i ich córka M. P. (1) opisali przebieg zdarzenia oraz wskazali, że S. B. udał się w stronę swojego domu, a także odtworzyli nagrany przez S. P. telefonem komórkowym przebieg rozmowy z oskarżonym. O godz. 20.50 wymienieni funkcjonariusze policji udali się do domu S. B. w miejscowości C.. Będący pod widocznym wpływem alkoholu mężczyzna otworzył im drzwi, gdy zaś przedstawili się i podali powód swego przybycia, ten zaczął ich wyganiać z mieszkania, wyzywać słowami wulgarnymi, a także w celu zmuszenia ich do zaniechania prawnych czynności służbowych w postaci zatrzymania w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa grozić pozbawieniem życia, napierać na nich ciałem, wypychając ich w stronę drzwi, a następnie także szarpać za umundurowanie i odpychać powodując w ten sposób u K. R. otarcie naskórka zewnętrznej powierzchni dłoni prawej i kciuka. W pewnym momencie S. B. zamachnął się ręką, by uderzyć K. R., w tym jednak momencie K. M. chwycił go od tyłu i obezwładnił. Po założeniu S. B. kajdanek na ręce, funkcjonariusze policji udali się z nim do radiowozu w celu przewiezienia go do Komendy Powiatowej Policji w S.. Przez całą drogę S. B. wyzywał ich wówczas słowami wulgarnymi i obelżywymi. Następnie, po przewiezieniu go do przychodni (...) przy ul. (...) w S. w celu pobrania krwi celem zbadania jej na zawartość alkoholu, gdy S. B. oświadczył, że nie podda się tej czynności, celem udzielenia wsparcia funkcjonariuszom policji przybyli do przychodni funkcjonariusze M. G. i R. O.. S. B. wówczas zaczął wyzywać również ich słowami wulgarnymi podczas i w związku z wykonywaniem przez nich czynności służbowych związanych z udzielaniem pomocy przy dokonywaniu pobrania krwi.

(dowody: zeznania świadków: K. R. k. 141 – 141v., 3 – 4, 79, K. M. k. 141v., 9 – 10, M. G. k. 176 – 17v., 22 – 23, R. O. k. 141v. – 142, 18 – 19, protokół oględzin osoby k. 13 – 14, dokumentacja fotograficzna k. 15 - 17)

S. B. nie cierpi na chorobę psychiczną, upośledzenie umysłowe, czy organiczne zaburzenia osobowości. Występuje u niego zespół uzależnienia spowodowany używaniem alkoholu. Tempore criminis jego zdolność rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem nie były zaburzone w rozumieniu art. 31 § 1 lub § 2 kk. Zachowanie S. B. miało związek z jego uzależnieniem od alkoholu. Konieczne jest zastosowanie wobec niego środka zabezpieczającego w postaci terapii uzależnień w poradni odwykowej, aby zapobiec ponownemu popełnieniu przez niego czynu zabronionego, a inne środki prawne mnie są wystarczające.

(dowody: opinia sądowo psychiatryczna k. 89 – 93, opinia sądowo psychologiczna k. 94 – 96, opinie ustne biegłych psychiatrów i psychologa k. 151 – 152v.)

Oskarżony S. B. w czasie pierwszego przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu na szkodę funkcjonariuszy policji. Jak wskazał wówczas, faktycznie wyzywał funkcjonariuszy policji słowami wulgarnymi i szarpał się z nimi. Przyznał, że podczas pobierania krwi w przychodni (...) również zachowywał się agresywnie. Podkreślił, że wyzywał wszystkich czterech interweniujących funkcjonariuszy policji i że żałuje swego zachowania.

W czasie kolejnego przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego oskarżony nie przyznał się do zarzucanych czynów. Jak wyjaśnił, w dniu zdarzenia udał się do S. P. odzyskać pieniądze, które ten był mu winien. Przyznał, że idąc do pokrzywdzonego był „wypity”. Podkreślił, że do pokrzywdzonych udał się pieszo, nie używał pod ich adresem słów wulgarnych, nie wyzywał ich. Jak podkreślił, gdy do jego miejsca zamieszkania przybyli funkcjonariusze policji, szarpał się z nimi, gdyż był zdenerwowany, lecz nie groził im.

Jak wyjaśnił natomiast oskarżony na rozprawie, nie kierował ciągnikiem w stanie nietrzeźwości, albowiem do pokrzywdzonych przyszedł pieszo i tak też oddalił się z terenu ich posesji, był wtedy „podpity”. Oskarżony podkreślił dodatkowo, że nie znieważał pokrzywdzonych słowami wulgarnymi, nadto, na wyrażoną w sposób spokojny ich prośbę od razu opuścił należącą do nich posesję. Jak przyznał nadto S. B., policjanci bez słowa napadli go, dlatego wyrywał im się i odpychał ich, a także wyrywał im się tak, że nie udawało im się skuć go kajdankami. Oskarżony przyznał wówczas, że na terenie przychodni mógł faktycznie wyzywać funkcjonariuszy policji, niemniej jednak uważa swoje zachowanie za prawidłowe.

Dodatkowo oskarżony przyznał, że miał świadomość, że S. P. nagrywał zdarzenie z jego udziałem, po zapoznaniu się zaś z treścią nagrania wskazał, że na nagraniu tym jest jego rozmowa ze S. P. dotycząca zadłużenia i K. P..

(wyjaśnienia oskarżonego k. 139v. – 140, 28 – 29, 61 – 62, 76 – 77, 183)

Sąd zważył, co następuje:

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy przekonuje, że nie sposób dać wiary wyjaśnieniom oskarżonego w części, w której nie przyznaje się on do popełnienia zarzucanych mu czynów.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, że, jak wynika z zeznań świadka K. P., w dniu zdarzenia oskarżony najpierw zadzwonił do niej i telefonicznie kierował pod jej adresem pretensje w związku z treścią złożonych przez nią w dniu wcześniejszym zeznań w sprawie o rozwód, a następnie, gdy przerwała połączenie telefonicznie, przyjechał na posesję należącą do niej i jej męża S. P. ciągnikiem. Jak wskazała K. P. już w toku pierwszego przesłuchania w charakterze świadka, widziała ona, jak S. B. przyjechał swoim ciągnikiem, który pozostawił z włączonymi światłami i uruchomionym silnikiem, a następnie wszedł na jej posesję i zaczął dobijać się do domu, w którym przebywała. Okoliczność tę konsekwentnie K. P. potwierdziła w toku kolejnego przesłuchania na rozprawie podając, że widziała przez okno, gdy oskarżony przyjechał ciągnikiem pod jej dom. Podobnie, z zeznań przebywającej wówczas w mieszkaniu z K. P. M. P. (1) wynika, że w niedługim czasie po rozmowie telefonicznej oskarżonego z jej matką usłyszała ona dźwięk nadjeżdżającego ciągnika, a gdy wyjrzała przez okno ujrzała zaparkowany przez posesją rodziców ciągnik z włączonym sinikiem i idącego już podwórkiem oskarżonego w kierunku ich domu. Jak wskazała przy tym M. B., ponieważ jej matka nie chciała rozmawiać z oskarżonym, ona sama wyszła do niego i od razu wyczuła od niego woń alkoholu. Podobnie K. P., która wprawdzie początkowo stwierdziła, że wyczuwała alkohol od oskarżonego, na rozprawie sprostowała swoje zeznania podając, że nie czuła alkoholu, bo nie podchodziła do oskarżonego, widziała jedynie po jego zachowaniu - chwiejnym kroku, bełkotliwej mowie, zataczaniu się, że jest on pod widocznym działaniem alkoholu. Zeznania świadka K. P. w części, w której wskazuje ona, że widziała, jak będący pod wpływem alkoholu oskarżony przyjechał ciągnikiem korespondują z relacją świadka M. P. (1), która podała, że wprawdzie nie widziała, jak oskarżony przyjechał ciągnikiem, niemniej jednak słyszała odgłos nadjeżdżającego ciągnika, a następnie, gdy wyjrzała przez okno zobaczyła stojący z włączonym silnikiem ciągnik oskarżonego przed bramą posesji i idącego w kierunku domu oskarżonego. Również S. P. zeznał, że wracając do domu dostrzegł stojący przed bramą posesji ciągnik oskarżonego z włączonym silnikiem i światłami, w którym nikogo nie było, a także będącego na posesji znanego mu osobiście, będącego pod widocznym wpływem alkoholu S. B., który zaczął domagać się od niego w sposób agresywny zwrotu długu, wyzywając jego i stojącą nieopodal przy otwartym oknie K. P. słowami wulgarnymi, a następnie, gdy ten polecił mu opuszczenie posesji, odmówił w dalszym ciągu znieważając wymienionych.

Zeznania S. P. w powyższym zakresie pozostają zbieżne z relacją tak K. P., jak i M. P. (1), oceniane zaś we wzajemnym powiazaniu tworzą jedną logiczną całość nie pozostawiając wątpliwości co do tego, że będący w stanie nietrzeźwości oskarżony przyjechał ciągnikiem do pokrzywdzonych, a następnie po wejściu na teren należącej do nich posesji wbrew żądaniu uprawnionych nie opuszczał jej znieważając S. i K. P. słowami wulgarnymi w ich obecności. Powyższe relacje świadków potwierdza również treść nagrania złożonego przez S. P., który nagrywał telefonem komórkowym przebieg rozmowy z oskarżonym. Jak wynika z treści protokołu odtworzenia zapisu zarejestrowanego na nośniku optycznym CD – R, oskarżony w rozmowie ze S. P. nie tylko w sposób obraźliwy i wulgarny wyzywał jego i jego żonę, ale również wbrew wyraźnie sformułowanemu przez pokrzywdzonego żądaniu opuszczenia jego posesji stanowczo odmówił uczynienia tego (k. 171v.). Co istotne, oskarżony potwierdził, że rozmowa o treści wynikającej z powyższego protokołu faktycznie miała miejsce, w rozmowie tej zaś rozmawiał on z pokrzywdzonym S. P. o zwrocie długu i o K. P.. W tym stanie rzeczy, zdaniem sądu, opisany wyżej, wzajemnie uzupełniający się materiał dowodowy przekonuje, że oskarżony naruszył mir domowy pokrzywdzonych znieważając ich jednocześnie w ich obecności słowami wulgarnymi i powszechnie uznanymi za obelżywe.

Zeznania wymienionych wyżej świadków K. P., M. P. (1) i S. P. przekonują nadto, że oskarżony dopuścił się w czasie i miejscu opisanym w akcie oskarżenia czynu polegającego na kierowaniu ciągnikiem w stanie nietrzeźwości. Jak przyznał sam oskarżony udając się do domu pokrzywdzonych był on „wypity”, spożywał bowiem wcześniej alkohol. Wprawdzie oskarżony podawał w kolejnych wyjaśnieniach coraz to inne ilości i rodzaj spożytego alkoholu, tym niemniej każdorazowo przyznawał, że do pokrzywdzonych udał się po uprzednim spożyciu alkoholu. Wyjaśnienia oskarżonego w tej części pozostają zbieżne z zeznaniami M. P. (1) wyraźnie wyczuwającej od oskarżonego woń alkoholu, relacją K. P., która po bełkotliwej mowie i agresywnym zachowaniu zataczającego się oskarżonego poznała, że jest on pod wyraźnym działaniem alkoholu oraz S. P., który rozmawiając z oskarżonym nie miał wątpliwości co do tego, że jest on nietrzeźwy. Co więcej, jak wynika z zapisu rozmowy S. P. i S. B. (k. 172), pokrzywdzony wskazał oskarżonemu domagającemu się od niego zwrotu długu, że inaczej umawiali się, gdy oskarżony był trzeźwy, wskazując tym samym, że jest on w sposób widoczny pod wpływem alkoholu. Jak zresztą wynika z powołanego zapisu rozmowy, oskarżony słysząc powyższe słowa pokrzywdzonego nie zaprzeczył powyższej okoliczności podniesionej przez pokrzywdzonego.

Zaznaczyć należy również, że oskarżony wprawdzie wskazywał, że alkohol spożywał również po powrocie z domu pokrzywdzonych, trudno jednak dać wiarę powyższym wyjaśnieniom w sytuacji, gdy S. B. każdorazowo wskazywał inną ilość i rodzaj alkoholu, który wówczas miał wypić raz podając, że wypił 3 piwa i 300 ml wódki, następnie, że spożywał jedynie wódkę, lecz nie wie w jakiej ilości, by wreszcie, w kolejnych wyjaśnieniach stwierdzić, że faktycznie alkohol w postaci wódki i piwa wypił jednak o godzinie 17.30, a zatem przed wizytą w miejscu zamieszkania pokrzywdzonych.

W tym stanie rzeczy, zdaniem sądu brak jest podstaw do podzielenia stanowiska oskarżonego wskazującego, że alkohol spożywał on po zdarzeniu, gdy wrócił do domu po wizycie u pokrzywdzonych. Przekonują o tym nie tylko powyższe dowody z zeznań wymienionych świadków, fakt, że od razu zawiadamiając policję o zdarzeniu wskazywali zgodnie, że oskarżony pozostawał nietrzeźwy, wyjaśnienia oskarżonego, w których przyznawał, że pił alkohol przed spotkaniem z pokrzywdzonymi, ale także wyniki badania krwi wskazujące na stan nietrzeźwości oskarżonego i wyraźną tendencję spadkową zawartości alkoholu w jego organizmie. Zdaniem sądu, brak jest podstaw do kwestionowania wyników powyższych badań przeprowadzonych w sposób prawidłowy i rzetelny.

Nadto, zdaniem sądu, w świetle zeznań świadków S. P., K. P. i M. P. (1) nie sposób uznać, że oskarżony na posesję pokrzywdzonych przybył pieszo. Jak wynika z zeznań K. P., widziała ona przyjeżdżającego własnym ciągnikiem i następnie odjeżdżającego nim oskarżonego. Relacja powyższa koresponduje z zeznaniami M. P. (1), która słysząc odgłos nadjeżdżającego ciągnika wyjrzała przez okno i dostrzegła stojący przed bramą posesji uruchomiony ciągnik S. B. oraz będącego już na podwórku posesji rodziców oskarżonego, a także S. P., który idąc do domu rozpoznał należący do oskarżonego ciągnik przed bramą wjazdową do swojego domu, a następnie po zakończeniu rozmowy z nim słyszał, jak ciągnikiem tym oskarżony odjeżdża. W świetle powyższych dowodów, zbieżnych i wzajemnie się uzupełniających, a także zeznań świadka K. R., który po przybyciu na miejsce zdarzenia od razu zapoznał się z zapisem nagrania przebiegu zajścia, na którym to nagraniu słyszał wyraźnie odgłos włączonego silnika słyszany w sposób ciągły przez cały czas rozmowy oskarżonego i pokrzywdzonego, brak jest podstaw do podzielenia zeznań świadka E. B. wskazującego, że oskarżony w tym dniu nie jeździł ciągnikiem, który przez cały dzień pozostawał zaparkowany na jego posesji. Nie sposób również uznać za zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy zeznań świadka K. D. wskazującego, że to on przyjechał do sąsiadów pokrzywdzonego swoim ciągnikiem i pozostawił go włączony w czasie, gdy udał się do mieszkania M. P. (2). Zeznania powyższe nie tylko pozostają sprzeczne z relacjami pokrzywdzonych S. P. i K. P. oraz świadka M. P. (2), ale również zaznaczyć trzeba, że okoliczności takiej nie powoływał nawet sam oskarżony w czasie kilkukrotnych przesłuchań w niniejszej sprawie, trudno zaś uznać, by faktycznie mógł on nie dostrzec przyjeżdżającego i parkującego ciągnikiem w odległości 20-30 metrów od domu pokrzywdzonych znajomego i okoliczności tej nie przywołać wcześniej.

Wreszcie, w ocenie sądu, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy przekonuje, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu na szkodę funkcjonariuszy policji K. R., K. M., M. G. i R. O.. Wprawdzie oskarżony odwołał swoje pierwsze wyjaśnienia w sprawie, w których przyznał się do znieważenia i szarpania funkcjonariuszy policji, tym niemniej na rozprawie przed sądem wskazał, że odpychał przybyłych do jego domu funkcjonariuszy policji, wyrywał się im, gdy chcieli dokonać jego zatrzymania w celu przeprowadzenia dalszych czynności, tak, że nie mogli skuć go kajdankami, odmówił następnie poddania się badaniu na zawartość alkoholu i wyzywał wszystkich czterech funkcjonariuszy policji wykonujących czynności służbowe polegające na doprowadzeniu do wykonania takiego badania w związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przez oskarżonego przestępstwa określonego w art. 178a § 1 kk. Oceniając treść tych wyjaśnień w powiązaniu z zeznaniami świadków K. R. i K. M. zgodnie zeznających, że oskarżony odmawiał wykonywania ich poleceń, odmówił udania się wraz z nimi na K. celem dalszych czynności w sprawie, wyzywał ich słowami obelżywymi i wulgarnymi, groził pozbawieniem życia w celu zmuszenia do zaniechania podejmowanych czynności służbowych zmierzających do jego zatrzymania, szarpał za umundurowanie i odpychał, czym naruszył nietykalność cielesną K. R. doprowadzając do otarcia naskórka zewnętrznej powierzchni jego prawej dłoni i kciuka, stwierdzić należy, że oskarżony dopuścił się czynu mu zarzucanego na szkodę wymienionych funkcjonariuszy policji. Konstatację tę dodatkowo wspierają dowody w postaci protokołu oględzin osoby K. R. i dokumentacji fotograficznej wskazujących na doznane przez niego obrażenia ciała raz uszkodzenie umundurowania. W świetle powyższych dowodów nie sposób podzielić zeznań świadka A. B., matki oskarżonego wskazującej na spokojne zachowanie oskarżonego i agresję ze strony funkcjonariuszy policji.

Również zeznania świadków M. G. i R. O. udzielających ze względu na agresywne zachowanie oskarżonego wsparcia K. R. i K. M., wskazujących, że oskarżony przez cały czas wyzywał ich słowami wulgarnymi odmawiając wykonywania poleceń mu wydawanych, korespondują z relacjami K. R. i K. M.. Nie zaprzeczył im również sam oskarżony przyznając, że faktycznie mógł on wyzywać funkcjonariuszy policji nie godząc się na wykonywanie ich poleceń.

Wreszcie, zdaniem sądu, na podzielenie zasługuje opinia biegłych psychiatrów i psychologa zarówno w zakresie oceny poczytalności oskarżonego tempore criminis, jak i jego stanu psychicznego oraz wskazywanego środka zabezpieczającego w postaci terapii uzależnień w związku ze stwierdzonym u niego uzależnieniem od alkoholu. Opinia w tym zakresie pozostaje jasna i pełna, dlatego też sąd podzielił wnioski z niej płynące w całości. Jak wskazali przy tym na rozprawie biegli psychiatrzy i psycholog, czyn oskarżonego pozostawał w związku z jego uzależnieniem od alkoholu, aby zaś zapobiec ponownemu popełnieniu przez niego w przyszłości czynu zabronionego, konieczne jest zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci realizowanej ambulatoryjnie terapii uzależnień, inne bowiem przewidziane przez ustawę środki prawne nie są wystarczające. Stanowisko biegłych w tym zakresie szczegółowo uzasadnione i logiczne sąd podzielił w całości.

W tym stanie rzeczy, w ocenie sądu wina oskarżonego wykazana została przeprowadzonymi na rozprawie dowodami, swoim zachowaniem oskarżony wyczerpał znamiona przestępstw zarzucanych mu w akcie oskarżenia.

Wymierzając oskarżonemu karę uwzględnić należało jego karalność (karta karna k. 182), choć podkreślenia również wymaga fakt, że w momencie popełnienia przypisanych mu w niniejszej sprawie czynów pozostawał on osobą niekaraną za przestępstwa. Uwzględnić trzeba również wysoki stopień nietrzeźwości oskarżonego, w organizmie którego stwierdzono aż 1,37 ‰ i 1,35 ‰ zawartości alkoholu we krwi, duże natężenie agresji zarówno wobec pokrzywdzonych funkcjonariuszy policji, jak i agresji słownej oskarżonego wobec pokrzywdzonych K. P. i S. P., których w czasie zdarzenia wyzwał wielokrotnie słowami wulgarnymi i którzy w żaden sposób, co wynika z treści nagrania z przebiegu zdarzenia nie prowokowali go, sam S. P. wręcz zaś uspokajał go prosząc, by „nie szukał zwady, bo jej nie znajdzie”.

Jako okoliczność łagodzącą uwzględnić dodatkowo należy fakt pokonania przez oskarżonego kierującego ciągnikiem w stanie nietrzeźwości stosunkowo nieodległego odcinka drogi.

W tym stanie rzeczy, zdaniem sądu, kary pozbawienia wolności za każdy z przypisanych mu czynów oraz wymierzona w ich miejsce kara łączna 9 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3 lat pozostają adekwatne do stopnia winy i społecznej szkodliwości zachowania oskarżonego. Wzmocnienie wychowawczego, represyjnego i prewencyjnego charakteru orzeczonej kary zapewnić powinien, zdaniem sądu środek karny w postaci zakazu prowadzenia w ruchu lądowym pojazdów mechanicznych kat. B i T w minimalnym, przewidzianym przez ustawodawcę wymiarze.

Mając na uwadze fakt, że oskarżony dopuścił się przypisanych mu przestępstw w stanie nietrzeźwości, w związku z uzależnieniem od alkoholu, zasadne stało się zobowiązanie go do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu w ramach środka probacyjnego oraz orzeczenie, zgodnie ze wskazaniami biegłych psychiatrów i psychologa środka zabezpieczającego w postaci terapii uzależnień realizowanej ambulatoryjnie w poradni odwykowej. Środek ten jest też odpowiedni do stopnia społecznej szkodliwości czynów oskarżonego , a także uwzględnia potrzeby i postępy w terapii uzależnień.

Obligatoryjne z mocy art. 43a § 2 kk jest orzeczenie wobec oskarżonego świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, przy czym świadczenie to orzeczone zostało w wysokości minimalnej określonej przez ustawodawcę.

Na podstawie art. 43 § 3 kk sąd zobowiązał oskarżonego do zwrotu Starostwu Powiatowemu w S. dokumentu prawa jazdy.

Mając na uwadze wnioski pokrzywdzonych K. R., K. M., R. O. i M. G. o zadośćuczynienie za wyrządzoną im krzywdę sąd orzekł na podstawie art. 46 § 1 kk obowiązek zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez nich w związku z agresywnym zachowaniem oskarżonego oraz m.in. wyzywaniem ich w obecności personelu medycznego i pacjentów słowami wulgarnymi przez zapłatę na rzecz każdego z nich symbolicznej kwoty 100 zł.

Na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary łącznej pozbawienia wolności sąd zaliczył okres zatrzymania S. B. w niniejszej sprawie zgodnie z treścią znajdującego się aktach sprawy protokołu zatrzymania.

O kosztach za obronę oskarżonego z urzędu w postępowaniu przygotowawczym i i sądowym orzeczono według norm przepisanych uwzględniając udział obrońcy oskarżonego w sześciu terminach rozprawy.

Sytuacja materialna oskarżonego obciążonego obowiązkiem alimentacyjnym w powiązaniu z wysokością obligatoryjnie orzeczonego świadczenia pieniężnego uzasadnia zwolnienie S. B. od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w całości.