Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 503/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 września 2017 roku

Sąd Rejonowy w Gdyni IV Wydział Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Joanna Wojnicka-Blicharz

Ławnicy: Mariusz Krawiec

D. T.

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Grażyna Mrozik

po rozpoznaniu w dniu 31 sierpnia 2017 roku w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa A. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o przywrócenie do pracy

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powódki A. M. na rzecz pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 360 /trzysta sześćdziesiąt/ tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

III.  przenosi na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni opłatę sądową oraz wydatki poniesione w sprawie tymczasowo przez Skarb Państwa.

Mariusz Krawiec SSR Joanna Wojnicka-Blicharz D. T.

Sygn. akt IV P 503/16

UZASADNIENIE

W dniu 17 października 2016 r. powódka A. M. wniosła pozew o przywrócenie do pracy. W uzasadnieniu pozwu wskazała, iż została zwolniona z pracy dyscyplinarnie z powodu depresji, o czym dowiedziała się od pracownicy (...) S.A., G. G. podczas pobytu w szpitalu. Dodała, iż nie zapoznała się z treścią doręczonych jej przez pracownicę pism, czyniąc na nich adnotację o odmowie ich przyjęcia. W dniu 07 października 2016 r. doręczono jej świadectwo pracy, a w dniu 12 października powódka złożyła wniosek o sprostowanie świadectwa. Powódka wskazała ponadto, iż z uwagi na fakt, że zazwyczaj pracę rozpoczynała o godz. 4:15, zmuszona była spędzać noc w nastawni, albowiem nie miała możliwości przybycia do pracy na wskazaną godzinę. Wyjaśniła, iż ze względu na hałas panujący w nastawni, często rozpoczynała pracę niewypoczęta. Po zakończeniu pracy udawała się do domu znajdującego się w M., gdzie spędzała zaledwie dwie godziny, albowiem wieczorem musiała udać się ponownie na pociąg do pracy w G.. Powódka wskazała, iż długotrwałe przemęczenie doprowadziło do silnej depresji, a przyczyną zaniedbania obowiązków pracowniczych były jej problemy zdrowotne. W związku z powyższym, zdaniem powódki, brak było podstaw do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 k.p.

W dniu 23 grudnia 2016 r. powódka złożyła wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych. Postanowieniem z dnia 10 stycznia 2017 r., Sąd Rejonowy w Gdyni zwolnił powódkę od kosztów sądowych w całości.

Pismem z dnia 01 lutego 2017 r. powódka wyraziła chęć zawarcia ugody w sprawie poprzez przywrócenie do pracy w (...) na czas nieokreślony na jakiekolwiek stanowisko. Wyjaśniła, iż jej wyuczonym zawodem jest operator ruchowo-przewozowy kolei, nadto ukończyła ona Technikum K. dla Dorosłych oraz wskazała, iż zawsze z zaangażowaniem wykonywała swoją pracę, w związku z tym nie wyobraża sobie pracy w innym zawodzie.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż umowa o pracę powódki uległa rozwiązaniu przez pracodawcę bez zachowania terminów wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, z uwagi na przebywanie przez powódkę w stanie nietrzeźwości w dniu 31 lipca 2016 r. w miejscu pracy- na stacji R., na posterunku R., bezpośrednio przed podjęciem pracy. Pismo rozwiązujące umowę o pracę zostało doręczone powódce w dniu 22 sierpnia 2016 r. Pozwany dodał, iż powódka w dniu 30 lipca 2016 r. w godzinach wieczornych stawiła się w miejscu pracy i pełniła funkcję starszego dyżurnego ruchu poza obowiązującymi ją godzinami świadczenia pracy, znajdując się jednocześnie w stanie nietrzeźwości. Pozwany oświadczył ponadto, iż nie widzi możliwości zawarcia ugody w przedmiotowej sprawie.

Ustosunkowując się do pisma pozwanego, powódka zaprzeczyła, iż w dniu 30 lipca 2016 r. pełniła obowiązki dyżurnego ruchu. Jak wyjaśniła, tego dnia nie była w pracy, lecz przyjechała do nastawni na nocleg, albowiem dopiero w dniu następnym o godz. 4:15 miała rozpocząć pracę. Powódka zaprzeczyła również, iż w dniu 31 lipca 2016 r. miała zamiar rozpoczęcia pracy. Nie podpisała ona listy obecności przed podjęciem pracy, nie dokonała otwarcia stacji R., nie uczyniła żadnego wpisu w dokumentacji techniczno-ruchowej, nie zalogowała się do komputera i nie podjęła żadnych obowiązków służbowych. Wskazała, iż powodem przebywania w miejscu pracy pod wpływem alkoholu była jej ciężka choroba, jaką jest depresja.

W odpowiedzi na powyższe pozwany wskazał, iż powódka w dniu 31 lipca 2016 r. nie rozpoczęła świadczenia pracy, albowiem uniemożliwiła jej to przybyła na miejsce w wyniku anonimowego zgłoszenia Policja, która obudziła powódkę. Pozwany zauważył, iż powódka nie była zdolna do świadczenia pracy na 15 minut przed otwarciem stacji. Powódka nie poinformowała swojego przełożonego o stanie, w jakim się znajdowała oraz o braku zamiaru podjęcia pracy. Pozwany dodał, iż powódka w pełni świadomie przebywała pod wpływem alkoholu w miejscu pracy.

Pismem z dnia 23 sierpnia 2017 roku pozwany wyjaśnił, że zakład linii kolejowych w G. jest jednostką organizacyjną pozwanej spółki (...) SA w W. i pełni funkcję zarządcy, nie ma osobowości prawnej. Zadaniem zakładów linii kolejowych jest zapewnienie utrzymania i obsługi infrastruktury kolejowej w stanie gwarantującym jej sprawność. Pracownicy zakładów wykonują czynności na podstawie pełnomocnictw udzielanych dyrektorom zakładów przez zarząd spółki /pismo z dnia 23 sierpnia 2017 roku karta 213 – 214/.

Na rozprawie w dniu 31 sierpnia 2017 roku powódka wskazała, że prostuje oznaczenie strony pozwanej ten sposób, że podała, iż pozywa (...) SA z siedzibą w W. /protokół rozprawy z dnia 31 sierpnia 2017 roku karta 231 – 232/.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W okresie od 01 kwietnia 2009 r. do 30 marca 2011 r. powódka A. M. zatrudniona była w (...) S.A Zakładzie (...) w G. na stanowisku dyżurnego ruchu, a od dnia 01 kwietnia 2011 r. do dnia 22 sierpnia 2016 r. na stanowisku starszego dyżurnego ruchu.

/dowód: zaświadczenie k. 22, świadectwo pracy – akta osobowe powódki/

W dniu 30 lipca 2016 r. powódka spożywała alkohol w ilości ok 400 ml wódki. Z uwagi na fakt, iż powódka winna rozpocząć pracę następnego dnia o godz. 04:15 oraz ze względu na niedogodne połączenia pomiędzy miejscem jej zamieszkania, a miejscem pracy, powódka w godzinach wieczornych, przyjechała do nastawni w R. i położyła się spać na znajdującej się w pomieszczeniu wersalce, przebywając tym samym w miejscu pracy poza obowiązującymi ją godzinami czasu pracy. Około godz. 4, powódkę obudziła dzwoniąca domofonem Policja. Około 4.10 powódka otworzyła drzwi i wpuściła funkcjonariuszy Policji do nastawni, którzy poddali ją badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie stanu trzeźwości przeprowadzono urządzeniem elektronicznym A.- sensor IV CM. Pierwszy pomiar wykonany o godz. 4:14 wykazał 0,34 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, natomiast drugi, wykonany o godz. 4:29 wykazał 0,29 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Pomieszczenie w jakim w chwili badania znajdowała się powódka to pomieszczenie nastawni, które jest pomieszczeniem głównego dyżurnego. Nieumiejętna obsługa urządzeń znajdujących się w tym pomieszczeniu może spowodować tragedię. Nastawnia w której powódka przebywała jest nastawnią czynną od godziny 4.15 – 21.15.

/dowód: zeznania powódki, protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym k. 90, zeznania świadka B. M. karta 113-115/

Funkcjonariusze Policji poinformowali o zdarzeniu dyżurnego ruchu stacji S., który powiadomił zastępcę Naczelnika Sekcji Eksploatacji B. M.. Z uwagi na fakt, iż powódka znajdowała się w stanie po użyciu alkoholu, nie została ona dopuszczona do pracy, a obowiązki dyżurnej ruchu przejęła pracownica A. P..

/dowód: zeznania B. M. k. 113-114, protokół przesłuchania powódki w charakterze świadka w postępowaniu karnym k. 88/

W dniu 31 lipca 2016 r. powódka została skierowana do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie (...) w S. ze względu na to, że podjęła próbę samobójczą, będąc pod wpływem alkoholu. W szpitalu przebywała do 06 października 2016 r., gdzie rozpoznano u niej zespół zależności alkoholowej i zastosowano podstawowe leczenie psychotropowe, a także podawano leki o działaniu przeciwdepresyjnym i przeciwlękowym, które nie upośledzały jej funkcji życiowych, w tym procesów poznawczych oraz pamięci.

/Dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego k. 7, kserokopia historii choroby powódki k. 131, opinia biegłej psychiatry k. 181/

Podczas pobytu w szpitalu, w dniu 22 sierpnia 2016 r., do powódki przyjechała pracownica działu Kadr (...), G. G. z zamiarem doręczenia jej pisma pracodawcy rozwiązującego z nią umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy powódki, która po poinformowaniu pielęgniarki o celu swojej wizyty, została wpuszczona do pomieszczenia, w którym oczekiwała na powódkę. Podczas rozmowy z powódką, pracownica odczytała jej treść powyższego pisma wraz z pouczeniem. Powódka poinformowała G. G., że nie przyjmuje do wiadomości powyższego pisma. Powódka została poproszona o uczynieniu na piśmie stosownej adnotacji. A. M. uczyniła adnotację, iż odmawia jego przyjęcia oraz złożyła podpis. Powódka powiedziała do G. G., że to nie jest możliwe, że rozwiązali z nią stosunek pracy, skoro jest na zwolnieniu lekarskim.

/dowód: zeznania G. G. k. 148-150/

Pozwany oświadczeniem z dnia 17 sierpnia 2016 roku odczytanym powódce w dniu 22 sierpnia 2016 roku rozwiązał z nią bez zachowania okresu wypowiedzenia umowę o pracę z powodu naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych polegających na przebywaniu w stanie nietrzeźwości w dniu 31 lipca 2016 roku o godzinie 4.15 w miejscu pracy – na stacji R., bezpośrednio przed podjęciem pracy.

/dowód: oświadczenie z dnia 17 sierpnia 2016 roku – akta osobowe/

Będąc w szpitalu powódka dzwoniła do A. W. (1) pracownika pozwanego zatrudnionego w kadrach. Powódka pytała się o terminy wypłaty wynagrodzenia za pracę oraz o to gdzie znajduje się jej świadectwo pracy.

/ dowód: zeznania świadka A. W. (1) karta 146-148/

W trakcie pobytu w szpitalu powódka przebywała na przepustkach. Powódka była na przepustce, którą udzielono w dniu 19 sierpnia 2016 roku - dwudniowej celem załatwienia spraw urzędowych. Powódce udzielono także przepustki na weekend dniu 2 września 2016 roku, z której wróciła w dniu 5 września 2016 roku. W dniu 15 września 2016 roku powódka była na przepustce kilkugodzinnej celem załatwienia spraw. W dniach od 23 – 25 września 2016 roku powódka przebywała na przepustce. W czasie przepustek powódka zajmowała się między innymi odbieraniem awiz, gdyż wiedziała że jest w czasie sprawy rozwodowej i przychodzi do niej korespondencja. Przed wyjściem ze szpitala powódka skorzystała z pomocy radcy prawnego. Powódka poinformowała prawnika o swojej sytuacji z pracą i zapytała się czy jest jakaś szansa, że zostanie przywrócona do pracy.

/dowód: zeznanie powódki karta 201-203, opinia biegłego sądowego karta 173-183/

U powódki A. M. stwierdza się uzależnienie od alkoholu i przebytą reakcję adaptacyjną czyli przejściowe zaburzenia funkcjonowania psychicznego. W dniu 22 sierpnia 2016 roku w chwili wręczania oraz odczytywania powódce oświadczenia z dnia 17 sierpnia 2016 roku przez G. G. stan świadomości powódki nie budził wątpliwości. W czasie pobytu w szpitalu powódka nie znajdowała się w stanie wyłączającym lub ograniczającym jej świadomość, funkcje umysłowe, możliwości poznawcze i rozpoznanie sytuacji, miejsca oraz osób, komunikowania się, formułowania myśli i wysławiania się. W trakcie pobytu w szpitali przed 22 sierpnia 2016 roku powódka nie przejawiała zaburzenia zachowania wpływającego na jej świadomość, poczytalność i rozeznanie. W trakcie pobytu w szpitalu, w okresie przed 22 sierpnia 2016 r., jak i po tej dacie powódka nie zgłaszała uwag co do jej świadomości, poczytalności oraz rozeznania. Stan świadomości powódki według wiedzy medycznej uprawniał do uznania, że w dniu 22 sierpnia 2016 roku po wizycie pracownika pozwanej spółki G. G. powódka była świadoma, że odczytano jej rozwiązanie umowy o pracę i że umowa została rozwiązana.

W dniu 31 lipca 2016 roku u powódki A. M., gdy stwierdzono 0,38 promila alkoholu zachowanie powódki było adekwatne do sytuacji, dostosowane. Powódka w tym dniu miała zachowaną zdolność rozumienia istoty swojego postępowania i pokierowana nim, nie znajdowała się w żadnej fazie choroby – np. psychozy alkoholowej.

/dowód: opinia biegłej sądowej specjalisty z zakresu psychiatrii I. Ś. karta 173-183/

W związku z rozwiązaniem umowy o pracę, pracodawca wystawił w dniu 22 sierpnia świadectwo pracy powódki, które zostało jej doręczone w dniu 07 października 2016 r. Pismem z dnia 12 października 2016 r. powódka zwróciła się do pracodawcy z wnioskiem o sprostowanie świadectwa pracy, w którym wyraziła chęć powrotu do pracy po zakończeniu choroby na poprzednie stanowisko. Wskazała iż pracodawca nie umożliwił jej złożenia jakichkolwiek wyjaśnień w sprawie. Dodała, iż podczas pobytu w szpitalu była w złym stanie psychicznym oraz zażywała silne leki, w związku z tym nie miała siły przeczytać doręczonego jej pisma rozwiązującego umowę o pracę.

/dowód: pismo z dnia 12 października 2016 k. 9/

W odpowiedzi na powyższe, pozwany poinformował powódkę, iż nie może przychylić się do jej prośby, albowiem próba podjęcia czynności służbowych na posterunku dyżurnego ruchu pod wpływem alkoholu, jest ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych, a pracodawca nie może narażać użytkowników kolei na niebezpieczeństwo zaistnienia wypadku spowodowanego przez nietrzeźwego pracownika kierującego ruchem kolejowym, w związku z tym nie ma żadnych podstaw do ponownego przyjęcia powódki do pracy.

/ dowód: pismo z dnia 17 października 2016 r./

W pozwanej spółce obowiązywał regulamin pracy, zgodnie z którym w paragrafie 4 punkt 4 jako podstawowy obowiązek pracownika wskazano zgłaszanie się do pracy punktualnie, w stanie umożliwiającym należyte jej wykonywania oraz przestrzeganie ustalonego czasu pracy. W paragrafie 4 punkt 16 zobowiązano pracownika do przestrzegania obowiązku trzeźwości w miejscu i czasie pracy. W instrukcji pozwanej spółki dla pracowników posterunków naprawczych w paragrafie 8 punkcie 2 dokumentu postanowiono natomiast, że zgłaszanie się do pracy lub przebywanie pracownika na obszarze kolejowym zarządzanym przez (...) po użyciu alkoholu, pełnienie dyżuru pod wpływem substancji działających negatywnie na sprawność psychofizyczną człowieka jest zabronione.

/dowód: Regulamin Pracy, Instrukcje karta 82-85/

Sąd Rejonowy dokonał następującej oceny materiału dowodowego:

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie zebranych i przeprowadzonych w sprawie dowodów, które poddano ocenie zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd dokonał oceny wiarygodności i mocy dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Dokonując powyższych ustaleń, Sąd oparł się na dowodach w postaci dokumentów złożonych do akt sprawy, które nie budziły wątpliwości co do ich autentyczności, zaś ich treść oraz forma nie były kwestionowane przez strony. Z tych też względów brak było podstaw, by odmówić zgromadzonej w sprawie dokumentacji waloru wiarygodności.

Sąd uznał zeznania świadków G. G., B. M. oraz A. W. (1) za polegające na prawdzie w całości, albowiem były one spójne, logiczne i korespondowały z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

Sąd dał wiarę zeznaniom powódki w części, w jakiej wskazała, że w dniu 30 lipca 2016 r. spożywała alkohol, a także, iż spędziła noc w nastawni. Sąd odmówił wiarygodności zeznaniom powódki w zakresie, w jakim wskazała, iż w dniu 31 lipca 2016 r. nie zamierzała rozpocząć pracy, a także w zakresie, w jakim wyjaśniła, iż w dniu 22 sierpnia nie miała świadomości co do treści doręczonego jej pisma rozwiązującego umowę o pracę z jej winy, albowiem depozycje te nie korelują z pozostałym materiałem dowodowym, w tym z opinią biegłego sądowego psychiatry I. Ś..

Sąd uznał za wiarygodną w całości opinię biegłej sądowej psychiatry I. Ś.. Zdaniem Sądu, biegła sporządziła opinię rzetelnie, zgodnie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, przekonująco uzasadniając zajęte stanowisko. Wprawdzie strona powodowa złożyła zastrzeżenia do opinii biegłej, jednak uwagi przez nią poczynione nie podważały wniosków przyjętych w sporządzonej opinii. Sąd nie miał podstaw do uznania opinii biegłej za niezgodną z obecną wiedzą medyczną, dlatego przy orzekaniu w pełni przyjął wnioski zawarte w opinii za podstawę dokonania ustaleń faktycznych. Sąd zważył ponadto, iż ustalenia biegłej są zbieżne z dokumentacją medyczną zgromadzoną w aktach sprawy.

Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wskazywała na to, iż bezsporny w niniejszej sprawie pozostawał fakt zatrudnienia powódki u pozwanego, a także okoliczność, iż w dniu 30 lipca 2016 r. powódka spożywała alkohol. Strony prezentowały natomiast rozbieżne stanowiska w zakresie tego, czy powódka w dniu 31 lipca 2016 r. zamierzała rozpocząć pracę. Nadto, powódka z jednej strony kwestionowała fakt odczytania jej pisma doręczonego w dniu 22 sierpnia 2016 r. przez pracownicę pozwanego G. G., z drugiej zaś strony stwierdziła, iż świadek powiedziała jej, że została zwolniona. Powódka podniosła również, iż myślała, że doręczone jej pismo rozwiązujące umowę o pracę stanowi świadectwo pracy.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo jako niezasadne nie zasługiwało na uwzględnienie.

Podstawą rozwiązania przez pozwanego z powódką umowy o pracę był art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Zgodnie z treścią tego przepisu, pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Aby zatem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia było uzasadnione, muszą być spełnione łącznie wymienione w tym przepisie przesłanki, a mianowicie pracownik musi dopuścić się ciężkiego naruszenia obowiązków i to obowiązków zaliczonych do podstawowych, a naruszenie to musi być następstwem działania zawinionego, przy czym wina musi mieć postać winy umyślnej lub co najmniej rażącego niedbalstwa, zaś ciężar udowodnienia istnienia tych przesłanek spoczywa na pracodawcy.

Nadto, aby rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia było prawnie skuteczne, musi być ono dokonane z zachowaniem obowiązujących wymogów formalnych, przewidzianych w art. 30 § 3 i 4 kp tj. oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia złożone musi być na piśmie z podaniem przyczyny przyjętej za podstawę decyzji – przyczyny skonkretyzowanej, a nie określonej w sposób ogólnikowy, a nadto oświadczenie takie złożone musi być z zachowaniem terminu, o których mowa z art. 52 § 2 kp.

Zgodnie z treścią art. 264 § 2 k.p. obowiązującego w tej treści do 31 grudnia 2016 roku, żądanie przywrócenia do pracy wnosi się do sądu pracy w ciągu 14 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia, przy czym wskazany termin ma charakter terminu zawitego. Termin do złożenia pozwu o przywrócenie do pracy był słusznie w doktrynie określany jako zbyt krótki i dlatego mając na uwadze słuszny interes pracownika, samo wniesienie pozwu po upływie ustawowego terminu należy potraktować jako zawierające implicite wniosek o przywrócenie terminu.

Ustawodawca w art. 265 par 1 kodeksu pracy przewidział instytucję przywrócenia terminu dochodzenia roszczenia między innymi o przywrócenie do pracy. Przywrócenie terminu możliwe jest jedynie przy spełnieniu koniecznej przesłanki braku winy pracownika w przekroczeniu terminu (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2010 r., sygn., akt I PK 15/10). Muszą zaistnieć zatem szczególne okoliczności które z jednej strony spowodowały opóźnienie w wytoczeniu powództwa oraz związek przyczynowy pomiędzy tymi okolicznościami a niedochowaniem terminu do wystąpienia na drogę sądową. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że im większe opóźnienie, tym bardziej ważkie muszą być przyczyny je usprawiedliwiające /SN wyrok z dnia 22 listopada 2001 roku I PKN 660/00, OSNP 2003 nr 20/. Sąd orzekający podziela w całej rozciągłości wywód Sądu Najwyższego z uzasadnienia wyroku z dnia 29 września 2016 roku wydanego w sprawie III PK 131/15 z którego wynika, że obiektywne okoliczności usprawiedliwiające naruszenie terminu do złożenia odwołania od rozwiązania umowy o pracę muszą być zestawione z indywidualnymi cechami pracownika, aby ocenić ich wpływ na procesy decyzyjne strony. Należy przy tym uwzględniać subiektywną zdolność do oceny rzeczywistego stany rzeczy mierzonej poziomem wykształcenia, skalą wiedzy prawniczej oraz z drugiej strony zobiektywizowanego stopnia staranności jaki można oczekiwać od strony dbającej o własne interesy.

W tej sprawie, rozwiązanie umowy o pracę powódce zostało skutecznie doręczone w dniu 22 sierpnia 2016 r., a zatem termin do złożenia pozwu w sprawie o przywrócenie do pracy upłynął z dniem 5 września 2016 roku. Pozew wniesiono w dniu 17 października 2016 roku, uchybiając terminowi o 42 dni, czyli o 6 tygodni.

Oceniając termin zawity w złożeniu pozwu w tej sprawie, przede wszystkim stwierdzić należało czy i w jakiej dacie doszło do złożenia powódce oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę. Sąd w zakresie oceny skuteczności złożenia powódce oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę przeprowadził z urzędu dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu psychiatrii I. Ś. celem oceny zachowania powódki w dniu 22 sierpnia 2016 roku.

Odnosząc się do kwestii świadomości powódki w dniu 22 sierpnia 2016 r., a zatem w chwili odczytywania jej przez pracownicę (...) pisma pracodawcy rozwiązującego z powódką umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy powódki, Sąd uznał, iż powódka była w pełni poczytalna, a także nie znajdowała się w stanie wyłączającym lub ograniczającym jej świadomość. Była ona w pełni świadoma treści odczytanego jej pisma, stanowiącego o trybie rozwiązania z nią umowy o pracę. Z opinii biegłej sądowej psychiatry I. Ś. wynika bowiem, iż u powódki nie obserwowano nasilonych objawów depresyjnych o takim nasileniu, który uniemożliwiłby jej podjęcie decyzji czy też zrozumienie sytuacji. Ponadto, nie odnotowano u niej zaburzeń pamięci, świadomości czy doznań psychotycznych. Samo zaś uzależnienie od alkoholu nie ma wpływu na zdolność do czynności prawnych. Dopiero zaś zaawansowane uzależnienie od alkoholu i wystąpienie związanych z tym zaburzeń psychicznych, jak głębokie otępienie lub przewlekłe psychozy urojeniowe powodują stan, który nie pozwala kierować swoim postępowaniem, w tym na wydanie ważnego oświadczenia woli, a który to stan nie wystąpił u powódki.

Okoliczność stanu świadomości powódki w dniu 22 sierpnia 2016 roku wynika także z zeznań powódki, która wskazała, że wizyta G. G. w szpitalu w dniu 22 sierpnia 2016 r., która poinformowała ją o zwolnieniu, wprowadziła ją w stan jeszcze gorszego samopoczucia, powódka nie mogła opanować płaczu ani uspokoić się. W związku z tym powyższe wzmacnia twierdzenie, iż reakcja powódki świadczy o pełnej świadomości co do skutków prawnych doręczonego jej pisma. O wiedzy i świadomości powódki, że w dniu 22 sierpnia 2016 roku rozwiązano z nią stosunek pracy, świadczą zeznania świadka A. W. (2), która wskazała, że powódka dzwoniła do niej ze szpitala i pytała gdzie jest świadectwo pracy, a zatem miała wiedzę o zakończeniu umowy o pracę.

Wiedza powódki o fakcie rozwiązania z dniem 22 sierpnia 2016 roku stosunku pracy determinuje konieczność rozważenia czy w tej sprawie zaszły przesłanki z art. 265 par 1 kodeksu pracy determinujące uznanie, że powódka bez swojej winy nie dokonała w terminie czynności – złożenia pozwu o przywrócenie do pracy. Do przyczyn uzasadniających przywrócenie terminu uchybionego zalicza się przykładowo stan zdrowia uniemożliwiający fizycznie dochowanie terminy lub utrudniający właściwą ocenę sytuacji lub podjęcie działań. Usprawiedliwieniem dla pracownika może także błędne przeświadczenie o kontynuowaniu zatrudnienia. Z uwagi na fakt, że termin czternastodniowy do złożenia pozwu o przywrócenie do pracy jest terminem dość krótkim, to ocena przyczyn usprawiedliwiających brak jego zachowania winna być liberalna. Choroba może być okolicznością wyłączającą winę pracownika w niedotrzymaniu terminu do złożenia pozwu, nie zawsze jednakże przez cały okres trwania choroby niezdolność do pracy z tego tytułu usprawiedliwia uchybienie terminu do złożenia pozwu. W orzecznictwie sądowym uznaje się, że pobyt w sanatorium ze swej istoty nie uniemożliwia podejmowanie działań procesowych, skoro pacjent rehabilitując się może podejmować czynności życiowe /SN z dnia 12.01.2011 II PK 186/10, L./.

Przedkładając powyższe na kanwę rozpoznawanego stanu faktycznego stwierdzić należy, że opóźnienie w złożeniu pozwu w tej sprawie przez powódkę ma charakter zawiniony. Jak wynika z opinii biegłej sądowej powódka wiedziała co się stało w dniu 22 sierpnia 2016 roku jak i po tej dacie miała zachowaną zdolność do oceny własnej sytuacji faktycznej. Powódce przeczytano treść pouczenia od rozwiązania umowy o pracę, co wynika z zeznań świadka G. G.. Powódka jest osobą, która potrafi zajmować się własnymi sprawami życiowymi, skoro zawierała w tym czasie umowy najmu na mieszkania, a także prowadziła sprawę rozwodową. W czasie pobytu w szpitalu po 22 sierpnia 2016 roku powódka co najmniej dwukrotnie była na przepustkach, których celem – jak wynika z jej zeznań było załatwianie spraw urzędowych, w tym między innymi odbiór pism z uwagi na awiza dotyczące toczącej się sprawy rozwodowej.

Ustalony stan faktyczny sprawy przeczy zatem możliwości stwierdzenia, że powódka nie była w stanie z uwagi na stan zdrowia i fakt przebywania w szpitalu podjąć czynności prawnych zmierzających do terminowego złożenia w sprawie pozwu. Powódka zajmowała się innymi sprawami urzędowymi, zaś zaniechała złożenia odwołania od rozwiązania umowy o pracę. Zdaniem Sądu, obowiązki urzędowe, nie podlegają stopniowaniu, zaś ocenie w świetle art. 265 kodeksu pracy nie podlega rodzaj zaniechania czy też działania ale fakt braku możliwości dokonania czynności w terminie. A contrario jeżeli strona przebywająca w szpitalu, wychodzi na przepustki celem załatwienia urzędowych spraw, dowiaduje się telefonicznie o miejscu przechowywania świadectwa pracy i dacie wypłaty wynagrodzenia, to nie można uznać, że w tym czasie nie mogła także wykonać czynności związanej ze złożeniem pozwu. Jeżeli strona leczy się, jednakże podejmuje inne czynności życiowe poza szpitalem, to należy uznać, że była w stanie również złożyć pozew w terminie wynikającym z art. 264 par 2 kodeksu pracy.

Reasumując, w tej sprawie uznać należy, że powódka uchybiła terminowi z art. 264 par 2 kp i nie wykazała okoliczności uprawniających do przywrócenie terminu do złożenia pozwu. Oceniając okoliczności sprawy, sąd miał na uwadze także to, że uchybienie terminowi do złożenia pozwu przez powódkę było wyjątkowo duże, skoro liczyło 42 dni czyli 6 tygodni, a zatem było to trzykrotne przekroczenie 14 dniowego terminu. Złożenie odwołania od rozwiązania umowy o pracę po prawie dwóch miesiącach od złożenia oświadczenia, przy zachowanej u powódki świadomości, poczytalności i rozeznania po dniu 22 sierpnia 2016 roku oraz wobec faktu przebywania w szpitalu z możliwością udawania się na przepustki, wyklucza możliwość, uznania, że istniały szczególne okoliczności powodujące opóźnienie pomiędzy wytoczeniem powództwa i związek przyczynowy pomiędzy nimi a niedochowaniem terminu zawitego.

Z tych względów powództwo podlegała oddaleniu a limine na zasadzie art. 264 par 2 kpc.

W tej sprawie, mając na uwadze ekonomikę procesową oraz szybkość postępowania, Sąd orzekający prowadził je dwutorowo, z jednej strony badając termin do złożenia pozwu w tej sprawie, a z drugiej strony oceniał roszczenie powódki o przywrócenie do pracy, w tym zasadność rozwiązania umowy w trybie natychmiastowym.

Z tych względów, Sąd przejdzie do oceny materialnoprawnej powództwa, dokonywanej jedynie na marginesie, w razie hipotetycznego uznania, że powódce należało przywrócić termin do dokonania czynności procesowej.

Oświadczeniem z dnia 17 sierpnia 2016 roku pozwany rozwiązał z powódką umowę o pracę na podstawie art. 52 par 1 pkt 1 kodeksu pracy, wskazując jako przyczynę ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych polegających na przebywaniu w stanie nietrzeźwości w dniu 31 lipca 2016 roku o godzinie 4.15 w miejscu pracy - na stacji R., bezpośrednio przed podjęciem pracy.

Podstawowe obowiązki pracownika są uregulowane w art. 100 kodeksu pracy i do nich między innymi należy obowiązek przestrzegania regulaminów pracy i ustalonego w zakładzie pracy porządku jak i obowiązek dbania o dobro zakładu pracy i zasady współżycia społecznego. W pozwanej spółce obowiązywał Regulamin Pracy Zakładu (...) w (...) S.A., który stanowił, iż do podstawowych obowiązków pracownika należy m.in. zgłaszanie się do pracy w stanie umożliwiającym należyte jej wykonywanie, a także przestrzeganie obowiązku trzeźwości w miejscu i czasie pracy. Podstawowe obowiązki pracowników regulowała także instrukcja szczególna dotycząca pracy pracowników posterunków nastawczych karta 85, z której wynika bezwzględny zakaz przebywania w miejscu pracy pod wpływem alkoholu.

Zachowanie trzeźwości w miejscu pracy, w ocenie Sądu, jest podstawowym obowiązkiem pracownika, wynikającym z jednej strony z art. 100 kodeksu pracy czyli obowiązku przestrzegania zasad współżycia społecznego oraz dbania o dobro zakładu pracy i przestrzegania zasad bhp w zakładzie pracy, a z drugiej strony mogącym wypływać z obowiązujących u pracodawcy regulaminów pracy czy też instrukcji stanowiskowych.

W orzecznictwie sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego za utrwalony należy uznać pogląd, zgodnie z którym nietrzeźwość pracownika w pracy winna być kwalifikowana jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 kodeksu pracy. Zwrócić należy uwagę, że Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 stycznia 1976 roku (...) 158/75 /OSNCP z 1976 roku z. 9. Poz. 205/ wskazał, że w odniesieniu do pracowników wykonujących czynności związane z bezpieczeństwem ruchu obowiązują szczególe wymagania w zakresie pełnej sprawności umysłowej, psychicznej i fizycznej. Sąd Najwyższy w cytowanym wyroku uznał, że stwierdzenie, że pracownik wykonujący czynności dyżurnego na kolei znajduje się w stanie nietrzeźwości choćby to zdarzenie było sporadyczne upoważnia zakład pracy do przypisania winnemu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Na kanwie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 września 1978 r. (sygn. akt I PRN 80/60), podać należy, że nietrzeźwość pracownika przy stanowisku pracy, nawet jednorazowa, stanowi jedno z najcięższych naruszeń podstawowych obowiązków pracowniczych. Rozwiązanie z pracownikiem umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodu jego stawienia się do pracy w stanie po użyciu alkoholu nie może być zatem skutecznie podważane z powołaniem się na okoliczność, iż powódka przez 30 lat była nienagannym pracownikiem i nigdy wcześniej nie było żadnych zastrzeżeń do jej pracy. O takim zakończeniu stosunku pracy z pracownikiem decyduje bowiem jednostkowy czyn, a nie przebieg dotychczasowej pracy (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 02 grudnia 2004 r., sygn. akt I PK 86/04).

Przedkładając powyższe na kanwę tej sprawy zważyć należy, że powódka dobrowolnie wprawiła się w dniu 30 lipca 2016 r. w stan nietrzeźwości, wiedząc, iż następnego dnia o godz. 4:15 winna rozpocząć pracę, miała zatem pełną świadomość negatywnych skutków przedsiębranych przez siebie działań, wykazując przy tym lekceważący stosunek do pełnionych przez nią obowiązków. Zauważyć należy, iż jedną z najważniejszych cech pracy dyżurnego ruchu jest duże poczucie odpowiedzialności za wykonywane czynności, obowiązkowość oraz zdyscyplinowanie. Dyżurny ruchu jest bowiem odpowiedzialny za bezpieczeństwo osób przejeżdżających i przekraczających dany przejazd kolejowy. Jak wskazywała zaś powódka, całe jej życie związane było z koleją, miała ona odpowiednie wykształcenie do pracy w zawodzie, ukończyła ona (...) Szkołę Zawodową w zawodzie operatora ruchowo-przewozowego kolei oraz Technikum dla Dorosłych w zawodzie technik transportu w specjalności ruch i przewozy kolejowe. Z uwagi zatem na doświadczenie, kwalifikacje, a także posiadaną fachową wiedzę, winna ona mieć świadomość konsekwencji podejmowanych przez siebie czynności. Rodzaj wykonywanych przez powódkę obowiązków pracowniczych wymagał zatem bezwzględnego zachowania trzeźwości, co ponadto w sposób nie budzący wątpliwości wynikało z wiążących powódkę regulaminów pracy oraz instrukcji. W tej kwestii nie mają znaczenia okoliczności, które były powodem wprawienia się przez nią w stan po spożyciu alkoholu, takie jak problemy rodzinne, a także zaburzenia nerwicowe, z jakimi zmagała się powódka.

Wskazać należy, iż dla oceny kwalifikacji czynu powódki w aspekcie strony podmiotowej – zawinienia istotnym była opinia biegłej sądowej z zakresu psychiatrii I. Ś. – dopuszczona przez Sąd z urzędu – z wniosków której to opinii wywieść należy, że powódka miała w dniu 31 lipca 2016 r. zachowaną zdolność rozumienia istoty swojego postępowania i pokierowania nim, nie znajdując się w fazie psychozy alkoholowej. Na marginesie w tym miejscu koniecznym jest bowiem wyjaśnieniem iż na pojęcie winy w rozumieniu art. 52 kodeksu pracy składa się świadomość i wola. Jeżeli sprawca czynu ma świadomość bezprawności działania oraz chce go popełnić to działa z winy umyślnej. Zatem możliwość rozwiązania umowy o pracę w oparciu na uznanie zawinienia ciężkiego pracownika może mieć miejsce jedynie wówczas, gdy pracownik ma zdolność rozumienia istoty swojego postępowania i pokierowania nim. Przedmiotem oceny z punktu widzenia art. 52 kodeksu pracy jest określony czyn pracownika i jego zdolność postrzegania w chwili jego popełnienia. Jedynie więc uznanie, przez biegłego sądowego psychiatrę, że powódka miała w dniu 31 lipca 2016 r. zachowaną zdolność rozumienia istoty swojego postępowania i pokierowania nim, nie znajdując się w fazie psychozy alkoholowej, pozwalało na uznanie, że powódce może być przypisana wina /porównaj wyrok SN z dnia 10 października 2001 roku I PKN 76/00/.

Zauważyć należy, iż powódka naruszyła swoim zachowaniem art. 100 k.p, zobowiązujący pracownika do sumiennego i starannego wykonywania pracy, w tym w szczególności do przestrzegania regulaminu pracy oraz do przestrzegania przepisów związanych z bezpieczeństwem i higieną pracy. Z uwagi na powyższe, stawienie się pracownika do pracy w stanie po spożyciu alkoholu stoi w sprzeczności z obowiązkiem sumiennej pracy, przestrzegania dyscypliny pracy oraz poszanowania określonego regulaminem porządku w zakładzie pracy i uzasadnia zastosowanie wobec pracownika art. 52 § 1 pkt 1 k.p. (vide wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 13 listopada 1980 r., sygn.. akt I P 1448/80). Sąd zważył przy tym, iż w dniu 01 kwietnia 2009 r. powódka złożyła oświadczenie, iż została zapoznana z postanowieniami Regulaminu obowiązującego w Zakładzie (...) w G. z siedzibą w G.. Nadto, posiada ona zaświadczenie o ukończeniu szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy zorganizowanego w formie kursu przez Zakład (...) w G. w okresie od 04 marca 2015 r. do 06 marca 2015 r.

Sąd zważył, iż powódka miała zamiar rozpocząć pracę w dniu 31 lipca 2016 r. Jak sama przyznała, zawsze, gdy zaczynała dyżur o godz. 04:15, zmuszona była spać w nastawni, w której znajdowała się wersalka służbowa, z której korzystali również inni pracownicy nie mający możliwości dojechać do pracy na poranne godziny. W związku z powyższym niewiarygodne są zeznania powódki, iż nie chciała ona rozpocząć pracy w dniu 31 lipca 2016 r., ponieważ nie podpisała listy obecności, nie zalogowała się do komputera ani nie dokonała wpisu w dokumentacji techniczno-ruchowej. Mając na uwadze powyższe, stwierdzić należy, iż to Policja uniemożliwiła powódce rozpoczęcie pracy, a nie jej własna inicjatywa. Irrelewantnym dla oceny czynu i zachowania powódki było również i to, że nie rozpoczęła ona wykonywania pracy w dniu 31 lipca 2016 roku, a zatem nie można jej zarzucić ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. W tym miejscu, powołać się należy, na słuszne i podzielane przez sąd orzekający w sprawie postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2008 roku wydane w sprawie I PK 278/08, w którym stwierdzono, że samo stawienie się pracownika do pracy w stanie nietrzeźwym stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 par 1 pkt 1 kodeksu pracy.

Reasumując powyższe, uznać należy, że powódka swoim zachowaniem w dniu 31 lipca 2016 roku ciężko naruszyła podstawowy obowiązek pracowniczy zachowania trzeźwości w zakładzie pracy i jej zachowaniu należy przypisać zawinienie o charakterze umyślnym, co na kanwie tej sprawy uprawniało pracodawcę do rozwiązania natychmiastowego umowy o pracę w trybie art. 52 par 1 pkt 1 kodeksu pracy.

Z tych względów na podstawie art. 264 par 2 kp w zw. z art. 52 par 1 pkt 1 kp a contrario orzeczono jak w punkcie I wyroku.

O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono w punkcie II wyroku na podstawie art. 98 par 1 kpc zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, uznając, że w sprawie nie zaszły żadne okoliczności które uzasadniałyby zastosowanie art. 102 kpc jako szczególnej sytuacji uprawniającej do odstąpienia od kosztów zastępstwa procesowego. Na zwrot kosztów procesu składają się koszty zastępstwa procesowego w kwocie wynikającej z Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych /Dz. U poz. 1804/ par 9 ustęp 1 w wersji obowiązującej do dnia 27 października 2016 roku.

W punkcie III wyroku orzeczono o kosztach sądowych i wydatkach na podstawie art. 113 ustęp 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych /Dz. U z 2016 roku pozycja 623/, zgodnie z którym Sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji kosztami obciąży przeciwnika jeżeli istnieją do tego podstawy. W tej sprawie wobec faktu, że strona powodowa przegrała proces w całości koszty postępowania zostają przeniesione na Skarb Państwa.

SSR Joanna Wojnicka – Blicharz