Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III U 1629/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy

w Ostrołęce

Wydział III

Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodnicząca: SSO Grażyna Załęska-Bartkowiak

Protokolant: sekretarz sądowy Emilia Kowalczyk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 grudnia 2013 r. w O.

sprawy z odwołania T. Z.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w P.

o prawo do emerytury

na skutek odwołania T. Z.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w P.

z dnia 23 września 2013 r. znak (...)

orzeka:

1.  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznaje T. Z. prawo do emerytury począwszy od dnia 01.09.2013r.;

2.  stwierdza brak odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.

Sygn. akt III U 1629/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 23.09.2013r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. odmówił T. Z. prawa do emerytury.

T. Z. wniósł odwołanie od tej decyzji. Stwierdził, że pracował przez 15 lat w szczególnych warunkach.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie. Wskazał, że T. Z. nie spełnia warunków do przyznania wcześniejszej emerytury, o których mowa w art.184 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, gdyż pomimo osiągnięcia wymaganego wieku emerytalnego 60 lat i legitymowania się ponad 25-letnim ogólnym stażem pracy, nie posiada wymaganego 15-letniego okresu pracy w szczególnych warunkach.

Przy czym ostatecznie pełnomocnik ZUS pozostawił rozstrzygnięcie do uznania Sądu.

Sąd ustalił i zważył, co następuje:

w dniu 16.09.2013r. T. Z. złożył w Oddziale ZUS wniosek o emeryturę z tytułu pracy w warunkach szczególnych. Po rozpoznaniu tego wniosku ZUS uznał, że T. Z. osiągnął wymagany wiek emerytalny 60 lat, na dzień 01.01.1999r. legitymuje się on łącznym stażem pracy 28 lat, 11 miesięcy i 24 dni okresów składkowych i nieskładkowych, lecz nie przepracował 15 lat w szczególnych warunkach. Organ rentowy nie zaliczył odwołującemu się do pracy w szczególnych warunkach żadnego okresu.

T. Z.urodził się dnia (...)zatem podstawą ubiegania się przez niego o prawo do emerytury jest art.184 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń (tekst jedn. Dz. U. z 2009r., Nr 153, poz.1227 ze zm.) w zw. z §4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.). Zgodnie z tymi przepisami prawo do emerytury przysługuje ubezpieczonemu urodzonemu po dniu 31.12.1948r., jeżeli:

- osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn,

- nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego lub złożył wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w OFE, za pośrednictwem Zakładu na dochody budżetu państwa,

- w dniu 01.01.1999r. udowodnił 25-letni okres składkowy i nieskładkowy, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

W przedmiotowej sprawie spór sprowadzał się do rozstrzygnięcia, czy odwołujący zgromadził 15 lat pracy w szczególnych warunkach, a w szczególności czy pracował w szczególnych warunkach w (...) w P. w okresie od dnia 08.04.1970r. do dnia 31.12.1972r. oraz w Przedsiębiorstwie (...) sp. z o.o. w W. w okresie od dnia 01.01.1973r. do dnia 31.12.1998r. Przy czym odwołujący pracował w spornym okresie w jednym miejscu pracy, a jedynie jego pracodawca przechodził reorganizację i zmieniła się jedynie nazwa pracodawcy.

Na okoliczność pracy w (...) w P. T. Z. złożył do ZUS świadectwo pracy z dnia 07.05.2002r., z którego wynika, iż w okresie od dnia 08.04.1970r. do dnia 31.12.1972r. pracował na stanowisku malarza konstrukcji stalowych (k.9 a.e.). Natomiast na okoliczność pracy w (...) złożył świadectwo pracy z dnia 12.08.2005r., z którego wynika, że w okresie od dnia 01.01.1973r. do dnia 12.08.2005r. pracował jako blacharz-malarz (k.10 a.e.). T. Z. nie złożył świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach za te okresy. Z tych względów okresy te nie zostały zaliczone przez ZUS do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach.

Celem ustalenia charakteru pracy odwołującego w spornym okresie Sąd przeprowadził dowód z zeznań świadków, odwołującego oraz z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych.

Z zeznań świadków W. L. (k.20-21) i S. P. (k.21-22) oraz odwołującego T. Z. (k.22) wynika, że T. Z. przez cały sporny okres pracował na wysokości. Jego głównym zadaniem było pomalowanie elementów budowlanych na zakładach przemysłowych na wysokościach. W tym celu był opuszczany na pasach bezpieczeństwa, linkach lub podwieszanych na hakach rusztowaniach. Malował farbami chlorokauczukowymi, epoksydowymi, minią ołowianą, a jeśli malował gorące rurociągi – to kładł silikon, który był farbą ognioodporną, a spod pędzla szedł dym. Taką instalację trzeba było pokryć dwu- lub trzykrotną warstwą farby, Oprócz tych prac – w sytuacji gdy remontowali stające już konstrukcje – najpierw musiał zdjąć z konstrukcji blachę, starą, spaloną wełnę mineralną, oczyścić rurociąg i dopiero wówczas go pomalować i w razie potrzeby założyć izolację w postaci wełny mineralnej i blachy. Z tych względów jego stanowisko pracy określane było przez pracodawcę także jako: blacharz, monter izolacji, malarz-monter. Z ich zeznań wynika, że przez cały czas była to praca na wysokości dochodzącej do 43m. Z zeznań świadka W. L. wynika dodatkowo, że odwołujący poczytywany był za lidera – zawsze pracował jako pierwszy na wysokości. Natomiast z zeznań świadka S. P. wynika, że odwołujący część prac wykonywał na poziomie „0”, lecz wówczas jego praca polegała na malowaniu minią i innymi farbami szkodliwymi dla zdrowia. Potwierdził też, że gdy odwołujący wyjeżdżał w ramach zatrudnienia na budowę eksportową, to jego praca była analogiczna – a więc wykonywana na wysokości.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków oraz odwołującego. Zeznania te uzupełniają się wzajemnie i tworzą spójną, logiczną całość. Świadek W. L. pracował z odwołującym od 70-tych lat na takim samym stanowisku, a świadek S. P. był zwierzchnikiem odwołującego. Znali oni zatem specyfikę jego pracy. Ponadto ich zeznania znajdują potwierdzenie w dokumentach znajdujących się w aktach osobowych odwołującego z tego okresu.

W podaniu o przyjęcie go do pracy T. Z. wnosił o przyjęcie go na stanowisko malarza konstrukcji stalowych. W kolejnych dokumentach określany jest przez pracodawcę jako „malarz konstrukcji stalowych”. We wniosku o przeszeregowanie z dnia 06.03.1972r. stwierdzono, że jest malarzem antykorozyjnym. Po przejęciu (...) przez (...) odwołujący nadal określany jest jako malarz. W angażu z dnia 01.08.1981r. jego stanowisko określono jako: „malarz-monter izolacji termicznej”, lecz potem wymiennie określany jest jako „malarz konstrukcji stalowych” lub „monter-blacharz izolacji termicznej”. Ponadto w aktach osobowych odwołującego znajdują się dokumenty, z których wynika, że wyjeżdżał jako pracownik (...) za granicę i wówczas jego stanowisko określane było jako: „blacharz”, „izolarz”, ale również „malarz”. Nadto w aktach osobowych znajdują się zaświadczenia lekarskie, z których wynika, że badano go także pod względem możliwości wykonywania pracy na wysokości.

W oparciu o materiał dowodowy zgromadzony w sprawie Sąd uznał, że w spornym okresie odwołujący pracował na wysokości. Wykonywał tam przede wszystkim pracę jako malarz, lecz także wykonywał prace, które musiały poprzedzić malowanie takie jak: rozmontowanie dotychczasowej izolacji i oczyszczenie rurociągu, a po pomalowaniu – musiał ponownie tę izolację nałożyć.

W ocenie Sądu wszystkie te prace są pracami wykonywanymi w szczególnych warunkach. W wykazie A, dziale V, poz.5 w/w rozporządzenia wymienione są prace przy montażu konstrukcji metalowych na wysokości, a w poz.6 – prace malarskie konstrukcji na wysokości. Natomiast w Zarządzeniu nr 9 Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z dnia 01.08.1983r. – w ramach tych prac wyszczególniona jest w wykazie A, dział V, poz. 6 pkt 1 - praca malarska konstrukcji na wysokości jako malarza konstrukcji metalowych i urządzeń przemysłowych, a w poz.5 pkt 1 - praca montera wykonującego na wysokości montaż urządzeń i konstrukcji metalowych.

W ocenie Sądu oczywistym jest, że szczególne warunki takiej pracy związane są przede wszystkim z zagrożeniami, jakie wiążą się z pracą na wysokości. Odwołujący był opuszczany na pasach bezpieczeństwa, linkach lub podwieszanych na hakach rusztowaniach. Istniało bardzo duże ryzyko upadku i wszelkich związanych z tym konsekwencji dla życia i zdrowia. Dlatego w przekonaniu Sądu decydującym czynnikiem, który kwalifikuje prace odwołującego, jako pracę wykonywaną w szczególnych warunkach – jest praca na dużych wysokościach, bez względu na to, jakie konkretnie czynności tam wykonywał.

Nieznaczną część prac odwołujący wykonywał na poziomie „0”. Lecz wówczas jego pracę także należy zaliczyć do prac wykonywanych w szczególnych warunkach. Odwołujący malował wtedy minią i jest to praca wyszczególniona w wykazie A, dziale III, poz.72 w/w rozporządzenia.

Wobec powyższego w niniejszym postępowaniu odwołujący wykazał, że pracował w szczególnych warunkach w okresie od dnia 08.04.1970r. do dnia 31.12.1998r. z wyłączeniem okresów, gdy przebywał na urlopach bezpłatnych: 26.10.1989r.-27.10.1989r., 23.11.1989r.-24.11.1989r., 22.05.1990r.-31.05.1990r., 02.09.1991r.-04.10.1991r., w dniu 03.10.1997r. i 29.12.1997r.-31.12.1997r., 28.12.1998r.-31.12.1998r. Odwołujący wykazał zatem ponad 15-letni okres pracy w szczególnych warunkach.

Odwołujący spełnia także pozostałe warunki konieczne do uzyskania emerytury – ma staż ogólny wynoszący ponad 25 lat, nie jest członkiem OFE i dnia (...)ukończył 60 lat.

Z tych względów Sąd uznał, że T. Z. spełnił wszystkie przesłanki do uzyskania prawa do emerytury w oparciu o art.184 powoływanej na wstępie ustawy i przyznał mu prawo do emerytury począwszy od dnia 01.09.2013r. stosownie do treści art.129 ust.1 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z FUS.

Mając to na uwadze, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję na mocy art.477 14§2 k.p.c.

Stosownie do treści art.118 ust.1 a w/w ustawy – Sąd, orzekając o prawie do emerytury, ma obowiązek stwierdzenia, czy organ rentowy ponosi lub nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji i przyznanie tego prawa na etapie postępowania administracyjnego. Sąd uznał, że w przedmiotowej sprawie ZUS nie ponosi takiej odpowiedzialności. Odwołujący nie złożył bowiem świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Ocena, czy odwołującemu należy zaliczyć do pracy w szczególnych warunkach sporny okres wymagała przeprowadzenia szerszego postępowania dowodowego, co możliwe było dopiero przed Sądem.

Wobec powyższego w tym zakresie Sąd orzekł na mocy art.118 ust.1 a w/w ustawy.