Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 339/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 października 2017 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie, IV Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Tomasz Ładny

Protokolant: Paulina Puzia

Przy udziale prokuratora: -------

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 22.06.2017r., 22.08.2017r., 13.09.2017r. i 16.10.2017r.

sprawy A. N., s. K. i A., ur. (...) w W.

oskarżonego o to, że:

w dniu 10 marca 2017 roku przy ul. (...) w W. na klatce schodowej oraz w mieszkaniu nr (...) wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posiadał zawiniątko z folii aluminiowej z zawartością środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste o wadze 0,35 grama netto oraz środki psychotropowe w postaci 24 zawiniątek z folii aluminiowej z zawartością amfetaminy o łącznej wadze 14,04 grama netto

tj. o czyn z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii

orzeka:

I.  Oskarżonego A. N. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 62 ust. 1 Ustawy z dnia 29.07.2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii skazuje go, a na podstawie art. 62 ust. 1 Ustawy z dnia 29.07.2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności

II.  Na mocy art. 69§1 i 2 kk i art. 70§2 kk oraz art. 73§2 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonemu na okres 3 (trzech) lat tytułem próby i oddaje oskarżonego w tym okresie pod dozór kuratora.

III.  Na podstawie art. 70 ust 2 ustawy z dnia 29.07.2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii orzeka przepadek dowodów rzeczowych opisanych w wykazie dowodów rzeczowych Nr I/988/17/N na k. 48 pod poz. 1-3 poprzez ich zniszczenie;

IV.  Na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w kwocie 2227,75 (dwa tysiące dwieście dwadzieścia siedem i 75/100) złotych, w tym 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty.

Sygn. akt IV K 339/17

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 10 marca 2017 roku funkcjonariusze Policji postanowili dokonać kontroli miejsca, o którym wiedzieli, że odbywa się tam handel narkotykami. W tym celu udali się na ul. (...) w W.. Policjant D. K. zauważył stojących tam na podwórku znanych mu A. N. i D. G., którzy na jego widok podjęli próbę ucieczki. D. K. udał się za nimi wbiegając na klatkę schodowej i dalej schodami na górę. Pierwszy biegł D. G., a za nim A. N.. A. N. uciekając wyrzucił foliową torebkę z zawartością środków psychotropowych w postaci 23 zawiniątek z folii z amfetaminą, którą następnie zabezpieczono. D. K. zatrzymał obu w/w na strychu tego budynku. Następnie funkcjonariusze Policji udali się do mieszkania zajmowanego przez A. N. przy ul. (...), gdzie w trakcie przeszukania ujawniono i zabezpieczono środki odurzające w postaci ziela konopi innych niż włókniste o wadze 0,35 grama netto oraz zawiniątko z amfetaminą. Łączna waga zabezpieczonej amfetaminy wyniosła 14,04 grama. A. N. był uprzednio karany za przestępstwo z art. 62 ust. 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii popełnione w dniu 19.05.2016r. – wyrokiem z dnia 2.09.2016r. wydanym w sprawie IV K 624/16 tut. Sądu na karę 1 roku i 6 miesięcy ograniczenia wolności.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień oskarżonego (k.81, 43), zeznań świadków: D. G. (k.31) i D. K. (k.92-93) oraz dokumentów ujawnionych i zaliczonych na poczet materiału dowodowego na rozprawie.

Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w toku postępowania przygotowawczego przyznał się tylko dlatego, że policjanci mu mówili, iż pójdzie do więzienia jeśli się nie przyzna. Nadto wyjaśnił, że nie zna D. G. i został zatrzymany z jakimś starszym od niego chłopakiem, który został od razu wypuszczony. Stał z kilkoma innymi osobami na podwórku, gdzie się wszyscy zbierają, przy ławce i pod nią były narkotyki. Gdyby wiedział, że tam leżą to też by uciekł. Zabrali go na Komendę i powiedzieli mu, że to jego narkotyki, a on ich nawet nie widział. Narkotyki nie były przy nim, ale obok niego (k.81). W postępowaniu przygotowawczym oskarżony przyznał się i odmówił składania wyjaśnień (k.43).

Sąd nie uwzględnił twierdzeń oskarżonego, bowiem nie znajdują one potwierdzenia w innych dowodach, w tym w szczególności relacjach świadków D. G. i D. K.. Oskarżony opisał zdarzenia w sposób odmienny od tego jak je przedstawili przesłuchani świadkowie wskazując, że narkotyki leżały pod ławką, podczas gdy z protokołu oględzin narkotyków wynika, że ujawniono je i zabezpieczono na klatce schodowej pomiędzy 2 a trzecim piętrem budynku (k.4v.). Oskarżony nie odniósł się w swoich wyjaśnieniach do narkotyków znalezionych w jego mieszkaniu, przy czym z treści protokołu przeszukania wynika, że w jego trakcie oświadczył, iż te przedmioty należą do niego (k.7).

Z zeznań D. G. wynika (k.31), że w dniu zdarzenia stał w bramie przy ul. (...) z kolegą – A. N. i w pewnym momencie zauważył jak do bramy wchodzą policjanci po cywilnemu, których zna. Myślał, że jest poszukiwany i dlatego uciekł do klatki w bramie i wbiegł po schodach na strych. Za nim pobiegł A. N. – nie wie dlaczego. Na strychu policjanci go wylegitymowali i mówili coś o narkotykach. Później był obecny przy przeszukaniu mieszkania A. N. na ul. (...), gdzie policjanci znaleźli dwa zawiniątka z folii aluminiowej, ale nie wie co to było. Nie widział, aby N. coś odrzucał i nie wie nic na temat narkotyków.

Sąd uwzględnił zeznania D. G., bowiem znajdują one potwierdzenie w innych dowodach, a w szczególności relacji D. K. i wynikach przeszukania mieszkania oskarżonego. Zeznania te przeczą relacji oskarżonego co do braku znajomości z nim jak i okoliczności, w jakich doszło do interwencji Policji, ale jednocześnie nie wskazują na niego jako posiadacza narkotyków zabezpieczonych przez Policję.

Świadek D. K. składając zeznania w toku rozprawy szczegółowo opisał to zdarzenia wskazując (k.92-93), że prawdopodobnie w marcu tego roku, kontrolowali jedno z miejsc, gdzie mają pewność, że codziennie ma tam miejsce handel narkotykami. Po wejściu na podwórko przy ul. (...) w W. wspólnie z innymi Policjantami, zauważył znanych mu dilerów narkotyków - A. N. i drugiego mężczyznę o nazwisku G.. Ci mężczyźni na ich widok uciekli na jedną z klatek schodowych w drugim podwórku. Pobiegli za nimi. Biegł pierwszy. Kiedy biegł schodami w górę to zobaczył jak A. N. odrzuca woreczek za siebie z zawartością jakichś przedmiotów. Nie sprawdzał w tym momencie co w nim jest, lecz pobiegł dalej za nim. Udało się ich zatrzymać dopiero na strychu. Wtedy telefonicznie poinformował innego Policjanta – A. G. (1), że A. odrzucił jakiś woreczek, kiedy uciekał na górę - prawdopodobnie narkotyki. Ten woreczek został zabezpieczony przez A. G. (2), a później udali się na przeszukanie mieszkania N. przy ul. (...) i tam znaleźliśmy też jakieś niewielkie ilości narkotyków. N. został zatrzymany, a G. został przesłuchany w charakterze świadka, w tej sprawie. N. zaprzeczał, że cokolwiek odrzucił i twierdził, że to nie jego. Nie pamięta czy oskarżony przyznał, że to co znaleziono w domu należy do niego. G. znalazł woreczek dokładnie w tym miejscu, o którym mu powiedział. To było na półpiętrze, a oprócz tego woreczka nie było innych przedmiotów. Na tej klatce schodowej nie było też żadnych innych osób, a czas, który dzielił moment, kiedy biegł obok tego woreczka, a kiedy G. to wziął był na tyle krótki, że nie ma takiej możliwości, żeby ktoś inny go tam położył. Powtórzył, że widział moment kiedy N. odrzucał woreczek.

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zeznań tego świadka. Są one logiczne i spójne, korespondują częściowo z relacją świadka D. G. – w zakresie ucieczki na strych jego i oskarżonego oraz z protokołem oględzin opisującym czas, miejsce i okoliczności ujawniania i zabezpieczenia woreczka z zawartością 23 zawiniątek z folii aluminiowej (k.4v.), protokołem przeszukania mieszkania zajmowanego przez oskarżonego (k.6-8) i protokołem oględzin zawiniątek zabezpieczonych w tym mieszkaniu i na klatce schodowej (k.22-23). Zeznania D. K. szczegółowo opisują przebieg tych zdarzeń i odpowiadają pozostałym dowodom, a przeczą im jedynie relacje oskarżonego, którego wersja zupełnie odbiega od relacji w/w świadków i można odnieść wrażenie, że dotyczy innego zdarzenia.

Sąd uwzględnił wyniki badań przeprowadzonych przez biegłą w toku postępowania przygotowawczego (k.53-56), które wskazują jednoznacznie, że zabezpieczone substancje to odpowiednio amfetamina i ziele konopii innych niż włókniste. Opinia w tym zakresie jest kompletna, rzetelna i fachowa, zawiera zarówno szczegółowe wyniki badań jak i wagę poszczególnych porcji jak i wskazanie metody badań.

Sąd zważył co następuje:

W ocenie Sądu zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy jest kompletny i nie wymaga uzupełnienia o jakiekolwiek dowody, które mogłyby mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Oskarżony ostatecznie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, lecz jego wyjaśnienia złożone na rozprawie wydają się wskazywać na inny przebieg zdarzeń – nie przystający do opisu dokonanego przez funkcjonariusza Policji i D. G.. Pomiędzy relacją oskarżonego i D. G. także istnieją różnice, jednak sprowadzają się one do kwestii znajomości i tym samym nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia tej sprawy. D. G. nie wniósł niczego istotnego co do kwestii posiadania przez oskarżonego narkotyków twierdząc, że nic o tym nie wie, przy czym był świadkiem dokonanego przeszukania mieszkania, które oskarżony zajmuje i jego relacje potwierdzają odnalezienie tam zawiniątek z folii aluminiowej. W konsekwencji ustalenia faktyczne co do posiadania przez oskarżonego narkotyków w jego domu oparto na relacji obu w/w świadków, zaś ustalenia co do porzucenia narkotyków na klatce schodowej w trakcie pościgu za oskarżonym Sąd oparł na relacji D. K.. Jego kategoryczne zeznania wskazujące na osobę oskarżonego jako tą, która uciekając odrzuciła woreczek zabezpieczony następnie jako dowód w tej sprawie oraz wyniki przeszukania mieszkania oskarżonego, w trakcie którego również ujawniono i zabezpieczono podobne zawiniątka w powiązaniu z relacją D. G. co do zachowania jego i oskarżonego i podjętej ucieczki i potwierdzenie próby ucieczki wynikające z relacji oskarżonego w powiązaniu z wynikami oględzin, przeszukania oraz wynikami badań fizykochemicznych zabezpieczonych substancji nie pozostawiają, w ocenie Sądu, wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego. W konsekwencji Sąd przyjął, że oskarżony popełnił zarzucany mu czyn.

Mając na względzie poczynione w toku rozprawy ustalenia faktyczne w ocenie Sądu wina oskarżonego nie budzi żadnych wątpliwości, a jego zachowanie wyczerpuje znamiona przestępstwa opisanego w dyspozycji art. 62 ust. 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Bez wątpienia zabezpieczone środki stanowią środki odurzające i psychotropowe, których posiadanie w świetle przepisów Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii jest zabronione. W ocenie Sądu bez znaczenia dla przypisania oskarżonemu winy są okoliczności uzyskania i źródło pochodzenia przedmiotowych narkotyków. W ocenie Sądu oskarżony zrealizował znamiona czynu opisanego w dyspozycji art. 62 ust. 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, bowiem posiadał te środki w ilości wystarczającej do jednokrotnego odurzenia kilkunastu osób. Mając na uwadze granice sankcji określonej przez Ustawę w chwili popełnienia czynu, stopień winy i społecznej szkodliwości czynu, ilość posiadanych środków narkotyków, właściwości i warunki osobiste oskarżonego, sposób życia przed popełnieniem tego czynu, w tym jego uprzednią karalność za taki sam czyn na karę ograniczenia wolności, kierując się dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 § 1 i 2 kk – Sąd wymierzył oskarżonemu karę 1 roku pozbawienia wolności, która to kara w ocenie Sądu spowoduje dla oskarżonego dolegliwość nie przekraczającą stopnia winy i uwzględnia cele jakie kara ma osiągnąć wobec oskarżonego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Oskarżony uprzednio był karany na karę wolnościową i mimo upływu niespełna roku od popełnienia poprzedniego czynu ponownie popełnił takie samo przestępstwo. W tych okolicznościach Sąd uznał, że możliwe jest wymierzenie mu jedynie kary pozbawienia wolności. Oskarżony jest sprawcą młodocianym w rozumieniu Ustawy i w konsekwencji przy wymiarze kary Sąd kierował się – stosownie do dyspozycji art. 54§1 kk – przede wszystkim tym, aby sprawce wychować. Cel ten trudno osiągnąć osadzając oskarżonego w Zakładzie Karnym i w związku z tym Sąd uznał, dostrzegając pozytywną prognozę na przyszłość wobec oskarżonego, że uzasadnione jest danie mu szansy poprzez warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności z jednoczesnym oddaniem go pod dozór kuratora w celu bieżącej kontroli przebiegu tej próby.

Stosownie do treści art. 70 ust. 2 w/cyt. Ustawy Sąd orzekł obligatoryjny w tym przypadku przepadek zabezpieczonych środków odurzających. Jednocześnie Sąd uznał, że wobec faktu, że oskarżony jest osobą młodą, zdolną do pracy i osiągającą – jak wynika z jego deklaracji – dochody z prac dorywczych – brak jest podstaw do zwolnienia go ze stosunkowo wysokich w tej sprawie kosztów sądowych.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w sentencji.