Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 726/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 października 2017 r.

Sąd Rejonowy w Szczytnie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Sylwia Staniszewska

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Dorota Cichorz-Dąbrowska

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2017 r. w Szczytnie na rozprawie

sprawy z powództwa I. Z.

przeciwko (...)w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...)w W. na rzecz powódki I. Z. kwotę 20.000 zł (dwadzieścia tysięcy zł.) z odsetkami ustawowymi od dnia 21.02.2015r. do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałej części,

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 945 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, znosząc między stronami pozostałe koszty procesu.

IC 726/15

UZASADNIENIE

Powódka I. W., obecnie Z., wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) (...)w W. kwoty 45.000 zł tytułem zadośćuczynienie z ustawowymi odsetkami od dnia 21.02.2015 r. do dnia zapłaty i zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu swojego roszczenie wskazała, że w dniu 17.08.2005 r. uległa wypadkowi. W wyniku tego wypadku powódka doznała obrażeń ciała, które w toku postępowania karnego zostały zakwalifikowane jako ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci długotrwałej choroby. Sprawca zdarzenia posiadał obywatelstwo polskie i niemiecki. Pojazd sprawcy wypadku był zarejestrowany w Republice Federalnej Niemiec, nie posiadała ubezpieczenie w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w Polsce. Za skutki wypadku odpowiada pozwany na podstawie art. 123 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych.

Bezpośrednio po wypadku, powódka została przewieziona do szpitala w S.. Stwierdzono u niej złamanie kości łonowej i kulszowej prawej, złamanie kości kulszowej lewej, dwukostkowe złamanie podudzia prawego oraz rany szarpane na twarzy, rozciętą skórę na rękach.

W dniu 2.12.2014 r. pełnomocnik powódki zgłosił pozwanemu żądanie zapłaty kwoty 45.000 zł tytułem zadośćuczynienie i kwotę 4.800 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osoby trzeciej. Pozwany uznał swoją odpowiedzialność za skutki wypadku i wypłacił powódce kwotę 2.880 zł tytułem kosztów opieki, odmówił wypłaty dalszego zadośćuczynienie motywując to tym, że kwota 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia wypłacona przez (...) i nawiązka zasadzona w postępowaniu karnym rekompensują doznaną krzywdę.

Mając na uwadze charakter obrażeń doznanych przez powódkę, długotrwały okres leczenia, intensywność cierpień wysokość przyznane powódce zadośćuczynienie jest nieadekwatne.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu

Stanowisko swoje uzasadniając tym, że nie kwestionując swojej odpowiedzialności za skutki wypadku, jednakże wypłacona powódce przez (...) w kwietniu 2007 r. zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł oraz przyznana nawiązka w kwocie 30.000 zł, łącznie kwota 50.000 zł jest adekwatna do powstałych obrażeń ciała w wyniku tego zdarzenia. Wskazał, że wartość kwoty 50.000 zł w 2007 r. na dzień dzisiejszy odpowiada kwocie 75.000 zł. Dochodzona przez powódkę wysokość zadośćuczynienia nie znajduje oparcia w realiach sprawy, nie jest adekwatna do stopnia krzywdy doznanej przez powódkę. Odnośnie odsetek ustawowych, to w przypadku ustalenia zadośćuczynienia winny być przyznane od daty wyrokowania.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 17 sierpnia 2005 r. powódka I. Z. przechodząc wraz z matka przez przejście dla pieszych w S. na ul. (...), została potracona przez R. S., kierując motocyklem marki Y., który naruszył umyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że przekroczył prędkość administracyjnie dozwoloną w terenie zabudowany, nie udzielił pierwszeństwa pieszym na przejściu dla pieszych. W wyniku tego uderzenia powódka doznała obrażeń ciała w postaci złamania kości strzałkowej prawej w odcinku dalszym ze złamaniem kostki przyśrodkowej prawej, rozerwania więzozrostu piszczelowo – strzałkowego i zwichnięcia w górnym stawie skokowo – goleniowym prawym, obustronnego złamania miednicy, tj. złamania gałęzi dolnej i górnej kości łonowej prawej i złamania gałęzi dolnej kości łonowej lewej, uszkodzenia stawu krzyżowo – biodrowego prawego, powierzchniowych obrażeń ciała. Matka powódki w wyniku odniesionych obrażeń, zmarła. (dowód: wyrok w sprawie IIK 263/05 k. 285 – 286)

Sprawca wypadku posiadał obywatelstwo polskie i niemiecki. Pojazd sprawcy wypadku był zarejestrowany w Republice Federalnej Niemiec, nie posiadała ubezpieczenie w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w Polsce. (bezsporne)

Bezpośrednio po wypadku powódka została przewieziona do Szpitala (...) w S.. Rozpoznano u niej złamanie kości łonowej i kulszowej prawej, złamanie kości kulszowej lewej, dwukostkowe złamanie podudzia prawego. W szpitalu wykonano powódce zabieg operacyjny: otwartą repozycję i stabilizację kostki podudzia. Powódka w szpitalu przebywała do dnia 27.09.2005 r. W trakcie pobytu po osiągnięciu zrostu odłamów złamania podudzia usunięto zespolenie z podudzia prawego, złamaną miednicę zaopatrzono wyciągiem pośrednim. Powódkę wypisano z zaleceniem, że po 2 tygodniach może siadać, układać się na boku, a po 6 tygodniach rehabilitacja w celu rozpoczęcia pionizacji. (dowód: wypis k. 372) Powódka w okresie od 1.12.2005 r. do 22.12.2005 r. przebywała ZOZ MSWiA w O. w celu usprawnienia. (dowód: wypis k. 504) Orzeczeniem (...) do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w S. z dnia 7.11.2005 r., stwierdzono, że posiadane przez powódkę schorzenia będące następstwem wypadku kwalifikują do przyjęcia znacznego stopnia niepełnosprawności na okres do 30.11.2006 r. (dowód: orzeczenie k. 500)

W czasie pobytu w szpitali powódka cały czas leżała na plecach, nie podnosiła się, nie wstawała. Wymagała stałej opieki, była karmiona, myta przez osoby trzecie, korzystała z basenu by załatwić potrzeby fizjologiczne. Przebyła zapalenie żył, po którym nadal ma ślad. Dostała tików nerwowych. W szpitalu podawano jej leki uspakajające, przeciwbólowe i zastrzyki przeciwzakrzepowe. Po opuszczeniu szpitala, powódka została przewieziona do domu. W domu również cały czas leżała, nie mogła się poruszać. Wymagała stałej opieki, której udzielali jej mąż i babcia, karmili ją, myli, ubierali, zaprowadzali do toalety. Korzystała też z pomocy sąsiadki J. P., która wyprowadzała jej psa na spacery. Po odbytej rehabilitacji w ZOZ MSWiA w O., powódka zaczęła poruszać się na wózku, a następnie o kulach i przy balkoniku. Uczyła się chodzić na nowo. Przez dłuższy okres czasu nie wychodziła z mieszkania, gdyż miała trudności z chodzeniem po schodach. Do pracy powódka wróciła w lutym 2006 r. Ponieważ musiała ograniczyć chodzenie, do pracy i z pracy była przywożona, a materiały potrzebne w pracy były jej przynoszone. Chodziła jedynie do toalety. Trwało to przez okres ok. roku. Odczuwała ból miednicy, prawej nogi, głowy. Do chwili obecnej powódka uskarża się na ból biodra nogi, po dłuższym chodzeniu lub staniu. Stopa, która uległa złamaniu puchnie. Powódka nie może jej stawiać w sposób prawidłowy. Nadal ma tiki nerwowe, a na pośladku, w miejscu w które wbił się jej kawałek plastiku z motoru, pozostała blizna. Przed wypadkiem powódka nosiła buty szpili, obecnie z uwagi na stan stopy, nie nosi tego rodzaju obuwia. Musi się oszczędzać, nie może nosić ciężkich przedmiotów. Prowadzi mniej aktywny fizycznie styl życie, niż przed wypadkiem. Źle reaguje na odgłos motoru. Do chwili obecnej przeżywa wypadek. Obecnie ma orzeczony stopień niepełnosprawności w stopniu lekkim na stałe.

Przed wypadkiem powódka była osobą aktywną fizycznie, nie odczuwała żadnych dolegliwości. (dowód: zeznania świadków J. P. k. 118, E. Z. k. 118 odwr.-119, J. F. k. 133, powódki k. 133 odwr.-134)

Powódka przeprowadziła się do W., jej małżeństwo uległo rozwiązaniu przez rozwód. Pozostaje w związku partnerski, w lipcu 2016 r. ze związku tego urodziła dziecko. (bezsporne)

Wypadek komunikacyjny z dnia 17.08.2005 r. skutkuje u powódki do chwili obecnej dolegliwościami bólowymi miednicy szczególnie po stronie lewej z ograniczeniem ruchomości oraz dolegliwościami bólowymi stawu skokowego prawego z ograniczeniem ruchomości, szczególnie w zakresie zgięcia grzbietowego. Przebyte przez powódkę urazy skutkują trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 20%. Urazy te spowodowały upośledzenie funkcji statycznej i dynamicznej kończyny. W przyszłości powódka będzie wymagała kontynuacji leczenia usprawniającego, którego celem nie będzie zwiększenia zakresu ruchomości stawów dotkniętych urazem, a utrzymanie dotychczasowego efektu. Przebyte urazy mogą doprowadzić do przedwczesnego rozwoju zmian zwyrodnieniowych. (dowód: pisemna opinia biegłego z zakresu (...) k. 168- 172, k. 201)

W związku ze zdarzeniem z dnia 17.08.2005 r. powódka doznała cierpień natury psychicznej i somatycznej. Pojawiły się u niej także reakcje lękowe będące następstwem stresu o dużej sile. Wydarzenie te i jego następstwa wywołały kryzys psychiczny u powódki utrzymujący się przez okres leczenia i rehabilitacji aż do uzyskania codziennej samodzielnej aktywności życiowej. Wypadek, urazy i cierpienia z nim związane doprowadziły do zmian w zakresie funkcjonowania emocjonalnego, społecznego powódki. Wypadek jest nadal przez nią przeżywany. Od wypadku pojawiają się u powódki obciążające wspomnienia, sny, przeżywanie straty. Codzienne funkcjonowanie powódki jest podporządkowane reakcji unikania szczególnie myśli i aktywności dotyczącej bodźców mogących przypominać zdarzenie. Powódka ujawnia intensywny stres pojawiający się wobec ekspozycji czegoś, co przypomina lub symbolizuje jakiś aspekt związany z wypadkiem. Ograniczyła w związku z tym znacząco swoje uczestnictwo w dotychczasowych aktywnościach życiowych, czuje się zagrożona i odrzucona przez inne osoby. U powódki występuje brak perspektywy na przyszłość. Powódka nie ujawnia istotnych orzeczniczo cech dysfunkcji poznawczych wpływających na jej funkcjonowanie. Zachowała zdolność do samodzielnego myślenia abstrakcyjnego, wnioskowania i tworzenia pojęć. Funkcje pamięci w zakresie zapamiętywania i odtwarzania są prawidłowe. Powódka korzysta z transportu drogowego. Kilka lat po wypadku uzyskała prawo jazdy. Przeżycia związane z wypadkiem mogą jednak utrudniać jej samodzielne poruszanie się samochodem. (dowód: pisemna opinia biegłej z zakresu psychologii A. A. k.239- 244, k. 264-265)

Sąd Rejonowy w Szczytnie prawomocnym Wyrokiem z dnia 30.03.2006 r. w sprawie IIK 263/05 skazał R. S. na karę 2 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie Sąd zasądził od R. S. na rzecz I. W. kwotę 30.000 zł tytułem nawiązki, w tym kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienie za doznane obrażenia ciała i kwotę 10.000 zł tytułem zadośćuczynienie za śmierć matki. (dowód: wyrok k.285-286, uzasadnienie k. 294-297 w sprawie IIK 263/05) Zasądzona na rzecz powódki kwota nawiązki została zapłacona przez sprawcę wypadku. (dowód: dokument k. 444, 444 odwr.)

Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany decyzją z dnia 13.10.2006 r. przyznał powódce kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia i ją wypłacił. (dowód: decyzja k.523)

W dniu 2.12.2014 r. powódka, reprezentowana przez pełnomocnika zgłosiła pozwanemu żądanie wypłaty kwoty 20.000 zł tytułem znacznego pogorszenia sytuacji życiowej i kwoty 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z powodu śmierci osoby najbliższej. (dowód: pismo k.329-330) Pismem z dnia 10.02.2015 r. wniosła o ponowne rozpoznanie sprawy i przyznanie jej kwoty 45.000 zł tytułem zadośćuczynienia za cierpienia fizyczne i moralne w związku z doznanymi obrażeniami ciała. (dowód: pismo k.310-311) Decyzją z dnia 20.02.2015 r. pozwany odmówił wypłaty dalszej kwoty zadośćuczynienia za cierpienia fizyczne i moralne w związku z doznanymi obrażeniami ciała. (dowód: pismo k.301 odwr.)

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Na wstępie , Sąd wyjaśnia, że pominął wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z dokumentów załączonych do pozwu gdyż są to kserokopie niepoświadczone za zgodność z oryginałem. .Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego niepoświadczone podpisem strony kserokopia nie jest dokumentem. Warunkiem zatem uznania kserokopii za dokument jest umieszczenie na niej i zaopatrzenie podpisem poświadczenia jej zgodności z oryginałem. (por. Wyrok SN z dnia 29.04.2009 r. IICSK 557/08, Uchwałę SN z dnia 29.03. 1994 r. III CZP 37/94)

Sąd pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu psychologii (k.272) albowiem nie wskazał on żadnych okoliczności dyskredytujących opinie pisemne biegłej z zakresu psychologii A. A.. To, że w ocenie pozwanego, opinia nie jest dla niego korzystna nie podważa jej wartości dowodowej.

Sąd podzielił opinie pisemne biegłej z zakresu psychologii A. A. i opinie pisemne biegłego zakresu (...), gdyż są zarówno opinie podstawowe jak i uzupełniające stanowią przekonywujący i miarodajny dowód w sprawie. Opinie te odzwierciedlają staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia, wyjaśniają wszelkie istotne okoliczności a jednocześnie opinii tych nie podważają pozostałe dowody.

Sąd uznał również za wiarygodne zeznania przesłuchanych w sprawie świadków oraz zeznania powódki, gdyż korespondują ze sobą tworząc logiczną i spójną całość, a pozwany nie przedstawił dowodów podważających ich wiarygodności.

Wiarygodność dokumentów z akt szkody i nie była kwestionowana przez strony.

Opierając się na tych wiarygodnych dowodach, Sąd stwierdził, że bezspornym jest w sprawie, że sprawca wypadku, w wyniku którego obrażeń doznała powódka posiadał obywatelstwo polskie i niemiecki, pojazd sprawcy wypadku był zarejestrowany w Republice Federalnej Niemiec, nie posiadała ubezpieczenie w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w Polsce oraz, że pozwany przyjął odpowiedzialność z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC za sprawcę wypadku i w wyniku postępowanie likwidacyjne zostało przyznana i wypłacona powódce kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznane cierpienia fizyczne i moralne w związku z odniesionymi obrażeniami.

Kwestią sporną i wymagającą rozważenia była wysokość dochodzonego przez powódkę dalszego zadośćuczynienia w wysokości 45.000 zł.

Z dokumentacji medycznej powódki wynika, że bezpośrednio po wypadku powódka została przewieziona do Szpitala (...) w S., rozpoznano u niej złamanie kości łonowej i kulszowej prawej, złamanie kości kulszowej lewej, dwukostkowe złamanie podudzia prawego, wykonano jej zabieg operacyjny: otwartą repozycję i stabilizację kostki podudzia. Jak wynika z karty informacyjnej, powódka w szpitalu przebywała do dnia 27.09.2005 r., w trakcie pobytu po osiągnięciu zrostu odłamów złamania podudzia usunięto zespolenie z podudzia prawego, złamaną miednicę zaopatrzono wyciągiem pośrednim, a powódkę wypisano z zaleceniem, że po 2 tygodniach może siadać, układać się na boku, a po 6 tygodniach rehabilitacja w celu rozpoczęcia pionizacji. Z dokumentacji tej wynika również, że powódka w okresie od 1.12.2005 r. do 22.12.2005 r. przebywała ZOZ MSWiA w O. w celu usprawnienia. Orzeczeniem (...) do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w S. z dnia 7.11.2005 r., stwierdzono, że posiadane przez powódkę schorzenia będące następstwem wypadku kwalifikują do przyjęcia znacznego stopnia niepełnosprawności na okres do 30.11.2006 r.

Z wiarygodnych zeznań świadków J. P., E. Z., J. F. oraz powódki wynika natomiast, że w czasie pobytu w szpitali powódka cały czas leżała na plecach, nie podnosiła się, nie wstawała. Wymagała stałej opieki, była karmiona, myta przez osoby trzecie, korzystała z basenu by załatwić potrzeby fizjologiczne.

Powódka zeznał, że w szpitali przebyła zapalenie żył, po którym nadal ma ślad, dostała tików nerwowych, podawano jej leki uspakajające, przeciwbólowe i zastrzyki przeciwzakrzepowe.

Z tych zeznań świadków i powódki wynika również, że po opuszczeniu szpitala, powódka w domu również cały czas leżała, nie mogła się poruszać, wymagała stałej opieki, mąż i babcia karmili ją, myli, ubierali, zaprowadzali do toalety. Świadek J. P. zeznał że również jej pomagała, wyprowadzała jej psa na spacery. Podali, ze po odbytej rehabilitacji w ZOZ MSWiA w O., powódka zaczęła poruszać się na wózku, a następnie o kulach i przy balkoniku. Powódka stwierdziła, że uczyła się chodzić na nowo, przez dłuższy okres czasu nie wychodziła z mieszkania, gdyż miała trudności z chodzeniem po schodach. Do pracy wróciła, jak zeznała, w lutym 2006 r. , a ponieważ musiała ograniczyć chodzenie, do pracy i z pracy była przywożona, a materiały potrzebne w pracy były jej przynoszone, chodziła jedynie do toalety, trwało to przez okres ok. roku.

Powódka podała, że odczuwała ból miednicy, prawej nogi, głowy, do chwili obecnej uskarża się na ból biodra nogi, po dłuższym chodzeniu lub staniu, Stopa, która uległa złamaniu, puchnie, nie może jej stawiać w sposób prawidłowy, nadal ma tiki nerwowe, a na pośladku, w miejscu w które wbił się jej kawałek plastiku z motoru, pozostała blizna. Oświadczyła, że przed wypadkiem nosiła buty szpili, obecnie z uwagi na stan stopy, nie nosi tego rodzaju obuwia, musi się oszczędzać, nie może nosić ciężkich przedmiotów, prowadzi mniej aktywny fizycznie styl życie, niż przed wypadkiem, źle reaguje na odgłos motoru, do chwili obecnej przeżywa wypadek. Zeznała, że obecnie ma orzeczony stopień niepełnosprawności w stopniu lekkim na stałe.

Jednocześnie należy stwierdzić, że bezspornym jest w sprawie, że powódka obecnie mieszka we W., jej małżeństwo uległo rozwiązaniu przez rozwód. Pozostaje w związku partnerski, w lipcu 2016 r. ze związku tego urodziła dziecko.

Biegły z zakresu (...) w opinii podstawowej i uzupełniającej stwierdził, że wypadek komunikacyjny z dnia 17.08.2005 r. skutkuje u powódki do chwili obecnej dolegliwościami bólowymi miednicy szczególnie po stronie lewej z ograniczeniem ruchomości oraz dolegliwościami bólowymi stawu skokowego prawego z ograniczeniem ruchomości, szczególnie w zakresie zgięcia grzbietowego. Przebyte przez powódkę urazy skutkują trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 20%. Urazy te spowodowały upośledzenie funkcji statycznej i dynamicznej kończyny. W przyszłości powódka będzie wymagała kontynuacji leczenia usprawniającego, którego celem nie będzie zwiększenia zakresu ruchomości stawów dotkniętych urazem, a utrzymanie dotychczasowego efektu. Przebyte urazy mogą doprowadzić do przedwczesnego rozwoju zmian zwyrodnieniowych.

Natomiast biegła z zakresu psychologii A. A. zaopiniowała w opinii podstawowej i uzupełniającej że w wyniku zdarzeniem z dnia 17.08.2005 r. powódka doznała cierpień natury psychicznej i somatycznej, pojawiły się u niej także reakcje lękowe będące następstwem stresu o dużej sile. Wydarzenie te i jego następstwa wywołały kryzys psychiczny u powódki utrzymujący się przez okres leczenia i rehabilitacji aż do uzyskania codziennej samodzielnej aktywności życiowej. Wypadek, urazy i cierpienia z nim związane doprowadziły do zmian w zakresie funkcjonowania emocjonalnego, społecznego powódki. Wypadek jest nadal przez nią przeżywany. Od wypadku pojawiają się u powódki obciążające wspomnienia, sny, przeżywanie straty. Codzienne funkcjonowanie powódki jest podporządkowane reakcji unikania szczególnie myśli i aktywności dotyczącej bodźców mogących przypominać zdarzenie. Powódka ujawnia intensywny stres pojawiający się wobec ekspozycji czegoś, co przypomina lub symbolizuje jakiś aspekt związany z wypadkiem. Ograniczyła w związku z tym znacząco swoje uczestnictwo w dotychczasowych aktywnościach życiowych, czuje się zagrożona i odrzucona przez inne osoby. U powódki występuje brak perspektywy na przyszłość. Powódka nie ujawnia istotnych orzeczniczo cech dysfunkcji poznawczych wpływających na jej funkcjonowanie. Korzysta z transportu drogowego. Kilka lat po wypadku uzyskała prawo jazdy. Przeżycia związane z wypadkiem mogą jednak utrudniać jej samodzielne poruszanie się samochodem.

Zadośćuczynienie ma stanowić formę rekompensaty za doznaną szkodę niemajątkową, tj. cierpienia fizyczne i moralne. Ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Określając wysokość zadośćuczynienia Sąd bierze pod uwagę wszelkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody. Jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.

Bezspornym jest, że powódka w toku postępowania likwidacyjnego otrzymała kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Wyrokiem z dnia 30.03.2006 r. w sprawie IIK 263/05 Sąd Rejonowy w Szczytnie zasądził od R. S. na rzecz I. W. kwotę 30.000 zł tytułem nawiązki, w tym kwotę 20.000 zł tytułem zadośćuczynienie za doznane obrażenia ciała i kwotę 10.000 zł tytułem zadośćuczynienie za śmierć matki. Zasądzona na rzecz powódki kwota nawiązki została zapłacona przez sprawcę wypadku.

Zgodnie z art. 46 § 1 i 2 k.k.. w razie skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, stosując przepisy prawa cywilnego, obowiązek naprawienia, w całości albo w części, wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; przepisów prawa cywilnego o możliwości zasądzenia renty nie stosuje się. Jeżeli orzeczenie obowiązku określonego w § 1 jest znacznie utrudnione, sąd może orzec zamiast tego obowiązku nawiązkę w wysokości do 200 000 złotych na rzecz pokrzywdzonego, a w razie jego śmierci w wyniku popełnionego przez skazanego przestępstwa nawiązkę na rzecz osoby najbliższej, której sytuacja życiowa wskutek śmierci pokrzywdzonego uległa znacznemu pogorszeniu. W razie gdy ustalono więcej niż jedną taką osobę, nawiązki orzeka się na rzecz każdej z nich.

Ponieważ nawiązka przewidziana jest w sytuacji, gdy orzeczenie obowiązku określonego w § 1 art.46 k.k., a wiec także zadośćuczynienie za doznana krzywdę jest znacznie utrudnione, należy przyjąć że nawiązka ta stanowi odpowiednik zadośćuczynienia, tym bardziej, że jak wynika z uzasadnienia Wyroku Sądu Rejonowego w Szczytnie z dnia 30.03.2006 r. w sprawie IIK 263/05, w kwocie zasądzonej nawiązki mieści się zadośćuczynienie za doznaną przez powódkę krzywdę w postaci obrażeń ciała. Zadośćuczynienie zasadzone na podstawie art. 46 § 1 k.k., także w brzmieniu sprzed nowelizacją, powinno być zarachowane na poczet zadośćuczynienia przyznanego w procesie cywilnym. (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17.05.2017 r. VI ACa 177/160

Mając na uwadze rodzaj obrażeń doznanych przez powódkę, proces, czas leczenia, odczuwane przez nią dolegliwości trwały uszczerbek na zdrowiu wynikający z opinii biegłego ortopedii i traumatologii, wpływ wypadku w zakresie zdrowia psychicznego wynikający z opinii biegłej z zakresu psychologii, Sąd uznał, że, oprócz wypłaconej w toku postępowania likwidacyjnego kwoty 20.000 zł, kwoty zadośćuczynienie przyznanej powódce w postępowaniu karnym w kwocie 20.000 zł. dodatkowa kwota 20 000 zł tytułem zadośćuczynienia, co łącznie daje kwotę 60.000 zł, jest adekwatna do odczuwanych przez nią cierpień fizycznych i moralnych.

Z tych też względów na mocy art.415 k.c., art. 444 k.c., art. 445 § 1 k.c.. orzeczono jak w sentencji. Ponieważ powódka już w piśmie z dnia 10.02.2015 r. wniosła o ponowne rozpoznanie sprawy i przyznanie jej kwoty 45.000 zł tytułem zadośćuczynienia za cierpienia fizyczne i moralne w związku z doznanymi obrażeniami ciała, pozwany zaś decyzją z dnia 20.02.2015 r. odmówił wypłaty dalszej kwoty zadośćuczynienia a okoliczności skutkujące przyznaniem zadośćuczynienie istniały już w dacie zgłoszenia żądania, Sąd zasądził odsetki zgodnie z żądaniem, tj. od dnia następnego po wydaniu decyzji przez pozwanego.

O kosztach procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 100 k.p.c. Ponieważ powódka wygrała sprawę w 45 %, Sąd zasądził na jej rzecz od pozwanego w takim ułamku część wyłożonych przez nią kosztów procesu, tj. opłaty od pozwu i kosztów opinii biegłych (700 +1400 x 45%), uznając że pozostałe koszty procesu związane z ustanowieniem pełnomocników wzajemnie się znoszą.