Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1346/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 stycznia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wojciech Kościołek

Sędziowie:

SSA Władysław Pawlak

SSA Grzegorz Krężołek

Protokolant:

st. prot. sądowy Katarzyna Rogowska

po rozpoznaniu w dniu 30 stycznia 2013 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa D. J., K. J., S. J.,

J. J. (1) i J. J. (2)

przeciwko Towarzystwu (...) SA w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 2 października 2012 r. sygn. akt I C 1261/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok poprzez nadanie mu brzmienia:

„I. zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) SA w W. na rzecz powodów: J. J. (2) kwotę 35 000 zł (trzydzieści pięć tysięcy złotych), a na rzecz J. J. (1) kwotę 10 000 zł (dziesięć tysięcy złotych) w stosunku do obydwojga wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 października 2012r. do dnia zapłaty,

II. w pozostałej części powództwo J. J. (2) i J. J. (1) , a w całości powództwa D. J., S. J. i K. J. oddala,

III. nakazuje ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Kielcach kwotę 2250 zł (dwa tysiące dwieście pięćdziesiąt złotych) tytułem części kosztów sądowych, których powodowi nie mieli obowiązku uiścić,

IV. koszty procesu między stronami wzajemnie znosi.”

2.  w pozostałym zakresie apelację oddala i zasądza od powodów D. J., K. J. i S. J. na rzecz strony pozwanej kwoty po 1241 zł (jeden tysiąc dwieście czterdzieści jeden złotych) tytułem części kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt : I ACa 1346/12

UZASADNIENIE

W ostatecznie określonych żądaniach pozwu powodowie J. i J. J. (4) domagali się zasądzenia od Towarzystwa (...) „ SA w W. kwot po 50 000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 7 października 2011r , natomiast powodowie D. J. , K. J. i S. J. kwot po 10 000 złotych z odsetkami od tej samej daty .

Żądający domagali się również obciążenia ubezpieczyciela poniesionymi przez nich kosztami procesu.

Wskazując, że dochodzone od strony pozwanej kwoty stanowią zadośćuczynienie za doznane krzywdy na skutek tragicznej śmierci M. J., podnosili , że byli że zmarłym blisko związani, tworząc tradycyjną rodzinę , której członkowie pielęgnowali wspólne więzi, odwiedzali się z okazji świąt i innych uroczystości. Dla powodów, bliskich zmarłego ta nagła śmierć była szokiem , który w dalszych konsekwencjach wywołał traumę z której do tej pory nie mogą się otrząsnąć.

Pomimo tych , negatywnych dla niech w sferze psychicznej, konsekwencji śmierci syna i brata ubezpieczyciel sprawczyni wypadku komunikacyjnego zrekompensował doznane w jego następstwie uszczerbki niemajątkowe tylko niektórym powodom i przy tym jedynie w części , a to rodzicom zmarłego J. i J. J. (1), wypłacając im odpowiednio 20 000 zł i 15 000 złotych w ramach postępowania wewnątrz ubezpieczeniowego. Odmówił natomiast w całości wypłaty świadczeń na rzecz braci zmarłego.

W ocenie powodów sumy zadośćuczynień wypłacone małżonkom J. nie rekompensują w pełni doznanej przez nich krzywd wywołanych śmiercią syna , a bliski związek jaki istniał pomiędzy zmarłym przed wypadkiem a braćmi sprzeciwia się uznaniu za trafne stanowiska ubezpieczyciela , który w prowadzonym przez siebie postępowaniu odmówił przyznania świadczeń pozostałym z powodów argumentując , iż nie wykazali oni faktu doznania uszczerbku niemajątkowego pozostającego w związku ze zgonem M. J..

Odpowiadając na pozew Towarzystwo (...) SA wniosło o oddalenie powództwa oraz obciążenie powodów kosztami procesu.

Stanowisko procesowe ubezpieczyciela było tożsame z tym, jakie prezentował on w czasie prowadzonego przez siebie postępowania likwidacyjnego. Twierdził bowiem w dalszym ciągu, nie negując podstaw swojej odpowiedzialności z racji zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ze sprawcą wypadku L. M., iż sumy wypłacone dotąd na rzecz J. i J. J. (1) są odpowiednie jeżeli chodzi o ich wysokość i przez to w pełni rekompensują doznaną przez nich na skutek śmierci syna krzywdę. Natomiast bracia zmarłego nie wykazali ażeby doznali z tego powodu uszczerbku, którego wyrównanie miałoby obciążać stronę pozwaną.

Wyrokiem z dnia 2 października 2012r Sąd Okręgowy w Kielcach :

Zasądził od strony pozwanej na rzecz J. J. (2) kwotę 35 000 złotych , J. J. (1) 30 000 złotych i na rzecz D., S. i K. J. kwoty po 10 000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania.

W pozostałym zakresach żądania powodów oddalił, a nadto nakazał ściągać od ubezpieczyciela na rzecz Skarbu Państwa kwotę odpowiadającą opłacie od pozwu, której powodowie nie mieli obowiązku ponieść oraz obciążył go w całości kosztami procesu należnymi powodom , które wyczerpywały się w wynagrodzeniu jednego pełnomocnika procesowego, zastępującego wszystkich żądających zadośćuczynienia.

Sąd Okręgowy ustalił następujące fakty istotne dla rozstrzygnięcia :

W dniu 27 lutego 2011r M. J. uległ wypadkowi komunikacyjnemu i w następstwie doznanych obrażeń zmarł. Sprawca L. M. był ubezpieczony z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów za szkody spowodowane ich ruchem u strony pozwanej w czasie kiedy miało miejsce to zdarzenie drogowe.

W ramach postępowania likwidacyjnego zainicjowanego przez powodów ubezpieczyciel wypłacił tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę ; rodzicom zmarłego J. i J. J. (1) kwoty odpowiednio 20 000 złotych i 15 000 złotych, uznając, że w pozostałych zakresach ilościowych, ich żądania nie są usprawiedliwione, wobec ich nadmierności.

Odmówił także w całości wypłaty świadczeń ubezpieczeniowych z tego tytułu braciom zmarłego : D., S. i K. J., uznając, iż nie wykazali oni po swojej stronie uszczerbku niemajątkowego pozostającego w adekwatnym związku przyczynowym ze śmiercią M. J..

Przed śmiercią mieszkał on wspólnie z rodzicami i bratem D. w czterohektarowym, tradycyjnym gospodarstwie rolnym. Był żonaty i miał dwie małoletnie córki, które wraz z matką, na rok przed wypadkiem , przeniosły się do jej domu rodzinnego. Jedną z przyczyn przeniesienia było nadużywanie alkoholu przez ojca i męża. Od tej pory M. J. zamieszkał osobno od rodziców w przybudówce do domu rodzinnego , którą własnymi siłami remontował. Na tle sposobu prowadzenia tych prac dochodziło do okazjonalnych nieporozumień z ojcem , który miał inny pogląd na temat technicznego sposobu ich realizacji , tak jak to miało miejsce w przypadku kanalizacji. Poza nieporozumieniami na tym tle stosunki pomiędzy ojcem i synem były poprawne.

M. pomagał rodzicom, wspólnie z młodszym bratem w prowadzeniu gospodarstwa rolnego z czasem przejmując na siebie co cięższe prace z użyciem maszyn. Pomagał także żonie brata S. w czasie, kiedy ten pracował zagranicą. Wcześniej M. wspólnie z nim tam pracował ale zatrudnienie to przerwał na około 2,5 roku przed zgonem. Na stałe przed śmiercią nie pracował , utrzymując się z prac dorywczych.

Członkowie rodziny spotykali się z okazji świąt i innych uroczystości , byli uznawani przez sąsiadów jako ze sobą zżyta , normalnie funkcjonująca rodzina. Bracia zmarłego, poza D. J. , który w dacie zgonu jeszcze pobierał naukę w technikum samochodowym sa samodzielni ekonomicznie , mają swoje rodziny.

Po śmierci syna ojciec oraz bracia S. i K. dokonywali identyfikacji zwłok.

Będąc przesłuchany bezpośrednio po tej czynności przez prowadzących postępowanie przygotowawcze funkcjonariuszy policji , J. J. (1) twierdził , iż jego wzajemne relacje z synem były „ służbowe „ , natomiast brat S. nie był w stanie podać bliższych danych dotyczących codziennego życia zmarłego w tym w szczególności rodzaju jego źródeł utrzymania czy potwierdzić faktu zatrudnienia.

Jak ustala także Sąd I instancji żadne z powodów nie korzystało dla złagodzenia konsekwencji psychicznych zgonu M. z terapii psychiatrycznej czy psychologicznej. Ze wspomagania farmakologicznego w postaci ziołowych środków uspokajających korzystała jedynie przez okres ośmiu miesięcy po śmieci syna jego matka. Tylko u niej osoby postronne zaobserwowały ograniczenie aktywności życiowej związanej ze śmiercią, co przejawiało się rezygnacją w kontynuacji wyjazdu zarobkowego do Włoch czy mniej intensywnej, niż poprzednio, pracy w rodzinnym gospodarstwie rolnym.

W rozważanych prawnych Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że na skutek śmierci syna i brata wszyscy powodowie doznali krzywdy, którą w sposób usprawiedliwiony, co do zasady , chcą zrekompensować formułując określone pozwem roszczenia. Zdaniem Sądu rozmiar doznanych na skutek śmierci M. J. uszczerbków jest różny , a to uzasadnia zróżnicowanie wysokości sum jakie, tytułem ich kompensacji , należą się poszczególnym z żądających zadośćuczynienia .

Zdaniem Sądu I instancji największego uszczerbku doznała matka zmarłego , której nie wyrównało dotąd wypłacone jej przez pozwanego świadczenie. Dopiero przyznanie J. J. (2) dalszej sumy 35 000 złotych wypełni w sposób właściwy wyrównawczą funkcję zadośćuczynienia. Podobnie rzecz się ma z mającym to samo źródło uszczerbkiem jakiego doznał na skutek śmierci syna, ojciec J. J. (1). Chociaż jego rozmiar jest niższy od krzywdy matki to jednak nie można zasadnie ocenić, że wypłacona mu dotąd suma 15 000 złotych jest wielkością właściwą. Zdaniem Sądu by świadczenie wypełniło funkcję założoną przez ustawodawcę winno ono być zwiększone o dalszą kwotę 30 000 złotych.

Wbrew stanowisku prawnemu ubezpieczyciela Sąd Okręgowy uznał , że także bracia zmarłego doznali na skutek jego zgonu uszczerbków podlegających wyrównaniu. Ocenił, że w przypadku każdego z pokrzywdzonych należna im suma zadośćuczynienia zamyka się w kwotach po 10 000 złotych.

Świadczenia przyznane powodom zostały zasądzone z odsetkami od daty wyrokowania przy zajęciu przez Sąd meriti stanowiska, iż rozmiar krzywdy , a co za tym idzie ustalenie należnej wysokości rekompensaty uszczerbków, nastąpił dopiero w dacie wydawania rozstrzygnięcia.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu był art. 100 kpc.

Apelację od tego orzeczenia złożyła tylko strona pozwana i zaskarżając je w części uwzględniającej żądania powodów oraz rozstrzygającej o kosztach sądowych oraz kosztach procesu , domagała się w pierwszej kolejności zmiany rozstrzygnięcia Sądu niższej instancji poprzez oddalenie żądań powodów w całości oraz obciążenie ich kosztami sporu za obydwie instancje.

Jako wniosek ewentualny sformułowała żądanie uchylenia wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Środek odwoławczy został oparty na następujących zarzutach :

- nieważności postępowania w oparciu o podstawę wskazaną w art. 379 pkt 2 kpc wobec braku należytego umocowania pełnomocnika powodów do działania w ich imieniu w toku sporu przed Sądem I instancji. W ocenie apelanta ustanowiony przez profesjonalnego pełnomocnika - radcę prawnego substytut w osobie aplikanta nie mógł pełnić czynności zastępstwa , wobec czego strony czynne sporu nie miały należytej reprezentacji prawnej własnych interesów,

- naruszenia prawa procesowego a to art. 233 §1 kpc , art. 224 §1 w zw z art. 210 §3 , art. 232 kpc oraz art. 328 §2 kpc , w sposób mający wpływ na wynik sprawy.

Realizacji tego zarzutu upatrywała strona pozwana w szczególności w tym, że Sąd Okręgowy nie przeprowadził wnioskowanego przez ubezpieczyciela dowodu z opinii psychologicznej obejmującej ustalenie następstw śmierci M. J. dla członków jego rodziny w osobach powodów , nie udzielił głosu pełnomocnikowi apelującej bezpośrednio po zakończeniu postępowania rozpoznawczego, jak i przez to , iż pisemne motywy rozstrzygnięcia nie zawierają uzasadnienia decyzji o nieprzeprowadzeniu dowodu z opinii psychologicznej biegłego R. P. , wydanej w innym postępowaniu cywilnym zapoczątkowanym przez żonek i córki zmarłego przeciwko temu samemu ubezpieczycielowi o zapłatę zadośćuczynienia , która w jego ocenie zawierała istotną treść, mogącą mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia , poddanego obecnie kontroli instancyjnej ,

- zarzut naruszenia prawa materialnego tj. art. 446 §4 kc , będący konsekwencją nieprawidłowej wykładni tej normy jest zdaniem strony apelującej trafny , wobec jej zdaniem chybionej oceny Sądu meriti , iż po pierwsze bracia zmarłego wykazali w toku sporu , że śmierć brata wywołała u nich uszczerbki niemajątkowe w postaci krzywd , obowiązek rekompensaty których spoczywa na ubezpieczycielu sprawcy wypadku w rozmiarach wskazanych w zaskarżonej części orzeczenia , a nadto, iż wypłacone rodzicom M. J. kwoty nie wyrównują należycie doznanych przez nich krzywd wobec czego kompensacyjny charakter świadczenia opartego normatywnie na art 446 §4 kc usprawiedliwia dostatecznie , w świetle ustalonych w sprawie faktów, przyznanie tak J. J. (1) jak i J. J. (2) dodatkowych sum zadośćuczynień.

Odpowiadając na apelację powodowie domagali się jej oddalenia jako pozbawionej usprawiedliwionych podstaw oraz obciążenia przeciwnika procesowego kosztami postępowania apelacyjnego.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny rozważył :

Środek odwoławczy strony pozwanej jest w części uzasadniony , prowadząc do zreformowania objętego nim orzeczenia Sądu niższej instancji, w sposób wskazany w treści pkt 1 sentencji rozstrzygnięcia Sądu II instancji.

W pierwszej kolejności zważywszy na jego rangę oraz skautki uznania go za zasadny dla orzeczenia poddanego kontroli, należy rozważy zarzut nieważności postępowania.

Formułując go pozwana powołała jako jego podstawę normę art. 379 pkt 2 kpc wskazując, że pełnomocnik procesowy powodów nie był do tej reprezentacji należycie umocowany. Pomijając już okoliczność, że radca prawny, którego ustanowili swoim pełnomocnikiem wszyscy powodowie, był należycie umocowany do działania w ich imieniu w toku postępowania przez Sądami obu instancji w sprawie obecnie rozpoznawanej, a to jednoznacznie i w sposób nie budzący wątpliwości Sądu Apelacyjnego wynika z odrębnych wobec każdego z powodów dokumentów pełnomocnictw / k. 4-9 akt/, strona pozwana nie może skutecznie powoływać tego zarzutu albowiem mógłby to uczynić wyłącznie ten z podmiotów procesu , którego prawa zostałyby w następstwie nieprawidłowego umocowania, naruszone. Jak wynika faktów powołanych dla jego uzasadnienia u jego podstaw znalazła się ocena o nieprawidłowym umocowaniu pełnomocnik procesowego wyłącznie stron czynnych procesu nie natomiast strony apelującej.

/ por. w tej kwestii zbieżne z tym zapatrywaniem, powołane jedynie dla przykładu wypowiedzi Sądu Najwyższego, zawarte w judykatach z 10 lutego 2011r , sygn.. IV CSK 263/10 , i z dnia 7 grudnia 2011r, sygn. akt II CSK 638/10 , obydwa przytoczone za zbiorem Lex , nr 785887 i 112 9099/

Ubezpieczyciel nietrafnie powołuje się na zarzuty dotyczące prawa procesowego.

Zarzut tego rodzaju wywodzony z naruszenia art. 328 §2 zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury jest tylko wówczas trafny , gdy wady konstrukcyjne pisemnych motywów orzeczenia Sądu niższej instancji są tej rangi , iż uniemożliwiają kontrolę instancyjną rozstrzygnięcia w ten sposób uzasadnianego. Z pewnością nie można ocenić , że tego rodzaju wadami nie pozwalającymi na stwierdzenie czy prawo materialne oraz formalne zostały prawidłowo zastosowane przez Sąd niższej instancji, obarczone jest uzasadnienie ocenianego wyroku.

/ por. bliżej- dla przykładu - postanowienie SN z dnia 21 listopada 2001r , sygn. I CKN 185/01, powołane za zbiorem Lex nr 52726/

Uzasadnienie apelacji nie zawiera przekonujących argumentów mających wspierać zarzut oparty na twierdzeniu o naruszeniu art. 224 §1 w zw z art. 210 §3 kpc.

Tego rodzaju niedoskonałość uzasadnienia środka odwoławczego powoduje , że zarzut ten nie może być uznany za trafny. W szczególności autor środka odwoławczego zaniechał wskazania czy, a jeżeli tak , to w jaki sposób nie udzielenie głosu reprezentantowi i procesowemu powódki , po uznaniu sprawy za dostatecznie wyjaśnioną do rozstrzygnięcia wpłynęło na treść wyroku. Wobec tego musi on zostać uznany za chybiony , mimo , że rzeczywiście , a wynika to wprost z treści protokołu rozprawy / k. 126 v akt/, pełnomocnicy stron nie wypowiadali się po zamknięciu etapu rozpoznawczego postępowania przed Sądem Okręgowym.

Nie może zostać podzielony jako uzasadniony zarzut procesowy o ile jego realizacji upatruje pozwany w nie przeprowadzeniu dowodu z opinii psychologicznej , czy to tej , która miała być przeprowadzana bezpośrednio w postępowaniu rozpoznawczym przed Sądem I Instancji czy to z opinii z tego zakresu przeprowadzonej w innej sprawie, mającej za przedmiot roszczenia wdowy i córek zmarłego M. J. z tytułu zadośćuczynień za doznane przez nie krzywdy.

O ile bowiem chodzi o przeprowadzenie dowodu z opinii psychologicznej wniosek taki nie został sformułowany przez żądną ze stron , a nie ma dostatecznych racji prawnych za oceną , iż winien on być prowadzony przez Sąd I instancji z urzędu na podstawie art. 232 zd. ostatnie kpc.

Jeżeli chodzi o dowód z dokumentuj w postaci opinii psychologicznej R. P. , złożonej we wskazanym wyżej , innym postępowaniu , to oddalenie wniosku o jego m dop0uszcczenie nie może - wbrew odmiennej ocenie apelującej- stanowić o uznaniu za trafny ocenianego zarzutu.

Oto bowiem jego treść , gdy poddać go bliższej , analizie potwierdza jedynie nadużywanie alkoholu przez zmarłego za życia , który to fakt został już stwierdzany w podstawie faktycznej rozstrzygnięcia na podstawie innych dowodów. Jego treść nie zawiera natomiast żadnych innych doniosłych dla rozstrzygnięcia okoliczności. Wobec tego uznanie przez Sąd Okręgowy tego dowodu za nieprzydatny / k. 126 v akt / w rozstrzyganej sprawie należy uzna za decyzję procesowo niewadliwą.

Nie można podzielić zarzutu procesowego , na jakim opiera się apelacja strony pozwanej o ile skonstruowany jest na twierdzeniu , że w sprawie Sąd niższej instancji naruszył granice swobodnej oceny dowodów wobec czego zastąpił ją oceną dowolną .

Ponownie odwołując się do ugruntowanego stanowiska Sądu Najwyższego sformułowanego na tle wykładni normy art. 233 §1 kpc , wskazać należy , że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia tego przepisu musi opierać się na wykazaniu przez jego autora, na czym konkretnie polega odstępstwo Sądu od stanowiących kryteria tej oceny : zasad logiki , doświadczania życiowego oraz uwzględniania całokształtu materiału procesowego. Zarzutu tego nie realizuje natomiast własna , przedstawiona przez stronę wersja zdarzeń - w jej ocenie prawdziwa - a jednocześnie odmienna od przyjętej przez Sąd - ani też nawet wersja faktów doniosłych dla orzeczenia o roszczeniu zgłoszonym w pozwie , która na podstawie dowodów zgromadzonych w sprawie , jest równie możliwa jak ta , na jakiej Sąd oparł swoje orzeczenie.

/ por w tej kwestii także zapatrywania SN zawarte w motywach orzeczeń z 23 stycznia 2001r , sygn.. IV CKN 970/00, i z dnia 6 lipca 2005r , sygn.. IIICK 3/05 , obydwa powołane za zbiorem Lex nr , odpowiednio ,52753 i 180925.

W środku odwoławczym ubezpieczyciel podnosząc oceniany zarzut procesowy nie stara się nawet wykazywać , że granicę swobodnej oceny zostały przez Sąd Okręgowy przekroczone , co czyni stanowisko ubezpieczyciela jedynie dowolną polemiką z konstatacjami faktycznymi Sądu niższego rzędu.

W konsekwencji wyrażenia oceny , iż żaden z zarzutów procesowych nie jest uzasadniony Sąd II instancji w uznaniu faktów ustalonych w sprawie przez Sąd Okręgowy za poczynione prawidłowo okoliczności te przyjmuje za własne.

Trafnie natomiast Towarzystwo (...) SA podnosi zarzut naruszenia prawa materialnego w następstwie dokonania błędnej wykładni normy art. 446 §4 kc i w konsekwencji jej nietrafnego zastosowania przy ocenie roszczeń braci zmarłego oraz ojca M. J..

Wskazany przepis, mający w sprawie zastosowanie , jest przykładem pozostawienia uznaniu sędziowskiemu oceny zarówno tego czy , oraz jaką kwotę przyznać osobie najbliższej zmarłego w sytuacji , gdy na skutek zgonu doznaje ona krzywdy rekompensowanej za pomocą świadczenia pieniężnego będącego jej zadośćuczynieniem.

Trzeba przy tym , w ramach wykładni tego wyjątkowego ze swej natury przepisu pamiętać , iż ustawodawca zdecydował w nim , że krąg podmiotów uprawnionych do dochodzenia tego rodzaju kompensacji krzywdy jest ograniczony , wyczerpując się w grupie podmiotów , które można zaliczyć do grona osób najbliższych zmarłego.

Nie może zatem budzić wątpliwości , że roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia przsługuje tylko takim osobom spośród członków generacyjnej jego rodziny , których wzajemne relacje z nim [ z nią] tak się ukształtowały , że stworzyły szczególny stosunek wzajemnej pomiędzy nimi bliskości , pozwalającej , na podstawie całokształtu okoliczności ustalonych w sprawie , z punktu widzenia obiektywnego , zewnętrznego obserwatora , uznawać , że podmiot ubiegający się o kompensatę krzywdy jest nie tylko członkiem rodziny zmarłego ale równocześnie członkiem najbliższym.

Z woli ustawodawcy tylko osoby , które ze zmarłym łączyła tego rodzaju szczególna więź bliskości mogą skutecznie dochodzić wyrównania krzywdy w przewidzianej przez wskazaną normę formie wobec tego , że ustawodawca założył właśnie , iż przez śmierć zwykle niespodziewaną dochodzi do zerwania w sposób gwałtowny tych szczególnie bliskich wzajemnych związków, powodując cierpienie i dyskomfort psychiczny o skali i rodzaju , które zasługują na wyjątkową ochronę w postaci przyznania odrębnego roszczenia o charakterze wyrównawczym.

Odnosząc te uwagi natury ogólnej na grunt niewadliwie poczynionych ustaleń faktycznych niniejszej sprawy , trzeba w pierwszej kolejności wskazać , że Sąd I instancji nieprawidłowo zastosował wskazany wyżej przepis i w jego następstwie wadliwie uznał , że ta szczególna więź z bratem została w toku sporu wykazana przez D. , S. i K. J..

Już motywując zgłoszone roszczenia o zadośćuczynienie odwoływali się oni li tylko do związków generacyjnych z bratem nie wskazując na to by przed jego tragicznym zgonem byli z nim w jakiś szczególny sposób związani. Podnosili wprawdzie , iż jako członkowie rodziny wzajemnie się odwiedzali czy [ w przypadku D. J. ] pracowali wspólnie na gospodarstwie rodzinnym ale te wzajemne relacje nie mogą - wbrew odmiennej ocenie prawnej Sadu meriti - dawać dostatecznej podstawy do konstatacji, że wzajemne ich związki wytworzyły pomiędzy braćmi jakieś szczególnie bliskie więzi, tworzące stosunek bliskości o jakim mowa w powołanej wyżej normie prawa materialnego.

Nie można tracić przy tym z pola widzenia tego , co zupełnie umknęło ocenie Sądu Okręgowego, że M. J. po opuszczeniu go przez żonę i dzieci z powodu m . in nadużywania przezeń alkoholu, prowadził prawie zupełnie odrębne od rodziny generacyjnej życie tak, że bracia nie mieli pewnych informacji jak ono przebiega. Te relacje jakie pomiędzy sobą utrzymywali nie odbiegały natomiast od treściowo takich, jakie zwykle utrzymuje się w rodzinach, by odpowiadać powszechnie przyjętym regułom społecznym i być uznawanymi za członków rodziny normalnie funkcjonującej.

Tego rodzaju wzajemne związki nie pozwalające na określenie ich jako tworzące szczególny rodzaj stosunków świadczących o bliskości, nie uprawniają jednak do skutecznego dochodzenia roszczeń z tytułu zadośćuczynienia, którego źródłem jest szkoda niemajątkowa wywołana śmiercią brata.

Dlatego roszczenia D., K. i S. J. podlegały oddaleniu w całości.

Jeżeli chodzi o świadczenie przyznane zaskarżonym orzeczeniem ojcu zmarłego J. J. (1), zarzut materialnoprawny zawarty w apelacji jest usprawiedliwiony w części , albowiem ocena Sądu I instancji , iż wymiar krzywdy doznanej przez ojca uzasadnia przyznanie mu łącznie [ wraz z dotąd wypłaconą kwotą 15 000 złotych ] sumy 55 000 złotych jest oceną nietrafną , prowadzącą do określenia świadczenia kompensacyjnego tego powoda w wygórowanej , a przez to nie należnej , wysokości.

Trzeba bowiem zauważyć, że J. J. (1) składając zeznania w postępowaniu rozpoznawczym potwierdził, że po śmierci syna nie korzystał z pomocy farmakologicznej by złagodzić następstwa psychiczne jego nagłego zgonu . Przeżywał jego śmierć wewnętrznie ale równocześnie nie wykazywał, iżby to w sposób istotny wpłynęło na ograniczenie jego aktywności życiowej, jak to miało miejsce w przypadku matki zmarłego. Jednocześnie spontaniczna relacja na posterunki policji w J. , po identyfikacji zwłok , dowodziła , że wzajemne relacje ojca z synem przed zgonem nie wykraczały poza granice relacji poprawnych.

Wszystko to powoduje, że w ocenie Sądu II instancji , także uwzględniając , że jednorazowa suma zadośćuczynienia mająca kompensować w ten właśnie sposób także przejawy uszczerbku niemajątkowego związanego ze śmiercią syna [eksponowane przez J. J. (1) wspomnienia o synu podczas wizyt na cmentarzu], które będą pokrzywdzonemu towarzyszyły w przyszłości , należną i właściwą sumą zadośćuczynienia jest łącznie kwota 25 000 złotych , wobec czego przyznana mu suma dodatkowa [ poza już wypłaconą przez ubezpieczyciela ] nie może przekraczać 10 000 złotych.

W sposób nieuzasadniony autor apelacji odnosi natomiast omawiany zarzut do świadczenia przyznanego przez Sąd Okręgowy na rzecz powódki J. J. (2).

Z poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych wynika , że matka z grona rodziny najgłębiej odczuła śmierć syna , najdłużej odczuwała ból związany z jego niespodziewaną utratą. Stan zdrowia , będący konsekwencją cierpienia po tej stracie uzasadniał sięgnięcie przez nią po pomoc lekarską i zażywanie leków uspokajających na bazie ziół. Stan napięcia psychicznego wywołanego negatywnymi przeżyciami związanymi ze śmiercią nie tylko zniweczył jej zagraniczne plany zarobkowe ale także ograniczył aktywność życiową. W takiej sytuacji zważywszy na przede wszystkim kompensacyjny charakter świadczenia z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę łączna , przyznana J. J. (2) z tego tytułu kwota 55 000 złotych , jest adekwatna do rozmiaru doznanego przez nią uszczerbku niemajątkowego , która nietrafnie jest w ocenie Sądu II instancji podważana przez ubezpieczyciela sprawcy wypadku w powołaniu się na omawiany zarzut , który tym samym, odnośnie rozstrzygnięcia dotyczącego roszczenia matki zmarłego , nie może zostać podzielony.

Z podanych wyżej przyczyn w uznaniu , że jedynie w części apelacja strony pozwanej zasługuje na uwzględnienie , Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w sposób wskazany w punkcie 1 sentencji orzeczenia, na podstawie art. 386 §1 kpc.

W pozostałym zakresie środek odwoławczy ubezpieczyciela, jako niezasadny został oddalony , w oparciu o art. 385 kpc.

Zreformowanie wyroku Sądu niższej instancji spowodowało także zmianę orzeczenia w zakresie rozmiaru obowiązku pokrycia przez Towarzystwo (...) „ SA kosztów sądowych , których powodowie, jako od obowiązku ich zapłaty zwolnieni , nie mieli obowiązku ponieść. Obowiązek ten po stronie pozwanej stanowił , w zakresie swojego wymiaru, funkcję zakresu w jakim powodowie wykazali zasadność roszczeń , mając swoje oparcie w brzmieniu art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r o kosztach sądowych w sprawach cywilnych [jedn. tekst Dz.U z 2010r Nr 90 poz.594 z późn. zm.]

Wobec tego , że roszczenia powodów zostały uwzględnione jedynie w części na podstawie art. 100 kpc koszty procesu miedzy stronami przed Sądem I instancji zostały wzajemnie zniesione.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc w zw z art. 108 §1 oraz art. 391 §1 kpc , obciążając należną pozwanemu z tego tytułu kwotą 3725 zł, [odpowiadającą połowie poniesionej opłaty od apelacji i wynagrodzenia profesjonale pełnomocnika będącego radca prawnym ] , w częściach równych tych spośród powodów , których roszczenia zostały przez apelujące Towarzystwo (...) skutecznie podważone, jako w całości niezasadne.