Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 890/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 września 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Urszula Walenta

Sędzia SO Lucyna Morys - Magiera

Sędzia SO Roman Troll (spr.)

Protokolant Iwona Reterska

po rozpoznaniu w dniu 21 września 2017 r. w Gliwicach na rozprawie

sprawy z powództwa K. J.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Raciborzu

z dnia 31 stycznia 2017 r., sygn. akt I C 474/15

1.  oddala apelację;

2.  zasadza od powódki na rzecz pozwanej 135 zł (sto trzydzieści pięć złotych) z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

SSO Roman Troll SSO Lucyna Morys - Magiera SSO Urszula Walenta

Sygn. akt III Ca 890/17

UZASADNIENIE

Pozwem z 8 maja 2015 r. powódka K. J. wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w Ł. 6000 zł tytułem zadośćuczynienia za ból, krzywdę i cierpienie będące następstwem zdarzenia z 22 kwietnia 2014r. wraz z odsetkami ustawowymi od 28 października 2014 r. do dnia zapłaty, ustalenie odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za skutki wypadku, któremu uległa powódka oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania. W uzasadnieniu podniosła, że doznała szeregu obrażeń ciała na skutek wypadku komunikacyjnego, któremu uległa
w 22 kwietnia 2014 r., za skutki którego przyjęła odpowiedzialność pozwana; nie jest w stanie normalnie funkcjonować, nie może swobodnie poruszać głową, cierpi na bóle głowy, karku
i kręgosłupa, ma niedosłuch lewego ucha i nocne drętwienie rąk, a także że stała się osobą nerwową, osłabioną, że boi się poruszać środkami transportu. Podniosła, że pozwana wypłaciła jej 700 zł tytułem zadośćuczynienia.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz
o zasądzenie od powódki na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania. W uzasadnieniu przyznała, że przyjęła co do zasady odpowiedzialność odszkodowawczą za skutki kolizji drogowej,
a po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego uznała swoją odpowiedzialność i wypłaciła powódce 1500 zł zadośćuczynienia, co w całości rekompensuje doznaną przez nią krzywdę. Zaprzeczyła, aby skutkiem wypadku miał był niedosłuch ucha lewego oraz zwyrodnienie odcinka piersiowego kręgosłupa.

Zarządzeniem z 17 lipca 2015 r. zwrócono pozew w zakresie roszczenia dotyczącego żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za skutki wypadku.

Na rozprawie 24 listopada 2015 r. powódka oświadczyła, że nie jest pewna czy otrzymała 700 zł czy też 1500 zł zadośćuczynienia.

Wyrokiem z 31 stycznia 2017 r. Sąd Rejonowy w Raciborzu oddalił powództwo (pkt 1); zasądził od powódki na rzecz pozwanej 1217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2); nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Raciborzu 48,90 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo ze środków Skarbu Państwa (pkt 3)

Orzeczenie to zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych: 22 kwietnia 2014r. w R. na skrzyżowaniu ulicy (...) z (...) doszło do kolizji z udziałem K. J., która poruszała się drogą z pierwszeństwem przejazdu samochodem osobowym w stronę Placu (...) w R., kiedy to z drogi podporządkowanej wyjechał samochód ciężarowy i uderzył w lewy bok jej samochodu, powodując w jej pojeździe wgniecenie drzwi, stłuczenie szyby i pęknięcie dachu. W czasie uderzenia powódka miała zapięte pasy bezpieczeństwa, a mimo to znalazła się na miejscu pasażera, a jej samochód został zepchnięty na podporządkowany pas ruchu. Na miejsce zdarzenia przybyła Policja, a następnie karetka pogotowia, która zabrała powódkę do Szpitala (...) w R., gdzie wykonano prześwietlenie rtg klatki piersiowej oraz ogólne badanie krwi. Podczas pobytu w szpitalu powódka została skierowana na konsultację otolaryngologiczną z powodu szumu w uszach, wyciągnięto jej szkło z lewego ucha, a rozpoznano u niej stłuczenie głowy i pourazowe bóle głowy oraz niedosłuch ucha lewego, stłuczenie klatki piersiowej oraz kręgosłupa piersiowego, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa piersiowego oraz stłuczenie łokcia lewego, a także nadciśnienie tętnicze. Powódka pozostawała w szpitalu do 6 maja 2014 r. Po wypadku odczuwała silny ból w klatce piersiowej i odcinku lędźwiowym kręgosłupa, chodziła, ale z trudem wstawała; po wyjściu ze szpitala kontynuuje leczenie w (...), jak również korzysta z rehabilitacji z NFZ w postaci masaży, prądów, gimnastyki, ultradźwięków; przebywała na zwolnieniu lekarskim od 22 kwietnia 2014 r. do 30 września 2014 r.; od wypadku nosi kołnierz ortopedyczny na odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Zarówno w szpitalu, jak i po zakończenie leczenia szpitalnego powódka zażywała leki przeciwbólowe, które obecnie przyjmuje co drugi dzień. Obecnie powódka odczuwa szumy w uszach i gorzej słyszy na lewe ucho, czego nie odczuwała przed wypadkiem, jak również odczuwa silny ból odcinka lędźwiowego kręgosłupa, w klatce piersiowej, a także ma problemy z oddychaniem. W dniu wypadku powódka miała 54 lata, przed wypadkiem pracowała jako sprzątaczka, po okresie zwolnienia chorobowego została zwolniona ze względu na zwolnienia, jakie były podejmowane u pracodawcy, obecnie nie pracuje, jest zarejestrowana jako bezrobotna bez prawa do zasiłku. Powódka wykonuje wszystkie obowiązki domowe tak jak przed wypadkiem, chociaż wolniej, boi się podjąć jakiejkolwiek pracy, nie może dźwigać ciężarów. Gdyby nie było zwolnień nadal pracowałaby jako sprzątaczka. Nie potrzebowała po wypadku pomocy osób trzecich. Od wypadku nie prowadziła samochodu, bo nie miała takiej potrzeby - jeździ jako pasażer i na dzień dzisiejszy nie odczuwa już lęków związanych z jazdą samochodem, choć zaraz po wyjściu ze szpitala miała taką obawę. W wyniku wypadku kondycja psychiczna powódki nie pogorszyła się, jest dobra.

Pismem z 23 września 2014 r. powódka zgłosiła szkodę pozwanej żądając wypłaty 50000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz zwrotu kosztów dojazdu do placówek medycznych. Pozwana 25 września 2014 r. przyznała jej kwotę 800 zł tytułem zadośćuczynienia, a 27 października 2014 r. dalsze 700 zł tytułem zadośćuczynienia.

W wyniku zdarzenia K. J. doznała stłuczenia głowy z pourazowymi jej bólami, niedosłuchu ucha lewego, stłuczenia klatki piersiowej oraz odcinka piersiowego kręgosłupa, a także stłuczenia łokcia prawego. Nie stwierdzono u K. J. zmian w obrębie kręgosłupa piersiowego, lędźwiowego, z którego K. J. zgłaszała dolegliwości bólowe, a były one przedmiotem kontroli w Poradni Urazowo-Ortopedycznej, jak i w (...), gdzie pobierała zabiegi fizykoterapeutyczne. Nie stwierdzono u K. J. zmian, które uzasadniałyby ustalenie uszczerbku na zdrowiu po doznanym obrażeniu. W badaniu obrazowym MR odcinka lędźwiowego kręgosłupa stwierdzono zmiany o charakterze zwyrodnieniowo-dyskopatycznym. W obrębie klatki piersiowej nie stwierdzono zmian zwłaszcza po stronie lewej, jak i w obrębie lewego łokcia, którego funkcja jest pełna. Z punktu widzenia ortopedycznego rokowanie na przyszłość jest dobre, a przebyte stłuczenie nie ma wpływu na występowanie już istniejących zmian o charakterze zwyrodnieniowo-dyskopatycznym i ewentualny rozwój tych zmian, który może być wpływ na ewentualne ograniczenie sprawności K. J. czy też może być powodem zgłaszanych dolegliwości bólowych. Czas pobytu K. J. w szpitalu był wystarczający do wygojenia czy też zminimalizowania następstw po przebytym stłuczeniu różnych okolic ciała. K. J. nie wymagała pomocy o opieki osób trzecich i nie wymaga opieki w punktu widzenia ortopedycznego.

Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom powódki w zakresie, w jakim wskazała, że stwierdzono u niej nadpęknięcie kręgu klatki piersiowej, pęknięcie żebra z lewej strony i przesunięcie odcinka lędźwiowego w miednicy, ponieważ stoją one w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, a w szczególności z treścią karty informacyjnej leczenia szpitalnego, dokumentacji medycznej oraz opinii biegłego ortopedy, z których wynika, że żadne z powyższych obrażeń nie zostały u powódki stwierdzone i nie stanowią skutku wypadku. Powódka zeznała, że w wyniku rezonansu magnetycznego lędźwiowego odcinka kręgosłupa stwierdzono u niej, że lędźwiowe kręgi są przesunięte o 3 mm, wskazała, że nie potrafi poruszać się bez kołnierza ortopedycznego na odcinku lędźwiowym, ponieważ odczuwam bez niego straszny ból, a ponadto, że nie może długo stać i siedzieć. Jednakże biegły ortopeda w sposób jednoznaczny stwierdził, że w wyniku badania i analizy dokumentacji medycznej nie stwierdzono u niej zmian w obrębie kręgosłupa piersiowego i lędźwiowego oraz podkreślił, że zmiany w odcinku lędźwiowym kręgosłupa mają charakter zwyrodnieniowo-dyskopatyczny. W żadnym razie nie można uznać, aby stanowiły one skutek wypadku, a główne i najsilniejsze dolegliwości bólowe powódka łączyła w swoich zeznaniach z lędźwiowym odcinkiem kręgosłupa.

W tak ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd Rejonowy przywołując regulacje art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 k.c. oraz art. 361 § 1 k.c., art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. uznał powództwo za niewykazane. Zaznaczył przy tym, że tytułem zadośćuczynienia powódka otrzymała w postępowaniu likwidacyjnym 1500 zł, a pozwana zaprzeczyła, aby wszystkie dolegliwości wskazane przez powódkę w pozwie były następstwem wypadku z 22 kwietnia 2014r. Mając na względzie treść opinii biegłego lekarza ortopedy ustalenie związku przyczynowego między krzywdą powódki, a wypadkiem oraz ustalenie w pełni wysokości i rodzaju szkody powódki, wymagało wiadomości specjalnych biegłych dalszych specjalności, a wobec tego niezbędne były opinie biegłych lekarzy laryngologa i neurologa. Na wniosek powódki Sąd Rejonowy postanowieniem z 8 sierpnia 2016 r. dopuścił dowód z opinii biegłego lekarza
z zakresu neurologii i laryngologii oraz zobowiązał pełnomocnika powódki do uiszczenia zaliczek po 200 zł na poczet wynagrodzenia tych biegłych w terminie 14 dni pod rygorem pominięcia dowodu z ich opinii. Zaliczki nie uiszczono i nie zajęto nawet stanowiska co do jej uiszczenia, dlatego też Sąd Rejonowy ostatecznie pominął ten dowód stosując regulację art. 130 4 k.p.c. i zaznaczył, że nie ma ustawowego obowiązku działania i dokonywania czynności połączonej z wydatkami z urzędu tym bardziej, że strona powodowa była reprezentowana w sprawie przez profesjonalny pełnomocnika.

Pominięcie dowodu z opinii biegłych z zakresu laryngologii i neurologii oznaczało, że powódka nie wykazała, aby doznana przez nią szkoda, jej zakres i obecnie odczuwane dolegliwości miały związek przyczynowy z wypadkiem. Sam fakt leczenia powódki, wskazane przez nią dolegliwości oraz konsultacje lekarskie po zdarzeniu komunikacyjnym nie przesądzają jeszcze w żaden sposób o istnieniu adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy tym zdarzeniem, a szkodą, również nie przesądza o tym złożona do akt sprawy dokumentacja medyczna. Biegły ortopeda ocenił, że z punktu widzenia ortopedycznego powódka nie doznała jakiekolwiek uszczerbku na zdrowiu, jej wyleczenie zamknęło się czasem pobytu w szpitalu, rokowania na przyszłość są dobre, a doznane przez nią obrażenia zakwalifikował jako stłuczenia; powódka nie wymagała i nie wymaga pomocy osób trzecich, co sama potwierdziła, jak również że jej kondycja psychiczna jest dobra i nie pogorszyła się po wypadku, a także że powódka wykonuje swoje obowiązki domowe jak dotychczas. Sąd Rejonowy wskazał, że powódka pokreśliła, iż nie pracuje z powodu zwolnień, a nie z powodu wypadku; potwierdziła, że co prawda obawia się dźwigania, ale jak ustalono dolegliwości ze strony kręgosłupa nie mają związku z wypadkiem, a są wynikiem zmian zwyrodnieniowych. Brak podstaw, aby obawę powódki przed pracą łączyć ze skutkami wypadku mając na względzie treść opinii biegłego ortopedy. Powódka zaprzeczyła też, aby odczuwała lęk przed jazdą samochodem.

Przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych sądowych z zakresu neurologii i laryngologii miały decydujące znaczenie dla rozpoznania istoty sprawy - ustalenia związku przyczynowego oraz wysokość i rodzaju szkody, były też niezbędne do określenia wysokości zadośćuczynienia i orzeczenia o zasadności żądania pozwu. To powódka miała obowiązek wykazać, że nastąpiła szkoda wyższa, niż to określił ubezpieczyciel w toku postępowania likwidacyjnego, wypłacając 1500 zł zadośćuczynienia.

Sąd Rejonowy zaznaczył przy tym, powołując się na orzecznictwo i literaturę prawniczą, że krzywda polega na odczuwaniu cierpienia fizycznego (bólu i innych dolegliwości)
i psychicznego (ujemnych uczuć przeżywanych w związku z wypadkiem), zaś zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpienia osoby poszkodowanej,
a niewymierny charakter krzywdy powoduje, iż oceniając jej rozmiar należy wziąć pod uwagę całokształt okoliczności sprawy mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień psychicznych i fizycznych, trwałość skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, a także przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody.

Zdaniem Sądu Rejonowego powódka nie wykazał wysokości szkody, a w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego przyznana i wypłacona przez stronę pozwaną 1500 zł zadośćuczynienia stanowi odpowiednią sumą w rozumieniu przepisu art. 445 § 1 k.c. i prowadzi do pełnej kompensacji poniesionej przez powódkę krzywdy.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w związku
z § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oraz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa; natomiast orzeczenie o kosztach sądowych zapadło na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 98 k.p.c. z uwagi na poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkami na wynagrodzenia biegłego - 48,90 zł.

Apelację od tego orzeczenia złożyła powódka zaskarżając je w punkcie 1 w zakresie oddalenia powództwa, ale co do kwoty 1500 zł oraz co do kosztów postępowania i zarzuciła naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niepełną nieprawidłową ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającego na: przyjęciu, że wypadek 22 kwietnia 2014 r. spowodował w życiu powódki jedynie niewielkie dolegliwości fizyczne, które praktycznie nie spowodowały u niej istotnych dolegliwości, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do takich ustaleń; wyprowadzenia nielogicznych i sprzecznych z doświadczeniem życiowym wniosków wyrażających się w ustaleniu, że zdarzenie 22 kwietnia 2014 r. nie skutkowało trwałymi negatywnymi następstwami w życiu powódki, które spowodowały powstanie krzywdy uzasadniającej przyznanie zadośćuczynienia w kwocie nie mniejszej niż 1500 zł. Zarzuciła również naruszenie prawa materialnego, a to art. 445 § 1 k.c. przez uznanie, że 1500 zł przewyższać będzie adekwatne zadośćuczynienie pieniężne za doznaną przez powódkę krzywdę w sytuacji, gdy zważywszy na wagę indywidualnych okoliczności decydujących o rozmiarze doznanej przez nią krzywdy w rozumieniu tego przepisu byłaby to kwota odpowiednia.

Przy tak postawionych zarzutach wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zasądzenie od pozwanej na jej rzecz 1500 zł tytułem zadośćuczynienia wraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 28 października 2014 r. oraz zasądzenia od pozwanej kosztów procesu za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie jako bezzasadnej i zasądzenia od powódki na jej rzecz kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy są prawidłowe i jako takie Sąd Okręgowy uznaje za własne.

Zważyć należy na okoliczność, iż w rozpoznawanej sprawie przeprowadzono dowód tylko z jednej opinii biegłego - specjalisty chirurgii urazowej i ortopedii, który wyraźnie wskazywał na to, że konieczne jest też przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych z zakresu neurologii oraz laryngologii, gdyż sam nie jest w stanie ocenić ewentualnych, związanych z wypadkiem z 22 kwietnia 2014 r., następstw neurologicznych oraz laryngologicznych. Jednocześnie biegły ten wyraźnie zaznaczył, co nie jest kwestionowane, że z dokumentacji medycznej wynika, iż w odcinku piersiowym kręgosłupa są zmiany zwyrodnieniowe (dyskopatia), a powódka w wyniku wypadku doznała stłuczenia głowy, klatki piersiowej, kręgosłupa piersiowego i lewego łokcia. Wskazał także, że ze stłuczeniem głowy były związane jej pourazowe bóle i niedosłuch ucha lewego, ale w tym zakresie nie był władny ocenić tychże dolegliwości /k. 122-126/. Jednocześnie podkreślił, że okres pobytu w szpitalu od 22 kwietnia 2014 r. do 6 maja 2014 r. był wystarczający do wygojenia i zminimalizowania skutków doznanych przez powódkę obrażeń. Oczywiście chodzi o obrażenia chirurgiczno-ortopedyczne, bo tylko o takich tenże biegły mógł się w sposób zasadny wypowiadać. Z jego opinii wynika, że niedogodności w zakresie bólowym związane z kręgosłupem lędźwiowym nie są następstwem tego wypadku,
a przebyte stłuczenie nie ma wpływu na występowanie już istniejących zmian o charakterze zwyrodnieniowo-dyskopatycznym i ewentualny ich rozwój, który może mieć wpływ na ograniczenie sprawności powódki i być powodem zgłaszanych dolegliwości bólowych. Opinia ta nie była kwestionowana przez powódkę.

Powódka w trakcie przesłuchania wskazywała, na bóle w klatce piersiowej i odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Ten ostatni odcinek nie ma związku z przebytym wypadkiem. Jednocześnie bóle w klatce piersiowej, zgodnie z opinią tego biegłego, nie mogły być związane
z wypadkiem, gdyż doznany w nim uraz (stłuczenie) został wyleczony w trakcie pobytu w szpitalu, a w obrębie kręgosłupa piersiowego w badaniu nie stwierdzono zmian urazowych.

Podnoszone w apelacji dolegliwości powódki w postaci szumów w uszach, bólach odcinka lędźwiowego kręgosłupa, bólach w klatce piersiowej z trudnościami ze swobodnym oddychaniem, a także związane z noszeniem kołnierza ortopedycznego na odcinku lędźwiowym kręgosłupa, w zebranym materiale dowodowym - zgromadzonym przed Sądem I instancji - nie mają żadnego związku z przebytym wypadkiem. Takiego związku powódka nie wykazała (art. 6 k.c.). Należy w tym miejscu wyraźnie podkreślić, że brak przeprowadzenia dowodów z opinii biegłych neurologa i laryngologa, który zasadnie pominięto, a co do którego to pominięcia nie zgłoszono nawet zarzutów w trybie art. 162 k.p.c., wskazuje na to, że zarówno kwestie neurologiczne, jak i laryngologiczne nie mogą być podnoszone w toku postępowania odwoławczego jako wykazane, albowiem zostały zaprzeczone przez stronę pozwaną. Dlatego też na, podstawie art. 6 k.c., to stronę powodową obciążało wykazanie tych okoliczności, a do tego nie doszło.

Z opinii biegłego specjalisty chirurgii urazowej i ortopedii wyraźnie wynika, że powódka nie odniosła żadnych trwałych następstw po wypadku, a jednocześnie opinia ta wskazuje, że w zakresie odcinka lędźwiowego kręgosłupa powódki stwierdzono zmiany o charakterze zwyrodnieniowo-dyskopatycznym.

Dołączona do pozwu, datowanego na 29 kwietnia 2015 r., dokumentacja historii choroby powódki w poradni laryngologicznej wskazuje, że w powódka odbyła 3 wizyty w takiej poradni, a to: 16 maja 2014 r., 18 czerwca 2014 r. oraz 20 sierpnia 2014 r. Innych wizyt do czasu złożenia pozwu nie odbyła. Dlatego też jej zeznania 24 listopada 2015 r. wskazujące na to, że nadal leczy się w poradni laryngologicznej nie mogą być uznane za wiarygodne w sytuacji braku takiej dokumentacji po 20 sierpnia 2014 r. Jednocześnie brak w tym zakresie opinii biegłego laryngologa uniemożliwia ustalenie związku przyczynowego z wypadkiem.

Należy także podkreślić, że powódka po wyjściu ze szpitala nie potrzebowała pomocy osób trzecich, obowiązki domowe wykonuje tak jak przed wypadkiem, a z jej zeznań wynika, że jej kondycja psychiczna jest dobra.

Powyższe okoliczności prowadzą do wniosku, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest zupełnie bezzasadny i nie poparty żadnym materiałem dowodowym, ani jego odmienną oceną. Skarżąca po prostu stawia tezy, niemające pokrycia w materiale dowodowym zebranym w sprawie.

Z powyższych względów uznanie przez Sąd Rejonowy, że zadośćuczynienie w wysokości 1500 zł zapłacone w toku postępowania likwidacyjnego jest wystarczające należy ocenić jako zasadne. Trzeba bowiem zaznaczyć, że nie wykazane zostało, iż następstwem wypadku
z 22 kwietnia 2015 r. są szumy w uszach u powódki, bóle odcinka lędźwiowego kręgosłupa, bóle w klatce piersiowej i trudności z oddychaniem oraz ewentualne pourazowe bóle głowy.

Zastosowana przez Sąd Rejonowy regulacja prawna jest prawidłowa.

Dlatego też nie doszło również do naruszenia przepisów wskazanych w apelacji i jako taka pozostaje ona bezzasadna.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c., apelację jako bezzasadną oddalono.

O kosztach posterowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r.
w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 ze zm.), § 10 ust. 1 pkt 1 tego rozporządzenia oraz § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 12 października 2016r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1668), gdyż powódka przegrała sprawę, apelację złożyła w marcu 2017 r., a od 1 stycznia 2017r. stawki minimalnego wynagrodzenia adwokatów regulowane są w powyżej opisanych rozporządzeniach.

SSO Roman Troll SSO Lucyna Morys-Magiera SSO Urszula Walentawać uzasadnienie,

1)  (...)

a)  (...),

b)  (...) adw. G. C. (...)

2)  (...)

(...)