Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 230/17

UZASADNIENIE

Powód P. G. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej kwoty 11 227,42 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 17 kwietnia 2016 roku oraz kosztami postępowania. Uzasadniając żądanie pozwu powód wskazał, że w dniu 27 lutego 2016 roku doszło do kolizji, w wyniku której uszkodzony został samochód marki B. należący do poszkodowanej A. P., a sprawca szkody legitymował się umową obowiązkowego ubezpieczenia OC zawartą z pozwaną. Powód podniósł, że pozwana, uznając swoją odpowiedzialność, wypłaciła niższe odszkodowanie, niż koszt naprawy. Uzasadniając swoją legitymację w sprawie powód podał, że zawarł z poszkodowaną umowę przelewu wierzytelności, a w rozpoznawanej sprawie dochodzi różnicy pomiędzy odszkodowaniem należnym, a wypłaconym.

W sprzeciwie pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. W ocenie pozwanej wypłacone odszkodowanie pozwala na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody. Pozwana podała, że przedstawiony przez powoda kosztorys nie dokumentuje poniesionych kosztów naprawy, a jest jedynie szacunkowym określeniem maksymalnej ich wysokości.

Pismem z dnia 5 stycznia 2017 roku powód oświadczył, że rozszerza powództwo o kwotę 2 773,55 zł, jednocześnie wnosząc o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwotę 14 000,97 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 17 kwietnia 2016 roku oraz kosztami postępowania.

W odpowiedzi pozwana wniosła o oddalenie powództwa również w zakresie rozszerzonego żądania.

Wyrokiem z dnia 20 lutego 2017 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie zasądził od pozwanej (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz powoda P. G. kwotę 1414,28 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 17 kwietnia 2016 roku, oddalił powództwo w pozostałym zakresie i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 4597,40 zł tytułem kosztów procesu. Ponadto nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 189,10 zł i od pozwanej (...) spółki akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 13,90 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Powyższy wyrok zapadł po ustaleniu przez Sąd Rejonowy, że w dniu 27 lutego 2016 roku, w wyniku kolizji drogowej uszkodzony został pojazd marki B. (...) o nr rej. (...) należący do A. P.. Głównym użytkownikiem pojazdu był syn A. J. P.. Sprawca kolizji legitymował się umową ubezpieczenia OC pojazdu zawartą z (...) spółką akcyjną z siedzibą w S.. W wyniku kolizji uszkodzeniu uległy m.in. przedni zderzak, przedni prawy błotnik, prawy kierunkowskaz, lusterko, prawe przednie i tylne drzwi, tylni błotnik, tylni zderzak, dwie felgi. W dniu 1 marca 2016 roku poszkodowana A. P. przeniosła na P. G. wierzytelność w zakresie zwrotu kosztów naprawy pojazdu przysługującą jej w związku ze szkodą komunikacyjną z dnia 27 lutego 2016 roku nr (...).

Sąd wskazał także, że zgodnie z kalkulacją naprawy wykonaną na zlecenie powoda z dnia 8 marca 2016 roku koszt naprawy pojazdu ustalono na kwotę 18 753,63 zł. Pozwana sporządziła własną kalkulację, w której wartość naprawy uszkodzonego pojazdu określona została na kwotę 7 526,21 zł. W toku postepowania likwidacyjnego pozwana przyznała odszkodowanie w kwocie 7526,21 zł.

Ponadto Sąd I instancji ustalił, że samochód marki B. nr rej. (...) został naprawiony przez J. P.. Syn poszkodowanej nie dokumentował zakupu części i procesu naprawy. W dniu 17 maja 2016 roku A. P. sprzedała przedmiotowy pojazd K. P. za kwotę 27 500 zł.

Wartość rynkowa pojazdu marki B. (...) o nr rej. (...) w miesiącu lutym 2016 roku w stanie nieuszkodzonym (przed kolizja) wynosiła ok. 27100 zł, zaś jego wartość w tym samym okresie w stanie uszkodzonym (po zaistnieniu szkody tzw. pozostałości) wynosiła ok. 16900 zł. Koszt naprawy pojazdu usuwającej uszkodzenia związane ze zdarzeniem kolizyjnym powstałym w dniu 27 lutego 2016 roku, wykonanej w okresie zaistnienia szkody w niezależnym warsztacie blacharsko-lakierniczym, przy zastosowaniu części oryginalnych, serwisowych (sygnowanych znakiem produ-centa pojazdu) wynosiłyby 21 527,18 zł. Wykonana naprawa pojazdu nie przy-wróciła pojazdu do stanu istniejącego przed zdarzeniem, miała ona bowiem charakter doraźny, umożliwiający jedynie ograniczone korzystanie z funkcji samochodu. W trakcie przeprowadzonej prowizorycznej naprawy nie dokonano pełnej wymiany uszkodzonych części.

Dalej Sąd wskazał, iż koszty wykonanej naprawy pojazdu powoda w okresie zaistnienia szkody w niezależnym warsztacie blacharsko-lakierniczym, działającym na terenie S. oferującym usługi na odpowiednio wysokim poziomie, oszacowany na podstawie oględzin nie przekraczały kwoty brutto 8 940,28 zł. Pojazd nie spełniał zasadniczego kryterium uzasadniającego postępowanie rynko-wego ubytku wartości pojazdu, gdyż naprawa pojazdu nie została wykonana w sposób pełny, zgodnie z technologią zalecaną przez producenta. Dla doprowadzenia pojazdu do stanu istniejącego przed szkodą niezbędne byłoby wykonanie wszystkich operacji. Koszty takiej naprawy powypadkowej przywracającej pojazd do stanu sprzed szkody wynosiłyby brutto 17 743,21 zł.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne w części. Wskazał, iż podstawę prawną powództwa stanowią przepisy art. 822 k.c. i 805 k.c. Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej są: zaistnienie zdarzenia, z którym przepis prawny łączy odpowiedzialność odszkodowawczą, powstanie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem i szkodą (art. 361 k.c.).

W dalszej części rozważań Sad wskazał, iż obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela aktualizuje się z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i generalnie nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić Fakt, iż naprawa rzeczywiście została wykonana ma jednak to znaczenie, że ustalone odszkodowanie nie może przewyższać faktycznie poniesionych kosztów naprawy. Nie może ono bowiem skutkować wzbogaceniem po stronie poszkodowanego, ma jedynie wyrównać mu uszczerbek związany z zaistnieniem szkody.Za niezbędne koszty naprawy Sad uznał uznać takie koszty, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego

Podkreślono, że pojazd poszkodowanej został naprawiony. Odszkodowanie winno zatem ograniczać się do rzeczywiście poniesionych kosztów, przy uwzględnieniu kwoty uzyskanej ze sprzedaży pojazdu. Stanowisko to znajduje potwierdzenie w art. 824 1§1 k.c. i art. 361§2 k.c. Analiza przepisów art. 824 1 § 1 k.c. i art. 361 § 2 k.c. doprowadziła Sad I instancji do wniosku, że w przypadku szkody komunikacyjnej wysokość odszkodowania może być ustalona w dwojaki sposób zależny od tego, czy pojazd był naprawiany, czy też naprawa nie została wykonana. Sąd zauważył bowiem, że już w momencie zaistnienia zdarzenia szkodowego w majątku poszkodowanego powstaje uszczerbek (tj. strata w rozumieniu art. 361 § 2 k.c.), którego wartość wyraża kwota odpowiadająca kosztom przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. Koszty te w chwili zdarzenia mogą być ustalane jedynie hipotetycznie w oparciu o średnie stawki. W momencie dokonania naprawy zmienia się charakter szkody. Porównanie majątku poszkodowanego sprzed zdarzenia szkodowego i po nim prowadzi w tej sytuacji do ustalenia, że różnica w majątku (tj. strata) nie wynika z faktu uszkodzenia samochodu poszkodowanego i zmniejszenia jego wartości, lecz wyraża się wysokością kwoty wydatkowanej na dokonanie naprawy. Skutkiem tego, po dokonaniu naprawy nie jest zasadne ustalenie wysokości odszkodowania w oparciu o szacunkowe dane pozwalające ustalić, jaki byłby hipotetyczny koszt naprawy pojazdu. Odszkodowanie tak ustalone nie odpowiadałoby bowiem wysokości poniesionej straty, która po dokonaniu naprawy jest równa ubytkowi w majątku poszkodowanego sumy wydatkowanej na dokonanie naprawy. Strata nie wynika już bowiem z faktu, że poszkodowany posiada uszkodzony samochód, ale z faktu, że jego majątek został pomniejszony o konkretną kwotę zapłaconą na jego naprawę.

Jak wynika z treści opinii biegłego, rzeczywiste koszty przeprowadzonej naprawy wynosiły około 8 940,28 zł brutto. Jakkolwiek biegły wskazał jednocześnie, że przeprowadzona naprawa nie przywróciła pojazdu do stanu sprzed szkody, to Sąd zwrócił w tym kontekście uwagę na dwie inne okoliczności wynikające z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Po pierwsze, biegły wycenił wartość pojazdu przed szkodą na kwotę 27.100 zł. Po drugie, poszkodowana sprzedała pojazd po naprawie za kwotę 27.500 zł, a zatem za kwotę przekraczającą jego wartość (powód nie wskazywał jednocześnie aby były dokonywane dodatkowe –oprócz naprawy- nakłady na rzecz). Oznacza to, że uszczerbek poszkodowanej został jednak w pełni naprawiony (uzyskała nawet więcej niż był wart jej samochód przed szkodą) i to przy poniesieniu wydatków wycenionych (przez powoda niekwestionowanych) w wysokości 8 940,28 zł brutto. W takiej sytuacji nie było, w ocenie Sądu I instancji, podstaw do ustalenia odszkodowania w oparciu o hipotetyczne (przewidywane) koszty naprawy. Przyznanie powodowi odszkodowania w takim zakresie doprowadziłoby bowiem do jego bezpodstawnego wzbogacenia, skoro uszczerbek poszkodowanej został całkowicie wyrównany po wydatkowaniu kwoty 8940,28 zł brutto. To zatem ta kwota wyznaczała zakres należnego odszkodowania.

Biorąc pod uwagę powyższe, a także bezsporną okoliczność jaką była wypłata przez pozwaną kwoty 7 526,21 zł z tytułu naprawienia szkody, Sąd zasądził tytułem różnicy pomiędzy odszkodowaniem wypłaconym (7 526,21 zł), a należnym (8 940,28 zł), kwotę 1 414,07 zł. W pozostałym (wyższym niż zasądzona kwota należności głównej) zakresie powództwo – jako niezasadne - oddalił.

O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu na podstawie art. 481 § 1 k.c.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu (pkt III sentencji) stanowi art. 100 zd.1 k.p.c.,

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł powód zaskarżając je w części oddalającej powództwo i zarzucając:

1.  Obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 513§1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, że pozwanej przysługują takie zarzuty względem powoda, które nie przysługiwały jej w stosunku do zbywcy wierzytelności w chwili powzięcia wiadomości o przelewie,

2.  Naruszenie przepisu prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 kpc poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego w sposób dowolny, a nie swobodny, co skutkowało przyznaniem powodowi obniżonej kwoty odszkodowania

a w konsekwencji nierozpoznanie istoty sprawy poprzez zaniechanie przez sąd pierwszej instancji zbadania materialnej podstawy żądania.

W oparciu o powyższe powód wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę orzeczenia i zasądzenia powództwa w całości wraz z kosztami procesu za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania w drugiej instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje

Apelacja okazała się nieuzasadniona.

Na gruncie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego obowiązuje obecnie model tzw. apelacji pełnej, w którym wniesienie środka odwoławczego prowadzi do ponownego rozpatrzenia sprawy. Sąd orzekający merytorycznie ma obowiązek poczynić własne ustalenia i samodzielnie ocenić stan faktyczny z punktu widzenia prawa materialnego.

Na gruncie niniejszej sprawy, dokonując oceny materiału dowodowego zgromadzonego w pierwszej instancji, Sąd Okręgowy stwierdza, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy są prawidłowe w świetle zasad rządzących postępowaniem cywilnym i czyniąc ich treść częścią własnego rozstrzygnięcia, nie znajduje potrzeby ponownego ich szczegółowego prezentowania.

Zastrzeżeń nie budzi również dokonana przez Sąd I instancji kwalifikacja prawna oraz wykładnia stosownych przepisów przeprowadzona z uwzględnieniem realiów niniejszej sprawy. W powyższym zakresie Sąd Okręgowy również podziela w całości stanowisko Sądu Rejonowego.

Apelujący wskazał na naruszeniu przez Sąd normy art. 233 kpc zarzucając Sądowi Rejonowemu dowolna ocenę materiału dowodowego Z treści uzasadnienia apelacji wynika, iż ta dowolność miała się przejawiać w tym, że Sąd nie uwzględnił, iż pojazd został naprawiony i zbyty już po zawarciu umowy cesji.

Analiza uzasadnienia sądu nie pozwala przyjąć, iż Sąd rzeczywiście takie ustalenia poczynił. W istocie bowiem kwestią sporu jest zakres przedmiotu cesji, a nie ustalenia faktyczne co do chronologii zdarzeń. Stan faktyczny jest niesporny. Sporna jest ocenia materialnoprawna zdarzeń.

Poza sporem pozostaje, iż powód zawarł z poszkodowaną umowę cesji w trybie art. 509 k.c. Odnieść się należy jednak do treści tej umowy w kontekście żądania strony. Przedmiotem bowiem przelewu, wbrew stanowisku powoda nie była hipotetyczna szkoda wyrażona kalkulacją, a zwrot kosztów naprawy (§ 1 umowy cesji, k. 24v). Taka naprawa w realiach tej sprawy została wykonana, poszkodowany poniósł na nią konkretne koszty – wyliczone przez biegłego. Zwrot „prawo do odszkodowania dotyczącego zwrotu kosztów naprawy pojazdów” należy intepretować w całokształcie zdarzenia. Nabywając bowiem tak określone roszczenie powód musiał liczyć się z tym, iż pozostawia kwestię dokonania naprawy poszkodowanemu. Wraz z nabyciem wierzytelności powód nie podejmował żadnych działań odnoszących się do kwestii naprawy pojazdu. Poszkodowany tymczasem pojazd naprawił i zbył za cenę wyższą niż rynkowa.

Prawidłowo Sąd Rejonowy uznał, iż przedmiotem szkody poszkodowanego, a tym samym wierzytelności przeniesionej na powoda jest tylko realny koszt naprawy w kontekście zbycia pojazdu. Prawidłowo wskazał także na treść art. 824 1 § 1 k.c., zgodnie z którym, o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z przepisu tego wynika wprost zasada, że odszkodowanie nie może powodować wzbogacenia po stronie poszkodowanego, a winno jedynie rekompensować poniesione straty. Stosownie do treści art. 361 § 2 k.c., w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. W oparciu o treść tego przepisu przyjmuje się, że szkodą jest m.in. strata, której wysokość ustala się porównując stan majątku poszkodowanego bezpośrednio przed zdarzeniem wywołującym szkodę i stan majątku po tym zdarzeniu.

Analiza przepisów art. 824 1 § 1 k.c. i art. 361 § 2 k.c. prowadzi do wniosku, iż koszty odszkodowania w chwili zdarzenia mogą być ustalane jedynie hipotetycznie w oparciu o średnie stawki. W momencie dokonania naprawy zmienia się charakter szkody. Porównanie majątku poszkodowanego sprzed zdarzenia szkodowego i po nim prowadzi w tej sytuacji do ustalenia, że różnica w majątku (tj. strata) nie wynika z faktu uszkodzenia samochodu poszkodowanego i zmniejszenia jego wartości, lecz wyraża się wysokością kwoty wydatkowanej na dokonanie naprawy. Skutkiem tego, po dokonaniu naprawy nie jest zasadne ustalenie wysokości odszkodowania w oparciu o szacunkowe dane pozwalające ustalić, jaki byłby hipotetyczny koszt naprawy pojazdu. Odszkodowanie tak ustalone nie odpowiadałoby bowiem wysokości poniesionej straty, która po dokonaniu naprawy jest równa ubytkowi w majątku poszkodowanego sumy wydatkowanej na dokonanie naprawy. Strata nie wynika już bowiem z faktu, że poszkodowany posiada uszkodzony samochód, ale z faktu, że jego majątek został pomniejszony o konkretną kwotę zapłaconą na jego naprawę. I taką wartość szkody przelano na powoda, o czym świadczy omawiana wcześniej treść umowy cesji.

Biorąc pod uwagę całokształt przytoczonych okoliczności i powyższą argumentację, Sąd Okręgowy uznał zarzuty apelacji za niezasadne, co skutkowało jej oddaleniem w trybie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania przed Sądem drugiej instancji orzeczono na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (w brzmieniu po dniu 27 października 2016 r.) przy założeniu, że strona pozwana wygrała sprawę w drugiej instancji w całości. Koszty jakie poniosła pozwana w drugiej instancji wynoszą 1800 zł i obejmują koszty zastępstwa procesowego.

SSO (...)SSO (...)SSR del. (...)

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  Z (...) (...)