Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Pa 39/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 listopada 2017r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Piotr Witkowski

Sędziowie:

SSO Waldemar Malec

SSO Danuta Poniatowska (spr.)

Protokolant:

Sylwia Zarzecka Balcer

po rozpoznaniu w dniu 30 listopada 2017r. w Suwałkach na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko B. L. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Firma (...) w P.

o odszkodowanie i zapłatę wynagrodzenia

na skutek apelacji pozwanej B. L. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Firma (...) w P.

od wyroku Sądu Rejonowego w Ełku IV Wydziału Pracy

z dnia 6 września 2017r. sygn. akt IV P 101/15

oddala apelację.

Sygn. akt III Pa 39/17

UZASADNIENIE

W dniu 20 lipca 2015r. M. K. wystąpił z pozwem o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia przeciwko B. L. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Firma (...) z siedzibą w P., wnosząc o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kwoty 11.394 zł brutto wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 15 lipca 2015r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm prawem przepisanych.

Stanowisko powoda sprecyzowane zostało w piśmie procesowym wstępującego do sprawy profesjonalnego pełnomocnika powoda z dnia 22 września 2015r., stanowiącym załącznik do protokołu rozprawy, w którym strona powodowa wnosiła o zasądzenie na rzecz powoda od pozwanej kwoty 11.394,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanej odpisu pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia oraz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pisma wskazano, iż powód M. K. pracował w pozwanym przedsiębiorstwie na podstawie umowy o pracę od 12 lutego 2015r. do 15 lipca 2015r. W dniu 17 lipca 2015r. otrzymał od pracodawcy świadectwo pracy, w treści którego jako przyczynę ustania stosunku pracy wskazano rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p.c.

Strona pozwana, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie uznawała powództwa i wnosiła o jego oddalenie, podając, iż pozwana rozwiązała z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia (zwolnienie dyscyplinarne) z uwagi na odmowę wykonania zlecenia transportowego w dniu 15 lipca 2015r., a także związane z tym przywłaszczenie kluczy i dokumentów, na którą to okoliczność przeprowadzana była interwencja policji.

Równolegle, w dniu 26 sierpnia 2015r. M. K. wystąpił do tutejszego Sądu przeciwko B. L. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Firma (...) z siedzibą w P. z pozwem o zapłatę, wnosząc o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz kwoty 18.303 zł tytułem wynagrodzenia za okres od dnia 10 lutego 2015r. do dnia 10 sierpnia 2015r. wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wymagalności roszczenia do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych.

Stanowisko powoda w tym zakresie zmodyfikowane zostało w piśmie procesowym wstępującego do sprawy profesjonalnego pełnomocnika z dnia 29 września 2015r., stanowiącym załącznik do protokołu rozprawy, w którym strona powodowa wnosiła o zasądzenie na rzecz powoda od pozwanej: kwoty 334,02 zł tytułem niewypłaconej części wynagrodzenia za pracę świadczoną w miesiącu lipcu 2015r., kwoty 1.680,00 zł tytułem dodatku za pracę w godzinach nocnych za okres od dnia 12 lutego 2015r. do 15 lipca 2015r., kwoty 5.270,00 zł tytułem diet oraz zwrotu kosztów noclegu z tytułu krajowych podróży służbowych powoda przez cały okres zatrudnienia od 12 lutego 2015r. do 15 lipca 2015r. oraz kwoty 1.701,60 zł tytułem ekwiwalentu za niewykorzystany urlop pracowniczy w 2015r. w wymiarze 10 dni, wszystkie roszczenia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, jak również zasądzenie na rzecz powoda od pozwanej kosztów procesu.

Uzasadniając powyższe stanowisko, strona powodowa podniosła, iż wbrew oficjalnym listom płac podpisywanym przez powoda w rzeczywistości przez cały okres zatrudnienia otrzymywał on wynagrodzenie obliczane na podstawie ilości przejechanych w miesiącu kilometrów mnożonych przez stawkę 30 groszy. Powód ewidencjonował przejechane kilometry w prowadzonym zeszycie (kserokopię zeszytu załączono do akt sprawy). Co miesiąc przekazywał pracodawcy wyliczenia ilości przejechanych kilometrów i na tej podstawie obliczana była rzeczywista stawka wynagrodzenia w wartości netto. Powód otrzymywał od pracodawcy wynagrodzenie - oparte o w/w obliczenia - za okres od lutego do czerwca 2015r., do dnia dzisiejszego nie otrzymał natomiast pełnego wynagrodzenia za miesiąc lipiec 2015r. - jak wyjaśniono, w dniu 10 sierpnia 2015 r. powód otrzymał od pracodawcy przelewem kwotę 492,31 zł a kwota 738,47 zł przekazana została na rachunek bankowy komornika sądowego - łącznie w miesiącu lipcu 2015r. powód otrzymał zatem 1.230,78 zł. Wobec powyższego, mając na uwadze liczbę przejechanych kilometrów, pozwany powinien uzupełnić należne powodowi wynagrodzenie o kwotę 334,02 zł.

Ponadto, powód przez cały okres zatrudnienia nie wykorzystał przysługującego mu urlopu wypoczynkowego w wymiarze 10 dni, ani nie otrzymał należnego ekwiwalentu. Jak wskazała strona powodowa, dokładne wyliczenie ekwiwalentu wymaga wiedzy specjalistycznej. Jedynie szacunkowo (przyjmując wynagrodzenia powoda netto - średnio 3.575,92 zł, współczynnik do obliczania ekwiwalentu - 21 oraz fakt, że obowiązujący czas pracy powoda to 8 godzin) strona powodowa podała, iż ekwiwalent za 10 dni urlopu wynosi 1.701,60 zł.

Jak podniesiono, powód nie otrzymał również w pełnej wysokości świadczeń z tytułu wykonywanych podróży służbowych – diet i ryczałtu za noclegi. W tym zakresie strona powodowa odniosła się do przepisów ustawy o czasie pracy kierowców z dnia 16 kwietnia 2004r. i rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 stycznia 2013r. w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej wskazując, iż powód co prawda przez cały czas wykonywania pracy u pozwanego otrzymywał dodatek do wynagrodzenia nazywany przez pracodawcę „dietami”, jednakże kwoty wypłacane przez pracodawcę były nieznaczne i znacznie niższe niż uregulowane w w/w rozporządzeniu. Strona powodowa wskazała szacunkowo, iż winien uiścić na rzecz powoda kwotę 4.725 zł tytułem zwrotu kosztów noclegu oraz kwotę 545 zł tytułem uzupełnienia należnych powodowi z tytułu podróży służbowych diet.

Zdaniem strony powodowej, z uwagi na fakt, że powód podczas podróży służbowych wykonywał pracę również w porze nocnej, pracodawca winien mu także wypłacić dodatek z tytułu wykonywania pracy w porze nocnej, który według szacunkowych i orientacyjnych wyliczeń strony powodowej wynosi 1.680 zł.

Strona pozwana, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie uznawała powództwa, wnosząc o oddalenie roszczeń powoda w całości oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych. W piśmie przygotowawczym z dnia 14 września 2015r. pozwana podnosiła, iż roszczenie powoda pozbawione jest podstawy faktycznej i prawnej, kwestionując moc dowodową kopii odręcznych zapisków dołączonych do pozwu (prowadzonego przez powoda zeszytu tras), stanowiących podstawę wyliczenia roszczenia powoda. Jak wyjaśniono, powód zatrudniony był u pozwanej w pełnym etacie na stanowisku kierowcy za wynagrodzeniem 1.750 zł brutto. Stosunek pracy rozwiązany został przez pracodawcę w trybie art. 52 § 1 k.p. z dniem 15 lipca 2015r. Tym samym, powód pracował u pozwanej przez okres 5 miesięcy i 3 dni. W tym okresie otrzymał pełne wynagrodzenie za cały czas pracy, w tym także wynagrodzenie za miesiąc lipiec 2015r. (15 dni), które to wynagrodzenie wypłacone zostało przekazem pocztowym, pomniejszone o potrącenia komornicze. Otrzymał także diety za wyjazdy, ryczałt za noclegi oraz ekwiwalent za urlop.

Postanowieniem z dnia 29 września 2015r. Sąd Rejonowy połączył sprawy z powództwa M. K. przeciwko B. L. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Firma (...) z siedzibą w P. do wspólnego rozpoznania z uwagi na podobne okoliczności faktyczne i prawne.

Ostatecznie, w piśmie procesowym z dnia 24 sierpnia 2017r. precyzującym stanowisko strony powodowej, strona domagała się zasądzenia na rzecz powoda od pozwanej: kwoty 4.847,20 zł tytułem niewypłaconej części wynagrodzenia zasadniczego za pracę przez cały okres zatrudnienia; kwoty 570,05 zł tytułem dodatku za pracę w godzinach nocnych przez cały okres; kwoty 8.445,41 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych wraz z dodatkami przez cały okres zatrudnienia; kwoty 1.900,28 zł tytułem wynagrodzenia za czas dyżuru za cały okres zatrudnienia; kwoty 890,97 zł tytułem wyrównania wynagrodzenia za cały okres zatrudnienia; kwoty 3.375,00 zł tytułem diet oraz zwrotu kosztów noclegu z tytułu krajowych podróży służbowych powoda przez cały okres zatrudnienia; kwoty 3.638,40 zł tytułem ekwiwalentu za niewykorzystany urlop pracowniczy w 2015r.,wszystkie kwoty wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty oraz kwoty 22 921,95 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę.

Strona pozwana nie uznawała powództwa w rozszerzonym zakresie i wnosiła o jego oddalenie.

Wyrokiem z dnia 6.09.2017r.Sąd Rejonowy w Ełku zasądził od pozwanej B. L. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Firma (...) w P. na rzecz powoda M. K. kwoty:

- 19,87 zł tytułem niewypłaconej części wynagrodzenia za pracę za miesiąc lipiec 2015 roku;

- 833,60 zł tytułem niewypłaconego ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy za okres zatrudnienia;

- 5 402,81 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych;

- 3 375,00 zł tytułem niewypłaconej części diet i ryczałtów za noclegi;

- 558,26 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nocnych;

- 742,61 zł tytułem wynagrodzenia za dyżury wraz z ustawowymi odsetkami od powyższych kwot od dnia 16 lipca 2015 roku do dnia zapłaty i oddalił powództwa w pozostałym zakresie. Rozstrzygnął też o kosztach procesu w ten sposób, że zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1 247,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego; zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1 632,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego; nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2 885,14 zł tytułem zwrotu części kosztów postępowania w tym kwotę 546,60 zł tytułem części opłaty sądowej od uiszczenia której powód był zwolniony; nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2 724,34 zł tytułem zwrotu części kosztów postępowania.

Rozstrzygnięcie oparto o ustalony przez Sąd następujący stan faktyczny:

Powód M. K. pozostawał w zatrudnieniu u pozwanej B. L. prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Firma (...) z siedzibą w P.
w okresie od 12 lutego 2015r. do 15 lipca 2015r., w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku kierowcy. W dniu 12 lutego 2015r. strony zawarły umowę o pracę na okres próbny do 30 kwietnia 2015r., w myśl której powód miał wykonywać na rzecz pozwanej pracę polegającą na przewozie towarów zgodnie ze zleceniem na terenie całego kraju, na pełen etat (40 godzin tygodniowo), za wynagrodzeniem 1.750 zł brutto miesięcznie. Na mocy umowy z dnia 01 maja 2015r. strony przedłużyły łączący je stosunek pracy na dalszy czas określony do 30 kwietnia 2018r. W umowie z dnia 01 maja 2015r. utrzymano warunki zatrudnienia i wynagrodzenia określone w umowie o pracę z dnia 12 lutego 2015r. Ponadto, strony zastrzegły w treści umowy prawo jej wcześniejszego rozwiązania za dwutygodniowym okresem wypowiedzenia.

Zgodnie z obwieszczeniem w sprawie systemu i rozkładu czasu pracy oraz okresu rozliczeniowego z dnia 12 lutego 2015r., którego postanowienia weszły w życie po upływie 2 tygodni od jego ogłoszenia, w okresie zatrudnienia u pozwanego pracodawcy powoda obowiązywał równoważny system czasu pracy i 3 - miesięczny okres rozliczeniowy. Dopuszczalną liczbę godzin ponadwymiarowych określono na 200 godzin w ciągu roku.

W okresie zatrudnienia powód wyjeżdżał na polecenie pozwanej poza jej siedzibę, pozostając w podróży służbowej oraz świadczył pracę w ponadnormatywnym czasie pracy, w dni ustawowo wolne od pracy, w niedziele i święta, w porze nocnej (od godz. 22:00 do godz. 06:00). W trakcie podróży służbowych powód pozostawał na stanowisku pracy podczas oczekiwania na załadunek i rozładunek. Powód pozostawał zatem także poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania pracy, czyli w czasie dyżuru w celu kontynuowania prowadzenia pojazdu.

Pozwana nie wprowadziła własnych regulacji, dotyczących odbywania przez pracowników podróży służbowych, w tym w zakresie zwrotu kosztów odbywania przez pracowników podróży służbowych i przysługujących z tego tytułu diet. U pozwanej nie wprowadzono regulaminów pracy i wynagradzania, które nie są obligatoryjne w firmie tej wielkości, a w umowach o pracę brak zapisów o zasadach zwrotu kosztów za podróże służbowe. Powód w trakcie świadczenia pracy u pozwanej nie korzystał z urlopu wypoczynkowego oraz nie wnioskował o czas wolny w zamian za pracę w nadgodzinach, dniach wolnych od pracy, w niedziele i święta.

W dniu 15 lipca 2015r. pozwana skontaktowała się z powodem informując go, iż ma ruszyć w trasę do G.. Powód odmówił wykonania polecenia służbowego twierdząc, że zostaną naruszone normy czasu pracy kierowców. Pozwana telefonicznie poinformowała powoda, że zwalnia go dyscyplinarnie z powodu odmowy wykonania zlecenia w dniu 15.07.2015r. oraz przywłaszczenia mienia, a następnie w tym samym dniu w okolicy Komendy Powiatowej Policji w E., gdzie powód został wezwany w związku z interwencją pozwanej w zakresie przywłaszczenia mienia, próbowała mu wręczyć oświadczenie o zwolnieniu dyscyplinarnym, którego odebrania powód odmówił.

Zgodnie z wyliczeniami biegłego sądowego, w oparciu o wykresówki zapisane w tachografie analogowym, powód mógł wykonać polecenie pracodawcy wyjazdu w kierunku G. w dniu 15 lipca 2017r. O tym wyjeździe powód został poinformowany przez sms, ale powiedział, że nie pojedzie. Pozwana musiała szukać innego kierowcy, ponieważ miała już umówione dwa ładunki i jedną z tras trzeba byłoby odwołać. Z uwagi na fakt, że powód nie rozliczył się z pracodawczynią, została zawiadomiona policja, a powód poproszony do KPP w E.. Tam spotkał się z pozwaną i jej mężem. Wówczas pozwana dała powodowi do podpisu dyscyplinarne zwolnienie, ale powód odmówił podpisu i odebrania. Pocztą wysłano mu tylko świadectwo pracy.

Łączący strony stosunek pracy ustał w wyniku rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z uwagi na odmowę wykonania zlecenia w dniu 15.07.2015r. oraz przywłaszczenie mienia przez pracownika (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). W dniu 15 lipca 2015r. pracodawca wystawił powodowi świadectwo pracy, które doręczono mu w dniu 17 lipca 2015r.

W dniach od 07 stycznia 2016r. do 22 stycznia 2016r. w pozwanej firmie transportowo - usługowej przeprowadzono kontrolę z upoważnienia (...) Wojewódzkiego Inspektora (...) na skutek skargi powoda, w zakresie przestrzegania warunków i obowiązków przewozu drogowego określonych w art. 4 pkt 22 ustawy z dnia 06 września 2001r. o transporcie drogowym. W trakcie kontroli stwierdzono, że okazano podczas kontroli w przedsiębiorstwie wykresówkę, która nie zawierała wszystkich danych o okresach aktywności kierowcy, przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy, skrócenie dziennego czasu odpoczynku, nieuzasadnione użycie kilku wykresówek w ciągu tego samego 24 - godzinnego okresu, nieokazanie podczas kontroli w przedsiębiorstwie wykresówki, danych z karty kierowcy, z tachografu cyfrowego bądź dokumentu potwierdzającego fakt nieprowadzenia pojazdu oraz brak w okazanej wykresówce przepisowych wpisów, które to naruszenia opisano szczegółowo w Załączniku do Protokołu Kontroli nr (...).DI.P.XIV0497/1/16/P z dnia 22 stycznia 2016r.

Decyzją (...) Wojewódzkiego Inspektora (...) w O. z dnia 30 maja 2016r. za naruszenia stwierdzone w Protokole Kontroli nr (...).DI.P.XIV0497/1/16/P w postaci okazania podczas kontroli w przedsiębiorstwie wykresówki, która nie zawiera wszystkich danych o okresach aktywności kierowcy, przekroczenia maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy, skrócenie dziennego czasu odpoczynku, przekroczenie maksymalnego dziennego czasu prowadzenia pojazdu, nieokazanie podczas kontroli w przedsiębiorstwie wykresówki, danych z karty kierowcy, tachografu cyfrowego lub dokumentu potwierdzającego fakt nieprowadzenia pojazdów oraz brak w okazanej wykresówce przepisowych wpisów, nałożono na pozwanego przedsiębiorcę karę pieniężną w łącznej wysokości 13.250 zł. W sprawie naruszenia w postaci nieuzasadnionego użycia kilku wykresówek w ciągu tego samego 24- godzinnego okresu, postępowanie umorzono.

Słuchani w charakterze świadków kierowcy, pracujący u pozwanej: L. R. i D. J. zeznali, że pozwana płaciła wynagrodzenie w wysokości najniższej krajowej, diety i 30 groszy za przejechany kilometr. Według kierowców wyładunek wykonywany był podczas pauzy. Tylko wynagrodzenie wynikające z umowy było płacone na rachunek bankowy pracownika, natomiast reszta „do ręki”, poza ewidencją. Według kierowców paliwo był tankowane bezgotówkowo.

Tylko jeden z kierowców: Ł. C. zaprzeczył w swoich zeznaniach, jakoby wynagrodzenie było płacone według stawki 30 groszy za kilometr, twierdząc, że otrzymywał wynagrodzenie wyłącznie z umowy, bez żadnych dodatków. Dyspozytor kierowców - G. P. zeznał, że rozliczał powoda z tras i nie było problemów z ich realizacją, oprócz ostatniej trasy. Świadek oraz pozwana obliczyli że powodowi wystarczy normatywnego czasu pracy, aby wykonać usługę.

Sąd Rejonowy uznał, że roszczenia powoda M. K. są częściowo zasadne w zakresie niewypłaconej części wynagrodzenia za pracę, ekwiwalentu
za niewykorzystany urlop wypoczynkowy za okres zatrudnienia, wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, części diet i ryczałtów za noclegi, wynagrodzenia za pracę w godzinach nocnych oraz za dyżur.

Rozstrzygając o roszczeniach pozwu, Sąd Rejonowy wskazał, że zatrudnienie pracownika na stanowisku kierowcy nakłada na pracodawcę szereg obowiązków wynikających nie tylko z kodeksu pracy, ale również z ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (Dz. U. z 2012 r. poz. 1155) oraz z ustawy z dnia

6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1265). W niniejszym przypadku, w zakresie czasu pracy kierowców, normy czasu pracy w stosunku do powoda zostały naruszone. Kontrola ITD przeprowadzona w firmie pozwanej wskazała na istnienie szeregu nieprawidłowości. W związku z tym decyzją (...) Wojewódzkie Inspektora (...) w O. z dnia 30 maja 2016r. za naruszenia stwierdzone w Protokole Kontroli nr (...).DI.P.XIV0497/1/16/P nałożono na pozwaną karę pieniężną w łącznej wysokości 13.250 zł. Stwierdzone nieprawidłowości i braki w dokumentacji dotyczyły różnych kierowców pozwanej, w tym powoda i wskazują na sposób prowadzenia dokumentacji w pozwanej firmie.

W zakresie wypłaty wynagrodzenia Sąd Rejonowy nie dał wiary twierdzeniom powoda o płaceniu wynagrodzenia w formie systemu premiowego - w zależności od przejechanych kilometrów. Brak zapisów o takim wynagrodzeniu w umowie o pracę powoda. Bezspornym jest przy tym, że pracownik, który godzi się na takie warunki wypłaty wynagrodzenia, podlega karom przewidzianym w kodeksie karnym skarbowym. Również pracodawca, który oferuje takie rozwiązanie, nie pozostaje bez kary. Narusza on w ten sposób przepisy prawa o ubezpieczeniach społecznych.

Na przeszkodzie takiemu sposobowi konstruowania wypłaty stoją także przepisy prawa. Rozporządzenie 561/2006/WE w art. 10 określiło zakazane „motywacyjne” formy wynagradzania kierowców. Zgodnie z treścią artykułu 10.1 Rozporządzenia 561/2006/WE - przedsiębiorstwo transportowe nie może wypłacać kierowcom zatrudnionym lub pozostającym w jego dyspozycji żadnych składników wynagrodzenia, nawet w formie premii czy dodatku do wynagrodzenia, uzależnionych od przebytej odległości i/lub ilości przewożonych rzeczy, jeżeli ich stosowanie może zagrażać bezpieczeństwu drogowemu lub zachęcać do naruszeń niniejszego rozporządzenia. Pozwana nie powinna zatem wypłacać kierowcy żadnych składników wynagrodzenia, które wynikają z ilości przejechanych kilometrów w ciągu dnia, tygodnia, miesiąca lub roku. Identyczne uregulowanie znalazło się także w prawie krajowym - w art. 26 ustawy o czasie pracy kierowców, który określa, że: warunki wynagradzania kierowców nie mogą przewidywać składników wynagrodzenia, których wysokość jest uzależniona od liczby przejechanych kilometrów lub ilości przewiezionego ładunku, jeżeli ich stosowanie wpłynęłoby na pogorszenie bezpieczeństwa jazdy. Z uwagi na powyższe zasądzono powodowi jedynie wyliczoną przez biegłego niedopłatę wynagrodzenia za miesiąc lipiec 2015r.

W przedmiocie roszczenia o zapłatę ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, Sąd Rejonowy wskazał, że z treści art. 152 § 1 k.p. wynika, że pracownikowi przysługuje prawo do corocznego, nieprzerwanego, płatnego urlopu wypoczynkowego, co więcej pracownik nie może zrzec się prawa do urlopu. Jednakże art. 171 k.p. wskazuje, że w przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny. W art. 171 k.p. prawo do ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy ograniczone zostało tylko do rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy. W niniejszym przypadku brak w aktach osobowych powoda wniosków urlopowych oraz jakichkolwiek dowodów na wykorzystanie przez powoda urlopu wypoczynkowego. Zasadnym zatem jest żądanie powoda w zakresie wypłaty ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Kwota ekwiwalentu została wyliczona przez biegłego na 833,60 złotych i co do jej matematycznego wyliczenia nie było zastrzeżeń.

W zakresie roszczeń związanych z naruszeniem czasu pracy kierowców został sporządzona obszerna opinia biegłego, który dokonał oceny tego czasu na podstawie dokumentów źródłowych w postaci tarcz tachografów powoda. Stąd nie ma wątpliwości, co do faktycznego czasu pracy powoda. Tarczki nie zostały zdaniem biegłego sfałszowane, mogą być jedynie niekompletne. Bezspornym jest, że w świetle obowiązujących przepisów do kierowców znajdą wprost zastosowanie: art. 151 1 k.p. - dotyczący wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, art. 151 2 k.p. - dotyczący rekompensaty nadgodzin czasem wolnym od pracy, art. 151 3 k.p. - dotyczący rekompensaty w zamian za pracę w dniu wolnym z tytułu 5 - dniowego tygodnia pracy, art. 151 6 k.p. - dotyczący rozliczenia czasu pracy w przypadku rozwiązania lub nawiązania stosunku pracy w trakcie biegnącego okresu rozliczeniowego, art. 151 7 –151 8 k.p. - dotyczące pracy w nocy oraz art. 151 9 –151 12 k.p.- dotyczące pracy w niedziele i święta. Ze względu na fakt, iż powyższe przepisy są stosowane do kierowców bezpośrednio, a nie w sposób odpowiedni, można stwierdzić, że w zakresie rozliczania czasu pracy kierowców stosuje się identyczne zasady, jak w przypadku pozostałych pracowników.

Dostarczone przez pozwaną tarczki nie były kwestionowane przez żadną ze stron. To na ich podstawie oraz w oparciu o zebrany materiał dowodowy biegły dokonał ustaleń, a jego wyliczenia matematyczne nie były przez strony kwestionowane. Zgodnie z treścią art. 128 k.p. „czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy”. Pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy wówczas, gdy jest gotów do świadczenia pracy, a więc znajduje się w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę do świadczenia pracy. Na podstawie art. 22 § 1 k.p. to pracodawca decyduje o czasie pracy i o miejscu, w którym praca ma być świadczona. Zawarta w tym przepisie definicja stosunku pracy stanowi, że przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy, pod jego kierownictwem, w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę.

Zdaniem Sądu Rejonowego, w niniejszej sprawie powód nie tylko pozostawał w gotowości do świadczenia pracy i dyspozycji pracodawcy, ale wykonywał powierzoną mu pracę w pełnym wymiarze czasu pracy, łącznie z godzinami nadliczbowymi i pracą w nocy.

Czas pracy jest istotnym elementem stosunku pracy, a jego przestrzeganie należy do podstawowych obowiązków pracownika ( art. 100 § 2 pkt 1 k.p.). Zgodnie z treścią art. 151 1 § 1 k.p. za pracę w godzinach nadliczbowych, oprócz normalnego wynagrodzenia, przysługuje pracownikowi dodatek w wysokości:1)100 % wynagrodzenia - za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających: a)w nocy, b)w niedziele i święta niebędące dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, c)w dniu wolnym od pracy udzielonym pracownikowi w zamian za pracę w niedzielę lub w święto, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, 2)50 % wynagrodzenia - za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w każdym innym dniu niż określony w pkt 1. W myśl § 2 w/w przepisu dodatek w wysokości określonej w § 1 pkt 1 przysługuje także za każdą godzinę pracy nadliczbowej z tytułu przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym chyba, że przekroczenie tej normy nastąpiło w wyniku pracy w godzinach nadliczbowych, za które pracownikowi przysługuje prawo do dodatku w wysokości określonej w § 1. Natomiast zgodnie z § 3 wynagrodzenie stanowiące podstawę obliczania dodatku, o którym mowa w § 1, obejmuje wynagrodzenie pracownika wynikające z jego osobistego zaszeregowania określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60% wynagrodzenia. Z powyższego wynika, że za pracę wykonaną ponad normę (dobową i średniotygodniową) przysługuje pracownikowi przede wszystkim normalne wynagrodzenie za wykonaną pracę (art. 80 kp). Ponadto stosownie do art. 151 1 § 1 k.p. (oprócz normalnego wynagrodzenia) przysługuje dodatek.

Zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy o czasie pracy kierowców czasem pracy kierowcy są również okresy przypadające poza przyjętym rozkładem czasu pracy w których kierowca pozostaje na stanowisku pracy, będąc w gotowości do jej wykonywania, o ile czas wykonywania takiej czynności nie jest znany przed wyjazdem lub rozpoczęciem danego okresu. Przykładem takiego okresu jest oczekiwanie na załadunek lub rozładunek. W praktyce jest to okres najbardziej zbliżony do czasu dyżuru, o którym mowa w art. 9 ust. 1 ustawy o czasie pracy kierowców, gdyż kierowca przez określony czas pozostaje w gotowości do podjęcia pracy na swoim stanowisku pracy (a więc w miejscu pośrednio wyznaczonym przez pracodawcę).

Sąd Rejonowy uznał, że przepisy te mają zastosowanie do powoda, który w okresie zatrudnienia wyjeżdżał na polecenie pozwanej poza jej siedzibę, pozostając w podróży służbowej oraz świadczył pracę w ponadnormatywnym czasie pracy, w dni ustawowo wolne od pracy, w niedziele i święta, w porze nocnej (od godz. 22:00 do godz. 06:00). W trakcie podróży służbowych powód pozostawał na stanowisku pracy podczas oczekiwania na załadunek i rozładunek. Powód pozostawał zatem także poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania pracy, czyli w czasie dyżuru w celu kontynuowania prowadzenia pojazdu.

W ocenie Sądu Rejonowego, pozwana nie wykazała, aby jakikolwiek ryczałt za noclegi był wypłacany lub zaliczany był na poczet wypłacanej „diety”, nie wynika to również z zawartej przez strony umowy o pracę. Co więcej, brak również odpowiednich regulacji wewnątrzzakładowych w tym okresie. Wobec tego, iż zawarta przez strony umowa ani wewnątrzzakładowe regulacje pracodawcy nie określały ryczałtu za noclegi w podróży służbowej, powodowi przysługuje ryczałt określony w rozporządzeniu MPiPS z 29.01.2013r. w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej.

Sąd Rejonowy zasądził zatem od pozwanej na rzecz powoda wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych i nocnych oraz za czas dyżuru, jak również niewypłaconą część diet i ryczałtów.

W zakresie należnych kwot sąd oparł się na opinii biegłego z zakresu czasu pracy kierowców. Biegły w oparciu o dokumenty zgromadzone w sprawie, w tym przede wszystkim dokumenty potwierdzające czas pracy powoda, wyliczył należne mu świadczenia od pozwanej uwzględniając już wypłacone kwoty. Dokumenty, w tym tarczki tachografu, nie były kwestionowane przez strony. Biegły zmodyfikował też, po uwadze pełnomocnika pozwanej, czas pracy - uwzględniając równoważny system czasu pracy i 3 - miesięczny okres rozliczeniowy. Potrącenia komornicze zostały uwzględnione w zakresie, w jakim zostały udowodnione przez pozwaną, podobnie jak inne świadczenia wypłacone powodowi i udowodnione przez pozwaną dokumentami.

W ocenie Sądu Rejonowego natomiast, niezasadne jest roszczenie powoda w zakresie odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. O ile bowiem brak potwierdzenia przywłaszczenia mienia przez powoda, to jednak najważniejszą przyczyną zwolnienia dyscyplinarnego było nieuzasadnione niewykonanie polecenia służbowego w dniu 15.07.2015r. W tym zakresie Sąd Rejonowy oparł się na opinii biegłego, zeznaniach pozwanej
i dyspozytora PT M., ustawiającego trasy powoda. Dyspozytor kierowców G. P. oraz pozwana obliczyli, że powodowi wystarczy normatywnego czasu pracy, aby wykonać usługę. Ich wyliczenie znajduje potwierdzenie w głównej opinii biegłego sądowego, który stwierdził na podstawie wykresówek, uwzględniając czas pracy powoda, że w dniu 15.07.2015r. nie mógł on odmówić wykonania zadania służbowego, zasłaniając się przepisami o czasie pracy kierowców. Normy te bowiem pozwalały na wykonanie zadania służbowego. W trzeciej opinii uzupełniającej biegły skutecznie zdyskredytował hipotezy powoda, odnośnie braku czasu na rozładunek.

Zgodnie z art. 52 § 1 k.p. pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Rozwiązanie umowy o pracę we wskazanym trybie dokonywane jest w drodze jednostronnego oświadczenia pracodawcy, powodującego natychmiastowe ustanie stosunku pracy, z chwilą gdy doszło do wiadomości pracownika w taki sposób, że mógł zapoznać się z jego treścią. Fakt zatem nie odebrania „dyscyplinarki” przez powoda, który mógł ją odebrać, ale nie chciał tego zrobić, nie powoduje jej nieskuteczności. Dyscyplinarka musi być uzasadniona szczególnymi okolicznościami, które w zakresie winy pracownika polegają na jego złej woli lub rażącym niedbalstwie (tak SN w wyroku z dnia 2 czerwca 1997 r., I PKN 193/97, OSNAPiUS 1998, nr 9, poz. 269). Pracodawca może wskazać kilka przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę, w tym przyczyny dotyczące pracownika i inne niedotyczące pracownika (dotyczące pracodawcy), a wypowiedzenie jest uzasadnione, gdy choćby jedna ze wskazanych przyczyn jest usprawiedliwiona (wyrok SN z dnia 5 października 2005 r. I PK 61/05).

Sąd Rejonowy uznał, że nie ulega wątpliwości, że w ustalonym stanie faktycznym odmowa wykonania pracy przez powoda, stanowiła ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracownika, który jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę (art. 100 § 1 k.p.). W ocenie Sądu Rejonowego nie ulegało wątpliwości, że postępowanie powoda w sytuacji, gdy pozwana przyjęła zlecenia na wykonanie przez niego przewozu, podlega kwalifikacji, jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Powód miał świadomość i godził się na to, że pozwana będzie musiała natychmiast znaleźć zastępstwo lub renegocjować umowę.

Uznając zatem jedną z przyczyn wskazanych przez pracodawcę
w jego oświadczeniu rozwiązującym stosunek pracy za rzeczywistą
i wypełniającą znamiona ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych, Sąd Rejonowy oddalił powództwo o odszkodowanie, jako niezasadne.

O kosztach procesu, w tym kosztach sądowych na rzecz Skarbu Państwa, Sąd Rejonowy orzekł na zasadzie art. 100 k.p.c. uznając, iż zasadnym jest obciążenie stron kosztami zastępstwa procesowego przeciwnika procesowego oraz kosztami sporządzenia opinii przez biegłego sądowego w części, w jakiej uległy żądaniu przeciwnika procesowego, tj. w 46,19% pozwaną i 53,81% powoda.

Apelację od tego orzeczenia wniosła pozwana B. L.. Zaskarżyła wyrok w części zasądzającej od niej na rzecz pozwanego dochodzone należności. Apelacja zarzuca wyrokowi w sposób niesformalizowany, iż błędnie ustalono przysługiwanie powodowi dodatkowych roszczeń z tytułu niewykorzystanego urlopu, diet i ryczałtów za noclegi, za pracę w nadgodzinach oraz dyżurów. Ponadto wskazuje, że źle została zinterpretowana treść protokołu pokontrolnego (...) w O., w sprawie nie wziął udziału biegły z zakresu rachunkowości i księgowości. Dodatkowo zarzuca, że powód wielokrotnie ujawniał, że nadal posiada dokumenty firmowe pozwanej, co w sposób istotny mogło wpłynąć na wynik postępowania.

Wskazując na powyższe wnosiła o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej jest bezzasadna i w związku z tym należało ją oddalić. Z jej treści należy wnosić, że pozwana kwestionuje ustalony przez Sąd pierwszej instancji stan faktyczny. Zarzuty te podlegały rozważeniu w pierwszej kolejności, albowiem jedynie w poprawnie ustalonym stanie faktycznym możliwa jest ocena prawidłowości zastosowanych przepisów prawa materialnego.

Zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia tego przepisu wymaga wskazania, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im taką moc przyznając - to jest - czy i w jakim zakresie analiza ta jest niezgodna z zasadami prawidłowego rozumowania, wiedzą lub doświadczeniem życiowym, względnie - czy jest ona niepełna. W opinii Sądu Okręgowego ocena materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie pozostaje w sprzeczności z zasadami logicznego rozumowania, ani zasadami doświadczenia życiowego. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, a Sąd Okręgowy ustalenia te podziela i czyni własnymi.

Ustalenia faktyczne, dotyczące rozliczenia czasu pracy powoda, zostały dokonane w oparciu o przedstawioną przez strony dokumentację, w tym przede wszystkim tarcze tachografów oraz dokumenty finansowe i osobowe dotyczące powoda, przez biegłego sądowego R. F. specjalizującego się m.in. w rozliczaniu czasu pracy kierowców, ich wynagrodzeń i podróży służbowych. Bardzo szczegółowa opinia (k. 288) była trzykrotnie uzupełniana (k. 322-362, k. 382-393, k. 424-432) w związku z zastrzeżeniami obu stron. Ostatecznie fachowy pełnomocnik pozwanej nie zgłaszał do niej zastrzeżeń, ani na ostatniej rozprawie nie zgłaszał wniosków dowodowych. Nie widział też potrzeby ( nie zgłaszał wniosku dowodowego) dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i finansów, co podnosi w apelacji pozwana. Biegły w swej opinii w sposób bardzo szczegółowy wskazał sposób rozliczenia każdego wyjazdu służbowego powoda, powołując się przy tym na obowiązujące przepisy dotyczące zarówno rozliczenia czasu pracy kierowcy, obowiązkowych przerw w pracy, a także obowiązujących norm i rozliczeń. Ogólnikowe zarzuty dotyczące tych rozliczeń zawarte w apelacji, nie są w stanie podważyć tak fachowej i rzetelnej opinii. Biegły wskazywał też na nieprawidłowo naliczane przez stronę pozwaną składniki wynagrodzenia powoda i stąd powstała konieczność wypłaty różnicy wynikającej z tych nieprawidłowości.

Sąd Okręgowy zauważa, że zarzut posiadania przez powoda dokumentów firmy pozwanej, „które mają duży i znaczący wpływ na wynik postępowania”, jest absurdalny. Pozwana nie wskazuje nawet, jakiego rodzaju mogą to być dokumenty. Powód informował wprawdzie, że prowadził na własne potrzeby notatki, dotyczące jego czasu pracy, ale zapiski te zostały przedłożone, poza tym w jego interesie leżało przedłożenie Sądowi wszystkich dokumentów dotyczących jego pracy.

Również niezrozumiały jest zarzut złej interpretacji przez Sąd treści protokołu pokontrolnego (...) w O.. Ustalenia Inspekcji Transportu Drogowego nie były podstawą rozliczenia należności przysługujących powodowi z tytułu zatrudnienia u pozwanej. Dokonując rozliczeń biegły dysponował materiałami źródłowymi w postaci tarcz tachografu i zapisy na tych tarczach wskazywały na czas pracy, dyżuru i odpoczynku powoda.

Odnośnie orzeczenia przez Sąd pierwszej instancji o kosztach postępowania, należy zauważyć, że zostały one rozliczone wręcz drobiazgowo, z uwzględnieniem procentowego zaspokojenia dochodzonych przez powoda roszczeń w stosunku do roszczeń dochodzonych pozwem. W tej części, w której każda ze stron przegrała sprawę, jest obowiązana ponieść koszty procesu i takie rozliczenie zostało przeprowadzone przez Sąd pierwszej instancji.

Mając powyższe na uwadze na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.

DP