Pełny tekst orzeczenia

Sygn. I C 206/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 listopada 2017 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR del. Joanna Krzyżanowska

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Beata Cichosz

po rozpoznaniu w dniu 9 listopada 2017 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. M.

przeciwko G. P. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda J. M. na rzecz pozwanej G. P. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych kwotę 25.017zł (dwadzieścia pięć tysięcy siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Na oryginale właściwy podpis.

Sygn. akt I C 206/17

UZASADNIENIE

Powód – J. M. w pozwie skierowanym początkowo przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych w S. domagał się zasądzenia zaległych świadczeń i zwrotu kosztów wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia 23 marca 2002 r. do dnia zapłaty, wskazując, iż Zakład Ubezpieczeń Społecznych jak i biegli sądowi mieli obowiązek opisywania stanu zdrowia powoda zgodnie z prawdą oraz zgłaszania błędów lekarskich do Prokuratury i Izby Lekarskiej tymczasem „uzdrowili” powoda, co skutkowało tym, iż pomimo ciężkiego stanu zdrowia został on pozbawiony należnych świadczeń.

Następnie w piśmie procesowym z dnia 10 lipca 2017 r. powód wskazał, iż niniejszy pozew kieruje przeciwko G. P. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, albowiem wbrew temu, co stwierdził sąd cywilny, osoba prawna odpowiada za błędy popełnione z winy jego organu (k.12). Jednocześnie doprecyzował, iż żąda zasądzenia od pozwanej: kwoty 15.000.000,00 zł za ponad 15 lat zmarnowanego życia powoda, jego żony i czworga dzieci, stosownego odszkodowania związanego z wypadkiem z dnia 9 listopada 2001 r. oraz z pogorszeniem się stanu zdrowia powoda, jakie nastąpiło w dniu 9 maja 2011 r., renty stałej z winy pracodawcy powypadkowej tj. w 100% tak jak by pracował doliczając do tego waloryzacje w poszczególnych okresach czasowych oraz odsetki ustawowe od 23 listopada 2002 r. W zakresie żądania zwrotu kosztów, powód doprecyzował, że przez ponad 15 lat poniósł koszty związane z wytaczanymi przeciwko ZUS procesami. Jego wnioski o zwrot poniesionych wydatków związanych z dojazdami na komisje lekarskie i badania przez biegłych, ze sporządzaniem i wysłaniem pism sądowych, ze sporządzeniem kserokopii dokumentów, zakupem kopert, znaczków pocztowych, kalek, długopisów, papieru, tuszów do ksera, czasu zmarnowanego żony i dzieci oraz straconych nerwów pozostawały bez odpowiedzi.

W uzasadnieniu powód powołując się na opinię biegłego K. zarzucał, iż na skutek działań Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jego stan zdrowia uległ pogorszeniu, albowiem pomimo tego że ZUS miał możliwość leczenia i rehabilitacji powoda, to nie skorzystał z powyższego lecz lekarz orzecznik ZUS „cudownie uzdrowił” powoda z dniem 23 marca 2002 r. Podniósł jednocześnie, iż nie jest w stanie wyliczyć kwoty odszkodowania jakie należy mu się za pogorszenie stanu zdrowia.

W zakresie żądania renty powód wyjaśnił, iż opiera ja na okoliczności, iż do tej pory, pomimo odwołania, nie otrzymał odebranego mu zasiłku chorobowego-wypadkowego, przy czym jak wskazał wysokości tej renty także nie jest w stanie samodzielnie wyliczyć.

Nadto powód wskazywał, iż nieprawdą jest, by na Komisji w G. był pijany i zataczał się, jak to zostało stwierdzone przez trzech lekarzy orzeczników w drukach wewnętrznych ZUS.

Podnosił też, że obiecał Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych, że nie odpuści mu, iż przez tyle lat jawnie i bezczelnie kłamał.

Pozwana G. P. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wniosła w pierwszej kolejności o oddalenie powództwa w całości w stosunku do G. U. jako osoby fizycznej i jako P. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podnosząc zarzut braku legitymacji procesowej pozwanej w tym postępowaniu.

W uzasadnieniu strona pozwana podała, że zarówno okoliczności przytoczone w pozwie jak i przywołana podstawa prawna wskazują, iż stroną pozwaną w niniejszej sprawie powinien być Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który to jako organ emerytalno rentowy rozpoznawał wnioski i żądania powoda w zakresie ustalenia jego uprawnień do renty z tytułu niezdolności do pracy z ogólnego stanu zdrowia, jak i niezdolności do pracy z ogólnego stanu zdrowia, jak i niezdolności do pracy związanej z wypadkiem przy pracy oraz prawem do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy.

W dalszej kolejności strona pozwana wniosła o odrzucenie pozwu w stosunku do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ze względu na fakt, że o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami sprawa została już prawomocnie osądzona. Na wypadek nieuwzględnienia powyższego o oddalenie powództwa w całości wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód J. M. w dniu 9 listopada 2001 r. uległ wypadkowi przy pracy w związku z czym w okresie od 15 listopada 2001 r. do 22 marca 2002 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim otrzymując zasiłek chorobowy. W dniu 22 marca 2002 r. zasiłek ten został powodowi wstrzymany wobec uznania przez lekarza orzecznika US, że powód jest osobą zdolną do pracy. W latach2002-2013 powód kierował do ZUS liczne wnioski i pisma, w których domagał się przyznania świadczeń z ubezpieczeń społecznych w związku z wypadkiem przy pracy z dnia 9 listopada 2001 r. jak i zgłaszał krytyczne uwagi w stosunku do lekarzy orzeczników ZUS, zarzucając jednocześnie fałszowanie dokumentacji. Wnioski powoda w przedmiocie świadczeń z ubezpieczeń społecznych rozpoznawane były przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. Inspektorat w C. w formie stosownych decyzji. Decyzje te, na skutek odwołań powoda, były przedmiotem kontroli Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

(bezsporne).

Przed tutejszym Sądem toczyła się sprawa z powództwa J. M. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych oparta na tożsamych zarzutach co zgłoszone w niniejszej sprawie. Powództwo powoda zostało prawomocnie oddalone.

(bezsporne, nadto: wyrok z uzasadnieniem w sprawie I C (...))

Sąd zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności podkreślić należy, iż powód jest dysponentem niniejszego procesu, w tym sensie, że to on określa stronę pozwaną oraz kierowane przeciwko niej roszczenia.

W niniejszej sprawie powód doprecyzowując pozew pismem z dnia 10 lipca 2017 r. w sposób jednoznaczny i kategoryczny wskazał, iż swoje roszczenia kieruje przeciwko P. ZUS G. U. (k.12). Stanowiska tego nie zmienił, pomimo, że strona pozwana w odpowiedzi na pozew zgłaszając m.in. zarzut braku legitymacji biernej wskazywała że w jej ocenie pozwany winien zostać Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Przeciwnie, z pisma z dnia 7 listopada 2017 r. wynika, że w ocenie J. M. G. P. ZUS odpowiada za błędy popełnione z winy pracowników/lekarzy orzeczników ZUS (k.38).

Wobec powyższego nie można mieć wątpliwości, iż niniejsze powództwo powód wytoczył przeciwko G. P. ZUS.

Treść pozwu i dalszych pism procesowych powoda wskazuje, że krzywdy swej powód upatruje w niesłusznym, w jego ocenie, ustalaniu przez orzeczników ZUS, iż stan jego zdrowia uległ poprawie, co nie było zgodne ze stanem faktycznym. Na skutek powyższego oraz innych nieprawidłowości, jakie miały miejsce w toku rozpatrywania wniosków powoda nie przyznawano powodowi świadczeń z ubezpieczenia społecznego, a jego zdrowie uległo znacznemu pogorszeniu. W ocenie powoda powyższe działania spowodowały krzywdę, za którą dochodzi zadośćuczynienia w wysokości 15.000.000,00 zł obejmującego także szkodę majątkową, której naprawienia domaga się, a wysokości której nie jest w stanie określić. Nadto powód w ramach wskazanej kwoty domagał się renty stałej i zwrotu kosztów poniesionych w ciągu przeszło 15 lat w związku z dochodzeniem swoich praw – nie określając ich wysokości. W kolejnych pismach procesowych powód przytaczał dodatkowo nieprawidłowości jakie w ocenie zaistniały przy rozpatrywaniu jego wniosku o ustalenie kapitału początkowego, w tym zagubienie dokumentów powoda.

Jak już wyżej podniesiono, zdaniem powoda odpowiedzialność za te działania ponosi G. P. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Koniecznym jest w tym miejscu podkreślenie, że powód z czterech zgłoszonych roszczeń doprecyzował w zasadzie jedynie żądanie zadośćuczynienia, które objąć miało także pozostałe roszczenia.

W ocenie Sądu twierdzenia przytaczane przez powoda w żadnej mierze nie pozwalają na przypisanie odpowiedzialności G. U. zarówno jako osobie fizycznej jak i jako organowi Zakładu (...).

Przypomnieć należy, iż zgodnie z art. 68 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, ustalanie uprawnień do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz wypłacanie tych świadczeń, a także orzekanie przez orzeczników oraz komisje lekarskie dla potrzeb ustalania uprawnień do świadczeń z ubezpieczenia społecznego należy do zakresu kompetencji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jednocześnie z art. 66 § 1 powyższej ustawy wynika, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest państwową jednostką organizacyjną posiadającą osobowość prawną. Tym samym Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest podmiotem praw i obowiązków.

P. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jest natomiast jednym z organów Zakładu (...) jako osoby prawnej. Jego kompetencje określone zostały w art. 73 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Z przepisu tego wynika, iż kieruje on działalnością Zakładu i reprezentuje go na zewnątrz. P. Zakładu nie wydaje decyzji w sprawach indywidualnych dotyczących ubezpieczeń społecznych poza przyznawaniem świadczeń w drodze wyjątku (art. 73 ust. 3 pkt. 6). Do jego uprawnień nie należy wydawanie decyzji w sprawach świadczenia rehabilitacyjnego, renty z tytułu niezdolności do pracy. Skoro więc powód wywodzi swoje roszczenie przeciwko pozwanej z czynu niedozwolonego w postaci wydawania orzeczeń o jego stanie zdrowia nie odpowiadających stanowi faktycznemu, czy innych nieprawidłowości w toku toczących się postępowań o świadczenia z ubezpieczeń społecznych to nie może tego roszczenia skierować przeciwko G. U. jako P. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, albowiem P. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie ponosi odpowiedzialności za szkody wyrządzone nie tylko przez pracowników/lekarzy orzeczników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ale także i wyrządzone przez siebie w związku z wykonywaniem swoich obowiązków. Odpowiedzialność taką ponosi Zakład Ubezpieczeń Społecznych jako osoba prawna, co wynika z przytaczanego przez powoda jako podstawę skierowania powództwa przeciwko pozwanej art. 416 k.c. Tym bardziej też powód nie może powództwa opartego na powyższej podstawie faktycznej kierować skutecznie wobec G. U. jako osoby fizycznej. Jednocześnie powód nie wskazał, by pozwana podejmowała w stosunku do niego jako osoba fizyczna jakiekolwiek działania, nie mówiąc już o działaniach lub zaniechaniach stanowiących podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej.

Dlatego też żądanie pozwu skierowane przeciwko G. U. jako osobie fizycznej jak i jako P. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zostało oddalone z uwagi na brak biernej legitymacji procesowej. Jednocześnie z uwagi na brak legitymacji biernej pozwanej badanie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej było zdaniem Sądu bezprzedmiotowe.

Odnosząc się do wniosku powoda o odroczenie rozprawy na inny dzień parzysty, po godz. 13.00 zważyć należy, iż jak stanowi art. 214 § 1 k.p.c. rozprawa ulega odroczeniu, jeżeli Sąd stwierdzi nieprawidłowość w doręczeniu wezwania albo jeżeli nieobecność strony jest wywołana nadzwyczajnym wydarzeniem lub inną znaną sądowi przeszkodą, której nie można przezwyciężyć. Żadna z tych sytuacji nie miała miejsca w niniejszej sprawie. Wniosek o odroczenie rozprawy wpłynął do Sądu w dniu 8 listopada 2017 r., a więc na dzień przed posiedzeniem, a umotywowany został trudnością związaną z dotarciem z C. do Sądu w Słupsku na rozprawą wyznaczoną na godz. 12.00 (k.37). Zauważyć należy, iż powód o terminie i godzinie posiedzenia zawiadomiony został w dniu 19 września 2017 r.(k.35). Przez przeszło dwa miesiące nie zgłaszał Sądowi, iż dojazd na tę godzinę będzie utrudniony. Niezależnie od powyższego Sąd z urzędu ustalił w oparciu o internetowe rozkłady jazdy pociągów i autobusów pks, że powód miał możliwość stawienia się o czasie na rozprawę wyznaczoną na dzień na godz. 12.00 i powrót tego samego dnia do C., korzystając z komunikacji publicznej. Skoro więc nie zaistniała przeszkoda, której powód nie miał możliwości przezwyciężyć, a nadto wobec braku wniosków dowodowych powoda, nie zostały zaplanowane na posiedzenie w dniu 9 listopada 2017 r. żadne istotne czynności procesowe, a stanowiska stron były sądowi znane ze składanych pism procesowych, stąd też Sąd z uwagi na zasadę ekonomii postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 9 listopada 2017 r. wniosku powoda o odroczenie rozprawy nie uwzględnił.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowi art. 98 §1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 2 pkt.9 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015 r., poz. 1804 ze zm).

Powód przegrał niniejszy proces w całości, a zatem zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, winien jest zwrócić stronie pozwanej poniesione przez nią koszty postępowania, na które składają się wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w wysokości 25.000 zł (jako że wartość przedmiotu sporu wynosi 15.000.000 zł) i opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

W ocenie Sądu w niniejszej sprawie nie zachodzi przewidziany w art. 102 k.p.c. wypadek szczególnie uzasadniony warunkujący możliwość odstąpienia od zasądzenia od powoda, jako strony, która przegrała proces kosztów procesu na rzecz pozwanej, która wygrała spór. Nie jest taką okolicznością fakt, że powód znajduje się trudnej sytuacji finansowej. Ciężka sytuacja finansowa strony przegrywającej spór nie stanowi bowiem samoistnej podstawy do odstąpienia od obowiązku obciążania przegrywającego kosztami procesu. Należy zauważyć, że art. 102 k.p.c. jest uregulowaniem szczególnym, nie mogącym podlegać wykładni rozszerzającej jeżeli chodzi o wypadki szczególnie uzasadnione. Wskazać należy, iż w uzasadnieniu wyroku, jaki zapadł przed tutejszym Sądem w sprawie o sygn. I C (...)wytoczonej przez powoda przeciwko ZUS, zostały wyjaśnione powodowi przyczyny dla których podnoszone przez niego zarzuty nie można uznać za słuszne a w konsekwencji jego powództwo nie mogło zostać uwzględnione. Pomimo tego powód zdecydował się na wytoczenie sprawy opartej na tożsamej podstawie faktycznej, co w sprawie I C (...), tym razem jednak przeciwko G. P. ZUS. Jednocześnie z treści pism procesowych powoda wynika, że powód w swoim działaniu kieruje się pragnieniem uzyskania za wszelką cenę od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jakichkolwiek kwot. Nie można też nie zauważać, że jedynie jedno z czterech roszczeń powód doprecyzował co do wysokości. W tych okolicznościach nie sposób uznać, że po stronie powoda istniało usprawiedliwione przekonanie o przysługujących mu względem pozwanej roszczeniach. J. M. decydując się na wytoczenie powództwa powinien też liczyć się z możliwością przegrania procesu i związaną z tym koniecznością uiszczenia na rzecz strony pozwanej poniesionych przez nią niezbędnych wydatków związanych z podjętą obroną. Nie zasługuje na ulgowe traktowanie strona, która wytacza bezzasadne roszczenia o znacznej wartości przedmiotu sporu i nie ponosi w związku z tym żadnych konsekwencji finansowych tylko dlatego, że jej sytuacja finansowa jest trudna. Z powyższych względów Sąd orzekł jak w pkt. 2 wyroku.

Na oryginale właściwy podpis.