Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I Ca 152/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2017r.

Sąd Okręgowy we Włocławku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Lucyna Samolińska

Sędziowie:

SO Mariusz Nazdrowicz (spraw.)

SO Aneta Sudomir - Koc

Protokolant:

sekr. Ewelina Jakubiak

po rozpoznaniu w dniu 28 września 2017 r. we Włocławku

na rozprawie

sprawy z powództwa W. C.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego we Włocławku

z dnia 7 listopada 2016r. , sygn. akt I C 1986/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach I (pierwszym), III (trzecim) i IV (czwartym) w ten sposób, że:

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda W. C. na rzecz pozwanego (...) S.A.

w W. kwotę 3234 (trzy tysiące dwieście trzydzieści cztery) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazuje pobrać od powoda W. C. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego we Włocławku kwotę 6091,41 zł (sześć tysięcy dziewięćdziesiąt jeden złotych czterdzieści jeden groszy) tytułem tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa kosztów sądowych;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3435 (trzy tysiące czterysta trzydzieści pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.

SSO Mariusz Nazdrowicz SSO Lucyna Samolińska SSO Aneta Sudomir – Koc

I Ca 152/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy Włocławku zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda W. C. kwotę 32 693, 51 zł z ustawowymi odsetkami od 16 listopada 2012r. do dnia zapłaty (pkt 1 wyroku), oddalił powództwo w pozostałej części ( pkt 2), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4107 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i nakazał ściągnąć od ubezpieczyciela na rzecz Skarbu Państwa kwotę 51 83, 12 zł tytułem poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa kosztów postępowania ( odpowiednio punkty 3 i 4 wyroku). U podstaw tego rozstrzygnięcia legły następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna :

W dniu 17 października 2012r. doszło do kolizji drogowej między samochodami S. (...) nr rej. (...) ( będącym własnością powoda) i M. (...) nr rej. (...) kierowanym przez A. L.. Do zdarzenia doszło w porze wieczorowej we wsi P. na drodze W.C.. Na ostrym zakręcie A. L. przekroczył oś jezdni i doprowadził do bocznego zderzenia z nadjeżdżającym z przeciwka powodem. Samochód W. C. wypadł z drogi i uderzył przodem w przydrożną betonową podstawę słupa. Uczestnicy kolizji nie wezwali policji ( sporządzili odpowiednie oświadczenie). W jej następstwie został uszkodzony przód pojazdu powoda i jego tylna lewa strona, a samochód M. doznał uszkodzeń lewej bocznej strony. Pojazd sprawcy nie miał wcześniej żadnych widocznych uszkodzeń. Koszty naprawy samochodu S. wyrażały się kwotą 32 693,15 zł. Właścicielem M. był wuj A. L. J. R., który nabył go 16 maja 2012 r. Pojazd ten był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.

Dokonując powyższych ustaleń Sąd Rejonowy zaznaczył, że częściowo nie uwzględnił opinii biegłego rzeczoznawczy samochodowego z dziedziny techniki samochodowej i ruchu drogowego dr inż. P. A. (1).Biegły bowiem podkreślił, że o ile w świetle analizy statystycznej nie można wykluczyć kontaktu obu pojazdów to z punktu widzenia analizy dynamicznej nie jest możliwe, by uszkodzenia powstały w okolicznościach podanych przez powoda i świadka L..W ocenie Sądu meriti materiał sprawy nie jest miarodajny do wyliczenia prędkości początkowej pojazdów, co skutkowało przyjęciem przez biegłego prędkości hipotetycznych. Domniemana i niepewna analiza nie jest wystarczająca do wyciągniętego przez biegłego wniosku. Należało zatem w ocenie Sądu a quo uznać, że zaistniał czyn niedozwolony skutkującym odpowiedzialnością ubezpieczyciela za wyrządzoną szkodę na podstawie łączącej samoistnego posiadania pojazdu i zakład ubezpieczeń umowy ubezpieczenia ( art. 471 kc i art. 822 kc). Powództwo niemalże w całości podlegało uwzględnieniu z wyjątkiem różnicy między żądanym odszkodowaniem a wyliczoną przez biegłego wysokością szkody. O odsetkach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 kc biorąc pod uwagę – wobec zgłoszenia szkody w dniu 17 października 2012r. – 30- dniowy termin wynikający z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( tekst jedn.: Dz. U. 2016.2060 ze zm.). Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu był przepis art. 98 § 1 kpc, a o kosztach sądowych należnych Skarbowi Państwa przepis art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( tekst jedn.: Dz. U. 2016. 623 ze zm.) w zw. z art. 98 § 1 kpc.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zarzucając zarówno naruszenie prawa procesowego jak i materialnego. W ramach pierwszej grupy zarzutów wskazał na obrazę przepisu art. 233 § 1 kpc wskutek pominięcia przez Sąd a quo części opinii biegłego P. A. (1), co doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych poprzez przyjęcie, że w okolicznościach deklarowanych przez powoda i świadka L. doszło do wyrządzenia szkody, za którą skarżący ponosi odpowiedzialność. Z kolei naruszenia przepisów prawa materialnego apelujący dopatrywał się w błędnym zastosowaniu przepisów art. 361 § 1 kc ( wskutek uznania, że zachodzi związek przyczynowy między zdarzeniem z 17 października 2012r. a uszkodzeniami samochodu S.), art. 822 kc i art. 6 kc ( poprzez rozstrzygnięcie sporu na korzyść powoda mimo braku wykazania wypadku ubezpieczeniowego). Powołując się na powyższe zakład ubezpieczeń wniósł o zmianę kwestionowanego wyroku i oddalenie powództwa przy uwzględnieniu kosztów procesu za obie instancje względnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów procesu za drugą instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacji nie sposób odmówić słuszności.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu podważającego ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, gdyż tylko prawidłowo ustalony stan faktyczny daje możliwość zweryfikowania oceny poprawności zastosowania prawa materialnego. Zarzut ten – z przyczyn, o których będzie jeszcze mowa – okazał się w pełni uzasadniony, co skutkowało koniecznością poczynienia przez Sąd odwoławczy częściowo odmiennych ustaleń niż przyjął to Sąd Rejonowy. Dla przejrzystości wywodu niezbędne jest kompleksowe ich przedstawienie :
Właścicielem samochodu M. (...) (rok prod. 1996)
nr rej. (...) był od 16 maja 2012r. J. R. – wujek A. L.. Podczas użytkowania przez poprzedniego właściciela ( P. P. (1)) doszło do pewnych uszkodzeń samochodu, ale nie dotyczyły one jego lewego boku. Ten do dnia 17 października 2012r. nie nosił żadnych ich śladów. W zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych pojazd we wspomnianym dniu był ubezpieczony w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.

(Bezsporne)
Powód W. C. był właścicielem samochodu S. (...) ( rok prod. 2007), nr rej. (...).

(Bezsporne)
W dniu 24 października 2012r. zgłosił on pozwanemu ubezpieczycielowi szkodę komunikacyjną OC. W zgłoszeniu podał, że w dniu 17 października 2012r.
o godz. 19.00 doszło do kolizji jego pojazdu z samochodem M., którym kierował A. L.. Miała ona miejsce w miejscowości P. na drodze W.C. na obszarze niezabudowanym, gdzie obowiązywała prędkość 90 km/h. Na zakręcie A. L. zjechał na lewy pas drogi i uderzył lewym bokiem w tylną lewą część S..Samochód powoda wypadł z drogi i uderzył przodem w przydrożny betonowy słup. Swoją prędkość W. C. określił na 60 km/h, a drugiego samochodu na 100 - 140 km/h. Uszkodzeniu wg niego uległ przód jego pojazdu (min. maska, lampy, chłodnica) oraz tylny zderzak. Natomiast uszkodzenia M. to lewe przednie i tylne drzwi oraz oba lewe błotniki. Do zgłoszenia zostało dołączone oświadczenie sprawcy szkody z 18 października 2012r., w którym potwierdził on fakty wskazywane przez powoda.

( Dowód : zgłoszenie szkody komunikacyjnej, k. 43 – 44, oświadczenie sprawcy kolizji drogowej, k. 15).

W samochodzie S. w jego tylnej lewej części uszkodzeniu w postaci otarcia uległa wyłącznie okładzina zderzaka, nie został natomiast otarty lewy tylny błotnik. Natomiast w M. otarciu uległ praktycznie cały lewy bok – od lewego przedniego błotnika ( od okolic osi koła przedniego przed bocznym kierunkowskazem) do tylnego zderzaka ( do okolic wlewu paliwa i narożnika okładziny tylnego zderzaka). Długość tego otarcia wynosi 2,8 m. Przy prędkości M. 70 km/h i S. 50 km/h ( deklarowanym przez powoda i A. L. w trakcie sprawy) czas kontaktu (wzajemnego tarcia nadwozi) wynosi poniżej 0,1 s, a przemieszczanie wzdłużne M. ok. 1,35 m.

(Dowód : opinia biegłego dr inż. P. A., k. 103 -128, opinia uzupełniająca tego biegłego, k. 148-151v).

Przy hipotetycznym założeniu, że prędkości obu pojazdów były niższe o 15 km/h, 20 km/h i 25 km/h długość przemieszczania samochodu J. R. wynosiłaby odpowiednio 1,35 m, 1,45 m, 1,47 m.

(Dowód : opinia uzupełniająca biegłego dr inż. P. A.,
k. 187-193).

Dokonując powyższych ustaleń Sąd Okręgowy miał na względzie, że część okoliczności nie była między stronami sporna. Dotyczy to
w szczególności kwestii własnościowych obu pojazdów, ich stanu przed
17 października 2012r. i faktu ubezpieczenia samochodu M.
w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Sąd uwzględnił również dokumenty złożone w postępowaniu szkodowym w postaci zgłoszenia szkody
i oświadczenia A. L. z tym, że jako dokumenty prywatne zgodnie z art. 245 kpc stanowią one tylko dowód tego, że osoby, które je podpisały złożyły oświadczenie w nich zawarte. Moc dowodom takich dokumentów nie rozciąga się na okoliczności towarzyszące złożeniu oświadczenia i nie są tym samym dowodem rzeczywistego stanu rzeczy.
W przeciwieństwie do Sądu a quo Sąd Okręgowy oparł się w całości na opinii biegłego A., a w szczególności podzielił zawartą w niej analizę okoliczności zdarzenia w aspekcie dynamicznym. Skarżący trafnie wskazał, że nie było podstaw do pominięcia tych części opinii, a zarzut obrazy w związku
z tym przepisu art. 233 § 1 kpc był zasadny.

Opinia biegłego podlega – jak inne dowody - ocenie według art. 233 § 1 kpc, lecz odróżniają ją szczególne kryteria oceny. Stanowią je zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej wniosków ( przykładowo postanowienia Sądu Najwyższego z 7 listopada 2000 r. I CKN 1170/98 OSNC 2001/4/64 wyrok Sądu Najwyższego z 15 listopada 2002r. V CKN 1354/00 nie publ., LEX nr 77046, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 24 marca 2017r. I ACa 86/16 nie publ., LEX nr 2317785). Jeżeli zatem opinia biegłego nie zawiera niejasności, wewnętrznych sprzeczności ani luk, została oparta na materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, a biegły w sposób należyty uzasadnił swoje wnioski (tj w szczególności przedstawił tok swojego rozumowania w sposób poddający się kontroli pod względem logiki), a konkluzje opinii są konkretne
i przekonujące oraz wynikają z przeprowadzonych przez biegłego czynności to brak jest podstaw do uznania takiej opinii za nieprzydatną dla rozstrzygnięcia sprawy.
Wszystkimi tymi cechami odznacza się opinia biegłego A., który konsekwentnie wielokrotnie podkreślał, że w deklarowanych przez powoda i świadka L. prędkościach nie mogło dojść do uszkodzenia niemalże całego boku samochodu M. (...) przedstawił na rzecz tego zapatrywania stosowne obliczenia. Nie sposób przy tym przyjąć w ślad za Sądem Rejonowym, że nie jest możliwe ustalenie prędkości, będącej podstawą do wspomnianych obliczeń.Słuchany informacyjnie po roku od zdarzenia powód (na rozprawie 7 października 2013r.) jak i zeznający tego samego dnia świadek L. nie wskazali dokładnie prędkości z jakimi się poruszali ale precyzyjnie podali ich maksymalne granice ( odpowiednio 50 km/h i 70 km/h ). Przy tych prędkościach biegły kategorycznie wykluczył, by doszło do zarysowania boku M. prawie na całej długości. Do takiego samego wniosku doszedł, gdy przeprowadził obliczenia przy hipotetycznym założeniu niższych prędkości obu pojazdów o 15 km/h, 20 km/h i 25 km/h. Trzeba w tym miejscu podkreślić, że założenie, iż na pustej szosie poza obszarem zabudowanym z dozwoloną prędkością 90 km/h – nawet biorąc pod uwagę konieczność pokonania zakrętu – że samochody poruszają z prędkością 25 czy 30 km/h jest sprzeczne z doświadczeniem życiowym. Charakterystyczne przy tym jest, że długość zarysowania M. wzrastała wraz ze spadkiem prędkości, co jest w pełni zrozumiałe, gdyż zwiększeniu ulegał czas kontaktu nadwozi obu pojazdów. Sąd odwoławczy podzielił w konsekwencji wniosek biegłego, że zarówno przy wskazywanych przed Sądem I instancji prędkościach jak i przy prędkościach mniejszych należy wykluczyć możliwość otarcia wzdłuż boku M. od przedniego do tylnego błotnika o narożnik zderzaka samochodu S.. W tych warunkach podstawy ustaleń faktycznych nie mogły stanowić zeznania powoda oraz świadka A. L. i prezentowaną przez nich wersją wydarzeń należy odrzucić. Dodatkowo warto nadmienić, że zgłaszając szkodę powód określił prędkość M. na 100 -140 km/h. Przy takiej prędkości czas kontaktu nadwozi obu samochodów byłby jeszcze krótszy, a tym samym krótsza musiałaby być długość otarcia boku tego samochodu.
Trafny w rezultacie okazał się zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, na podstawie których zasądzono dochodzoną kwotę. Odpowiedzialność ubezpieczyciela w komunikacyjnym ubezpieczeniu OC jest pochodną szkody wyrządzonej przez posiadacza pojazdu posiadającego stosowne ubezpieczenie. W rozpatrywanej sprawie nie doszło do zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego, za który ponosiłby odpowiedzialność ubezpieczony sprawca. Automatycznie nie wchodziła więc w grę akcesoryjna odpowiedzialność pozwanego zakładu ubezpieczeń. Powództwo zatem na podstawie art. 822 § 1 kc „a contrario” podlegało oddaleniu.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy we Włocławku na podstawie art. 385 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok i orzekł jak w sentencji.
Zmiana wyroku Sądu I instancji skutkowała koniecznością odmiennego rozstrzygnięcia (choć na tej samej podstawie prawnej tj. przy zastosowaniu przepisu art. 98 § 1 kpc). Powód jako przegrywający sprawę
w całości powinien zwrócić pozwanemu wszystkie poniesione przez niego koszty sprowadzające się do wynagrodzenia reprezentującego go radcy prawnego ( 2400 zł - § 6 pkt 5 obowiązującego w chwili wniesienia pozwu rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych - tekst jedn. : Dz. U. 2013.490 ze zm.), opłaty od pełnomocnictw (34zł) i zaliczki na poczet opinii biegłego (800 zł) – łącznie 3234 zł. Odmiennie należało także orzec o przysługujących Skarbowi Państwa nieuiszczonych kosztach sądowych w łącznej wysokości 6091,41 zł. Na kwotę tą składają się : część (tj. 5183,12 zł) należnego biegłemu wynagrodzenia za sporządzenie opinii (k. 196), zwrot kosztów (529,94 zł), stawiennictwa biegłego na rozprawie (k.243) i zwrot kosztów
(łącznie 378,35 zł) stawiennictwa do Sądu świadków L. (k.90,219) i P. (k.91) – razem 6091,41 zł. Koszty te pobrano od powoda na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w prawach cywilnych ( teks jedn. : Dz. U. 2016.623 ze zm.).
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono również na podstawie art. 98 § 1 kpc. Sprawę w drugiej instancji pozwany wygrał w całości, a więc przysługiwał mu zwrot wszystkich kosztów postępowania apelacyjnego. Składały się na nie opłata od apelacji ( 1635 zł) i wynagrodzenie radcy prawnego (1800 zł - § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – Dz. U. 2015.1804 ze zm. w brzmieniu obowiązującym
w chwili wniesienia apelacji – razem 3435 zł.

SSO Mariusz Nazdrowicz SSO Lucyna Samolińska SSO Aneta Sudomir- Koc