Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: XIII Ga 692/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2017 roku w sprawie z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ś. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w pkt. 1 zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 5.141,40 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 21 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty; w pkt. 2 zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.675,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 2.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesu; w pkt. 3 nakazał zwrócić na rzecz pozwanej ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi kwotę 249,48 zł tytułem nadpłaconej zaliczki na biegłego wpłaconej dnia 6 grudnia 2016 roku a zaksięgowanej pod nr. (...)/ (...). (wyrok k. 80v.; uzasadnienie k. 86 – 91v.)

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu rozstrzygnięciu skarżąca zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 509 §1 k.c. w zw. z art. 58 §1 k.c. i w zw. z art. 822 §1 i 4 k.c. i w zw. z art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2016 roku, poz. 2060 – dalej: ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych) przez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na bezpodstawnym przyjęciu, iż zawarta przez powódkę z poszkodowaną umowa przelewu wierzytelności, której przedmiotem objęto wyłącznie wierzytelność o odszkodowanie przysługującą poszkodowanej przeciwko pozwanej jako ubezpieczycielowi OC na podstawie przepisów o tzw. actio directa (art. 822 §4 k.c. i art. 19 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych), bez jednoczesnego objęcia cesją również wierzytelności o odszkodowanie, która w ramach zasad odpowiedzialności in solidum przysługuje jej przeciwko sprawcy szkody, jest ważna, co w konsekwencji skutkowało bezpodstawnym przyjęciem, że powódce przysługuje w niniejszej sprawie legitymacja czynna do dochodzenia odszkodowania od pozwanej jako ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody;

2.  naruszenie przepisów postępowania, a to art. 217 §2 i 3 k.p.c., w zw. z art. 207 §6 k.p.c. oraz art. 258 k.p.c. poprzez dopuszczenie przez sąd pierwszej instancji dowodu z zeznań świadka R. M. (1), pomimo okoliczności, iż wniosek o dopuszczenie i przeprowadzenie tegoż dowodu został zgłoszony przez powódkę dopiero w związku z niekorzystną dla nej opinią biegłego, a nie na etapie pozwu lub repliki do odpowiedzi na pozew (kiedy to pozwana zakwestionowała treść dokumentu prywatnego złożonego przez powódkę jako dowód w sprawie) oraz pomimo niewykazania przez powódkę, że nie zgłosił tegoż dowodu we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności, a które to naruszenie miało wpływ na wynik sprawy;

3.  naruszenie przepisów postępowania, a to art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 278 §1 k.p.c. wyrażające się w jednostronnej i sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania ocenie zebranego materiału dowodowego, polegające na bezkrytycznym przyjęciu przez sąd pierwszej instancji w ślad za zeznaniami świadka R. M. (1) oraz wbrew reszcie zgromadzonemu w sprawie materiałowi dowodowemu (w tym akt szkody oraz niepodważonej przez powódkę opinii głównej i uzupełniającej biegłego Pawła Seweryna), że przestój pojazdu poszkodowanej w warsztacie okresie od dnia 13 listopada 2015 roku do dnia 20 listopada 2015 roku był wynikiem rzekomo zawinionej postawy pozwanej, a nie poszkodowanej, która w ww. okresie mogła z powodzeniem użytkować pojazd do momentu rozpoczęcia jego naprawy, a które to naruszenie miało wpływ na wynik sprawy;

4.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 361 §1 i 2 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych przez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na błędnym przyjęciu, iż najem przez poszkodowaną pojazdu zastępczego w okresie od dnia 13 listopada 2015 roku do dnia 2 grudnia 2015 roku, tj. przez 21 dni, jest w całości uzasadniony i pozostaje w normalnym związku przyczynowym z kolizją drogową z dnia 22 października 2015 roku, za której sprawcę pozwany odpowiada gwarancyjnie z mocy umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, a także zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W przypadku nieuwzględnienia wyżej wymienionych wniosków skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania odwoławczego.

Ponadto w związku z faktem, iż na postanowienie w przedmiocie dopuszczenia dowodu z zeznań świadka R. M. (1) nie przysługuje zażalenie, a miało ono wpływ na wynik sprawy, na podstawie art. 380 k.p.c. pozwana wnosi o jego rozpoznanie przez sąd odwoławczy. (apelacja k. 98 – 104v.)

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, od pozwanej na rzecz powódki za postępowanie przed sądem drugiej instancji. (odpowiedź na apelację k. 113 – 117)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się częściowo zasadna.

Sąd pierwszej instancji rozstrzygając przedmiotową sprawę prawidłowo ustalił stan faktyczny i zastosował odpowiednie przepisy prawa prawa. Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne sądu pierwszej instnacji i przyjmuje je za własne.

Bezprzedmiotowy okazał się zarzut naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 217 §2 i 3 k.p.c., w zw. z art. 207 §6 k.p.c. oraz art. 258 k.p.c. poprzez dopuszczenie przez sąd pierwszej instancji dowodu z zeznań świadka R. M. (1).

Zgodnie z art. 217 § 2 k.p.c. sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Podobnie zgodnie z art. 207 § 6 k.p.c. sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. W niniejszej sprawie uwzględnienie wniosku o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka R. M. nie spowodowało z pewnością zwłoki w rozpoznaniu sprawy. Ponadto, złożenie tego wniosku przez powódkę było związane z treścią opinii biegłego, ponieważ powód chciał tym dowodem doprowadzić do zmiany niektórych stwierdzeń tej opinii. Należy uznać taką motywację wniosku za uzasadnioną, ponieważ strona nie musi z góry antycypować każdej możliwej tezy opinii biegłego.

Podobnie bezprzedmiotowy okazał się zarzut naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 278 §1 k.p.c.

Skarżąca kwestionuje uznany za uzasadniony przez sąd pierwszej instancji okres najmu pojazdu zastępczego. W ocenie Sądu Okręgowego zarzut sformułowany przez skarżącą w tym zakresie nie dotyczy oceny dowodów i ustaleń faktycznych, a oceny prawnej i wykładni prawa materialnego. Tym bardziej, że sąd pierwszej instancji w części uzasadnienia zaskarżonego wyroku wprost wskazał, że uzasadniony czas najmu pojazdu zastępczego wynikający z opinii biegłego sądowego wynosi 13 dni kalendarzowych w okresie od dnia 20 listopada 2015 roku do dnia 3 grudnia 2015 roku (s. 5 uzasadnienia k. 88).

Przechodząc do analizy zarzutów formułowanych na podstawie przepisów prawa materialnego Sąd Okręgowy uznał za chybiony zarzut naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 509 §1 k.c. w zw. z art. 58 §1 k.c. i w zw. z art. 822 §1 i 4 k.c. i w zw. z art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2016 roku, poz. 2060, z późn. zm. – dalej jako ustaw o ubezpieczeniach obowiązkowych) poprzez nieuwzględnienie zarzutu braku legitymacji procesowej powódki.

Z chwilą zaistnienia zdarzenia objętego ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej powstają stosunki prawne między ubezpieczonym i ubezpieczycielem, między ubezpieczonym sprawcą szkody i poszkodowanym oraz między ubezpieczycielem i poszkodowanym. Tworzą one zobowiązanie in solidum, którego istota polega na tym, że dłużnicy z różnych tytułów prawnych zobowiązani są do spełnienia na rzecz tego samego wierzyciela identycznego świadczenia, z tym skutkiem, że spełnienie świadczenia przez jednego dłużnika zwalnia drugiego.

W przypadku zobowiązania in solidum wynikającego z odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń i sprawcy szkody, wierzytelność przeciwko drugiemu z wymienionych podmiotów wynika z przepisów o czynach niedozwolonych, przeciwko zaś zakładowi ubezpieczeń z istnienia umownego stosunku ubezpieczenia między sprawcą szkody i ubezpieczycielem. Cechą charakterystyczną ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej jest akcesoryjny charakter odpowiedzialności ubezpieczyciela, co oznacza, że ubezpieczyciel odpowiada tylko wtedy i tylko w takim zakresie, w jakim odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczony sprawca szkody. Poszkodowanemu na podstawie art. 822 §4 k.c. przysługuje roszczenie bezpośrednio przeciwko ubezpieczycielowi, które w doktrynie kwalifikowane jest jako specyficzna figura prawna, niepodlegająca zaszeregowaniu do tradycyjnej konstrukcji roszczenia deliktowego czy kontraktowego ( actio directa). Na płaszczyźnie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń nabiera cech specyficznych, jest to bowiem odrębne roszczenie prawno-ubezpieczeniowe. Uwzględniając istotę zobowiązania in solidum oraz specyfikę actio directa w relacji ubezpieczyciel - poszkodowany mają zastosowanie zarówno przepisy prawa ubezpieczeń, jak i przepisy prawa cywilnego dotyczące obowiązku naprawienia szkody. Poszkodowany zajmuje na gruncie takich zasad szczególną pozycję prawną wynikającą z tego, że przysługują mu dwa odrębne roszczenia. Między nimi zachodzi ścisła współzależność polegająca na tym, że oba roszczenia istnieją obok siebie dopóty, dopóki jedno z nich nie zostanie całkowicie zaspokojone. Innymi słowy, poszkodowany nie może uzyskać dwóch odszkodowań, a o tym, w jaki sposób i w jakiej kolejności nastąpi realizacja przysługującego mu odszkodowania, decyduje sam, kierując żądanie przeciwko ubezpieczonemu albo ubezpieczycielowi, albo przeciwko obu podmiotom jednocześnie.

Taka współzależność pomiędzy obowiązkiem świadczenia ubezpieczyciela i rozmiarem tego świadczenia a obowiązkiem świadczenia i zakresem świadczenia ubezpieczonego sprawcy określana mianem akcesoryjności nie budzi wątpliwości na etapie powstania tego obowiązku. W przedmiotowej sprawie zarzuty skarżącej dotyczą zaś wpływu akcesoryjności na przekształcenie zobowiązania.

Ugruntowany jest pogląd, że do przypadków odpowiedzialności in solidum stosuje się w drodze analogii przepisy o zobowiązaniach solidarnych. Tym samym zobowiązania solidarne i zobowiązania in solidum nie mogą być tożsamo rozumiane. Wyznaczając zakres tej analogii należy pamiętać, że przy tego rodzaju odpowiedzialności chodzi o całkowicie odrębne zobowiązania, związane wspólnym celem, zwykle w postaci naprawienia jednej szkody. Wbrew argumentacji skarżącej mamy tu do czynienia z wielością samodzielnych zobowiązań, a odrębność tytułów prawnych powoduje, że losy tych zobowiązań mogą być różne. Konsekwencją tego stanu rzeczy musi być zachowanie niezależności poszczególnych więzi w czasie ich trwania, a tym samym do omawianych zobowiązań stosuje się jedynie te spośród przepisów odnoszących się do zobowiązań solidarnych, które odpowiadają celowi i charakterowi danego stosunku prawnego.

Przyjęciu powyższej wykładni przepisów nie przeciwstawiają się wątpliwości dotyczące konsekwencji spełnienia świadczenia przez każdego z dłużników zobowiązanych in solidum w sytuacji, gdy doszło do podmiotowej zmiany zobowiązania jednego z dłużników zobowiązanych in solidum. Taka argumentacja zakłada nieuczciwe działanie wierzycieli egzekwujących świadczenia od dłużników zobowiązanych in solidum, co nie może zasadniczo wpływać na zmianę utrwalonej wykładni przepisów. W tym zakresie nie można pomijać jednak faktu istnienia odpowiednich środków prawnych służących przeciwdziałaniu takiemu postępowaniu. Na marginesie należy podkreślić, że ubezpieczyciel jest profesjonalistą i podejmowane przez niego działania powinny być dokonywane z należytą starannością przy uwzględnieniu zawodowego charakteru jego działalności. Tym samym powinien on podejmować czynności służące ustaleniu zakresu jego odpowiedzialności ustalając wszelkie okoliczności faktyczne danego przypadku uwzględniając możliwe spełnienie świadczenia przez ubezpieczonego, współdłużnika in solidum.

W związku z tym w ocenie Sądu Okręgowego przyjąć należało, że odrębność roszczeń poszkodowanego wobec ubezpieczyciela i ubezpieczonego, zważywszy na ich specyfikę wynikającą z konstrukcji in solidum oraz actio directa, pozwala na zbycie każdej z nich w drodze przelewu wierzytelności (art. 509 k.c.). Przyjęcie odmiennego poglądu strony pozwanej przekreślałoby istotę i sens zobowiązania in solidum.

Co za tym idzie, w pełni uprawnionym jest zbycie przez uprawnionego przysługującej mu wierzytelności także względem tylko jednego z dłużników, jak to miało miejsce w stanie faktycznym niniejszej sprawy. Takiej czynności nie można było więc uznać za sprzeczną z właściwością zobowiązania, czy za nieważną jako sprzeczną z ustawą jak podnosiła skarżąca. Taka umowa jest zgodna z naturą zobowiązania jak i celem wprowadzonej przez ustawodawcę actio directa oraz jest umową powszechnie stosowaną i funkcjonującą w obrocie.

Powódka w drodze umowy przelewu wierzytelności (art. 509 k.c.) nabyła zatem ważnie i skutecznie od poszkodowanej, wierzytelność w stosunku do pozwanej, która powstała w wyniku szkody komunikacyjnej z dnia 22 października 2015 roku (nr szkody (...) w pojeździe marki B., nr rejestracyjny (...)). Ma zatem legitymację czynną by owej wierzytelności dochodzić na drodze sądowej względem pozwanego ubezpieczyciela.

Trafny okazał się jednak zarzut naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 361 §1 i 2 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych przez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na błędnym przyjęciu, iż najem przez poszkodowaną pojazdu zastępczego w okresie od dnia 13 listopada 2015 roku do dnia 3 grudnia 2015 roku, tj. przez 21 dni, jest w całości uzasadniony i pozostaje w normalnym związku przyczynowym z kolizją drogową z dnia 22 października 2015 roku, za której sprawcę pozwana odpowiada gwarancyjnie z mocy umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC.

Istota ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wynikająca z art. 822 k.c. sprowadza się do tego, że zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której zawarta została umowa ubezpieczenia. Uregulowania szczególne dotyczące odpowiedzialności ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawiera ustawa z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2016 roku, poz. 2060, z późn. zm.).

Utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych jest stanowisko, że dla ustalenia pojęcia szkody ubezpieczeniowej należy sięgać do odpowiednich regulacji zawartych w Kodeksie cywilnym.

Ustawodawca nie zdefiniował pojęcia szkody, a w doktrynie definiuje się je niejednolicie. Tym niemniej, za przeważające należy uznać stanowisko, zgodnie z którym szkoda majątkowa to różnica między stanem majątkowym poszkodowanego, który powstał po nastąpieniu zdarzenia powodującego uszczerbek, a stanem jaki by istniał, gdyby to zdarzenie nie nastąpiło. Z kolei w orzecznictwie Sądu Najwyższego pojęcie szkody zostało zdefiniowane jako uszczerbek w prawnie chronionych dobrach majątkowych, wyrażający się w różnicy między stanem tych dóbr, jaki istniał i jaki następnie mógłby istnieć w ramach normalnej kolei rzeczy, a stanem jaki powstał na skutek zdarzenia wywołującego zmianę polegającą na uszczupleniu aktywów lub zwiększeniu pasywów.

Dla ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela należy stwierdzić istnienie szkody w rozumieniu art. 361 §1 k.c. uwzględniając wykładnię pojęcia szkody prezentowaną w orzecznictwie oraz określić granice obowiązku naprawienia szkody wyznaczone przez normalny związek przyczynowy między zdarzeniem wywołującym uszczerbek a szkodą.

Podsumowując, nie ulega wątpliwości, że w skład szkody ubezpieczeniowej wchodzą wydatki i koszty związane ze zdarzeniem wywołującym szkodę. Tym samym odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego (uchwała SN z dnia 17 listopada 2011 roku, sygn. akt: III CZP 5/11).

W przedmiotowej sprawie powódka dochodziła kwoty 5.142,00 zł tytułem odszkodowania za koszty najmu pojazdu zastępczego w okresie 21 dni, tj. od dnia 13 listopada 2015 roku do dnia 3 grudnia 2015 roku, za stawkę dzienną w kwocie 467,40 zł brutto.

W ocenie Sądu Okręgowego najem pojazdu zastępczego w okresie 7 dni, tj. od dnia 13 listopada 2015 roku do dnia 19 listopada 2015 roku był bezcelowy i ekonomicznie nieuzasadniony, skoro uszkodzony pojazd był sprawny i mógł być wykorzystywany przez poszkodowaną w dotychczasowym zakresie. Precyzyjnie wyjaśnił tę kwestię biegły sądowy w swoich opiniach, wskazując, że uszkodzony pojazd nadawał się do użytkowania. Dopiero na skutek prawdopodobnego braku możliwości ponownego montażu zderzaka przedniego po jego demontażu podczas dodatkowych oględzin w dniu 20 listopada 2015 roku, poszkodowana została pozbawiona możliwości korzystania z uszkodzonego pojazdu. Tym samym, określając rozmiar szkody pozostający w adekwatnym związku przyczynowym należy uwzględnić wyłącznie okres, w którym poszkodowana była pozbawiona możliwości korzystania z uszkodzonego pojazdu w celu zaspokajania własnych potrzeb. Należy podkreślić, że wpływu na ustalenie rozmiaru szkody nie mogą mieć zeznania świadka R. M. (1), który nie wskazał okoliczności uzasadniających wcześniejsze unieruchomienie uszkodzonego pojazdu. Przeciwnie, potwierdził, że dnia 13 listopada 2015 roku nie zdemontowano zderzaka przedniego uszkodzonego pojazdu, a jego zdaniem pojazd mógł być dalej eksploatowany. Poszkodowany w ramach obowiązku minimalizacji szkody (art. 354 § 2, art. 362 i art. 826 § 1 k.c.) powinien oddać pojazd do warsztatu dopiero wówczas, gdy rozpoczyna się proces jego naprawy.

Wobec powyższego, opierając się na opinii biegłego sądowego należało przyjąć, że uzasadniony okres najmu pojazdu zastępczego wyniósł 14 dni kalendarzowych w okresie od dnia 20 listopada 2015 roku do dnia 3 grudnia 2015 roku. A zatem uwzględniając przyjętą przez sąd pierwszej instancji stawkę czynszu najmu pojazdu zastępczego w kwocie 467,40 zł Sąd Okręgowy ustalił wysokość odszkodowania za koszty najmu pojazdu zastępczego na kwotę 6.543,60 zł. Biorąc pod uwagę, że pozwana w toku postępowania likwidacyjnego wypłaciła kwotę 4.674,00 zł, Sąd Okręgowy zasądził różnicę w kwocie 1.869,60 zł (6.543,60 zł - 4.674,00 zł).

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 §1 k.p.c. zmienił punkt 1/ zaskarżonego wyroku zasądzając od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.869,60 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 kwietnia 2016 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie jako niezasadne.

Wobec powyższego zasadna okazała się zmiana zaskarżonego rozstrzygnięcia w zakresie kosztów procesu. O kosztach postępowania przed sądem pierwszej instancji Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 §1 k.p.c. biorąc pod uwagę dyspozycje art. 98 §2 k.p.c.; art. 98 §3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz art. 100 k.p.c. Powódka poniosła koszty procesu w kwocie 2.675,00 zł zgodnie z ustaleniami sądu pierwszej instancji. Pozwana zaś poniosła koszty w kwocie 2.967,52 zł, na którą składają się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika ustalone stosownie do wartości przedmiotu sporu na podstawie §2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804, w brzmieniu obowiązującym przed 27 października 2016 roku) w kwocie 2.400,00 zł, opłata skarbowa za złożenie odpisu pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł oraz wynagrodzenie biegłego sądowego w kwocie 550,52 zł.

Powódka wygrała proces w 36%. Łącznie koszty postępowania przed sądem pierwszej instancji wyniosły kwotę 5.642,00 zł Powódka powinna ponieść koszty w kwocie 3.611,00 zł, a pozwana w kwocie 2.031,00 zł. A zatem powódka powinna zwrócić pozwanej koszty w kwocie 936,00 zł.

W pozostałej części na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego oparto na zasadzie stosunkowego rozdzielenia kosztów orzekając na podstawie przepisów powołanych powyżej. Pozwana poniosła koszty postępowania apelacyjnego w kwocie 1.158,00 zł, na którą składają opłata sądowa od apelacji w kwocie 258,00 zł oraz wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika ustalone stosownie do wartości przedmiotu zaskarżenia na podstawie §2 pkt 4 w zw. z §10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804, z późn. zm.) w kwocie 900,00 zł. Powódka zaś poniosła koszt postępowania apelacyjnego w kwocie 900,00 zł stanowiącej wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika ustalone stosownie do wartości przedmiotu zaskarżenia na podstawie §2 pkt 4 w zw. z §10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800, z późn. zm.) w kwocie 900,00 zł.

Pozwana wygrała postępowanie apelacyjne w 64%. Łącznie koszty postępowania przed sądem drugiej instancji wyniosły kwotę 2.058,00 zł Pozwana powinna ponieść koszty w kwocie 741,00 zł, a powódka w kwocie 1.317,00 zł. A zatem powódka powinna zwrócić pozwanej koszty w kwocie 417,00 zł.