Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 90/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 05 grudnia 2017 roku

Sąd Rejonowy w Szczytnie w II Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Andrzej Janowski

Protokolant: sekr. sąd. Katarzyna Strzelec

w obecności As. Prok. Prokuratury Rejonowej w Szczytnie Anny Szelugi-Skłodowskiej

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 1.06, 08.06, 22.06, 31.08 i 05.12.2017 roku sprawy:

1.  J. K. , syna S. i D. zd. N., urodzonego (...) w S.

oskarżonego o to, że:

I. w okresie od marca 2016 roku do 23 lutego 2017 roku w miejscowości N., gmina S., woj. (...) znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją matką D. K., w ten sposób, że wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał ją słowami powszechnie uznanymi za wulgarne i obelżywe, groził pozbawieniem życia, szarpał i popychał pokrzywdzoną, wyłączał centralne ogrzewanie i energię elektryczną, utrudniał dostęp do korzystania z pomieszczeń, ponadto w lutym 2017 roku odłączył dopływ energii elektrycznej w części budynku zamieszkałej przez pokrzywdzoną

tj. o czyn z art. 207 §1 k.k.

2.  K. K. , córki S. i S. zd. S., urodzonej (...) w N.

oskarżonej o to, że:

II. w dniu 2 maja 2016 roku w miejscowości N., gmina S., woj. (...) przy użyciu trzymanego w ręku bosaka, kierowała wobec D. K., groźby uszkodzenia ciała i pozbawienia życia, które to groźby wzbudziły w zagrożonej uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione

tj. o czyn z art. 190 §1 k.k.

I. oskarżonego J. K. w ramach zarzucanego mu czynu uznaje za winnego tego, że w okresie od maja 2016 roku do 23 lutego 2017 roku w miejscowości N., gmina S., woj. (...) znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją matką D. K., w ten sposób, że wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał ją słowami powszechnie uznanymi za wulgarne i obelżywe, groził pozbawieniem życia, szarpał i popychał, wyłączał centralne ogrzewanie, utrudniał dostęp do korzystania z pomieszczeń, czyn ten kwalifikuje jako występek z art. 207 §1 k.k. i za to na podstawie art. 207 §1 k.k. skazuje go na karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II. na podstawie art. 69 §1 i §2 k.k., art. 70 §2 k.k. i art. 73 §2 k.k. wykonanie orzeczonej kary warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat tytułem próby i oddaje oskarżonego w tym okresie pod dozór kuratora sądowego;

III. na podstawie art. 72 §1 pkt 7a k.k. zobowiązuje oskarżonego do powstrzymania się od kontaktowania z pokrzywdzoną D. K. w sposób wyrażający agresję fizyczną i słowną;

IV. oskarżoną K. K. uniewinnia od zarzucanego jaj aktem oskarżenia czynu;

V. na podstawie art. 1 i art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. 1983r. Nr 49 poz. 223 z późn. zmian.) zasądza od oskarżonego J. K. na rzecz Skarbu Państwa opłatę w wysokości 120 (sto dwadzieścia) złotych, zaś na podstawie art. 627 k.p.k. obciąża go pozostałymi kosztami sądowymi w sprawie do połowy ich wysokości.

UZASADNIENIE

K. K. oskarżona została o to, że w dniu 2 maja 2016 roku w miejscowości N. (gmina S., woj. (...)) przy użyciu trzymanego w ręku bosaka, kierowała wobec D. K., groźby uszkodzenia ciała i pozbawienia życia, które to groźby wzbudziły w zagrożonej uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione, tj. o przestępstwo z art. 190 §1 k.k.

Oskarżona K. K. w postępowaniu przygotowawczym nie przyznała się do zarzuconego jej czynu. Wyjaśniła, że do czasu przesłuchania na Policji nie wiedziała co to jest bosak. W maju 2016 roku, wysypując węgiel z grilla, nieumyślnie rozpaliła ognisko na podwórku na swojej posesji. Jej teściowa D. K. widząc ognisko zaczęła je gasić, a biegając z wiaderkiem wody przewróciła się. Oskarżona podała, że nie groziła D. K., mówiła jej jedynie, że nie uda się jej ugasić tego ogniska. Ponadto oskarżona wyjaśniła, że teściowa dokuczała jej i mężowi, oskarżała ich o kradzieże i śmieciła na podwórku, nie dokładała się też do światła i do opału a korzystała z tego.

W toku rozprawy oskarżona K. K. potwierdziła swoje uprzednie wyjaśnienia. Wskazała, że nie miała miejsca sytuacja polegająca na tym, że chciała przebić teściową bosakiem. Nigdy czegoś takiego nie miała w ręku. Czyszcząc grilla nieumyślnie rozpaliła ognisko. Jej teściowa próbowała gasić to ognisko, biegała do łazienki nosząc wiaderko wody. Oskarżona mówiła jej, żeby tego nie robiła, bo to bez sensu, nie groziła jednak teściowej bosakiem, nie groziła jej tego dnia w żaden sposób. Niosąc kolejne wiaderko wody D. K. chlusnęła wodą w stronę oskarżonej, jednak ona zdążyła się uchylić. Oskarżona poprosiła męża by ten uspokoił matkę, ponieważ zalany został korytarz, sień i łazienka. Teściowa chodziła w klapkach, w związku z czym przewróciła się w sieni.

( wyjaśnienia oskarżonej k. 318-318v, 276v-277, 357)

Sąd zważył, co następuje :

Oskarżona stanęła pod zarzutem przestępstwa z art. 190 §1 k.k. Czyn taki popełnia ten, kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona.

W doktrynie i orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że dobrem chronionym przepisem art. 190 § 1 k.k. jest wolność w sensie subiektywnym a więc poczucie wolności, wolność od obawy, strachu. Jest to przestępstwo materialne – jego skutkiem jest uzasadniona obawa adresata groźby, że będzie ona spełniona, zatem wystarczy, że pokrzywdzony uważa, iż niebezpieczeństwo spełnienia groźby jest realne i ma on podstawy do takiego poglądu. Niebezpieczeństwo realizacji groźby nie musi obiektywnie zaistnieć (por. wyrok SN z dnia 9 grudnia 2002 r., IV KKN 508/99, Legalis nr 60542 i postanowienie SN z dnia 25 maja 2006 r., IV KK 403/05, Legalis nr 78327).

Jakkolwiek dla bytu przestępstwa określonego w art. 190 § 1 k.k. wystarczy, iż groźba subiektywnie, w odbiorze zagrożonego, wywołała obawę spełnienia, to należy ją także obiektywnie zweryfikować i stwierdzić, czy pokrzywdzony istotnie mógł w danych okolicznościach w sposób uzasadniony groźbę odebrać (por. wyr. SA w Lublinie z dnia 30 stycznia 2001 r., II Aka 8/01, Legalis nr 51303). O uzasadnionej obawie wynikającej z groźby można mówić w sytuacji, gdy przeciętny człowiek o porównywalnych do ofiary cechach osobowości, psychiki, intelektu i umysłowości w podobnych warunkach uznałby tę groźbę za realną i wzbudzającą obawę (por. wyr. SN z dnia 16 lutego 2007 r., WA 5/07, Legalis nr 119196). Ponadto, przy ocenie znamienia "uzasadnionej obawy spełnienia groźby", należy wziąć pod uwagę również wzajemne relacje istniejące między sprawcą a pokrzywdzonym (por. wyr. SN z dnia 7 października 2008 r., III KK 153/08, Legalis nr 120839).

Oskarżenie K. K. o zarzucone jej przestępstwo opierało się w głównej mierze na zeznaniach pokrzywdzonej D. K. oraz zeznaniach jej córki I. D..

Przede wszystkim z zeznań D. K. (k. 319-319v, 264v-265) wynika, że w dniu 2 maja 2016 r. jej synowa K. K. stała przy ognisku rozpalonym przez swojego męża, natomiast pokrzywdzona próbowała to ognisko ugasić. Według relacji tej świadek, oskarżona była niezadowolona z jej zachowania w związku z czym zawołała męża krzycząc „chodź bo ta stara baba mi ogień zaleje” i groziła pokrzywdzonej że przebije ją trzymanym w ręku bosakiem. Pokrzywdzona odpowiedziała jej na to słowami „to spróbuj”, nie uciekała. Następnie D. K. poszła spokojnie do domu po kolejne wiadro wody, mając zamiar ugasić ognisko. Pokrzywdzona w toku postepowania przygotowawczego podała, że nie wie czy bała się oskarżonej (k. 265). Natomiast w toku rozprawy zeznała, że się przestraszyła, ale nie uciekła (k. 319), a następnie, że nie jest osobą bojaźliwą, jednak zastanawiała się „na co ją (oskarżoną – przy. sąd.) stać” (k. 319v). Relację zbieżną z przedstawioną przez pokrzywdzoną podała jej córka I. D. (k. 53v) zeznając w dniu 18 maja 2016 r., w oparciu o słowa swojej matki, że K. K., trzymając w ręku bosak, groziła pokrzywdzonej słowami „przebiję cię ty stara k…” a następnie zawołała męża.

Zeznaniom wyżej wymienionych świadków Sąd dał wiarę, uznając je za spójne, szczere, logiczne i wzajemnie uzupełniające się, w związku z czym należy przyjąć, iż oskarżona, będąc niezadowoloną z zachowania swojej teściowej, skierowała w jej stronę bosak i groziła pokrzywdzonej, że ją nim przebije.

Zauważenia w tym miejscu wymaga, że ustalony stan faktyczny nie daje podstaw do przyjęcia, że skutkiem zachowania oskarżonej było powstanie u pokrzywdzonej sanu psychicznego polegającego na uzasadnionej obawie, że skierowana do niej groźba będzie spełniona. D. K. nie uciekała przed oskarżoną, na słowa K. K. odpowiedziała stwierdzeniem „to spróbuj”, a następnie spokojnie udała się do domu z zamiarem kontynuowania gaszenia ognia, pomimo, iż oskarżona swoim zachowaniem wyraźnie starała się ją od tego odwieść. Sama pokrzywdzona podała, że ma trudności ze stwierdzeniem czy bała się realizacji groźby przez oskarżoną. Mieć również należy na względzie i to, że pokrzywdzona zawiadomiła organy ścigania o popełnieniu przestępstwa na jej szkodę przez oskarżoną dopiero w dniu 10 lutego 2017 r. (k. 264v-265), natomiast przesłuchiwana w dniu 10 października 2016 r. (k. 5) oraz w dniu 24 grudnia 2016 r. (k. 219) w ogóle o tego rodzaju zachowaniu K. K. w stosunku do niej nie wskazywała. Niewątpliwie na złożenie w dniu 10 lutego 2017 r. przez pokrzywdzoną zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez oskarżoną miał wpływ negatywny stosunek D. K. do swojej synowej, która w jej ocenie „nakręcała” J. K. przeciwko niej, w związku z czym niejako przy okazji sprawy przeciwko synowi, jak wskazała pokrzywdzona, „niech i ona będzie ukarana” (k. 265).

Ponadto, okoliczności zachowania się oskarżonej w stosunku do D. K. nie dają żadnych podstaw do przyjęcia, że osoba o porównywalnych do pokrzywdzonej cechach osobowości, psychiki i intelektu mogłaby słowa wypowiedziane przez oskarżoną uznać za realną i wzbudzającą obawę groźbę. W istocie, z perspektywy obiektywnego obserwatora, zaistniałą sytuację ocenić należałoby jako formę wyrażenia przez oskarżoną stanowczej dezaprobaty dla zachowania pokrzywdzonej, dotyczącej jednak kwestii na tyle błahej, że nie sposób domniemywać – co także warto tu wskazać – że mogłaby ona dopuścić się wobec pokrzywdzonej takiego czynu zabronionego. Podkreślenia wymaga, że zachowanie oskarżonej było krótkotrwałe i ograniczyło się do wypowiedzenia w kierunku pokrzywdzonej krótki słów i skierowaniem w jej kierunku bosaka.

Tym samym, w ocenie Sądu, wypowiedziane przez oskarżoną słowa nie mogły i nie wybudziły w pokrzywdzonej obawy, że groźba zostanie spełniona, a ponadto, mając na względzie jej charakter oraz okoliczności jej wypowiedzenia (nagły konflikt związany z rozpaleniem ognia), nie sposób rozpatrywać zachowania K. K. jako usiłowania popełnienia przestępstwa z art. 190 §1 k.k.

Z tych względów Sąd uwolnił oskarżoną od odpowiedzialności za zarzucone jej czyn.

Mając na uwadze wyżej wskazane okoliczności, w postaci wiarygodnych zeznań świadków D. K. (z zastrzeżeniami wyżej opisanymi) oraz jej córki I. D., Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonej, która podała, że nigdy nie miała w ręku bosaka i nie groziła pokrzywdzonej, natomiast to D. K. dokucza oskarżonej i jej mężowi na różne sposoby, a w dniu zdarzenia pokrzywdzona zachowywała się nieracjonalnie. Wyjaśnienia te ocenić należy jako nieszczere, mające doprowadzić do uniknięcia przez nią odpowiedzialności karnej i przedstawienia pokrzywdzonej w możliwie maksymalnie niekorzystnym świetle.