Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VW 1065/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 grudnia 2017 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Klaudia Miłek

Protokolant: Paulina Kowalczyk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach : 21.09, 5.12.2017 roku sprawy, przeciwko S. P. s. J. i W. z domu S. ur. (...) w D.

obwinionego o to że:

1. W dniu 22 lutego 2017r. około godz. 12:00 w W. kierując samochodem marki R. o numerze rejestracyjnym (...) jadąc ul. (...) na wysokości nr (...)nie ustąpił pierwszeństwa pieszym znajdującym się na oznakowanym przejściu dla pieszych,

tj. o czyn z art. 90 KW w zw. z art. 26 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym

2. W tym samym miejscu i czasie jak w punkcie 1 kierując pojazdem marki R. o numerze rejestracyjnym (...) nie zastosował się do sygnalizatora S-1 nadającego sygnał czerwony dla jego kierunku ruchu,

tj. o czyn z art. 92 § 1 KW

orzeka

I.  Obwinionego S. P. uznaje za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i za to na podstawie art. 92 par 1 kw. w zw z art. 9 par 2 kw. wymierza karę grzywny w wysokości 400 ( czterysta) złotych.

II.  Zasądza od obwinionego 40 ( czterdzieści) złotych tytułem opłaty , obciąża go w części kosztami postępowania w sprawie w kwocie 100 ( sto) złotych.

Sygn. akt V W 1065/17

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 22 lutego 2017 roku około godz. 12:00 S. P. kierował samochodem marki R. o numerze rejestracyjnym (...) i jechał ul. (...) w kierunku centrum. Na wysokości Hali B., przed przejściem dla pieszych wjechał za sygnalizator świetlny, który nadawał kolor czerwony, zmuszając przechodzących przez jezdnię pieszych do zwolnienia kroku w celu uniknięcia niebezpieczeństwa kolizji. Przed przejściem dla pieszych na środkowym pasie ruchu stał nieoznakowany radiowóz, ustępujący pierwszeństwa przechodniom. Po dostrzeżeniu przejeżdżającego samochodu marki R., funkcjonariusze Policji używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych ruszyli za wyżej wskazanym pojazdem. Podczas dalszej jazdy kierujący pojazdem marki R. ponownie nie zastosował się do obowiązującej go sygnalizacji świetlnej poprzez opuszczenie skrzyżowania ulic (...) (...) r. przy nadawaniu przez sygnalizator koloru czerwonego. Na wysokości ul. (...) pojazd kierowany przez S. P. został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji – G. K. i Ł. K..

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

1.  notatki urzędowej – k. 1

2.  zeznań świadka G. K. – k. 7, 38-39

3.  zeznań świadka Ł. K. – k. 39-40

4.  częściowo wyjaśnień obwinionego – k. 9 i 9v, 24

5.  opinii biegłego – k. 40-42

Obwiniony S. P. w toku całego postępowania nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, iż jechał ul. (...) w stronę skrzyżowania z ul. (...) r., zajmując lewy skrajny pas ruchu. Zaprzeczył jakoby miał popełnić wykroczenie polegające na nieustąpieniu pierwszeństwa pieszym na przejściu. Zgodnie z wyjaśnieniami obwinionego piesi w momencie zdarzenia czekali na chodniku. Nie weszli jeszcze na jezdnię, gdyż wyświetlał się dla nich sygnał koloru czerwonego. Przyznał również z całym przekonaniem , że przejechał przez przejście dla pieszych kiedy wyświetlany był żółty sygnał dla jego kierunku jazdy. Podobnych wyjaśnień udzielił co do sytuacji, która miała miejsce później, kiedy zbliżając się do świateł zobaczył zmieniające się światło z zielonego na żółte. Zgodnie z wyjaśnieniami obwinionego przyspieszył on wtedy, aby jak najszybciej opuścić skrzyżowanie. Obwiniony podniósł, że policjanci z uwagi na dzielący oba pojazdy duży dystans będący skutkiem zbyt wolnej interwencji oraz uwarunkowań i zabudowy terenu nie mogli być naocznymi świadkami rzekomego popełnienia przez niego wykroczenia.

Sąd zważył, co następuje:

Uwzględniając przeprowadzone i ujawnione w sprawie dowody, Sąd uznał, iż potwierdziły one ponad wszelką wątpliwość sprawstwo i winę S. P. w odniesieniu do przypisanych mu czynów.

W ocenie Sądu wyjaśnienia obwinionego S. P. nie zasługują w pełni na obdarzenie ich wiarą. Sąd uznał wyjaśnienia obwinionego za wiarygodne w zakresie dotyczącym okoliczności niespornych - potwierdzających fakt przeprowadzenia interwencji przez policjantów we wskazanym czasie przy ul. (...) oraz odmowy przyjęcia nałożonych przez nich mandatów. Są one potwierdzone innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, tj. ujawnionymi w toku przewodu sądowego dokumentami oraz zeznaniami świadków.

Sąd odmówił przyznania waloru wiarygodności wyjaśnieniom obwinionego w pozostałej części, w której zaprzeczał on swojemu sprawstwu. Takie twierdzenia stanowią jedynie linię obrony przyjętą przez obwinionego w celu uniknięcia ukarania za popełnione wykroczenia.

Przeprowadzone na rozprawie głównej dowody w postaci dokumentów, ze względu na swój charakter i rzeczowy walor, nie budziły wątpliwości co do ich wiarygodności oraz faktu, na którego okoliczność zostały sporządzone oraz ze względu na okoliczności, które same stwierdzały. Sąd nie znalazł powodów, które podważałyby ich wiarygodność. W związku z powyższym uczynił je podstawą dokonanych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków G. K. i Ł. K. - funkcjonariuszy Policji, którzy zrelacjonowali zdarzenie w sposób rzetelny, pozbawiony stronniczości i nie budzący wątpliwości. Wskazać należy, że wyżej wymienieni świadkowie są osobami obcymi dla obwinionego, którzy powzięli informacje o zdarzeniu wskutek wykonywania przez siebie obowiązków służbowych i którzy ponadto nie mają żadnego interesu w celowym pomawianiu obwinionego o działania, które w rzeczywistości nie miały miejsca.

Ze względu na charakter sprawy kluczową rolę w ocenie działania obwinionego i na tej podstawie ustalenia okoliczności i przebiegu zdarzenia miała opinia biegłego J. K. , którą Sąd w całości podzielił. Opinia ta jest wszakże jasna, pełna, wewnętrznie spójna, a nadto została przygotowana przez osobę posiadającą wiadomości specjalne o wieloletnim stażu zawodowym. Biegły przede wszystkim wskazał, że wystąpienie przedmiotowego zdarzenia było konsekwencją błędnej taktyki jazdy realizowanej przez obwinionego S. P. . Obwiniony zbliżając się do przejścia dla pieszych, a następnie do skrzyżowania nie wypełnił ciążącego na nim obowiązku zachowania szczególnej ostrożności - wynikającego z zasady ruchu drogowego zapisanej w art. 25 ust. 1 Prawa o Ruchu Drogowym oraz nie zastosował się do wyświetlanych sygnałów świetlnych.

Z relacji przebiegu zdarzenia wiadomo, że obwiniony wjechał za sygnalizator w czasie gdy wyświetlany był sygnał czerwony. Nawet uwzględnienie przez Sąd wyjaśnień obwinionego dotyczących okoliczności przejazdu przez skrzyżowanie, tj. przejechanie podczas wyświetlania sygnału żółtego po przekalkulowaniu i upewnieniu się, że zdąży wykonać manewr, nie wyłącza odpowiedzialności obwinionego w zakresie zarzucanych mu czynów. O błędnej taktyce jazdy obwinionego świadczy już sam fakt przejeżdżania przez niego przez skrzyżowania podczas wyświetlania przez sygnalizator sygnału żółtego.

Biegły przekonująco wyjaśnił zasady obowiązujące uczestników ruchu oraz to jak kierujący powinni się zachowywać podczas przejazdu przez skrzyżowanie. Zgodnie z zasadami ruchu drogowego obwiniony nie miał prawa wjeżdżać na skrzyżowanie jeżeli obowiązujący go sygnalizator nadawał sygnał żółty. Żółte światło zobowiązuje bowiem do rozpoczęcia hamowania, a nie przyspieszania. Kalkulacje obwinionego odnoszące się do tego czy zdąży przejechać przez skrzyżowanie przed rozpoczęciem nadawania sygnału czerwonego są więc w niniejszej sprawie zupełnie bezzasadne. Obowiązkiem obwinionego było przede wszystkim zareagowanie na rozpoczęcie wyświetlania sygnału żółtego, który stanowi ostrzeżenie dla kierujących, że za chwilę rozpocznie się nadawanie sygnału czerwonego, zabraniającego wjeżdżania za sygnalizator. Jak wyjaśnił biegły istotna jest bowiem nie kwestia warunków w jakich kierujący opuszcza skrzyżowanie ale w jakich warunkach wjeżdża za sygnalizator. Warunki wymagane ustawą nie zostały więc przez obwinionego spełnione w niniejszym stanie faktycznym.

Biegły w swojej opinii w sposób przekonujący odniósł się również do wyjaśnień obwinionego dotyczących momentu uruchomienia przez policjantów sygnalizatorów pojazdu uprzywilejowanego oraz ruszenia za obwinionym. Logicznym jest, że policjanci ustępując pierwszeństwa pieszym, podczas gdy obwiniony pierwszeństwo to wymusił, jechali za nim w pewnej odległości. Jak zaopiniował biegły dystans dzielący obydwa pojazdy w żaden sposób nie ograniczał ani tym bardziej nie znosił widoczności. Policjanci mieli możliwość obserwowania sygnału świetlnego obowiązującego obwinionego podczas skrętu w lewo w ul. (...) r. Przedmiotowy sygnał byłby bowiem widoczny nawet z okolicy wspominanego wcześniej przejścia dla pieszych, więc okoliczności powoływane przez S. P. nie mają w niniejszej kwestii żadnego znaczenia. Zgodnie z opinią biegłego, słyszalność sygnału akustycznego jest ograniczona, może wynosić ok. 20 metrów. Uczestnik ruchu znajdujący się w samochodzie nie jest więc w stanie rozpoznać sygnału akustycznego. Biorąc pod uwagę powyższe nie można zatem przyjąć za wiarygodne twierdzeń obwinionego odnoszących się do momentu uruchomienia sygnalizatorów pojazdu uprzywilejowanego.

Jak już zostało podkreślone, Sąd w całości uznał opinię za zasadną i na jej podstawie poczynił ustalenia faktyczne. Konkluzje biegłego zawarte w opinii Sąd uznał za w pełni jasne i poparte materiałem dowodowym. Pozostałe zebrane w sprawie dowody w postaci dokumentów również stanowiły wiarygodny dowód w sprawie, bowiem ich autentyczność ani prawdziwość treści nie budziły wątpliwości ani nie były kwestionowane przez strony.

Obwinionemu S. P. zarzucono popełnienie wykroczeń z art. 90 i 92 par 1kw.

Przedmiotem ochrony w obydwu powołanych wyżej przepisach jest porządek i bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Artykuł 90 kw. ogólnie określa zachowanie godzące w porządek ruchu na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, zakłócające jego bezpieczeństwo. Wykroczenie polega na tamowaniu lub utrudnianiu ruchu na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania. Może ono przybrać różne formy zachowań i polegać w szczególności na zatrzymaniu ruchu pojazdów w celu przemieszczenia się na drugą stronę jezdni, kierowanym samowolą działającego, zatrzymaniu pojazdu w niewłaściwym miejscu, nieprawidłowym używaniu kierunkowskazów, czy w końcu na nieprawidłowym manewrowaniu. Czyn sprawcy polega na działaniu, wynikiem tego działania ma być tamowanie lub utrudnianie ruchu. Następstwa mają być więc obiektywnie odczuwalne, jak w sprawie niniejszej, kiedy to piesi zmuszeni byli do zwolnienia kroku w celu uniknięcia kolizji.

W art. 92 par 1 kw. ustanowiono odpowiedzialność za niestosowanie się do znaków lub sygnałów drogowych albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem albo do kontroli ruchu drogowego. Sens tego przepisu jest jasny. Strona przedmiotowa bardzo prosto ujmuje zabronione zachowanie sprawcy. Czyn zabroniony polega na niestosowaniu się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego. Hierarchia oraz treść znaków i sygnałów drogowych ustalona jest w przepisach prawa o ruchu drogowym. Służą one przebiegowi odpowiednio uporządkowanego ruchu drogowego. Stanowią w ten sposób gwarancję bezpieczeństwa ruchu. Z tych względów podporządkowanie się im jest niezbędne. Czyn sprawcy może polegać zarówno na działaniu, gdy sprawca, nie uwzględniając znaków drogowych albo sygnałów świetlnych, np. czerwonego światła zabraniającego przejazdu, kontynuuje jazdę, jak również na zaniechaniu. Strona podmiotowa czynu określonego w § 1 co do zasady, zakłada umyślność działania.

Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu należało uznać obwinionego za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów , albowiem jego zachowanie wyczerpuje znamiona wykroczeń przewidzianych w art. 90 i 92 par 1 kw. W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości w zakresie winy S. P., która została udowodniona. Obwiniony jest osobą dorosłą, poczytalną i jako kierowca obowiązaną do zaznajomienia się i przestrzegania przepisów ruchu drogowego. Obwiniony oceniając sytuację panującą na drodze świadomie podjął błędną decyzję nie stosując się w sposób prawidłowy do przepisów i zasad, których był obowiązany przestrzegać.

Dokonując wymiaru kary Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary z art. 33 kw. Sąd brał zatem pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu i cele kary w zakresie społecznego oddziaływania, a także cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do obwinionego. Sąd wziął również pod uwagę rodzaj i rozmiar szkód wyrządzonych wykroczeniem, stopień winy i zachowanie obwinionego.

Wykroczenia wskazane w art. 90 i 92 par 1 kw. zagrożone są karą grzywny. Orzeczona wobec obwinionego kara grzywny w wysokości 400 zł zdaniem Sądu jest odpowiednia do stopnia społecznej szkodliwości czynu obwinionego i stopnia jego zawinienia i stanowić będzie dolegliwość o charakterze represyjno - wychowawczym, zapobiegającym w przyszłości ponownemu łamaniu przez obwinionego porządku prawnego. Sąd jest zdania, iż poprzez orzeczenie względem obwinionego kary grzywny, zrealizowane zostaną tak cele prewencji indywidualnej, która ma na celu przede wszystkim powstrzymanie sprawcy od tego typu zachowań w przyszłości, jak i prewencji generalnej, której zadaniem jest kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa i utwierdzanie jego prawidłowych postaw wobec prawa. Dodać należy, iż w sytuacji, gdy maksymalna sankcja karna za każde z powołanych wyżej wykroczeń wynosi w zw. z art. 24 § 1 kw 5.000 zł grzywny, kara 400 zł grzywny nie jest karą surową. Należy też pamiętać, że wymierzanie kary jeszcze łagodniejszej byłoby zupełnie nieadekwatne do stopnia naruszenia jakiego dopuścił się obwiniony.

Orzeczenie o zryczałtowanych wydatkach postępowania oraz o opłacie wydano na podstawie art. 118 § 1 kpw w zw. z § 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia i art. 119 kpw w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych. Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w części w wysokości 100 zł i wymierzył mu opłatę w wysokości 40 zł.

Mając powyższe na względzie orzeczono jak w sentencji