Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI GC 1062/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2017 r.

Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie Wydział XI Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący: SSR Jakub Idziorek

Protokolant: Edyta Jurkowska

po rozpoznaniu w dniu 14 grudnia 2017 r.

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w S.,

przeciwko Przedsiębiorstwu Usług (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialności w N. oraz (...) spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanych Przedsiębiorstwa Usług (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialności w N. oraz (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w S. kwotę 8513,62 zł (osiem tysięcy pięćset trzynaście złotych sześćdziesiąt dwa grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 15 marca 2017 roku do dnia zapłaty, przy czym spełnienie świadczenia przez jednego dłużnika zwalnia drugiego w tej części;

II.  zasądza od pozwanego Przedsiębiorstwa Usług (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialności w N. na rzecz powoda (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w S. kwotę 448,09 zł (czterysta czterdzieści osiem złotych dziewięć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 9 marca 2017 roku do dnia zapłaty oraz odsetki ustawowe za opóźnienie liczone od kwoty 8513,62 zł (osiem tysięcy pięćset trzynaście złotych sześćdziesiąt dwa grosze) za okres od dnia 9 marca 2017 roku do dnia 14 marca 2017 roku;

III.  oddala powództwo w pozostałej części;

IV.  zasądza od pozwanych Przedsiębiorstwa Usług (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialności w N. oraz (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej w S. kwotę 2266 zł (dwa tysiące dwieście sześćdziesiąt sześć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, przy czym spełnienie świadczenia przez jednego dłużnika zwalnia drugiego w tej części.

XI GC 1062/17

UZASADNIENIE

Dnia 08 czerwca 2017r. roku powódka (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w S. wniosła przeciwko Przedsiębiorstwu Usług (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialności w N. (ad.1) oraz (...) spółce akcyjnej w W. (ad.2) pozew o zapłatę in solidum kwoty 8.961,71 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 28 lutego 2017r. do dnia zapłaty, a także złożyła wniosek o zasądzenie kosztów postępowania sądowego.

W uzasadnieniu swego żądania powódka wskazała, iż zawarła z (...) spółką akcyjną umowę leasingu ciągnika samochodowego siodłowego marki M. (...) o nr rej. (...). W dniu 07 listopada 2016r. zleceniobiorca powódki kierujący ww. pojazdem najechał na niezabezpieczoną studzienkę kanalizacyjną, w wyniku czego doszło do uszkodzenia pojazdu. Powódka wskazała, iż koszty naprawy przedmiotowego pojazdu miały zostać rozliczone bezpośrednio pomiędzy ubezpieczycielem, tj. pozwaną ad.2 (...) spółką akcyjną w W. a zakładem naprawczym. Ubezpieczyciel ustalił z tytułu szkody odszkodowanie w wysokości 53.002,88 zł, jednakże był on uprawniony do potrącenia franszyzy redukcyjnej w kwocie 2.650,14 zł. Za wypłatę kwoty stanowiącej równowartość przedmiotowej franszyzy odpowiedzialna była pozwana ad.1, tj. Przedsiębiorstwo Usług (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialności w N.. Ostatecznie wypłacone odszkodowanie przez pozwaną ad.2 wyniosło 50.352,74 zł. Strona powodowa wskazała nadto, iż warsztat naprawczy rozdzielił całkowity koszt naprawy na dwie faktury: jedna na kwotę 53.002,88 zł, której wypłatę zatwierdziła pozwana ad.2, natomiast druga faktura opiewała na kwotę 8.961,71 zł netto (11.022,90 zł brutto). W związku z powyższym powódka wezwała pozwaną ad.1., a także pozwaną ad.2. do uiszczenia brakującej kwoty 11.022,90 zł, którą to kwotę powódka uiściła na rzecz zakładu naprawczego, jednakże bezskutecznie. Powódka wskazała nadto, iż zawarła z właścicielem pojazdu umowę cesji, na podstawie której jest legitymowania w niniejszym postępowaniu.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 14 czerwca 2017 roku Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie XI Wydział Gospodarczy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana Przedsiębiorstwo Usług (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialności w N. wniosła o oddalenie powództwa w całości w stosunku do niej oraz o zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwana ad.1 wskazała, iż kwestionuje swoją odpowiedzialność, a powódka skontaktowała się z ubezpieczycielem bez jej wiedzy. Pozwana nadto wskazała, iż studzienka, na którą miał najechać przedmiotowy pojazd, położona jest na terenie zielonym, a nie na jezdni. Nadto studzienka była zabezpieczona betonową płytą. Pozwana ad.1 wskazała, iż szkoda zaistniała z wyłącznej winy powódki. Nadto kwestionowała wysokość szkody oraz jej związek ze zdarzeniem.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana (...) spółka akcyjna w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwana ad.2 wskazała, iż potwierdza, że doszło do uszkodzenia przedmiotowego pojazdu, a także iż wypłaciła odszkodowanie w kwocie 50.352,74 zł. Wskazała jednakże, iż powiela zarzut swojego klienta co do braku odpowiedzialności w ogóle, pomimo dokonania wypłaty na etapie likwidacji szkody. Wskazała, iż zapis polisy wskazywał, iż pozwanej ad.2 przysługuje franszyza redukcyjna dla zakresu podstawowego: 5% wartości szkody. W związku z powyższym, nawet w przypadku uznania zasadności roszczenia powódki w całości, jego żądanie wysłowione jest wadliwie. Nawet jeśli wysokość odszkodowania wyniosłaby 61.964,59 zł netto, wówczas odpowiedzialność pozwanej ad.2 ograniczałaby się do kwoty 58.866,36 zł netto, uprzednio pomniejszonej o wypłacone już odszkodowanie z tytułu szkody w kwocie 50.,352,74 zł, tj. do kwoty 8.513,62 zł. Powódka jest nadto uprawniona do odszkodowania pomniejszonego o podatek VAT. Pozwana ad.2 wskazała również, iż kierujący pojazdem przyczynił się do powstania szkody.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 07 listopada 2016r. J. J., kierujący pojazdem marki M. (...) o nr rej. (...) najechał na niezabezpieczoną studzienkę kanalizacyjną, wskutek czego doszło do uszkodzenia ww. pojazdu. Właścicielem pojazdu był (...) spółka akcyjna II Oddział w P..

Odpowiedzialna za szkodę była spółka Przedsiębiorstwo Usług (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w N., która posiadała polisę ubezpieczeniową od odpowiedzialności cywilnej w (...) spółce akcyjnej w W.. Polisa zawarta między tymi stronami zawierała zapis, według którego franszyza redukcyjna dla zakresu podstawowego wynosi 5% wartości szkody nie mniej niż 500 zł. Zgodnie z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej franszyza redukcyjna to ustalona w umowie ubezpieczenia procentowo, kwotowo lub kwotowo-procentowo wartość pomniejszająca odszkodowanie z tytułu zajścia każdego wypadku ubezpieczeniowego.

Niezabezpieczenie studzienki kanalizacyjnej polegało na tym, iż pokrywa tej studzienki nie była trwale zamocowana, wskutek czego, gdy przedmiotowy pojazd, poruszając się prawą krawędzią jezdni, najechał kołem na krawędź pokrywy, ta gwałtownie uniosła się i uderzyła w samochód powodując jego uszkodzenia. Szerokość pokrywy wynosiła ok.100 cm. Właz częściowo znajdował się na jezdni. Na miejsce zdarzenia bezpośrednio po nim została wezwana policja i funkcjonariusz policji opisał przebieg zdarzenia - na podstawie oświadczane kierującego – gdzie wpisał, że pojazd przednim prawym kołem wjechał w niezabezpieczoną studzienkę kanalizacyjną znajdującą się na skraju jezdni.

Po zdarzeniu z dnia 07 listopada 2016r. dokonano naprawy włazu na przedmiotowej studzience kanalizacyjnej, tj. została zastosowana inna pokrywa, obniżona do poziomu jezdni i zlicowana z poziomem jezdni.

Ubezpieczyciel po zdarzeniu z dnia 07 listopada 2016r. przeprowadził oględziny miejsca zdarzenia.

Dowód:

- notatka, k.14;

- kserokopia dowodu rejestracyjnego, k.15;

- dokumentacja fotograficzna, k.16-20, 97-101, 110-113;

- polisa, k.78-85;

- wydruk z portalu, k.114;

- zeznania E. W., k.135-136;

- zeznania J. J., k.136-137;

- zeznania B. B., k.137-138;

- pismo z dnia 23 marca 2017r., k.67-68.

W dniu 28 listopada 2016r. została sporządzona, przez M. Centrum Blacharsko-lakiernicze spółkę akcyjną w B., kalkulacja naprawy nr (...), w której koszty naprawy przedmiotowego pojazdu wyniosły 72.699,06 zł brutto (59.104,93 zł netto).

Pismem z dnia 27 stycznia 2017r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w B., która przeprowadzała naprawę pojazdu marki M. (...) o nr rej. (...), poinformowała (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową w S., iż na skutek zdarzenia z dnia 07 listopada 2016r. uszkodzeniu uległ katalizator, który został zakwalifikowany do wymiany, gdyż nie przewiduje się jego naprawy.

W dniu 07 lutego 2017r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w B., wystawiła (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej w S. fakturę VAT nr (...) na kwotę 11.022,90 zł brutto (8.961,71 zł netto) tytułem wymiany katalizatora. Kwota ta została zapłacona przez (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytową w S..

W dniu 10 lutego 2017r. powyższy zakład naprawczy wystawił fakturę VAT nr (...) na kwotę 65.193,54 zł brutto (53.002,88 zł netto) tytułem naprawy przedmiotowego pojazdu.

Dowód:

- faktura nr (...), k.22;

- faktur nr (...), k.23;

- pismo z dnia 27 stycznia 2017r., k.24;

- kalkulacja naprawy, k.25-26v;

- potwierdzenie zapłaty, k.30.

(...) spółka akcyjna w W., tytułem odszkodowania za szkodę z dnia 07 listopada 2016r., wypłaciła łącznie kwotę 50.352,74 zł (ustalona kwota odszkodowania wynosiła 53.002,88 zł, jednakże została pomniejszona z tytułu franszyzy redukcyjnej w kwocie 2.650,14 zł)- pierwsza decyzja dotycząca wypłaty odszkodowania z dnia 03 stycznia 2017r., natomiast druga decyzja z dnia 14 marca 2017r.

Dowód:

- decyzja z dnia 03 stycznia 2017r., k.76-76v, 86-86;

- decyzja z dnia 14 marca 2017r., k.77-77v, 87-87v.

Dnia 20 lutego 2017r. (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w S. wezwała Przedsiębiorstwo Usług (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w N. do zapłaty kwoty 11.022,90 zł tytułem naprawy przedmiotowego pojazdu w terminie 7 dni. (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w S. wystawiła nadto Przedsiębiorstwu Usług (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w N. z tego tytułu fakturę nr (...) na powyższa kwotę z terminem płatności do dnia 27 lutego 2017r.

W odpowiedzi pismem z dnia 01 marca 2017r. Przedsiębiorstwu Usług (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w N. wskazała, iż powyższa faktura została wystawiona bezpodstawnie, a faktura nr (...) z dnia 07 lutego 2016r. powinna zostać przesłana do ubezpieczyciela i to od niego należy dochodzić wszelkich roszczeń.

Dnia 08 marca 2017r. (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w S. wezwała (...) spółkę akcyjną w W. do zapłaty kwoty 11.022,90 zł stanowiącej pozostającą do zapłaty część odszkodowania za szkodę z dnia 07 listopada 2016r. Wskazała, iż wypłacone dotychczas odszkodowanie nie odpowiada w pełnej wysokości rzeczywistym i niezbędnym kosztom związanym z naprawą przedmiotowego pojazdu. Wezwanie zostało doręczone w dniu 13 marca 2017r.

Pismem z dnia 27 marca 2017r. ubezpieczyciel wskazał, iż nie znajduje podstaw do zmiany wysokości wyliczonego odszkodowania.

Dnia 07 kwietnia 2017r. (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w S. wezwała Przedsiębiorstwo Usług (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w N. do zapłaty kwoty 11.022,90 zł tytułem odszkodowania. W odpowiedzi pismem z dnia 18 kwietnia 2017r. spółka wskazała, iż nie widzi podstaw do zapłaty powyższej kwoty.

Dowód:

- pismo z dnia 20 lutego 2017r., k.28;

- faktura nr (...), k.29;

- pismo z dnia 01 marca 2017r.,k.31;

- wezwanie z dnia 08 marca 2017r. wraz z nadania, k.32-33;

- pismo z dnia 27 marca 2017r., k.34-35;

- wezwanie z dnia 07 kwietnia 2017r. wraz z dowodem nadania, k.36-37;

- pismo z dnia 18 kwietnia 2017r., k.38, 69;

- śledzenie przesyłek.

Dnia 10 kwietnia 2017r. (...) spółka akcyjna w W. poinformowała Przedsiębiorstwo Usług (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w N., iż z tytułu szkody z dnia 07 listopada 2016r. przyznaje odszkodowanie w kwocie 53.002,88 zł. Ubezpieczyciel wskazał nadto, iż zgodnie z warunkami umowy ubezpieczenia z należnego odszkodowania potrącono kwotę 2.650,14 zł tytułem franszyzy redukcyjnej i do wypłaty na rzecz poszkodowanego przekazano kwotę 50.352,74 zł.

Dowód:

- pismo z dnia 10 kwietnia 2017r., k.27.

W dniu 25 kwietnia 2017r. (...) spółka akcyjna w W. (Cedent) zawarła z (...) K., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółką komandytową w S. (Cesjonariusz) umowę przelewu. W umowie tej wskazano, iż roszczenia odszkodowawcze związane ze zdarzeniem z dnia 07 listopada 2016r. zostały zgłoszone do ubezpieczyciela sprawcy, tj. (...) spółki akcyjnej w W., jednakże ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania w pełnej wysokości i nie wypłacił kwoty 11.022,90 zł. Na podstawie powyższej umowy Cedent przelał na rzecz Cesjonariusza roszczenia wobec sprawcy zdarzenia powodującego szkodę w zakresie naprawienia wywołanej nim szkody, w tym wobec ubezpieczyciela sprawcy, w obu przypadkach w części, która nie została pokryta przez świadczenie wypłacone przez ubezpieczyciela.

Dowód:

- umowa przelewu, k.39-39v.

Przedsiębiorstwo Usług (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w N. informowała swojego ubezpieczyciela, tj. (...) spółkę akcyjną w W., iż kwestionuje swoją odpowiedzialność za zdarzenie z dnia 07 listopada 2016r. i nie zgadza się z wypłaconym przez ubezpieczyciela odszkodowaniem.

Dowód:

- pismo z dnia 10 listopada 2016r., k.53-54;

- pismo z dnia 01 grudnia 2016r., k.55-56;

- pismo z dnia 03 stycznia 2017r., k.57-58;

- korespondencja mailowa, k.59-62;

- pismo z dnia 20 marca 2017r. wraz z dowodem nadania, k.63-66;

- pismo z dnia 23 marca (...)., k.67-68.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się uzasadnione w przeważającej części.

Niniejszym pozwem powódka dochodziła zapłaty in solidum kwoty 8.961,71 zł (kwota netto za naprawę pojazdu) tytułem odszkodowania za zdarzenie z dnia 07 listopada 2016r. od osoby odpowiedzialnej za zdarzenie oraz jego ubezpieczyciela. Podstawę prawną żądania pozwu przeciwko Przedsiębiorstwu Usług (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w N. stanowi norma wyrażona w art. 415 k.c., zgodnie z którą kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Z kolei podstawę prawą żądania pozwu przeciwko (...) spółce akcyjnej w W. stanowi norma wyrażona w art. 822 § 1 k.c., zgodnie z którą przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2). Zgodnie z normą wyrażoną w § 4 art. 822 k.c., uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Odpowiedzialność ubezpieczyciela pokrywa się z odpowiedzialnością sprawcy szkody, z tym zastrzeżeniem że zgodnie z art. 824 § 1 k.c. jeżeli nie umówiono się inaczej, suma ubezpieczenia ustalona w umowie stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela. Zgodnie z normą zawartą w art. 361 § 1 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Rolą odszkodowania jest wyrównanie uszczerbku majątkowego poszkodowanego – również przy cesji wierzytelności. Stąd zawsze dla ustalenia odszkodowania konieczne jest określenie faktycznego uszczerbku w majątku poszkodowanego.

Pozwana ad.1, tj. Przedsiębiorstwo Usług (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w N. w niniejszej sprawie kwestionowała swoją odpowiedzialność za zdarzenie z dnia 07 listopada 2016r. Odpowiedzialność tą kwestionowała również pozwana ad.2, tj. (...) spółka akcyjna w W. mimo, że na etapie postępowania likwidacyjnego wypłaciła z tego tytułu odszkodowanie w łącznej kwocie 50.352,74 zł. Nadto pozwane podnosiły, iż przedmiotowa studzienka kanalizacyjna nie znajdowała się na jezdni, lecz na terenie zielonym, dlatego też to powódka przyczyniła się do powstania przedmiotowej szkody. Bezsporna natomiast była legitymacja procesowa powódki.

W spornym zakresie Sąd oparł się na dokumentach złożonych przez strony oraz na zeznaniach świadków. Sąd pominął zgłoszone wnioski o przeprowadzenie dowodu z miejsca zdarzenia oraz zwrócenie się go Gminy M. N. o informację czy studzienka kanalizacyjna jest umiejscawiana w obrębie jezdni, gdyż fakty, który miałyby zostać ewentualnie wykazane powyższymi dowodami zostały ustalone w oparciu o inne dokumenty, a zatem konieczność przeprowadzenia nowych dowodów, które przedłużałyby postępowanie, nie była na tym etapie postępowania uzasadniona.

Legitymacja powódki do dochodzenia roszczeń na własną rzecz wynika z przedłożonej przez nią umowy przelewu oraz z art. 509 k.c. Zgodnie z normą zawartą w art. 509 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Z kolei norma zawarta w art. 510 § 1 k.c. stanowi, iż umowa sprzedaży, zamiany, darowizny lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności przenosi wierzytelność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły.

Strona powodowa wskazała, iż w wyniku zdarzenia z dnia 07 listopada 2016r. doszło do uszkodzenia pojazdu mechanicznego- ciągnika samochodowego siodłowego. Zdarzenie to polegało na tym, iż przedmiotowy pojazd, poruszając się prawą stroną jezdni, najechał na krawędź pokrywy studzienki kanalizacyjnej, która to pokrywa była niezabezpieczona, a wskutek tego najechania pokrywa gwałtownie uniosła się i uszkodziła przedmiotowy pojazd, w tym jego katalizator. Pozwane kwestionowały fakt, iż studzienka znajdowała się na jezdni, a więc to sama powódka przyczyniła się do powstania przedmiotowej szkody. Nadto pozwana ad.1 podnosiła, iż pokrywa studzienki była odpowiednio zabezpieczona.

Powyższe zarzuty strony pozwanej nie zasługują na uwzględnienie. Analiza materiału zgromadzonego w aktach sprawy prowadzi do wniosku, iż powódka w żaden sposób nie przyczyniła się do powstania szkody, gdyż zachowanie jej kierowcy i jego jazda, była prawidłowa, a odpowiedzialność za to zdarzenie ponoszą pozwane. Istotna dla ustalenia powyższych okoliczności jest dokumentacja fotograficzna (k.16-20) oraz zeznania świadków: E. W. oraz J. J. (k.135-137), a także notatka (...) (k. 14). Ze zdjęć zrobionych przez kierowcę pojazdu wynika, iż pokrywa studzienki kanalizacyjnej była nieodpowiednio czy też w ogóle nie była zabezpieczona. Pokrywa ta na zdjęciu znajduje się obok włazu, nie widać na zdjęciu żadnych elementów, które wskazywałyby na jakikolwiek zaczep pokrywy, które mógłby zostać oderwany w wyniku najechania na nią. O okoliczności, iż pokrywa studzienki nie była niczym zabezpieczona zeznał również świadek E. W., którym był świadkiem całego zdarzenia, gdyż poruszał się swoim pojazdem w kierunku przeciwnym. Należy również wskazać, iż pokrywa studzienki, co wynika ze zdjęć, jak również z zeznań świadka B. B., jest około dwukrotnie większych rozmiarów niż sam właz, zatem fakt usytuowania studzienki kanalizacyjnej i jej pokrywy na terenie jezdni i możliwość zahaczenia o nią jakiegokolwiek pojazdu jest dla Sądu bezsprzeczny. Niebagatelne znaczenie ma tez notatka funkcjonariusza policji, który opisał przebieg zdarzenia i wskazał m.in. że studzienka kanalizacyjna znajduje się „na skraju jezdni”. O ile ustalenie czy samochód wjechał na niezabezpieczoną studzienkę, czy też na pokrywę studzienki funkcjonariusz mógł ustalić na podstawie relacji kierowcy, to będąc na miejscu zdarzenia musiał odnieść się do faktycznego umiejscowienia studzienki i wskazał, że leży ona „na skraju jezdni” – a nie jak chce strona pozwana na terenie zielonym. Fotografie na k. 19 i 20 nie pozostawiają wątpliwości – otwarta studzienka znajduje się na skraju jezdni. Pokrywa która jest około dwa razy większa musiała w części leżeć na jezdni.

Kierowca pojazdu J. J. wskazał, iż poruszał się prawą krawędzią jezdni, a w miejscu, w którym nastąpiło zdarzenie, jazda maksymalnie przy prawej krawędzi jezdni jest niezbędna, żeby pojazdy mogły się wyminąć. Pozwane podnosiły, iż studzienka jest usytuowana na poboczu. Dla uzasadnienia prawidłowości w poruszaniu się pojazdem powódki i nieprzyczynienia się jej do powstania szkody należy wskazać normę zawartą w art. 23 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czerwca 1997r. (Dz.U. z 2017 r. poz. 1260), zgodnie z którą kierujący pojazdem jest obowiązany przy wymijaniu zachować bezpieczny odstęp od wymijanego pojazdu lub uczestnika ruchu, a w razie potrzeby zjechać na prawo i zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się. Zgodnie też z art. 16 ust. 4 zd. 1 ww. ustawy Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Tym samym, kierowca przedmiotowego pojazdu, w celu umożliwienia bezkolizyjnego wymijania, miał prawo zjechać maksymalnie do prawej strony jezdni, po której to stronie w niniejszym przypadku znajdowała się niezabezpieczona studzienka kanalizacyjna. Kierowca zatem nie przyczynił się do powstania szkody, poruszał się zgodnie z przepisami.

Sąd ustalił, że miało miejsce najechanie na pokrywę studzienki, która ma kształt walca o grubości kilkunastu centymetrów i była położona na studzience. Taki kształt spowodował, że mechanika uderzenia była taka, iż najechanie na krawędź spowodowało nagłe podniesienie się pokrywy do pozycji pionowej i uderzenie ze znaczną siłą w prawą stronę pojazdu. Dokładnie taki ruch pokrywy zaobserwował nadjeżdżający w chwili zdarzenia z przeciwka świadek E. W.. Różnica zeznań tego świadka i kierowcy J. J. jest pozorna. Zdarzenie charakteryzowało się znaczną dynamiką przebiegu. Siłą rzeczy z pozycji kabiny kierowca nie mógł widzieć momentu podniesienia się pokrywy i uderzenia w bok pojazdu – jak to opisał E. W. (który właśnie zdarzenie dokładnie widział) „z taką siłą, że aż ona (ciężarówka) cała się podniosła”. Kierowca na początku utrzymywał, że wjechał w niezabezpieczoną studzienkę, ale wskazał następnie „powiem szczerze że nie wiem czy na właz najechałem …” i taka relacja jest dla Sądu bardzo wiarygodna.

Sam fakt i zakres uszkodzeń również nie budzi wątpliwości Sądu. Przedmiotowy pojazd jest dużych gabarytów, zatem najechanie takim pojazdem o dużej sile na betonową płytę, bez wątpienia mogło spowodować duże uszkodzenia, związane z gwałtownym odskoczeniem pokrywy od poziomu. Przedłożone do akt zdjęcia obrazują siłę, z jaką musiało nastąpić przedmiotowe zdarzenie, natomiast ich zakres przedstawiony jest w kalkulacji sporządzonej przez warsztat naprawczy.

Podstawę roszczenia powoda stanowił przepis art. 415 k.c. zgodnie, z którym kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Powołany przepis art. 415 k.c. statuuje odpowiedzialność na zasadzie winy. Doktryna stoi w większości na stanowisku, że wina łączy się z koniecznym wystąpieniem dwóch jej elementów: obiektywnego, czyli bezprawności zachowania i subiektywnego, zakładającego podstawy do postawienia zarzutu z punktu widzenia powinności i możliwości przewidywania szkody oraz przeciwdziałania jej wystąpieniu co określić można jako subiektywno-obiektywną teorię winy (por. Kodeks cywilny. Komentarz pod redakcją Edwarda Gniewka, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2011, wyd. 4, s. 706). W konsekwencji subiektywny element winy może stanowić umyślność (zamiar bezpośredni lub zamiar ewentualny) lub zarzucalną nieumyślność (lekkomyślność, niedbalstwo). Dopiero czyn bezprawny może być oceniany w kategoriach czynu zawinionego w rozumieniu art. 415 k.c. Bezprawność czynu oznacza jego sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym. Winę można natomiast przypisać sprawcy czynu w sytuacji, w której istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania z punktu widzenia zarówno obiektywnego, jak i subiektywnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 maja 2008 roku, II CSK 4/08, LEX nr 424363). Nieodzowną przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej przewidzianej w art. 415 k.c. jest istnienie związku przyczynowego w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. między zawinionym zachowaniem danej osoby, a wyrządzoną szkodą. Zgodnie z treścią powołanego przepisu zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Istota regulacji art. 361 § 1 k.c. pozwala na przyjęcie odpowiedzialności sprawcy szkody na podstawie art. 415 k.c. tylko za typowe, a więc normalne skutki jego zawinionych zachowań, a nie za wszelkie możliwe ich następstwa, które w ciągu zdarzeń dają się nawet połączyć w jeden łańcuch przyczynowo-skutkowy. Za adekwatne, typowe następstwo określonego zachowania można więc uznać występowanie tylko takiego skutku, który daje się przewidzieć w zwykłym porządku rzeczy, a więc takiego, który - przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego - jest charakterystyczny dla danej przyczyny, jako normalny rezultat określonego zachowania, w tym także zawinionego deliktu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004 roku, IV CK 395/03 LEX nr 182102).

W konsekwencji sąd uznał, że miało miejsce działanie pozwanego ad. 1 polegające na pozostawieniu niezabezpieczonej pokrywy studzienki kanalizacyjnej i jednoczesne zaniechanie pozwanego, który nie usunął ze swojej infrastruktury – za którą niespornie ponosi odpowiedzialność – elementu potencjalnie zagrażającego bezpieczeństwu ruchu drogowego. Można w tym układzie postawić pozwanemu ad. 1 zarzut niedbalstwa. Działanie pozwanego było bezprawne, bowiem żaden przepis nie pozwala na pozostawienie na skraju jezdni betonowego walca o grubości kilkunastu centymetrów, uszkadzającego samochody poruszające się w sposób zgodny z prawem. Między działaniem i zaniechaniem pozwanego ad. 1 i szkodą istnieje związek przyczynowo - skutkowy. Zgodnie z art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Przepis ten wyraża zasadę pełnej kompensacji szkody. Sprawca odpowiedzialny jest za pełne pokrycie uszczerbku majątkowego który wyrządził. Wreszcie, wysokość szkody wynika z kosztów naprawy ciągnika.

Z kolei zarzut pozwanej ad.2 dotyczący franszyzy redukcyjnej, zasługuje na uwzględnienie i miał wpływ na rozstrzygnięcie sprawy w stosunku do niej. Ubezpieczyciel wskazał, iż polisa ubezpieczeniowa zawarta z pozwaną ad.1 zawierała zapis dotyczący franszyzy redukcyjnej, mianowicie, iż wynosi ona 5% wartości szkody, nie mniej niż 500 zł. Naprawa przedmiotowego pojazdu wyniosła łącznie kwotę 61.964,59 zł netto - warsztat naprawczy rozdzielił całkowity koszt naprawy na dwie faktury: jedna na kwotę 53.002,88 zł netto (nr 72/SS- (...)), a druga na kwotę 8.961,71 zł netto (62/SS- (...)). Przeprowadzenie naprawy udokumentowane zostało fakturami, wystawionymi przez warsztat naprawczy – zarzut niewskazania wysokości szkody jest w tej sytuacji nietrafiony. Pozwana ad. 2 w toku postępowania likwidacyjnego uznała swoją odpowiedzialność za powstałą szkodę, a tym samym odpowiedzialność pozwanej ad.1. Za uzasadnione uznała odszkodowanie w kwocie 53.002,88 zł, które odpowiadało kwocie wynikającej z faktury nr (...). Jednakże, mając na uwadze zapis dotyczący franszyzy redukcyjnej, z powyższego odszkodowania potrącono 5% wysokości szkody, tj. 2.650,14 zł. Należy wskazać, co słusznie zauważyła pozwana ad.2, iż jej odpowiedzialność za szkody zawsze ograniczała się do 95% wartości całej szkody, zatem w tym przypadku do kwoty 58.866,36 zł (95% z 61.964,59 zł). Zatem, mając na uwadze górną granicę odpowiedzialności pozwanej ad.2, tj. 58.866,36 zł oraz dotychczas wypłacone odszkodowanie, tj. 50.352,74 zł, wysokość kwoty, którą pozwana ad.2 winna jeszcze uiścić z tytułu przedmiotowej szkody, wynosiła 8.513,62 zł. Dlatego też Sąd, co do pozostałej części żądania powódki, tj. 448,09 zł, oddalił powództwo w stosunku do (...) spółki akcyjnej w W..

Sąd w niniejszej sprawie uznał zatem, iż pozwane odpowiedzialne są za szkodę z dnia 07 listopada 2016r. Właz studzienki kanalizacyjnej nie był trwale zabezpieczony, mimo podnoszenia w tym zakresie zarzutu przez pozwaną ad.1. Zdjęcia znajdujące się na k.97-101 przedstawiają studzienkę kanalizacyjną po naprawie, która została obniżona do poziomu jezdni, nie stanowi zatem to dowodu, iż w momencie zdarzenia pokrywa studzienki była trwale zabezpieczona. Nadto poruszanie się przedmiotowym pojazdem maksymalnie po prawej stronie jezdni również nie naruszało przepisów prawa, gdyż jak wynika z przytoczonego w poprzedniej części rozważań przepisu takie zachowanie ma na celu umożliwienie wymijania pojazdów. Natomiast, co do samej wysokości roszczenia Sąd ustalił, iż jest ona również zasadna, jednakże tylko w stosunku do pozwanej ad.1, gdyż jak wskazano powyżej, pozwana ad.2 odpowiada do kwoty 8.513,62 zł, gdyż jej odpowiedzialność jest ograniczona w związku z zapisem umowy dotyczącym franszyzy redukcyjnej.

Mając zatem na uwadze powyższe, Sąd w pkt I wyroku zasądził od pozwanych kwotę 8.513,62 zł, która jest im wspólna, przy czym spełnienie świadczenia przez jednego dłużnika zwalnia drugiego w tej części. Odpowiedzialność in solidum wynika z normy wyrażonej w art. 822 § 4 k.c., która to norma daje poszkodowanemu uprawnienie do dochodzenia odszkodowania od sprawcy zdarzenia lub od jego ubezpieczyciela. Jednakże, posługiwanie się w orzeczeniu zwrotem in solidum nie byłoby prawidłowe. Należy wskazać na trafne stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach, zgodnie z którym „pojęcie odpowiedzialności „in solidum” zostało ukształtowane przede wszystkim przez doktrynę i odnosi się ono do sytuacji (takiej jak faktycznie ma miejsce w sprawie), gdy odpowiedzialność kilku podmiotów wynika z różnych podstaw. Sam ustawodawca pojęciem tym jednak się nie posługuje, stąd w sentencji wyroku ten zwrot należało zastąpić zastrzeżeniem, „że spełnienie świadczenia przez jednego dłużnika zwalnia drugiego w tej części” (wyrok z dnia 16 kwietnia 2015r. I ACa 1085/14, Legalis numer 1254532).

Z kolei w pkt II wyroku Sąd zasądził kwotę 448,09 zł jedynie od pozwanej ad 1. Kwota ta stanowi różnicę między wysokością roszczenia pozwu, które należy uznać w stosunku do tej pozwanej za zasadne, a kwotą zasądzoną już w pkt I wyroku, także wobec pozwanej ad. 2.

Podstawą prawną orzeczenia o odsetkach od kwoty zasądzonej w pkt I i II stanowią normy zawarte w art. 481 § 1 k.c. i w art. 817 § 1 k.c. Zgodnie z normą zawartą w art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Stosownie do treści art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Powódka wnosiła o zasądzenie odsetek od dnia 27 lutego 2017r., jednakże Sąd nie uznał tego za uzasadnione i w tym zakresie również oddalił powództwo. W przypadku odszkodowania za szkodę pąłtne jest ono na wezwanie. Wezwanie determinuje termin zapłaty i stan opóźnienia

Co do należnych odsetek za opóźnienie od pozwanej ad.2. Sąd wskazuje, iż winny być one naliczane od dnia 15 marca 2017r. Powódka wezwała pozwaną ad.2 do zapłaty kwoty 11.022,90 zł brutto (która odpowiada kwocie 8.961,71 zł netto czyli żądaniu pozwu) w dniu 08 marca 2017r., które to wezwanie zostało doręczone w dniu 13 marca 2017r. (dane ze śledzenia przesyłki na stronie internetowej Poczty Polskiej). W dniu 27 marca 2017r. ubezpieczyciel ustosunkował się do wezwania. Należy nadto wskazać, iż decyzja o wypłacie odszkodowania została wydana w dniu 03 stycznia 2017r. oraz ostatecznie w dniu 14 marca 2017r., czyli dzień 14 marca 2017r. był ostatnim dniem, w którym pozwana ad.2 nie pozostawała w opóźnieniu. Zasadnym zatem naliczanie było dla ubezpieczyciela odsetek od dnia 15 marca 2017r.. Okres 30 dni, które przewiduje art. 817 § 1 k.c. do spełnienia świadczenia jest terminem, w ciągu którego ubezpieczyciel musi dokonać zapłaty i jest top termin przewidziany dla ubezpieczyciela. To, że podjął decyzję już wcześniej (w dniu 14 marca 2017 roku) pozwala na zasądzenie odsetek już od dnia następnego od ostatecznej decyzji, ponieważ w dniu 14 marca 2017 roku ubezpieczyciel przeanalizował cały materiał i był gotowy do podjęcia merytorycznej decyzji.

Natomiast co do odsetek za opóźnienie należnych od pozwanej ad.1 Sąd wskazuje, iż winny być one naliczone od dnia 09 marca 2017r. Odpowiedzialność pozwanej ad.1., jak już wskazano, wynika z deliktu. Powódka wezwała pozwaną pismem z dnia 20 lutego 2017r. do zapłaty kwoty 11.022,90 zł brutto (która odpowiada kwocie 8.961,71 zł netto czyli żądaniu pozwu) w terminie 7 dni. W aktach brak jest dowodu doręczenia powyższego wezwania, natomiast pozwana odpowiedziała na powyższe pismo w dniu 01 marca 2017r., odmawiając wypłaty odszkodowania, zatem przyjmując termin 7 dni, odszkodowanie winno zostać zapłacone do dnia 08 marca 2017r., co nie nastąpiło. Zasadne zatem było zasądzenie odsetek od dnia 09 marca 2017r.

Tytułem wyjaśnienia terminu naliczania odsetek wskazanych w wyroku Sąd wskazuje, iż wspólną kwotą dla obu pozwanych była należność w wysokości 8.513,62 zł i od tej kwoty należało zasądzić odsetki za okres wspólny obu pozwanym, tj. od dnia 15 marca 2017r., gdyż pozwana ad. 1 była zobowiązana od dnia 09 marca 2017r., natomiast pozwana ad. 2 od dnia 15 marca 2017r. Z kolei w pkt II wyroku, w którym to Sąd orzekł jedynie w stosunku do pozwanej ad.1., od kwoty orzeczonej w pkt I, tj. od kwoty 8.513,62 zł, zasądzono odsetki należne tylko od tej pozwanej, tj. od dnia 09 marca 2017r., do dnia 14 marca 2017r., gdyż od dnia 15 marca 2017r. odsetki zasądzono w pkt I. Z kolei od zasądzonej kwoty 448,09 zł, należnej tylko od pozwanej ad.1. odsetki zasądzono od dnia 09 marca 2017r. z przyczyn wskazanych powyżej.

O kosztach procesu orzeczono w pkt IV na podstawie normy zawartej w art. 100 k.p.c., zgodnie z którą w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Strona powodowa wygrała sprawę niemal w całości, zatem zasadnym było, w oparciu o powyższą normą, obciążyć kosztami procesu tylko strony pozwane. Na poniesione przez powódkę koszty złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 449 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, wynagrodzenie pełnomocnika – 1800 zł, zgodnie z § 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800), w brzmieniu z dnia 27 października 2016r. – łącznie 2.266 zł. Tak jak i w pkt I wyroku wskazano, iż spełnienie świadczenia przez jednego dłużnika zwalnia drugiego w tej części, Sąd w tym zakresie przez analogię zastosował art. 105 § 2 k.p.c.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)