Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 485/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 24 stycznia 2017 roku Sąd Rejonowy w Zgierzu oddalił powództwo M. D. przeciwko M. K. o zapłatę kwoty 25000 złotych oraz przyznał adw. A. B. prowadzącemu indywidualną kancelarię adwokacką (...) ul. (...) wynagrodzenie za świadczenie pomocy prawnej z urzędu na rzecz M. D. w kwocie 738 zł (siedemset trzydzieści osiem 00/100) złotych brutto i kwotę tę wypłacić ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Zgierzu.

Powyższy wyrok wynikał z uznania za nieudowodnione żądanie wymiany uszkodzonej anteny satelitarnej na nową. Sąd I instancji uznał, że strona powodowa nie wykazała, aby jej sprzęt do odbioru sygnału telewizji satelitarnej do dnia wypadku funkcjonował prawidłowo oraz że do jego uszkodzenia doszło z winy pozwanego. Powód nie widział aby do zdarzenia w ogóle doszło, zaś pozwany ostatecznie także zaprzeczył temu faktowi. Pozwany podpisał co prawda protokół stwierdzający fakt uszkodzenia anteny, jednakże uczynił to jedynie w celu zakończenia sporu i utrzymania dobrych stosunków z zamawiającym. Co zaś tyczy się upadku z dachu fragmentu papy podczas prac remontowych, zdarzenie to Sąd Rejonowy zakwalifikował jako nieszczęśliwy wypadek, co wyłącza odpowiedzialność pozwanego za działania jego pracowników.

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją powód, podnosząc następujące zarzuty:

- naruszenia art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów, polegające na:

a) pominięciu części informacji płynących z przesłuchania powoda i przyznanych w znacznej części w toku przesłuchania pozwanego, a zaprzeczonych jedynie na ostatnim etapie prowadzonego postępowania sądowego, w zakresie tego, że w czasie trwania prac remontowych poszycia dachowego budynku położonego w Z. na ulicy (...), w którym zamieszkuje powód, doszło do osunięcia się rolki papy termozgrzewalnej, która uszkodziła czaszę anteny satelitarnej należącej do powoda, zamontowanej na elewacji południowej budynku;

b) powzięciu mylnych i niekompletnych wniosków płynących z dowodu z dokumentu - protokołu z dnia 4 października 2013 roku spisanego przez strony oraz Miejskie Przedsiębiorstwo (...) sp. z o.o., w którym pozwany przyjął na siebie odpowiedzialność za powstałą szkodę - uszkodzenie czaszy anteny satelitarnej należącej do powoda oraz wskazano, że przyczyną powstałej szkody była nieuwaga pracowników pozwanego, a jako niezbędny zakres robót uznano wymianę anteny oraz precyzyjne jej ustawienie;

c) oparciu rozstrzygnięcia na nieprzeprowadzonym dowodzie z zeznań świadków — pracowników pozwanego, którzy mieli w trakcie rozmowy z pozwanym wskazać, że do osunięcia rolki papy nie doszło, w sytuacji gdy okoliczność ta została potwierdzona przez pozwanego w protokole z dnia 4 października 2013 roku, a ewentualne stanowisko pracowników pozwanego nie zostało w żaden sposób przedstawione bezpośrednio przed Sądem, co czyni te okoliczności zupełnie niewiarygodnymi;

- naruszenia art. 430 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie na skutek bezpodstawnego uznania, że nie zostały spełnione przesłanki powstania odpowiedzialności po stronie pozwanego w sytuacji, gdy sam pozwany w protokole z dnia 4 października 2013 roku przyznał, że przyczyną powstałej szkody — uszkodzenia czaszy anteny satelitarnej należącej do powoda, była nieuwaga pracowników pozwanego.

W następstwie powyższych zarzutów powód wniósł o zmianę wyroku Sądu I instancji przez uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Skarżący sformułował ponadto wniosek o zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej powodowi w postępowaniu drugoinstancyjnym z urzędu.

Podczas rozprawy apelacyjnej w dniu 19 lipca 2017 roku pozwany wniósł o oddalenie apelacji powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja jest zasadna.

Sąd Rejonowy poczynił w sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własne, jednakże dokonał niewłaściwej oceny żądania pozwu.

Przystępując do rozważań nad zarzutami apelacji przede wszystkim należy przyznać rację powodowi, że mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy Sąd Rejonowy nieprawidłowo ocenił dowód z zeznań pozwanego, w których przyznał on w sposób nie budzący wątpliwości, że na skutek zachowania zatrudnionych przez niego pracowników doszło do uszkodzenia anteny należącej do powoda. Zdaniem Sądu Okręgowego bez znaczenia przy tym pozostaje sporna między stronami okoliczność, czy szkodę spowodowała spadająca z dachu rolka papy – jak twierdził powód, czy też kawałki starego poszycia dachu, na co wskazywał z kolei pozwany. Faktem istotnym dla zaistnienia podstawy odpowiedzialności pozwanego z art. 430 k.c. jest bowiem, że na skutek nieostrożnego zachowania pracowników zatrudnionych przez pozwanego doszło do upadku z dachu innego przedmiotu na antenę satelitarną powoda zamocowaną na ścianie budynku. Ocena ta jest zasadna także świetle treści dokumentu prywatnego w postaci protokołu z dnia 4 października 2013 roku, w którym pozwany własnoręcznym podpisem potwierdził, iż przyczyną uszkodzenia anteny jest nieuwaga pracowników jego firmy. Nie zasługuje na uwzględnienie późniejsze wyjaśnienie pozwanego, który fakt sporządzenia wzmiankowanego protokołu tłumaczył chęcią utrzymania dobrych stosunków handlowych z zamawiającym prace remontowe na dachu administratorem budynku. Niezależnie od intencji, którą kierował się pozwany składając oświadczenie w protokole należy zauważyć, iż po zgłoszeniu szkody przez powoda oferował mu jej naprawienie. Gdyby pozwany od początku zaprzeczał zaistnieniu zdarzenia w okolicznościach wskazanych przez powoda, tym bardziej nie poczuwałby się do odpowiedzialności materialnej za uszkodzenie anteny. Sąd odwoławczy w obecnym składzie, odmiennie niż Sąd Rejonowy uznał, iż zachowania pracowników pozwanego nie można także zakwalifikować jako nieszczęśliwego wypadku. Wzgląd już choćby tylko na profesjonalny charakter działalności prowadzonej przez pozwanego pozwala stawiać przed pracownikami, z pomocą których wykonuje on swoje zadania wymóg zachowania staranności w stopniu koniecznym dla zapewnienia bezpieczeństwa osób i mienia znajdujących się w bezpośredniej przestrzeni ich działania. Wreszcie, nie można zgodzić się z poglądem, iż dla uznania odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego, powód winien udowodnić, że jego sprzęt do odbioru sygnału satelitarnego przed zdarzeniem, z którego wywodzi swoje roszczenie był sprawny. W ocenie Sądu Okręgowego stawianie takiego wymogu powodowi jest nierealne. Trudno zresztą wskazać środek dowodowym, za pomocą którego strona mogłaby wykazać ten fakt w sposób absolutnie pewny. Z kolei pozwany nie przytoczył żadnych okoliczności, które świadczą o tym, że skarżący jeszcze przed zdarzeniem korzystał z niesprawnego urządzenia.

W konsekwencji uznania, że pozwany ponosi co do zasady odpowiedzialność za skutki opisanego zdarzenia, na koniec rozważenia wymagała kwestia, czy możliwe jest naprawienie szkody powoda poprzez przywrócenie stanu poprzedniego. Trzeba podkreślić, że zgodnie z art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. To poszkodowany wybiera sposób naprawienia szkody i jest w tym wyborze ograniczony tylko ze względu na potrzebę zapewnienia ochrony uzasadnionego interesu dłużnika. Dlatego w zdaniu 2. omawianej normy przewidziano, że gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Sąd Rejonowy błędnie ocenił okoliczności przypadku pod kątem możliwości uzyskania przez powoda restytucji naturalnej. Miarodajne w tym względzie są wnioski płynące z ustnej uzupełniającej opinii biegłego do spraw instalacji anten satelitarnych, który na rozprawie apelacyjnej w dniu 11 października 2017 roku jednoznacznie stwierdził, że sprzęt należący do powoda jest dostępny bez specjalnego zamówienia i możliwy do odtworzenia. Powyższe przesądza o uwzględnieniu ostatecznie sformułowanego przez powoda żądania restytucji naturalnej.

Mając powyższe na uwadze, z mocy art. 386 § 1 k.p.c. orzeczono jak w punkcie I sentencji.

Sąd Okręgowy przyznał także adwokatowi A. B. kwotę 369 złotych wraz z podatkiem VAT tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym na podstawie § 2 w związku z § 8 pkt 3 i § 16 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2016 r. poz. 1714 ze zm.).

W przedmiocie kosztów tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa w postępowaniu apelacyjnym, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( tekst jedn. (Dz.U. z 2016 r. poz. 623 ze zm.). obciążając nimi pozwanego stosownie do wyniku postępowania.