Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII K 601/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 sierpnia 2017 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W. VIII Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Tomasz Bazan

Protokolant: Monika Nałęcz, A. S., M. B., W. Z., C. M., J. M.

przy udziale Prokuratora: Ewa Olech, P. Z., U. T., P. S., J. W. (1), I. T., T. D.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 21 grudnia 2012 r., 8 stycznia 2013 r., 22 lutego 2013 r., 28 października 2013 r., 31 października 2013 r., 20 marca 2014 r., 22 maja 2014 r., 17 października 2014 r., 14 stycznia 2016 r., 5 kwietnia 2016 r., 10 marca 2017 r., 20 lipca 2017 r.,

sprawy:

J. W. (2),

syna E. i M. z d. G., urodzonego w dn. 21 grudnia 1970 r. w W.

oskarżonego o to, że :

w dniu 19 marca 2012r. w W. kierując samochodem ciężarowym marki M. o nr rejestracyjnym (...), jadąc ulicą (...), wykonując manewr skrętu w prawo w ulicę (...), zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych, naruszył zasady bezpieczeństwa określone w art. 3 ust. 1 i art. 26 ust. 2 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym w ten sposób, że nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącej przez przejście dla pieszych z prawej na lewą stronę pieszej J. W. (3) doprowadzając do jej potrącenia, w skutek czego spowodował nieumyślnie u J. W. (3) obrażenia ciała w postaci złamania uda lewego, złamania kości promieniowej lewej ze zwichnięciem w stawie promieniowo – łokciowym dalszym, złamania V kości śródstopia prawego, złamania kości sześciennej z podwichnięciem kości łódkowatej stopy prawej, złamania na poziomie S3, rany szarpanej ręki prawej, punktowej rany okolicy kostki bocznej prawej i palucha prawego, które to obrażenia spowodowały u w/w naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni wyczerpując dyspozycję z art. 157 § 1 kk,

tj. o czyn z art. 177 § 1 kk

orzeka

1.  Oskarżonego J. W. (2) uznaje za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu wyczerpującego ustawowe znamiona przestępstwa z art. 177 § 1 kk i za to skazuje go i na podstawie powołanego przepisu wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

2.  Na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk w zw. z art. 70 § 1 kk w wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 3 (trzech) lat tytułem próby;

3.  Na podstawie art. 46 § 2 kk zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej J. W. (4) kwotę 3000 (trzech tysięcy) złotych tytułem nawiązki;

4.  Na podstawie art. 626 § 1 kpk w zw. z art. 627 kpk w zw. z art. 624 § 1 kpk zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2000 (dwóch tysięcy) złotych tytułem częściowego pokrycia poniesionych wydatków, w pozostałym zakresie zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt VIII K 601/12

UZASADNIENIE

J. W. (2) został oskarżony o to, że: w dniu 19 marca 2012r. w W. kierując samochodem ciężarowym marki M. o nr rejestracyjnym (...), jadąc ulicą (...), wykonując manewr skrętu w prawo w ulicę (...), zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych, naruszył zasady bezpieczeństwa określone w art. 3 ust. 1 i art. 26 ust. 2 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym w ten sposób, że nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącej przez przejście dla pieszych z prawej na lewą stronę pieszej J. W. (3) doprowadzając do jej potrącenia, w skutek czego spowodował nieumyślnie u J. W. (3) obrażenia ciała w postaci złamania uda lewego, złamania kości promieniowej lewej ze zwichnięciem w stawie promieniowo – łokciowym dalszym, złamania V kości śródstopia prawego, złamania kości sześciennej z podwichnięciem kości łódkowatej stopy prawej, złamania na poziomie S3, rany szarpanej ręki prawej, punktowej rany okolicy kostki bocznej prawej i palucha prawego, które to obrażenia spowodowały u w/w naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni wyczerpując dyspozycję z art. 157 § 1 kk, tj. o czyn z art. 177 § 1 kk

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego na rozprawie głównej przed Sądem, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 19 marca 2012 r., około godz. 11:35 na (...) M. warunki atmosferyczne były dobre - pogoda była słoneczna i nie było opadów, przy temperaturze wynoszącej 9 stopni w skali C..

J. W. (3) wracała wówczas ze sklepu obuwniczego przy ul. (...), idąc lewym chodnikiem ulicy (...), patrząc w stronę Centrum, w kierunku ul. (...). Kobieta miała założone okulary korekcyjne ze szkłami fotochromatycznymi, które były przyciemnione pod wpływem promieni słonecznych, zaś w ręku niosła siatkę. J. W. (3) doszła do skrzyżowania ul. (...) z ul. (...), gdzie miała zamiar przejść na drugą stronę jezdni ul. (...) i oczekiwała na zapalenie się zielonego sygnału świetlnego dla pieszych.

W tym samym czasie, M. W. wysiadł przy ul. (...) z autobusu linii 180, jadącego prawym pasem drogowym, patrząc w stronę Centrum i udał się pieszo w kierunku przejścia na drugą stronę ulicy (...), na skrzyżowaniu z ul. (...). M. W. oczekiwał na zielone światło, stojąc po drugiej stronie jezdni ul. (...), patrzył na wprost i spoglądał na J. W. (3). Na przejściu dla pieszych, po obu stronach ul. (...) znajdowały się również inne osoby.

J. W. (2), kierował pojazdem ciężarowym marki M. o nr rej. (...), jadąc ul. (...), z zamiarem skręcenia w prawo, w ul. (...). Kierujący pojazdem, widząc czerwone światło na sygnalizatorze, zbliżając się do skrzyżowania stopniowo redukował prędkość. W tej samej chwili, na sygnalizatorze świetlnym dla ruchu pieszego przez ul. (...) zapaliło się zielone światło, a dla pojazdów jadących ul. (...) w kierunku ul. (...) wyświetlił się żółty sygnał świetlny (pod czerwonym) i po upływie 1 sekundy – zielony sygnał świetlny.

J. W. (2), widząc, że dla jego kierunku ruchu zaczął być nadawany zielony sygnał świetlny, ostatecznie nie zatrzymał samochodu i kontynuował jazdę. Kierujący pojazdem nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącym przez przejście dla pieszych osób, gdy M. W. i J. W. (3) rozpoczęli przechodzenie przez jezdnię ul. (...).

W czasie, gdy M. W. zdążył już dojść do wysepki, dzielącej przejście dla pieszych przez jezdnię ulicy (...) zrobiła dwa kroki po wyznaczonym przejściu dla pieszych. W tym samym momencie pojazd kierowany przez J. W. (2), uderzył w J. W. (3) prawą, przednią częścią zderzaka w lewe udo, powodując jego złamanie i upadek kobiety. J. W. (3) upadła na plecy i doznała złamania kości krzyżowej, a jednocześnie na skutek podjętej próby zamortyzowania upadku, poprzez podparcie się lewą ręką – również jej złamania. Gdy J. W. (3) znajdowała się już w pozycji leżącej, doszło do najechania kołem tylnych osi pojazdu na prawą stopę J. W. (3), co skutkowało u niej załamaniem kości stępu i stopy prawej. Po uderzeniu J. W. (3), pojazd kontynuował jazdę na odcinku drogi około 8,2, do jego całkowitego zatrzymania.

W wyniku zdarzenia J. W. (3) doznała obrażeń ciała w postaci: złamania uda lewego, złamania kości promieniowej lewej ze zwichnięciem w stawie promieniowo – łokciowym dalszym, złamania V kości śródstopia prawego, złamania kości sześciennej z podwichnięciem kości łódkowatej stopy prawej, złamania na poziomie S3, rany szarpanej ręki prawej, punktowej rany okolicy kostki bocznej prawej i palucha prawego, które to obrażenia spowodowały u w/w naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni wyczerpując dyspozycję z art. 157 § 1 kk.

J. W. (2) w trakcie zdarzenia nie znajdował się pod wpływem alkoholu i nie był uprzednio karany sądowo.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody:

częściowe wyjaśnienia oskarżonego J. W. (2) (k. 90-92, 155-156, 651-652), zeznania oskarżycielki posiłkowej J. W. (3) (k. 157, 22-23, 165, 163-166), zeznania świadka M. W. (k. 166-168, 181-184), protokół oględzin miejsca wypadku drogowego wraz ze szkicem (k. 3-5), materiał poglądowy (k. 6), protokół oględzin pojazdu (k. 7-8), protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości (k. 9), protokół zatrzymania rzeczy oraz spis i opis rzeczy (k. 10-12), pismo ze szpitala (...) wraz z dokumentacją medyczną (k. 32-79), Opinia sądowo-lekarska (wstępna) (k. 84-85), dane o karalności (k. 95), zaświadczenie lekarskie (k. 139), pismo (...) wraz z załącznikami – diagram sygnalizacji świetlnej oraz schemat usytuowania sygnalizatorów (k. 187-193), pismo z (...) (k. 211), kserokopia dowodu rejestracyjnego (k. 278), pismo z (...) (k. 263), opinia biegłych wraz z załącznikami (k. 352-405), dane o karalności (k. 418), notatka urzędowa dot. zapisu danych na pendrive (k. 456), koperta, tarcza tachografu (k. 13, 457), kserokopie tarcz tachografu (k. 480-481), oświadczenie (k. 482), pismo z D. wraz z załącznikami dot. odczytu danych z tachografu (k. 488-499), opinia biegłych uzupełniająca wraz z załącznikami (k. 505-519), pismo (...) (k. 575), dane o karalności (k. 577), dane urzędu skarbowego (k. 600-601), dane o karalności (k. 602), pismo (...) (k. 607-608), pismo S. P. (1) wraz z załącznikami (k. 657-662), pismo z D. (k. 686-689), wydruki zdjęć (k. 701-702), dane o karalności (k. 746).

Oskarżony J. W. (2) przesłuchiwany w toku postępowania przygotowawczego wyjaśniał, że w czasie zdarzenia kierował pojazdem ciężarowym marki M. o nr rej. (...), stał na ul. (...) na czerwonym świetle. Miał zamiar skręcenia w ul. (...). Na sygnalizatorze zapaliła się strzałka do warunkowego skrętu w prawo, ale oskarżony nie mógł kontynuować jazdy, bo przed jego pojazdem stały dwa inne samochody, jadące na wprost. Gdy sygnalizator świetlny dla kierunku ruchu oskarżonego zmienił się na zielony, samochody przed nim pojechały na wprost, a on powoli kierował się w stronę ul. (...). Przy krawężniku stało kilka osób i gdy zapaliło się zielone światło dla pieszych, ruszyli w stronę jezdni. Oskarżony poczekał, aż przejdą, tak aby mógł wjechać na przejście dla pieszych. Gdy piesi przeszli do środka jezdni, ruszył samochodem do przodu, uprzednio sprawdzając, czy nikt z pieszych nie wchodzi na pasy, ani się do nich nie zbliża. Gdy oskarżony wjeżdżał na pasy, nikogo z pieszych nie było w zasięgu jego wzroku w pobliżu pojazdu, zaś idący z naprzeciwka, nie zdążyli jeszcze dojść do środka jezdni. Oskarżony ruszył, w przekonaniu, że może bezpiecznie kontynuować jazdę. W czasie, gdy jego pojazd znajdował się większą częścią już poza pasami, a na pasach zostały dwie tylne osie, poczuł, że po czymś przejeżdża. Momentalnie się zatrzymał, wysiadł z pojazdu, podbiegł do tyłu i zobaczył, że za tylnym kołem, pod zderzakiem leży jakaś osoba. W pierwszej chwili oskarżony nie widział, kto to jest. Pobiegł do kabiny po telefon i apteczkę, zadzwonił na nr alarmowy 112 i wezwał karetkę pogotowia. Zatrzymali się również przechodnie. Gdy oskarżony szukał trójkąta ostrzegawczego i apteczki, przechodnie zaczęli już udzielać pomocy poszkodowanej kobiecie. Karetka pogotowia i (...) przyjechały dość szybko – prawdopodobnie byli gdzieś w pobliżu, a później załoga Policji zmieniła się na wypadkową.

Z dalszej relacji oskarżonego wynika, że długo myślał nad tym zdarzeniem i nie wie, jak mogło dojść do tego, że wjeżdżając na skrzyżowanie, nie widział idącej kobiety. Pokrzywdzona miała bardzo ciemne okulary. Zdaniem oskarżonego, mogło być tak, że kobieta nie zauważyła jadącego pojazdu albo machnęła torbą z zakupami i została wciągnięta pod samochód. Oskarżony próbował dotrzeć do jakiegoś monitoringu, który obejmowałby swoim zasięgiem to skrzyżowanie ale niestety to miejsce nie było objęte widokiem z kamery. Pokrzywdzona kobieta była niskiego wzrostu, szła w przyciemnionych okularach ale oskarżony nie wiedział, jak znalazła się pod kołami jego pojazdu. Gdy oskarżony wjeżdżał na przejście dla pieszych, nie było na nim nikogo. Oskarżony twierdził, że zachował zasady bezpieczeństwa ale nie widział tej kobiety dochodzącej do przejścia. Zdaniem oskarżonego mogło być również tak, że kobieta najpierw chciała przejść przez przejście dla pieszych wzdłuż ul. (...) ale po zmianie świateł postanowiła przejść najpierw ul. (...), lecz nie była wówczas w zasięgu lusterek pojazdu oskarżonego (k. 90-92, 156).

W toku postępowania sądowego na rozprawie głównej, dnia 21 grudnia 2012 r., oskarżony J. W. (2) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśniał podobnie jak w postępowaniu przygotowawczym, uzupełniając swoją relację o wskazanie, że pokrzywdzona leżała wzdłuż tylnych kół, po prawej stronie samochodu. Oskarżony niezwłocznie zadzwonił pod numer alarmowy 112, który jednak długo się nie zgłaszał. W tym czasie nadjechał przejeżdżający patrol Policji. Osoby, które były na tym przejściu, udzieliły pokrzywdzonej pomocy, z użyciem apteczki podanej przez oskarżonego. Odnosząc się do przebiegu samego zdarzenia, oskarżony nie pamiętał dokładnie, co się działo do czas przyjazdu karetki. Przyjechała druga załoga Policji - taka wypadkowa. W końcu przyjechała karetka i zabrała pokrzywdzoną. Oskarżony został sam z Policją na miejscu zdarzenia. Trwało to ok. 3 godzin. Były robione oględziny samochodu, badano trzeźwość oskarżonego. Była robiona wstępna analiza zdarzenia. Był sprawdzany stan techniczny auta. Była badana droga hamowania. Ulica była chwilowo wyłączona z ruchu. W trakcie tych czynności oskarżony prowadził samochód. Obok niego siedział policjant i badano drogę hamowania. Po tych wszystkich czynnościach, po upływie 3 – 4 godz. oskarżony wrócił z powrotem do pracy, na bazę. Po zakończeniu pracy, postanowił pojechać do szpitala. Chciał zorientować się, jaki jest stan pokrzywdzonej. W szpitalu lekarz na chwilę wpuścił oskarżonego do pokrzywdzonej. Chwilę z nią rozmawiał, ale dokładnie nie pamiętał, o czym. Dopytywał o stan zdrowia. Trwało to chwilę.

Udzielając odpowiedzi na pytania pełnomocnika pokrzywdzonej oskarżony ponownie wyjaśnił, że skręcał na zielonym świetle dla jego kierunku ruchu na ul. (...), ponieważ jak była zapalona strzałka warunkowa, to nie mógł skręcić w prawo, z powodu dwóch stojących samochodów, które kierowały się na wprost. Dopiero gdy zapaliło się zielone światło dla pojazdów, które jechały ul. (...) na wprost, samochody stojące przed oskarżonym odjechały, a on mógł wykonać manewr skrętu w prawo w ul. (...). W tym czasie dla pieszych przechodzących ul. (...) zaświeciło się zielone światło. Dlatego oskarżony przejechał tylko kilka metrów i zatrzymał się ponownie przed przejściem dla pieszych na ul. (...). Te osoby, które na ul. (...) oczekiwały na światło zielone ruszyły. Kiedy przeszły ulicą (...) na bezpieczną odległość, tzn. odległość bezpieczną od samochodu oskarżonego, a osoby które przechodziły z jego lewej strony ul. (...) na prawą, nie doszły jeszcze do środka jezdni. Po upewnieniu się o możliwości bezpiecznego kontynuowania jazdy, oskarżony zaczął wykonywać manewr wjazdu na to skrzyżowanie. W tym momencie, nie było nikogo w zasięgu wzroku oskarżonego i nikogo też nie widział w lusterkach samochodu. Oskarżony wjechał na to skrzyżowanie. Większa część samochodu była już poza pasami. Wtedy oskarżony poczuł, że po czymś przejechał. Prędkość pojazdu była tak znikoma, że niezwłocznie zatrzymał samochód. Tego dnia była bardzo słoneczna pogoda. Z relacji oskarżonego wynika, że pokrzywdzona nosiła okulary przeciwsłoneczne, które miały najprawdopodobniej białe oprawki.

Udzielając odpowiedzi na pytania obrońcy: ”Na czym oskarżony opiera przekonanie, że pokrzywdzona miała ciemne okulary?”, J. W. (2) wyjaśnił, że widział okulary leżące przy zakupach pokrzywdzonej. Od razu zwrócił na ten fakt uwagę, wręcz mówił o tym załodze Policji, która przyjechała jako druga na miejsce zdarzenia. Oskarżony nie pamiętał, ile pokrzywdzona miała dokładnie siatek, ale wskazał, że chyba dwie siatki i woreczek.

Udzielając odpowiedzi na pytania Przewodniczącego, oskarżony wyjaśnił, że jechał samochodem M. o nr rej. (...). Jest to samochód ciężarowy – betoniarka. Ten samochód miał pomiędzy 8 – 9 metrów długości. Samochód należał do pracodawcy oskarżonego – S. P. (2). Podczas tego zdarzenia samochód był pusty, czyli nie miał betonu w betoniarce. Na tym skrzyżowaniu B. z P. jest duży ruch. Bezpośrednio przed tym zdarzeniem, ul. (...) z prawej strony na lewą, patrząc zgodnie z kierunkiem ruchu oskarżonego, przechodziło ok. 10 osób, natomiast nie był w stanie określić ile osób przechodziło z jego lewej strony, na prawą. Przejście dla pieszych na ul. (...) było praktycznie na samym łuku. Oskarżony praktycznie musiał zatrzymać się na samym łuku drogi. Poza tą wizytą w Szpitalu, o której wcześniej mówił, również dzwonił do pokrzywdzonej. To było w czerwcu, jak zapoznawał się z aktem oskarżenia. W dokumentach był numer telefonu, dlatego oskarżony postanowił zadzwonić i zapytać o stan zdrowia. Gdy oskarżony był w szpitalu po zdarzeniu, zapytał czy pokrzywdzona potrzebuje coś do picia, czy w czymś jej pomóc. Pani powiedziała, że rodzina się nią opiekuje i nie potrzebuje żadnej pomocy.

Odnosząc się do odczytanych przez Sąd, wyjaśnień z postępowania przygotowawczego, oskarżony wskazał, że w momencie, kiedy się zatrzymał, na końcu pasów znajdowały się dwa tylne koła. Wskazał, że pokrzywdzona leżała za tylnym kołem na wysokości zderzaka. W momencie, kiedy się zatrzymał, znajdowała się około półtora metra od prawego krawężnika. Oskarżony nie potrafił określić, z jaką prędkością wjechał na przejście dla pieszych, ale musiała ona być mała, oskarżony dopiero włączał się do ruchu (k. 155-156).

Dnia 5 kwietnia 2016 r., oskarżony złożył uzupełniające wyjaśnienia, w których wskazał, że w dniu zdarzenia samochód stał na placu przy ul. (...) w W., na zakładzie wytwórni betonu. Każdy samochód podjeżdża tam celem załadunku betonu, a prędkości samochodów nie przekraczają 5 km/h. Również podczas podjechania samochodem, pod tak zwany lej zsypowy, samochód porusza się z małą prędkością, ponieważ trzeba tam podjechać precyzyjnie. Tolerancja jest do 10 cm. Po załadowaniu betonu, kierowcy podjeżdżają samochodami do myjki, która jest w odległości 10 m od miejsca załadunku betonu, w związku z tym prędkość samochodu jest mała. Oskarżony następnie wyjechał na ul. (...), a wtedy odbywała się już normalna jazda miejska. Po dojechaniu na budowę, przed wyładunku betonu zawsze było tak, że jakiś samochód był przed pojazdem oskarżonego, więc musiał się zatrzymać i przygotować samochód do ładunku, co również powinno prowadzić do zarejestrowania małych prędkości. J. W. (2) wyjaśnił również, że sama jazda po budowie, nierównym terenie, też odbywała się z małą prędkością. Po wyładunku samochód był myty, co również odbywało się przy małych prędkościach. Na tarczkach, które oskarżony wypożyczył z pracy, małe prędkości są rejestrowane, ale na tamtej tarczy się nie rejestrowały. Zdaniem oskarżonego, mogło być tak, że w pojeździe którym kierował podczas zdarzenia, był inny model tachografu. Wskazał, że gdyby poruszał się z taką prędkością, jaka wynika z zapisu tachografu, to nie byłby w stanie zatrzymać się w takim miejscu, jak to wynika z akt sprawy. Tymczasem, oskarżony tuż po tym, jak poczuł, że po czymś przejechał, zaraz zatrzymał swój samochód i dlatego pani W. leżała pod tylnym zderzakiem (k. 651-652).

Wyjaśnienia oskarżonego J. W. (2), wespół z pozostałymi dowodami ujawnionymi na rozprawie, Sąd ocenił w oparciu o reguły art. 7 kpk, zgodnie, z którymi, Sąd ocenia dowody swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, jak i wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego.

Sąd obdarzył wiarą wyjaśnienia oskarżonego J. W. (2), jedynie w części, w jakiej nie kwestionował, że kierując samochodem ciężarowym marki M. o nr rejestracyjnym (...), jadąc ulicą (...), wykonując manewr skrętu w prawo w ulicę (...), przejeżdżając przez oznakowane przejście dla pieszych, potrącił swoim pojazdem oskarżycielkę posiłkową J. W. (3), czym spowodował naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój jej zdrowia na okres dłuższy niż 7 dni. Brak było również podstaw do kwestionowania jego wyjaśnień, wskazujących, że do zdarzenia doszło w trakcie nadawania zielonego sygnału świetlnego dla ruchu pieszego, zgodnego z kierunkiem poruszania się oskarżycielki posiłkowej oraz jego kierunku ruchu, a także, iż bezpośrednio po zdarzeniu wzywał służby ratunkowe. Powyższe wyjaśnienia znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym i nie były kwestionowane w toku postępowania. Podkreślić należy, że z diagramu sygnalizacji świetlnej dla skrzyżowania ul. (...) i ul. (...) wynika, że w miejscu zdarzenia, po 1 sekundzie od włączenia się zielonego sygnału świetlnego dla ruchu pieszego przez ul. (...), wyświetlany jest zielony sygnał świetlny dla pojazdów jadących ul. (...) w kierunku ul. (...) (diagram sygnalizacji świetlnej – k. 191, 193).

Na podstawie korespondujących z wyjaśnieniami oskarżonego zeznań oskarżycielki posiłkowej, Sąd ustalił również, że J. W. (3) w czasie zdarzenia miała założone okulary korekcyjne ze szkłami fotochromatycznymi, które były przyciemnione pod wpływem promieni słonecznych.

Odnosząc się do przedstawionego przez J. W. (2) opisu taktyki jazdy po placu załadunkowym oraz terenach budowy, Sąd również nie znalazł podstaw do jego kwestionowania.

Przechodząc do oceny wyjaśnień oskarżonego J. W. (2), bezpośrednio dotyczących taktyki kierowania przez niego pojazdem w czasie zdarzenia drogowego z dnia 19 marca 2012 r., wskazać trzeba, iż treść jego relacji pozostaje w sprzeczności z całokształtem materiału dowodowego. Oskarżony usiłował wykazać, że w czasie poprzedzającym jego przejazd przez przejście dla pieszych, na którym doszło do potrącenia J. W. (3), oczekiwał na zmianę światła na sygnalizatorze świetlnym dla ul. (...), z czerwonego na zielone, aby kontynuować jazdę w prawo, w ul. (...), gdyż przed nim znajdowały się dwa inne pojazdy. Następnie zachowując wszelkie reguły ostrożności, z powolną prędkością dojechał do linii warunkowego zatrzymania przed przejściem dla pieszych, na którym doszło do zdarzenia i po upewnieniu się o możliwości kontynuowania jazdy, wjechał na przejście dla pieszych. Ponadto, do zdarzenia miało dojść w wyniku nieostrożności oskarżycielki posiłkowej, która mogła wtargnąć na przejście dla pieszych wprost pod nadjeżdżający pojazd lub została pod niego wciągnięta po uprzednim zahaczeniu torby z zakupami, którą niosła J. W. (3).

W ocenie Sądu, powyższa relacja stanowi jedynie wyraz przyjętej przez J. W. (2) linii obrony i jest całkowicie niewiarygodna. Sąd w tym zakresie oparł swoje ustalenia przede wszystkim na zeznaniach naocznych świadków zdarzenia – M. W., oskarżycielki posiłkowej J. W. (3), a także sporządzonej w toku postępowania wspólnej opinii biegłych z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych oraz z zakresu medycyny sądowej.

Wskazać należy, iż M. W. bezpośrednio przed zdarzeniem widział wchodzącą na przejście dla pieszych J. W. (3) przez około 2 sekundy (zeznania świadka M. W. – k. 181-182) oraz, że znajdując się już na jezdni, zrobiła dwa kroki (zeznania świadka M. W. – k. 166). Powyższe koresponduje z treścią zeznań oskarżycielki posiłkowej, która konsekwentnie w toku postępowania zeznawała, że została uderzona przez pojazd, gdy znajdowała się na drugim albo trzecim pasie „zebry” (zeznania oskarżycielki posiłkowej J. W. (3) – k. 157, 22v, 165). Zeznania świadków jednoznacznie wskazują, że J. W. (3) znajdowała się już na przejściu dla pieszych, kiedy została potrącona przez ciężarówkę, a tym samym wypadek do którego doszło, nie był spowodowany jej nagłym wkroczeniem na przejście dla pieszych, w czasie gdy przejeżdżał przez nie pojazd oskarżonego. Podkreślić trzeba, że gdyby – zgodnie z twierdzeniem oskarżonego – oskarżycielka posiłkowa wtargnęła na jezdnię wprost pod jadącą ciężarówkę, tak że zostałaby uderzona prawą, przednią częścią pojazdu, to świadek M. W. nie mógłby zaobserwować wcześniejszego ruchu kobiety po przejściu dla pieszych, gdyż zostałaby zasłonięta przez jadący pojazd, zanim weszła by na przejście dla pieszych.

Z zeznań ww. osób wynika również, że pojazd kierowany przez oskarżonego pojawił się nagle, a J. W. (3) nie widziała samochodu, który w nią wjechał, ani skąd jechał (zeznania oskarżycielki posiłkowej J. W. (3) – k. 163), a zdaniem świadka M. W. jechał „bardzo szybko” (zeznania świadka M. W. – k. 166). W ocenie Sądu, stwierdzenie wypowiedziane przez świadka M. W., dotyczące prędkości pojazdu oskarżonego należy uznać za w pełni wiarygodne. W świetle zasad wiedzy i doświadczenia życiowego, tego typu relacji nie deprecjonuje brak specjalistycznej wiedzy świadka, lub stwierdzenie iż powstało jedynie na podstawie jego własnego odczucia. Nie ulega wątpliwości, że każda osoba może empirycznie stwierdzić, czy pojazd porusza się „wolno” czy też jedzie „szybko” na podstawie obserwacji innych pojazdów w ruchu drogowym. Na podstawie obserwacji, można również stwierdzić, czy pojazd porusza się z jednostajną prędkością, przyśpiesza, lub też czy kierujący pojazdem zwalnia – co może oznaczać zachowanie szczególnej ostrożności wymaganej w sytuacji dojeżdżania do przejścia dla pieszych.

Powyższa relacja, wyklucza możliwość, że oskarżony J. W. (2) bezpośrednio przed zdarzeniem zatrzymał pojazd przed linią warunkowego zatrzymania. Ponadto, konsekwentne zeznania świadka o prędkości poruszania się pojazdu kierowanego przez oskarżonego, wykluczają możliwość przyjęcia, że oskarżony wjechał pojazdem na przejście dla pieszych z prędkością tak niską, że nie została ona odnotowana nawet na tarczy tachografu. W przekonaniu Sądu, gdyby rzeczywiście tak było, to świadek M. W. tak właśnie by zeznał, wskazując przykładowo, że pojazd jechał „wolno” albo „toczył się”.

Wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie zostały również wykluczone w treści wspólnej, uzupełniającej opinii biegłych z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych oraz z zakresu medycyny sądowej (opinia - k. 505-519) oraz ustnej opinii J. Z., z której wynika, że samochód nie zatrzymywał się, tylko ciągle jechał, a wersja oskarżonego nie ma uzasadnienia (opinia ustna – k. 736). W przekonaniu Sądu, gdyby relacja oskarżonego była zgodna z rzeczywistym przebiegiem zdarzenia, świadkowie niewątpliwie mogliby zauważyć pojazd stojący przed przejściem dla pieszych odpowiednio wcześniej.

Zeznania M. W. korespondują z treścią ekspertyzy dotyczącej odczytu danych z tachografu, z której wynika, że w ostatniej fazie ruchu pojazdu oskarżonego wytracał on prędkość z 39 km/h do 0 km/h (opinia - k. 493-495), a także treścią uzupełniającej, wspólnej opinii biegłych z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych oraz z zakresu medycyny sądowej, z której wynika, że samochód ciężarowy marki M. o nr rej. (...), kierowany przez J. W. (2), jadąc z prędkością około 39,0 km/h, prawym pasem ruchu jezdni ulicy (...), podczas wykonywania manewru skrętu w prawo, w ul. (...) i hamowania z opóźnieniem około -3,3 m/s 2 jechałby na odcinku drogi około 9,58 m w czasie około 1,05 sekundy, a następnie potrąciłby piesza J. W. (3) na przejściu dla pieszych, ul. (...). Do potrącenia pieszej, doszłoby przy prędkości około 26,5 km/h, a następnie samochód kierowany przez oskarżonego hamowałby z opóźnieniem około -3,3 m/s 2, na odcinku drogi około 8,2 m w czasie około 2,23 sekundy, do całkowitego zatrzymania tego pojazdu (opinia – k. 509, ustna opinia biegłego J. Z. – k. 635).

Ponadto, opisywany przez świadka sposób kontaktu, w jaki miało dojść pomiędzy pojazdem kierowanym przez oskarżonego, a oskarżycielką posiłkową, nie budzi wątpliwości w świetle wniosków dotyczących mechanizmu powstania urazów ciała J. W. (3), przedstawionych we wspólnej opinii biegłych z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych oraz z zakresu medycyny sądowej. Z treści opinii wynika, że złamanie trzonu lewej kości udowej powstaje z reguły na skutek silnego urazu bezpośredniego i w niniejszej sprawie, uraz ten mógł być spowodowany uderzeniem narożnika (...) o nr rej. (...) w lewe udo oskarżycielki posiłkowej. Za powyższym przemawia wzajemna relacja pomiędzy wysokością zderzaka samochodu (pomiędzy 60, a 103 cm od podłoża) i wysokością na jakiej nastąpiło uszkodzenie kości udowej (szacunkowo pomiędzy 60, a 80 cm od podłoża) u J. W. (3). Złamanie uda nastąpiło wskutek silnego, tępego uderzenia. Nie stwierdzono żadnych uszkodzeń tkanek miękkich typu ran szarpanych, czy dartych, co przemawia za tym, że pokrzywdzona została uderzona gładką powierzchnią, ze znaczną siłą w lewe udo. Powyższe ustalenia, wykluczają jednocześnie, że oskarżycielka posiłkowa wtargnęła pod nadjeżdżający pojazd, a w szczególności postawiła nogę przed tylne osi (3 i 4 oś) pojazdu, ponieważ wówczas, biorąc pod uwagę ruch obrotowy kół, doszłoby do powstania rozległych obrażeń tkanek miękkich w związku z przemieszczaniem się pojazdu. Zgodnie z opinią, oskarżycielka posiłkowa po potrąceniu, mogła przewrócić się na plecy – za czym przemawia obecność złamania kości krzyżowej (złamanie na poziomie S 3), które najczęściej powstaje w taki właśnie sposób. J. W. (3) w trakcie upadania na ulicę, podjęła manewr obronny polegający na wyciągnięciu lewej ręki, co skutkowało złamaniem kości promieniowej lewej ze zwichnięciem. Ponadto, gdy pokrzywdzona znajdowała się już w pozycji leżącej, a samochód kierowany przez oskarżonego kontynuował jazdę, doszło do najechania kołem pojazdu na prawą stopę oskarżycielki posiłkowej, co skutkowało załamaniem kości stępu i stopy prawej J. W. (3) (opinia – k. 371-372, 392-394, ustna opinia A. Z. – k. 431, 434-435, 736-737, uzupełniająca opinia – k. 515-516).

W toku przeprowadzonego postępowania, nie został ujawniony jakikolwiek dowód, pozwalający na zakwestionowanie ustaleń, dotyczących braku prawidłowości taktyki kierowania pojazdem przez oskarżonego w czasie zdarzenia lub wskazujący na nieostrożność oskarżycielki posiłkowej. Sąd nie dostrzegł również żadnych wątpliwości dotyczących okoliczności zdarzenia, które należałoby rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego.

Uwadze Sądu nie umknęła również okoliczność, że oskarżony był pierwszy raz przesłuchiwany w charakterze podejrzanego dopiero w dniu 8 czerwca 2012 r., a zatem ponad 2 miesiące od zdarzenia. Tym samym, brak jest możliwości uznania, że przedstawiona przez niego relacja nosiła cechy spontaniczności. W przekonaniu Sądu, jego wyjaśnienia były szczegółowo przemyślane i ukierunkowane raczej na kształtowanie przez J. W. (2) wiarygodnej linii obrony, niż przedstawienie prawdziwej relacji wydarzeń. Podkreślić trzeba, że szczególnie bez znaczenia dla ustalenia przebiegu zdarzenia było ustalenie, że J. W. (3) miała w czasie zdarzenia założone okulary ze szkłami fotochromatycznymi, albowiem jak zostało wcześniej opisane, do zdarzenia będącego przedmiotem niniejszego postepowania doszło w czasie, gdy oskarżycielka posiłkowa znajdowała się już na przejściu dla pieszych, a zatem było wynikiem naruszenia reguł bezpieczeństwa określonych w art. 3 ust. 1 i art. 26 ust. 2 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym wyłącznie przez oskarżonego. Ocena taktyki poruszania się pieszej J. W. (3) po przejściu dla pieszych, również wedle treści wspólnej opinii biegłych z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych oraz z zakresu medycyny sądowej jawi się jako prawidłowa (opinia – k. 352-405, 505-519).

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania treści depozycji oskarżycielki posiłkowej J. W. (3) (zeznania oskarżycielki posiłkowej J. W. (3) – k. 157, 22-23, 165, 163-166). Oskarżycielka posiłkowa w trakcie zdarzenia nie utraciła przytomności, a jej wypowiedzi są rzeczowe, konkretne, jasne i logiczne. W toku postępowania przedstawiła relację zdarzenia z jej udziałem, która znajduje oparcie w pozostałym materiale dowodowym. Zaznaczyć trzeba, że, w ocenie Sądu, J. W. (3) w rzeczywistości nie pamiętała, czy przed zdarzeniem na przejście dla pieszych weszła „z marszu”, czy po uprzednim oczekiwaniu na zmianę światła na zielone. Kobieta w toku postępowania wielokrotnie zmieniała swoje zeznania w tym zakresie – w toku postępowania przygotowawczego zeznała, że weszła bez zatrzymywania (zeznania oskarżycielki posiłkowej J. W. (3) – k. 22v, 165), na rozprawie głównej wskazała, że zatrzymała się (zeznania oskarżycielki posiłkowej J. W. (3) – k. 164), by następnie zeznać, że było tak, jak podczas jej pierwszego przesłuchania (zeznania oskarżycielki posiłkowej J. W. (3) – k. 165). Treść jej zeznań wskazuje, że była ona w głównej mierze skupiona na wykazaniu, że przechodziła po przejściu dla pieszych w trakcie nadawania zielonego sygnału świetlnego dla jej kierunku ruchu – „miała prawo przejść przez ulicę”. J. W. (3) jako osoba starsza, nie mająca doświadczenia w postępowaniach sądowych, najprawdopodobniej nie zdawała sobie wówczas sprawy, że taki szczegół jej relacji, będzie mógł mieć znaczenie w toczącym się postępowaniu. Niemniej jednak, Sąd uznał za najbardziej wiarygodny fragment jej zeznań, z którego wynika, że zatrzymała się przed przejściem dla pieszych i oczekiwała na zmianę światła, albowiem tak wynika również z treści zeznań świadka M. W. (zeznania świadka M. W. – k. 182).

W przekonaniu Sądu, powyższe rozbieżności nie deprecjonują treści zeznań J. W. (3), przede wszystkim dlatego, że okoliczność, której dotyczą, była niejako marginalna dla ustalenia przebiegu zdarzenia. Podkreślić trzeba, że J. W. (3) konsekwentnie wskazywała, iż do jej potrącenia doszło, gdy znajdowała się na drugim albo trzecim pasie przejścia dla pieszych (zeznania oskarżycielki posiłkowej J. W. (3) – k. 157, 22v, 165), co było kluczowe dla ustalenia, że nie przyczyniła się do powstania zaistniałego zdarzenia drogowego. Oskarżycielka posiłkowa wskazała również, że została potrącona w miejscu, gdzie na fotografii nr 2 (materiał poglądowy – k. 6), znajduje się tylna, środkowa część betoniarki (zeznania oskarżycielki posiłkowej J. W. (3) – k. 165).

Sąd obdarzył wiarą w pełni również zeznania świadka M. W. (zeznania świadka M. W. – k. 166-168, 181-184). Świadek na własne oczy widział zdarzenie drogowe z dnia 19 marca 2012 r., w wyniku którego pokrzywdzona została J. W. (3). Świadek w toku postępowania konsekwentnie zeznawał, że przed zdarzeniem oczekiwał przed przejściem dla pieszych wzdłuż ulicy (...), na zmianę światła na zielone. W tym czasie, widział oskarżycielkę posiłkową, oczekującą na chodniku przed przejściem dla pieszych. Po zapaleniu się zielonego światła, cały czas obserwował wchodzącą na przejście dla pieszych oskarżycielkę posiłkową, a sam w tym czasie doszedł do wysepki, znajdującej się na środku przejścia dla pieszych. Gdy oskarżycielka posiłkowa przeszła dwa kroki po pasach, widział jak z jego prawej strony nadjechał pojazd kierowany przez oskarżonego, który uderzył w kobietę prawą, przednią częścią. Następnie świadek miał zasłonięty widok dalszej, prawej strony pojazdu, z uwagi na miejsce w którym się znajdował, lecz zaobserwował charakterystyczne uniesienie się ciężarówki, co świadek zapamiętał jako moment przejechania tylnych kół ciężarówki po pokrzywdzonej.

W ocenie Sądu, brak szczegółowej pamięci świadka, co do ubioru i niesionych przez pokrzywdzoną akcesoriów, nie ma wpływu na wiarygodność jego zeznań. Wskazać wszak należy, iż kierując się zasadami prawidłowego rozumowania, trudno oczekiwać, żeby osoba widząca jak betoniarka uderza w człowieka, a następnie po nim przejeżdża, utrwaliła zapamiętała kolor butów lub płaszcza osoby pokrzywdzonej. Świadek w jasny sposób przedstawił informacje mające istotne znaczenie dla ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie.

Podkreślić trzeba, że świadek jest osobą obcą dla stron niniejszego postępowania, a tym samym nie miał uzasadnionego interesu w złożeniu zeznań określonej treści. Jego zeznania były logiczne, konkretne i spójne, a nadto, wobec uzyskanej w toku postepowania wspólnej opinii biegłych z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych oraz z zakresu medycyny sądowej (opinia - k. 505-519) jawią się jako w pełni wiarygodne.

Dokonując oceny zeznań świadków A. B. (k. 328-329), J. W. (5) (k. 329-330), I. K. (k. 336-337), H. W. (k. 337-338), T. K. (k. 450), R. T. (k. 472-473), Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ich wiarygodności, albowiem prezentowali oni okoliczności, o których zeznawali w sposób logiczny, zgodnie ze swoją wiedzą oraz adekwatnie do zaobserwowanego stanu rzeczy. Żadna jednak z przesłuchanych osób nie była naocznym świadkiem zdarzenia, a ich zeznania były przydatne jedynie dla potwierdzenia czynności podejmowanych po zdarzeniu.

Przechodząc do oceny nieosobowych źródeł dowodowych, za w pełni wiarygodny Sąd uznał dowód w postaci wspólnej opinii biegłych z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych oraz z zakresu medycyny sądowej z dnia 30 grudnia 2013 r. sporządzonej przez lek. med. A. Z. i mgr inż. J. Z. (opinia – k. 352-405). W toku postępowania zaistniała konieczność zlecenia przeprowadzenia uzupełniającej opinii, albowiem w pierwotnej opinii biegli nie wzięli pod uwagę danych zawartych na tarczy zabezpieczonego w sprawie tachografu, który w czasie zdarzenia był zamontowany w pojeździe marki M. o nr rej. (...).

Przedmiotowa opinia została uzupełniona dnia 8 stycznia 2015 r. (opinia uzupełniająca – k. 505-519) o wnioski poczynione w oparciu o dane odczytane z tarczy tachografu (badanie zapisu tachografu – k. 488-499) znajdującego się w samochodzie ciężarowym, kierowanym przez J. W. (2) w czasie zdarzenia. Biegli w toku postępowania przedstawili również uzupełniające ustne opinie (biegły J. Z. – k. 431-434, 635, 736-737, biegły A. Z. – k. 431, 434-435, 635, 736-737).

Na podstawie wiedzy oraz doświadczenia, w oparciu o zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy biegli sporządzili rzetelną i kompletną pisemną opinię. Zdaniem Sądu, została ona sporządzona zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Biegli wykazali się przy sporządzaniu opinii znajomością poruszanej problematyki oraz odpowiednim przygotowaniem merytorycznym.

Analizując wykonane na potrzeby niniejszego postepowania ekspertyzy Laboratorium (...) z Tachografów (...) (pisma z D. - k. 488-499, 686-689), dotyczących odczytania zapisów na tarczy tachografu zamontowanego w pojeździe marki M. o nr rej. (...) oraz omówienia jego sposobu działania i właściwości, Sąd doszedł do przekonania, że są one rzetelne i jasne. Fachowa wiedza z dziedziny, którą zajmuje się biegły, umożliwiła Sądowi poczynienie ustaleń dotyczących taktyki jazdy, a w szczególności prędkości jego pojazdu w czasie zdarzenia.

Sąd uznał za wiarygodną opinię sądowo-lekarską (wstępną) odnośnie obrażeń ciała u J. W. (3) powstałych w wyniku zdarzenia z 19 marca 2012 r. (opinia - k. 84-85). Powyższa opinia jest jasna, pełna i bezsprzeczna. Została sporządzona przez specjalistę dysponującego fachową wiedzą, a wnioski w niej zawarte nie wzbudziły wątpliwości Sądu. Na podstawie ww. opinii, Sąd ustalił że oskarżycielka posiłkowa J. W. (3), w wyniku zdarzenia doznała obrażeń ciała w postaci: złamania uda lewego, złamania kości promieniowej lewej ze zwichnięciem w stawie promieniowo – łokciowym dalszym, złamania V kości śródstopia prawego, złamania kości sześciennej z podwichnięciem kości łódkowatej stopy prawej, złamania na poziomie S3, rany szarpanej ręki prawej, punktowej rany okolicy kostki bocznej prawej i palucha prawego. Biegły stwierdził, że obrażenia ciała, jakich mogła doznać J. W. (3) spowodowały naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 kk.

Autentyczność i rzetelność sporządzenia zgromadzonych w sprawie pozostałych dowodów nieosobowych w postaci: protokół oględzin miejsca wypadku drogowego wraz ze szkicem (k. 3-5), materiał poglądowy (k. 6), protokół oględzin pojazdu (k. 7-8), protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości (k. 9), protokół zatrzymania rzeczy oraz spis i opis rzeczy (k. 10-12), pismo ze szpitala (...) wraz z dokumentacją medyczną (k. 32-79), Opinia sądowo-lekarska (wstępna) (k. 84-85), dane o karalności (k. 95), zaświadczenie lekarskie (k. 139), pismo (...) wraz z załącznikami – diagram sygnalizacji świetlnej oraz schemat usytuowania sygnalizatorów (k. 187-193), pismo z (...) (k. 211), kserokopia dowodu rejestracyjnego (k. 278), pismo z (...) (k. 263), opinia biegłych wraz z załącznikami (k. 352-405), dane o karalności (k. 418), notatka urzędowa dot. zapisu danych na pendrive (k. 456), koperta, tarcza tachografu (k. 13, 457), kserokopie tarcz tachografu (k. 480-481), oświadczenie (k. 482), pismo z D. wraz z załącznikami dot. odczytu danych z tachografu (k. 488-499), opinia biegłych uzupełniająca wraz z załącznikami (k. 505-519), pismo (...) (k. 575), dane o karalności (k. 577), dane urzędu skarbowego (k. 600-601), dane o karalności (k. 602), pismo (...) (k. 607-608), pismo S. P. (1) wraz z załącznikami (k. 657-662), pismo z D. (k. 686-689), wydruki zdjęć (k. 701-702), dane o karalności (k. 746) nie wzbudziły wątpliwości Sądu. Z tych względów Sąd nie odmówił wskazanym dowodom nieosobowym wiarygodności i mocy dowodowej.

Mając na uwadze tak ustalony i oceniony materiał dowodowy należało przejść do rozważań prawnych.

Sąd zważył, co następuje:

Przestępstwa z art. 177 § 1 kk, dopuszcza się ten, kto naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1 kk. Przedmiotem ochrony w wypadku przestępstwa określonego w art. 177 kk jest bezpieczeństwo życia i zdrowia ludzi, uczestniczących m.in. w ruchu lądowym. Jest to przestępstwo skierowane wprost przeciwko życiu lub zdrowiu w sytuacji uczestniczenia w ruchu lądowym („Kodeks karny – część szczególna”, K. Buchała, A. Zoll, Zakamycze 2000, s. 394).

Czynność sprawcza, stanowiąca znamię typu czynu zabronionego określonego w art. 177 § 1 kk, jest dwuczłonowa. Pierwszy człon polega na naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Drugi człon polega na spowodowaniu skutku w postaci średniego uszczerbku na zdrowiu. Znamieniem strony przedmiotowej spowodowania wypadku jest naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu. Pojęcie tych zasad obejmuje zarówno zasady ujęte w przepisach prawa drogowego jak też wynikające z istoty bezpieczeństwa w ruchu zasady prakseologiczne odnoszące się do danej sfery ruchu (por. uchwala SN z 28 II 1975r., V KZP 2/74, OSNKW 1975, poz. 3-4). Zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym są regułami, które w oparciu o wiedzę i doświadczenie określają sposób korzystania z danej dziedziny ruchu, sprowadzający związane z tą dyscypliną ryzyko dla życia lub zdrowia człowieka do stopnia społecznie tolerowanego. Reguły te nie gwarantują bezpieczeństwa, ale ich przestrzeganie minimalizuje zagrożenie do granic, w których bardziej wartościowe od zagrożenia są korzyści społeczne, związane z możliwością korzystania z ruchu lądowego, wodnego lub powietrznego („Kodeks karny – część szczególna”, K. Buchała, A. Zoll, Zakamycze 2000, s. 395). Zasady bezpieczeństwa dotyczące ruchu drogowego określone zostały w ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym (tekst jedn. - Dz. U. z 2005r. nr 108, poz. 908). Do najistotniejszych zasad ujętych w przepisach o ruchu drogowym należą m.in. zasady dotyczące zachowania kierującego pojazdem podczas zbliżania się do miejsca przecięcia kierunków ruchu pojazdów. Naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu może być zarówno umyślne jak i nieumyślne, natomiast wynikające stąd skutki dotyczące życia, zdrowia muszą być objęte wina nieumyślną.

Czynność sprawcza podmiotu przestępstwa określonego w art. 177 kk ma polegać na spowodowaniu opisanego w art. 177 § 1 lub 2 skutku. Zachowanie się sprawcy musi pozostawać w związku przyczynowym i związku normatywnym ze skutkiem. W szczególności sprawca musi naruszyć tę regułę bezpieczeństwa ruchu, która miała zabezpieczać przed zniszczeniem dobro prawne, na tej drodze, na której w rzeczywistości do zniszczenia doszło. Nie każde więc naruszenie reguły bezpieczeństwa, może być podstawą przypisania skutku. Jeżeli skutek nastąpiłby przy zachowaniu przez sprawcę naruszonej reguły bezpieczeństwa, to brak będzie podstaw do przypisania tego skutku.

Skutkiem stanowiącym znamię czynu zabronionego określonego w art. 177 § 1 kk jest odniesienie obrażeń ciała, określonych w art. 157 § 1 kk przez inną osobę. Przestępstwo z art. 177 § 1 kk ma więc charakter skutkowy, konieczne jest zatem ustalenie, że pomiędzy stwierdzonym naruszeniem zasad bezpieczeństwa w ruchu a zaistniałym wypadkiem zachodzi związek przyczynowy (por. wyrok SN z 4 XI 1998r., V KKN 303/97, OSNKW 1998,nr 11-12, poz. 50).

Wedle treści art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym, uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie. Na podstawie natomiast art. 23 ust. 1 pkt 3 w/w ustawy, kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.

Mając zatem na względzie oceniony według zasady swobodnej oceny dowodów, materiał dowodowy ujawniony w toku rozprawy Sąd ustalił, że oskarżony J. W. (2) swoim zachowaniem wyczerpał ustawowe znamiona zarzuconego mu czynu z art. 177 § 1 kk, albowiem w dniu 19 marca 2012r. w W. kierując samochodem ciężarowym marki M. o nr rejestracyjnym (...), jadąc ulicą (...), wykonując manewr skrętu w prawo w ulicę (...), zbliżając się do oznakowanego przejścia dla pieszych, naruszył zasady bezpieczeństwa określone w art. 3 ust. 1 i art. 26 ust. 2 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym w ten sposób, że nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącej przez przejście dla pieszych z prawej na lewą stronę pieszej J. W. (3) doprowadzając do jej potrącenia, w skutek czego spowodował nieumyślnie u J. W. (3) obrażenia ciała w postaci złamania uda lewego, złamania kości promieniowej lewej ze zwichnięciem w stawie promieniowo – łokciowym dalszym, złamania V kości śródstopia prawego, złamania kości sześciennej z podwichnięciem kości łódkowatej stopy prawej, złamania na poziomie S3, rany szarpanej ręki prawej, punktowej rany okolicy kostki bocznej prawej i palucha prawego, które to obrażenia spowodowały u w/w naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni wyczerpując dyspozycję z art. 157 § 1 kk,

W ocenie Sądu, uzyskane w sprawie dowody, a w szczególności zeznania M. W. oraz wspólna opinia biegłych z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych oraz z zakresu medycyny sądowej, nie pozostawiają wątpliwości, że J. W. (2), podczas wjeżdżania na oznakowane przejście dla pieszych, nie upewniając się należycie, czy może bezpiecznie kontynuować jazdę i nie zachowując w tym względzie należytej ostrożności, nie dostrzegł znajdującej się na przejściu dla pieszych J. W. (3). Jego obowiązkiem, jako kierującego pojazdem, było w tej sytuacji zachowanie szczególnej ostrożności, wymaganej podczas skręcania w drogę poprzeczną i ustąpienia pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.

Ustalenia niniejszego postępowania nie pozostawiają również wątpliwości, że pomiędzy naruszeniem przez oskarżonego przepisów ruchu drogowego, a potrąceniem oskarżycielki posiłkowej i spowodowaniem obrażeń jej ciała istnieje bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy. Powyższe jest o tyle istotne, że jak wskazano powyżej, znamieniem czynu zarzuconego oskarżonemu jest także wywołanie skutku w postaci naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia trwającego dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 kk. Przeprowadzona w toku postępowania opinia z zakresu medycyny sądowej wespół z innymi, omówionymi uprzednio dowodami, jednoznacznie wskazuje, że obrażenia ciała J. W. (3) w postaci złamania uda lewego, złamania kości promieniowej lewej ze zwichnięciem w stawie promieniowo – łokciowym dalszym, złamania V kości śródstopia prawego, złamania kości sześciennej z podwichnięciem kości łódkowatej stopy prawej, złamania na poziomie S3, rany szarpanej ręki prawej, punktowej rany okolicy kostki bocznej prawej i palucha prawego, powstały w wyniku potrącenia jej przez kierującego pojazdem marki M. o nr rej. (...) J. W. (2).

Mając powyższe okoliczności na uwadze, Sąd uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu i na podstawie art. 177 § 1 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności. Przestępstwo z art. 177 § 1 kk jest zagrożone jest karą od 1 miesiąca do lat 3 pozbawienia wolności.

Wymierzając oskarżonemu J. W. (2) karę, Sąd kierował się dyrektywami kary określonymi w art. 53 kk, bacząc aby jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy oskarżonego oraz uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynu.

Stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego Sąd ustalił jako znaczny. J. W. (2) w chwili popełnienia czynu miał 41 lat. Posiadał odpowiednią wiedzę teoretyczną oraz wymagany poziom doświadczenia życiowego w zakresie prowadzenia pojazdów mechanicznych, a co za tym idzie doskonale wiedział, iż aby uniknąć stworzenia stanu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, należy bezwzględnie stosować się do przepisów regulujących ten ruch. Tymczasem nie upewniając się należycie o możliwości kontynuowania jazdy przez oznakowane przejście dla pieszych, a w szczególności, czy na przejściu nie znajduje się jakaś osoba, godził się na taką ewentualność i kontynuował jazdę, wskutek czego potrącił J. W. (3).

Stopień społecznej szkodliwości czynu również należało uznać za znaczny. Na skutek niezachowania przez oskarżonego reguł ostrożności dla sytuacji drogowej, jaka zaistniała w czasie zdarzenia, spowodował obrażenia ciała J. W. (3) wyczerpujące dyspozycję art. 157 § 1 kk. Mając na względzie zaawansowany wiek pokrzywdzonej i towarzyszące jej choroby, w połączeniu z niewątpliwie dolegliwymi skutkami urazów będących wynikiem zdarzenia z dnia 19 marca 2012 r., prowadzą do przypuszczenia, że jakość życia oskarżycielki posiłkowej po wypadku uległa znacznemu pogorszeniu.

Sąd określając wymiar kary kierował się także wskazaniami dyrektyw prewencji indywidualnej i generalnej. Zdarzenia drogowe, będące skutkiem naruszenia przez kierujących pojazdami reguł zachowania na drogach są nagminne, a z uwagi na poważne skutki, do jakich mogą prowadzić – a na gruncie niniejszej sprawy, faktycznie zaistniały, powinno spotkać się z adekwatną reakcją karną. Sąd miał zatem na uwadze cel wychowawczy kary.

Mając zatem na względzie charakter przypisanego oskarżonemu przestępstwa, Sąd uznał, że kara pozbawienia wolności w orzeczonym wymiarze spełni założone jej w odniesieniu do oskarżonego cele w zakresie prewencji indywidualnej i spowoduje, że oskarżony w przyszłości nie powróci do przestępstwa. Jednocześnie kara w orzeczonym wymiarze, winna uświadomić oskarżonemu naganny charakter jego zachowania. Kara w takim wymiarze winna ponadto służyć poszanowaniu prawa i uczynić zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości. W przekonaniu Sądu wymierzona oskarżonemu kara będzie odpowiednią dolegliwością dla oskarżonego, stanowiącą właściwą reakcję na popełnione przez niego przestępstwo.

Ustalając wymiar kary za czyn przypisany oskarżonemu Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności obciążających, natomiast w poczet okoliczności łagodzących, Sąd uwzględnił sposób życia oskarżonego przed popełnieniem czynu i jego dotychczasową niekaralność. Oceniając postawę J. W. (2), jego warunki i właściwości osobiste, dotychczasowy sposób życia, jak i zachowanie po popełnieniu przestępstwa – w szczególności deklarowane przez niego zainteresowanie stanem zdrowia oskarżycielki posiłkowej, Sąd skorzystał z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności na okres 3 lat próby. Sąd doszedł bowiem do przekonania, że należy ustalić względem oskarżonego odpowiedni okres próby celem weryfikacji trafności postawionej w stosunku do niego pozytywnej prognozy kryminologicznej, natomiast trzyletni okres zdaniem Sądu będzie wystarczający do zweryfikowania trafności założonej prognozy. W odczuciu Sądu bowiem zawieszenie wykonania orzeczonej kary i poddanie sprawcy próbie jest ze wszech miar zasadne. Oskarżony dotychczas nie wchodził w konflikt z prawem, jest osobą dojrzałą i świadomą skutków czynów zabronionych.

Sąd na podstawie art. 46 § 2 kk zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej J. W. (4) kwotę 3000 złotych tytułem nawiązki.

Na podstawie art. 626 § 1 kpk w zw. z art. 627 kpk w zw. z art. 624 § 1 kpk Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2000 złotych tytułem częściowego pokrycia poniesionych wydatków, w pozostałym zakresie zwolnił oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych przejmując je na rachunek Skarbu Państwa ustalając, że obciążenie oskarżonego całkowitymi i znacznymi kosztami przeprowadzonego postępowania stanowiłoby dla niego zbyt duże obciążenie finansowe, niewspółmierne do uzyskiwanych przez niego dochodów i jego sytuacji finansowej, zwłaszcza w sytuacji konieczności uiszczenia nawiązki na rzecz oskarżycielki posiłkowej.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w sentencji wyroku.