Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ca 104/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 sierpnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Joanna Wiśniewska- Sadomska

Sędziowie:

SO Beata Gutkowska

SO Agnieszka Łukaszuk (spr.)

Protokolant:

Patrycja Szwed

po rozpoznaniu w dniu 31 sierpnia 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. R. i M. K.

przeciwko Bankowi (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w W.

z dnia 27 września 2016 r., sygn. akt I C 3602/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w części w punkcie I. w ten sposób, że wskazaną w nim kwotę 21.114 (dwadzieścia jeden tysięcy sto czternaście) złotych obniża do kwoty 18.139 (osiemnaście tysięcy sto trzydzieści dziewięć) złotych, oraz w punkcie III. w całości w ten sposób, że zasądza od Banku (...) S.A. w W. na rzecz J. R. i M. K. solidarnie kwotę 2.648,4 zł (dwa tysiące sześćset czterdzieści osiem złotych czterdzieści groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od Banku (...) S.A. w W. na rzecz J. R. i M. K. solidarnie kwotę (...),16 (jeden tysiąc sto czterdzieści osiem złotych szesnaście groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.

Sygn. akt V Ca 104/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 25 września 2015 r. małżonkowie J. R. i M. K. wnieśli o zasądzenie solidarnie na ich rzecz od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 21.114 zł z odsetkami ustawowymi liczonymi: od kwoty 2.975 zł - od 18 września 2007 r. do dnia zapłaty, od kwoty 8.518 zł - od 1 października 2010 r. do dnia zapłaty, zaś od kwoty 9.621 zł - od 30 września 2013 r. do dnia zapłaty. Ponadto powodowie wnieśli o zasądzenie solidarnie na ich rzecz od pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Powodowie wskazali, iż domagają się zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego udziału własnego z uwagi na fakt, iż postanowienia umowy kredytu nakładające na nich ten obowiązek stanowią niedozwoloną klauzulę umowną w rozumieniu przepisu art. 385 1 k.c.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powodów kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Wskazał, że pozew dotyczy świadczenia głównego (w świetle art. 69 Prawa bankowego), indywidualnie negocjowanego przez powodów, w zamian za które powodowie otrzymali należny ekwiwalent.

Wyrokiem z dnia 27 września 2017 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w W., zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 21.114 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 czerwca 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części i zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 3.473 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy:

Wnioskiem z dnia 4 września 2007 r. o nr (...) małżonkowie J. R. i M. K. wnieśli o udzielenie im kredytu hipotecznego w kwocie 463.680 zł w walucie CHF na zakup lokalu mieszkalnego na rynku pierwotnym. W przedmiotowym wniosku, oprócz zgody na ubezpieczenie kredytu do czasu ustanowienia hipoteki, powodowie zakreślili opcję „wnioskuję o ubezpieczenie niskiego wkładu własnego”. We wniosku powodowie wyrazili także zgodę na objęcie udzielonego przez pozwany bank kredytu ubezpieczeniem przez Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. w zakresie ubezpieczenia kredytu do czasu ustanowienia hipoteki oraz ubezpieczenia brakującego wkładu własnego. Powodowie wyrazili też we wniosku zgodę na przekazywanie przez pozwany bank ww. ubezpieczycielowi wszelkich informacji zawartych we wniosku kredytowym oraz w dołączonych do wniosku dokumentach i informacji dotyczących udzielonego powodom kredytu, w tym dokumentacji kredytowej, a także na przetwarzanie i administrowanie danymi osobowymi powodów przez (...) S.A. w zakresie niezbędnym do realizacji umowy ubezpieczenia kredytu i umowy niskiego wkładu własnego. Podpisanie przez powodów oświadczeń o powyższych zgodach nie podlegało negocjacjom. Podczas wypełniania powyższego wniosku, powodom nie wyjaśniono, na czym polega ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, powodowie nie zwrócili uwagi na zapisy dotyczące ww. ubezpieczenia, ufając, że bank nie wykorzysta przeciwko nim ich niepełnej wiedzy co do brzmienia poszczególnych zapisów znajdujących się w formularzu wniosku.

W dniu 18 września 2007 r. pomiędzy powodami, a pozwanym bankiem została zawarta umowa o kredyt hipoteczny nr (...) (...), na której podstawie bank udzielił powodom kredytu w kwocie 463.680 zł. Powyższa kwota była indeksowana do franka szwajcarskiego. Celem przeznaczenia środków z kredytu był zakup lokalu mieszkalnego. Przedmiotem zabezpieczenia hipotecznego miała być nabywana nieruchomość. Zgodnie z §9 ust. 7. umowy, dodatkowe zabezpieczenie kredytu do czasu, gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu stanie się równe lub niższe niż 385.421,60 zł stanowiło ubezpieczenie kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym na podstawie umowy zawartej przez Bank (...) z (...) S.A. Kredytobiorcy byli zobowiązani do zwrotu bankowi kosztów ubezpieczenia w kwocie 2.975 zł za pierwszy 36-miesięczny okres ubezpieczenia. W przypadku gdy w okresie 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia nie stanie się równe lub niższe niż 385.421,60 zł, kredytobiorcy zobowiązali się do zwrotu kosztów ubezpieczenia za kolejny 36-o miesięczny okres udzielonej bankowi przez (...) S.A. ochrony ubezpieczeniowej. Z kolei jeżeli w okresie 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu stanie się równe lub niższe niż kwota 385.421,60 zł, bank dokona zwrotu proporcjonalnej części składki na rachunek kredytobiorców.

Wraz z zawarciem umowy o kredyt hipoteczny kredytobiorcy udzielili Bankowi (...) S.A. pełnomocnictwa, na mocy którego upoważnili ten bank do dokonywania w ich imieniu szeregu czynności w okresie obowiązywania rzeczonej umowy o kredyt hipoteczny, w tym m.in. czynności pobierania z ich rachunku bankowego prowadzonego przez bank środków pieniężnych z zaliczeniem ich na spłatę ich wymagalnych zobowiązań z tytułu kredytu, odsetek, prowizji i innych opłat, w przypadku opóźnienia względnie zwłoki ze spłatą tych zobowiązań w wysokości wynikającej z umowy o kredyt hipoteczny. Jednocześnie kredytobiorcy wyrazili zgodę na obciążenie ich rachunku bankowego bez uzyskania ich oddzielnej dyspozycji. Kredytobiorcy udzielili także pełnomocnictwa pozwanemu bankowi do pobierania z ich rachunku bankowego prowadzonego przez ten bank opłat z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia przez pozwany Bank niskiego wkładu własnego w (...) S.A. z siedzibą w W. i pobierania składki za kolejne okresy ubezpieczenia wraz z okresem ubezpieczenia, w którym saldo zadłużenia z tytułu kredytu stanie się równe lub mniejsze niż 80% wartości nieruchomości.

W okresie od 18 września 2007 r. do 13 października 2008 r. powodowie podpisywali kolejne dyspozycje wypłaty środków z kredytu. Kredyt został powodom wypłacony.

W dacie zawierania umowy o kredyt powodowie, jako kredytobiorcy, byli konsumentami. Przy zawieraniu ww. umowy przedstawiciel banku poinformował powodów, że ważność pozytywnej decyzji kredytowej jest ograniczona, dając im do zrozumienia, że powinni podpisać umowę jak najszybciej. Powodowie dowiedzieli się wówczas, że aby otrzymać kredyt muszą zgodzić się na dodatkowe opłaty oprócz prowizji dla banku, w postaci ubezpieczenia na życie, ubezpieczenia lokalu oraz ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Te postanowienia umowy kredytowej nie były z powodami negocjowane, przedstawiciel banku poinformował powodów, że są to obligatoryjne postanowienia umowy, warunkujące przyznanie im kredytu. Na pytanie powódki, dlaczego ona sama nie może wykupić sobie ubezpieczenia kredytu, pracownik banku odpowiedział jej, że obowiązuje taki formularz umowy kredytowej, że to bank jest ubezpieczycielem. Powodom nie zaproponowano możliwości ustanowienia innego dodatkowego zabezpieczenia kredytu, zamiast ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Wysokość składki ubezpieczeniowej z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego powodów była ustalona w umowie zawartej pomiędzy pozwanym bankiem, a ubezpieczycielem. Kredytobiorcy nie mieli możliwości negocjowania wysokości ww. składki, bowiem została ona ustalona odgórnie w odrębnej umowie, której powodowie nie byli stroną. Powodom nie przedstawiono żadnych informacji na temat wysokości przedmiotowej składki, którą refinansowali na rzecz banku. Powodom nie udostępniono także umowy ubezpieczenia pomiędzy bankiem, a ubezpieczycielem, polisy ani OWU. Przy zawieraniu umowy powodowie nie byli informowali, że możliwe jest dokonanie bez ich zgody zmiany ubezpieczyciela na innego, niż wskazany w umowie. Powodom nie wytłumaczono, jakie będą konsekwencje tego ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, gdy saldo kredytu wzrośnie. W wypadku spełniania wymogów przez przyszłych kredytobiorców do zawarcia umowy o kredyt hipoteczny w opcji bez wkładu własnego, opłata z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego była obowiązkowa, albowiem odmowa jej opłacania skutkowała odmową zawarcia umowy kredytowej.

Zgodnie z § 7 Regulaminu Kredytowania Osób Fizycznych w Ramach Usług (...) w Banku (...) S.A., opłata dotycząca refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego dla kredytów w walucie obcej wyliczana była w złotych polskich jako różnica wartości kredytu w walucie obcej wedle kursu kupna dewiz pomnożona przez kurs sprzedaży dewiz oraz 80 % wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia kredytu. Kredytobiorcy złożyli oświadczenia o zapoznaniu się z cennikiem oraz regulaminem kredytowania. W dniu 18 września 2007 r. rachunek bankowy powodów został obciążony na rzecz pozwanego banku kwotą 2.975 zł tytułem opłaty ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Z powyższej sumy, w dniu 12 października 2007 r. pozwany bank przekazał na rzecz (...) S.A. (poprzednika prawnego (...) S.A.) została przekazana kwota 1.785 zł, tytułem składki od zgłoszonej kwoty niskiego wkładu własnego.

Z uwagi na wypowiedzenie przez (...) S.A. (tj. następcę prawnego (...) S.A.) generalnej umowy ubezpieczenia łączącej go z Bankiem (...) S.A., pozwany bank w dniu 19 lipca 2010 r., zawarł z Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą we W. Generalną umowę ubezpieczenia przejęcia niskiego wkładu. Pozwany bank nie zawiadomił powodów o zawarciu powyższej umowy od razu, tylko dopiero w piśmie z dnia 1 czerwca 2015 r., w odpowiedzi na skierowane do pozwanego zapytanie powódki co do tego, jaki podmiot jest ubezpieczycielem jej kredytu.

Wobec nieosiągnięcia określonego w umowie kredytowej salda kredytu do dnia 31 sierpnia 2010 r., pozwany Bank w dniu 30 września 2010 r. obciążył rachunek bankowy powodów opłatą za kolejny 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej w kwocie 8.518 zł. Kredytobiorcy zostali uprzedzeni o takiej możliwości przez pozwany Bank pismem z dnia 7 września 2010 r. Z powyższej sumy, pozwany bank przekazał na rzecz (...) S.A. kwotę 4.827 zł, tytułem składki od zgłoszonej kwoty niskiego wkładu własnego.

Kolejno, wobec nieosiągnięcia określonego w umowie kredytowej salda kredytu do dnia 30 sierpnia 2013 r., w dniu 30 września 2013 r. pozwany bank obciążył rachunek osobisty powodów na rzecz pozwanego kwotą 9.621 zł za kolejny 36 miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej. Powodowie zostali poinformowani o konieczności uiszczenia ww. składki z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pismem z dnia 6 września 2013 r. Z powyższej sumy, pozwany bank przekazał na rzecz (...) S.A. została przekazana kwota 5.452 zł, tytułem składki od zgłoszonej kwoty niskiego wkładu własnego.

W piśmie z dnia 9 marca 2015 r. pozwany bank odmówił spełnienia prośby powódki o przedstawienie jej kopii umowy zawartej przez Bank (...) S.A. z towarzystwem ubezpieczeniowym, powołując się na objęcie danych zawartych w powyższej umowie tajemnicą przedsiębiorstwa.

Pozwany bank pobrał od powodów ww. opłaty, wynikające z kosztu ubezpieczenia niskiego wkładu poprzez automatyczne obciążenie rachunku kredytobiorców w dniu uruchomienia środków z kredytu za pierwszych 36 miesięcy trwania umowy kredytowej na podstawie § 7 pkt 7 regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. w W. w zw. z § 11 ust. 2 pkt 1-3 umowy o kredyt hipoteczny.

Pismem z dnia 9 czerwca 2015 r. powodowie wezwali pozwany bank do zwrócenia na ich rzecz składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego z należnymi odsetkami, tj. zapłaty na ich rzecz łącznej kwoty 30.874 zł, w terminie 14 dni. Powyższe wezwanie pozwany bank odebrał w dniu 10 czerwca 2015 r. Ustosunkowując się do powyższego wezwania pozwany bank, w piśmie z dnia 23 czerwca 2015 r. poinformował powodów, że nie uznaje ich roszczeń.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił przede wszystkim na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy. Sąd Rejonowy oparł się także na przesłuchaniu powódki w charakterze strony, uznając jej zeznania za wiarygodne. Z przesłuchania powódki wynika jednoznacznie, że powodowie nie negocjowali z pozwanym bankiem żadnych zapisów umowy, w szczególności zapisu dotyczącego pobierania od nich składki na UNWW. Przeciwdowodu na powyższy stan rzeczy nie stanowiła treść zeznań świadka I. R., które Sąd uznał także za wiarygodne, choć niewiele wnoszące do sprawy. Świadek ta nie pamiętała przebiegu jej spotkań z powodami, które doprowadziły do zawarcia umowy kredytowej, nie potwierdziła również, ażeby powodowie negocjowali zapisy umowy dotyczące opłaty za refinansowanie kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytu.

Na tle tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie, z wyjątkiem części roszczenia odsetkowego.

Sąd Rejonowy uznał za chybiony podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczeń powodów dotyczących opłat wniesionych w 2007 r. i w 2010 r. Wbrew twierdzeniom pozwanego, ww. żądania powodów bynajmniej nie dotyczą roszczeń okresowych, za które można by co najwyżej uznać roszczenia pozwanego w stosunku do powodów o zapłatę opłat z tytułu refinansowania składek na UNWW, a nie roszczenia powodów w stosunku do pozwanego o zwrot nienależnego świadczenia, jak zresztą skategoryzował żądanie pozwu w tej sprawie sam pozwany. Mając zatem na względzie, że dochodzone pozwem roszczenie ma swoje źródło w bezpodstawnym wzbogaceniu się pozwanej spółki kosztem powodów, na skutek nienależnie od nich pobranych opłat z tytułu refinansowania UNWW, Sąd uznał, że do ww. roszczenia znajduje zastosowanie 10-letni termin przedawnienia, zgodnie z przepisem art. 118 k.c., który to termin na datę wniesienia pozwu jeszcze nie upłynął.

Sąd Rejonoy wskazał, iż spór w przedmiotowej sprawie dotyczył przede wszystkim kwestii oceny postanowień umowy o kredyt hipoteczny z dnia 18 września 2007 r. i regulaminu tejże umowy, jako wzorca umownego stosowanego przez pozwany bank, na podstawie których bank potrącał kwoty dochodzone pozwem, przez pryzmat przepisów zakazujących stosowania klauzul abuzywnych we wzorcach umownych przez przedsiębiorców tj. art. 385 1 § 1 k.c.-art. 385 3 k.c. Między stronami było bezsporne, iż umowa kredytowa została przez nie zawarta z wykorzystaniem umownego wzorca autorstwa pozwanego banku. Powodowie nie kwestionowali ustalenia w umowie zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, lecz nałożenie na nich (jako kredytobiorców) obowiązku poniesienia kosztów tegoż ubezpieczenia.

W ocenie Sądu Rejonowego treść umowy uzależniała obowiązek zwrotu kosztu ubezpieczenia od istnienia umowy łączącej pozwany bank z konkretnym ubezpieczycielem, tj. (...) z siedzibą w W. (którego następcą prawnym jest (...) S.A. z siedzibą w W.). Pomiędzy stronami pozostawało przy tym bezsporne, według stanu na dzień 30 września 2010 r. i na dzień 30 września 2013 r., tj. dat pobrania przez pozwanego od powodów drugiej i trzeciej opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, że pozwanego nie łączyła już żadna umowa z ubezpieczycielem wskazanym w umowie kredytowej, tylko z innym podmiotem, tj. Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą we W..

Jak wynika z § 9 ust. 7 umowy kredytowej z dnia 27 sierpnia 2008 r., treść umowy uzależniała obowiązek zwrotu przez kredytobiorców kosztów składki na ubezpieczenie od istnienia umowy łączącej bank z konkretnym ubezpieczycielem. Dlatego zdaniem Sądu Rejonowego zapłata przez bank ww. składki na rzecz innego podmiotu, na podstawie innej umowy, niż łącząca pozwany bank z (...) z siedzibą w W. (następnie: (...) S.A.), uprawniała powodów do odmowy zwrotu tych kosztów. Sąd Rejonowy wskazał przy tym, że to pozwany bank, w przygotowanym przez siebie formularzu umownym dokładnie wskazał podmiot, który udzielał ochrony ubezpieczeniowej, zatem udzielenie ochrony przez inny podmiot, niewskazany w umowie, nie stanowiło podstawy żądania refinansowania przez powodów kosztów składek potrąconych przez bank w dniach 30 września 2010 r. i 30 września 2013 r. Powodowie słusznie podnosili, iż taka zmiana, zgodnie z § 11 ust. 1 umowy z dnia 27 sierpnia 2008 r. wymagała dla swej ważności i skuteczności formy pisemnej - aneksu podpisanego przez obie strony kontraktu. Odmiennego stanowiska w powyższym zakresie nie usprawiedliwia kwestia interesu banku i racjonalności dokonanego w umowie ograniczenia ww. obowiązku powodów tylko do kosztów poniesionych na rzecz jednego, konkretnego ubezpieczyciela. W ocenie Sądu Rejonowego, należy w szczególności wskazać, iż brak wymienienia firmy ubezpieczyciela w regulaminie - na co powoływał się pozwany - nie podważa treści umowy i nie prowadzi do zastąpienia obowiązku zwrotu kosztów ubezpieczenia udzielanego przez konkretnego ubezpieczyciela obowiązkiem zwrotu kosztów ubezpieczenia udzielanego przez jakiegokolwiek ubezpieczyciela. W przypadku bowiem kolizji postanowień, strony wiąże treść umowy, a nie wzorca (regulaminu) (art. 385 § 1 k.c.). Ten ostatni może precyzować niektóre jej postanowienia, uzupełniać jej treść, wspomagać w dokonywaniu jej wykładni, ta jednak nie może prowadzić do wniosków sprzecznych z brzmieniem umowy, w istocie bowiem zabieg taki nie byłby wykładnią umowy, lecz jej zastąpieniem w określonym zakresie przez wzorzec. Dlatego też fakt, iż w regulaminie nie wskazano konkretnego ubezpieczyciela nie ma znaczenia, skoro umowa takie wskazanie zawiera.

Sąd Rejonowy wskazał nadto, iż z treści pełnomocnictwa z dnia 18 września 2007 r., które powodowie udzielili pozwanemu bankowi wynika upoważnienie do pobrania z ich rachunku bankowego prowadzonego w banku opłat z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia przez Bank niskiego wkładu własnego w (...) S.A. z siedzibą w W. i pobierania składki za kolejne okresy ubezpieczenia wraz z okresem ubezpieczenia. W ocenie Sądu I instancji, zastosowanie w ww. dokumencie spójnika „i” nakazuje wywodzić, iż pobieranie przez pozwany bank składek za kolejne okresy ubezpieczenia może nastąpić w wypadku świadczenia ochrony ubezpieczeniowej jedynie przez (...) (wskazany przed spójnikiem „i”), tudzież następcę prawnego tego podmiotu.

Tymczasem, jak wynika ze zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów, dokonane przez bank w dniach 30 września 2010 r. i 30 września 2013 r. potrącenia z rachunku powodów należności na refinansowanie kosztów składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, zostały zaliczone na konto umowy łączącej pozwany bank z Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą we W., a więc innym ubezpieczycielem, niż wymieniony w umowie kredytowej. Uiszczenie na rzecz powyższego towarzystwa ubezpieczeń składek i udzielenie ochrony ubezpieczeniowej przez ten podmiot trzeci nie stanowi okoliczności, w związku z którą po stronie powodów powstałby na podstawie umowy kredytu z dnia 18 września 2007 r. obowiązek zwrotu kosztów tych składek na rzecz pozwanego banku.

W powyższym zakresie doszło zatem do bezpodstawnego wzbogacenia po stronie pozwanej, albowiem powodowie spełnili na jej rzecz świadczenie, pomimo braku istnienia ku temu ważnego zobowiązania ( condictio indebiti). Warunkiem istnienia po stronie powodów zobowiązania do zapłaty na rzecz banku kosztów z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego było bowiem jej uiszczenie przez bank na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W., jako podmiotu wskazanego w umowie kredytowej oraz udzielonym pełnomocnictwie.

Mając powyższe na względzie, Sąd na podstawie art. 410 § 2 in principio k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 8.518 zł i kwotę 9.621 zł tytułem zwrotu nienależnie pobranych od nich opłat za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego w dniach 30 września 2010 r. i 30 września 2013 r.

Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne także w zakresie roszczenia powodów o zapłatę przez pozwany bank na ich rzecz kwoty 2.975 zł. W ocenie Sądu, pozwany nie był uprawniony do pobrania od powodów powyższej kwoty, stanowiącej pierwszą opłatę z tytułu refinansowania składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, albowiem postanowienia wzorca umownego, w oparciu o które pozwany bank pobrał od powodów ww. opłatę, kształtują prawa i obowiązki powodów (jako konsumentów) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, a zarazem postanowienia te nie określają głównych świadczeń stron. Ocena ta, abstrahując już od wcześniejszych rozważań, odnosi się zdaniem Sądu Rejonowego także do okoliczności pobrania przez pozwany bank drugiej oraz trzeciej opłaty na rzecz innego, niż ustalony przez strony, zakład ubezpieczeń.

Z okoliczności rozpoznawanej sprawy wynika, że postanowienia umowy o kredyt hipoteczny w zakresie opłacania przez kredytobiorców (powodów) składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego nie były w żaden sposób negocjowane. Z zeznań powódki jednoznacznie wynika, że przed podpisaniem umowy pozwany bank przedstawił powodom gotowy formularz, a powodowie nie negocjowali treści umowy kredytowej, w szczególności w zakresie zapisów dotyczących ubezpieczenia niskiego wkładu. Również z treści zeznań świadka I. R., która nie pamiętała przebiegu jej spotkania z powodami, nie wynika, że zapisy umowy dotyczące opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zostały poprzedzone negocjacjami. Z treści zeznań tego świadka wynika natomiast, że ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia - takiego jak ubezpieczenie brakującego wkładu własnego - przy kredycie na 100% wartości nieruchomości indeksowanego frankiem szwajcarskim było niezbędną czynnością, której odmowa przez powodów skutkowałaby odmową przyznania im tegoż kredytu. Podstawę zawarcia umowy kredytowej stanowiło wypełnienie i złożenie wniosku kredytowego przez konsumentów, który sporządzony był na formularzu udostępnianym przez pozwany bank. W jego treści niedopuszczalnym było dokonywanie jakichkolwiek skreśleń bądź dopisków. Konstrukcja i sposób rozmieszczenia informacji we wniosku nie przewidywała ani nawet nie sugerowała, że konsument ubiegający się o kredyt hipoteczny może negocjować z pozwanym bankiem sporną opłatę na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego lub nie wyrazić zgody na to ubezpieczenie. W ocenie Sądu Rejonowego, niemożliwe było skuteczne prowadzenie negocjacji co do ubezpieczenia niskiego wkładu własnego ani co do rodzaju ubezpieczenia, jego warunków, wysokości składki czy ubezpieczyciela, albowiem wynikały one z uzgodnień między stronami umowy ubezpieczenia, tj. bankiem, a ubezpieczycielem. Niewątpliwie nie podlegały negocjacji także warunki zasad ponoszenia kosztów z tego tytułu, gdyż określone były one regulaminami i cennikami wewnętrznymi, na których treść powodowie nie mieli żadnego wpływu.

Sąd Rejonowy uznał, że powodowie nie mieli wpływu na treść ww. spornego postanowienia umownego. Wskazał przy tym, iż w regulacji art. 385 1 § 1 k.c., chodzi o rzeczywiste negocjacje i postanowienia uzgodnione indywidualnie, a nie powoływaną przez pozwany bank możliwość negocjacji i postanowienie, które mogło być uzgodnione. Pracownik banku - I. R. - nie znała treści umowy ubezpieczenia łączącej pozwanego z towarzystwem ubezpieczeń i nie posiadała wiedzy na temat postanowień tej umowy, co zdaniem Sądu I instancji czyni próbę negocjacji iluzoryczną, co za tym idzie twierdzenia pozwanego banku, że takie negocjacje mogły mieć miejsce w tym stanie rzeczy należało uznać za całkowicie gołosłowne. Tym samym w sprawie spełniona została pierwsza przesłanka wymieniona w art. 385 1 § 1 k.c., a mianowicie przedmiotowa klauzula nakładająca na powodów obowiązek pokrywania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie była indywidualnie z nimi, jako konsumentami indywidualnie uzgodniona.

W ocenie Sądu Rejonowego, wbrew stanowisku pozwanego, postanowienie umowne, przewidujące obowiązek uiszczania przez powodów opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, nie należało do głównych świadczeń stron umowy kredytowej, która łączyła strony niniejszego procesu. Za świadczenia główne stron należy bowiem uznać elementy konstrukcyjne umowy, bez których uzgodnienia w ogóle nie doszłoby do jej zawarcia. Tymczasem nie ulega wątpliwości, iż do głównych świadczeń stron w stosunkach obligacyjnych wynikających z umowy kredytowej należą: świadczenie pieniężne kredytodawcy - suma kredytu oraz świadczenie kredytobiorcy - ratalna spłata kwoty kredytu podwyższonej o określone umownie odsetki i prowizję. Sposób zabezpieczenia spłaty kredytu w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, zdaniem Sądu Rejonowego, ma charakter poboczny w stosunku do głównego obowiązku kredytobiorcy w postaci zwrotu kwoty kredytu.

Sąd I instancji wskazał nadto, iż przepis art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. wymaga, aby główne świadczenia stron stosunku prawnego były sformułowane jednoznacznie, co na tle rozpatrywanej umowy nie ma miejsca, albowiem wysokość opłat z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego określone były w odrębnej umowie, której treść nie była znana powodom, zaś stawki te były na nich odgórnie narzucone. W umowie kredytu z dnia 18 września 2007 r. pozwany bank nie wskazał jasnych kryteriów ani sposobu ustalenia składki na ubezpieczenie ani jej docelowej wysokości. W umowie tej ustalony został jedynie sposób jej pobierania.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy wskazał, iż zaistniały przesłanki do przeprowadzenia badania spornego postanowienia odnoszącego się do kwestionowanej opłaty ubezpieczenia niskiego wkładu własnego przez pryzmat art. 385 1 § 1 k.c. (klauzula nie była indywidualnie uzgadniana z powodami będącymi konsumentami i nie odnosi się do głównych świadczeń stron umowy). Podzielając pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 23 sierpnia 2011 r. (VI ACa 262/11) Sąd Rejonowy stwierdził, iż szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka w stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta, jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami należy zatem uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania.

W ocenie Sądu Rejonowego analiza oraz wykładnia zapisów umowy i stanowiących jej integralną część dokumentów, w tym regulaminu, prowadzi do wniosku, że obowiązek uiszczenia opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu był ograniczony saldem zadłużenia z tytułu umowy kredytu i z tej przyczyny opłata ta mogła być pobierana przez dowolny okres, aż do momentu osiągnięcia przez zadłużenie kredytowe salda określonego w § 9 ust. 7 ww. umowy. Sposób ustalania wysokości opłaty z tytułu finansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego został nadto ukształtowany przez pozwany bank w sposób dezinformujący i niejasny dla konsumenta.

Sąd Rejonowy podniósł, iż po zawarciu umowy kredytu powodowie spłacali kredyt zgodnie z harmonogramem przedstawionym im przy zawieraniu umowy przez bank. Wówczas mogli oni w przybliżeniu oszacować, kiedy ich spłata osiągnie pułap 20% wkładu własnego, w rezultacie czego zostaną oni zwolnieni od obowiązku dalszego uiszczania opłat z tytułu refinansowania składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, zaś składka już wpłacona ulegnie proporcjonalnemu zwrotowi. Jednakże w wyniku nieoczekiwanego wzrostu kursu franka szwajcarskiego saldo zadłużenia kredytobiorców, którzy zaciągali kredyt indeksowany tą walutą obcą, wzrosło wielokrotnie, co pociągnęło za sobą narastanie kwoty nieziszczonego dotychczas wkładu własnego. Wskutek wzrostu ceny franka szwajcarskiego, kwota przewidywana przez powodów przy podpisywaniu umowy, która zwalniałaby ich z obowiązku ubezpieczenia istotnie przekroczyła tę kwotę. W wyniku tego składki, które kredytobiorcy zobowiązani byli uiścić na rzecz banku tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, ponoszone miały być przez okres wielokrotnie dłuższy, niż zakładany przez konsumentów przy zawieraniu umowy. Co więcej, opłata ta, mimo regularnego spłacania kredytu przez powodów, sukcesywnie rosła.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że powodowie nie tylko nie mieli żadnego wpływu na zakwestionowane postanowienie umowne, ale również nie mieli wiedzy umożliwiającej im przewidzenie, w jakiej wysokości obciążenia i przez jaki okres pozwany bank z tego tytułu będzie od nich pobierał. Powodowie ewidentnie zostali zatem pozbawieni możliwości oszacowania kosztów wynikających z tytułu zawarcia umowy kredytu. Z obiektywnego punktu widzenia, powodowie nie mogli mieć wiedzy o tak dużym wahaniu kursu waluty waloryzującej, czy indeksującej ich kredyt hipoteczny. Z okoliczności sprawy wynika również, iż pozwany bank nie poinformował powodów o takich skutkach - nie przedstawiał im żadnej symulacji wprost obrazujących procent wzrostu składki na opłatę za ubezpieczenie niskiego wkładu własnego w zależności od stopnia wzrostu kursu franka szwajcarskiego.

Zdaniem Sądu Rejonowego, powyższe zaniechanie pozwanego stoi w sprzeczności z zasadami dotyczącymi udzielania kredytów konsumentom. Wbrew odmiennym zarzutom pozwanego banku, same regulacje umowy, regulaminu i cennika a także informacji pisemnej z dnia 4 września 2007 r. dotyczącej produktów hipotecznych banku indeksowanych kursem waluty obcej i opartych na zmiennej stopie procentowej nie były w tym zakresie jasne i czytelne oraz nie dawały powodom możliwości stwierdzenia, w jakim stopniu wysokość składki ubezpieczeniowej będzie zależała od zmiany kursu franka szwajcarskiego.

Istotną kwestią, w ocenie Sądu Rejonowego, która także uzasadnia uznanie postanowienia umownego narzucającego na powodów, jako kredytobiorców, obowiązek pokrycia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jest to, że stronami tejże umowy ubezpieczenia był jedynie (z jednej strony) ubezpieczyciel, a z drugiej pozwany bank (a już nie powodowie). Sama zaś umowa zabezpiecza tylko interes banku, który przerzuca ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej na kredytobiorców. W chwili zajścia wypadku objętego ubezpieczeniem bank miał otrzymać spłatę kredytu, zaś sytuacja kredytobiorców, którzy finansują ubezpieczenie nie zmieniała się, bowiem nadal są oni obowiązani do spłaty całego kredytu, z tym, że na rzecz zakładu ubezpieczeń. Pozwany pobierając z rachunku bankowego powodów środki finansowe obciążał ich odpowiedzialnością za realizację powziętych przez siebie zobowiązań, wynikających z umów ubezpieczenia.

Sąd Rejonowy podniósł, że pozwany nawet nie powoływał się na to, ażeby (...) S.A. zrzekł się regresu ubezpieczeniowego wobec kredytobiorców, o którym mowa w art. 828 k.c. Natomiast przedłożone przez pozwanego oświadczenie (...) S.A. z dnia 2 grudnia 2015 r. dotyczące powyższej kwestii nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy z co najmniej dwóch przyczyn. Po pierwsze, powyższe oświadczenie stanowiło li tylko zobowiązanie ww. ubezpieczyciela wobec Banku (...) S.A. Wobec powyższego, w razie niewywiązania się przez ubezpieczyciela z ww. zobowiązania, powodom nie przysługiwałoby żadne roszczenie z tego tytułu, albowiem nie byli oni adresatami ww. oświadczenia. Po wtóre, ww. oświadczenie zostało złożone już po pobraniu od powodów należności z tytułu refinansowania składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego objętych pozwem w niniejszej sprawie i po wniesieniu tego pozwu. Tym samym w ocenie Sądu I instancji za uznaniem abuzywności ww. postanowień umownych dotyczących obowiązku pokrywania przez powodów kosztów UNWW, przemawia także okoliczność, że chociaż to powodowie mieli ponosić obowiązek (ciężar) pokrycia kosztu ubezpieczenia, to nic dzięki temu nie zyskiwali. Nie można wszak uznać - jak próbuje to czynić pozwany - iż „zyskiem” konsumentów jest w tym wypadku sam fakt udzielenia kredytu. Taki sposób przedstawiania tejże sytuacji sugeruje, jakoby bank udzielając kredytu nic nie zyskiwał, a przecież - mając na uwadze jego oprocentowanie (spłacane odsetki) - jest to oczywiście działalność czysto zarobkowa.

Zdaniem Sądu Rejonowego nie ulega wątpliwości, że występuje w tym przypadku nierównowaga świadczeń sprzeczna z naturą umów wzajemnych. Z treści generalnej ubezpieczenia kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy udzielanych przez Bank (...) S.A. nie wynika konieczność obciążania składką ubezpieczeniową kredytobiorców, zwłaszcza, że stronami umowy był pozwany bank oraz ubezpieczyciel. Strona pozwana pobierając z rachunku bankowego swoich klientów środki finansowe obciążała ich odpowiedzialnością za realizację powziętych przez siebie zobowiązań, na kształt których nie mieli oni zresztą żądnego wpływu, a nawet nie znali ich treści. Kwestionowane w niniejszej sprawie postanowienie umowne, zastrzega zatem opłatę (stanowiącą wręcz „ukrytą prowizje”) na rzecz banku bez jakiegokolwiek ekwiwalentu na rzecz konsumentów.

Sąd I instancji wskazał nadto, że z przedstawionych na żądanie Sądu przez towarzystwa ubezpieczeniowe informacji wynika, że pozwany przekazał na rzecz ubezpieczycieli jedynie część (ok. 60%) pobranych przez pozwanego od powodów opłat na pokrycie składki ubezpieczeniowej z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Powyższe działania banku nie miały podstawy w jakichkolwiek postanowieniach łączącej strony umowy o kredyt i były ewidentnie nieuczciwe, jako wykorzystujące niewiedzę powodów w przedmiocie treści umowy ubezpieczenia łączącej bank z ubezpieczycielem (którą to niewiedzę bank świadomie utrzymywał, odmawiając powódce doręczenia kopii ww. umowy) w celu własnego wzbogacenia się o różnicę między pobieraną od powodów opłatą, a przekazywaną ubezpieczycielowi składką. Tymczasem to pozwany bank działa w obrocie, mając na względzie wypracowanie zysku i z tego zysku powinien pokrywać ewentualne koszty umowy ubezpieczenia zabezpieczającej jego interesy. Bank nie powinien przerzucać na konsumentów ryzyka prowadzenia swojej działalności gospodarczej. Dążenie do pomniejszenia strat bądź zapewnienia zysków dla strony pozwanej nie może prowadzić do obciążenia tymże ryzykiem oraz wszelkimi ponoszonymi przez nią kosztami drugiej strony umowy o kredyt - konsumentów. Pozwany bank pobiera w trakcie trwania umowy szereg innych opłat i prowizji, które służą pokrywaniu jakichś bieżących wydatków. Co istotne przy tym ustanowienie spornego zabezpieczenia ubezpieczeniowego pociągało za sobą uzyskanie przez powodów wyższego kredytu, a co za tym idzie gwarantowało pozwanemu większy zysk związany z wyższą podstawą do obliczania rat kredytowych i odsetek uzyskiwanych przez instytucję finansową z tytułu spłaty wyższego kapitału.

Sąd Rejonowy podkreślił nadto, iż wbrew twierdzeniom pozwanego banku, na ocenę abuzywności danej klauzuli nie miały wpływu inne okoliczności np. motywy, którymi kierowała się strona powołująca się na abuzywność danej klauzuli, jej świadomość wyboru opcji kredytu z dodatkowym ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego, czy też wykonywany zawód i doświadczenie powodów w zawieraniu podobnych umów, bądź atrakcyjne warunki kredytu indeksowanego w walucie franka szwajcarskiego. Powyższe okoliczności nie zmieniają bowiem faktu, że w relacji z pozwanym bankiem powodowie byli w dalszym ciągu konsumentami (art. 22 1 k.c.), a zatem stroną słabszą umowy kredytowej.

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 2 k.c. skutkiem prawnym zaistnienia niedozwolonego postanowienia umownego jest częściowa bezskuteczność, polegająca na tym, że postanowienie umowne uznane za niedozwolone staje się bezskuteczne, natomiast w pozostałym zakresie umowa jest wiążąca. Bezskuteczność niedozwolonych klauzul następuje przy tym ex lege i ex tunc. Konsekwencją zatem uznania za niedozwolone postanowienia umownego nakładającego na powodów obowiązek pokrycia kosztów ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego, jest stwierdzenie, że do jej pobrania przez pozwany bank w dniu 18 września 2007 r. ale także i w dniach 30 września 2010 r. oraz 30 września 2013 r. doszło bez podstawy prawnej, a zatem po stronie pozwanego banku doszło do bezpodstawnego wzbogacenia kosztem powodów (art. 405 k.c.).

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Rejonowy na podstawie art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c., zasądził od pozwanego banku na rzecz powodów, oprócz wskazanych uprzednio kwot, tj. 8.518 zł i 9.621 zł, także kwotę 2.975 zł tytułem zwrotu nienależnie potrąconej na podstawie klauzuli abuzywnej opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenie niskiego wkładu własnego.

Odnosząc się do oceny zasadności zgłoszonego żądania zapłaty odsetek Sąd Rejonowy wskazał, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia (bezpodstawnego wzbogacenia) ma charakter bezterminowy. Zatem termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c., a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez wierzyciela. W konsekwencji żądanie odsetek w przypadku bezpodstawnego wzbogacenia zasadne jest dopiero od chwili wezwania dłużnika przez wierzyciela na podstawie art. 455 k.c. do zwrotu wzbogacenia.

Powodowie wezwali pozwany bank do zapłaty kwoty 30.874 zł, pismem z dnia 9 czerwca 2015 r., zakreślając mu termin 14 dni na spełnienie świadczenia. Tym samym w dniu 25 czerwca 2015 r., tj. następnego dnia po upływie 14 dni od daty doręczenia pozwanemu bankowi ww. wezwania, bank pozostawał już w opóźnieniu z zapłatą przedmiotowej należności, co uzasadniało uwzględnienie roszczenia odsetkowego powodów od ww. daty i oddalenie go w pozostałym zakresie.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c., wskazując, iż powodowie wygrali niniejszy proces niemalże w całości, z wyjątkiem niewielkiej części roszczenia odsetkowego.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła strona pozwana, zaskarżając je w części, to jest w zakresie punktu I rozstrzygnięcia, uwzględniającego żądanie powodów i zasądzającego od banku na ich rzecz kwotę 21.114 zł wraz z odsetkami oraz punktu III rozstrzygnięcia, zasądzającego od banku na rzecz powodów koszty procesu.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono:

1.  Naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, tj. naruszenie art. 232 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw wyroku, w szczególności przez:

-

bezpodstawne przyjęcie, że postanowienia umowy kredytowej zawartej przez powodów w zakresie niskiego wkładu własnego nie stanowiły przedmiotu indywidualnego uzgodnienia stron, ani nie podlegały negocjacjom i tym samym pominięcie w tym zakresie okoliczności, że Powodowie wyrazili zgodę na objęcie ich kredytu UNWW;

-

bezpodstawne uznanie, że powodowie nie mieli możliwości negocjowania umowy w zakresie UNWW, z uwagi na przedstawienie im gotowego formularza umowy, do którego nie można było wprowadzać zmian, podczas gdy nie było podstaw do uznania, że pracownik banku był nieprzygotowany do negocjacji umowy Powodów, a formularz zawiera puste rubryki „INNE" w części „Zabezpieczenia docelowe" oraz „Zabezpieczenia przejściowe", która pozwala na zaproponowanie innych niż UNWW zabezpieczeń kredytu bez wymaganego wkładu własnego;

-

bezpodstawne przyjęcie oparte jedynie na wyjaśnieniach powódki, że Bank nie wyjaśnił powodom na czym polega UNWW, podczas gdy z zeznań świadka I. R. wynika, że powodowie zostali poinformowani o sposobie działania UNWW, a fakt ten wynikał również z treści przedłożonych powodom dokumentów, w tym Umowy i Regulaminu;

-

bezpodstawne przyjęcie, że powodowie nie mieli wiedzy o możliwości tak dużego wahania kursu waluty, do której indeksowany był kredyt, który to wzrost kursu waluty skutkował tym samym wzrostem opłaty z tytułu UNWW w kolejnych latach, a Bank nie informował Powodów o skutkach wahania waluty;

-

uznanie, że bank nie wskazał jasnych kryteriów ani sposobu ustalenia składki na ubezpieczenie, podczas gdy wnikliwa analiza Umowy i Regulaminu pozwala na stwierdzenie, że zapisy dotyczące ustalania tej opłaty nie budziły wątpliwości, a bank wielokrotnie przed terminem pobrania kolejnej opłaty informował, w jaki sposób ustalana jest jej wysokość;

-

bezpodstawne przyjęcie, jedynie w oparciu o zeznania powódki, z całkowitym pominięciem zeznań świadka w odniesieniu do tej kwestii, że warunkiem otrzymania kredytu było wyrażenie przez powodów zgody na dodatkowe opłaty w tym UNWW i przyjęcie, że powodom nie została zaproponowana inna forma zabezpieczenia NWW;

-

bezpodstawne przyjęcie, że powodowie udzielili bankowi pełnomocnictwa do pobierania opłat z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego wyłącznie w Towarzystwie (...) S.A, a treść umowy uzależniała obowiązek zwrotu kosztów ubezpieczenia tylko co do jednego konkretnego ubezpieczyciela - (...) S.A.;

-

bezpodstawne uznanie, że bank wzbogacił się o różnicę między pobieraną od Powodów opłatą a przekazywaną ubezpieczycielowi składką oraz że wskazane działanie Pozwanego było ewidentnie nieuczciwe;

-

bezpodstawne przyjęcie, że dla rozstrzygnięcia sprawy nie miał znaczenia dokument (...) S.A. z dnia 2 grudnia 2015 roku, w którym (...) S.A. podjęła decyzję o rezygnacji z roszczenia regresowego względem m.in. kredytu powodów, co powinno doprowadzić do uznania, że w ramach stosunku zobowiązaniowego zachowana jest ekwiwalentność świadczeń, a same postanowienia są zgodne z dobrymi obyczajami;

-

bezpodstawne uznanie zeznań świadka I. R., jako niewiele wnoszących do sprawy, podczas gdy zeznania tego świadka, jako pracownika banku, który osobiście brał udział w negocjowaniu i zawieraniu umowy kredytowej przez Powodów , w sposób jasny i przekonujący przedstawiały kwestię UNWW, procedur Banku obowiązujących w dacie zawierania kredytu hipotecznego przez powodów i zakresu informacji przekazywanych Powodom przy zawieraniu umowy kredytowej;

-

bezkrytyczne danie wiarygodności całości wyjaśnień powódki, pomimo, że była ona zainteresowana konkretnym rozstrzygnięciem Sądu, co rzutowało na prezentowaną przez nią wersję wydarzeń;

-

bezpodstawne pominięcie przy ustalaniu stanu faktycznego niniejszej sprawy dowodów wskazanych w odpowiedzi na pozew i uznaniu ich za nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy takich jak Opinia (...) oraz publikacje prasowe potwierdzające powszechność wiedzy dotyczącej ryzyka walutowego i zabezpieczeń niskiego wkładu własnego bez konkretnego uzasadnienia, dlaczego w ocenie Sądu I instancji dowody te zostały uznane za nieistotne.

2.  Naruszenie przepisów prawa materialnego tj:

-

art. 3851 1 § 1 oraz § 3 k.c, art. 385 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c, art. 410 § 2 k.c, art. 828 § 1 k.c, oraz art. 69 ust. 1 Prawa Bankowego, przez niewłaściwe zastosowanie ww. przepisów, w szczególności poprzez błędną ich wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że kwestionowane w pozwie zapisy Umowy dotyczące UNWW nie określały głównych świadczeń stron i nie były sformułowane jednoznacznie; kształtowały prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumentów, zaś na ocenę abuzywności nie miały wpływu motywy, jakimi kierowali się powodowie, ich świadomość, doświadczenie i wykonywany zawód.

-

art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c przez ich niewłaściwe zastosowanie oraz art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powodów oraz zasądzenie na rzecz powodów zwrotu pobranych Opłat UNWW w całości;

-

art. 65 § 1 i 2 k.c. przez jego niezastosowanie i bezpodstawne przyjęcie, że z treści umowy i udzielonego przez powodów bankowi pełnomocnictwa wynika, że obowiązkiem powodów był zwrot kosztów poniesionych przez Bank w związku z umową łączącą go z konkretnym ubezpieczycielem;

-

art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. i art. 405 k.c. poprzez jego wadliwą wykładnię i zastosowanie oraz błędne przyjęcie, że płacone przez Powodów co trzy lata na podstawie z góry ustalonych parametrów obliczenia świadczenie, nie jest świadczeniem okresowym i podlega ono 10-letniemu terminowi przedawnienia;

Mając na względzie powyższe zarzuty strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się uzasadniona jedynie w części, albowiem nie wszystkie zarzuty w niej podniesione mogły odnieść skutek. Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne, czyniąc je równocześnie integralną częścią poniższych wywodów. Sąd Okręgowy dokonał jednakże odmiennej oceny stanu faktycznego w części odnoszącej się do uiszczenia przez powodów kwoty kosztów ubezpieczenia wskazanej bezpośrednio w umowie (pierwszej raty), co w konsekwencji doprowadziło częściowej zmiany zaskarżonego wyroku.

Przechodząc w pierwszej kolejności do analizy zasadności zarzutów apelującego zgłoszonych w ramach naruszenia art. 232 i 233 k.p.c. należy je odeprzeć w zakresie, w jakim kwestionują one ustalenia Sądu Rejonowego, co do okoliczności związanych z zawarciem umowy kredytu. Fakt zaznaczenia we wniosku opcji objęcia umowy kredytu ubezpieczeniem niskiego wkładu nie przesądza o tym, iż powodowie mieli jakikolwiek wybór w kwestii ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia kredytu.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy, a w szczególności zeznania powódki jednoznacznie wskazują, iż powodowie de facto nie mieli możliwości negocjacji w zakresie ustanowienia innego zabezpieczenia kredytu, niż ubezpieczenie niskiego wkładu. Było to bowiem standardowe zabezpieczenie proponowane przez bank już w ofercie. O odmiennej praktyce nie może przesądzać fakt, iż klient we wniosku kredytowym zakreślał/wybierał opcję „wnioskuję o ubezpieczenie niskiego wkładu”. Opcja ta nie znajdowała się w części wniosku zatytułowanej „proponowane zabezpieczenia kredytu”, zaś obok nie było jakiejkolwiek innej alternatywnej propozycji. Jak zeznała nadto świadek I. R. oświadczenie o zabezpieczeniu kredytu w inny sposób można było dołączyć na oddzielnej karcie lub zamieścić w rubryce „uwagi”. Powyższe w ocenie Sądu Okręgowego wskazuje, iż bank niejako sugerował klientowi sposób zabezpieczenia, właśnie poprzez zobowiązanie się powodów do ponoszenia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i potwierdza twierdzenia powodów, iż bez akceptacji powyższego nie uzyskaliby kredytu. Odmienna teza nie została wykazana przez pozwanego, na którym zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. spoczywał ciężar udowodnienia, iż kwestionowane postanowienia umowne były z powodami indywidualnie uzgodnione. Świadek nie była w stanie stwierdzić, czy informowała powodów o możliwości zabezpieczenia kredytu np. poprzez ustanowienie hipoteki na innej nieruchomości. Powyższe, z uwagi na upływ czasu oraz ilość umów kredytowych zawieranych przez świadka jest zupełnie zrozumiałe, niemniej jednak mając na uwadze zeznania powódki wskazać należy, iż pozwany tym samym nie wykazał by przedmiotowy zapis umowy negocjował i by proponował również możliwość innych zabezpieczeń.

Co istotne przy tym sama wiedza powodów o istnieniu klauzuli ubezpieczenia niskiego wkładu, nie oznacza, iż klauzula ta została z nimi indywidualnie wynegocjowana. Nieuzgodnionymi indywidualnie są bowiem te postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu (art. 385 § 3 zd. 1 k.c.). Przez „rzeczywisty wpływ" należy zaś rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać tzn. miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Tymczasem powódka wskazała, że w banku uzyskała informację, iż bez zabezpieczenia kredytu ubezpieczeniami wskazanymi przez bank umowa w ogóle nie zostanie zawarta, co oznacza, iż bez akceptacji zabezpieczenia kredytu w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu nie zostałby on powodom udzielony.

Wskazać nadto należy, wbrew twierdzeniom apelacji, iż zeznań świadka nie wynika aby przed zawarciem umowy kredytowej tłumaczyła ona powodom na czym polega ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, jak będzie się kształtowała jego wysokość i w jaki sposób na uiszczaną przez powodów kwotę wpłynie zmiana kursu franka szwajcarskiego. Świadek podała jedynie, że najpóźniej w dacie zawarcia umowy doręczyła powodom wszystkie regulaminy, co jednakże nie jest równoznaczne z zapoznaniem powodów z ich treścią.

Sąd Okręgowy podziela również stanowisko Sądu I instancji, iż strony w umowie wyraźnie wskazały podmiot, z którym zawarta została umowa ubezpieczenia niskiego wkładu, jak również jasno określiły obowiązek powodów związany z dodatkowym ubezpieczeniem. Pamiętać przy tym należy, że to strona pozwana zdecydowała o takim, a nie innym brzmieniu omawianego unormowania. To pozwany Bank dokonał wyboru ubezpieczyciela i wprost, literalnie wpisał jego nazwę do umowy. Tym samym przekazanie środków na rzecz innego podmiotu ( (...)) poczynione zostało wbrew brzemieniu umowy. Nie doszło bowiem do zmiany jej zapisów w tym zakresie poprzez zawarcie stosownego aneksu. Jak słusznie zaś zauważył Sąd Rejonowy, na treść umowy nie mogły wpłynąć także postanowienia Regulaminu, gdyż w przypadku sprzeczności pomiędzy tymi dwoma dokumentami to właśnie zapisy umowy mają pierwszeństwo. A zatem uznać należy, iż składki – druga i trzecia pobrane zostały bez jakiejkolwiek podstawy umownej bądź ustawowej. Sąd I instancji słusznie przyjął więc, iż kwoty te zostały pobrane nienależnie i zasadnie zdecydował o obowiązku ich zwrotu na rzecz powodów.

Za zupełnie niezrozumiały należało uznać przy tym zarzut pominięcia przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy publikacji prasowych dołączonych do odpowiedzi na pozew oraz dołączonej do niego opinii prawnej. Pozwany w żaden sposób nie wykazał, aby powodowie zapoznali się z treścią tych publikacji, których treść notabene wskazuje jednoznacznie, iż udzielenie kredytu na 100% wartości nieruchomości w pozwanym banku uzależnione było od ponoszenia opłat na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, a więc de facto przeczy odmiennym twierdzeniom banku składanym w tym zakresie. Opinia dołączona przez pozwanego do akt sprawy przedstawia zaś jedynie pogląd prawny odnoszący się do klauzul ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zaprezentowany przez instytucję ją sporządzającą, co za tym idzie brak jest jakichkolwiek podstaw do odnoszenia się do tego dokumentu przez sąd.

Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego wskazać należy, iż Sąd Okręgowy podziela jednocześnie w pełni rozważania Sądu odnośnie tego, iż podstawą zwrotu kwot winny być przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia – art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. Za bezzasadny należy przy tym uznać zarzut naruszenia art. 409 k.c. i uznanie twierdzeń banku, iż wobec opłacenia składki nie jest on już wzbogacony. Pozwany bank przekazując do towarzystwa ubezpieczeń kwoty, które zostały zapłacone przez powodów uzyskał ochronę ubezpieczeniową dotyczącą części kredytu powodów, a więc świadczenie ekwiwalentne, które przysporzyło pozwanemu określonych korzyści w jego majątku w postaci tej ochrony i możliwości wystąpienia wobec zakładu ubezpieczeń z odpowiednimi roszczeniami w razie zajścia zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową.

Jako chybiony ocenić trzeba także zarzut naruszenia art. 118 k.c. Nie ulega bowiem wątpliwości, że do roszczeń dochodzonych w niniejszym postępowaniu znajduje zastosowanie 10-letnie termin przedawnienia. Zdaniem Sądu Okręgowego żądanie pozwu w niniejszej sprawie nie stanowi roszczenia stricte wynikającego z umowy o kredyt, czy też roszczenia o zapłatę świadczenia okresowego, ma ono bowiem swoje źródło w bezpodstawnym wzbogaceniu się strony pozwanej względem zubożonych w tym stanie rzeczy powodów, na skutek nienależnie od nich pobranych składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (nienależnego świadczenia), ulegają przedawnieniu z upływem 10 lat. W związku z tym termin przedawnienia roszczenia nie może być terminem trzyletnim.

Już tylko zatem z uwagi na treść zapisów par. 9 ust. 7 i 8 umowy kredytu ściśle określających towarzystwo ubezpieczeń, które udzielać miało ochrony ubezpieczeniowej bankowi, pobranie przez pozwanego drugiej i trzeciej składki ubezpieczeniowej okazało się być bezpodstawne. Wskazać jednakże należy, iż w ocenie Sądu Okręgowego postanowienia umowy kredytowej w odniesieniu do kolejnych kwot pobieranych z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu należy uznać za abuzywne z powodu zapisów uniemożliwiających precyzyjne zdefiniowanie obowiązku obciążającego powodów z tytułu dodatkowego zabezpieczenia. Lakoniczne odesłanie do odpowiednich postanowień Regulaminu nie odzwierciedla wysokości obciążenia, nie zawiera także czytelnych informacji, jak dalece koszty ubezpieczenia niskiego wkładu ustalone za pomocą opisanego w regulaminie algorytmu odbiegać będą od kwoty określonej w § 9 ust. 8 umowy kredytu, jak również wskazania, że w zależności od koniunktury koszty te mogą znacząco wzrosnąć. Samodzielne wyliczenie kosztów ubezpieczenia było przy tym znacznie utrudnione, albowiem algorytm ich ustalania (§ 9 ust. 3) był skomplikowany i wymagał odniesień do danych nie zawartych bezpośrednio w umowie. Jednocześnie powodowie nie mieli świadomości, iż długość trwania umowy i regularne uiszczanie rat kredytu nie wpływa na zmniejszenie pobieranej przez pozwaną kwoty, a jej wysokość oderwana jest od rzeczywistych kosztów poniesionych z tego tytułu przez bank.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał za zasadne zasądzenie przez Sąd I instancji zwrotu na rzecz powodów pobranych przez pozwanego kosztów ubezpieczenia w ramach drugiej i trzeciej składki.

Na uwzględnienie zasługiwały natomiast pozostałe zarzuty podniesione przez pozwanego tj. te odnoszące się do naruszenia art. 385 1 k.c., co miało przede wszystkim wpływ na ocenę zasadności żądania zwrotu kwoty 2.975 zł pobranej przez bank za pierwszy okres ubezpieczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego zapis umowy określający obowiązek zapłaty pierwszej składki nie kształtuje praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Owej sprzeczności Sąd I instancji upatrywał przede wszystkim w fakcie nieekwiwalentności świadczeń oraz nie udzielenia powodom niezbędnych informacji odnośnie tego jak ubezpieczenie niskiego wkładu miało funkcjonować, a w szczególności jak miało wpływać na sytuację powodów w ramach zawartej umowy kredytu.

Zdaniem Sądu Okręgowego omawiany zapis jest jasny, klarowny, czytelny, a przede wszystkim wysokość koniecznej do uiszczenia składki wynika wprost z zapisów umowy. Kwota ta została jasno wskazana w umowie, nie opiera się o żadne przeliczniki, wskaźniki, a jej ustalenie nie wymaga żadnej dodatkowej arytmetyki. Jest to konkretnie określona kwota 2.975 zł – znana w chwili popisania umowy. Na takie warunki strony się umówiły i w ocenie Sądu Okręgowego, zapisy te nie godzą w stronę powodową.

Zdaniem Sądu Okręgowego, co do żądania zasądzenia kwoty 2.975 zł w odniesieniu do zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pobranego od powodów w oparciu o pkt 9 ust. 8 umowy, Sąd I instancji nieprawidłowo ocenił, iż na ocenę abuzywności klauzul wpłynął brak ekwiwalentności świadczeń i bezzasadnie pominął, iż bezpośrednią korzyścią powodów, odnoszoną z ustanowienia tej formy zabezpieczenia spłaty kredytu był dostęp do pieniądza, którym konsumenci-powodowie nie dysponowali. Zaznaczyć w tym miejscu trzeba, iż ubezpieczenie niskiego wkładu własnego stanowiło wyłącznie tymczasowe zabezpieczenie spłaty kredytu hipotecznego, a dzięki jego ustanowieniu powodowie uzyskali możliwość zaciągnięcia kredytu hipotecznego bez posiadania (wniesienia przed wypłatą kredytu) wymaganego przez pozwany bank poziomu wkładu własnego, przy czym zabezpieczenie to miało obowiązywać jedynie do czasu wniesienia tego wkładu. Udzielenie kredytu z pominięciem warunku dotyczącego wniesienia wymaganego wkładu własnego generowało bowiem po stronie pozwanego zwiększone ryzyko transakcji kredytowej, które to ryzyko było akceptowane przez pozwany bank właśnie dzięki ustanowieniu dodatkowego zabezpieczenia. W tym kontekście w pełni podzielić należy stwierdzenie apelującego, iż z perspektywy banku istotny jest tak interes w postaci uzyskania korzyści finansowych z udzielonego kredytu, jak również, co znajduje potwierdzenie w prawnej definicji kredytu, odzyskanie udzielonego świadczenia. Zysk banku jest bowiem możliwy do osiągnięcia tylko wtedy, jeżeli klient jest wypłacalny, a zatem gdy może zwrócić kwotę przyjętą od banku. Tę okoliczność przede wszystkim kalkuluje bank określając zakres koniecznych zabezpieczeń, którego funkcje substytucyjną wobec wymogu wniesienia wkładu własnego, pełniło ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, zwracane bankowi przez powodów. Obciążenie to w postaci ubezpieczenia spłaty kredytu stanowiło element minimalizowania ryzyka, związanego z brakiem środków własnych konsumenta i koniecznością zaangażowania kredytowego banku w stopniu wyższym niż przyjęte progi ostrożnościowe.

Zdaniem Sądu Okręgowego zgodzić się należy ze skarżącym, iż ekonomiczna rola ubezpieczenia niskiego wkładu własnego polega na finansowej partycypacji kredytobiorcy w określonej części kredytowego przedsięwzięcia, a całkowicie nieistotne z punktu widzenia ekonomicznej wzajemności świadczenia jest natomiast zarówno to, na czyją rzecz opłata ta jest uiszczana (ubezpieczyciela czy Banku), jak i to, że w przypadku zajścia wypadku ubezpieczeniowego zmienia się osoba wierzyciela (skoro wartość długu pozostaje bez zmian).

Biorąc pod uwagę powyższe podzielić należy stanowisko zawarte w apelacji, iż z ekonomicznego punktu widzenia brak jest podstaw do uznania, że istota postanowienia umowy kredytu, dotycząca obowiązku poniesienia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, była sprzeczna z dobrymi obyczajami. Nie sposób uznać za uzasadnione upatrywanie abuzywności wyłącznie w fakcie ponoszenia ekonomicznego ciężaru ustanowienia tego dodatkowego zabezpieczenia spłaty kredytu, bo w konsekwencji należałoby za niedozwolone uznać wszelkie postanowienia umowne w zakresie zabezpieczeń, które mają charakter odpłatny (jak np. poręczenie, gwarancje, czy umowę ubezpieczenia zawartą pomiędzy ubezpieczycielem a kredytobiorcą).

Wbrew twierdzeniom strony powodowej o abuzywnym charakterze postanowień pkt 9.8 umowy kredytu nie może również świadczyć fakt możliwych roszczeń regresowych ubezpieczyciela wobec kredytobiorcy. Roszczenie regresowe stanowi konstrukcję ustawową (art. 828 k.c.), a możliwość jego dochodzenia sama w sobie nie pogarsza sytuacji powodów, w szczególności zaś nie prowadzi do zmiany wysokości zadłużenia. Faktycznie zmienia się bowiem tylko osoba wierzyciela. Zwrócić należy uwagę, iż w przypadku regresu ubezpieczeniowego w zakresie, w jakim pozwany otrzymałby odszkodowanie od ubezpieczyciela, zmianie uległaby wyłącznie osoba wierzyciela (zamiast pozwanego wierzycielem kredytobiorcy stałby się ubezpieczyciel). Oczywistym jest jednak, że ubezpieczyciel - wbrew twierdzeniom skarżącego - nie mógłby dochodzić od powodów kwoty wyższej niż kwota odszkodowania wypłacona pozwanemu zgodnie z Umową generalną. Brak jest zatem podstaw do uznania, iż regres ubezpieczeniowy może spowodować po stronie powodów jakiekolwiek dodatkowe ryzyko czy szkodę majątkową, wobec czego, że interesy konsumentów zostały naruszone w sposób rażący.

Nie można również zgodzić się z zarzutami strony powodowej dotyczącymi niedopełnienia obowiązków informacyjnych przez pozwanego. Postanowienia zawarte w paragrafie 9.8 umowy kredytowej są jasne i klarowne, nie nastręczają żadnych wątpliwości interpretacyjnych, albowiem w sposób jednoznaczny i zrozumiały informują klienta o charakterze prawnym tego ubezpieczenia, jak i konsekwencjach z nim związanych wobec czego przyjąć należało, iż zawarte w tych zapisach informacje w sposób dostateczny wyjaśniały podstawowe konsekwencje zastosowania tego zabezpieczenia.

Tym samym, zdaniem Sądu Okręgowego, zasada równości stron i ekwiwalentności świadczeń nie została naruszona, a zatem nie można uznać, aby analizowane zapisy miały charakter abuzywny. A jeśli tak to powodowie nie mogą aktualnie domagać się zwrotu pobranej od nich pierwszej składki z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w części obejmującej składkę pierwszą, oddalając w tym zakresie powództwo jako bezzasadne. Dalej idąca apelacja została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

Konsekwencją powyższego rozstrzygnięcia jest rozstrzygnięcie w zakresie kosztów procesu zarówno przed Sądem I jak i II instancji. Decyzja w tym zakresie wydana została w oparciu o treść art. 100 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów. Powodom należy się zwrot 86 % kosztów procesu, stronie pozwanej 14 %. Na koszty procesu należne stronie powodowej za I instancję złożyły się koszty zastępstwa prawnego w wysokości 2.400 zł, 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 1.056 zł opłaty od pozwu, co daje łącznie kwotę 3.473 zł, a 86% tej kwoty wynosi 2986,78 zł. Pozwanemu należy się zaś 14% przysługujących mu kosztów zastępstwa prawnego w wysokości 2.400 zł wraz z kosztem opłaty od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł tj. 338,38 zł. Wzajemne potrącenie tych kwot powoduje, iż pozwany winien uiścić na rzecz powodów kwotę 2.648,4 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Na koszty postępowania apelacyjnego złożyła się uiszczona przez stronę pozwaną opłata sądowa od apelacji w kwocie 1.056 zł oraz wynagrodzenie zawodowych pełnomocników obu stron w kwotach po 1.800 zł obliczone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800) w brzmieniu obowiązującym na datę wniesienia apelacji. Po przeliczeniu powyższych wartości przez procent wygranej i po wzajemnym skompensowaniu należności uzyskano kwotę 1.148,16 zł należną powodom.