Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 1082/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 grudnia 2013 roku

Sąd Okręgowy w Krakowie, Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Tomasz Grebla

Sędziowie: SO Elżbieta Jabłońska-Malik

SR del. Janusz Kawałek (spr.)

Protokolant: st. prot. Teresa Orlik

przy udziale Magdaleny Woronieckiej Prokuratora Prokuratury Okręgowej,

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2013 roku,

sprawy G. L.

oskarżonego o przestępstwo z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie

z dnia 6 sierpnia 2013r. sygn. akt II K 1736/12/S

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną i zwalnia oskarżonego od zwrotu należnych Skarbowi Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

SSO Elżbieta Jabłońska-Malik SSO Tomasz Grebla SSR Janusz Kawałek

Sygn. akt IV Ka 1082/13

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 12 grudnia 2013 roku

G. L. został oskarżony o to, że:

w dniu 11 lipca 2012 r. w K., działając wspólnie i w porozumieniu z ustalona osobą, co do której sprawę wyłączono do odrębnego postępowania, poprzez użycie przemocy w postaci szarpania i przytrzymywania M. W., zabrali w celu przywłaszczenia należący do pokrzywdzonego telefon S. X. nr imei (...), przy czym G. L. czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu łącznie co najmniej roku pozbawienia wolności będąc uprzednio skazanym w warunkach określonych w art. 64 § 1 kk,

tj. o przestępstwo z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk.

Wyrokiem z dnia 6 sierpnia 2013 roku sygn. akt II K 1736/12/S Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie Wydział II Karny orzekł w tym przedmiocie następująco:

I. uznaje oskarżonego G. L. za winnego popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu stanowiącego występek z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk i za to na mocy art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk wymierza oskarżonemu karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności;

II. na mocy art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu G. L. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie, a to zatrzymania w dniu 11 czerwca 2013 r. oraz tymczasowego aresztowania od dnia 17 czerwca 2013 roku do dnia 6 sierpnia 2013 roku;

III. na zasadzie art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 616 § 1 i 2 kpk w zw. z art. 17 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. Nr 49 z 1983 r., poz. 223 z późn. zm.) zwalnia oskarżonego od obowiązku ponoszenia należnych Skarbowi Państwa kosztów sądowych.

Powyższy wyrok został zaskarżony w zakresie rozstrzygnięcia o winie, a więc w całości, osobistą apelacją wywiedziona przez oskarżonego. Skarżący zarzucił zaskarżonemu wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, iż dopuścił się on zarzucanego mu czynu w sytuacji, gdy nie brał udziału w popełnieniu przestępstwa na szkodę pokrzywdzonego. Apelujący podniósł również, iż nie stosował przemocy wobec pokrzywdzonego, a telefon musiał mu zostać zabrany zanim on się przy nim znalazł. Skarżący zakwestionował także wiarygodność zeznań funkcjonariuszy policji oraz zarzucił im, że nie podjęli wcześniej interwencji lecz dopiero wtedy, gdy „było im to najbardziej na rękę”. Odnosząc się do kwestii swojego przyznania się do winy skarżący podniósł, iż był wówczas pod wpływem alkoholu, uprzednio był karany za podobne czyny, a policjanci skutecznie przekonali go do tego, że dopuścił się tego czynu. W konsekwencji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja oraz podniesione w niej zarzuty są bezzasadne w stopniu, który Sąd Odwoławczy uznał za oczywisty. Na wstępie należy podkreślić, iż zaskarżony wyrok został wydany w trybie określonym w art. 387 kpk na wniosek samego oskarżonego. Stając przed Sądem G. L.po raz kolejny przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, uprzednio uczynił to trzykrotnie w toku postępowania przygotowawczego, a po odczytaniu złożonych uprzednio wyjaśnień oświadczył, iż „było tak, jak jest opisane w akcie oskarżenia” (k 244 verte). I choć oskarżony ma prawo wywieść apelację także od wyroku wydanego w trybie określonym w art. 387 kpk, to w świetle jego postawy procesowej, czterokrotnego przyznania się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz zacytowanej powyżej deklaracji złożonej w toku rozprawy głównej w dniu 6 sierpnia 2013 r. za bezzasadne należy uznać zakwestionowanie poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych dotyczących jego sprawstwa, bo do tego sprowadza się zamieszczone w apelacji stwierdzenie, iż „nie może on odpowiadać za czyn, który został dokonany bez jego udziału”. Apelujący podnosi także, iż do przyznania się do popełnienia zarzucanego mu czynu został przekonany przez policjantów, nie wskazując przy tym, na czym to „przekonywanie” miało polegać. W zebranym w sprawie materiale dowodowym brak jest jakichkolwiek przesłanek, które mogłyby wskazywać na bezprawność działań funkcjonariuszy organów ścigania na szkodę G. L., zarzutu takiego nie stawia zresztą sam apelujący. W tym miejscu należy przypomnieć, iż w toku postępowania przygotowawczego G. L. był przesłuchiwany także przez prokuratora, a z protokołu tej czynności procesowej wynika, iż już wówczas deklarował chęć dobrowolnego poddania się karze nie kwestionując swojego udziału w rozboju. Oskarżony miał wreszcie możliwość swobodnego wypowiedzenia się przed Sądem I instancji, gdzie jednak po raz kolejny nie zakwestionował swojego sprawstwa wnosząc o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie mu kary, który to wniosek, wobec spełnienia wszystkich przesłanek określonych w art. 387 kpk Sąd meriti miał pełne prawo uwzględnić. Niezależnie jednak od postawy procesowej G. L. należy kategorycznie stwierdzić, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że wspólnie z osobą, co do której wyłączono materiały do odrębnego postępowania dopuścił się on rozboju na osobie M. W., przy czym w stosunku do oskarżonego, z uwagi na jego uprzednią wielokrotną karalność czyn ten musiał zostać zakwalifikowany jako występek z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk. Funkcjonariusze policji Ł. J. i K. B. widzieli bowiem, jak G. L. i drugi mężczyzna, co do którego wyłączono sprawę do odrębnego rozpoznania, zastosowali wobec M. W. przemoc fizyczną celem dokonania zaboru telefonu komórkowego. Sprawcy odciągnęli pokrzywdzonego w ustronne miejsce, gdzie oskarżony go szarpał, a gdy ten chciał się uwolnić, przytrzymał go, co umożliwiło drugiemu sprawcy przeszukanie jego odzieży i dokonanie zaboru telefonu komórkowego. Bezpośrednio po dokonaniu zaboru powyższego przedmiotu obaj sprawcy zaczęli się oddalać i wówczas zostali zatrzymani. Zeznania obu funkcjonariuszy są ze sobą zgodne, korespondują również z zeznaniami samego pokrzywdzonego, które jednak z uwagi na stan nietrzeźwości, w którym znajdował się w chwili popełniania na jego szkodę przestępstwa, należy potraktować tylko jako uzupełnianie relacji naocznych świadków zdarzenia. I choć skarżący zarzuca policjantom, iż nie podjęli wcześniej interwencji, co w świetle ich zeznań jest bezzasadne, to jest to okoliczność pozbawiona jakiegokolwiek wpływu na prawno - karną ocenę jego działania. Podobnie ambiwalentną okolicznością dla oceny wypełnienia przez G. L. znamion zarzucanego mu czynu jest podnoszona w apelacji okoliczność, iż czynu tego dopuścił się w stanie nietrzeźwości. Za oczywiście bezzasadną należy także uznać podjętą przez apelującego próbę zrzucenia całej odpowiedzialności na drugiego ze sprawców rozboju, gdyż w świetle zebranego materiału dowodowego, prawidłowo ocenionego przez Sąd I instancji, w szczególności zeznań Ł. J. i K. B. w sposób ewidentny wynika, iż sprawcy działali wspólnie i w porozumieniu, w ramach ustalonego przez siebie podziału ról, a G. L. aktywnie uczestniczył w całym zdarzeniu, które skończyło się dopiero wówczas, gdy sprawcy po dokonaniu zaboru telefonu komórkowego usiłowali oddalić się z miejsca przestępstwa. Tak więc przedstawiona w apelacji wersja zdarzenia, zgodnie z którą to kolega oskarżonego miał dokonać zaboru telefonu, zanim jeszcze pojawił się tam G. L., jest z uwagi na sprzeczność z całym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, prawidłowo ocenionym przez Sąd I instancji, całkowicie nieprawdopodobna.

Mając powyższe na względzie Sąd Odwoławczy uznał zarzuty apelacji za oczywiście bezzasadne. Sąd I instancji nie dopuścił się bowiem żadnych uchybień procesowych, prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy, o czym przekonują obszerne, a zarazem logiczne pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia. Także przyjęta kwalifikacja prawna działania G. L. nie może budzić żadnych wątpliwości. Z kolei kara, która została wymierzona oskarżonemu w żadnym razie nie może zostać uznana za rażąco niewspółmierną zważywszy działanie oskarżonego w warunkach powrotu do przestępstwa określonych w art. 64 § 2 kk. Sąd Odwoławczy nie skorzystał natomiast z przewidzianej w art. 434 § 3 kpk możliwości orzeczenia na niekorzyść oskarżonego poprzez podwyższenie wymierzonej mu kary pozbawienia wolności w sytuacji wycofania się z zawartego porozumienia, leżącego u postaw wydania wyroku w trybie art. 387 kpk. Przeciwko takiemu postąpieniu przemawiały okoliczności powołane w uzasadnieniu Sądu I instancji dotyczące wymiaru kary orzeczonej wobec G. L., które przekonują, iż kara dwóch lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności jest karą sprawiedliwą, a jej efektywne wykonanie daje nadzieję na realizację celów kary, o których mowa w art. 53 kk zarówno w stosunku do oskarżonego, jak i w zakresie prewencji generalnej. Mając powyższe na względzie, uznając zarzuty apelacji za oczywiście bezzasadne, nie dopatrując się jakichkolwiek uchybień zarówno w sposobie procedowania Sądu I instancji jak i zasadności wydanego wyroku oraz wobec braku przesłanek określonych w art. 439 § 1 kpk oraz art. 440 kpk, których wystąpienie musiałoby skutkować uchyleniem lub zmianą zaskarżonego wyroku niezależnie od podniesionych zarzutów oraz wpływu uchybienia na treść orzeczenia, Sąd Odwoławczy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

Z kolei w oparciu o art. 624 § 1 kpk Sąd Okręgowy zwolnił G. L. od zwrotu należnych Skarbowi Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, za czym przemawiała aktualna sytuacja finansowa oskarżonego, który będąc już obecnie pozbawiony wolności i mając odbyć kolejną karę pozbawienia wolności, będzie miał bardzo ograniczone możliwości zarobkowania.

SSO Elżbieta jabłońska - Malik SSO Tomasz Grebla SSR Janusz Kawałek