Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 921/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 stycznia 2018 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Stanisław Jabłoński

Protokolant Justyna Gdula

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Tadeusza Kaczana

po rozpoznaniu w dniu 18 stycznia 2018 r.

sprawy S. K.

syna E. i J. z domu K.,

urodzonego w dniu (...) we W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 178a § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej

z dnia 9 maja 2017r sygn. akt II K 526/16

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym wymierza mu opłatę w kwocie 180 złotych za II instancję.

Sygn. akt. IV Ka 921/17

UZASADNIENIE

S. K. oskarżony został o to, że:

-

w dniu 6 grudnia 2015 roku we W. na ulicy (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości z zawartością 0,96 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, kierował w ruchu lądowym samochodem osobowym marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...),

tj. o czyn z art. 178a § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 9 maja 2017r., sygn. akt II K 526/16 Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Fabrycznej:

I.  uznał oskarżonego S. K. za winnego tego, że w dniu 6 grudnia 2015 r. we W. na ulicy (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości z zawartością alkoholu prowadzącą do stężenia 0,96 mg/l w wydychanym powietrzu, kierował w ruchu lądowym samochodem osobowym marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...), tj. czynu z art. 178a § 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres jego zatrzymania w dniach od 06.12.2015r. od godz. 18:10 do 07.12.2015r. do godz. 13:24

III.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności zawiesił oskarżonemu warunkowo na 2 (dwa) lata okresu próby;

IV.  na podstawie art. 43a § 2 k.k. orzekł od oskarżonego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 7000 (siedem tysięcy) złotych;

V.  na podstawie art. 42 § 2 k.k. orzekł wobec oskarżonego środek karny zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3(trzech) lat oraz na podstawie art. 43 § 3 k.k. nałożył na oskarżonego obowiązek zwrotu dokumentu prawa jazdy;

VI.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu w wysokości 70 złotych i wymierzył mu opłatę w wysokości 180 złotych.

Powyższy wyrok zaskarżył obrońca oskarżonego, zaskarżonemu orzeczeniu zarzucając:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, że:

-

oskarżony S. K. w dniu 6 grudnia 2015 r. w godzinach rannych pojechał ze swojego domu w miejscowości S. samochodem marki A. (...) nad miejscowy staw, podczas gdy okoliczność ta nie wynika z jakichkolwiek dowodów;

-

oskarżony S. K. około godziny 16:30 kierował pojazdem marki A. (...) od miejscowości S. do ulicy (...) we W., podczas gdy okoliczność ta nie wynika z jakichkolwiek dowodów, w tym przede wszystkim z zeznań świadków E. i U. R. oraz D. K., którzy co najwyżej mogli spostrzec kto wysiada z samochodu bezpośrednio przed ich domem przy ul. (...), a nie kto prowadził pojazd od miejscowości S. do W.;

2.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a to art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego, polegająca na:

-

uznaniu zeznań świadka P. J. za niewiarygodne, w zakresie jakim świadek zeznał, że K. L. przyjechała po oskarżonego i M. D. do S. 6 grudnia 2015 r. około godziny 17, albowiem wersji tej przeczą zeznania D. K. i E. R., którzy twierdzą, że K. L. pojawiła się na miejscu zdarzenia dopiero po kolizji, podczas gdy wersje te wzajemnie się nie wykluczają, gdyż K. L. oddaliła się od samochodu niezauważona przez ww. świadków i powróciła do niego gdy świadkowie Ci byli już na miejscu zdarzenia;

-

przyznaniu nadmiernego znaczenia okoliczności, że oskarżony początkowo nie poruszał kwestii uszkodzenia drzwi po prawej stronie pojazdu, podczas gdy konieczność dowodzenia tej okoliczność wynikła dopiero po zapoznaniu się z zeznaniami świadków E. R. i D. K., którzy zeznali że M. D. opuścił pojazd przez przednie drzwi po stronie pasażera;

-

niedocenieniu znaczenia dowodu z zeznań świadka Ł. K., zeznania którego to świadka przesądzają, że drzwi były uszkodzone, zaś brak jest dowodów, z których mogłoby wynikać, że uszkodzenie nastąpiło z innych powodów niż kolizja z pojazdem D. K.;

-

nieuzasadnionym wyciągnięciu daleko idących wniosków z faktu, iż świadek — I funkcjonariusz P. S. nie pamiętał faktu blokady drzwi samochodu A. (...), przy jednoczesnym uznaniu, że okres czasu oraz mnogość podobnych interwencji usprawiedliwia luki w pamięci świadka;

-

przyznaniu wiary i poczynieniu ustaleń w zasadzie w całości na podstawie zeznań świadków E. R., D. K. i U. R., podczas gdy zeznania te nie są spójne, wzajemnie się wykluczają, a nadto pozostają w istotnej sprzeczności z pozostałymi dowodami, w szczególności w zakresie możliwości postrzegania przez świadków przebiegu zdarzenia;

-

niedaniu wiary zeznaniom trzem świadków - K. L., P. J. i M. D., a także wyjaśnieniom oskarżonego, podczas gdy zeznania te są spójne, logiczne i konsekwentne, a także brak logicznych podstaw by twierdzić, że obce dla oskarżonego osoby (z wyjątkiem K. L.) miałyby narazić się na odpowiedzialność kamą za składanie fałszywych zeznań tylko po to by dać alibi oskarżonemu;

3.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a to art. 410 k.p.k. poprzez pominięcie dowodu z zeznań świadka K. G. w części, w jakiej świadek zeznał, że niemożliwym było otwarcie drzwi po prawej stronie pojazdu;

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie oskarżonego S. K. od zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje obrońcy oskarżonego jest bezzasadna

Zawarte we wniesionym środku odwoławczym zarzuty oraz argumentacja przedstawiona na ich poparcie stanowią jedynie nieskuteczną polemikę z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu meriti. Przeprowadzona kontrola odwoławcza nie potwierdziła bowiem, by Sąd I instancji dopuścił się wskazywanych przez apelującego uchybień.

W toku przeprowadzonego w niniejszej sprawie postępowania zostały wyjaśnione wszystkie istotne dla sprawy okoliczności. Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy oparte zostały na całokształcie zgromadzonego oraz ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego, który oceniony został z poszanowaniem reguł wynikających z art. 5 i art. 7 k.p.k., co sprawiło, że zaskarżone rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o prawidłowe ustalenia faktyczne. Ponadto Sąd swoje stanowisko w sposób należyty uzasadnił w pisemnych motywach wyroku, sporządzonych zgodnie z wymogami, o których mowa w art. 424 § 1 i § 2 k.p.k. Zebrany materiał dowodowy został przez Sąd I instancji oceniony prawidłowo i wszechstronnie, a jego całokształt dawał wystarczające podstawy do tego, by uznać oskarżonego S. K. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu tj. przestępstwa z art. 178a § 1 k.k.

Podkreślić trzeba, iż powoływany przez skarżącego zarzut obrazy przepisu art. 7 k.p.k. i z związku z tym dokonania błędnych ustaleń faktycznych może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykaże, że Sąd orzekający – oceniając dowody- naruszył zasady logicznego rozumowania, nie uwzględnił przy ich ocenie wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, a tym samym dokonał oceny dowolnej, a nie oceny swobodnej spełniającej dyrektywy wskazanej wyżej zasady procesowej. Natomiast ocena dowodów dokonana z zachowaniem wymienionych kryteriów pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. co sprawia, iż w konsekwencji brak jest podstaw do kwestionowania dokonanych przez Sąd ustaleń faktycznych i końcowego rozstrzygnięcia sądu. Zarzut o tym charakterze nie może się bowiem sprowadzać do samej polemiki z ustaleniami Sądu meriti.

Nadto wskazać w tym miejscu trzeba, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia jak wynika z samej treści przepisu art. 438 § 3 k.p.k. może być skuteczną podstawą apelacji, o ile błąd ten mógł mieć wpływ na treść wydanego w sprawie orzeczenia. Wskazywane zaś przez skarżącego okoliczność, iż w jego ocenie błędnie ustalono, że oskarżony w godzinach porannych kierował samochodem marki A. (...) jadąc ze swojego domu w miejscowości S. nad staw rybny, nie miała w niniejszej sprawie znaczenia dla ustalenia odpowiedzialności karnej oskarżonego. W godzinach porannych oskarżony nie znajdował się jeszcze bowiem w stanie nietrzeźwości, jak ustalono spożywał on alkohol dopiero nad stawem rybnym .

Zarzuty obrońcy zmierzające do wykazania, iż wyrok został wydany w skutek niewłaściwej, bo dowolnej i sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego oceny dowodów, polegającej na przyjęciu, że oskarżony prowadził w dniu 6 grudnia 2015 r. we W. samochód osobowym marki A. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości, podczas gdy zebrany materiał dowodowy prowadzi do wniosków, iż samochodem kierowała tego dnia partnerka oskarżonego K. L., są w ocenie Sądu Odwoławczego całkowicie chybiony. Sąd meriti w oparciu o cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy prawidłowo ustalił, bowiem, iż sprawstwo i wina oskarżonego, odnośnie przypisanego mu czynu nie budzą wątpliwości. Podkreślić należy, że Sąd Rejonowy rozstrzygając sprawę słusznie oparł się tu przede wszystkim na wszystkim zeznaniach bezpośrednich świadków zdarzenia E. R. i D. K. oraz na korelującej z nimi relacji świadka U. R., która zjawiła się na miejscu zdarzenia zaraz po kolizji oraz świadka P. S., funkcjonariusza policji, który tego dnia przeprowadzał interwencje w przedmiotowej sprawie. Słusznie uznając relacje wyżej wskazanych za spójne, logiczne i nie doszukując się w nich sprzeczności, bądź luk, które mogłyby skutecznie podważyć ich wiarygodność. Zeznania powyższych świadków w sposób nie budzący wątpliwości pozwoliły na ustalenie, iż to oskarżony S. K. w dniu 6 grudnia 2015 r. we W. kierował samochodem marki A. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości.

Wskazując na powyższe stwierdzić należy, iż słusznie w tym zakresie za niewiarygodne uznane zostały przez Sąd Rejonowy wyjaśnienia oskarżonego S. K., a także zeznania świadków K. L., M. D., P. J., Ł. K. oraz K. G.. Jak słusznie zauważył tu bowiem Sąd meriti, relacja o przebiegu wydarzeń prezentowana przez świadka K. L. w postępowaniu przygotowawczym znacząco różni się od wersji zaprezentowanej przez nią w toku postępowania sądowego. Świadek najpierw twierdziła bowiem, że natychmiast po kolizji wybiegła z pojazdu w kierunku domu po dokumenty, jednak przed wejściem zorientowała się, że portfel z dokumentami trzyma w ręku, słuchana przed Sądem na te okoliczność świadek zeznała natomiast, iż nie miała przy sobie ani portfela, ani dokumentów, ani torebki . Wszystko to znajdowało się w domu, jedynie dowód rejestracyjny pojazdu był w samochodzie. Odnosząc się do powyższych nieścisłości świadek wskazała, iż były one wynikiem stresu. Trzeba tu jednak zauważyć iż świadek była słuchana 21 grudnia 2015 r., a więc ponad dwa tygodnie od zdarzenia, co poddaje w wątpliwość tłumaczenia świadka jakoby była ona jeszcze pod wpływem stresu spowodowanego przedmiotowym zdarzenia. Powyższe podważa także w sposób oczywisty zeznania świadka jakoby to ona prowadziła w momencie kolizji samochód A. (...). Nadto jej zeznaniom w tym zakresie przeczą wiarygodne zeznania bezpośrednich świadków zdarzenia E. R. i D. K., którzy jednoznacznie wskazali, iż niemożliwym jest by, jak twierdzi skarżący, K. L. prowadziła samochód i natychmiast po kolizji oddaliła się od niego niezauważona, po czym powróciła do niego gdy świadkowie ci byli już na miejscu zdarzenia. Podobnie wskazała także świadek U. R., która pojawiła się na miejscu zdarzenia zaraz po kolizji. Wskazani wyżej świadkowie twierdzili nadto, że słyszeli jak świadek K. L. sugeruje oskarżonemu wersję wydarzeń, zgodnie z którą ma on mówić, iż to ona prowadziła pojazd. Świadek L. zeznała także, iż oskarżony wyszedł przez drzwi kierowcy z powody blokady drzwi po prawej stronie samochodu, tymczasem jak wynika z wiarygodnych zeznań funkcjonariusza policji P. S. taka sytuacja nie miała miejsca. Okoliczność ta nie znalazła także potwierdzenia w znajdującej się w aktach sprawy notatce urzędowej sporządzonej przez funkcjonariusza policji, bezpośrednio po przedmiotowym zdarzeniu. Reasumując powyższe rozważania uznać należy, iż słuszne są w tym zakresie ustalenia Sądu Rejonowego, który uznał zeznania świadka K. L. za niewiarygodne i podyktowane chęcią ochrony oskarżonego, z którym świadek pozostaje w związku, przed odpowiedzialnością karną.

Odnosząc się zaś do zeznań M. D., który podróżował samochodem wraz z oskarżonym, siedząc na siedzeniu pasażera, wskazać trzeba, iż w chwili kolizji znajdował się on pod znacznym wpływem alkoholu i był mocno rozemocjonowany całym zdarzeniem, z uwagi na co komunikacja z nim była mocno utrudniona, co potwierdzili świadkowie znajdujący się na miejscu zdarzenia - E. R. i D. K., a także interweniujący na miejscu funkcjonariusz policji - P. S..

Odnosząc się dalej do oceny zeznań świadka P. J., zauważyć na wstępie należy, iż świadek ten pozostaje z oskarżonym w relacjach koleżeńskich. Nadto nie było on bezpośrednim świadkiem kolizji, a jedynie twierdził, iż w dniu zdarzenia oskarżonego ze stawów rybnych odbierała samochodem K. L.. Zeznania powyższego świadka pozostają w oczywistej sprzeczności z zeznaniami bezpośrednich świadków zdarzenia D. K., E. R., a także świadka U. R., którzy konsekwentnie wskazywali, iż K. L. pojawiła się na miejscu zdarzenia dopiero po kolizji. Natomiast świadek Ł. K. zeznał jedynie, iż oskarżony zlecił mu naprawę uszkodzonego pojazdu marki A. (...), w tym usunięcie blokady drzwi przednich i tylnych po prawej stronie pojazdu, co jednak w ocenie Sądu w żaden sposób nie dowodzi, nawet gdyby faktycznie blokada ta zaistniała w oskarżonego, że powstała ona w momencie, bądź na skutek kolizji która jest przedmiotem niniejszej sprawy. Tym bardzie iż jej wystąpienie nie zostało potwierdzone przez świadka funkcjonariusza Policji P. S., który zjawił się na miejscu zdarzenia niedługo po kolizji. Okoliczność taka nie znajduje potwierdzenia także w znajdujących się w aktach sprawy notatkach policyjnych. Podobnie odnieść należy się do zeznań świadka K. G., który nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia, a jego wiedza dotycząca sprawy opiera się w głównej mierze na relacji uzyskanej od świadka K. L. oraz samego oskarżonego.

Do sprawy nie wiele wniosły także zeznania przesłuchanej w toku postępowania odwoławczego S. L.. Świadek nie była bowiem bezpośrednim uczestnikiem przedmiotowego zdarzenia, a jego przebieg znany jej jest jedynie z relacji jej córki K. L..

Mając powyższe na uwadze stwierdzić należy, że zarzut apelacji dokonania przez Sąd Rejonowy dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, stanowi jedynie - opartą na własnej ocenie materiału dowodowego przez apelującego – subiektywną polemikę z ustaleniami Sądu I Instancji wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia i w żadnej mierze nie zasługuje na uwzględnienie.

Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k., Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym wymierzył mu opłatę w kwocie 180 zł za II instancję, wysokość opłaty ustalono na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.