Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 11 października 2017r.

Sygn. akt VI Ka 1656/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Beata Tymoszów

Sędziowie: SO Sebastian Mazurkiewicz (spr.)

SR del. Kamila Różańska

Protokolant p.o. protokolanta sądowego Karolina Kożuchowska

przy udziale prokuratora Agaty Stawiarz

po rozpoznaniu dnia 11 października 2017 r.

sprawy A. W., syna A. i S., ur. (...) w G.

oskarżonego o przestępstwo z art. 286 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wołominie

z dnia 21 września 2016 r. sygn. akt V K 761/13

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchyla rozstrzygnięcie oparte o art. 45 § 1 kk z punktu II sentencji; w pozostałej części wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 złotych tytułem opłaty za drugą instancję oraz obciąża go pozostałymi kosztami sądowymi w postępowaniu odwoławczym; zasądza od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wołominie na rzecz adwokata M. K. kwotę 516,60 złotych obejmującą wynagrodzenie za obronę z urzędu w postępowaniu odwoławczym oraz podatek VAT.

SSR del. Kamila Różańska SSO Beata Tymoszów SSO Sebastian Mazurkiewicz

Sygn. akt VI Ka 1656/16

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego A. W. nie była zasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie. Niezależnie od tego Sąd Okręgowy z urzędu dostrzegł potrzebę zmiany wyroku w zakresie orzeczonego wobec oskarżonego przepadku osiągniętej korzyści majątkowej, o czym niżej.

Na samym wstępie stwierdzić należy, iż zdaniem sądu odwoławczego ocena ujawnionego przez Sąd Rejonowy materiału dowodowego mieściła się w granicach sędziowskiej swobody i należycie uwzględniała zasady logiki i prawidłowego rozumowania oraz wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego. Pozostawała ona wobec powyższego pod ochroną dyspozycji art. 7 kpk, spotykając się z akceptacją Sądu Okręgowego. Z tego względu apelacja nie mogła odnieść oczekiwanych przez obrońcę skutków – uniewinnienia oskarżonego W., tudzież – zwłaszcza na skutek informacji wynikających z uzupełniających wyjaśnień A. W. – uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, co obrońca postulował jako wniosek ewentualny. Niezasadny okazał się także zarzut rażącej niewspółmierności kary, któremu formalnie rzecz biorąc nie towarzyszył jako ewentualny wniosek o złagodzenie kary pozbawienia wolności lub orzeczenie kary innego rodzaju.

Obrońca oskarżonego w zarzutach apelacyjnych podniósł obrazę przepisów postępowania – art. 4 kpk, art. 7 kpk, art. 5 § 2 kpk i art. 424 § 1 kpk, aby w konsekwencji tych naruszeń podnieść zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, który miał polegać na przyjęciu, że oskarżony W. popełnił zarzucany mu czyn.

W świetle zarzutu naruszenia art. 4 kpk zawartego w apelacji obrońcy oskarżonego należy przypomnieć, że wskazanie tegoż artykułu jako zarzutu apelacyjnego jest o tyle chybione, że zasada obiektywizmu należy do grona zasad ogólnych procesu karnego, stąd nie może stanowić samodzielnej podstawy apelacji, a musi zostać powiązana z przepisami szczególnymi, nakazującymi lub zakazującymi dokonywania określonej czynności, konkretyzującymi ogólne zasady procesowe. Dla skuteczności apelacji należy wykazać konkretne uchybienia sądu i konkretne naruszone normy (tak m.in. Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 22 października 2013 roku, sygn. akt II AKa 181/13). Tym samym nie ma potrzeby uzasadniania braku naruszenia art. 4 kpk przez Sąd Rejonowy, zaś podnoszone przez obrońcę oskarżonego W. naruszenie owej zasady zostanie rozpoznane w ramach zarzutu naruszenia art. 7 kpk i art. 5 § 2 kpk.

Przechodząc do oceny poszczególnych zarzutów dotyczących sposobu oceny materiału dowodowego, wskazać trzeba, iż dokonana przez sąd meriti ocena dowodów (przekonanie o wia­rygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych) korzysta z ochrony art. 7 kpk jeśli tylko: jest poprzedzona ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na ko­rzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego; jest zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego; a nadto została wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyro­ku (np. postanowienie SN z dnia 13 październik 2010 roku, sygn. akt IV KK 248/10, OSNwSK 2010/1/1940). Zda­niem sądu odwoławczego ocena dowodów dokonana przez Sąd Rejonowy w Wołominie odpowiada przedstawionym powyżej kryteriom, zaś argumenty obrońcy oskarżonego nie mogły zostać uwzględnione jako zasadne. Naruszenie art. 5 § 2 kpk ma miejsce wówczas, gdy sąd orzekający poweźmie wątpliwości co do istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności i nie mogąc wątpliwości tych usunąć, rozstrzyga je na niekorzyść oskarżonego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 7 maja 2013 roku, sygn. akt II AKa 58/13, Lex nr 1316234). Podzielić w tym zakresie należy przyjmowany w judykaturze pogląd, iż art. 5 § 2 kpk nie można interpretować jako powinności czynienia ustaleń w oparciu o dowody najkorzystniejsze dla oskarżonego.

Podnoszony w zarzucie argument – w świetle stawianych zarzutów obrazy art. 7 i art. 5 § 2 kpk – dotyczący tego, że Sąd Rejonowy nie skonfrontował wyjaśnień A. W. z zeznaniami M. F. i D. F. jest o tyle chybiony, że zarówno pokrzywdzony, jak i świadek F. nie mieli żadnej konkretnej wiedzy na temat oskarżonego W., był on nieznaną im osobą. Depozycję tych świadków nie wkraczały w zakres wyjaśnień A. W. na tyle, aby stały się one samodzielną podstawą ich oceny z punktu widzenia wiarygodności. A. W. – nie kwestionując zaistnienia samego faktu oszustwa na szkodę pokrzywdzonego – na rozprawie przed Sądem Rejonowym nie przyznał się, zaprzeczył posiadaniu kont w serwisie (...) oraz w serwisie (...), korzystaniu z cudzych kont w tych serwisach, zaprzeczył sytuacji, w której dostał na konto bankowe nieznanych z pochodzenia pieniędzy, wyjaśnił, że chciał dobrowolnie poddać się karze, albowiem nie chciał przyjeżdżać do Sądu (k. 270). Sąd Rejonowy zakwestionował te wyjaśnienia i ocenił je – słusznie zdaniem Sądu Okręgowego – jako niewiarygodne, mimo, iż pokrzywdzony i świadek F. – jako formalnie rzecz biorąc strony transakcji zaaranżowanej przez A. W. – nie znali siebie nawzajem, nie znali także A. W.. Kontakt świadka F. z oskarżonym ograniczał się do korespondencji e-mailowej. Tym samym zeznania tych świadków dają podstawy jedynie do ustalenia kwestii wystawienia aukcji poza wiedzą świadka F. z należącego do niego konta, zakupu zegarka L. za kwotę 4.600 złotych przez M. F. oraz numeru konta bankowego, na które dokonano wpłaty. Powodami odmowy wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego stały się nie tylko – eksponowane w apelacji – niekwestionowane fakty przelania pieniędzy na konto oskarżonego i logowanie się do serwisu ze stacji przekaźnikowej w pobliżu miejsca zamieszkania oskarżonego, ale również korespondencja e-mailowa z oskarżonym W. (podającym się za sprzedającego), o czym wspomniał Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku. Nie sposób potraktować jako okoliczności wymienionej w art. 5 § 2 kpk tego, że Sąd Rejonowy nie ustalił skąd oskarżony A. W. miał dostęp do konta D. F. i tego, czy inne osoby również posiadały taki dostęp. Sposób wejścia w posiadanie danych umożliwiających A. W. zalogowanie się na koncie D. F. w serwisie aukcyjnym (...) (ale również to, czy był on jedyną osobą, która taki dostęp miała) nie ma znaczenia dla rozpoznania sprawy i – wobec procesowej postawy A. W. – w istocie jest niemożliwy do ustalenia, co jeszcze nie jest wystarczające, aby zaprzeczyć sprawstwu oskarżonego i stwierdzić istnienie niedających się usunąć wątpliwości, co do faktu popełnienia przez niego przestępstwa. Trzeba zwrócić uwagę również na to – co Sąd Rejonowy zawarł w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku – że A. W. jest osobą wielokrotnie karaną za przestępstwa przeciwko mieniu, w tym za oszustwa. Okoliczność ta – właśnie w połączeniu z ustalonymi bezsprzecznie faktami w sprawie – daje istotną podstawę do stwierdzenia, że wyjaśnienia A. W. – z obu etapów postępowania sądowego, o czym za chwilę – są niewiarygodne, a zgromadzone dowody świadczą o jego winie. A. W. uzupełniająco wyjaśnił, że założył dwa konta dla kolegi, na jego prośbę, gdyż kolega miał „mieć komornika”. Stwierdził, że nie wiedział nic o przestępstwach, oddał koledze wszelkie dokumenty do tego konta (k. 367-368). Wyjaśnienia te – wbrew niewątpliwym intencjom ich autora – w połączeniu z dotychczasowym doświadczeniem życiowym A. W. (w zakresie skazań) potwierdzają w sposób oczywisty niewiarygodność oskarżonego, który kreuje się na nieświadomą ofiarę innej osoby, która popełniła czyn jemu zarzucany. Nie sposób jednak – biorąc pod uwagę niewątpliwy fakt, polegający na tym, że oskarżony wielokrotnie dopuszczał się przestępstw, w tym związanych z oszukańczymi zabiegami – uznać za wiarygodne tego że A. W. bezrefleksyjnie zgodził się pomóc znajomemu udostępniając mu dwa konta wraz z dostępem do nich. Tego typu postępowanie oskarżonego nie może zostać potraktowane jako wiarygodne z punktu widzenia kryteriów wynikających z doświadczenia życiowego, wskazań wiedzy i logicznego rozumowania, stosownie do treści art. 7 kpk.

Powyższe okoliczności zaprzeczają zarzucanej obrazie przepisów dotyczących oceny materiału dowodowego, a tym samym w sposób oczywisty nie potwierdzają istnienia pochodnego naruszenia w postaci postulowanego błędu w ustaleniach faktycznych, który miał polegać na ustaleniu tego, że A. W. popełnił zarzucane mu przestępstwo oszustwa.

Nie sposób uznać za zasadny zarzut obrazy art. 424 § 1 kpk, który miał polegać na niewskazaniu w treści uzasadnienia powodów, dla których Sąd nie uznał dowodów przeciwnych. Uzasadnienie sporządzone w sprawie niniejszej spełnia kryteria stawiane temuż przez art. 424 kpk, zaś niezależnie od tego trzeba stwierdzić, że nieprawidłowe sporządzenie uzasadnienia w zasadzie nie może być podstawą do skutecznego zarzutu obrazy prawa procesowego (oczywiście pod warunkiem, że zaskarżone orzeczenie poddaje się w ogóle kontroli instancyjnej), albowiem uzasadnienie jest sporządzane już po wydaniu orzeczenia, więc nie ma wpływu na jego treść.

W miejscu należy odnieść się do zauważonej przez Sąd Okręgowy z urzędu obrazy prawa materialnego – art. 45 § 1 kk – co na skutek treści art. 440 kpk wymagało zmiany wyroku na korzyść oskarżonego. Trzeba zauważyć, że Sąd Rejonowy dostrzegł, że pokrzywdzony otrzymał rekompensatę straconej kwoty z „(...) serwisu (...), stąd nie było możliwe orzeczenie na jego rzecz obowiązku naprawienia szkody. Sąd Rejonowy orzekając wobec oskarżonego W. przepadek korzyści uzyskanej z przestępstwa w trybie art. 45 § 1 kk nie dostrzegł jednak tego, że obowiązek ten może zostać orzeczony jedynie wówczas, gdy korzyść lub jej równowartość nie podlega zwrotowi pokrzywdzonemu lub innemu podmiotowi. Jak wynika z treści § 6 ust. 6 pkt 3 regulaminu „(...)” (k. 365) z chwilą dokonania przez Grupę (...) rekompensaty, wszelkie przysługujące kupującemu (a więc pokrzywdzonemu w tej sprawie) wierzytelności względem sprzedającego (a więc w tej sprawie A. W.) z tytułu niewywiązania się przez sprzedającego z zobowiązań zostają przeniesione na Grupę (...). Wobec tego uznać należy, że skoro pokrzywdzony F. otrzymał rekompensatę z tego programu to nastąpił przelew wierzytelności na Grupę (...), a tym samym równowartość korzyści uzyskanej przez A. W. podlega zwrotowi Grupie (...). Podmiot ten nie jest jednak pokrzywdzonym w rozumieniu art. 49 § 1 i 2 kpk ani zakładem ubezpieczeń (w rozumieniu art. 49 § 3 kpk) na rzecz którego można byłoby orzec obowiązek naprawienia szkody, jednak nie traci on legitymacji do żądania zapłaty od A. W., z tym że roszczenia swoje musi zaprezentować w drodze postępowania cywilnego. Z powyższego względu wyrok Sądu Rejonowego musiał ulec zmianie poprzez uchylenie pkt II sentencji.

Niezasadny okazał się także alternatywnie podniesiony zarzut rażącej niewspółmierności kary. Przypomnieć należy, iż rażąca niewspółmierność kary o jakiej stanowi art. 438 pkt 4 kpk zachodzi wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można byłoby przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 kk oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego. Na gruncie cytowanego przepisu nie chodzi o każdą ewentualną różnicę w ocenach wymiaru kary, ale o różnice tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – rażąco niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu wręcz nie dającym się zaakceptować. Rażąca niewspółmierność jest uchybieniem w zakresie konsekwencji prawnych czynu, a zatem realnie można o niej mówić wówczas, gdy suma zastosowanych kar i środków karnych, wymierzonych za popełnione przestępstwo, nie odzwierciedla należycie stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz nie zapewnia spełnienia celów kary. Ponadto orzeczona kara może być uznana za niewspółmierną, gdy nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnionego czynu, jak i osobowości sprawcy.

W ocenie sądu odwoławczego, kara wymierzona oskarżonemu przez sąd I instancji nie jest karą rażąco niewspółmiernie surową. Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku w części dotyczącej wymiaru kary wskazuje, iż Sąd Rejonowy wymierzając oskarżonemu karę uczynił to kierując się wskazaniami zawartymi w art. 53 kk, choć uzasadnienie w tej mierze jest – oględnie rzecz ujmując – lapidarne. Do dyrektyw ogólnych wymiaru kary należą stopień społecznej szkodliwości, cele kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do oskarżonego. Sąd I instancji należytą rangę nadał okolicznościom obciążającym, uwzględniając we właściwy sposób stopień społecznej szkodliwości przypisanych oskarżonemu czynów, wymieniając dotychczasowy sposób życia oskarżonego, jego uprzednią karalność za podobne czyny i rozmiar szkody. W sprawie Sąd Rejonowy nie dostrzegł żadnej okoliczności łagodzącej, nie dopatrzył się jej także Sąd Okręgowy, a sam skarżący nawet nie potrafił takiej wymienić. Mając wszystko to na uwadze uznać należy, że wymierzona kara roku pozbawienia wolności nie nosi cech rażącej surowości i nie ma podstaw, aby ją złagodzić w postępowaniu odwoławczym. Kara ta jest adekwatna do stopnia winy oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości jego czynu. Kara w takim wymiarze, w świetle okoliczności sprawy, spełni zamierzone cele i to zarówno w ramach prewencji szczególnej – uświadomi oskarżonemu naganność jego postępowania i prewencji ogólnej – ugruntuje w społeczeństwie poczucie nieuchronnego ukarania sprawcy karą adekwatną do wagi popełnionych przestępstw. W świetle podnoszonych argumentów w przedmiocie art. 69 § 1 i 2 kk wystarczy stwierdzić, że jednym z warunków warunkowego zawieszenia kary jest możliwość postawienia wobec sprawcy tzw. pozytywnej prognozy kryminologicznej, której wobec A. W. – biorąc pod uwagę jego karalność (k. 346-347) – niewątpliwie postawić nie sposób.

Z powyższych względów orzeczono jak w wyroku.

O wynagrodzeniu obrońcy z urzędu orzeczono na podstawie obowiązujących w tym względzie przepisów Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości.

O kosztach sądowych Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 636 § 1 kpk oraz na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy o opłatach w sprawach karnych.