Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III RC 72/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 lutego 2018 roku

Sąd Rejonowy w Grajewie III Wydział Rodzinny i Nieletnich

Przewodniczący SSR Agnieszka Skrodzka

Protokolant Monika Walczak

po rozpoznaniu w dniu 07 lutego 2018 roku w Grajewie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. N.

przeciwko A. W. (1), T. N., P. N. (1), J. B. (1), P. N. (2)

o alimenty

1.  oddala powództwa;

2.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. A. C., ul. (...), (...)-(...) G. kwotę 110,70 zł (sto dziesięć 70/100), w tym kwotę 20,70 zł tytułem 23% podatku VAT tytułem nieopłaconej obrony z urzędu;

3.  odstępuje od obciążania powoda kosztami postępowania w sprawie przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn.akt III RC 72/16

UZASADNIENIE

M. N. 15 czerwca 2016 roku wniósł pozew o alimenty przeciwko wszystkim swoim dorosłym dzieciom: A. W. (1), T. N., P. N. (1), J. B. (1), P. N. (2). Żądał zasądzenia od każdego z pozwanych kwot po 200 złotych miesięcznie- łącznie kwoty 1000 złotych miesięcznie poczynając od dnia 01 lipca 2016 roku.

W uzasadnieniu pozwu podał, iż utrzymuje się z emerytury w wysokości 638,02 złotych miesięcznie. Z tego opłaca czynsz za mieszkanie 100 złotych miesięcznie i ubezpieczenie na życie 61 zł, spłaca pożyczkę w ratach po 100 złotych miesięcznie, opłaca rachunek za energię elektryczną 35 złotych miesięcznie, na leki wydaje ok 200 złotych miesięcznie. Nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie z emerytury.

Pozwani nie uznali powództwa o alimenty i wnieśli o jego oddalenie w całości.

Sąd ustalił i zważył, co następuje.

Powód M. N. urodził się (...), ma 75,9 lat. Z zawodu jest elektromechanikiem. Nie ma swojego majątku, oszczędności. Twierdzi, że nie nadużywał alkoholu, ale abstynentem nie był. Nie chodził codziennie pijany.

Ostatnio przez okres 6-7 lat mieszkał w W.. Wynajmował tam mieszkanie za 600- 700 złotych miesięcznie. Pracował w B. przy naprawianiu sprzętu AGD, rzucił tą pracę, bo nie dawał rady pracować ze względu na stan zdrowia. Jednocześnie miał przydzielone, od listopada 2004 roku, mieszkanie komunalne w G. na ul. (...) (k-146). Do G. przeprowadził się ponownie w 2016 roku. Wcześniej prowadził działalność gospodarczą- przewijanie silników i naprawa sprzętu AGD. Zakład prowadził 10 lat. Podawał, że nie zawsze klient na czas odbierał towar i żeby wykonać następną usługę powód zaciągał pożyczki w bankach. Narosło ok. 35-40 tys złotych, komornik prowadził egzekucję i nadal spłaca do Komornika te pożyczki. Od 10 lat otrzymuje emeryturę 1100 złotych brutto miesięcznie. Z zaświadczenia ZUS (k-130,190) wynika, iż otrzymuje 1062,14 zł brutto emerytury, z czego kwota 265,53 złotych to potrącenie komornicze, 63 złotych zaliczka podatku i 95,59 ubezpieczenie zdrowotne. Do wypłaty po potrąceniach otrzymuje 638,02 zł (k-144). Powód mieszka sam w mieszkaniu komunalnym. Za energię elektryczną płaci 60-65 złotych miesięcznie, gaz 50 zł co dwa miesiące. Kupuje opał na zimę. Płaci 100 zł za 100 kg węgla. Z opieki społecznej dostaje dwa razy na sezon grzewczy po 200 złotych na zakup opału. Czynsz 100 złotych (k-144). Ze złożonego przez powoda wyciągu z konta z Banku z maja 2016 roku (k-144- 145) wynika, iż ma stałe zlecenie do (...) opłaty czynszu 100 złotych, zaś pozostałe pieniądze wydaje w przeciągu 7 dni.

Powód podaje, że choruje na raka, na płuca, ma chorobę P., nadciśnienie tętnicze i refluks. Zaczął się leczyć podczas zamieszkiwania w W., ma zaufanie do tego lekarza i teraz dalej tam się leczy. Na wyjazd do W. wydaje ok 50 zł. Miesięcznie na swoje leki wydaje ok.150 złotych na miesiąc. Obecnie od roku leczy się u lekarza w E., do którego jeździ raz w miesiącu. Ma skierowanie na 16 lutego 2018r do szpitala w E.. Na leki wydaje obecnie ok 100 zł miesięcznie. Z zaświadczenia lekarskiego (k-143) z kwietnia 2016 roku wynika, iż choruje na raka prawej przyusznicy, P., nadciśnienie, refluks, przewlekłą obstrukcyjną chorobę płuc.

Z MOPS otrzymuje bezpłatnie obiady, przynosi je opiekunka z opieki społecznej, która także pomaga mu w domu, sprząta. Za usługi opiekuńcze płaci 60 złotych miesięcznie. Nie ma zasiłków okresowych w MOPS.

Z pierwszego związku małżeńskiego powód ma córkę A. V. i syna T. M.. Powód podaje, że w czasie pierwszego małżeństwa pracował poza domem, a żona go wtedy zdradzała. R. się, kiedy córka miała 6 lat a syn 4. Dzieci zostały z matką, miał zasądzone alimenty na te dzieci i wszystkie je spłacił, nawet dokładał do alimentów wyższe kwoty. Miał kontaktu z tymi dziećmi dopóki mieszkał w O. u swoich rodziców. Kiedy jego pierwsza żona wyszła ponownie za mąż to już nie miał kontaktu ze starszymi dziećmi. Zaprzeczał jakoby nadużywał wtedy alkoholu czy znęcał się nad rodziną.

Z akt sprawy C 607/71 Sądu Powiatowego w G. o rozwód D. N. z M. N. wynika, iż po urodzeniu się pierwszego dziecka we wrześniu 1965 roku M. N. zaczął nadużywać alkoholu, wywoływał awantury, przestał łożyć na utrzymanie rodziny. Po urodzeniu drugiego dziecka we wrześniu 1967 roku M. N. pił już nałogowo, zaczął coraz częściej zmienić pracę, bo wszędzie groziło mu dyscyplinarne zwolnienie za nadużywanie alkoholu. W czerwcu 1970 roku wyprowadził się z domu najpierw na (...) potem do swoich rodziców i zupełnie zerwał kontakt z rodziną. Wyrokiem Sądu Powiatowego w P. z 10.05.1091 roku w sprawie C 48/71 zasądzono alimenty od M. N. na rzecz dzieci A. W. (2) i T. M., których nie można była wyegzekwować, bowiem nie pracował. W sprawie o rozwód przyznał, że uchyla się od alimentów, bo nie ma pracy, nikogo nie okradł i żyje z powietrza. Wyrokiem z dnia 29 września 1971 roku rozwiązano małżeństwo D. N. z M. N. z jego winy. W sprawie o rozwód został obciążony kosztami postępowania, wnosił o rozłożenie ich na raty, mimo tego nie uiścił ich w terminie i zostały ściągnięte w drodze egzekucji komorniczej. Powód nigdy nie realizował nałożonego na niego obowiązku alimentacyjnego.

M. N. ponownie ożenił się 18 września 1972 roku. Z drugiego małżeństwa z L. N. ma troje dzieci: J. S., P. S. i P.. Pracował wówczas w (...)w G.. W 1976 roku w pracy zaciągnął pożyczkę 16 tys. zł na uzupełnienie wkładu mieszkaniowego w Spółdzielni. W 1978 roku porzucił pracę nie spłacając żadnej raty pożyczki. W 1979 roku wpłacił 2 raty, część spłacili poręczyciele, resztę egzekwował komornik (k-6 akt R III C 154/91). Zaczął nadużywać alkoholu, wówczas jego żona musiała podjąć prace celem utrzymania rodziny jako opiekuna. M. N. podejmował prace w kolejnych zakładach, nie rozliczał się w pracy, przez co narobił zadłużenia i egzekucję prowadził wobec niego komornik. Jego żona wyjeżdżała w celach zarobkowych za granicę a on zajmował się dziećmi. W 1991 roku żona L. N. wystąpiła do Sądu Rejonowego w Grajewie z pozwem o zniesienie wspólności majątkowej akta

R III C 154/91. Wynika z nich , że M. N. miał liczne długi z tytułu niewywiązywania się z różnego typu transakcji, umów, zleceń, nie płacił podatków, składek ubezpieczenia społecznego, nie płacił w terminie zaciągniętych w różnych bankach pożyczek i kredytów (k-6). Komornik prowadził przeciwko niemu kilka egzekucji, licytował wyposażenie mieszkania (akta RIIIC 154/91). Wyrokiem z dnia 10.05.1991 r zniesiono wspólność majątkową małżeńską. Już w kwietniu 1978 roku jego żona L. wystąpiła z pozwem o alimenty na rzecz dzieci z tego związku. W styczniu 1980 roku skierowała wniosek o egzekucję alimentów do Komornika – akta Kmp 15/80. Z akt sprawy wynika, iż M. N. w lutym 1980 roku został zwolniony z pracy w Gminnej Spółdzielni (...) w B. z powodu niestawiennictwa się w pracy bez zawiadomienia zakładu. Następnie komornik ustalił, iż zaczął prowadzić prywatny nierejestrowany zakład elektryczny i wykonywać prace usługowe dla osób prywatnych. W1981 roku podjął prace w (...) Kombinacie Budowlanym w L. i od tego czasu z jego wynagrodzenia komornik dokonywał potrąceń alimentów na rzecz dzieci do marca 1988 roku. Postępowanie egzekucyjne, co do alimentów bieżących i zaległości zostało umorzone z mocy prawa w marcu 1994 roku .

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia 12 grudnia 2001 roku w sprawie I C 745/01 rozwiązano przez rozwód L. N. z M. N..

M. N. podawał, że 5 lat temu zaciągnął pożyczkę w G. Banku, pożyczył 6 tys. złotych na umeblowanie mieszkania w G.. Nie spłacał tej pożyczki. M. N. podał, że dostał 5000 złotych tytułem odszkodowania za pozostawione mienie zabużańskie.

W chwili obecnej wobec powoda M. N. prowadzone są przez Komornika w G. dwa postępowania egzekucyjne Km 808/15 i Km 1268/15. Jedne prowadzone jest na podstawie nakazu zapłaty z 28.04.2014 roku, gdzie należność główna wynosi 926,59 zł. (k-194-196). Drugie postępowanie wszczęto na wniosek Zakładu Administracji (...) w G. (k-199-202). Należność główna wynosi 1869,70 zł. Wyrokiem zaocznym z 11.03.2015 r orzeczono eksmisję M. N. z lokalu komunalnego przy ul. (...) (k-201) . Przyznano mu uprawnienie do lokalu socjalnego, wstrzymano eksmisje do czasu wskazania oferty najmu lokalu socjalnego. Powód nie płacił czynszu za lokal komunalny i z tego tytułu powstało zadłużenie 1869,70 zł.

Powód M. N. podał (k-546 odw), że alkoholu nie pije od zawsze. Nigdy nie miał problemu z alkoholem, nie pił nałogowo. Wg niego nałogowiec pije co drugi, trzeci dzień a on pije raz na miesiąc, raz na dwa miesiące. Ostatnio wypił kieliszek na S.. Zawsze płacił alimenty na dzieci. Fundusz alimentacyjnym płacił za niego alimenty, ale to było specjalnie tak zrobione, bo w tamtych latach był problem z umieszczeniem dziecka w żłobku czy przedszkolu, samotnym matkom było łatwiej. Z żonami rozwiódł się przez ich zdrady a nie przez alkohol. Kiedy dzieci z pierwszego małżeństwa mieszkały z matką w P. to nie było miesiąca żeby ich nie odwiedzał, zabierał dzieci do siebie do O., pomagał ile mógł. Całe wakacje u niego siedziały a potem jak chodziły do szkoły to brał do siebie na weekendy. Jak ich matka wyszła za mąż i wyjechali to nie miał z nimi kontaktu. Dzieci z drugiego małżeństwa wychowywał do pełnoletniości. On teraz siedzi w domu, nigdzie nie chodzi. Pali papierosy, na które wydaje tyle ile ma, chociaż przy jego chorobie płuc nie powinien palić.

Pozwana A. W. (1) ma 52,5 lat (k-7). Przesłuchana w charakterze strony (k-460-464) zeznała, że zamieszkuje w Niemczech w B.. Jest mężatką z tego związku ma jedną córkę w wieku 27 lat, która studiuje w Polsce w S. medycynę na 5 roku. Na utrzymaniem córki wydaje 1300 euro miesięcznie: 4750 tys. euro czesne za studia za semestr (k-525) i utrzymanie jej i jej samochodu w Polsce (k-522-527,529). Pozwana mieszka z mężem w swoim domu. Ponosi koszty za ubezpieczenie budynku 253,78 euro rocznie (k-543), woda i gaz 106 euro miesięcznie (k-542), energia elektryczna 201,76 euro (k-541), podatek gruntowy i inne wydatki 67,51 euro. Ubezpieczenie od wypadku 461,79 euro co 6 miesięcy (k-528), ubezpieczenie na życie 30,34 miesięcznie(k-531), telefon i internet 49,49 euro (k-532), podatek drogowy 258 euro rocznie (k-536), składka na związki zawodowe 44,33 euro miesięcznie (k-538).Ma oszczędności 6000 euro, nie ma długów, pożyczek. Pracuje, jako księgowa ds. bilansu w firmie (...), zarabia 2515,41 euro netto miesięcznie i raz do roku na Boże Narodzenie ma dodatkowe wynagrodzenie 4200 euro brutto (k-545). Od 10 lat choruje na raka. W 2002 roku była operowana, ma 50% uszczerbku na zdrowiu. Na leki wydaje 70-80 euro miesięcznie. Jej mąż otrzymuje 400 euro (k-544). Podała, że ojciec nie utrzymał z nią żadnego kontaktu, to nie był żaden ojciec, nie ma żadnych wspomnień z nim związanych. Po rozstaniu rodziców nigdy nie widziała potem ojca. To dzięki drugiemu mężowi ich matki, miała normalne dzieciństwo.

Świadek A. W. (3) (k-465-466) mąż pozwanej zeznał, że zna ojczyma swojej żony, który ją wychowywał, ojca żony nie zna, ona wymazała go ze swojej pamięci. Dom wybudowali z żoną wspólnie najpierw na wydzierżawionej od miasta działce a 3-4 lata temu odkupili ją od miasta za ok 100 tys. euro.

Pozwany T. N. ma 50,5 lat (k-6). Przesłuchany w charakterze strony zeznał (k-484-486), że zamieszkuje w USA w N.. Ma wykształcenie techniczne. Pracuje w domu starców, jako konserwator. Zarabia 70 tys. USD rocznie. Nie ma żadnego majątku. Jest żonaty, żona nie pracuje. Ma dwoje dzieci w wieku 15 i 12 lat. Starsza córka uczy się w liceum, chodzi na lekcje śpiewu, na lekcje gry na pianinie ( 100 USD tygodniowo), występuje też w teatrze- opłata 400 USD. Młodsza córka uczy się w szkole prywatnej- opłata 400-450 USD miesięcznie, gra też na pianinie ( 100 USD tygodniowo). Całą rodziną chodzą na siłownię, za co ponoszą koszt 1100 USD rocznie, dzięki temu mają zniżki na ubezpieczenie lekarskie. Starsza córka dojeżdża do szkoły autobusem ( koszt 120 USD). Koszty utrzymania mieszkania to 1150 USD miesięcznie. Nie ma długów ani pożyczek, ma jedynie samochód w leasingu – 300 USD miesięcznie. W 2016 roku miał operację na oczy- zaćma, za którą zapłacił 3000 USD. Choruje też na dnę moczanową, chodzi w związku z tą chorobą na terapię, na którą wydaje 240 USD miesięcznie. Nigdy nie widział swego ojca M. N. na oczy, bo on nie utrzymywał z dziećmi kontaktu, nie interesował się nimi. Nie nawiązały się między nimi przez to żadne relacje. Uważa, że jest to niemoralne, by pozywać o alimenty osoby, których nigdy się nie widziało. M. N. nie jest jego ojcem i nie uważa go za ojca (k-486).

Świadek D. S. (k-387-390) matka pozwanych A. W. (1) i T. N. zeznała, że ojciec nigdy nie interesował się dziećmi od najmłodszych lat, nie wziął nawet na ręce. Nie starał się o utrzymanie rodziny, pieniądze przeznaczał na alkohol. Kiedy syn miał ok 6 miesięcy ojciec wyjechał na (...) w poszukiwaniu pracy i już więcej nie wrócił do rodziny. Nie uczestniczył w życiu dzieci, nie był na żadnej ich uroczystości, nie wie gdzie dzieci się uczyły. Matka sama wychowała dzieci i je utrzymywała. Obecnie mieszka w USA i wspiera finansowo rodzinę swego syna T., którego dzieci w wieku 12 i 15 lat uczą się w prywatnej szkole katolickiej, ma duże wydatki a jego zarobki nie są wysokie. Wg środka powód, nie ma moralnego praw żądać alimentów od dzieci, dla których jest obecny człowiekiem, bo mu nigdy nie zależało na dzieciach, nie interesował się nimi, nie wychowywał ich, zawsze uchylał się od pracy i stale nadużywał alkoholu. Dzieci ojczyma traktowały jak swego ojca.

Świadek J. B. (2) (k-341-342) ojczym pozwanych zeznał, iż ożenił się z D. N. w kwietniu 1976 roku. Dzieci A. i T. miały po 11 i 9 lat. Ojciec nie odwiedzał dzieci i one nie jeździły do ojca. Nie pisał do nich listów, nie przesyłał paczek. Nie utrzymywali ze sobą żadnego kontaktu. M. N. nadużywał alkoholu, nie płacił alimentów na dzieci, w żaden sposób ich nie wspierał nie interesował się nimi. Dzieci nie nawiązały kontaktu emocjonalnego z ojcem, nic nie widziały o nim.

Świadek B. B. (k-489-490) zeznała, że była w Polsce sąsiadką D. N. i M. N.. Znała ich od 1966 roku. Nigdy nie widziała żeby M. N. zajmował się dziećmi. On tylko pił i nie pracował. Nie uczestniczył w wychowaniu dzieci, nie łożył na ich utrzymanie. D. N. pomagali jej rodzice i gdyby nie oni to dzieci nie miałyby, co jeść. M. N. wyprowadził się od rodziny, bo znalazł sobie inną kobietę i od tego czasu nie kontaktował się ze swoimi dziećmi.

Pozwany P. N. (1) ma 45,5 lata (k-5). Pracuje w firmie (...), jako robotnik drogowy, brukarz. Ma stałą umowę o pracę. Pracuje poza G., w okresie zimowym pracuje w delegacjach przy wylewaniu posadzek przemysłowych. Do domu przyjeżdża na weekendy. Zarabia najniższą krajową 1850 zł brutto (k-64-65) ale z nadgodzinami zarabia 1500 do 2000 złotych miesięcznie (k-173). Ma zawód tokarza, w tym zawodzie nie pracuje. Jest kawalerem, nie ma dzieci i nikogo na swoim utrzymaniu. Mieszka ze swoją matką. Ponoszą wspólnie koszty utrzymania. Daje matce 260 złotych tytułem połowy czynszu (k- 63) i co miesiąc ok. 300 złotych na utrzymanie. Ma zaciągniętą pożyczkę w kwocie 4000 złotych, spłaca raty po 788,60 złotych miesięcznie (k-62). Pożyczkę zaciągnął na spłacenie innej pożyczki i uregulowanie zadłużenia w (...). Do spłaty zostało mu ok 1000 zł. Opłaca rachunek za telefon 30 zł miesięcznie. Podał, że jego ojciec nie zajmował się dziećmi, dość często przychodził do domu pijany, były interwencje policji. Ojciec krzyczał na rodzinę, wyzywał ich, bił. Robił awantury o byle drobiazg. To trwało 15 lat, potem już pozwany jak dorósł na to nie pozwalał ojcu. Mieszał z ojcem, do czasu, kiedy został on eksmitowany z mieszkania na ul. (...) i przeniesiony do lokalu na ul. (...). Zanim do tego doszło powód miał założoną „ Niebieską kartę” z powodu awantur. Często wszczynał awantury pod wpływałem alkoholu. Nie pracował. Dom i rodziców utrzymywał wówczas pozwany. Od czasu eksmisji przestał interesować się tym, co dzieje się z jego ojcem. Nie wie, jaki obecnie tryb życia ojciec prowadzi. Nie utrzymuje z ojcem żadnego kontaktu.

Pozwana J. B. (1) ma 42 lata (k-3).Ma wykształcenie podstawowe. Nie ma żadnego wyuczonego zawodu. Podała, że rozpoczęła naukę w prywatnej szkole średniej, ale nie było opłacane czesne i przerwała naukę, potem podjęła naukę w drugiej szkole i także ze względów finansowych ją przerwała. Od 21 lat jest mężatką. Z tego związku ma dwoje dzieci. Syna lat 21, który studiuje w K. historię (k-60). Jego akademik kosztuje 400 złotych miesięcznie. Do tego pozwana i jej mąż dają synowi pieniądze na wyżywienie, dojazdy, utrzymanie, pomoce naukowe. Córka Z. ma 16 lat. Kiedy uczyła się w Gimnazjum osiągała wysokie sukcesy sportowe, co pociąga za sobą wydatki na zawody i zgrupowania. Obecnie córka pozwanej uczy się w Liceum Pożarniczym w P.. Mieszka w internacie, który miesięcznie wraz wyżywieniem kosztuje 400 zł. Pozwana pracuje w A. w firmie (...), jako pomocnik operatora. Ma umowę o pracę tymczasową (k-50). Zarabia 1350 złotych netto. Nie ma żadnych premii. Dojeżdża do pracy ze wsi D.- 30 km, co pociąga za sobą koszt ok 400 złotych miesięcznie. Mąż pozwanej jest właścicielem gospodarstwa rolnego o pow. 19,25 ha (k-55), przeliczeniowe 8,426 ha. Choduje cielaki, 3 sztuki bydła opasowego. Wcześniej gospodarstwo było nastawione na zboże. Pozwana nie wie, jakie osiąga dochody jej mąż. Otrzymuje dopłaty roczne: płatności obszarowe 2937,44 zł. i płatności (...) 1952,89 złotych - łącznie 4890 zł (k-224). Ma zaciągnięte 2 kredyty w związku z prowadzeniem gospodarstwa rolnego- na zakup maszyn. Jeden kredyt do banku (...) S.A spłacany jest w ratach odsetkowych po 150 złotych miesięcznie i raz do roku 5000 złotych spłata kapitału- pozostała do spłaty kwota 27000 złotych. Drugi kredyt w Banku (...) spłacany jest w ratach po 677,73 zł miesięcznie (k-51-54). Mąż pozwanej płaci składki KRUS w kwocie 1620 zł rocznie oraz płaci podatek rolny 1407 zł rocznie. Pozwana wspólnie z mężem ponosi koszty utrzymania domu: opał 2800 złotych rocznie, 175 zł energia elektryczna miesięcznie, 90 zł Internet, 300 złotych ( 4 telefony członków rodziny). Od 16 lat J. B. (1) leczy się w Klinice (...) w W. z powodu pęcherzycy. Dojazd do lekarza kosztuje 100 zł. Kiedy ma zaostrzenie choroby, to jeździ do lekarza 2 razy w miesiącu. Na leki wydaje ok. 80 złotych miesięcznie. Pozwana stwierdziła, że ojciec nie zasługuje na alimenty. W jej domu rodzinnym nigdy nie było spokoju, ojciec nadużywał alkoholu, wiecznie się awanturował, bił rodzinę, były interwencje policji. Jedynie czasami podejmował jakąś pracę. Matka wyjechała za granicę w celach zarobkowych. Nie płacili czynszu za mieszkanie na os. (...) i zostali eksmitowali do mieszkania komunalnego na ul. (...). Ojciec mieszkał z rodziną przez 22 lata. W tym czasie nie utrzymywał kontaktu ze swoimi dziećmi z pierwszego małżeństwa, nie wspierał ich. Mimo takiej sytuacji rodzinnej po wyjściu za mąż utrzymywała kontakt z ojcem. Kiedy mieszkał w W. odwiedzała go z mężem i dziećmi, które złapały z nim dobry kontakt. Mieszkał wtedy z kobietą, która dobrze się nim zajmowała, pracował, żył spokojnie. Od czasu, kiedy przeprowadził się ponownie do G. to pozwana ze swoim mężem zawoziła ojcu raz, dwa razy w miesiącu żywność, opłacała także jego rachunki za prąd. Ojciec, co tydzień do niej dzwonił, że nie ma, co jeść. Czasami mąż pozwanej przywozi go do ich domu, żeby się mógł wykąpać. W S. 2016 roku zadzwonił do niej i powiedział, że „ pił, pije, będzie pił dopóki nie będzie miał odwagi sobie coś zrobić”. Obecnie nie pomaga ojcu, nie odwiedza go, nie chce odbierać od niego telefonów, bo tocząca się sprawa o alimenty jest dla niej zbyt trudna emocjonalnie. Z dzieciństwa nie ma dobrych wspomnień, w domu nie było ciepła rodzinnego, spokoju, ojciec wracał pijany i robił awantury.

Pozwany P. N. (2) ma 41 lat (k-4). Przesłuchany (k-499) zeznał, że 21 lat temu wyjechał do W. w celach zarobkowy i dotychczas tam przebywa. Mieszka w R.. Pracuje w barze, jako barman. Jego pełnomocnik podał, że zarabia 1200-1300 euro miesięcznie, pozwany odmówił udzielenia odpowiedzi o wysokości dochodów. Jest żonaty, ma dwoje dzieci w wieku 14 i 9 lat. Żona pozwanego nie pracuje i nie dostaje żadnych zasiłków. Za wynajem mieszkania płacą 800 euro miesięcznie, do tego opłacają rachunki 100 euro miesięcznie i 80 euro miesięcznie za siłownię dziecka. Nie otrzymują zasiłków na dziecko. Pozwany z żoną kupili mieszkanie w G., zaciągnęli na ten cel kredyt, który spłacają w ratach po 250 euro miesięcznie. Pozwany podał, że nie ma oszczędności, jest zdrowy. Od czasu jak wyjechał nie utrzymuje kontaktu z ojcem. Nie pomaga ojcu. Ojciec sam doprowadził się do takiego stanu. Gdyby nie pił, na pewno nie byłby w takiej sytuacji. Gdy mieszkał z ojcem w Polsce relacje między nimi zależały od tego, czy ojciec pił, czy nie. Dla ojca koledzy byli na pierwszym miejscu, pił z nimi często. Gdy był pijany był agresywny wobec pozwanego, raz złamał mu palec u nogi. Pieniądze, które dostanie i tak pójdą na wódkę.

Pełnomocnik pozwanego P. N. (2) – matka L. N., podała, że kiedy byli małżeństwem powód nadużywał alkoholu, miał dłuższe okresy, kiedy nie pracował. Miała zasądzone alimenty na dzieci, powód ich nie płacił, otrzymywała je z funduszu alimentacyjnego z ZUS. Nigdy nie pomagał w ich wychowaniu, nie zaprowadził do żłobka czy przedszkola. Odmówił nawet oddania krwi, kiedy syn P., jako dziecko był bardzo chory i wymagał podania krwi. Jego matka znalazła inną chętną do tego osobę a ojciec dziecku nie pomógł. Dzieci czasami nie miały na chleb, bo ojciec nie pracował a jak coś zarobił to przeznaczał to na alkohol. Zaciągał pożyczki, które spłacała jego żona, bo komornik zajmował jej meble. Po to by dalej nie spłacać długów męża, wniosła sprawę o rozdzielność majątkową. Były interwencje policji, z powodu znęcania się nad rodziną przez M. N.. Kiedy jeszcze dzieci były małoletnie wyjechała na 1 rok i 6 miesięcy do Grecji w celach zarobkowych. Przesyłała mężowi pieniądze. Po powrocie okazało się, że nic nie kupił za nie do mieszkania, nie płacił czynszu. Kiedy dzieci były już dorosłe wyprowadziła się z mieszkania i wyjechała w Polskę. Dzieci zostały w mieszkaniu z ojcem, potem został z niego eksmitowany. Od znajomych słyszy, że M. N. nadal pije alkohol, chodzi na ul. (...) do swego kolegi i tam popija.

Art.128 kro nakłada obowiązek dostarczania środków utrzymania na krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Art. 129. §1 i 2 kro stanowi, że obowiązek alimentacyjny obciąża zstępnych przed wstępnymi, a wstępnych przed rodzeństwem; jeżeli jest kilku zstępnych lub wstępnych – obciąża bliższych stopniem przed dalszymi. Krewnych w tym samym stopniu obciąża obowiązek alimentacyjny w częściach odpowiadających ich możliwościom zarobkowym i majątkowym.

Ponadto z treści art. 133 § 2 kro wynika, że uprawnionym do świadczeń alimentacyjnych - poza dzieckiem, które nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie - jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku.

Pojęcie ˝niedostatek˝, jakim posługuje się kro, nie ma definicji ustawowej. Natomiast w literaturze i orzecznictwie wskazuje się na właściwą temu pojęciu cechę względności. W orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1958 r., 2 Cr 817/57 (OSPiKA 1959/11/294), przyjęto, że niedostatek występuje nie tylko wtedy, gdy uprawniony do alimentacji nie posiada żadnych środków utrzymania, lecz oznacza również i taką sytuację materialną osoby uprawnionej, gdy nie może ona w pełni zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb. Podobne stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 23 października 1962 r., III Cr 16/61 (OSPiKA 1964/10/191), oraz w tezie III uchwały z dnia 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86, (OSNCP 1988/4/42).

Przyjmuje się powszechnie, że niedostatek jest przesłanką powstania obowiązku alimentacyjnego, gdy jego przyczyną są okoliczności niezależne od woli osoby ubiegającej się o alimenty, a świadczenia alimentacyjne nie przysługują osobie zdolnej do pracy, jeśli z własnej winy nie wykorzystuje ona swoich zdolności albo bez uzasadnionej przyczyny rezygnuje z dochodów.

Pozostawanie w niedostatku może być następstwem zjawisk patologicznych, np. nałogowego alkoholizmu, narkomanii, marnotrawstwa. Jednakże wskazane wyżej przyczyny, same w sobie, nie mogą usprawiedliwiać odmowy alimentowania osób nimi dotkniętych przez zobowiązanych do alimentowania, gdyż nie odpowiadałoby to względom humanitarnym (tak np. E. B.: ˝Obowiązek alimentacyjny rodziców względem dzieci˝, NP 1990, nr 7-9, s. 65 i n.).

W doktrynie sporna była również dopuszczalność dochodzenia alimentów przez osobę będącą w niedostatku, która postępowała w stosunku do pozwanego w sposób naganny, czy to okazując mu lekceważenie, czy też żywiąc doń nienawiść, a w szczególności, jeśli występował o alimenty w stosunku do dorosłego dziecka rodzic, który nie łożył na jego utrzymanie i wychowanie, lekceważąc swe obowiązki, za co sąd pozbawił go władzy rodzicielskiej. Tradycyjny pogląd głosił, iż tego rodzaju okoliczności nie mogły być podstawą oddalenia roszczenia o alimenty, gdyż obowiązek alimentacyjny należy wykonywać bez względu na postawę i zachowanie się uprawnionego.

Ustawą z dnia 6 listopada 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 220, poz. 1431), która weszła w życie z dniem 13 czerwca 2009 r., do kro został wprowadzony przepis art. 144 1 , który stanowi, że zobowiązany (do alimentacji) może uchylić się od wykonania obowiązku alimentacyjnego względem uprawnionego, jeżeli żądanie alimentów jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nie dotyczy to obowiązku rodziców względem ich małoletnich dzieci.

Omawiany przepis art. 144 1 kro jest podsumowaniem i rozstrzygnięciem legislacyjnym długoletniego doktrynalnego sporu o dopuszczalność powoływania się na gruncie prawa alimentacyjnego na zarzut nadużycia prawa podmiotowego przez osobę dochodzącą alimentów. Przed wejściem w życie wspomnianej noweli k.r.o. z 2008 r. jedynie dochodzenie alimentów między powinowatymi wymagało wykazania, że żądanie ich ma uzasadnienie etyczne, tzn. że jest zgodne z zasadami współżycia społecznego (art. 144 K.r.o.). Przy dochodzeniu alimentów od innych członków rodziny tradycyjny pogląd wykluczał powołanie się na zarzut nadużycia prawa podmiotowego. Jego zwolennicy opowiadali się za tezą, że dla powstania obowiązku alimentacyjnego wystarczy wykazanie istnienia określonej prawem relacji rodzinnoprawnej oraz wykazanie istnienia po stronie żądającej alimentów istnienia niezaspokojonych usprawiedliwionych potrzeb, a po stronie osoby zobowiązanej istnienia możliwości zarobkowych i majątkowych pozwalających na zaspokojenie tych potrzeb.

Obecnie obowiązujący art. 144 1 kro sprawia, że w praktyce rozstrzygania spraw o alimenty - wyjąwszy dochodzenie ich przez dziecko od rodziców - zasadność żądania alimentów będzie analizowana przez pryzmat jego zgodności z zasadami współżycia społecznego. W związku z tym przepisem przy ocenie przesłanek istnienia roszczenia alimentacyjnego pojawiła się kwestia tzw. niegodności uprawnionego.

Niegodność uprawnionego może wynikać z takiego jego zachowania, które nie tylko z prawnego, ale i etycznego punktu widzenia ocenia się ujemnie. Chodzi tu o czyny godzące w duchowe dobro i wartości człowieka (nieudzielenie dziecku koniecznej pomocy dla osiągnięcia niezbędnego wykształcenia, mimo że pomocy tej można było bez przeszkód udzielić) bądź czyny, które zwrócone są przeciwko własnej osobie (trwała postawa życiowa wyrażająca się w pogardliwym stosunku dla pracy, lekceważącym stosunku do powszechnie cenionych wartości ludzkich i społecznych). W doktrynie przyjmuje się, że w takiej sytuacji zobowiązany może żądać oddalenia roszczenia, powołując się na jego sprzeczność z zasadami współżycia społecznego (tak: T. Smyczyński [w:] System Prawa Prywatnego, T. 12, ˝Prawo rodzinne i opiekuńcze˝. Pod red. T. Smyczyńskiego, 2. wydanie C. H. Beck, INP PAN Warszawa 2011 r., s. 782 i nast.).

Zgodnie z poglądami doktryny prawa cywilnego, zachowanie rodzica, polegające na długotrwałym niewywiązywaniu się z ciążącego na nim obowiązku alimentacyjnego, a tym bardziej dopuszczenie się przez niego czynów godzących w integralność psychofizyczną dziecka, właściwych dla przestępstwa znęcania, może być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a tym samym będzie prowadzić do oddalenia powództwa o zasądzenie alimentów.

Zdaniem Sądu niewątpliwie powód aktualnie jest w trudnej sytuacji finansowej, ma jednak stały dochód w postaci emerytury 900 zł, otrzymuje pomoc z MOPS ( bezpłatne obiady, zasiłki na opał), przez co jego stanu nie można ocenić, jako niedostatek. Obecna sytuacja finansowa powoda to efekt jego dawniejszego trybu życia: podejmowania sporadycznie zatrudnienia lub porzucanie pracy, nadużywanie alkoholu, lekceważącego podejścia do regulowania swoich zobowiązań mimo posiadanych środków. Powód nabył prawo do emerytury – jak podał 10 lat temu. W tym czasie jeszcze dodatkowo pracował w B., otrzymał odszkodowanie za mienie zabużańskie. Mimo stałych dochodów, nie regulował swoich zobowiązań czyn narażał się na kolejne postępowania egzekucyjne u komornika i dodatkowe związane z tym koszty. Sam, nie wie gdzie i ile ma pożyczek, na rozprawie opowiadał o jakiś pożyczkach sprzed 20 lat, faktycznie jednak Komornik prowadził egzekucję z tytułu niepłacenia czynszu za mieszkanie w G. ( w tym czasie w nim nie mieszkał ani do nie podnajął go innym osobom). To świadomość orzeczonej eksmisji spowodowała, iż złożył stałe zlecenie w banku i na konto (...) przelewa po 100 zł. miesięcznie. Druga egzekucja dotyczy zobowiązań z 2014 roku w kwocie 595 zł. Powód nie płacąc tych należności naraził się na dodatkowe koszty związane z odsetkami, kosztami sądowymi, kosztami egzekucyjnym itp. co znacznie poniosło ostateczną wysokość zobowiązań.

Powód podał, iż w 2018 roku otrzymuje do wypłaty 900 zł emerytury, wcześniej za potrąceniach komorniczych miał 637 zł. Kwot ta, przy uwzględnieniu pomocy z MOPS przy zakupie opału i bezpłatnych obiadów pozwala mu na zaspokojenie usprawiedliwionych potrzeb. Powód mimo choroby płuc nadal pali papierosy, jak sam mówi pali za tyle ile ma. Z uzyskanych informacji wynika, że nadal nie przestał spożywać alkoholu. M. N. prezentuje typową dla alkoholika postawę odgrodzenia od rzeczywistości obronami pod postacią iluzji i zaprzeczania. W jego myśleniu dominuje typowe dla uzależnienia obwinianie innych za swoje niepowodzenia. O chorobie alkoholowej często mówi się, że jest to choroba zaprzeczania. Główną i silną wewnętrzną prawdą osoby pijącej jest przekonanie: nie jestem alkoholikiem. Opiera swoje picie na całym systemie uzasadnień, np. przymusem towarzyskim, sytuacją rodzinną, normami obyczajowymi. Często osoby uzależnione od alkoholu podejmują spontaniczne próby abstynencji na określoną liczbę dni lub miesięcy. Objaw ten najczęściej służy samemu alkoholikowi, jako uspokajający dowód nie-uzależnienia.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy bez żadnej wątpliwości wskazuje, M. N. od lat ma problem z nadużywaniem alkoholu, to negatywnie odbiło się na funkcjonowaniu jego dwóch rodzin, jakie założył. Dorosłe już dzisiaj dzieci mają jak najgorsze wspomnienia związane z osobą ojca. Pamiętają tylko kłótnie, wyzwiska, interwencje policji, brak pieniędzy na utrzymanie, brak zainteresowania ojca losami dzieci. M. N. w swoim życiu skupiał się na zaspokajaniu swoich potrzeb, jego dzieci żyły stale w poczuciu zagrożenia. Jako ojciec we wszystkich jego dzieciach budzi negatywne uczucia, mają do niego żal o złe dzieciństwo, o biedę w domu, brak spokoju i brak ciepłego i spokojnego domu. Wszystkie dzieci odcięły się mentalnie od przeszłości, mają swoje rodziny, swoje życie i nie chcą mieć nic wspólnego z takim ojcem, konieczność powrót do tamtych czasów na potrzeby niniejszej sprawy, do czasów z ojcem budzi w nich silne negatywne emocje.

Twierdzenia M. N. o tym jak odwiedzał dzieci z pierwszego małżeństwa, zabierał do siebie na weekendy i wakacje to tylko jego życzenia, aby tak było. Pozwany T. N. stwierdził kategorycznie, iż nie widział ojca na oczy, miał 4-6 miesięcy jak ojciec opuścił ich rodzinę i więcej się nie pojawił, dla nich ojcem był drugi mąż matki. W sprawie o rozwód M. N. sam przyznawał, że opuścił rodzinę, wyjechał na (...) i nie łożył na utrzymanie dzieci.

Zdaniem sądu obecna sytuacja materialna i rodzinna pozwanych A. W. (1), T. N., J. B. (1), P. N. (1), P. N. (2) o nie pozwala na płacenie na rzecz powoda jakichkolwiek kwot alimentów. Pozwani ( poza P. N. (1) ) mają swoje rodziny, dzieci wobec których w pierwszej kolejności zobowiązani są do ich alimentowania. Pozwani dbają o rozwój dzieci, pomagają w zdobyciu przez nich odpowiedniego wykształcenia, co jest kosztowne, sami takich możliwości nie mieli ze strony ojca. Z samego faktu, iż pozwani A. W. (1), T. N. i P. N. (2) zamieszkują za granicą i zarabiają w euro i dolarach nie można wywodzić, iż ich sytuacja finansowa pozwala na alimentowanie ojca. Wykazali oni, że mieszkając za granicą ponoszą duże koszty utrzymania a osiągane dochody na warunki państw, w których przebywają nie są wysokie. Poza tym pozwani A. W. (1), T. N., J. B. (1) są osobami chorymi i ponoszą koszty swego leczenia a ich choroby także wpływają na ich możliwości zarobkowania.

Pozwany P. N. (1) mieszka z matką, ponosi z nią koszty utrzymania mieszkania, nie ma żadnego własnego majątku a osiągane dochody pozwalają jedynie na zaspokojenie jego potrzeb. Pozwani A. W. (1) i T. N. nie znają swego ojca. W toku niniejszej sprawy w grudniu 2016 roku powód zadzwonił do pozwanej A. W. (1), będąc pod wyraźnym wpływem alkoholu, bełkotał, nie można było go zrozumieć. Pozwani P. N. (1), J. B. (1), P. N. (2) wspominają ojca, jako tego, który znęcał się psychicznie i fizycznie nad rodziną, nadużywał alkoholu, nie łożył na ich utrzymanie,

Zdaniem Sądu takie zachowanie M. N. jak opisane w sprawie może być uznane za zachowanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego a w konsekwencji prowadzić do oddalenia powództwa.

O alimentach orzeczono na mocy art. 144 1 kro.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu powodowi sąd orzekł na podstawie §4 ust.2 §10 ust.1 pkt 9, §4 ust.3 rozporządzenia MS z dnia 03.10.2016r w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.

O kosztach postępowania w sprawie orzeczono na podstawie art. 102 kpc i art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

.