Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 921/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 stycznia 2018 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, Wydział II Cywilny w następującym składzie:

Przewodnicząca : SSR A. M.

Protokolant : st. sekr. Sąd. E. T.

po rozpoznaniu w dniu 15 stycznia 2018 roku w Łodzi na rozprawie sprawy

z powództwa P. K.

przeciwko J. C. i Z. C.

o wydanie nieruchomości

1.  nakazuje pozwanym, aby usunęli konary, gałęzie i korzenie drzew posadzonych na nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), składającej się z działki o numerze (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi Księgę Wieczystą o numerze (...), które przechodzą i zwieszają się na grunt nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), składającej się z działki o numerze, (...) dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi Księgę Wieczystą o numerze (...);

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powódki kwotę 947,60 zł (dziewięćset czterdzieści siedem złotych sześćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  obciąża, tytułem tymczasowo wyłożonych wydatków, na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego dla Łodzi- Widzewa w Łodzi:

a) powódkę kwotą 304,89 zł (trzysta cztery złotych osiemdziesiąt dziewięć złotych);

b) pozwanych solidarnie kwotą 203,26 zł (dwieście trzy złote dwadzieścia sześć groszy);

5.  nakazuje zwrócić na rzecz pozwanych ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotę 300,00 zł (trzysta złotych) tytułem niewykorzystanej zaliczki uiszczonej w dniu 31 sierpnia 2016 roku pod pozycją 2411160920.

Sygn. akt II C 921/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 18 grudnia 2013 roku powódka P. K. wniosła
o nakazanie pozwanym J. C. i Z. C. wydania części nieruchomości gruntowej o obszarze około 40 m 2 i przywrócenie stanu zgodnego z prawem poprzez nakazanie pozwanym przesunięcia płotu postawionego na nieruchomości powódki to jest działce powódki oznaczonej numerem ewidencyjnym (...), położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą o numerze (...). Nadto powódka wniosła o nakazanie pozwanym usunięcia konarów, gałęzi i korzeni drzew posadzonych na nieruchomości pozwanych, które przechodzą na nieruchomość powódki oraz o zasądzenie od pozwanych kosztów postępowania.

Na uzasadnienie swego stanowiska powódka wskazała, iż pozwani w 1998 roku wybudowali płot odgradzający nieruchomość pozwanych od nieruchomości powódki, który częściowo znajduje się na terenie nieruchomości powódki. Nadto pozwani nie pielęgnują lasu, który znajduje się na ich nieruchomości, wobec czego konary, korzenie i gałęzie przechodzą na nieruchomość powódki (pozew k. 2 – 4).

W złożonej odpowiedzi na pozew pozwani wnieśli o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanych kosztów postępowania. Pozwani wskazali, iż zakupili nieruchomość położoną w Ł. przy ulicy (...) w październiku 1993 roku. Była ona wówczas ogrodzona od strony nieruchomości stanowiącej własność powódki metalową siatka na podmurówce oraz płotem z drewnianych sztachet, ogrodzenie to przebiegało w linii prostej od lica budynku mieszkalnego w głąb nieruchomości. Pozwani w 2004 roku, z uwagi na zły stan siatki, cofając się w głąb swojej nieruchomości, postawili betonowy płot, który biegnie od budynku do lasu. Pozwani wskazali również, iż na nieruchomości powódki rosną drzewa, których konary, gałęzie zwisają na nieruchomość pozwanych ( odpowiedź na pozew k. 42 – 47).

W piśmie z dnia 24 sierpnia 2015 roku pełnomocnik pozwanych podniosła zarzut zasiedzenia nieruchomości stanowiącej własność powódki o powierzchni 20m 2, oznaczonej punktami a, b i c na mapie sporządzonej przez biegłego geodetą, z dniem 27 października 2013 roku. W piśmie wskazano, że pozwani nabyli w dniu 27 października 1993 roku nieruchomość położoną w Ł. przy ulicy (...), która była już ogrodzona. Informację o tym, iż posadowione przez nich ogrodzenie, które zostało postawione na miejscu istniejącego w dacie zakupu nieruchomości płotu, znajduje się na nieruchomości stanowiącej własność powódki, pozwani powzieli dopiero w toku niniejszego procesu, w związku ze złożona do akt sprawy opinia biegłego geodety (pismo z dnia 24 sierpnia 2015 roku k. 173 – 174).

Na terminie rozprawy w dniu 29 czerwca 2016 roku pełnomocnik powódki wniósł
o odrzucenie podniesionego przez stronę pozwanych zarzutu zasiedzenia, z uwagi na prekluzję dowodową, ewentualnie o jego oddalenie z uwagi na brak wymaganego prawem upływu okresu 30 lat (protokół rozprawy z dnia 29 czerwca 2016 roku k. 230 – 231).

Pismem procesowym złożonym na terminie rozprawy w dniu 18 września 2017 roku powódka sprecyzowała swoje roszczenie, w ten sposób, że wniosła o nakazanie pozwanym wydania części nieruchomości gruntowej to jest pasa gruntu tworzącego trójkąt pod kontem 0, (...) stopni, którego wierzchołek znajduje się w odległości 1,18 m od narożnika budynku
o wymiarach jeden bok 52,21 m biegnący po granicy nieruchomości zgodnie z mapa ewidencyjną, drugi bok wyznacza posadowiony obecnie przez pozwanych, a wchodzący na grunt powódki odgradzający działkę o numerze ewidencyjnym (...) od działki o numerze ewidencyjnym (...), płot betonowy na długości 52,23 m 2, zaś trzeci bok wyznacza linia łącząca punktu końcowe powyższych boków o długości 0,78 m i przywrócenie stanu zgodnego z prawem poprzez przesunięcie płotu postawionego w złej wierze na gruncie stanowiącym własność powódki – to jest na działce oznaczonej numerem ewidencyjnym (...), położonej w L. przy ulicy (...), posiadającym księgę wieczystą dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, prowadzi księgę wieczysta o numerze (...) (pismo k. 281).

Do końca postepowania strony pozostały przy swoich stanowiskach procesowych (okoliczność bezsporna).

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27 października 1993 roku pozwani J. C. i Z. C. zakupili od J. L. nieruchomość położona w Ł. przy ulicy (...), oznaczonej numerem ewidencyjnym (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, prowadzi księgę wieczystą o numerze (...) (okoliczność bezsporna, a nadto wypis aktu notarialnego k. 51 – 52).

Powyższa nieruchomość sąsiaduje od lewej strony (patrząc od ulicy (...) z nieruchomością stanowiącą własność powódki, zaś od prawej strony z nieruchomością stanowiącą własność W. P. ( okoliczność bezsporna a nadto oględziny – protokół k. 293-296).

W dacie zakupu na powyższej nieruchomości po lewej strony, patrząc od ulicy (...) znajdował się budynek mieszkalny, którego ściana była w granicy, za którym był garaż oraz drewniana stodoła (kopia planu realizacji zagospodarowania nieruchomości k. 58, zeznania świadka J. L. k. 127 – 128, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 00:17:37 – 00:47:30).

W dacie zakupu nieruchomość była ogrodzona od frontu to jest od ulicy (...) metalową siatką, od strony nieruchomości W. P. również była ogrodzona metalową siatką (zeznania świadków: Z. P. (1) k. 143 – 147, W. P. k. 147 – 149).

Z kolei od strony nieruchomości powódki działka pozwanych była ogrodzona ogrodzeniem na betonowej podmurówce, zbudowanym z siatki i betonowych słupków. Ogrodzenie to biegło równo ze ścianą budynku w głąb nieruchomości, aż do fermy lisów, znajdującej się na nieruchomości powódki, która była ogrodzona drewnianym płotem zbudowanym ze sztachet (zeznania świadków G. Ż. k. 126 – 126, zeznania świadka J. L. k. 127 – 128, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 00:17:37 – 00:47:30, zeznania pozwanej J. C. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 01:27:33 – 02:01:39 k. 335v – 336, zeznania pozwanego Z. C. elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 02:01:40 – 02:16:35 k. 336 – 337v, dokumentacja zdjęciowa – górne zdjęcie k. 56).

Ogrodzenie rozgraniczające nieruchomość powódki od pozwanych, zostało zbudowane przez dziadka powódki w latach sześćdziesiątych (zeznania świadka A. K. – elektroniczny protokół z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 00:47:31 – 01:17:13 k. 334v – 335, zeznania świadka Z. P. (1) k. 143- 147). Do przebiegu tego ogrodzenia nigdy nie było żadnych zastrzeżeń (zeznania świadka A. K. – elektroniczny protokół z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 00:47:31 – 01:17:13 k. 334v – 335, zeznania świadka J. L. k. 127 – 128, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 00:17:37 – 00:47:30, zeznania pozwanej J. C. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 01:27:33 – 02:01:39 k. 335v – 336, zeznania pozwanego Z. C. elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 02:01:40 – 02:16:35 k. 336 – 337v).

Dąb znajdował się na nieruchomości powódki. Na nieruchomości powódki znajdowała się polna droga prowadząca od ulicy (...) do fermy lisów, usytuowanej w głębi nieruchomości stanowiącej własność powódki (okoliczność bezsporna).

W związku z planami rozbudowy budynku mieszkalnego, na nieruchomości pozwanych był przed dniem 10 października 1994 roku geodeta, który sprawdzał zgodność szerokości nieruchomości pozwanych z danymi zawartymi w geodezji. Geodeta nie stwierdził przy tym nieprawidłowego przebiegu ogrodzeń dzielących nieruchomość pozwanych z nieruchomością powódki. Geodeta sporządził plan realizacji zagospodarowania nieruchomości przy ulicy (...) (zeznania świadka G. Ż. k. 125 -127, zeznania pozwanej J. C. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 01:27:33 – 02:01:39 k. 335v – 336, zeznania pozwanego Z. C. elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 02:01:40 – 02:16:35 k. 336 – 337v).

Płot z siatki na podmurówce został rozebrany przez ojca powódki na przestrzeni 1996/1998 roku, wówczas pozwani na miejscu rozebranego płotu rozciągnęli metalową siatkę, wbijając blisko podmurówki, która pozostało po rozebranym płocie, drewniane kołki na których rozciągnęli siatkę ( zeznania pozwanej J. C. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 01:27:33 – 02:01:39 k. 335v – 336, zeznania pozwanego Z. C. elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 02:01:40 – 02:16:35 k. 336 – 337v, dokumentacja fotograficzna k. 302, k. 65 – prawe górne zdjęcie).

Taki stan rzeczy trwał do 2006 roku, kiedy to pozwani rozebrali ogrodzenie z siatki,
a następnie cofając się w głąb swojej nieruchomości postawili płot z betonowych płyt, który biegnie od narożnika domu aż do bramy oddzielającej nieruchomość od znajdującego się w jej dalszej części lasu (okoliczność bezsporna, a nadto zeznania świadka A. K. k. 130- 132, elektroniczny protokół z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 00:47:31 – 01:17:13 k. 334v – 335, zeznania świadka Z. K. k. 128 – 129, zeznania powódki – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 01:18:10 – 01:27:32 k. 335 – 335v, zeznania pozwanej J. C. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 01:27:33 – 02:01:39 k. 335v – 336, zeznania pozwanego Z. C. elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 02:01:40 – 02:16:35 k. 336 – 337v).

Podmurówka o szerokości 20 cm, która jest pozostałością po ogrodzeniu zbudowanym przez dziadka powódki znajduje się aktualnie na nieruchomości stanowiącej własność powódki oznaczonej numerem ewidencyjnym (...). Na nieruchomości powódki znajdują się również pozostałości kołków po starym ogrodzeniu (dokumentacja fotograficzna k. 74 – prawe i lewe dolne zdjęcie, k. 75 – lewe dolne zdjęcie, k. 76 – lewe dolne zdjęcie, oględziny protokół k. 293-296, zeznania świadka A. K. k. 130- 132, elektroniczny protokół z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 00:47:31 – 01:17:13 k. 334v – 335). Podmurówka znajduje się w odległości 20 cm od betonowego płotu ( oględziny –protokół k. 293-296).

Pozwani posadzili na nieruchomości las, który się rozrósł, aktualnie od 5 – 6 lat nie prowadzone żadne czynności pielęgnacyjne, drzewa, gałęzie nie są przycinane ( zeznania pozwanej J. C. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 01:27:33 – 02:01:39 k. 335v – 336, zeznania pozwanego Z. C. elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 02:01:40 – 02:16:35 k. 336 – 337v).

Gałęzie, konary, korzenie drzew posadzonych blisko granicy przechodzą na nieruchomość powódki, która również jest zadrzewiona ( zeznania świadka A. K. k. 130- 132, elektroniczny protokół z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 00:47:31 – 01:17:13 k. 334v – 335, zeznania świadka Z. K. k. 128 – 129, zeznania powódki – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 01:18:10 – 01:27:32 k. 335 – 335v, zeznania świadków: Z. P. (1) k. 143 – 147, W. P. k. 147 – 149).

Zarówno w czasie kiedy właścicielem nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...) był J. L. jak i od momentu kiedy właścicielami tejże nieruchomości są pozwani, nie otrzymywali oni sygnałów o nieprawidłowym przebiegu płotu rozgraniczającego nieruchomość pozwanych z nieruchomością powódki. W szczególności nikt nie zgłaszał zastrzeżeń do przebiegu ogrodzenia rozgraniczającego nieruchomość pozwanych z nieruchomością powódki, istniejącego na datę zakupu przez pozwanych nieruchomości ( zeznania świadka A. K. k. 130- 132, elektroniczny protokół z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 00:47:31 – 01:17:13 k. 334v – 335, zeznania świadka J. L. k. 127 – 128, elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 00:17:37 – 00:47:30, zeznania pozwanej J. C. – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 01:27:33 – 02:01:39 k. 335v – 336, zeznania pozwanego Z. C. elektroniczny protokół rozprawy z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 02:01:40 – 02:16:35 k. 336 – 337v).

Powódka wysłała w dniu 28 kwietnia 2010 roku pozwanej wezwanie do wydania nieruchomości zajętej w związku z postawionym płotem oraz do przycięcia konarów, gałęzi drzew (pismo k. 13a). Wezwania były wysyłane bez zwrotnego potwierdzenia odbioru ( zeznania świadka A. K. k. 130- 132, elektroniczny protokół z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 00:47:31 – 01:17:13 k. 334v – 335).

Rodzice powódki, po tym jak pozwani postawili betonowy płot, wezwali geodetę, który stwierdził, iż płot pozwanych jest posadowiony częściowo na nieruchomości stanowiącej własność powódki. Powódka nie wszczynała postępowania o rozgraniczenie, czy też o wznowienie granic ( zeznania świadka A. K. k. 130- 132, elektroniczny protokół z dnia 15 stycznia 2018 roku czas elektroniczny 00:47:31 – 01:17:13 k. 334v – 335, zeznania świadka Z. K. k. 128 – 129).

Granica nieruchomości powódki i nieruchomości pozwanych nie przebiega w linii prostej. Ogrodzenie pozwanych nie stoi w granicy. Istnieje odchylenie w punkcie „b” wskazanym na załączonym szkicu, stanowiącym integralną część złożonej do akt opinii, w którym płot pozwanych znajduje się na nieruchomości powódki, przekraczając granice o 78 cm. Ogrodzenie pozwanych zajmuje na nieruchomości powódki powierzchnię 20m 2. Odchylenie w przebiegu ogrodzenia przy narożniku domu wynosi 18 cm (opinia biegłego k. 158 – 159, k. 161, pisemna uzupełniająca opinia k. 194 – 196, pisemna uzupełniająca opinia k. 250 – 251, k. 252, pisemna uzupełniająca opinia k. 266 – 267, ustna uzupełniająca opinia – elektroniczny protokół rozprawy z dnia 18 września 2017 roku k. 285 – 292, czas elektroniczny 00:06:32 – 00:39:05).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów zawartych w aktach sprawy oraz na podstawie zeznań świadków oraz zeznań stron, w tym zakresie w jakim poczytał je za wiarygodne. Sąd poczynił również w sprawie ustalenia na podstawie kserokopii dokumentów, przedłożonych do akt sprawy, które Sąd uwzględnił mając na uwadze treść przepisu art. 308 k.p.c.

Pełnowartościowa w przedmiotowej sprawie jest dokumentacja fotograficzna załączona do akt sprawy, która obrazuje rodzaj oraz przebieg płotów rozgraniczających nieruchomość powódki od nieruchomości pozwanych w różnych czasookresach. Nadto zasygnalizować należy, iż przedłożone zdjęcia są obiektywnym dowodem w sprawie i przyczyniły się w znacznej mierze do poczynionych ustaleń faktycznych.

Pełnowartościowa jest również złożona do akt sprawy opinia biegłego geodety, tak pisemna podstawowa jak i pisemne uzupełniające oraz ustna uzupełniająca opinia biegłego, która finalnie nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania. Niniejsza opinia jest spójna, rzetelna, sporządzona zgodnie z prawidłami specjalistycznej wiedzy. Biegła wydając swoją opinię dokonała pomiarów, a uzyskane wyniki odniosła do danych zawartych w ewidencji gruntów i budynków. W sporządzonym szkicu sytuacyjnym, stanowiącym integralna część opinii, biegła jednoznacznie wskazała, iż punkt „b” leży poza granicą, przekraczając ją o 0,78 m. Szerokość nieruchomości powódki w punkcie ”b” wynosi 14,84 m, zaś obszar nieruchomości powódki zajęty przez postawione przez stronę pozwaną ogrodzenie, wynosi 20 m 2. Biegła podała również, iż dopuszczalny prawem błąd położenia punktu ”b” to 10 cm, dopuszczalny zaś błąd pomiaru drzewa wynosi 0,5 m.

Pełnowartościowym dowodem w sprawie są zeznania świadka G. Ż., który był na nieruchomości przed dniem 10 października 1994 roku, to jest przed sporządzeniem planu realizacji rozbudowy budynku znajdującego się na nieruchomości pozwanych, i który to jako osoba niezainteresowana wynikiem postępowania wskazał, iż nieruchomość pozwanych była odgrodzona od nieruchomości stanowiącej własność powódki, ogrodzeniem z metalowej siatki, które przebiegało zgodnie z przebiegiem granicy.

Pełnowartościowe są zeznania świadka J. L. złożone na terminie rozprawy
w dniu 5 grudnia 2014 roku. Wówczas świadek zeznał, iż nieruchomość pozwanych, której był właścicielem do 1993 roku była ogrodzona od strony nieruchomości powódki, metalową siatką tak od strony frontu, jak i od budynku mieszkalnego do drewnianej stodoły, zaś między stodołą a fermą lisów znajdowało się ogrodzenie z drewnianych sztachet wykonane przez ojca powódki. Świadek nadto zeznał, iż za czasów kiedy to on był właścicielem nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), nie było żadnych zastrzeżeń, uwag do przebiegu postawionego między nieruchomościami płotu. Przywołane zeznania korespondują z zeznaniami świadków A. K., W. P., Z. P. (1) a także częściowo zeznaniami pozwanych. Z kolei Sąd zanegował tą część zeznań świadka J. L., którą złożył na terminie rozprawy w dniu 15 stycznia 2018 roku, w tej części w której zeznał, iż w czasie kiedy sprzedawał nieruchomość za domem nie było płotu rozdzielającego nieruchomość pozwanych od nieruchomości powódki, nie było również płotu z siatki z metalowymi kołkami na podmurówce uwidocznionego na zdjęciu złożonych do akt – k. 56. Powyższe zeznania przeczą tak wcześniejszym zeznaniom świadka, złożonym w grudniu 2014 roku, nadto są one sprzeczne z zeznaniami świadka A. K., Z. P. (1), zeznaniami pozwanych oraz złożona do akt dokumentacja fotograficzną. Wskazać przy tym należy, iż w ocenie Sądu zaistniała rozbieżność w zeznaniach świadka J. L. wynika, z upływu czasu. Od momentu kiedy świadek przestał on był właścicielem nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), w 1993 roku, świadek nigdy nie był na jej terenie. Świadek zeznając po raz pierwszy w grudniu 2014 roku w ocenie Sądu posiadał większą wiedzę, bowiem pamiętał więcej okoliczności, niż zeznając w dniu 15 stycznia 2018 roku, co jest związane z upływem czasu i naturalnym procesem zacierania się w pamięci byłych zdarzeń.

Pełnowartościowe są zeznania świadków Z. P. (1) i W. P., którzy zeznali tak na okoliczność ogrodzeń istniejących pomiędzy nieruchomością powódki jak i pozwanych oraz na temat ich przebiegu, w szczególności przebiegu obecnego betonowego płotu, który zgodnie z zeznaniami przywołanych świadków, przebiega analogicznie jak poprzedni płot rozdzielający przedmiotowe nieruchomości. Świadkowie wykazali się dużą wiedzą, bowiem od urodzenia są mieszkańcami okolic, na których położone są działki o numerach ewidencyjnych (...) i mogli obserwować wszelkie dokonujące się na nich zmiany. Nadto świadkowie są osobami obcymi dla stron i nie są zainteresowani orzeczeniem kończącym postępowanie w sprawie.

Odnosząc się do zeznań świadka Z. K. , Sąd zakwestionował je jedynie w tym zakresie w jakim świadek podała, iż w dacie nabycia przez pozwanych nieruchomości przy ulicy (...), ogrodzenie oddzielające niniejsza nieruchomość od nieruchomości powódki było zbudowane z betonowych płyt. W tym zakresie depozycje świadka Z. K. pozostają w oczywistej sprzeczności z zeznaniami świadków A. K., J. L., W. P., Z. P. (1) oraz pozwanych, którzy zgodnie zeznali, iż na dzień 27 października 1993 roku pomiędzy nieruchomością położoną przy ulicy (...) nieruchomością usytuowana przy ulicy (...), był płot z metalowej siatki, co również dokumentują załączone do akt sprawy zdjęcia.

Oceniając zeznania świadka A. K., Sąd podszedł do nich z dużą dozą ostrożności z uwagi na fakt, iż przywołany świadek jest ojcem powódki i poprzednim właścicielem nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), nadto był pełnomocnikiem powódki w toku przedmiotowego postępowania, a zatem był obecny podczas składania zeznań przez przesłuchanych w sprawie świadków: Z. P. (1), W. P., J. L. oraz przy przeprowadzaniu dowodu z przesłuchania stron. Sąd odmówił wiarygodności tym zeznaniom świadka A. K., w których wskazał, iż nieruchomość pozwanych była zagospodarowana w ten sposób, że budynek mieszkalny znajdował się po prawej stronie nieruchomości pozwanych, patrząc od ulicy (...). Niniejsze zeznania są sprzeczne tak z zeznaniami przesłuchanych w sprawie świadków, jak i przeprowadzonym dowodem z oględzin oraz złożonymi do akt sprawy kopiami map, dla celów projektowych, inwestycyjnych, z których wynika, iż budynek mieszkalny posadowiony na nieruchomości pozwanych znajduje się po lewej stronie, obierając jako punkt wyjściowy ulicę (...). Nadto Sąd zanegował tą część depozycji świadka, w których podał, iż widoczne na fotografii załączonej na kartach 308 – 312 i wykonanej podczas oględzin, pozostałości płotu, które aktualnie znajdują się na nieruchomości stanowiącej własność powódki, nie są pozostałościami płotu, który został uwidoczniony na górnym zdjęciu widniejącym na k. 56. W tym zakresie zeznania świadka są wewnętrznie sprzeczne. W pierwszej kolejności wskazać należy, iż świadek będąc przesłuchiwanym w dniu 5 grudnia 2014 roku podał, iż płot przedstawiony na k. 56 został postawiony przez świadka J. L., z kolei na rozprawie w dniu 15 stycznia 2018 roku wskazał, iż nie wie, kto postawił płot z górnego zdjęcia ze strony 56, przyznając jednocześnie, iż jego ojciec wykonał podmurówkę do tegoż ogrodzenia. Nadto niniejsze zeznania są sprzeczne z okolicznościami uwidocznionymi podczas oględzin, gdzie stwierdzono, iż na terenie nieruchomości powódki tuż przy aktualnie istniejącym płocie betonowym, odgradzającym nieruchomość powódki od nieruchomości pozwanych, widnieją pozostałości tak podmurówki jak i pozostałości betonowych słupków, o czym świadczy fotografia zawarta na k.308, co w zestawieniu z miejscem położenia płotu przedstawionego na k. 56, pozwala na stwierdzenie, iż pozostałości płotu ze zdjęcia załączonego na k. 308 są pozostałościami płotu z górnego zdjęcia załączonego na k. 56.

Oceniając dowód z przesłuchania stron, Sąd podszedł do ich z dużą dozą ostrożności. Sąd zanegował te zeznania powódki, w których podała, iż płot rozgraniczający nieruchomość pozwanych od nieruchomości powódki, który jest aktualnie nie został postawiony w tym samym miejscu co ogrodzenie, które było postawione wcześniej, oraz że pozostałości starego płotu są po stronie pozwanych. Niniejsze zeznania przeczą zeznaniom świadków Z. P. (1) i W. P., którzy zeznali, iż aktualnie betonowe ogrodzenie stojące miedzy nieruchomością powódki i pozwanych, jest posadowione tak jak stare ogrodzenie, które rozgraniczało te dwie nieruchomości. Z kolei odnosząc się do pozostałości tegoż ogrodzenia, to zeznania powódki w tej części pozostają w sprzeczności z zeznaniami świadka A. K., który jako poprzedni właściciel nieruchomości położonej przy ulicy (...), zeznał, iż pozostałości starego ogrodzenia na podmurówce znajdują się na terenie nieruchomości powódki oraz okolicznościami ujawnionymi w toku przeprowadzonych oględzin, kiedy to stwierdzono, że w odległości 20 cm od betonowego płotu znajdują się pozostałości podmurówki o szerokości 20 cm oraz metalowych kołków.

Odnosząc się do zeznań pozwanych wskazać należy, iż nie budziły one wątpliwości Sądu, bowiem znajdują potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym tak co do rodzaju ogrodzenia istniejącego między nieruchomościami
o numerach ewidencyjnych (...), w dacie jej zakupu przez pozwanych oraz
w późniejszych okresach, jego przebiegu jak i zaprzestania wykonywania czynności pielęgnacyjnych lasu.

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi zważył co następuje:

W pierwszej kolejności Sąd odniósł się do roszczenia powódki o nakazanie pozwanym usunięcia konarów, gałęzi i korzeni drzew posadzonych na nieruchomości pozwanych, które przechodzą na nieruchomość powódki.

Podstawę prawną tak sformułowanego żądania stanowi przepis art. 222§2 kc, zgodnie
z którym przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie
o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.

Jest to roszczenie negatoryjne i powstaje ono wtedy, gdy prawo własności zostało naruszone w inny sposób niż pozbawienia właściciela faktycznego władztwa na rzeczą. Wskazać i wyraźnie podkreślić przy tym należy, że chodzi o taką ingerencję w sferę prawa własności która stanowi bezprawne jego naruszenie. Roszczenie wynikające z art. 222 § 2 k.c. powstaje niezależnie od stanu świadomości naruszyciela, więc ma charakter obiektywny. Konieczną przesłanką roszczenia negatoryjnego jest bezprawność naruszenia prawa własności. Stan ten można z kolei przyjąć w sytuacji, gdy właściciel nie wyraził zgody na określone działania naruszające jego prawo własności.

W przypadku roszczenia negatoryjnego bezprawność działania naruszyciela wyraża się w zaistnieniu obiektywnego stanu ingerencji w sferę prawa własności właściciela rzeczy. Roszczenie negatoryjne przysługuje z uwagi na sam fakt oddziaływania, bez wnikania w przyczynę tej ingerencji ze strony innego podmiotu, a więc bez dalszego wyjaśniania wiedzy, woli, postawy, działania lub zaniechania czy winy innego podmiotu. Musi to być jednak ingerencja pochodząca choćby pośrednio od sfery kontroli innego podmiotu, czyli konkretnej osoby, a nie samoczynny stan niezgodny z prawem, którego nikomu przypisać nie można. Wynika to zarówno z treści art. 222 § 2 kc, gdzie mowa jest o osobie naruszającej własność, jak i z logiki procesu negatoryjnego, w którym pozwany musi mieć możliwość wykonania wyroku. Taką możliwość ma osoba mająca źródło naruszenia pod kontrolą. Przywrócenie stanu zgodnego z prawem polega na doprowadzeniu do sytuacji, w której właścicielowi zostaje przywrócona możliwość niezakłóconego korzystania ze swojego prawa, w granicach przewidzianych w art. 140 kc. Chodzi zatem o usunięcie bezprawnych wpływów w sferę wyłącznych uprawnień właściciela (wyrok Sadu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2009 r., II CSK 461/08). Polega to bądź na zaprzestaniu działań naruszających cudze prawo, bądź na podjęciu pewnych pozytywnych działań. Przywrócenie stanu zgodnego z prawem może mieć również postać przywrócenia stanu poprzedniego (restytucji naturalnej), a zatem doprowadzenia do stanu, w jakim rzecz znajdowała się przed dokonanym naruszeniem.

Jak już wskazano roszczenie negatoryjne chroni prawo własności w jego aktualnych granicach. Granice zaś prawa własności określane są dla każdej rzeczy indywidualnie,
a wyznaczają je przesłanki wymienione w art. 140 kc tj. przepisy prawa stanowionego, zasady współżycia społecznego oraz społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa własności. Dwie ostatnie przesłanki są analizowane w stosunku do każdej konkretnej rzeczy indywidualnie,
z uwzględnieniem konkretnego kontekstu i otoczenia. Ustalone dla rzeczy, w konkretnej sytuacji i czasie, przesłanki z art. 140 kc, wyznaczają aktualny zakres uprawnień przysługujących właścicielowi tej rzeczy. Tym samym roszczenie negatoryjne nie przysługuje właścicielowi, tzn. nie powstaje, jeśli ingerencja okazała się dopuszczalna i nie jest bezprawna z uwagi na przesłanki wyznaczające granice prawa własności, określone w art. 140 kc. Jak trafnie wskazano w piśmiennictwie, "takie oddziaływania nie stanowią w ogóle ingerencji w sferę cudzej własności, ponieważ nie naruszają jej ustawowych granic" (por. T. Dybowski, Ochrona własności, s. 376). Skoro nie ma czego chronić, roszczenie negatoryjne nie przysługuje, jest wyłączone. Jak wiadomo, w wielu przypadkach przepisy prawa przewidują możliwość określonych ingerencji lub oddziaływań w prawo własności danej osoby z uwagi na inne okoliczności lub interesy, które przeważają nad interesem właściciela. Dotyczy to zwłaszcza prawa sąsiedzkiego oraz immisji na nieruchomości sąsiednie.

W myśl przepisów art. 47 i 48 kc drzewa i inne rośliny są częściami składowymi gruntu, na którym zostały zasadzone. Natomiast według dyspozycji art. 143 kc własność gruntu rozciąga się w zasadzie na przestrzeń nad i pod jego powierzchnią. W świetle tych przepisów może powstać kolizja między uprawnieniami właścicieli gruntów sąsiednich,
z jednej bowiem strony drzewo, jako część składowa gruntu, na którym zostało posadzone, należy do właściciela tego gruntu, z drugiej zaś strony gałęzie i korzenie drzewa przechodzące na grunt sąsiedni naruszają sferę praw właściciela tego sąsiedniego gruntu, określoną przepisami art. 143 kc. W celu usunięcia wspomnianej kolizji między prawami właścicieli sąsiednich gruntów wprowadzone zostały normy prawne, zamieszczone
w szczególności w art. 147-151 kc. Z punktu widzenia rozpatrywanego zagadnienia prawnego istotne znaczenie mają dyspozycje art. 149 i 150 kc. Według tych przepisów uprawnienie do usunięcia gałęzi zwieszających się z drzew nad cudzym gruntem przysługuje zarówno właścicielowi drzew, jak i właścicielowi gruntu, nad którym gałęzie się zwieszają. Pierwszy
z nich może w celu usunięcia gałęzi wejść na grunt sąsiada, drugi zaś może sam usunąć zwieszające się nad jego gruntem gałęzie, ale dopiero po bezskutecznym upływie terminu wyznaczonego właścicielowi sąsiedniego gruntu do ich usunięcia. Obowiązek wyznaczenia terminu nie dotyczy natomiast usunięcia korzeni z sąsiedniego gruntu. W świetle przytoczonych unormowań właściciel gruntu, nad którym zwisają gałęzie z cudzego gruntu, może albo tolerować istniejący stan rzeczy, jeżeli sąsiad z własnej inicjatywy nie usunie gałęzi, albo też wezwać sąsiada do ich usunięcia z tym skutkiem, że niezastosowanie się do tego wezwania upoważnia wspomnianego właściciela gruntu do obcięcia gałęzi i zachowania ich dla siebie. Przysługujące mu z mocy art. 150 kc uprawnienie może wykonać na swój koszt. Skoro więc ustawa w wyżej przedstawiony sposób określa zakres uprawnień właściciela gruntu, którego sferę własności naruszają zwieszające się z sąsiedniego gruntu gałęzie i przechodzące z tego gruntu korzenie drzew, to nie może on skutecznie domagać się, aby sąsiad własnym działaniem, a więc na swój koszt, dokonał usunięcia korzeni i gałęzi, gdyż tak daleko nie sięga obowiązek tego sąsiada. Obowiązek jego bowiem sprowadza się do znoszenia tego, że właściciel gruntu sąsiedniego postąpi z korzeniami i gałęziami w myśl art. 150 kc. Sankcją więc wobec bezczynności sąsiada jest tylko ustawowe upoważnienie właściciela gruntu sąsiedniego do usunięcia gałęzi oraz korzeni we własnym zakresie i zachowania ich dla siebie.

W stosunkach sąsiedzkich ten ostatni przypadek jest przedmiotem regulacji w art. 150 kc. Jeżeli drzewo zasadzone przez właściciela na własnym gruncie rozprzestrzeni się na grunt sąsiedni, właściciel gruntu sąsiedniego może obciąż korzenie tego drzewa, przy czym właściciel gruntu na którym drzewo rośnie nie może się temu sprzeciwić. Więcej, obcięcie korzeni nie wymaga nawet uprzedzenia o tym właściciela gruntu sąsiedniego. Przepis jest zatem wyrazem bezwzględnego respektowania własności i nie pozostawia wątpliwości, że następstwa obcięcia korzeni, np. obumarcie drzewa, nie obciążają właściciela, który ze swego prawa skorzystał powodowany własnym interesem gospodarczym. Odmiennie mogłoby być tylko wówczas, gdyby przenikanie korzeni na grunt sąsiedni w niczym nie uszczuplało prawa właściciela tego gruntu, a ich obcięcie stanowiłoby nadużycie prawa. Wszystko to oznacza, że obsadzenie gruntu drzewami bądź krzewami powinno się odbywać z uwzględnieniem odległości granic sąsiedniej nieruchomości. Przepis nie określa takiego obowiązku wprost, jak to czyni np. w art. 4 ust. 2 ustawy z dnia 8 czerwca 2001 r. o przeznaczeniu gruntów wolnych do zalesienia (Dz. U. Nr 73, poz. 764), niemniej wyraźnie wynika z jego brzmienia, że miejsce sadzenia drzew i krzewów na gruncie wyznacza zasięg korzeni tych drzew i krzewów w stosunku do gruntu sąsiedniego.

Jednakże nadmienić należy, że uprawnienie z art. 150 kc to przykład dozwolonej samopomocy, z której uprawniony nie musi korzystać. Nie wyłącza ona bowiem możliwości dochodzenia roszczeń na drodze sądowej, występując z roszczeniem negatoryjnym
o usunięcie gałęzi lub korzeni, na podstawie art. 222 § 2 KC ( tak J.S. Piątowski, w: SPC, t. 2, s. 146).

Przekładając powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy,
iż zgromadzony materiał dowodowy w sprawie pozwolił na ustalenie, iż pozwani posadzili tuż przy granicy z nieruchomością powódki las, który zaprzestali pielęgnować około 5 – 6 lat temu, co sami przyznali w ramach złożonych zeznań, powołując się przy tym, iż z uwagi na wiek, stan zdrowia niemożliwym jest dokonywanie przez nich przycinki konarów, gałęzi
i korzeni przechodzących na nieruchomość powódki. Z zeznań świadków A. K., Z. K., Z. P. (2), W. P. oraz zeznań powódki, które w tym zakresie korespondują ze sobą wynika, iż drzewa pozwanych rosnące przy granicy rozrosły się i przechodzą na nieruchomość powódki, co Sąd stwierdził również podczas oględzin, a także co zostało uwidocznione na złożonych do akt sprawy zdjęciach i czemu przede wszystkich nie zaprzeczali pozwani, którzy przyznali, iż nie przycinają już ani gałęzi ani korzeni. Pozwani tym samym naruszyli własność nieruchomości powódki położonej w Ł. przy ulicy (...). naruszenie to ma przy tym charakter bezprawny, nie zostały bowiem wykazane żadne okoliczności pozwalające uznać, iż działanie pozwanych jest dopuszczalne. Dodatkowo wskazać należy, iż pozwani mają źródło naruszenia pod kontrolą, gdyż są w stanie wykonać nałożony na nich obowiązek poprzez dokonanie przycinki drzew, gałęzi, korzeni.

Nadto w ocenie Sądu odnosząc się do przedmiotowego roszczenia nie zachodzą przesłanki do skorzystania z dobrodziejstwa zasad współżycia społecznego wyartykułowanych w przepisie art. 5 kc, na które powoływała się strona pozwana. Zgodnie
z art. 5 kc nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego, takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Wykonywanie prawa podmiotowego w sposób sprzeczny
z ustanowionymi w art. 5 k.c. kryteriami oceny jest bezprawne i z tego względu nie korzysta z ochrony jurysdykcyjnej. O nadużyciu prawa podmiotowego decydują obiektywne kryteria oceny w postaci sprzeczności z zasadami współżycia społecznego i ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa podmiotowego.

Nadużycie prawa jest to anormalne jego używanie, używanie przeciwne przeznaczeniu gospodarczemu lub społecznemu prawa podmiotowego, używanie dla motywów aspołecznych, potępione w opinii społecznej.

Zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 k.c. są pojęciem pozostającym
w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności danej sprawy i w takim całościowym ujęciu wyznaczają podstawy, granice i kierunki jej rozstrzygnięcia w wyjątkowych sytuacjach, które przepis ten ma na względzie. Dlatego do zastosowania tego przepisu konieczna jest ocena całokształtu szczególnych okoliczności danego rozpatrywanego wypadku w ścisłym powiązaniu nadużycia prawa z konkretnym stanem faktycznym.

Przez zasady współżycia społecznego rozumie się oceny moralne wyrażone w postaci uzasadnionych przez te oceny norm postępowania (norm moralnych), regulujących postępowanie jednych osób wobec innych. Ocena moralna to przeżycie polegające na udzieleniu aprobaty lub dezaprobaty jakiemuś czynowi ludzkiemu ze względu na to, w jakim stopniu przyczynia się ono do sprawiedliwego dobra innych ludzi. Poszczególne normy moralne stanowią zatem konkretyzacje naczelnego nakazu moralnego, opierającego się na aprobacie takiego postępowania, które jest dyktowane sprawiedliwą życzliwością wobec innych ludzi. Życzliwość ta polega na tym, że aprobuje się to, że innych spotyka jakieś dobro, a dezaprobuje się to, że niesprawiedliwie spotyka ich jakieś zło (zob. Kodeks Cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, C.H. Beck 2010).

Transponując powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, wskazać należy, iż roszczenie wyartykułowane przez powódkę a znajdujące swoje oparcie w treści art. 222§2 kc, nie jest sprzeczne z zasadami współżycia, ani ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem prawa. Powódka jako właścicielka nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), ma prawo domagać się zaprzestania przez pozwanych naruszania jej praw, a tym samym zobowiązania pozwanych do usunięcia konarów, gałęzi i korzeni drzew posadzonych na nieruchomości pozwanych, które przechodzą i zwieszają się na nieruchomość powódki. Niniejszego roszczenia nie może niweczyć w ocenie Sądu fakt, iż nieruchomość powódki jest zadrzewiona, przez drzewa owocowe oraz inne drzewa. Nadto powództwo to nie może zostać również unicestwione z uwagi na wiek i stan zdrowia pozwanych, którzy, jak sami zeznali, nie mają już sił fizycznych na wykonywanie prac pielęgnacyjnych lasu, bowiem pozwani mogą powierzyć wykonanie takowych czynności osobom trzecim.

Odnosząc się z kolei do żądania powódki o nakazanie pozwanym wydania części nieruchomości gruntowej to jest pasa gruntu tworzącego trójkąt pod kontem 0, (...) stopni, którego wierzchołek znajduje się w odległości 1,18 m od narożnika budynku o wymiarach jeden bok 52,21 m biegnący po granicy nieruchomości zgodnie z mapą ewidencyjną, drugi bok wyznacza posadowiony obecnie przez pozwanych, a wchodzący na grunt powódki, płot betonowy na długości 52,23 m, zaś trzeci bok wyznacza linia łącząca punktu końcowe powyższych boków o długości 0,78 m 2 i przywrócenie stanu zgodnego z prawem poprzez przesunięcie płotu postawionego przez pozwanych na gruncie stanowiącym własność powódki, w ocenie Sądu nie zasługuje ono na uwzględnienie i jako takie podlega oddaleniu.

Podstawą przedmiotowego roszczenia jest przepis art. 222§1 kc, zgodnie z którym właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą (tzw. roszczenie windykacyjne). Jak wynika wprost z treści przytoczonego przepisu roszczenie windykacyjne przysługuje właścicielowi, albowiem to właściciel może żądać, ażeby rzecz została mu wydana i to jemu przysługuje materialna legitymacja czynna do zgłoszenia takiego roszczenia. Jednocześnie w myśl art. 222 § 1 kc właściciel może żądać wydania rzeczy od każdego, kto faktycznie nią włada, nie będąc do tego uprawnionym. Bez wątpienia roszczenie windykacyjne należy kierować przeciwko osobie, która faktycznie „włada” rzeczą, zatem w procesie windykacyjnym legitymowanym biernie jest zarówno posiadacz (samoistny lub zależny), jak też dzierżyciel. Zgodnie z ogólną zasadą ciężaru dowodu (art. 6 k.c.) powód (tj. właściciel) jest zobowiązany udowodnić, że pozwany faktycznie „włada” jego rzeczą, nie będąc do tego uprawnionym.

W realiach rozstrzyganej sprawy, mając na względzie złożoną do akt sprawy opinie biegłego geodety wynika, iż pozwani władają nieruchomością powódki o powierzchni 20 m 2 (punkt „b” zaznaczony na szkicu sytuacyjnym z naniesionym przebiegiem ogrodzenia, który stanowi integralna część opinii, leży w oględności 78 centymetrów poza granicą między nieruchomością powódki a nieruchomością pozwanych. Zaznaczyć przy tym należy, iż punkt „b” w odniesieniu do przebiegu płotu stanowi betonowy słupek, będący konstrukcja betonowego ogrodzenia, co zostało uwidocznione na k. 305.

W związku z podniesionym przez pozwanych zarzutem zasiedzenia wyżej wskazanej powierzchni nieruchomości powódki, niezbędne było ustalenie czy stronie pozwanej przysługuje skuteczne względem powoda prawo do władania tą częścią nieruchomości powódki.

W pierwszej kolejności odnieść się należy do stanowiska strony powodowej, będącego reakcją na zgłoszenie, przez stronę pozwaną zarzutu zasiedzenia, a mianowicie do potraktowania niniejszego zarzutu jako sprekludowanego. W literaturze został wyrażony pogląd, który Sąd orzekający przyjmuje za własny, że zgłoszenie zarzutów merytorycznych w ogóle nie jest ograniczone czasowo [ J. J. , Nowelizacja, 2012, s. 12; A. Z. , w: A. Z. (red.), Kodeks, s. 416]. Zarzuty merytoryczne oparte na własnym prawie pozwanego nie naruszają roszczenia powoda, lecz przeciwstawiają mu prawo pozwanego, zwalniające go od obowiązku uczynienia zadość temu roszczeniu. Podnosząc taki zarzut, pozwany ponosi ciężar udowodnienia twierdzeń stanowiących jego podstawę faktyczną. Ustawodawca może w prawie procesowym ograniczyć uprawnienia materialne podmiotów prawa cywilnego, niemniej wymaga to jednoznacznego unormowania, a takiego obecnie brak. Jeżeli prawo materialne nie ogranicza uprawnionego terminem bądź jeżeli jeszcze on nie upłynął, to brak podstawy do przyjęcia, aby mechanizm koncentracji materiału procesowego mógł rzutować na moment skorzystania przez uprawnionego z prawa podmiotowego (Z. Fenichel, Czy w drugiej instancji, s. 52 i n.; J. Gwiazdomorski, Przedawnienie, czy zarzut przedawnienia, s. 51 i n.; J. Górowski, Zarzut przedawnienia w procesie cywilnym, w: Ars et usus, s. 129–136; K. Weitz, System koncentracji materiału procesowego według projektu zmian Kodeksu postępowania cywilnego, w: K. Markiewicz (red.), Reforma postępowania cywilnego, s. 26; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 1954 r., I CO 21/54, OSN 1955, Nr 3, poz. 50). Przepis procesowy bez wyraźnego wskazania nie powinien ograniczać uprawnień materialnych stron, a w razie wątpliwości należy je rozstrzygać na korzyść regulacji prawa materialnego. Zarzuty więc materialne oparte na własnym prawie pozwanego – do chwili ich zgłoszenia – nie są objęte art. 217 § 2 kpc, a następnie to unormowanie ma zastosowanie tylko do twierdzeń i dowodów dotyczących ich podstawy faktycznej.

Tym samym zaistniała podstawa rozważenia zgłoszonego przez stronę pozwaną zarzutu zasiedzenia.

Instytucja zasiedzenia regulowana jest w art. 172 – 176 k.c. Jego istota polega na nabyciu prawa przez nieuprawnionego posiadacza wskutek faktycznego wykonywania tego prawa w ciągu oznaczonego w ustawie czasu (E. J., (...), W.Z. 1996, s. 9). Instytucja ta odnosi się jedynie do praw rzeczowych, a jej funkcją jest usunięcie rozbieżności pomiędzy stanem faktycznym a stanem prawnym.

Stosownie do treści art. 172 § 1 k.c., posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Natomiast, jak wynika z § 2 powołanego przepisu, po upływie lat trzydziestu posiadacz samoistny nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.

Natomiast zgodnie z art.176 §1 kc jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści. Zasiedzenie to pierwotny sposób nabycia własności nieruchomości, do którego może dojść jedynie na skutek kumulatywnego spełnienia dwóch przesłanek, jakimi są: posiadanie samoistne przedmiotu podlegającego zasiedzeniu oraz upływ czasu. Dobra lub zła wiara nie stanowi samodzielnej przesłanki zasiedzenia, wpływa jedynie na okres posiadania wymagany, aby doszło nabycia prawa własności nieruchomości przez zasiedzenie.

Zgodnie z normą wyrażoną w art. 6 k.c. ciężar wykazania faktu posiadania samoistnego oraz upływu wymaganego ustawa czasu w przedmiotowej sprawie spoczywa na wnioskodawcy, który musi wykazać, że po jego stronie było władztwo faktyczne nad rzeczą (corpus).

Stosownie do treści art. 336 k.c., posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny).

Posiadanie w znaczeniu, jakie nadaje temu pojęciu Kodeks cywilny, stanowi stan faktycznego władztwa nad rzeczą. Składają się na nie dwa elementy: corpus possessionis (element fizyczny) wyrażający się we władaniu rzeczą oraz animus possidendi (element psychiczny) wyrażający się w psychicznym nastawieniu do wykonywanego władztwa (władanie dla siebie). Element psychiczny pozwala na odróżnienie posiadania od dzierżenia.

Posiadanie samoistne polega, najogólniej biorąc, na faktycznym wykonywaniu tych uprawnień, które składają się na treść prawa własności. Posiadacz włada rzeczą samodzielnie, bezpośrednio lub pośrednio, we własnym imieniu i z reguły we własnym interesie (E. Skowrońska – Bocian. Kodeks Cywilny. Komentarz pod red. K. Pietrzykowskiego, wyd. CH Beck). Tylko ten, kto rzeczą faktycznie włada z zamiarem władania nią dla siebie ( cum animo rem sibi habendi), jest jej posiadaczem samoistnym. Wola posiadania jest więc skierowana na określony rodzaj, zakres władztwa.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażany jest pogląd, który Sąd orzekający w sprawie przyjmuje za własny, zgodnie z którym posiadanie samoistne może mieć miejsce nie tylko wtedy, gdy posiadacz jest przekonany o swoich uprawnieniach właściciela, ale także wtedy gdy wie, że nie jest właścicielem, ale chce posiadać rzecz tak, jakby nim był ( tak między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 kwietnia 1994 r., III CRN 18/94; Stanisław Rudnicki, „Komentarz do Kodeksu cywilnego, Księga druga, Własność i inne prawa rzeczowe”., Warszawa 2003 rok, str. 203, Edward Janeczko „Zasiedzenie” Zielona Góra 2002 rok).

Sama jednakże deklaracja samoistnego posiadacza nie może wystarczyć dla przyjęcia istnienia po jego stronie woli władania rzeczą jak właściciel. Istotne są bowiem jej zewnętrzne przejawy.

Zważyć przy tym należy, iż ustawodawca w art. 339 k.c. wprowadza domniemanie, że ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym. Ma ono charakter wzruszalny (iuris tantum), lecz sprawia, że ciężar udowodnienia, iż posiadacz rzeczy nie jest posiadaczem samoistnym, zgodnie z ogólną regułą ciężaru dowodu wyrażoną w art. 6 k.c., spoczywa na tym, kto z takiego twierdzenia wywodzi skutki prawne.

Dobra wiara posiadacza polega na usprawiedliwionym w danych okolicznościach przekonaniu, że przysługuje mu takie prawo do władania rzeczą, jakie faktycznie wykonuje (postanowienie Sądu Najwyższego z 7.5.1971 r., I CR 302/71, z glosą A. Kunickiego, NP 1973, Nr 4, s. 582; wyrok Sądu Najwyższego z 25.6.1968 r., III CRN 159/68, OSPiKA 1970, Nr 10, poz. 197 z glosami W. Pańko i S. Rudnickiego, OSPiKA 1971, Nr 3, poz. 56; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2012 r., IV CSK 606/11). Dobrą wiarę określa się też niekiedy w ujęciu negatywnym: "dobra wiara posiadacza występuje wtedy, gdy z przyczyn usprawiedliwionych (a więc bez niedbalstwa) nie wie on o tym, że nie przysługuje mu prawo własności" (tak m.in. I., S., Prawo rzeczowe, 2009, s. 108–109). Dobra wiara posiadacza podlega ocenie według stanu z chwili uzyskania posiadania. Późniejsze zmiany świadomości posiadacza pozostają bez wpływu na tę ocenę. W polskim prawie w odniesieniu do zasiedzenia nieruchomości obowiązuje zatem zasada mala fides superveniens non nocet.

Przykładowo w postanowieniu z 23 marca 2016 roku (III CSK 126/15), Sąd Najwyższy uznał, że dobra wiara zasiadującego posiadacza występuje wówczas, gdy ingerowanie w cudzą własność rozpoczęło się w okolicznościach, które usprawiedliwiały przekonanie posiadacza, że nie narusza cudzego prawa (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2003 r., III CZP 35/03, Prok. i Pr. 2004, Nr 2, poz. 33, s. 24; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2015 r., IV CSK 132/15, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2016 r., V CSK 224/15).

Transponując powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, że w dniu 27 października 1993 roku J. C. i Z. C. stali się właścicielami nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...). W dacie zakupu nieruchomość była ogrodzona od strony nieruchomości powódki metalową siatką, na podmurówce. Wówczas żadna ze stron nie kwestionowała przebiegu tego ogrodzenia. Taki stan rzeczy trwał do 1996 roku kiedy to ojciec powódka – A. K. zdjął metalową siatkę, na miejsce której pozwani, na przestrzeni kilku dni, rozciągnęli własną metalową siatkę, zaczepiając ją na drewnianych sztachetach, wkopanych tuż przy podmurówce. Następnie pozwani po wykonanej rozbudowie domu, postawili na miejscu dotychczasowego ogrodzenia, nowe ogrodzenie wykonane z betonowych płyt, które zostało cofnięte w kierunku nieruchomości pozwanych, o czym świadczą istniejące do dnia dzisiejszego pozostałości pierwotnie istniejącego, w dacie zakupu nieruchomości, ogrodzenia, które znajdują się
w odległości 20 cm od betonowego płotu, na terenie nieruchomości powódki. Nadmienić przy tym należy, że pozwani przy okazji sporządzania projektu rozbudowy domu, korzystali
z usług geodety sporządzającego w październiku 1994 roku plan realizacji rozbudowy domu mieszkalnego położonego w Ł. na ulicy (...), który był na terenie przywołanej nieruchomości, nie stwierdził nieprawidłowości w przebiegu granic, podjął przy tym czynności związane z pomiarem szerokości nieruchomości pozwanych i porównaniem otrzymanych wyników z danymi zwartymi w geodezji. Jest przy tym znamienne, iż geodeta, który był na terenie nieruchomości pozwanych, widział przebieg ogrodzenia stojącego między nieruchomością powódki a nieruchomością pozwanych, które zaczynało swój bieg od narożnika domu, który stał w granicy. Należy przy tym zaznaczyć, iż tak w dacie zakupu nieruchomości jak i w późniejszym okresie, aż do wykonanie nowego ogrodzenia
z betonowych płyt, co miało miejsce na przełomie 2006 roku, nikt nie zgłaszał pozwanym żadnych uwag, zastrzeżeń co do przebiegu ogrodzenia rozdzielającego nieruchomość powódki od nieruchomości pozwanych. Nawet w czasie kiedy powódka wykonała pomiary geodezyjne swojej nieruchomości, co miało miejsce już po wykonaniu przez pozwanych betonowego płotu, w toku których ustalono, iż płot został postawiony z przekroczeniem granicy, nie było wszczynane żadne postępowanie dotyczące rozgraniczenia, nie był również sporządzany protokół niezgodności granic.

Wszystkie powyższe okoliczności, w ocenie Sądu, świadczą o tym, iż pozwani posiadają skuteczny zarzut niweczący wytoczone przeciwko nim powództwo windykacyjne, bowiem nabyli przez zasiedzenie własność nieruchomości, na której postawione jest betonowe ogrodzenie w tym miejscu, w których znajduje się ono na terenie nieruchomości będącej własnością powódki. Jak już wskazano, pozwani są samoistnymi posiadaczami tej części nieruchomości powódki, począwszy od daty jej zakupu nieruchomości czyli od 27 października 1993 roku, kiedy to nieruchomość była ogrodzona, ogrodzeniem, którego pozostałości znajdują się aktualnie po stronie nieruchomości powódki. W ocenie Sądu pozwani są posiadaczami tej części gruntu, w dobrej wierze, bowiem w dacie nabycia nieruchomości była ona ogrodzona, nikt wówczas nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń co do przebiegu ogrodzenia. Nadto pozwani nie mieli żadnych obiektywnych przesłanek aby weryfikować przebieg granicy między nieruchomością powódki a nieruchomością pozwanych. Geodeta wykonujący pomiar szerokości nieruchomości pozwanych, po odniesieniu uzyskanych pomiarów do danych zawartych w wydziel geodezji, utwierdził pozwanych w prawidłowości przebiegu ogrodzenia, na miejscu którego pozwani na przełomie 2006/2007 roku postawili betonowe ogrodzenie, cofając się w stronę swej nieruchomości. Fakt późniejszych informacji dochodzących do pozwanych o usytuowaniu płotu na nieruchomości powódki, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, bowiem liczy się dobra wiara samoistnego posiadacza podlega ocenie według stanu z chwili uzyskania posiadania. Późniejsze zaś zmiany świadomości posiadacza pozostają bez wpływu na tę ocenę.

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, iż pozwani z dniem 27 października 2013 roku stali się właścicielami obszaru o powierzchni 20 m 2 nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), na którym aktualnie znajduje się plot betonowy rozgraniczający nieruchomość będąca własnością P. K. od nieruchomości stanowiącej własność J. C. i Z. C.. Tym samym strona pozwana podniosła skuteczny zarzut niweczący powództwo windykacyjne powódki, co skutkuje jego oddaleniem.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc, zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów. Mając na względzie wskazaną przez pełnomocnika strony powodowej wartość przedmiotu sporu w niniejszej sprawie, która w żaden sposób nie była kwestionowana przez stronę pozwaną, powodowie wygrali proces w 40%, zaś pozwani w 60%. Łączne koszty postępowania wyniosły w przedmiotowej sprawie 4.249,00 zł
z czego powódka poniosła koszty w wysokości 3.497 zł (na co złożyły się: wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 180,00 zł ustalone stosownie do §6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu z dnia 28.09.2002 roku (DZ. U. Nr 163, poz. 1348), opłata skarbowa od substytucji – 17,00 zł oraz uiszczone w sprawie zaliczki w wysokości 3.300 zł), pozwani ponieśli koszty w wysokości 752,00 zł (na co złożyły się wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 180,00 zł ustalone stosownie do §6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu z dnia 28.09.2002 roku (DZ. U. Nr 163, poz. 1349), opłata skarbowa od substytucji- 51,00 zł, opłaty kancelaryjne w wysokości 21,00 zł oraz uiszczona w sprawie zaliczka w wysokości 500,00 zł). Mając na względzie zastosowaną zasadę stosunkowego rozliczenia kosztów, Sąd zasadził solidarnie od pozwanych (współuczestników jednolitych koniecznych) na rzecz powódki kwotę 947,60 zł.

W toku procesu Skarb Państwa poniósł tymczasowo wydatki w łącznej kwocie 508,14 zł co było związane w wynagrodzeniem biegłego. Z uwagi na wynik postępowania oraz art.113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. nr 167, poz. 1398 ze zm.) w zw. z art. 100 k.p.c. Sąd nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego dla Łodzi- Widzewa w Łodzi kwotę 304,89 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, zaś od pozwanych solidarnie 203,26 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Mając na względzie nie wykorzystaną a uiszczona przez pozwanych w dniu 31 sierpnia 2016 roku zaliczkę na poczet wynagrodzenia biegłego Sąd w oparciu o dyspozycje art. 84 ust 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. Nr 167, poz. 1398), nakazał zwrócić na rzecz pozwanych ze Skarbu państwa kwotę 300,00 zł.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w sentencji.