Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 16 stycznia 2018 r.

Sygn. akt VI Ka 700/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Beata Tymoszów

Sędziowie: SO Anna Zawadka (spr.)

SR del. Izabela Kościarz - Depta

protokolant: protokolant sądowy stażysta Paulina Sobota

przy udziale prokuratora Wojciecha Groszyka

po rozpoznaniu dnia 16 stycznia 2018 r. w Warszawie

sprawy P. P. (1) syna B. i G., ur. (...) w W. oskarżonego o przestępstwo z art. 286 §1 kk w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie

z dnia 20 lutego 2017 r. sygn. akt IV K 342/15

przyjmując za podstawę rozstrzygnięć przepisy Kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym w dniu 17 lutego 2010 r. – zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 zł tytułem opłaty sądowej za drugą instancję i obciąża go wydatkami postepowania odwoławczego.

SSO Anna Zawadka SSO Beata Tymoszów SSR del. Izabela Kościarz-Depta

Sygn. akt IV Ka 700/17

UZASADNIENIE

P. P. (1) został oskarżony o to, że: w dniu 17 lutego 2010r. w W. działając czynem ciągłym z góry powziętym zamiarem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadził w błąd W. K., w ten sposób, że doprowadzając go do mylnego wyobrażenia o określonym stanie rzeczy i skutkach transakcji wyłudził od w/wym telefony komórkowe poprzez nakłonienie go do podpisania umowy o świadczenia usług komunikacyjnych:

– w salonie operatora (...)mieszczącym się w W. w (...) przy ul. (...) na telefon komórkowy marki N. (...) o nr abonenckim (...) o wartości strat 1649 PLN,

– w salonie operatora (...) mieszczącym się w W. przy ul. (...) na telefon komórkowy marki N. (...) o numerze (...) oraz marki N. (...) o numerze abonenckim (...) o łącznej wartości strat 2906,58 PLN,

– w salonie operatora (...) mieszczącym się w W. przy ul. (...) na telefon komórkowy marki (...) o nr abonenckim (...) i wartości 2899 PLN,

działając na szkodę W. K.,

tj. o czyn z art. 286 §1 kk w zw. z art. 12 kk

Wyrokiem z dnia 20 lutego 2017r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi- Południe w Warszawie w sprawie sygn. akt IV K 342/15 :

1) Oskarżonego P. P. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z tym, że ustalił, że oskarżony P. P. (1) w wyniku wprowadzenia pokrzywdzonego W. K. w błąd co do skutków transakcji doprowadził pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez nakłonienie do zawarcia umów telekomunikacyjnych i odsprzedaży mu telefonów uzyskanych od operatorów telekomunikacyjnych, to jest uznał go za winnego popełnienia czynu z art. 286 §1 kk w zw. z art. 12 kk, i za tak opisany i zakwalifikowany czyn na podstawie art. 286 §1 kk w zw. z art. 12 kk skazał go i wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności,

2) Na podstawie art. 69 §1 i 2 kk w zw. z art. 70 §1 pkt 1 kk w zw. z art. 4 §1 kk wykonanie orzeczonej w pkt 1) kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonemu na okres 4 (czterech) lat próby,

3) Na podstawie art. 73 §1 kk w zw. z art. 4 §1 kk oddał oskarżonego na cały okres próby pod dozór kuratora,

4) Na podstawie art. 46 §2 kk w zw. z art. 4 §1 kk zobowiązał oskarżonego do zapłaty przez niego na rzecz W. K. kwoty 2000 (dwa tysiące) złotych tytułem nawiązki,

5) Na podstawie art. 624 §1 kpk zwolnił oskarżonego od obowiązku uiszczenia opłaty i ponoszenia pozostałych kosztów sądowych, przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od wyroku wniósł obrońca oskarżonego zaskarżając powyższy wyrok w całości na korzyść oskarżonego. Na podstawie art. 427 § 2 kpk oraz art. 438 pkt 2 oraz 3 kpk zaskarżonemu wyrokowi zarzucił :

I.  Naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a mianowicie:

Art. 442 § 3 kpk poprzez nie wykonanie wiążących zaleceń i wskazań sądu odwoławczego-Sądu Okręgowego Warszawa Praga VI Wydział Karny Odwoławczy zawartych w wyroku z dnia 20.03.2015r. sygn. akt VI Ka 1317/14, który wskazał, iż konieczne jest wyjaśnienie losów karty SIM oraz ustosunkowanie się do wyjaśnień oskarżonego P. P. (1), z których wynika, że to W. K. pozostawił dla siebie karty SIM, a oskarżony był zainteresowany wyłącznie odkupem telefonów komórkowych, a których to okoliczności Sąd orzekający w sprawie po uchyleniu poprzedniego orzeczenia na skutek ww. wyroku sądu II instancji nie wyjaśnił.

Art. 4 kpk, art. 7 kpk oraz art. 410 kpk poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego wbrew zasadzie swobodnej oceny dowodów oraz zasadzie obiektywizmu, przy nieuwzględnieniu zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, jak również całokształtu okoliczności ujawnionych w toku postępowania oraz poprzez nie uczynienie za podstawę wyroku prawdziwych ustaleń faktycznych, czego szczególnym wyrazem jest:

- błędna interpretacja wyjaśnień złożonych przez oskarżonego w toku postępowania przygotowawczego poprzez uznanie, że P. P. (1) nie negował w nich swojego sprawstwa i winy, w sytuacji gdy oskarżony w toku dochodzenia przyznał się jedynie do odkupienia telefonów komórkowych, nie zaś do wprowadzenia w błąd W. K. co do skutków transakcji;

- odmówienie wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego, w sytuacji gdy są one spójne, logiczne, zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, a ponadto znajdują potwierdzenie w innych przeprowadzonych w toku postepowania dowodach;

-przyznanie waloru wiarygodności w całości zeznaniom A. M., a następnie czynienie ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią depozycji tego świadka;

-bezkrytyczne danie wiary zeznaniom W. K., podczas gdy zeznania te stanowią próbę ekskulpowania się od odpowiedzialności za wprowadzenie w błąd operatorów telekomunikacyjnych, a nadto nie znajdują potwierdzenia w innych obiektywnych dowodach;

-zbagatelizowanie faktu, że pokrzywdzony złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa zanim nadszedł termin płatności pierwszej faktury wystawionej za usługi telekomunikacyjne, która to okoliczność niewątpliwie wskazuje, że P. P. (1) nie zobowiązał się wobec pokrzywdzonego do uiszczania należności wobec operatorów komórkowych;

-pominięcie w swych rozważaniach tego, że W. K. w dacie czynu miał poważne problemy ze słuchem (których istnienia oskarżony nie był jednak świadomy w chwili zdarzenia), która to okoliczność wskazuje, iż pokrzywdzony mógł nie usłyszeć wszystkich informacji podanych przez P. P. (1).

1. Art. 424 § 1 pkt 1 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez sporządzenie uzasadnienia orzeczenia w sposób sprzeczny z dyspozycją art. 424 kpk, które nie jest oparte na całokształcie dowodów ujawnionych w toku rozprawy, tj. w szczególności poprzez nie wyjaśnienie w uzasadnieniu orzeczenia, na jakiej podstawie Sąd uznał, że oskarżony nie przekazał W. K. karty SIM, w sytuacji gdy dowody w tym zakresie są wzajemnie sprzeczne, Sąd zaś do tych sprzeczności nie odniósł się, jak również poprzez nie wskazanie wysokości szkody poniesionej przez pokrzywdzonego.

II. Bąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku i mających wpływ na jego treść wyrażający się w ustaleniu, że :

- w przypadku każdej transakcji oskarżony odgrywał wiodącą rolę, tj. wybierał ofertę, podawał dane i przekazywał dokumenty, nie uzgadniając żadnych kwestii z pokrzywdzonym, w sytuacji gdy zarówno z wyjaśnień oskarżonego, jak i zeznań świadka J. K. wynika, że wiodącą osobą podczas podpisywania umowy w salonie, w którym pracowała, był W. K., nie zaś oskarżony;

-pokrzywdzony nie zatrzymał kart SIM, podczas z wyjaśnień oskarżonego potwierdzonych zeznaniami świadka A. M., wynika, że to W. K. zabrał karty i to on mógł korzystać z usług telekomunikacyjnych;

-P. P. (1) zapewniał pokrzywdzonego, że będzie regulował rachunki telefoniczne, w sytuacji gdy to W. K., a nie oskarżony dysponował kartami SIM, a zatem to pokrzywdzony mógł korzystać z usług telekomunikacyjnych.

Mając na uwadze powyższe zarzuty obrońca wnosił o:

1.  Zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzuconego mu czynu, ewentualnie o :

2.  Uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie. Na wstępie podnieść należy, iż Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie, wyjaśnił na rozprawie wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, całość tych okoliczności wnikliwie i wszechstronnie rozważył, uwzględniając przy tym zasady prawidłowego rozumowania, wskazania wiedzy, doświadczenia życiowego i na tej podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz wyprowadził trafny wniosek w przedmiocie winy oskarżonego. Prawidłowa jest również kwalifikacja karna czynu oskarżonego oraz wymierzona mu kara.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutu obrońcy odnośnie naruszenia przepisu art. 442 § 3 kpk poprzez nie wykonanie wiążących zaleceń i wskazań sądu odwoławczego zawartych w wyroku z dnia 20 marca 2015r. sygn. akt VI Ka 1317/14. Wbrew argumentom skarżącego sąd rejonowy ustalił, iż karty SIM zabrał oskarżony wskazując, iż karty sim nie zostały przez oskarżonego przekazane pokrzywdzonemu. Sąd I instancji w należyty sposób ustosunkował się także do wersji wyjaśnień oskarżonego, w których ten obciąża pokrzywdzonego W. K. przejęciem tych kart SIM. Sąd Rejonowy wskazał bowiem w jakiej części uznał wyjaśnienia oskarżonego za wiarygodne tj. te złożone w toku postępowania przygotowawczego w których P. P. (1) przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i szczegółowo opisał okoliczności tego czynu przyznając, że telefony, które wziął na swoje nazwisko W. K., oskarżony sprzedał znajomemu o imieniu D. razem z pudełkami, akcesoriami i kartami gwarancyjnymi, a pozostałe papiery po podpisaniu umów podarł i wyrzucił. Podkreślić więc należy, iż oskarżony początkowo nie kwestionował, iż otrzymał od pokrzywdzonego telefony wraz z całą dokumentacją, a zatem także karty SIM. Dopiero na etapie powtórnego rozpoznania sprawy, po pierwszym uchyleniu wyroku do ponownego rozpoznania, oskarżony nie przyznał się do winy i wyjaśnił, że pokrzywdzony W. K. zostawił sobie karty SIM. Oskarżony od początku jedynie zaprzeczał aby wprowadził w błąd pokrzywdzonego obiecując „dziadkowi”- jak nazywał pokrzywdzonego, że będzie płacił abonament.

Natomiast z zeznań wówczas 74- letniego W. K. wynika, że oskarżony wykorzystał naiwność starszego człowieka, który nigdy nie posługiwał się telefonem komórkowym i nie miał świadomości jakie konsekwencje wiążą się z podpisaniem umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Oskarżony nęcąc pokrzywdzonego wizją łatwego zarobku, namówił go na podpisanie czterech umów na usługi telekomunikacyjne, odebrał od niego 4 nowe telefony komórkowe wraz z całą dokumentacją, płacąc mu niewielką kwotę pieniędzy i wmawiając, że za te telefony rachunki będą płacone. Pokrzywdzony zeznał: „pojedziemy do sklepu z telefonami i na moje nazwisko on weźmie telefon. On powiedział mi, żebym się nie martwił i on będzie płacił rachunki za telefon”. Sąd Rejonowy dał w całości wiarę zeznaniom W. K. i Sąd Okręgowy w pełni taką ocenę dowodów aprobuje, a zatem nie ma racji skarżący zarzucając, iż sąd nie wyjaśnił losów karty SIM, nie stosując się do zaleceń sądu odwoławczego.

Analizując zaskarżone orzeczenie przez pryzmat zarzutów podniesionych apelacji Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska skarżącego odnośnie dokonania przez sąd I instancji błędnych ustaleń faktycznych, że to oskarżony w przypadku każdej transakcji odgrywał wiodącą rolę, tj. wybierał ofertę, podawał dane i przekazywał dokumenty, nie uzgadniając żadnych kwestii z pokrzywdzonym. Wbrew argumentom obrońcy z zeznań pracowników salonów sprzedaży taki wniosek nie wynika. Świadkowie S. F. i J. K. nie pamiętali szczegółów zawarcia tych transakcji ze względu na upływ czasu oraz ilość podpisanych w tym okresie umów. Świadek J. K. zeznała jedynie, że wydaje jej się, iż ten starszy człowiek był w miarę zorientowany, ale ona i tak mu wszystko tłumaczyła. Świadek składając pierwsze zeznania po upływie prawie 6 miesięcy od zdarzenia, nie pamiętała już dokładnie okoliczności podpisania umowy. Wbrew zatem zarzutom skarżącego jej zeznania nie są stanowcze, skoro świadek zeznała „ wydaje mi się, że głównym zainteresowanym i wiodącym rozmowę był ten starszy mężczyzna.” Trudno więc uznać, że zeznania tego świadka podważają wiarygodność zeznań pokrzywdzonego W. K., który zeznał, iż to oskarżony rozmawiał ze sprzedawcami, a on jedynie podpisywał dokumenty. Świadek J. K. ze względu na brak pewności co do przebiegu zawarcia tej umowy, nie może stanowić w tych okolicznościach w pełni wiarygodnego źródła dowodowego. Nawet jeśli świadek standardowo przy zawarciu umowy wyjaśnia i tłumaczy szczegóły dotyczące płatności abonamentu, to w świetle treści opinii psychologicznej jest mało prawdopodobne aby pokrzywdzony W. K. cokolwiek z tych tłumaczeń zrozumiał. Z opinii biegłej psycholog T. C. wynika, że pokrzywdzony W. K. z powodu ograniczeń somatycznych miałby zasadnicze trudności z przyswojeniem informacji czy to mówionych czy pisanych. Rozumienie przekazów słownych czy nawet skomplikowanych sytuacji stanowi dla świadka problem. Świadek prawie na pewno nie rozumiał co sprzedawcy mówili, zatem tego nie pamiętał, bardzo możliwe, że nawet nie zwracał na to uwagi. Miał przy tym mętne pojęcie o istocie działań w których brał udział (k.722).

Rację ma jedynie skarżący podnosząc, iż uznając za wiarygodne zeznania świadka A. M., Sąd Rejonowy nie dokonał szczegółowej analizy treści jego zeznań , pomijając przy dokonaniu ustaleń faktycznych depozycje świadka odnośnie tego, że oskarżony nie zatrzymał dla siebie kart SIM. Faktycznie z zeznań świadka A. M. wynika, że torbę z telefonami miał starszy pan i przekazał oskarżonemu tylko telefony w pudełkach, nie dał mu całej torby. „P. powiedział starszemu panu, że wszystko jest w reklamówce…Wyraźnie pytał czy P. oddał mu wszystkie dokumenty i czy są karty sim”. Rację ma więc skarżący, iż Sąd nie przeprowadził analizy zeznań tego świadka, które pozostawały przecież w sprzeczności z depozycjami pokrzywdzonego, który zaprzeczył aby dostał od oskarżonego karty SIM.

Rację ma zatem skarżący zarzucając obrazę art. 424 § 1 pkt 1 kpk poprzez sporządzenie uzasadnienia w sposób wadliwy poprzez brak odniesienia się do powyżej wskazanych sprzeczności. Wadliwe sporządzenie uzasadnienia zgodnie z art. 455a kpk nie może stanowić przesłanki do uchylenia wyroku. W takiej sytuacji obowiązkiem sądu odwoławczego jest uzupełnienie faktycznych i prawnych wywodów, zgodnie z granicami i kierunkiem środka zaskarżenia (vide wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z 2015-09-30, II KK 59/15).

Uzupełniając wywód Sądu Rejonowego w tym zakresie wskazać należy, iż już obfitość szczegółów jakie przytacza ten świadek, który wprost cytuje wypowiedzi stron- po upływie 6 lat od zdarzenia, budzi uzasadnione wątpliwości co do wiarygodności tych relacji. Świadek A. M. pracował wówczas jako taksówkarz i jak twierdzi woził zaledwie kilka razy oskarżonego. W ocenie Sądu Odwoławczego jest nader wątpliwe aby świadek po takim upływie czasu pamiętał aż tyle szczegółów tego zdarzenia łącznie z możliwością zacytowania wypowiedzi pasażerów. Ponadto Sąd Rejonowy nie dostrzega, iż te depozycje świadka M. pozostają w sprzeczności nawet z wyjaśnieniami oskarżonego, który w pierwszym protokole przesłuchania przyznał, że sprzedał te telefony razem z pudełkami, akcesoriami i kartami gwarancyjnymi. W samochodzie zostały tylko papiery, które podarł i wyrzucił (k.80). Nie są więc prawdziwe depozycje świadka M., że starszy mężczyzna (W. K.) dysponował reklamówką i dał P. P. (1) tylko pudełka z telefonami. Nie jest więc prawdą, że pokrzywdzony W. K. dysponował kartami SIM dołączonymi przecież do zakupionych telefonów komórkowych. Gdyby tak było jak twierdzi skarżący, to pokrzywdzony oraz jego rodzina nie mieli żadnego interesu w tym aby blokować te numery próbując zapobiec wygenerowaniu nadmiernych kosztów połączeń. W momencie gdy pokrzywdzony powiadomił rodzinę o tym co się stało, jego synowie podjęli starania w celu zablokowania tych numerów, co potwierdzają nie tylko zeznania S. K., ale także zeznania E. O. i pisemne stanowiska operatorów sieci komórkowych. Z tych dokumentów wynika, że pomimo zawieszenia aktywacji tych telefonów doszło do znacznego użycia kart SIM i wyłudzenia usług telekomunikacyjnych (k.113,286-299). Nie budzi wątpliwości, że to od W. K. poszczególni operatorzy dochodzili spłaty zaciągniętych zobowiązań i pokrzywdzony spłacał w ratach należności wynikające z wartości zakupionych w cenie promocyjnej telefonów, opłat abonamentowych oraz usług telekomunikacyjnych, z których z pewnością nie korzystał. Gdyby rzeczywiście sprzedał jedynie oskarżonemu (po niezwykle korzystnej cenie) aparaty telefoniczne i nadal posiadał karty SIM-jak twierdzi skarżący, to nie miał żadnego powodu aby takie czynności jak blokowanie numerów i anulowanie umów w ogóle podejmować, narażając się na kary umowne za odstąpienie od każdej z umów. W takiej sytuacji sam decydowałby bowiem o zakresie korzystania z kart SIM i rozmiarze opłat. Dysponując kartami SIM nie generowałby niewątpliwie kosztów nieobjętych abonamentem takich jak wysłanie wiadomości tekstowych na kwotę 950,38 zł (k.292), które zostały wysłane jednego dnia tylko z jednego telefonu w ciągu niespełna 30 minut (k.135-136).

Za uznaniem wyjaśnień oskarżonego w których nie przyznał się do wprowadzenia pokrzywdzonego w błąd co do skutków transakcji, za całkowicie niewiarygodne przemawiają właśnie zasady logicznego rozumowania i doświadczenie życiowe. Pokrzywdzony W. K., który zgłosił zawiadomienie na policji i opisał przebieg tego zdarzenia, jak potwierdza opinia psychologiczna, miał problemy ze zrozumieniem istoty transakcji w których brał udział. Nie uświadamiał sobie zakresu zobowiązań finansowych wynikających z podpisania umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych ze względu na trudności poznawcze wynikające z wieku oraz braku wiedzy o zasadach działania telefonów komórkowych. Gdyby nie został wprowadzony w błąd przez oskarżonego co do skutków tych transakcji, to nie miał żadnego powodu, z punktu widzenia jego interesu ekonomicznego, aby odsprzedać oskarżonemu telefony warte ok. 3000 zł za kwotę 300-400 zł, a następnie płacić abonamenty oraz wysokie kary umowne za odstąpienie od umów. Wskazań należy, iż (...) S.A. zażądał od pokrzywdzonego kwoty 1479,74 zł wynikających z umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych (k.289), (...) Sp. z o.o. zażądała kwoty 2179,91 zł tytułem kary umownej za wcześniejsze rozwiązanie umowy (k.287-288), a (...) Sp. z o.o. wystawiła faktury do zapłaty na łączną kwotę 1169,80 zł (w tym 950,38 zł za sms-y). Jak wynika ze złożonych pokwitowań wpłat gotówkowych pokrzywdzony na dzień 21.02.2011r. dokonał wpłat na kwotę 3659,74 zł (k.295-299).

Nie ma także racji skarżący wskazując, że za pokrzywdzonych należałoby uznać operatorów sieci komórkowych, nie zaś W. K.. Wbrew tym argumentom wskazać należy, iż zgodnie z art. 49 § 1 kpk pokrzywdzonym jest osoba fizyczna lub prawna, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo. Osobą, która poniosła w tej sytuacji ewidentną szkodę jest właśnie W. K.. Natomiast operatorzy sieci komórkowej tj. (...) Sp. z o.o. oraz (...) S.A. nie ponieśli żadnych strat, gdyż otrzymali od pokrzywdzonego wpłaty obejmujące pełne kwoty dochodzonych należności. Odnośnie trzeciego operatora sieci komórkowej (...) tj. (...) Sp z.o.o., to także wystawił faktury obciążające W. K.. W aktach sprawy brak informacji aby ten operator anulował pokrzywdzonemu opłaty i poniósł z tego tytułu straty majątkowe.

Porównując więc kwotę za jaką pokrzywdzony odsprzedał oskarżonemu telefony z wysokością poniesionych następnie kosztów widać wyraźnie, że jedyną osobą która odniosła korzyść z tej transakcji był oskarżony P. P. (1). Oskarżony jak sam przyznał był wtedy uzależniony od hazardu i miał do oddania dług ok. 4000 zł. Niewątpliwie głównym motywem jego działania była więc chęć osiągnięcia korzyści materialnej.

Wbrew twierdzeniom skarżącego z faktu, że pokrzywdzony W. K. złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa zanim nadszedł termin płatności pierwszej faktury wystawionej za usługi telekomunikacyjne, nie można wysnuć zasadnie wniosku, że oskarżony nie zobowiązał się wobec pokrzywdzonego do uiszczania należności wobec operatorów komórkowych. Powyższy fakt wskazuje jedynie na zorientowanie się przez pokrzywdzonego, iż padł ofiarą oszustwa.

Nie ma też racji skarżący, że postawa pokrzywdzonego wskazuje na próbę ekskulpowania się od odpowiedzialności za wprowadzenie w błąd operatorów telekomunikacyjnych, albowiem przeczy temu postawa pokrzywdzonego, który spłacał kary umowne z tytułu wcześniejszego rozwiązania umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych, a także naliczone abonamenty i opłaty za połączenia poza abonamentem. Tymczasem gdyby oskarżony nie zapewniał go przy zawarciu umów, że będzie płacił rachunki za telefony, to pokrzywdzony nie miał żadnego interesu w zawarciu tak niekorzystnych dla siebie umów, a następnie w odsprzedaniu telefonów za kwotę stanowiącą niewielki procent ich rzeczywistej wartości. Analiza wyżej wymienionych dowodów wskazuje, że pokrzywdzony pozostawał w błędzie co do skutków tych transakcji, a jedyną osobą, która nakłoniła go do zawarcia niekorzystnych dla niego umów pod pozorem płacenia rachunków, był oskarżony. Na takie działanie i zamiar oskarżonego wskazuje także podanie przez pokrzywdzonego przy zawieraniu umów, adresu do korespondencji tj. nazwy ulicy przy której mieszkał wówczas oskarżony, jednak o innym numerze domu i mieszkania. Pokrzywdzony musiał więc otrzymać od oskarżonego zapewnienie, że inna osoba będzie płacić rachunki za telefony, skoro taki zapis znalazł się na umowach.

Natomiast problemy ze słuchem, które miał pokrzywdzony w żaden sposób nie ekskulpują oskarżonego w sytuacji, gdy pokrzywdzony, wbrew sugestiom skarżącego, kilkakrotnie upewniał się u oskarżonego, że kto inny będzie płacił rachunki za telefony, a oskarżony zapewniał go kilka razy, że wszystko jest legalne. Fakt, iż pokrzywdzony ze względu na wiek jest osobą niedosłyszącą, nie miał więc żadnego wpływu na zamiar i czynności sprawcze oskarżonego.

Kontrola odwoławcza uzasadnia twierdzenie, że ocena materiału dowodowego przez Sąd meriti dokonana została z baczeniem na reguły zawarte w przepisach z art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k., a więc jest bezstronna i nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów oraz jest zgodna z prawidłowym rozumowaniem, wskazaniami wiedzy, doświadczenia życiowego, zwłaszcza zaś nie zawiera błędów faktycznych i logicznych. Wbrew zarzutom obrońcy oskarżonego orzeczenie Sądu Rejonowego nie jest dotknięte błędną oceną materiału dowodowego, jak też nie zawiera innych uchybień, które miałyby wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia.

Z powyższych względów wywody rozpoznawanej apelacji uznać należy jedynie za kontynuację linii obrony oskarżonego, która jednak nie mogła znaleźć uznania Sądu Odwoławczego.

Brak było także podstaw, aby zakwestionować wymiar kary oraz środków karnych i probacyjnych orzeczonych wobec P. P. (1). Kara roku pozbawienia wolności w należyty sposób realizuje dyrektywy wymiaru kary z art. 53 k.k., Sąd Rejonowy uwzględnił przy tym zarówno okoliczności obciążające, jak też łagodzące, uznał przy tym, iż istnieją podstawy do zastosowania dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary ze względu na niekaralność oskarżonego w dacie orzekania. Zasadnie Sąd orzekał także nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego z uwagi na trudności w precyzyjnym określeniu wysokości szkody poniesionej przez pokrzywdzonego. Nawiązka jest środkiem karnym. Ma zatem zadania przede wszystkim represyjne, ale pełni zarazem funkcję zryczałtowanego odszkodowania. Nie służy kompensacji całości szkody, bez względu na jej rzeczywiste rozmiary. Wysokość nawiązki jest adekwatna do rozmiaru tej szkody, której dokładne wyliczenie jest utrudnione z powodu różnych kwot jakie miał otrzymać pokrzywdzony od oskarżonego jako zapłatę za przekazane mu telefony. Oskarżony wskazuje na kwotę ok. 300-400 zł, natomiast pokrzywdzony w kolejnych przesłuchaniach wymienia kwoty 300 zł i 500 zł. Natomiast z powodu podpisania umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych W. K. musiał uiścić co najmniej kwotę 3659,74 zł, przy czym nie ustalono czy należność na rzecz trzeciego operatora tj. (...), została ostatecznie anulowana. W tej sytuacji dokładne wyliczenie strat majątkowych poniesionych przez pokrzywdzonego jest znacznie utrudnione.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy uznał, iż brak jest podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego bądź też uchylenie go i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Ponadto zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 180 złotych tytułem opłaty za II instancję oraz obciążył go pozostałymi kosztami sądowymi, nie znajdując podstaw do zwolnienia oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze ze względu na jego możliwości zarobkowe. Oskarżony jest osobą młodą i zdrową, a zatem zdolną do podjęcia pracy zarobkowej.

Biorąc powyższe pod uwagę orzeczono jak w części dyspozytywnej wyroku.

SSO Anna Zawadka SSO Beata Tymoszów SSR (del.) Izabela Kościarz –Depta