Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 585/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 grudnia 2013 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Marta Legeny-Błaszczyk

Sędziowie SO Ireneusz Grodek

del. SR Anna Cieciura (spr.)

Protokolant Agnieszka Olczyk

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Izabeli Urbańskiej

po rozpoznaniu w dniu 17 grudnia 2013 roku

sprawy J. K. (1)

oskarżonego z art.288§1 kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 7 sierpnia 2013 roku sygn. akt II K 859/12

na podstawie art. 437 § 1 kpk, art. 636 § 1 kpk, art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami) utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację obrońcy oskarżonego za oczywiście bezzasadną;

zasądza od oskarżonego J. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 560,00 (pięćset sześćdziesiąt) złotych opłaty za drugą instancję oraz kwotę 20,00 (dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w postępowaniu odwoławczym.

Sygn. akt IV Ka 585/13

UZASADNIENIE

J. K. (1) został oskarżony o to, że:

w nocy 16/17 kwietnia 2012 roku w godzinach od 19.00 do 7.30 w P. woj. (...) na terenie posesji przy ul. (...) umyślnie dokonał uszkodzeń powierzonego mu na przechowanie samochodu F. (...) numer rej. (...)dokonując w samochodzie zniszczeń zderzaka przedniego, drzwi kierowcy, błotnika przedniego prawego, spoilera i uchwytu, wewnętrznej śruby lusterka wstecznego, zawiasu drzwi, cięgna otwierania pokrywy silnika, czterech felg kół, czterech opon, śrub i wzmocnienia tablicy rejestracyjnej co do czego całkowita wartość określona została na kwotę ok. 9.781,32 złotych na szkodę W. S. (1)

tj. o czyn z art. 288§ 1 kk .

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim wyrokiem z dnia 7 sierpnia 2013 roku w sprawie sygn. akt II K 859/12 uznał oskarżonego J. K. (1) za winnego tego, że w dniu 16 na 17 kwietnia 2012 roku w P. przy ul. (...) dokonał umyślnie uszkodzeń samochodu marki F. (...) numer rej. (...) należącego do pokrzywdzonej L. S. w ten sposób, że nieustalonym narzędziem przebił oponę a następnie wskutek silnego otwierania drzwi i pokrywy silnika spowodował uszkodzenia drzwi lewych oraz ich ogranicznika i błotnika przedniego lewego, lewego zawiasu pokrywy przedniej (maski) oraz na skutek jazdy w/w pojazdem na podwórzu kamienicy przy ul. (...) bez powietrza w oponach gwałtownym przyspieszeniem na pierwszym lub wstecznym biegu spowodował uszkodzenia 4 opon i 4 obręczy kół , przedniego zderzaka z owiewką oraz ramki tablicy rejestracyjnej powodując w mieniu pokrzywdzonej szkody w wysokości 9 167,99 zł i za tak opisany czyn wyczerpujący dyspozycję art. 288§ 1 kk na podstawie art. 288§ 1 kk wymierzył mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności:

- na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk , art. 70 § 1 pkt 1 kk i art. 73 § 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 5 lat oraz oddał oskarżonego w tym czasie pod dozór kuratora sądowego,

- na podstawie art. 71 § 1 kk wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wymiarze 130 stawek dziennych po 20 złotych stawka,

- na podstawie art. 46 § 1 kk zasądził od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej L. S. kwotę 3 393,06 zł tytułem obowiązku naprawienia szkody

- zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2589,50 złotych tytułem wydatków, zwolnił oskarżonego od opłaty .

Powyższy wyrok został zaskarżony w całości przez obrońcę oskarżonego.

Apelacja obrońcy oskarżonego wywiedziona została z art.427§2 kpk, art. 438 pkt 2 i pkt 3 kpk i zarzuciła wyrokowi:

A) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku mający wpływ na jego treść polegający na bezzasadnym przyjęciu , iż oskarżony dopuścił się przestępstwa zniszczenia mienia, podczas gdy zgromadzony materiał dowodowy prawidłowo oceniony zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wskazuje, iż oskarżonemu nie można przypisać winy i sprawstwa;

B) obrazę prawa procesowego tj. art. 4, 5, 7, 410 kpk mającą wpływ na treść wyroku poprzez :

- wybiórcze i niezgodne z zasadami logicznego rozumowania ocenianie wartości dowodów , w szczególności dowodu w postaci śladów daktyloskopijnych , a także pominięcie dowodu z z opinii biegłego technika osmologii, które to dowody prawidłowo ocenione przemawiają na korzyść oskarżonego,

- nie wyjaśnienie w treści uzasadnienia w sposób dostateczny podstaw dla przyjęcia, iż w niniejszej sprawie nie mogła mieć miejsca inna wersja zdarzeń aniżeli przewidująca winę oskarżonego, co w warunkach procesu poszlakowego Sąd I instancji powinien był uczynić,

- rozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego.

Ponadto w uzasadnieniu apelacji obrońca zarzucił nadto Sądowi I instancji poczytanie milczenia oskarżonego korzystającego z ustawowego uprawnienia do odmowy składania wyjaśnień jako okoliczności negatywnej, bo przesądzającej o winie J. K. (1), który nie wskazał innego „scenariusza” powstania uszkodzeń w przedmiotowym pojeździe.

W konkluzji obrońca oskarżonego J. K. (1) wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego.

Na rozprawie apelacyjnej obrońca oskarżonego popierał apelację i wnioski w niej zawarte.

Prokurator na rozprawie apelacyjnej wniósł o uznanie apelacji obrońcy oskarżonego za oczywiście bezzasadną i o utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie i jest oczywiście bezzasadna.

Przedmiotowa sprawa została bowiem należycie wyjaśniona i nie budzi wątpliwości zarówno prawidłowość dokonanej przez Sąd I instancji oceny przeprowadzonych dowodów, jak i poczynionych ustaleń faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia o winie oskarżonego, a wymierzona mu kara jest słuszna i sprawiedliwa.

Przechodząc do szczegółowej analizy skargi apelacyjnej, całkowicie chybiony jest zarzut naruszenia art. 7 kpk oraz art. 5§2 kpk poprzez dokonanie błędnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego i ostatecznie przyjęcie w ustaleniach faktycznych przez Sąd meriti wersji niekorzystnej dla J. K. (1), bo przesądzającej o jego sprawstwie.

Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny dowodów i w oparciu o nią poczynił trafne ustalenia faktyczne. Rozumowanie, które zostało przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie może zostać uznane za błędne, dowolne czy nielogiczne. Nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów i przedstawia ich wszechstronną analizę. Przypomnieć należy, że przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego , a więc mieści się w ramach sformuowanej w art. 7 kpk swobodnej oceny dowodów, wówczas gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności ( art. 410 kpk), w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy ( art. 2§2kpk) , stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego ( art. 4 kpk) oraz jest wyczerpująco i logicznie argumentowane w uzasadnieniu ( art. 424 §1 kpk 1 kpk) . Wymogom tym Sąd sprostał prawidłowo oceniając zarówno rzeczowe jak i osobowe dowody, a Sąd odwoławczy tą ocenę w pełni podziela.

Co do szczegółowego zarzutu błędnej oceny jedynego dowodu ze śladu daktyloskopijnego to jest on całkowicie chybiony. Sąd Rejonowy ocenił bowiem ten dowód w sposób prawidłowy. Ujawnienie odcisków linii papilarnych oskarżonego i ich umiejscowienie na przednich lewych drzwiach pojazdów pozostaje w związku z zeznaniami świadków R. R. (1) i S. K. (1) co do okoliczności nie zbliżania się oskarżonego do pojazdu wcześniej tj. podczas obecności w pralni pracowników firmy (...) , czemu zresztą nie zaprzeczał sam oskarżony i świadczy o jego sprawstwie. Ponadto koresponduje ściśle z treścią opinii biegłego sądowego K. L. wyjaśniającego mechanizm powstania uszkodzeń w obrębie drzwi i przylegającego do nich bezpośrednio błotnika lewego przedniego wskutek „siłowego” tj. poza ogranicznik otwierania tychże drzwi. Sąd Rejonowy właściwe zinterpretował też nieujawnienie śladów daktyloskopijnych w obrębie innych elementów karoserii ( wskutek np. ich braku, ich nie dostrzeżenia , ich zniekształcenia lub pozostawienia na wewnętrznej części pokrywy maski silnika po zwolnieniu cięgła i odskoczeniu maski do góry , a który to mechanizm nie był otwierany podczas czynności technika kryminalistyki). Czynienie tu zarzutu przez apelanta stanowi jedynie nieuzasadnioną polemikę z prawidłowym wywodem Sądu Rejonowego i nie obala przyjętego toku rozumowania.

Nie zasługuje na akceptację zarzut apelanta dotyczący błędów w ustaleniach faktycznych Sądu ad quo w szczególności w zakresie w jakim przyjęto, iż jedyną osobą, która dostała do rąk własnych kluczyki do zamkniętego pojazdu F. (...)podczas jego parkowania w nocy na terenie zamkniętego podwórka przy pralni J. K. (1)był sam oskarżony. Nie tylko świadkowie R. R.i S. K.jednogłośnie podnosili tą okoliczność, ale i ( co zresztą słusznie akcentował Sąd Rejonowy) sam oskarżony faktu tego nie negował, podobnie jak i ustalonej okoliczności zamknięcia ogrodzenia posesji i uniemożliwienia tym samym ingerencji osób trzecich. Ponadto w rozmowie telefonicznej oskarżonego z W. S. (1)oskarżony sam zadeklarował się przejąć klucze od pojazdu na czas nocy i gotowość ich wydania właścicielowi następnego dnia rano. Z kolei z relacji świadka R. R.( również nie zanegowanej przez oskarżonego) wynika, iż nastepnego dnia rano ok. godz. 7.00 świadek ten zgłaszając się po odbiór auta zastał bramę wjazdową na podwórze posesji zamkniętą, nie ujawniono śladów włamania oraz ingerencji osób trzecich, a dopiero telefoniczne powiadomienie oskarżonego doprowadziło do otworzenia przez niego bramy, do zwrotu kluczyków i do ujawnienia zniszczonego auta. W sprawie tej brak jest jakichkolwiek dowodów na wtargnięcie osób trzecich na teren zamkniętego podwórza pralni , jak i na włamanie się do pojazdu przez osoby trzecie . Negowanie tychy okoliczności w apelacji obrońcy , podobnie jak i pozostałych okoliczności składających się na ustalony bezspornie stan faktyczny nie znalazło aprobaty Sądu Rejonowego, gdyż nie zostało poparte żadnymi dowodami.

Zgodzić należy się z konstatacją zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że sprawa ta w zakresie sprawstwa miała charakter poszlakowy – nie ma żadnego bezpośredniego dowodu wskazującego na dokonanie omawianego przestępstwa zniszczenia mienia przez oskarżonego J. K. (1). Pamiętać jednak należy, że w sprawach poszlakowych ocena prawidłowości ustaleń faktycznych uzależniona jest od rozważenia przez Sąd meriti całokształtu okoliczności mogących mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a w procesie poszlakowym „ łańcuch wiążących się ze sobą poszlak może być uznany za zamknięty tylko wówczas, gdy każda z tych poszlak, stanowiąca ogniwo tego łańcucha, ustalona jest w sposób niewątpliwy, z wyłączeniem odmiennego ich rozumienia (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 1970 roku sygn. akt IV KR 217/70, OSNKW 1971/5/73). W tej sprawie Sąd Rejonowy sprostał tym wygórowanym wymogom, albowiem prawidłowo poszlaki te ustalił i wywiódł z nich jedyny możliwy, logiczny wniosek. Obszerny ( wręcz wzorcowy) wywód na ten temat znajduje się na s. 4 in fine- s.7 ( pierwszy akapit) uzasadnienia zaskarżonego wyroku i Sąd Okręgowy nie chcąc go powielać odsyła do niego, sygnalizując, iż w pełni go aprobuje.

I tak na sprawstwo oskarżonego J. K. (1) wskazują ustalone prawidłowo poszlaki tj.:

- nie zbliżanie się oskarżonego J. K. (1) do przedmiotowego F. (...) podczas pobytu na terenie zakładu pralniczego świadków R R. i S. K. i uprzednie nie korzystanie przez niego z tego pojazdu;

- pozostawienia zamkniętego nieuszkodzonego pojazdu na terenie podwórka przy jednoczesnym oddaniu kluczyków do rąk własnych J. K. (1),

- zamknięty i ogrodzony teren posesji przy pralni i brak śladów wtargnięcia na ten teren w nocy przez osoby trzecie,

- poranne otworzenie bramy wjazdowej na posesję osobiście przez oskarżonego jego kluczami,

- ujawnienie śladów poruszania się pojazdu po posesji bez powietrza w kołach tj. tzw. „palenie gumy”,

- zniszczenia wewnętrzne i zewnętrzne pojazdu przy jednoczesnym braku śladów włamania do pojazdu ( brak śladów wyłamania zamka lub „rozorania” stacyjki co świadczy o użyciu legalnego kluczyka do pojazdu),

- ślad daktyloskopijny należący do J. K. (1) a ujawniony na drzwiach przednich prawych pojazdu,

- podjęte na drugi dzień przez oskarżonego próby nakłaniania właściciela W. S. (1) do zaniżenia wartości skradzionej przewodnicy prądowej ( poniżej 250zł) , tak aby uniknąć odpowiedzialności za czyn przestępczy,

- „nieoczekiwane” zwrócenie pokrzywdzonemu na drugi dzień przez oskarżonego skradzionej przewodnicy prądowej oraz dodatkowo nawigacji z wnętrza auta , który to przedmiot nie został zgłoszony w zawiadomieniu o kradzieży przez W. S. ( wskutek nie dostrzeżenia jego braku) , o czym nie wiedział oskarżony J. K. (1),

- absurdalna wersja oskarżonego o skrytce szajki zajmującej się włamywaniem do aut skąd jakoby miał dostać ukradzione przedmioty podczas, gdy zarówno oskarżony nie ujawnił organom ścigania szczegółów owych rewelacji o tzw. „dziupli” , jak i w sprawie nie było mowy o włamaniu się do F. (...);

W zakresie szczegółowych wywodów co do poszczególnych poszlak łączących się w zamknięty łańcuch świadczących o sprawstwie i winie oskarżonego J. K. (1) Sąd Odwoławczy odsyła czytającego ten tekst do uzasadnienia zaskarżonego wyroku.

Jedynym uchybieniem Sądu meriti jest brak odniesienia się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do przeprowadzonego w toku postępowania przygotowawczego dowodu z przeprowadzonych badań osmologicznych śladu zapachowego pobranego z siedziska fotela kierowcy pojazdu F. (...) . Uchybienie to jakkolwiek nastąpiło to jednak nie ma wpływu na treść zaskarżonego wyroku , a przede wszystkim wniosek końcowy badań nie wykazujący zgodności zapachowej pomiędzy zabezpieczonym śladem dowodowym, a materiałem porównawczym pobranym od oskarżonego J. K. (1) nie przerywa mocnego ciągu poszlak świadczących o jedynym możliwym sprawstwie tego ostatniego.

Zważyć należy z całą stanowczością , iż dowód z badań osmologicznych ma charakter drugorzędny, pomocniczy, pośredni i w razie konkluzji pozytywnej dodatkowo wzmacniałby wniosek o przebywaniu oskarżonego w przedmiotowym pojeździe. Natomiast brak identyfikacji zapachowej z ujawnioną próbką w żaden sposób nie wyklucza sprawstwa J. K. (1). Przede wszystkim należy wyjść od tego, iż mylne jest założenie ( a takie zdało się przyświecać autorowi apelacji), iż jedyną osobą , która ten ślad winna była pozostawić jest oskarżony J. K. (1), a brak korelacji z jego materiałem porównawczym wyłącza jego sprawstwo. Nic bardziej mylnego! Ujawniony ślad zapachowy mógł bowiem należeć do innych osób użytkujących wcześniej pojazd , przede wszystkim do świadków R. R. oraz S. K.. Również brak zgodności z materiałem porównawczym samego oskarżonego mógł wynikać ze zniekształcenia tego śladu wskutek chociażby odzieży roboczej „przesiąkniętej” innymi zapachami ( a mieliśmy do czynienia z usługami pralniczymi), ze zbyt krótkiego kontaktu powierzchni tapicerki z osobą sprawcy, ze zbyt grubą warstwą tkanin np. ubrań itd. Słowem można by mnożyć powody i jest to wiadome z wiedzy oraz doświadczenia życiowego Sądu, dla których ujawniona próbka materiału zapachowego nie doprowadziła do pozytywnej identyfikacji.

Reasumując, ujawniony dowód z badań osmologicznych ( a właściwie brak zgodności zapachowej z materiałem pochodzącym od oskarżonego ) , co prawda przeoczony przez sąd ad guo, ale oceniony przez sąd ad quem , nie stanowi takiej okoliczności , dla której doszłoby do przerwania pełnego, zamkniętego i logicznego łańcucha przesłanek determinujących sprawstwo J. K. (1) w zakresie zarzucanego mu czynu.

Odnosząc się do kolejnych wywodów apelacji , to Sąd Rejonowy nie naruszył reguły art. 5§2 kpk i wbrew zarzutom apelanta wskazał wyczerpująco w swym uzasadnieniu jedyną możliwą wersję zdarzeń prowadzącą do konstatacji o sprawstwie J. K. (1). Bezpodstawnie domagał się apelant, by Sąd Rejonowy wyjaśnił w swych pisemnych motywach inną - alternatywną wersję - korzystną dla oskarżonego i z braku takich wywodów uczynił zarzut . Rolą Sądu nie jest bowiem czynienie domniemań w zakresie w jakim żądał obrońca oskarżonego w sytuacji, gdy postępowanie przygotowawcze oraz sądowe nie doprowadziło do ujawnienia żadnych dowodów świadczących o roli osób trzecich w przestępczym występku, a przeciwnie kompleks ustalonych bezsprzecznie poszlak (opisanych w uzasadnieniu Sądu Rejonowego a wypunktowanych wcześniej w uzasadnieniu Sądu Okręgowego) łączy się w nierozerwalny łańcuch wskazujący jednoznacznie , iż tylko oskarżony dopuścił się z pobudek bliżej nie ustalonych zarzuconego mu czynu pozostającego na granicy chuligańskiego wybryku.

Nie jest bowiem trafne stanowisko skarżącego, który interpretuje zasadę in dubio pro reo jako konieczność wyboru spośród kilku wersji zdarzenia tej, która dla oskarżonego jest najbardziej korzystna .Zasada ta pozwala jedynie na rozstrzyganie na jego korzyść wątpliwości, których nie da się usunąć. Nawet jeśli z materiału dowodowego wynikają dwie różne wersje zdarzenia to nie jest samo w sobie równorzędne z zaistnieniem „nie dających się usunąć wątpliwości” o których mowa w art. 5§2 kpk. Wówczas Sąd ma obowiązek dokonać ustaleń na podstawie swobodnej oceny dowodów i wyboru jednej z tych wersji. I jeżeli takiego wyboru dokona na podstawie nie budzącej zastrzeżeń oceny dowodów ,a ustalenie te będą stanowcze, to nie może zachodzić obraza art. 5§2 kpk. Tymczasem w przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy nie tylko nie naruszył reguły art. 5§2 kpk, ale przede wszystkim nie stanął przed wyborem dwóch alternatywnych wersji przebiegu przestępczego działania, gdyż ciąg poszlak ułożył się w jedną nierozerwalną całość świadczącą o winie J. K..

Oczywiście bezzasadny jest też zawarty w uzasadnieniu skargi apelacyjnej zarzut odnoszący się w swej treści do naruszenia dyspozycji art. 74 § 1 kpk i art. 175 § 1 kpk.

Sąd Rejonowy przecież w tej sprawie ani nie odmówił oskarżonemu prawa do odmowy wyjaśnień, ani nie poczytał okoliczności w postaci odmawiania przez niego wyjaśnień jako obciążającej. Wskazał jedynie, że oskarżony J. K. (1) ograniczył się do zanegowania swojego sprawstwa, zaś okolicznością łagodzącą w tej sprawie mogłoby być ujawnienie przez niego pewnych innych faktów, które mogłyby spowodować stworzenie innego „scenariusza” powstania tajemniczych uszkodzeń w pojeździe pokrzywdzonego – ale stwierdzenie to nie jest równoznaczne z obciążaniem oskarżonego. W ramach swobodnej oceny dowodów Sąd może poddać logicznej ocenie nie tylko treść wyjaśnień oskarżonego, ale też fakt odmowy ich składania. Dopóki nie będzie z samego faktu odmowy składania wyjaśnień wywodził okoliczności obciążającej oskarżonego ( a wbrew twierdzeniom apelanta w tej sprawie tak nie było) nie jest to niedopuszczalne.

Dlatego słuszny pozostaje wywód Sądu Rejonowego, iż oskarżony J. K. (1) w dniu z 16 na 17 kwietnia 2012 roku w P. umyślnie uszkodził samochód marki F. (...) numer rej. (...) należący do pokrzywdzonej L. S. powodując szkodę w wysokości 9 167,99 zł , a tym samym wyczerpał dyspozycję art. 288§ 1 kk.

Z powyższych względów należy uznać, iż ustalenia faktyczne Sądu meriti są prawidłowe, a rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku jest sprawiedliwe, nie uchybiające prawu karnemu materialnemu, zaś sam wyrok zapadł bez obrazy prawa karnego procesowego która mogłaby mieć wpływ na jego treść. Również wymierzona kara pozbawienia wolności na poziomie 1 roku i 6 miesięcy przy warunkowym zawieszeniu jej wykonania z jednoczesnym dozorem kuratora w okresie 5 letniej próby oraz kara grzywny jest adekwatna do wagi czynu oraz stopnia winy.

Na marginesie zaakcentować należy, iż Sąd Rejonowy ferując karę z warunkowym zawieszeniem jej wykonania dla sprawcy popełniającego uprzednio przestępstwa w tym przeciwko mieniu wykazał się dużą pobłażliwością. Orzeczona nieizolacyjna kara dla czynu będącego na granicy chuligańskiego występku zdaje się być ostatnią szansą na postawienie J. K. (1) pozytywnej prognozy kryminologicznej i Sąd Okręgowy żywi nadzieję na należyte wykorzystanie tej szansy przez tegoż oskarżonego. Kierunek wniesionego środka zaskarżenia determinował bowiem treść rozstrzygnięcia Sądu odwoławczego, który w sytuacji rozstrzygnięcia przez Sąd Rejonowy o bezwzględnej karze pozbawienia wolności, również zaaprobowałby taki wybór.

Mając na względzie powyższe okoliczności, Sąd II instancji orzekł jak w sentencji wyroku.

Na wydatki w postępowaniu odwoławczym złożył się ryczałt za doręczenia pism procesowych w kwocie 20 złotych. O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art.437§1 kpk, art. 636 § 1kpk i art.8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49, poz. 223 z 1983r. z późniejszymi zmianami).