Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ns 1932/16

POSTANOWIENIE

Dnia 19 grudnia 2017 r.

Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu Wydział I Cywilny

Przewodniczący: SSR Anna Przymuszała

Protokolant: st. sekr. sąd. Monika Bąk

po rozpoznaniu w dniu 21 grudnia 2017r.w Poznaniu.

na posiedzeniu jawnym

sprawy z wniosku

Ł. D. (1), K. D. (1)

przy udziale

S. C., A. C., P. C.

o zasiedzenie

postanawia

1.  stwierdzić, że Z. D. i W. D. nabyli przez zasiedzenie z dniem 8 marca 2006r. udział w wielkości po 1/6 każdy z nich - we własności nieruchomości położonej w P. przy ul. (...), stanowiącej działkę nr (...), o powierzchni 0.1203 ha, dla której prowadzona jest przez Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w P. księga wieczysta Kw nr (...) – który to udział należał do spadkobierczyni B. B. C., a następnie jej spadkobierców – męża R. C. syna A. C., a następnie w części udziału R. C. – do jego spadkobierców – S. C., P. C., A. C.;

2.  kosztami postępowania obciążyć wnioskodawców i uczestników postępowania w zakresie już poniesionym.

/-/ SSR Anna Przymuszała

Sygn. akt: I Ns 1932/16

UZASADNIENIE

Wnioskiem z dnia 7 grudnia 2016 roku wnioskodawcy Ł. D. (2) i K. D. (1) domagali się stwierdzenia, że Z. i W. D. nabyli najpóźniej z dniem 8 marca 2006 roku przez zasiedzenie udziały w wysokości 1/6 (każdy) w prawie własności nieruchomości położonej w P. przy ul. (...) (o powierzchni 0.1203 ha, działka (...)), dla której prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...).

Wnioskodawcy wskazali, że początkowo właścicielem przedmiotowej nieruchomości był B. D., a po jego śmierci w 1976 roku spadek po nim nabyli: Z. D., B. C. i W. D., jednak tylko Z. D. i W. D. traktowali tę nieruchomość jako swoją własność, w związku z czym najpóźniej w dniu 8 marca 2006 roku nabyli przez zasiedzenie udział w wysokości 1/3 formalnie należący do B. C..

W odpowiedzi na wniosek pismem z dnia 21 kwietnia2017 roku (k. 108) uczestnicy postępowania: S. C. i P. C. domagali się oddalenia wniosku w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Uczestnicy wskazali, że nie kwestionują sekwencji spadkobrania opisanej we wniosku. Wskazali, że nigdy nie byli na przedmiotowej nieruchomości, nie mieli wiadomości o zakresie podejmowanych przez Z. i W. czynności oraz nie byli z nimi w kontakcie. Podnieśli, że z treści wniosku nie wynika, że W. i Z. D. dokonali działań, które potwierdziłyby rzeczywiste przejęcie praw i obowiązków pozostałych właścicieli, a tylko wtedy współwłaściciel żądający stwierdzenia zasiedzenia idealnego udziału innego współwłaściciela udowodniłby, że zmienił (rozszerzył ) zakres swego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia przewidzianego w art. 206 kc i uzewnętrzniłby tę zmianę wobec współwłaścicieli.

Uczestnik postępowania A. D. nie sprzeciwił się wnioskowi o zasiedzenie.

Sąd ustalił, co następuje:

B. D. był właścicielem nieruchomości położonej w P. przy ul. (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...). Po jego śmierci w dniu 8 maca 1976 roku spadek po nim nabyli - małżonka W. D. oraz dzieci: Z. D. i B. C. (każde w 1/3 części).

Po śmierci B. D. na nieruchomości zamieszkiwała wdowa po nim – W. D. oraz jego syn, Z. D.. Przed śmiercią B. D., do 1971 roku na nieruchomości tej zamieszkiwała także jego córka, B. C., która jednak w 1971 roku wyprowadziła się i nie interesowała się stanem nieruchomości.

W dniu 19 maja 1977 roku B. C. zmarła, a spadek po niej nabyli: mąż R. C. oraz syn A. C. – każdy w ½ części.

W dniu 6 sierpnia 1999 roku zmarł R. C., a spadek po nim na podstawie ustawy nabyli: żona S. C. oraz synowie – A. i P. C.- każdy po 1/3 cześci.

W dniu 10 października 2007 roku zmarła W. D., a spadek po niej na podstawie testamentu własnoręcznego nabył w całości syn Z. D..

W dniu 1 listopada 2015 roku zmarł Z. D., a spadek po nim nabyły jego dzieci: Ł. D. (2) w 55/100 oraz K. D. (1) w 45/100.

Z uproszczonego wypisu z rejestru gruntów z dnia 13 kwietnia 2017 roku wynikało, że właścicielami przedmiotowej nieruchomości są: B. D. w udziale 1/3 oraz Z. D., w udziale 2/3 .

Dowód: wydruk z księgi wieczystej nieruchomości (k. 9-13), odpis zwykły księgi wieczystej (k. 95-96), kopia potwierdzona za zgodność z oryginałem postanowienia Sądu Rejonowego w Poznaniu z dnia 29 października 1976 roku w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po zmarłym B. D. (k. 14), kopia postanowienia o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłej B. C. (k. 16), kopia postanowienia z dnia 18 maja 2000 roku Sądu Rejowego w T. o stwierdzenie nabycia spadku po R. C. (k. 17), postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku po W. D. (k. 18), kopia postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po Z. D. (k. 19), wypis z rejestru gruntów (k. 105)

Po śmierci B. D. to jego małżonka W. D. oraz jego syn Z. D. dbali o nieruchomość i traktowali ją jak własną. Córka zmarłego B. B. D. (C.) nie interesowała się jej stanem, także jej spadkobiercy nie byli zainteresowani przedmiotową nieruchomością – nie przyjeżdżali do niej, nie spędzali tam czasu, nie mieli wiedzy na temat tego, jak ona wygląda, czy zostały dokonane na niej jakiekolwiek zmiany. Tuż po śmierci B. C. na nieruchomości kilkukrotnie przebywał jako dziecko jej syn, A. C., jednak w późniejszym okresie nie utrzymywał on z W. i Z. D. zażyłych kontaktów (byli oni skonfliktowani z jego ojcem R. a A. C. odpowiedział się po stronie ojca).

S. C. druga żona R. C. (jego pierwszą żoną była B. C., spadkobierczyni 1/3 udziału po zmarłym B. D.) wiedziała o istnieniu przedmiotowej nieruchomości, nigdy jednak nie była na terenie posesji. Z rozmów z R. C. wynikało, że traktował on Z. i W. D. jako jednych właścicieli. Zarówno ona, jak i jej mąż R. nie partycypowali w kosztach utrzymania nieruchomości i nie interesowali się jej stanem. Podobnie jak synowie S. C. P. C. i A. C..

Z. i W. D. uiszczali opłaty związane z podatkiem od nieruchomości. Wreszcie przeprowadzali na nieruchomości remonty oraz przebudowy – dokonali rozbudowy domu.

Przez otoczenie (sąsiedztwo bliższe i dalsze) traktowani byli jako pełnoprawni właściciele tejże nieruchomości posiadający uprawnienia do zarządzania nią.

To oni korespondowali z urzędami i instytucjami publicznymi np. w sprawie wykonania przyłącza wodociągowego czy kanalizacji - W. D. w oficjalnej korespondencji do Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa (...) w P. domagała się wydania zezwolenia na wykonanie przyłącza wodociągowego. Pismem z dnia 26 lipca 1989 roku Przedsiębiorstwo w Korespondencji Kierowanej do W. D. wyraziło na to zgodę.

W dniu 23 sierpnia 1989 roku został dokonany odbiór techniczny przyłącza wodociągowego i kanalizacyjnego przy ul. (...) w P.. W tym samym dniu Z. D. oświadczył, iż przyjmuje do wiadomości, że wybudowanie na terenie posesji przy ul. (...) przyłącza sanitarno – deszczowe stanowi własność Skarbu Państwa – z treści tych pism nie wynikało, by współwłaścicielem nieruchomości poza W. i Z. D. były jeszcze inne osoby.

Poza tym ok. 1987 roku dokonali przebudowy pobudowanego na przedmiotowej działce budynku w ten sposób, że powiększyli go wznosząc dodatkowe piętro. Z. i W. D. ponieśli koszty tej inwestycji, kupowali materiału budowlane oraz płacili wykonawcom. Przebudowa nieruchomości była faktem powszechnie znanym w okolicy, a w odczuciu sąsiadów dokonana ona została przez właścicieli nieruchomości. Poza tym dokonywali oni licznych modernizacji budynku – w 1997 roku wymienili kocioł centralnego ogrzewania oraz dokonali wymiany ogrzewacza gazowego i wody.

Dowód: kopia protokołu (k. 21), kopia oświadczenia z dnia 23 sierpnia 1989 roku (k. 22), pismo przedsiębiorstwa z dnia 26 lipca 1989 roku (k. 23), kopia faktur (k.26- 34, 41), dowód wpłat na rzecz Urzędu Miasta P. (k. 42-51, 57), decyzje w sprawie wymiaru podatku od nieruchomości (k. 52-56, 58-76, 79-81), zeznania K. Z. (k. 130-131), Ł. D. (3) (k. 131-132), K. D. (2) (k. 132-133), zeznania wnioskodawców (k. 236, 237), uczestników postępowania 9k. 238, 129-130), zeznania świadków J. A. (k. 223), K. B. (k. 223-224), D. G. (k. 224), Z. W. (1) (k. 223).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dołączonych do akt sprawy dokumentów, a także na podstawie zeznań świadków oraz uczestników postępowania.

Wiarygodność i autentyczność dokumentów nie była kwestionowana przez wnioskodawców ani przez uczestników postępowania, także Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu. Biorąc pod uwagę pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, że dokumenty przedłożone przez wnioskodawców świadczące o zakupie przez Z. i W. D. materiałów budowlanych stanowią przyczynek do uznania, że w istocie remonty te były wykonywane i finansowane przez Z. i W.. Uczestnicy postępowania- S. C. i P. C. podnosili, że z przedłożonych faktur nie wynika, bo dotyczyły one remontu przedmiotowej nieruchomości, kierując się jednak zasadami doświadczenia życiowego, przy uwzględnieniu faktu, że W. i Z. D. posiadali jedną nieruchomość nie sposób zakwestionować, że przed ponad 20 laty kupowali oni materiały budowalne na swoje nazwisko jedynie dla pozoru, by ich przyszli ewentualni spadkobiercy mogli dysponować odpowiednim materiałem dowodowym w sprawie o zasiedzenie.

Za wiarygodne uznano zeznania S. C. (k. 129-130), P. C. (k. 130-131) oraz A. C. (k.238), którzy wskazywali, czy przebywali na przedmiotowej nieruchomości, czy kontaktowali się ze Z. lub W. D., czy kiedykolwiek oni lub ich rodzina zgłaszali jakiekolwiek roszczenia w związku z nieruchomością.

Na przymiot wiarygodności zasługiwały także zeznania sąsiadów W. i Z. K. Z., J. A., K. B., D. G., Z. W. (2), którzy potwierdzili, kto wśród sąsiadów uznawany był za właścicieli nieruchomości.

Sąd zważył, co następuje:

Wniosek okazał się zasadny i jako taki został uwzględniony. K. D. (1) oraz Ł. D. (2) domagali się stwierdzenia przez Sąd zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości najpóźniej z dniem 8 marca 2006 roku przez W. D. oraz Z. D., uczestnik postępowania A. C. temu wnioskowi się nie sprzeciwił, z kolei uczestnicy S. C. i P. C. domagali się oddalenia wniosku podnosząc, że nie wiedzieli, że przysługuje im prawo do nieruchomości, a także że Z. i W. D. nie zamanifestowali przed nimi iż władają całą nieruchomością.

Istota zasiedzenia opiera się na nabyciu prawa przez nieuprawnionego posiadacza wskutek faktycznego wykonywania tego prawa w ciągu oznaczonego w ustawie czasu.

Zgodnie z art. 336 kc - posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny).

Zgodnie z art. 172 § 1 kodeksu cywilnego, posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Natomiast § 2 tegoż artykułu stanowi, iż po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Należy wskazać, że art. 172 § 1 i 2 kc w okresie od dnia wejścia w życie kodeksu cywilnego – do dnia 30 września 1990 r. stanowił, że termin zasiedzenia dla posiadacza w dobrej wierze wynosił 10 lat, zaś w przypadku złej wiary – 20 lat. Z kolei zgodnie z art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. 1990r., nr 55, poz. 321 z późn. zm) - do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, stosuje się od tej chwili przepisy niniejszej ustawy; dotyczy to w szczególności możliwości nabycia prawa przez zasiedzenie.

Oznacza to, że jeżeli termin zasiedzenia rozpoczął się po wejściu w życie Kodeksu cywilnego, ale jego zakończenie nie nastąpiło przed dniem 1 października 1990 r., zastosowanie znajdują terminy określone w art. 172 k.c. w brzmieniu ustalonym ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny, czyli dwadzieścia lub trzydzieści lat. Przepis art. 9 powołanej ustawy obejmuje bowiem także wypadki, gdy ustawa przedłuża termin zasiedzenia.

W literaturze zwraca się uwagę na funkcjonowanie w ustawodawstwie licznych domniemań prawnych, przydatnych w postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia. Ułatwiają one zadanie wnioskodawcy, zwalniając go od ciężaru udowodnienia wielu kłopotliwych, a domniemanych faktów. Jest zaś rolą innych uczestników (uczestnika) postępowania obalenie funkcjonujących domniemań prawnych. Na gruncie obecnie obowiązujących przepisów wskazuje się domniemanie samoistności posiadania (art. 339 k.c. – z wyjątkami, o których więcej w dalszej części uzasadnienia), domniemanie ciągłości posiadania (art. 340 k.c.), wraz z fikcją ciągłości posiadania przywróconego (art. 345 k.c.) oraz domniemanie dobrej wiary - art. 7 w zw. z art. 172 § 1 in fine k.c. (tak E. Gniewek, Komentarz do art. 172 kodeksu cywilnego, Wyd. el. Lex st. pr. 01.07.2001r.)

Z powyższego wynika, że wnioskodawca jest zwolniony z udowodnienia tego, że posiadanie – które ma prowadzić do zasiedzenia – było posiadaniem samoistnym, ciągłym oraz posiadaniem w dobrej wierze, nie istnieje natomiast żadna norma prawna, która ustanawiałaby domniemanie samego posiadania. Zgodnie z normą art. 6 k.c. ciężar obalenia tego domniemania spoczywa na uczestniku postępowania o stwierdzenie zasiedzenia, jeśli sprzeciwia się on wnioskowi twierdząc, że wnioskodawca nie jest posiadaczem samoistnym. Nie oznacza to jednak, że ten kto powołuje się na to domniemanie nie powinien udowodnić faktu władania rzeczą. Musi bowiem wykazać, że po jego stronie było władztwo faktyczne nad rzeczą - corpus (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 21 lipca 2006r., III CSK 33/06, LEX nr 398427).

Wskazać jednak należy, że z ustalonego stanu faktycznego wynika, że po zmarłym właścicielu przedmiotowej nieruchomości, B. D., spadek na podstawie ustawy nabyli w częściach równych (po 1/3) jego małżonka W. D. oraz dzieci: Z. D. oraz B. C..

Nie ulega więc wątpliwości, że Z. D. i W. D. byli współwłaścicielami nieruchomości objętej wnioskiem o zasiedzenie. Trzecim współwłaścicielem była B. C., która - zdaniem wnioskodawców – nie wykonywała uprawnień właścicielskich (podobnie nie czynili tego jej spadkobiercy). Nie ma też sporu co do faktu, że Z. i W. pozostawali w złej wierze – z chwilą objęcia całej nieruchomości w posiadanie mieli świadomość, że współwłaścicielem tejże jest B. C. – siostra Z. i córka W..

Powyższe oznacza, że nie jest możliwym przyjęcie domniemania wynikającego z art. 339 kc, bowiem współwłaściciel realizuje swoje uprawnienia do posiadania oraz zarządzania nieruchomością i nie sposób odróżnić zewnętrznych przejawów jego władztwa nad rzeczą od przejawów władztwa samoistnego posiadacza, który nie może powoływać się na żadne prawo. Do zasiedzenia udziału w nieruchomości niezbędne jest więc objęcie udziału innej osoby w posiadanie oraz wyraźne, jednoznaczne zamanifestowanie tego na zewnątrz w taki sposób, aby nie było wątpliwości, że posiadanie jest wykonywane także co do udziału należącego do innego współwłaściciela. Samo tylko zarządzanie nieruchomością w tym przypadku nie prowadzi i nie może prowadzić do zmian w sferze prawa własności.

Stosownie do art. 206 kc każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Z samego faktycznego władania rzeczą przez współwłaściciela nie wynika jeszcze, że jest on jej samoistnym posiadaczem całości. Oznacza to, że w sprawie dotyczącej nieruchomości będącej współwłasnością, w której właściwości lub przeznaczenie tej nieruchomości nie pozwalają na wspólne lub rozdzielne władanie nią przez wszystkich współwłaścicieli, współwłaściciel żądający zasiedzenia udziału innego współwłaściciela nie może poprzestać na powołaniu się na domniemanie wynikające z art. 339 kc. Powinien wykazać więc, że rozszerzył zakres swego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia wynikającego z art. 206 kc oraz że w dostatecznie wyraźny sposób uzewnętrznił tę zmianę w stosunku do współwłaściciela, do którego udział ten należał (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2009r., sygn. akt II CSK 405/08). Samo niewykonywanie prawa posiadania przez innego współwłaściciela nie uprawnia do wniosku, że współwłaściciel posiadający przejął rzecz w samoistne posiadanie w zakresie jego uprawnień. Inaczej mówiąc, jeżeli inny współwłaściciel nie wykonywał swojego współposiadania, nie oznacza to, że posiadacz całości wykonywał swoje prawo do przysługującej mu idealnej części nieruchomości, a w stosunku do pozostałej był posiadaczem samoistnym. Takiemu traktowaniu stosunku współwłasności sprzeciwia się wspomniany art. 206 kc. Surowe wymagania wobec współwłaściciela zmieniającego zakres posiadania samoistnego uzasadnione są bezpieczeństwem stosunków prawnych i ochroną własności, która narażona byłaby na uszczerbek, gdyby współwłaściciel, jak wskazano wyżej, uprawniony do współposiadania całości mógł łatwo doprowadzić do utraty praw pozostałych współwłaścicieli, powołując się na zmianę swojej woli, a więc elementu subiektywnego. Wymagania te muszą znaleźć swoje odbicie w postępowaniu dowodowym. Ciężar udowodnienia, przez jednego ze współwłaścicieli, że zmienił zakres posiadania samoistnego, spoczywa na nim wraz z niekorzystnymi skutkami, jakie wiążą się z niewykazaniem w sprawie o zasiedzenie tego przymiotu.

W ramach stosunku współwłasności nieruchomości współwłaściciele wykonują czynności zwykłego zarządu i czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu. Czynności zwykłego zarządu obejmują załatwianie bieżących spraw związanych ze zwykłym korzystaniem z nieruchomości, zgodnym z jej przeznaczeniem i utrzymywaniem w stanie niepogorszonym (bieżące naprawy, uprawianie gruntów, pobieranie płodów rolnych, rozbiórka zniszczonych zabudowań), z kolei do czynności przekraczających zwykły zarząd należy zwłaszcza rozporządzenie rzeczą wspólną, wyzbycie się własności, obciążenie rzeczy prawem rzeczowym ograniczonym albo wynajęcie, wydzierżawienie czy użyczenie, a także wykonywanie czynności, które zmieniają dotychczasowy sposób korzystania z rzeczy jak np. budowa nowych budynków, rozbudowa istniejących czy zmiana profilu działalności (wyrok Sądy Najwyższego z dnia 3 lutego 1964 roku, III CR 192/62). Do dokonania czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli (art. 199 kc). W konsekwencji zamanifestowanie w stosunku do innego współwłaściciela zmiany charakteru posiadania wynikającego z umownego podziału nieruchomości do korzystania na posiadanie właścicielskie powinno się przejawiać poprzez dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu przy braku skutecznej reakcji prawnej współwłaściciela (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2017 roku, III CSK 144/16).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że wnioskodawcy, by uzyskać korzystne dla siebie rozstrzygnięcie winni byli wykazać, że Z. i W. D. dokonywali na nieruchomości czynności, które przekraczały zakres zwykłego zarządu, co pozwoliłoby na uznanie, że władali także udziałem B. C..

W ocenie Sądu sprostali ciążącemu na nich obowiązkowi – z ustalonego stanu faktycznego (popartego dokumentami oraz zeznaniami świadków) wynika, że początkowo dom pobudowany na nieruchomości posiadał jedną kondygnację, jednak pod koniec lat 80 XX wieku W. i Z. D. dokonali istotnej przebudowy nieruchomości – tj. dobudowali piętro budynku. Zmiana ta była zmianą istotną i niewątpliwie jej dokonanie przekraczało zakres zwykłego zarządu i było zamanifestowane w sposób wystarczający. Sąd nie podziela argumentacji uczestników postępowania, jakoby swoje władztwo nad nieruchomością Z. i W. okazywali tylko osobom z najbliższego sąsiedztwa i nigdy nie ujawnili swoich działań przed spadkobiercami współwłaścicielki – B. C.. By czynności przeprowadzone na nieruchomości mogły zostać uznane jako ujawnione wobec pozostałych współwłaścicieli nie wymaga to, by pojawili się oni na nieruchomości i by „ na własne oczy” zobaczyli, jakich zmian dokonali pozostali współwłaściciele. Taka interpretacja prowadziłaby bowiem do sytuacji, w której współwłaściciele, zdając sobie sprawę z tego, że pozostali współwłaściciele faktycznie władają rzeczą i to w sposób przekraczający zakres zwykłego zarządu, mogliby skutecznie zablokować ubieganie się o stwierdzenie zasiedzenia poprzez celowe niepojawianie się na nieruchomości. Sąd uznaje, że czynności wykonane przez Z. i W. D. zostały zamanifestowane wszystkim zainteresowanym, tj. każdy, kto znalazłby się na posesji mógłby zapoznać się z ich działaniami, a fakt, że spadkobiercy B. C. na nieruchomości się nie pojawiali i nie interesowali się nią, nie może prowadzić do uznania, że władztwo nad nieruchomością nie zostało zamanifestowane.

W tym stanie rzeczy, na podstawie powołanych przepisów stwierdzić należało, że Z. D. i W. D. nabyli przez zasiedzenie z dniem 8 marca 2006 roku (30 lat po śmierci B. D.) udział po 1/6 każdy z nich we własności przedmiotowej nieruchomości, który to udział należał do spadkobierczyni B. B. C., a następnie do jej spadkobierców – R. C. i A. C., a następnie w części udziału R. C. – do jego spadkobierców – S. C., P. C. i A. C., o czym orzeczono w punkcie 1. Postanowienia.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 kpc i obciążono nimi wnioskodawców i uczestników postępowania w zakresie przez nich poniesionym.

/-/ SSR Anna Przymuszała