Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 484/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 listopada 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Mirosław Ziaja

Sędziowie

SSA Robert Kirejew (spr.)

SSO del. Marcin Ciepiela

Protokolant

Agnieszka Przewoźnik

przy udziale Prokuratora Prok. Rejonowej Bielsko-Biała Południe Łukasza Brytana

po rozpoznaniu w dniu 23 listopada 2017 r. sprawy

S. M. s. B. i M., ur. (...) w Ł.

oskarżonego z art. 148 §1 kk i inne

na skutek apelacji obrońcy oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku - Białej z dnia 12 lipca 2017 roku

sygn. akt III K 46/17

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej) na rzecz adwokat A. T. – Kancelaria Adwokacka w B. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23 % VAT, z tytułu obrony
z urzędu udzielonej oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym;

3.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.

SSO del. Marcin Ciepiela SSA Mirosław Ziaja SSA Robert Kirejew

Sygn. akt II AKa 484/17

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej wyrokiem z dnia 12 lipca 2017 r., sygn. akt III K 46/17, uznał S. M., urodzonego (...), za winnego tego, że 25 maja 2016 roku, około godziny 3:00, na terenie nieruchomości położonej przy ul. (...) w B., działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia, przy użyciu noża kuchennego zadał A. S. około 28 obrażeń głowy w okolicy jarzmowej, policzka, podbródka, uszu, żuchwy, szyi, okolicy karku i potylicy oraz przedramion i palców lewej ręki, w postaci ran kłutych i kłuto-ciętych, które, a w szczególności rana kłuta szyi z uszkodzeniem dużych naczyń szyjnych po stronie lewej z następnym wykrwawieniem, spowodowały jego zgon, stanowiącego zbrodnię z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 10 § 2 k.k. oraz za winnego tego, że w tym samym miejscu i czasie, po skierowaniu pod adresem swojej matki M. O. groźby pozbawienia życia i przyłożeniu do jej szyi noża kuchennego, kiedy pokrzywdzona podjęła reakcję obronną zmierzającą do odebrania mu noża, w trakcie szamotaniny z nią, działając z zamiarem ewentualnym pozbawienia jej życia, zadał jej tym narzędziem dwie rany cięte szyi po stronie lewej w okolicy mięśnia mostkowo-obojczykowo-sutkowatego, ranę ciętą barku lewego oraz rany cięte nosa i bródki, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała pokrzywdzonej na czas nieprzekraczający siedmiu dni, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na odebranie mu noża przez pokrzywdzoną, odrzucenie go oraz wyswobodzenie się przez nią, czym wyczerpał ustawowe znamiona zbrodni z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. oraz w zw. z art. 10 § 2 k.k. i za to przy zastosowaniu konstrukcji ciągu przestępstw, na mocy art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. skazał go na karę 15 lat pozbawienia wolności.

Ponadto w tym samym wyroku Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej na podstawie art. 62 k.k. określił, że oskarżony S. M. powinien odbywać orzeczoną karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym z oddziałem terapeutycznym dla osób uzależnionych od substancji psychoaktywnych; na podstawie art. 77 § 2 k.k. orzekł, że warunkowe przedterminowe zwolnienie oskarżonego z reszty orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności nie będzie mogło nastąpić wcześniej niż po odbyciu 10 lat tej kary; na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec S. M. kary pozbawienia wolności zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w niniejszej sprawie od dnia 25 maja 2016 r., godz. 3:30 do dnia 12 lipca 2017 r.; na podstawie art. 93a § 1 pkt 3 k.k. w zw. z art. 93c ust. 5 k.k. orzekł wobec oskarżonego S. M. po odbyciu kary pozbawienia wolności środek zabezpieczający w postaci terapii uzależnień dla sprawców przestępstw popełnionych w związku z uzależnieniem od substancji psychoaktywnych; na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. orzekł o zwrocie dowodów rzeczowych; na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych w postaci noża kuchennego oraz noża koloru brunatnego ujętych w wykazie dowodów rzeczowych, a także zasądził wynagrodzenie na rzecz obrońcy z urzędu i zwolnił oskarżonego na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w całości od zapłaty na rzecz skarbu Państwa kosztów sądowych.

Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, zaskarżając go w całości na korzyść oskarżonego i zarzucając:

1.  Wynikający z naruszenia art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych mających istotny wpływ na treść orzeczenia, polegający na wadliwym przyjęciu, że w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy można przyjąć, że oskarżony dopuścił się w ramach ciągu przestępstw zarzucanego mu czynu z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 10 § 2 k.k. oraz czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. oraz w zw. z art. 10 § 2 k.k., podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadka K. Ż. oraz dowody z dokumentów w postaci karty informacyjnej z udzielonej M. O. – matce oskarżonego – ambulatoryjnie pomocy w dniu 25.05.2016 r. w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym oraz opinii sądowo- lekarskiej z dnia 21.10.2016 r. sporządzonej przez biegłego sądowego z zakresu chirurgii – lek. med. J. P. – budzą poważne wątpliwości w tym względzie, przeto prawidłowa, całościowa, zgodna z zasadami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego ocena dowodów winna prowadzić do wniosku, iż oskarżony S. M. nie dopuścił się zarzucanych mu czynów.

W oparciu o ten zarzut obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów.

W razie nieuwzględnienia powyższego zarzutu obrońca oskarżonego podniósł:

1.  Naruszenie art. 10 § 2 k.k. oraz art. 5 u.p.n. poprzez wadliwe przyjęcie, że w stanie faktycznym sprawy, w szczególności wobec treści opinii psychologicznej, sporządzonej w dniu 16.03.2017 r. przez biegłego Sądu okręgowego w Krakowie z zakresu psychologii mgr D. Ż. oraz opinii sądowo-psychiatrycznej z dnia 23.03.2017 r. stopień rozwoju oskarżonego, jak również jego właściwości i warunki osobiste przemawiają za pociągnięciem oskarżonego do odpowiedzialności karnej, podczas gdy poczynione przez biegłych ustalenia dotyczące poziomu rozwoju oraz stopnia dojrzałości oskarżonego brak jest podstaw do orzeczenia wobec oskarżonego kary, a wystarczające będzie zastosowanie środków przewidzianych w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich;

2.  rażącej niewspółmierności orzeczonej kary 15 lat pozbawienia wolności, poprzez:

⚫.

wymierzenie kary pozbawienia wolności w najwyższym jej wymiarze, mimo że w sprawie zachodziły przesłanki do orzeczenia kary w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, a to w szczególności stopień rozwoju oskarżonego, a ponadto fakt, że w chwili czynu oskarżony był osoba nieletnią;

nieuzasadnione uwzględnienie jako okoliczności obciążającej oskarżonego, mającej mieć wpływ na wymiar kary kierowanego m.in. pod adresem oskarżonego zarzutu fizycznego i psychicznego znęcania się nad oskarżonym A. M. w Areszcie Śledczym w B., w sytuacji gdy oskarżony nie został prawomocnie skazany za zarzucany mu czyn;

nieuzasadnione wyznaczenie surowszego ograniczenia do skorzystania przez oskarżonego z warunkowego zwolnienia niż przewidziane w art. 78 k.k. zaostrzając dolegliwość wymierzonej oskarżonemu rażąco surowej kary.

W oparciu o te zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze poprzez wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, bez zastosowania surowszego ograniczenia z art. 77 § 2 k.k.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy nie była zasadna i nie została uwzględniona.

Za całkowicie nietrafny należy uznać pierwszy z zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy, w którym wskazuje się na błędne, zdaniem apelującego, ustalenie, że oskarżony był sprawcą przypisanych mu czynów. Miało to być konsekwencją naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. Argumentacja przedstawiona na poparcie tego zarzutu odnosi się do okoliczności iluzorycznych lub mających dla stwierdzenia sprawstwa co najwyżej znaczenie drugorzędne, przy całkowitym przemilczeniu głównych dowodów, na których sąd I instancji oparł ustalenia faktyczne, świadczących o tym, że kwestia sprawstwa w tej sprawie jawiła się jako ewidentna.

Faktem jest, że od żadnego spośród trojga uczestników wydarzeń, które rozgrywały się w nocy z 24 na 25 maja 2016 r. w B., przy ul. (...), nie można uzyskać relacji o przebiegu wypadków. Właściciel posesji – pokrzywdzony A. S. został wówczas zamordowany, oskarżony S. M. twierdził, że nie pamięta najistotniejszej fazy zdarzenia, a pokrzywdzona M. O. - jako matka oskarżonego - skutecznie skorzystała z prawa odmowy zeznań. Nie oznacza to jednak, że nie istnieją dowody stanowczo i bez wątpienia wskazujące na sprawstwo oskarżonego. Zgodnie z akceptowanym powszechnie w doktrynie i orzecznictwie poglądem wyrażonym m.in. w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2012 r. (sygn. II K 247/11, OSNKW z 2013 r., z. 2, poz. 15), przewidziany w art. 186 § 1 k.p.k. zakaz dowodowy nie stoi na przeszkodzie odtwarzaniu innych wypowiedzi świadka, który skorzystał z prawa odmowy składania zeznań. Dlatego sąd I instancji mógł uwzględnić i prawidłowo wziął pod uwagę dowody dotyczące wypowiedzi M. O. o zdarzeniu inne, niż składane przez nią zeznania w charakterze świadka.

I tak Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej opierał swe ustalenia faktyczne na nagranych i odtworzonych w toku procesu zapisach telefonicznych rozmów M. O. z operatorami Wojewódzkiego Centrum (...) oraz dyspozytorem medycznym, które przeprowadzone były pomiędzy godz. 3:06 a 3:15 25 maja 2016 r., w których zawiadamiająca o zdarzeniu i prosząca o interwencję M. O. powiedziała m.in., że jej syn poderżnął człowiekowi gardło i jej też chciał poderżnąć.

Następnie sąd meriti prawidłowo uwzględnił zeznania świadka K. Ż. – policjanta, który zaraz po zgłoszeniu przyjechał na miejsce zdarzenia. Relacjonował on m.in. to, co o wydarzeniach, jakie rozegrały się przed przyjazdem Policji mówiła mu M. O. opisująca, jak obudziła się, gdy siedział na niej oskarżony i przykładał jej nóż do szyi, po czym w toku szarpaniny zadał jej obrażenia w postaci ran ciętych szyi, barku i twarzy, jednak udało jej się odebrać mu i odrzucić nóż oraz wyswobodzić. Wypowiadając się o pokrzywdzonym A. S. miała stwierdzić, że z nim też jej syn się pokłócił, jednak nie przedstawiła żadnej relacji o tym, co stało się z S. mówiąc, że wówczas spała.

Z oględzin miejsca zdarzenia wynikało, że pokrzywdzony leżał w kałuży krwi w ganku przy drzwiach wejściowych do swego domu, miał liczne rany kłute i cięte, w tym szyi, a od zwłok prowadziły krwawe ślady stóp do pomieszczenia, gdzie zastano oskarżonego. S. M. zastano tam z widocznymi śladami krwi na stopach oraz tylnej części głowy.

Z opinii z badania śladów genetycznych wynikało z kolei, że na wskazanym przez pokrzywdzoną nożu, znalezionym w pokoju, w którym zatrzymano oskarżonego, na ostrzu wykryto materiał genetyczny pochodzący od obojga pokrzywdzonych, a na rękojeści – także od oskarżonego S. M.. Z plam na tylnej części głowy oskarżonego wyodrębniono materiał genetyczny pokrzywdzonej, mogący pochodzić z plamy krwi na łóżku, na którym leżał też oskarżony.

Żaden z przeprowadzonych dowodów, w tym rezultaty oględzin miejsca zdarzenia, opinie z badań śladów genetycznych i zeznania świadków, nie dał najmniejszych podstaw do przyjęcia, że w przedmiotowym zdarzeniu mógł uczestniczyć jeszcze ktoś inny, poza wymienionymi trzema osobami.

Przy takim zestawie dowodów, jakim dysponował i prawidłowo przeanalizował sad I instancji, nie mogło być wątpliwości, kto zadał pokrzywdzonym rany kłute oraz cięte, które spowodowały śmierć A. S. i obrażenia ciała M. O..

Powoływanie się przez apelującego na okoliczność, że pokrzywdzona, która spała, w czasie gdy A. S. doznał prawie trzydziestu ran kłutych i ciętych, w tym śmiertelnych ran kłutych szyi, nie mogła miarodajnie wypowiadać się o tym, że oskarżony pokłócił się także z pokrzywdzonym, nie mogło wywołać uzasadnionych wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego. Takie, relacjonowane przez świadka K. Ż., stwierdzenie pokrzywdzonej wynikało zapewne z tego, że w momencie podjęcia czynności przez Policję, było dla niej oczywiste, kto dokonał zabójstwa A. S., zwłaszcza gdy się uwzględni utrwalone w czasie rozmów M. O. z operatorami (...) okoliczności, że przed przyjazdem Policji rozmawiała ona z synem na temat m.in. tego, co się stało z A. S., a także obmywała S. M. ręce z krwi.

Podobnie nie przedstawiały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia o sprawstwie podnoszone przez obrońcę fakty, że z wcześniejszych nagrań z monitoringu wynikało, że przed zdarzeniem oskarżony z pokrzywdzonym byli w dobrych relacjach, a oskarżony nigdy wcześniej nie dopuścił się podobnego czynu. Okoliczności te w najmniejszym stopniu nie podważały możliwości takiego rozwoju wydarzeń, jaki odtworzył na podstawie wskazanych, zasadniczych dowodów, sąd I instancji.

Nieskutecznie obrońca starał się także zakwestionować ustalenie, że S. M. usiłował dokonać zabójstwa swojej matki. Fakt, że pokrzywdzona doznała jedynie obrażeń wyczerpujących dyspozycję art. 157 § 2 k.k. oraz hipotetyczne tylko twierdzenie, że oskarżony pozbawiłby pokrzywdzoną życia, gdyby rzeczywiście miał taki zamiar, nie wytrzymywały konfrontacji z przedstawionymi już wypowiedziami pokrzywdzonej do operatorów (...) i policjanta, opisującymi przebieg ataku, jakiego doznała ze strony swego syna w nocy 25 maja 2016 r. Wynikało z nich bezsprzecznie, że S. M. przykładał matce nóż do szyi, groził jej pozbawieniem życia, a gdy podjęła obronę, zadał jej nożem obrażenia szyi, barku i twarzy. Przebieg zajścia, znany z pośredniej relacji policjanta, podsumowania pokrzywdzonej przedstawionego operatorowi (...) oraz rzeczywiście doznanych obrażeń, w tym ich ilości świadczącej o uporze napastnika, prowadzi do stwierdzenia, że po dokonaniu zabójstwa A. S. S. M. usiłował również pozbawić życia M. O., do czego nie doszło z uwagi na podjętą przez pokrzywdzoną reakcję obronną.

Z tych wszystkich względów pierwszy z zarzutów sformułowanych w apelacji nie nadawał się do uwzględnienia i należało przyjąć, iż Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej prawidłowo ustalił, że S. M. był sprawcą ciągu czynów opisanych w zaskarżonym wyroku.

W niniejszej sprawie nie doszło również do naruszenia przepisów art. 10 § 2 Kodeksu karnego oraz art. 5 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich. Zachodziły bowiem przesłanki do pociągnięcia S. M. do odpowiedzialności karnej na zasadach obowiązujących w Kodeksie karnym.

Orzekał w tym przedmiocie w toku postępowania przygotowawczego sąd rodzinny i wydanym na podstawie art. 32k § 1 u.p.n. postanowieniem z dnia 27 maja 2016 r., sygn. akt IV Nkd 184/16, Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej przekazał sprawę nieletniego S. M. prokuraturze celem prowadzenia postępowania karnego przeciwko niemu zgodnie z przepisem art. 10 § 2 k.k. Postanowienie to poddane zostało kontroli odwoławczej i wniesione na nie zażalenie obrońcy zostało oddalone postanowieniem Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej z dnia 24 sierpnia 2016 r., sygn. akt II Cz 2047/16. Zaakceptować należy argumentację przytoczoną w uzasadnieniu obu wymienionych orzeczeń wskazującą na istnienie podstaw ujętych w art. 10 § 2 k.k. do poddania S. M. odpowiedzialności karnej na zasadach określonych w kodeksie karnym. Przemawiały za tym okoliczności czynu – wyjątkowo brutalnego i ujawniającego agresję sprawcy, którą już wcześniej, choć nie z takim natężeniem, prezentował wobec rówieśników, nauczycieli, czy osób postronnych – jak wynika z wydawanych wobec niego licznych orzeczeń sądu rodzinnego i nieletnich, przywołanych także w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z orzeczeń tych wyprowadzić trzeba wniosek o całkowitej nieskuteczności podejmowanych wobec S. M. wcześniejszych oddziaływań wychowawczych oraz stosowanych wobec niego coraz ostrzejszych środków wychowawczych, włącznie z umieszczeniem w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych oraz w schronisku dla nieletnich. Na podstawie opinii z dnia 4 stycznia 2006 r., wydanej o nieletnim w Zakładzie (...) dla Nieletnich w P., opartej na analizie rozmów z opiniowanym i jego najbliższymi, materiałach osobopoznawczych, wynikach badań psychologicznych, pedagogicznych i psychiatrycznych stwierdzono, że stopień rozwoju nieletniego oraz jego właściwości i warunki osobiste przemawiają za pociągnięciem go do odpowiedzialności karnej w myśl art. 10 § 2 k.k. Należy także zauważyć, że przypisanych czynów S. M. dopuścił się zaledwie nieco ponad dwa miesiące przed ukończeniem 17 roku życia.

Przedstawionych argumentów i wniosków w żadnej mierze nie podważały opinie powołane przez obrońcę w apelacji. Z opinii sądowo-psychiatrycznej z 23 marca 2017 r., wydanej po przeprowadzeniu obserwacji sądowo-psychiatrycznej S. M. w Oddziale Psychiatrii Sądowej Szpitala Aresztu Śledczego w K. wynika, że oskarżony nie cierpiał na chorobę psychiczną w rozumieniu psychozy, ani na niedorozwój umysłowy, a stwierdzane u niego cechy osobowości (osobowość nieprawidłowa z ujawniającymi się trudnościami adaptacyjnymi oraz zaburzeniami zachowania u osoby uzależnionej od alkoholu i nadużywającej środków odurzających), a także poziom intelektualny (poniżej inteligencji przeciętnej), nie wpływały ograniczająco na poczytalność S. M. w czasie czynów. W istocie w świetle tej opinii brak było także podstaw, by rozważać podnoszoną w uzasadnieniu środka odwoławczego ewentualność, że w tym przypadku doszło do atypowego działania środków odurzających (dopalaczy) na organizm oskarżonego. Deklarował on wszakże ich zażywanie od dłuższego czasu, również w połączeniu z alkoholem, więc musiał znać ich działanie oraz własną na nie reakcję.

Trudno także wyprowadzić wniosek o niemożności pociągnięcia S. M. do odpowiedzialności karnej z wydanej w czasie obserwacji psychiatrycznej oskarżonego opinii psychologicznej biegłego D. Ż. z dnia 16 marca 2017 r., w której stwierdzono poziom inteligencji opiniowanego poniżej przeciętnej, brak organicznych zmian u niego w ośrodkowym układzie nerwowym i nieprawidłowy rozwój osobowości. W opinii tej biegły podkreślił m.in., że wyniki badań osobowości S. M. wskazują na znacznie ograniczony wgląd badanego w swoją osobowość i znacznie obniżony poziom krytycznej oceny własnej osoby, ale jednocześnie wskazują one też na poprawne rozumienie zasad warunkujących poprawne współżycie społeczne oraz podstawowych norm prawnych, przy jednoczesnej nikłej ich internalizacji. To właśnie wskazuje, w ocenie sądu odwoławczego, że stopień rozwoju sprawcy pozwalał, mimo nieukończenia przezeń 17 roku życia, na przypisanie mu winy w chwili popełnionych czynów stanowiących przedmiot niniejszego postępowania. Dlatego pociągnięcie S. M. do odpowiedzialności karnej na zasadach określonych w kodeksie karnym nie stanowiło obrazy przepisu art. 10 § 2 k.k., ani nie naruszało żadnych norm zawartych w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich.

Nie można przychylić się również do ostatniego z zarzutów odwoławczych podniesionego przez obrońcę w apelacji. Karę wymierzoną przez sąd I instancji S. M. należy uznać za surową, jednakże nie nosi ona cech rażącej, niewspółmiernej surowości w zestawieniu z wszystkimi okolicznościami, jakie należało w tym wypadku przy wymiarze kary wziąć pod uwagę. Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej prawidłowo uwzględniał wszystkie ustawowe dyrektywy wymiaru kary, jakie znajdowały zastosowanie wobec S. M., w tym z art. 10 § 3 k.k. oraz art. 54 § 1 i 2 k.k. Sąd meriti trafnie powołując się na wskazane przepisy oraz judykaty przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku stwierdził, że w rozpatrywanej sprawie oskarżonemu mogła zostać wymierzona kara pozbawienia wolności w wymiarze od 8 do 15 lat albo kara 25 lat pozbawienia wolności. Zatem wbrew twierdzeniom apelującego, oskarżonemu nie wymierzono najsurowszej z możliwych do orzeczenia wobec niego kar. Przyznać przy tym trzeba, że w odniesieniu do S. M. trudno było dopatrzyć się okoliczności mogących przemawiać na jego korzyść przy wymiarze kary. Jako okoliczności łagodzące należało jedynie uwzględniać jego nieletniość w chwili czynu i wskazane przez sąd I instancji trudne warunki socjalizacyjne, w jakich przyszło oskarżonemu się wychowywać. Poza tym w rozpatrywanej sprawie wystąpił cały szereg wyszczególnionych w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku istotnych okoliczności obciążających przy wymiarze kary. Powtórzyć wypada, że S. M. dopuścił się wyjątkowo brutalnego zamachu na najdonioślejsze dobro chronione prawem, jakim jest życie człowieka. Dokonał zabójstwa jednej osoby – znajomego, z którego gościnności korzystał - oraz usiłował pozbawić życia własną matkę; działał pod wpływem alkoholu i niezidentyfikowanego środka psychoaktywnego; nie przejawiał żadnej krytycznej refleksji nad swym postępowaniem. Ponadto dotychczasowa linia życiowa oskarżonego, wysoka demoralizacja i dopuszczanie się coraz poważniejszych naruszeń porządku prawnego w połączeniu z całkowitą nieskutecznością podejmowanych względem niego środków wychowawczych, poprawczych, a wreszcie karnych wskazywały, że mimo prymatu celów wychowawczych kary orzekanej w stosunku do osoby nieletniej w chwili czynu, w przypadku S. M. orzeczenie kary w niższym rozmiarze, niż wymierzona przez sąd I instancji, byłoby dla niego nieuzasadnioną, nadmierną, a przez to niewychowawczą pobłażliwością.

Sąd Okręgowy nie mógł również zignorować informacji przekazanych z Aresztu Śledczego w B. o wymierzeniu oskarżonemu w trakcie odbywania tymczasowego aresztowania w tej sprawie kary dyscyplinarnej umieszczenia w celi izolacyjnej na 14 dni w związku z podejrzeniem znęcania się wspólnie z inną osobą nad współosadzonym. Sąd I instancji nie traktował tej okoliczności jako faktu popełnienia przestępstwa znęcania się nad osobą pozbawiona wolności i nie naruszył przez to domniemania niewinności podnoszonego przez obrońcę w apelacji, a jedynie uwzględniał tę okoliczność jako potwierdzone w stopniu wystarczającym do wymierzenia kary dyscyplinarnej w jednostce penitencjarnej i do sformułowania oraz wniesienia do sądu aktu oskarżenia negatywne zachowanie się S. M. również w trakcie wykonywania wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Jako element zachowania się sprawcy po popełnieniu przypisanego mu przestępstwa okoliczność ta prawidłowo została poczytana za przemawiającą na niekorzyść oskarżonego przy wymiarze kary. Jednocześnie świadczyła o wyjątkowej wręcz odporności S. M. na stosowane wobec niego oddziaływania wychowawcze, poprawcze, a wreszcie i resocjalizacyjne, co czyni zasadnym zastosowanie wobec niego na podstawie art. 77 § 2 k.k. surowszych ograniczeń do skorzystania z warunkowego przedterminowego zwolnienia, o którym mowa w art. 78 k.k. Słusznie sąd I instancji podkreślił, że ograniczenie, o którym mowa w art. 77 § 2 k.k. wobec osoby nieletniej lub młodocianej winno być stosowane jedynie w wyjątkowych, szczególnie uzasadnionych przypadkach, jednakże dokładna analiza dotychczasowej drogi życiowej S. M., przedstawionej w części uzasadnienia wyroku zawierającej ustalenia faktyczne sądu I instancji, znajdującej potwierdzenie w dokumentach zgromadzonych w aktach sprawy wskazuje, że w rozpatrywanej sprawie niedoszło do naruszenia przepisu art. 77 § 2 k.k. poprzez jego zastosowanie do osoby oskarżonego S. M..

Z wszystkich przedstawionych powodów nie uwzględniono żadnego z zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy, wobec czego zaskarżony wyrok utrzymany został w mocy, a oskarżonego na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolniono od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego z uwagi na niekorzystną i nie rokującą poprawy sytuacje finansową.

SSO del. Marcin Ciepiela SSA Mirosław Ziaja SSA Robert Kirejew