Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ka 58/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 lutego 2018 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie w VII Wydziale Karnym Odwoławczym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Andrzej Żurawski

Protokolant: st.sekr.sądowy Monika Tymosiewicz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Olsztynie Adama Jaroczyńskiego

po rozpoznaniu w dniu 8 lutego 2018 r.

sprawy

M. B. ur. (...) w B., syna W. i M.

oskarżonego z art. 157§2 kk w zw. z art. 191§1 kk w zw. z art. 11§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Rejonowego wO.

z dnia 27 października 2017r. sygn. akt (...)

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu wO. przekazuje.

Sygn. akt. VII Ka 58/18

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 27 października 2017r. w sprawie M. B., oskarżonego o to, że:

- w dniu 25 września 2016r. w O., na terenie targowiska miejskiego przy ulicy (...), poprzez uderzenie pięścią w twarz P. S. oraz kierowanie wobec niego gróźb bezprawnych pozbawienia zdrowia, w celu zmuszenia go do określonego zachowania w postaci opuszczenia targowiska miejskiego, które wzbudziły u wymienionego uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione, spowodował u P. S. obrażenia w postaci stłuczenia twarzy z sińcem, obrzękiem, bolesnością i uszkodzeniem korony jednego zęba, skutkiem czego było naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia wymienionego trwający nie dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157§2 k.k.

tj. o przestępstwo z art. 157§2 k.k. w zw. z art. 191§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k.

orzekł:

I.  ustalając, że oskarżony M. B. działał w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność jego czynu, na podstawie art. 17§1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 29 k.k. postępowanie umorzył,

II.  na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Wyrok ten zaskarżyli w całości: prokurator i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego P. S..

Apelacja prokuratora zarzuciła wyrokowi:

1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający istotny wpływ na jego treść, wyrażający się w zastosowaniu w stosunku do oskarżonego, że mamy do czynienia z obroną konieczną i usprawiedliwionym błędnym przekonaniem, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność jego czynu w sytuacji, gdy w realiach niniejszej sprawy, biorąc pod uwagę zachowanie się pokrzywdzonego takiego wniosku wysnuć nie można, w szczególności mając na uwadze okoliczność, że pokrzywdzony nie oddalał się od stoiska oskarżonego, nawet gdyby przyjąć zachowanie pokrzywdzonego polegające na włożeniu butów do torby z zamiarem kradzieży, to w żadnym wypadku nie można uznać, że działanie oskarżonego było działaniem w obronie koniecznej z uwagi na rażącą niewspółmierność użytych środków, pokrzywdzony bowiem stał w miejscu, w niedalekiej odległości od stoiska oskarżonego, a sprawca od razu, bez żadnego uprzedzenia uderzył pokrzywdzonego z pięści w twarz,

2. obrazę przepisów postępowania, rażące i mające istotny wpływ na treść orzeczenia naruszenie art. 414§1 k.p.k. w zw. z art. 17§1 pkt 1 i 2 k.p.k., polegające na wydaniu po przeprowadzeniu postępowania dowodowego orzeczenia w postaci wyroku umarzającego postępowanie wobec oskarżonego w sytuacji, gdy jego podstawę prawną stanowiły ujemne przesłanki procesowe z art. 17§1 pkt 2 k.p.k. obligujące do wydania wyroku uniewinniającego.

Podnosząc te zarzuty apelacja wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Apelacja pełnomocnika oskarżyciela posilkowego zarzuciała wyrokowi:

I/ obrazę przepisów postępowania, mającą wplyw na treść orzeczenia, a mianowicie:

a/ art. 17§1 i pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 29 k.k. i 25 k.k. oraz art. 4, 7, 410 i 424 k.p.k., polegającą na:

1/ wadliwym ustaleniu, iż oskarżony działał w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność jego czynu w sytuacji, gdy w realiach sprawy zachowanie oskarżonego, polegające na uderzeniu pięścią w twarz P. S. oraz kierowanie wobec wymienionego gróźb bezprawnych pozbawienia zdrowia w celu zmuszenia go do określonego zachowania w postaci opuszczenia targowiska miejskiego, które wzbudziły u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione, nie może być uznane za usprawiedliwione, albowiem w układzie sytuacyjnym realiów niniejszej sprawy nie jest wybaczalne z punktu widzenia ocen spolecznych, zaś sprawcy można postawić zarzut, iż nie dochował należytej, możliwej i wymagalnej staranności od tzw. „przeciętnego modelowego obywatela”, aby właściwie rozpoznać przedmiotową sytuację,

2/ brak mozliwości przyjęcia, że w realiach sprawy zachodzą przesłanki kontratypu obrony koniecznej z art. 25 k.k., a tym bardziej błędu co do kontratypu z art. 29 k.k., albowiem zachowanie oskarżonego stanowiło:

- jaskrawy przykład samosądu, dokonanego w miejscu publicznym, w sposób chuligański i z zamiarem odwetu na pokrzywdzonym, a co więcej,

- urojony przez oskarżonego zamach nie był bezpośredni, bowiem po odzyskaniu towaru oskarżony nadal kontynuował agresję słowną w postaci gróźb i inwektyw,

- rzekoma obrona konieczna oskarżonego nie była obroną konieczną, bowiem istniały inne sposoby na rozwiązanie przedmiotowego sporu,

- zachowanie oskarżonego zostało dokonane z naruszeniem zasady subsydiarności obrony koniecznej, proporcjonalności dóbr (mienie wobec zdrowia i wolności ludzkiej) oraz z naruszeniem zasady adekwatności użytych przez sprawcę środków (silne uderzenie z pięści w twarz bez próby wyjaśnienia okoliczności sprawy),

b/ art. 7, 410 i 424 k.p.k. polegającą na dowolnej i wybiórczej ocenie materiału dowodowego, w szczególności na:

1/ wadliwym daniu wiary wyjaśnieniom oskarżonego w szczególności w części, w której podaje on, że w trakcie rozmowy z kolegą z góry założył, że pokrzywdzony ukradnie mu buty, a nastepnie zaatakował pokrzywdzonego uderzając go pięśią w twarz, nie dając mu szansy na jakiekolwiek wytłumaczenie, pomimo braku racjonalnych, zgodnych z zasadami logiki i doświadczenia życiowego przesłanek, aby zasadnie zakładać, że pokrzywdzony rzeczywiście planował kradzież używanych butów o wartości 80 zł, bowiem przyszedł na targ z konkubiną i dzieckiem, pytał o cenę butów, nie chował ich, albowiem leżąc na torbie były doskonale widoczne, nie oddalał się od stoiska i nie uciekał z miejsca zdarzenia,

2/ wadliwej częściowej odmowie wiary zeznaniom pokrzywdzonego w tej części, w której wymieniony podał, że buty były położone na wierzchu torby i łatwo widoczne, podczas gdy prawidłowa, zgodna z zasadmi logiki i doświadczenia dowodowego, w tym zeznań obiektywnego świadka K. K. prowadzi do przeciwnych wniosków,

3/ wadliwej częściowej odmowie wiary A. D. w tej części, w której podała ona, że buty były polożone na wierzchu torby i były łatwo widoczne, podczas gdy prawidłowa i zgodna z zasadami logiki i doświadczenia dowodowego w tym zeznań obiektywnego świadka K. K. prowadzi do przeciwnych wniosków,

4/ pominięcie zeznań świadka K. K., który w swojej relacji wskazuje, że buty leżące na torbie były dobrze widzialne, podczas gdy Sąd wadliwie ustalił, że były niewidoczne, co miało usprawiedliwić zachowanie oskarżonego,

5/ wadliwej ocenie wiarygodności świadka J. M., który w żadnej części swojej relacji nie wskazuje na to, że pokrzywdzony dopiero po zapytaniu go o cenę obuwia położył je na torbie, zaś ta okoliczność stała się podstawą do oceny zachowania oskarżonego wobec pokrzywdzonego, jako błąd usprawiedliwiony,

6/ zmarginalizowanie przy ocenie wiarygodności zeznań świadków G. P., J. J., P. P., K. K. okoliczności, że wymienieni świadkowie są znajomymi, bądź pracownikami oskarżonego, przez co ich relacja musi być oceniana za znaczną ostrożnością, albowiem wymienieni mają żywotny interes w relacjonowaniu przebiegu zzdarzeńa na korzyść oskarżonego (świadkowie G. P. i J. J. zostali zawnioskowani o przesłuchanie pod koniec przewodu sądowego),

II błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść wyroku, polegający na:

a/ wadliwym ustaleniu, że położenie używanego obuwia na torbę przez pokrzywdzonego podczas pobytu na targowisku usprawiedliwia urojenie oskarżonego odnośnie zamiaru kradzieży i w konsekwencji uzasadnia zadanie ciosu pięścią w twarz, skutkującą wybicie zęba oraz uzasadnia możliwość kierowania gróźb bezprawnych przy użyciu inwektyw i wulgaryzmów w celu zmuszenia pokrzywdzonego do opuszczenia tego miejsca zdarzenia,

b/ błędnym ustaleniu, że przedmiotowe obuwie zostało włożone do torby i nie było widzialne dla oskarżonego, podczas gdy prawidłowa analiza materiału dowodowego prowadzi do odmiennych wniosków,

c/ wadliwym pominięciu i zaniechaniu ustaleń odnośnie braku skruchy u oskarżonego, który nie dość, że pokrzywdzonego dotąd nie przeprosił, konsekwentnie zaprzeczał, że go uderzył, to jeszcze w mowie końcowej nadal kierował do pokrzywdzonego zniewagi i pomówienia, że pokrzywdzony jest pasożytem i narkomanem oraz usilował w niewybredny sposób dyskredytować jego wiarygodność,

d/ wadliwym pominięciu i zaniechaniu ustaleń w zakresie ewidentnych skłonności i tendencji oskarżonego do kierowania gróźb karalnych, pomówień i używania przemocy, wynikających z uprzednich skazań.

Podnosząc te zarzuty apelacja wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje zasługują na uwzględnienie w takim zakresie, w jakim wskazują na potrzebę uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

W pierwszym rzędzie, w szczególności w związku z zaprezentowanymi w apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego poglądami, w tym poglądem o subsydiarności obrony koniecznej, jako okoliczności wyłączającej bezprawność należy przypomnieć, co następuje:

Obrona konieczna, jako okoliczność wyłączająca bezprawność nie ma (w przeciwieństwie do stanu wyższej konieczności) charakteru subsydiarnego i jest prawem podmiotowym niezbywalnym, polegającym na odpieraniu rzeczywistego, bezprawnego i bezpośredniego zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem, przy czym dla wyłączenia bezprawności czynu osoby powołującej się na działanie w warunkach art. 25§1 k.k., konieczne jest zachowanie umiarkowania – działanie takie jest uzasadnione, gdy mieści się w granicach konieczności, w przeciwnym wypadku następuje przekroczenie granic tej obrony, zaś konsekwencją tego przekroczenia jest wyrok skazujący z możliwością nadzwyczajnego złagodzenia kary bądź odstąpienia od jej wymierzenia (art. 25§2 k.k.).

Istotą obrony koniecznej jest natychmiastowa obrona przed bezpośrednim zamachem, nie zaś działanie następujące po już dokonanym naruszeniu chronionego prawem dobra.

Określona w art. 29 k.k. instytucja błędu, co do okoliczności wyłączającej odpowiedzialność karną w przypadku, gdy błąd ten jest usprawiedliwiony wyłącza możliwość przypisania winy; czyn, choć bezprawny nie stanowi przestępstwa, a tym samym stwierdzenie zaistnienia przesłanek określonych w tym przepisie w konsekwencji prowadzi do wydania wyroku uniewinniającego.

Praktyczny zakres tego unormowania znajdzie zastosowanie w przypadku tzw. urojonej obrony koniecznej tj. sytuacji, gdy działający pod wpływem błędu sprawca uroił sobie, że odpiera bezpośredni i bezprawny zamach na dobro chronione prawem.

Kryteria usprawiedliwienia tego błędu mają charakter obiektywny, a zatem przy tej ocenie należy posłużyć się wzorcowym obywatelem, akceptującym system wartości, na którym oparty jest porządek prawny i działającym w sposób zrównoważony.

Błąd będzie usprawiedliwiony, kiedy tzw. wzorcowy obywatel, który znalazłby się na miejscu sprawcy, oceniłby sytuację tak samo, co oznacza, że byłby też przekonany, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność czynu (por. Kazimierz Buchała, Andrzej Zoll – Kodeks Karny. Część ogólna. Komentarz. Zakamycze 1998).

Sens tego rodzaju błędu wyraża się również w tym, że gdy błędne przekonanie jest nieusprawiedliwione, wina zostaje sprawcy przypisana i jego czyn stanowi przestępstwo, tyle tylko, że sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

Przypomnienie tych unormowań Sąd Okręgowy uznał za konieczne w świetle dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń, oceny dowodów i uznania, że oskarżony działał w ramach usprawiedliwionego błędu, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność jego czynu.

Przede wszystkim wypada zauważyć, że ustalając stan faktyczny tej sprawy Sąd Rejonowy oceniał dwie wersje przebiegu zdarzeń, a mianowicie wersję oskarżonego, w której utrzymywał on, że nie uderzył pokrzywdzonego, a jedynie go odepchnął, krzycząc „oddawaj złodzieju, czemu kradniesz mi buty” (k. 94v i n.), wyrażając jednocześnie przekonanie, że doszło już do kradzieży (k. 95) oraz zeznania P. S. i wyjaśnienia oskarżonego zakwestionował (k. 136v), uznając je za wiarygodne w tej tylko części, w której M. B. utrzymywał, że „działał w zamiarze odzyskania swojej rzeczy, o której myślał, że została ukradziona” (k. 137v). W ocenie Sądu I instancji „taki zamiar” tj. zamiar odzyskania swojej (skradzionej) rzeczy (butów), „potwierdzają wszyscy świadkowie, nawet P. S. i jego dziwczyna” (cytaty z uzasadnienia – k. 137v).

Podkreślenia wymaga, że – jak wynika z wyjaśnień oskarżonego – już w momencie „mierzenia” butów przez pokrzywdzonego i towarzyszącą mu kobietę, nie spodobał mu się sposób tego mierzania (przykładania podeszwy do podeszwy) i do kolegi stwierdził „zobaczysz, on mi ukradnie buty” (k. 94v), zaś spostrzeżenie to ujawnia jego negatywne nastawienie, czy też wręcz niechęć do pokrzywdzonego.

Z zeznań J. M. (2) wynika, że pokrzywdzony do niego kierował pytanie o cenę butów, pozostając w przekonaniu, że wymieniony świadek jest właścicielem stoiska (k. 97), zaś oceniając wynikające z tych zeznań okoliczności, Sąd Rejonowy wyraził pogląd, że „P. S. miał możliwość trzymania butów w rękach, tak by z daleka demonstrować chęć ich kupna, a nie kradzieży” (k. 138).

W świetle powyższych ustaleń Sąd Rejonowy wyraził następnie pogląd, że oskarżony „działal w przeświadczeniu, iż dokonuje zatrzymania złodzieja, a celem jego dzialania było uniemożliwienie rzekomemu złodziejowi kradzieży rzeczy” (k. 138 v i n.), by następnie uznać, że zachowanie to daje podstawy do uznania, iż oskarżony działał w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność.

Analiza pisemnych motywów wyroku nie pozwala na jednoznaczne wnioski w zakresie uznania, czy intencją Sądu I instancji było ustalenie w świetle przeprowadzonych dowodów i ich oceny, że pokrzywdzony dokonał już kradzieży, czy dopiero bezpośrednio swoim zachowaniem do tego zmierzał (art. 13§1 k.k.), czy też to tylko, iż pokrzywdzony winien był w inny sposób zamanifestować chęć kupna butów („z daleka demonstrować chęć ich kupna, a nie kradzieży”, jak to Sąd Rejonowy ujął w pisemnych motywach wyroku).

Wywody Sądu I instancji nie są jasne, ani też przekonywujące i trafnie skarżący wskazują na to, że pokrzywdzony nie oddalał się od stoiska oskarżonego, stał nieopodal w oczekiwaniu na swoją partnerkę, która w tym czasie w dalszym ciągu oglądała obuwie, a wcześniej pytał o cenę butów i zmierzał do miejsca, w którym znajdował się właściciel stoiska.

Gdyby teoretycznie, dla celów niniejszych rozważań założyć – jak to podnosił w swoich wyjaśnieniach oskarżony, – że doszło już do zaboru butów (kradzieży) to zachowanie oskarżonego trudno uznać za działanie w ramach urojonej obrony koniecznej.

Zachowanie to miało wszelkie cechy samosądu. Uderzenie pięścią w twarz, bez żadnego uprzedzenia, czy wezwania do wytłumaczenia przez pokrzywdzonego jego zachowania – w realiach tej sprawy – nie sposób uznać za działanie w ramach zakreślonych treścią art. 29 k.k.

Należy w tym miejscu stwierdzić, że stosownie do art. 243§1 k.p.k. każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.

Wydaje się, że tak zachowałby się wzorcowy obywatel, akceptujący system wartości, na którym oparty jest porządek prawny i działający w sposób zrównoważony.

Wracając ponownie do wyjaśnień oskarżonego w tej części, w której utrzymywał on, że działał w zamiarze odzyskania swojej rzeczy, o której myślał, że została ukradziona stwierdzić trzeba, że każdy posiadacz może niezwłocznie – w ramach tzw. dozwolonej samopomocy (art. 343§2 k.c.) – po samowolnym pozbawieniu go posiadania rzeczy ruchomej zastosować niezbędną samopomoc w celu przywrócenia stanu poprzedniego, ale uprawnienie wynikające z tego przepisu nie może oznaczać akceptacji - w niepowtarzalnych realiach tej sprawy - do stosowania przemocy. W razie samowolnego naruszenia posiadania rzeczy ruchomej kontrakcja może nastapić wyłącznie w celu przywrócenia stanu poprzedniego.

Sąd Okręgowy nie akceptuje wyrażonych w zaskarżonym wyroku ocen i poglądów, a w świetle realiów tej sprawy ocena zachowania oskarżonego, jako usprawiedliwionego błędu na płaszczyźnie unormowania art. 29 k.k. nie jest trafna.

Z powyższych względów, podzielając podniesione w apelacjach zarzuty, Sąd Okręgowy orzekł jak na wstępie (art.437§2 k.p.k.).

Przy ponownym rozpoznaniu tej sprawy należy jeszcze raz przeprowadzić wszystkie zawnioskowane dowody, a następnie dokonać wnikliwej i wszechstronnej ich oceny przy uwzględnieniu powyższych uwag i wynikających z nich konkluzji.