Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 147/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22 grudnia 2016 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie w sprawie z powództwa S. S. przeciwko (...) spółce akcyjnej w W. zasądził na rzecz powoda kwotę 964,49 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 20 września 2015 roku, oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 6.527,47 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd ustalił, że 13 lipca 2015 roku doszło do kolizji pojazdu marki H. o numerze rejestracyjnym (...), którego właścicielem jest A. B.. Pojazd był przystosowany do nauki jazdy. Sprawca zdarzenia był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w (...) spółce akcyjnej w W.. A. B. prowadzi szkołę nauki jazdy. 13 lipca 2015 roku S. S. sporządził kalkulację naprawy uszkodzonego pojazdu. Koszt naprawy określono na kwotę 4.146,33 zł brutto. W dniu 15 lipca 2015 roku uszkodzony pojazd został oddany do naprawy blacharsko-lakierniczej w zakładzie (...). W zleceniu wskazano, że naprawa będzie trwała ok. 7 dni od dnia wypłaty odszkodowania lub kwoty wynikającej z kalkulacji w wysokości 80% wartości naprawy pojazdu, co oznacza, że warsztat przystąpi do naprawy po uregulowaniu należności. Jednakże w celu wykonania kalkulacji naprawy pojazdu w terminie do 7 dni od przyjęcia pojazdu warsztat przystąpi do demontażu uszkodzonych części w celu dokonania ewentualnych oględzin przez towarzystwo oraz ustalenia zakresu i rozmiaru uszkodzeń. Koszt naprawy został określony przy zastosowaniu stawki 190 zł za jedną roboczogodzinę blacharza oraz lakiernika.

W zleceniu wskazano też, że poszkodowany zobowiązuje się do pokrycia kosztu garażowania i zajęcia stanowiska pracy w okresie przestoju wynikającego nie z winy warsztatu, tj. oczekiwanie na pierwsze i dodatkowe oględziny w terminie od dnia zgłoszenia szkody do dnia przyjęcia odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania zgodnie z kalkulacją – częściowa wypłata bądź urealnienie cen części i usług nie stanowią wpłaty odszkodowania. Dobowa opłata garażowania wynosi 50 zł netto do od dnia przekazania auta do warsztatu do momentu wypłaty odszkodowania i przystąpienia do naprawy w terminie do 14 dni roboczych, co wynika z kolejności wykonywanych napraw.

Tego samego dnia A. B. przelał na S. S. wierzytelność (prawo do odszkodowania) przysługującą mu z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody w związku z przedmiotową szkodą komunikacyjną. W umowie znalazł się zapis, że „cedent przelewa na cesjonariusza swoją wolę i prawo do decydowania o formie likwidacji szkody, co oznacza, ze to cesjonariusz podejmuje decyzje, czy i w jaki sposób szkoda będzie naprawiona”.

A. B. nie miał innego pojazdu, którym mógł zastąpić uszkodzony. Pozostałe samochody wykorzystywane przez niego do instruktażu kierowców miały zaplanowane jazdy. Z tego powodu w dniu 15 lipca 2015 roku zawarł ze S. S. umowę najmu pojazdu zastępczego marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...) przystosowanego do nauki jazdy z instalacją gazową. Strony ustaliły czynsz najmu na kwotę 400 złotych netto za każdą rozpoczętą dobę (w sytuacji, gdy najemca bądź inny uprawniony podmiot nie ureguluje należności w terminie 14 dni, cena za dobę miała wzrosnąć do kwoty 500 zł netto za dobę). Najem trwał łącznie 37 dni. Dnia 1 września 2015 roku S. S. wystawił A. B. fakturę VAT na kwotę 24.379,83 zł, z czego kwota 18.204 zł tytułem najmu pojazdu zastępczego, kwota 1.845 zł tytułem garażowania, kwota 184,50 zł tytułem kosztów wykonania kalkulacji, kwotą 4.146,33 zł tytułem naprawy uszkodzonego pojazdu.

Po przyjęciu pojazdu do warsztatu nie były wykonywane oględziny przez pracownika ubezpieczyciela, nie było zgłoszenia oględzin. Powód wykonał zdjęcia pojazdu i kalkulację i przesłał pozwanej do akceptacji.

13 sierpnia 2015 roku pozwana przyznała A. B. odszkodowanie w wysokości 3.371 złotych. Pismem z dnia 1 września S. S. wezwał zakład ubezpieczeń do zapłaty kwoty 21.008,83 złotych. Dnia 18 września 2015 roku pozwana przyznała dopłatę w wysokości 486,28 zł, z czego kwota 184,50 zł stanowiła refundację kosztów sporządzenia kalkulacji naprawy pojazdu. Ze względu na brak płatności w terminie 14-dniowym dokonano korekty faktury, kwota związana z najmem pojazdu zastępczego wzrosła do 22.755 złotych brutto - wartość skorygowanej faktury wyniosła kwotę 28.930,83 złotych. Wezwano pozwaną do zapłaty kwoty 25.559,83 złotych.

Według ustaleń Sądu, stawki za wynajem samochodu zastępczego na lokalnym rynku w klasie odpowiadającej uszkodzonemu pojazdowi marki H. (...) przystosowanego do nauki jazdy, bez limitu kilometrów, zawierają się w przedziale od 380 zł netto do 420 zł netto za dobę – przeciętnie 400 zł netto za dobę. Stawka za wynajęcie garażu w S. kształtowała się w granicach od 200 do 300 zł miesięcznie. W II kwartale 2015 roku średnie stawki za roboczogodzinę naprawy pojazdu marki H. (...) w lokalnych nieautoryzowanych warsztatach wyniosły kwotę 140 zł netto za roboczogodzinę dla prac blacharskich i lakierniczych. Koszt przeprowadzenia naprawy uszkodzonego pojazdu przy zastosowaniu takiej stawki to 3.161,27 zł brutto. Wszystkie uszkodzone w wyniku zdarzenia elementy mogły być na nim ponowne zamontowane po oględzinach uszkodzeń i ich fotograficznym udokumentowaniu. Bez demontażu pokrycia zderzaka tylnego nie było możliwe ujawnienie uszkodzeń jego wzmocnienia, a tym samym ustalenie pełnego zakresu uszkodzeń. Jednak po zdjęciu zderzaka można było go ponownie założyć i zamontować pozostałe elementy (jest to nakład pracy ok. pół godziny), a pojazd mógł być wykorzystywany na placu manewrowym. Nie było potrzeby garażowania auta, a na naprawę można było umówić się po uzgodnieniach z zakładem ubezpieczeń i po zakupie części. Uzasadniony okres najmu pojazdu zastępczego wyniósł łącznie 3 dni robocze, czas technologiczny to 1 dzień.

Sąd ustalając wysokość szkody przyjął, że stawka 500 zł czynszu najmu za pojazd klasy uszkodzonego nie jest rynkową, ponadto zapis umowy zwiększający czynsz najmu jest niedozwolony, bo sprzeczny z art. 483 k.c. Czas uzasadnionego najmu pojazdu określono na 3 dni, posiłkując się dowodem z opinii biegłego. Zapis umowy, że powód nie przystępuje do naprawy przed otrzymaniem środków, oceniono jako zmierzający jedynie do wydłużenia naprawy. Z tej samej perspektywy oceniono zapis w umowie o naprawę, że poszkodowany zgadza się pokrywać koszty garażowania pojazdu.

Wyrok został zaskarżony apelacją przez powoda, w części oddalającej powództwo; orzeczeniu zarzucono:

1.  naruszenie art. 361 i art. 140 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, a to wobec przyjęcia, że w sytuacji uszkodzenia w kolizji drogowej pojazdu bez jego całkowitego unieruchomienia, jego poszkodowanemu właścicielowi - ograniczonemu w możliwości korzystania z pojazdu w sposób dotychczasowy, nie przysługuje uprawnienie do wynajęcia pojazdu zastępczego i zobowiązany jest on korzystać z uszkodzonego pojazdu w sposób wymuszony jego stanem po wypadku, podczas gdy jest to całkowicie sprzeczne z zasadą pełnej kompensaty szkody a jednocześnie powoduje nieuzasadnione ograniczenie uprawnień służących właścicielowi rzeczy;

2.  naruszenie art. 361 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, a to wobec przyjęcia, że ponieważ powód posiada zniżki na zakup części w (...) wysokość odszkodowania winna być ograniczona do wysokości kosztów faktycznie poniesionych na naprawę pojazdu, a nie kosztów odpowiadających rzeczywistej, rynkowej wartości szkody, pomimo że z zasady pełnej kompensaty szkody wynika konieczność zapewnienia poszkodowanemu rekompensaty szkody w taki sposób, by nie był on zubożony, co oznacza, że nawet w sytuacji, jeśli poszkodowany w ogóle nie zdecyduje się na naprawę uszkodzonego pojazdu przysługuje mu odszkodowania w wysokości utraty wartości pojazdu w wyniku zdarzenia;

3.  naruszenie § 28a ust. 3 rozporządzenia Ministra Transportu z dnia 20 października 2006 roku w sprawie warunków technicznych dozoru technicznego w zakresie projektowania, wytwarzania, eksploatacji, naprawy i modernizacji specjalistycznych urządzeń ciśnieniowych przez jego niezastosowanie, a to wobec przyjęcia, że pojazd wyposażony w instalację gazową, który uczestniczył w wypadku może bez przeszkód poruszać się po drogach i jeśli jest „jezdny" winien być od razu dalej eksploatowany przez poszkodowanego, mimo że w takiej sytuacji wymagane jest obowiązkowe sprawdzenie przez organy Dozoru (...) instalacji gazowej, a pojazd może ponownie poruszać się po drogach dopiero po uzyskaniu zaświadczenia o pozytywnym przejściu takiej kontroli;

4.  przepisu art. § 9 ust. 1 pkt 7 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia przez jego niewłaściwe zastosowanie, a to wobec przyjęcia, że pojazd pomimo uszkodzenia jego tylnego zderzaka (w szczególności jego wzmocnienia) może być bezpiecznie używany, podczas gdy w takiej sytuacji zbiorniki paliwa w nim zamontowane nie były odpowiednio zabezpieczone przed skutkami uderzenia w tył, a co za tym idzie używanie pojazdu w takim stanie stwarzało zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu;

5.  Błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że:

a.  pojazd poszkodowanego był jezdny a zatem mógł być wykorzystywany na placu manewrowym do szkolenia kursantów pomimo tego, że samochód uczestniczył w kolizji i posiadał uszkodzenia wymagające uprzedniego sprawdzenia w odpowiednich organach by móc poruszać się po drogach publicznych,

b.  pozwana nie przyczyniła się do przedłużenia czasu trwania postępowania likwidacyjnego mimo, że od chwili uzyskania przez nią wszystkich informacji niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności i wysokości szkody do czasu wydania decyzji i wypłaty odszkodowania minęło aż 25 dni (od 20 lipca do 13 sierpnia),

c.  powód zawodowo zajmuje się dochodzeniem odszkodowań od zakładów ubezpieczeń podczas gdy jest to nieprawda,

d.  powód dysponuje zniżkami na zakup części w (...) przez co wysokość odszkodowania winna być niższa, podczas gdy jest to okoliczność niczym nie potwierdzona;

2.  Naruszenie art. 233 k.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, a to wobec:

a.  wyprowadzenia z dokumentów składających się na umowę zlecenia naprawy pojazdu poszkodowanego (w szczególności z zapisów dotyczących zastrzeżenia o przystąpieniu przez powoda do naprawy dopiero po uzyskaniu odszkodowania bądź kwoty stanowiącej równowartość 80% szacowanych kosztów naprawy) wniosków, że zostały one sporządzone wyłącznie w interesie powoda, który zainteresowany był jak najdłuższym prowadzeniem postępowania likwidacyjnego, podczas gdy miały one wyłącznie zabezpieczyć interes powoda jako prowadzącego działalność gospodarczą w ten sposób, że zapewniały mu uzyskanie wynagrodzenia za dokonane czynności, w sytuacji gdy poszkodowany nie ma pieniędzy na naprawę pojazdu a ubezpieczyciel nie wypłaca odszkodowania w terminie, co przy jednoczesnym pominięciu wyjątkowo opieszałego działania ubezpieczyciela w niniejszej sprawie powoduje, że wnioski te są całkowicie nielogiczne,

b.  przyjęcia, że powód zobowiązany był do naprawy samochodu poszkodowanego pomimo nieuzyskania stanowiska pozwanej co do przyjęcia odpowiedzialności za szkodę, podczas gdy bez tego powód nie mógł wiedzieć, czy pozwana przyjmie odpowiedzialność za zdarzenie co do zasady, a tym samym czy będzie możliwe uzyskanie zapłaty za wykonaną usługę,

c.  przyjęcia, że nie było obowiązkiem pozwanej sporządzenie kalkulacji szkody, dokonanie oględzin pojazdu i dokonanie innych czynności składających się na proces likwidacji szkody, skoro zostały one wykonane przez powoda, pomimo że obowiązek taki na ubezpieczycielu jako podmiocie odpowiedzialnym za szkodę, a nie na osobach poszkodowanych czy kimkolwiek innym,

d.  przyjęcia, że pozwana nie zachowała się opieszale powodując wydłużenie procesu likwidacji szkody, a tym samym zwiększając koszty najmu pojazdu zastępczego wydając decyzję w ostatnim możliwym terminie, mimo posiadania wcześniej wszelkich niezbędnych do tego danych oraz mimo tego, że ustalenie okoliczności zdarzenia i załatwienie sprawy możliwe było w ciągu kliku dni od dnia takiego zgłoszenia szkody wobec załatwienia wszelkich czynności (z wyjątkiem uzyskania notatki policji z miejsca zdarzenia) przez powoda,

e.  przyjęciu, że stawka czynszu najmu pojazdu zastępczego przystosowanego do szkolenia kierowców, ustalona na poziomie 500 zł netto za dobę nie jest stawką rynkową, mimo że na taką stawkę umówiły się strony umowy najmu, a poszkodowanemu zależało na najmie właśnie pojazdu tej marki i klasy, podczas gdy biegły nie był w stanie potwierdzić swoich wniosków, że jest to stawka wyższa od rynkowej, bowiem badał wypożyczenie innych aut,

f.  przyjęcia, że stosowana przez powoda stawka za roboczogodzinę prac naprawczych na poziomie 190 zł netto winna zostać zweryfikowana do kwoty 140 zł, a nie do kwoty 160 zł, mimo że Sąd oparł się w tym zakresie na opinii biegłego sądowego, a z jej treści wyraźnie wynikało, że stawka 160 zł za roboczogodzinę takich prac jest stawką rynkową, co powoduje, że Sąd w sposób całkowicie dowolny zaniżył wysokość odszkodowania w tym zakresie,

g.  przyjęcia, że w sprawie nie przysługuje zwrot kosztów garażowania pojazdu poszkodowanego choć z treści dokumentów w aktach sprawy wynika, że garażowanie miało miejsce;

3.  art. 158 § 2 k.p.c. przez jego nieprawidłowe zastosowanie, a to wskutek nieujęcia w protokole dokumentującym przebieg rozprawy z dnia 15 grudnia 2016 r. informacji podanych przez biegłego sądowego w ustnej opinii uzupełniającej, co spowodowało że wyniki postępowania dowodowego nie zostały w sposób odpowiadający rzeczywistości utrwalone w drodze protokołu;

4.  (w zakresie kosztów postępowania) art. 98 § 1 i 3 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie a to wskutek przyjęcia, że w skład kosztów, jakie powód winien zwrócić pozwanej w razie przegrania sprawy, winny wchodzić inne jeszcze kwoty niż kwota wynagrodzenia zawodowego pełnomocnika oraz kwota zaliczki wpłaconej przez pozwaną na poczet opinii biegłego sądowego, bowiem zasądzona kwota przekracza sumę kwot wynikających z rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz sumę wpłaconą przez pozwaną tytułem zaliczki na biegłego, w części w jakiej nie została ona pozwanej zwrócona przez Sąd.

Powód domagał się zmiany wyroku przez zasądzenie kwoty 23.657,55 zł (tj. dodatkowo ponad zasądzoną już kwotę kwoty 22.693,06 zł) wraz z odsetkami za opóźnienie oraz kosztami procesu, przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka A. B. na okoliczność miejsc, w których posiada place manewrowe, dowodu z uzupełniającej opinii biegłego sądowego W. S. w związku z niemożnością ustalenia pełnego obrazu stanu faktycznego sprawy wobec niezupełności protokołu rozprawy. Ewentualnie domagano się uchylenia wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów postępowania.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

1.  Ponowne rozpoznanie sprawy w postępowaniu apelacyjnym, wyrażające się w ponownym ustaleniu stanu faktycznego sprawy i ocenie zasadności roszczenia na podstawie prawa materialnego prowadzi do wniosków częściowo odmiennych, niż wyprowadzone przez Sąd I instancji. Sąd Odwoławczy przyjmuje ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny za własne ustalenia, bez konieczności ponownego jego przytaczania, jednak ze zmianami wskazanymi niżej. W postępowaniu apelacyjnym, wskutek podzielenia wątpliwości strony powodowej co do wiarygodności opinii biegłego i na wniosek tej strony, ponowiono dowód z opinii biegłego. Zasadnicze ustalenia Sądu Okręgowego poczynione na podstawie dowodu z opinii biegłego M. M. zostaną przedstawione niżej. Dowód ten Sąd Okręgowy uznał za wiarygodny, opinia została sporządzona przez specjalistę z szerokim doświadczeniem. Weryfikacja prawidłowości założeń faktycznych oraz wniosków opinii w oparciu o kryterium zupełności i logiki doprowadziła do przyjęcia wiarygodności dowodu z opinii wymienionego biegłego.

2.  Spór koncentruje się wokół wysokości szkody, którą należy ustalić zgodnie z art. 361 k.c. w granicach normalnego związku przyczynowego limitującego wysokość odszkodowania. Materialnoprawny rozkład ciężaru dowodu z art. 6 k.c. decyduje, że z faktu uzasadnionego okresu naprawy pojazdu powód wyprowadza korzystną prawotwórczą okoliczność co do uzasadnionego czasu trwania najmu pojazdu. Innymi słowy powodowi przysługuje roszczenie o zwrot kosztów najmu za taki okres czasu, w którym racjonalnie działający poszkodowany naprawiłby pojazd. Zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, poszkodowany ma obowiązek minimalizowania szkody, więc w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem sprawczym mogą pozostawać jedynie te szkody, które są następstwem zapobiegliwości poszkodowanego zmierzającej do ich minimalizacji, tylko te szkody, które mają charakter ograniczony do niezbędnego minimum. Poszkodowany zawarł ze świadczącym usługi naprawy pojazdów umowę, która w kilku zapisach zwiększa zobowiązanie poszkodowanego w sposób nierealizujący minimalizacji szkody, przez co wykracza poza ramy zwykłej przyczynowości i nie może być objęte odszkodowaniem. Następujące zapisy wykraczają poza normalny związek przyczynowy:

a.  uzależnienie w umowie między poszkodowanym a świadczącym usługi rozpoczęcia naprawy od wypłaty odszkodowania lub kwoty wynikającej z kalkulacji w wysokości 80% wartości naprawy pojazdu. Zapis tego rodzaju w sposób nieuzasadniony wydłuża okres naprawy pojazdu. Dla uzyskania pewności, że zakres naprawy ustalony przez warsztat będzie finansowany przez ubezpieczyciela wystarcza akceptacja kosztorysu, przy czym dotyczyć to powinno jedynie napraw poważnych, skomplikowanych, kosztownych. W prostych i mało kosztownych naprawach możliwa jest sytuacja, kiedy warsztat po zabezpieczeniu dowodów szkody, samodzielnie, bez oczekiwania na akceptację kosztorysu, rozpoczyna naprawę, szczególnie jeżeli ubezpieczyciel zwleka niewspółmiernie z oględzinami albo akceptacja przedstawionego kosztorysu.

b.  Poszkodowany zobowiązuje się do pokrycia kosztu garażowania i zajęcia stanowiska pracy w okresie przestoju wynikającego nie z winy warsztatu, tj. oczekiwanie na pierwsze i dodatkowe oględziny w terminie od dnia zgłoszenia szkody do dnia przyjęcia odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania zgodnie z kalkulacją. Koszt garażowania nie jest zwykle spotykany przy naprawach pojazdu, jest częścią, elementem cenotwórczym przy kompleksowej usłudze naprawy pojazdu, z tej przyczyny wykracza poza ramy zwykłego związku przyczynowego i nie może być objęty odszkodowaniem. Koszt zajęcia stanowiska pracy nie był elementem cenotwórczym w okolicznościach sprawy i jego ocena z punktu widzenia przyczynowości jest zbędna.

Sąd I instancji prawidłowo ocenił wskazane zapisy jako zwiększające obowiązek odszkodowawczy w sposób odbiegający od kryteriów z art. 361 § 1 k.c., zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. w rozważanym przedmiocie jest bezpodstawny.

2.  Na podstawie akt sprawy i dowodu z opinii biegłego M. M. Sąd Okręgowy dokonał następujących ustaleń faktycznych. 15 lipca 2013 roku została zawarta umowa najmu pojazdu zastępczego, szkoda miała miejsce 13 lipca 2015 roku. 17 lipca 2015 roku powód przesłał pozwanej dokumentacje szkodową, dokumentację fotograficzną 20 lipca 2015 roku. Od momentu szkody upłynęło 7 dni i jest to czas wystarczający aby poszkodowany wybrał warsztat naprawczy, a ten, w prostej i niekosztownej naprawie, dokonał oględzin, zabezpieczył materiał dowodowy przez wykonanie zdjęć i przystąpił do zamówienia części, nawet jeżeli ubezpieczyciel nie zaakceptował (nie wypowiedział się) uprzednio kosztorysu sporządzonego przez warsztat. Jak wskazano, nie w każdej sytuacji akceptacja ubezpieczyciela co do zakresu naprawy jest konieczna, co szczególnie widać w okolicznościach sprawy. Naprawa zderzaka (niespełna 4.000 zł) według powoda wygenerowała ponad 20.000 zł kosztów, co jest oczywiście niedopuszczalne. Racjonalnie działający poszkodowany nie powinien oczekiwać na akceptację wymiany zderzaka, wzmocnień i lamki oświetlenia tablicy rejestracyjnej, kiedy każdy dzień wynajęcia pojazdu zastępczego generuje koszt około 400 zł. Co więcej, oczekiwanie na taką akceptację rażąco odbiega od wymaganego zachowania polegającego na minimalizacji szkody. Oczekiwanie na akceptację kosztorysu może być uznane za pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, jeżeli zakres naprawy byłby sporny, a koszty wysokie. Pierwszy okres naprawy powinien zakończyć się w poniedziałek 20 lipca. Zgodnie z opinia biegłego, nie praktykuje się ponownego uzbrajania pojazdu, więc kwestia jego tzw. jezdności nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia. Do 23 lipca włącznie powód powinien oczekiwać na części, naprawa blacharska powinna być wykonana w piątek 24 lipca, naprawa lakiernicza 27 lipca w poniedziałek, 28 lipca powinno nastąpić wydanie pojazdu. Pozostałe okoliczności, które wskazuje powód, a które miałyby mieć wpływ na czas trwania naprawy, nie zostały udowodnione. Uzasadniony normalnością związku przyczynowego czasu trwania najmu wynosił 14 dni łącznie z dniami wolnymi od pracy. Przy uwzględnieniu wysokości czynszu ustalonego przez biegłego, należność z tego tytułu to 5.544 zł, koszt naprawy powinien wynieść 3.931,87 zł, łącznie odszkodowanie 9.475,87 zł, ubezpieczyciel zapłacił kwotę 3.672,78 zł, pozostaje więc suma 5.803,09 zł zasądzona przez Sąd II Instancji w miejsce sumy zasądzonej przez Sąd I instancji.

3.  W normalnym związku przyczynowym pozostają ceny prac blacharskich i lakierniczych mieszczące się w granicach średnich albo wyższe, jeżeli zostanie wykazane, że poszkodowany nie mógł skorzystać z usług warsztatu oferującego ceny średnie. Dowodu dla stwierdzenia tej okoliczności nie przeprowadzono, stąd aktualne pozostają ceny robót wskazane przez biegłego. Każda cena występująca na rynku ma charakter rynkowy, jednak istne jest, w jakim zakresie odbiega od zwykle występujących, więc czy nie jest wygórowana. Oczywiście aktualne jest zachowanie prawa poszkodowanego do wybory warsztatu oferującego nie najtańsze usługi , jednak w graniach wskazanych wyżej.

4.  Sąd okręgowy poczynił ponadto następujące ustalenia na podstawie opinii biegłego M. M.. Wzmocnienie zderzaka było zarysowane, nie nastąpiło pęknięcie belki zderzaka. Uszkodzenie lampki tablicy rejestracyjnej to wada nieistna - lampkę można zabezpieczyć tak, aby nie wypadła, więc pojazd mógł być dalej używany. Nie doszło do uszkodzenia elementów konstrukcyjnych nadwozia – nie było konieczne wymontowanie zbiornika na gaz i jego powtórne badanie. Nie były konieczne dodatkowe badania techniczne. Ze zderzaka nie wystawały żadne elementy, które mogłyby stanowić niebezpieczeństwo dla ruchu. Zderzak mógł być powtórnie zamontowany, jeżeli zaszłaby taka konieczność. Belka zderzaka nie uległa uszkodzeniu, uszkodzona została jedynie okładzina zderzaka, nie stwarzało to zagrożenia dla instalacji gazowej. Biegły nie stwierdził wyłamanych zaczepów w belce zderzaka.

5.  Rozstrzygnięcie sprawy zależało od nieco innych wniosków, niż formułowane w toku postępowania, dotyczących jezdności pojazdu. Z opinii biegłego wynika, że nie jest praktykowane rozbrojenie pojazdu i jego dalsze uzbrojenie, a więc kwestia jezdności pojazdu nie ma znaczenia. Należy jednak zauważyć, że niewielkiemu uszkodzeniu uległy elementy zewnętrzne pojazdu niestwarzające zagrożenia dla ruchu, więc pojazd mógł być użytkowany, jeżeli praktykowane byłoby uzbrajanie pojazdu po demontażu uszkodzonych części.

6.  Zarzut naruszenia art. 361 k.c. i art. 140 k.c. jest bezzasadny z tej przyczyny, że poszkodowany powinien dążyć do minimalizacji szkody, wykorzystywać uszkodzoną rzecz w sposób, jaki jest możliwy, a nie decydować dowolnie o sposobie korzystania, podstawowy atrybut właścicielski jest w tej sytuacji ograniczony koniecznością minimalizacji szkody. Zarzut ten nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia, ponieważ z opinii biegłego wynika, że nie jest praktykowane ponowne uzbrajanie pojazdu, więc kontekst tzw. jezdności pojazdu jest poza marginesem rozważań.

7.  Z opinii biegłego wynika, jakie są ceny rynkowe części niezbędnych do naprawy pojazdu, co pozostaje w zwykłej przyczynowości ze szkodą. Konieczność poniesienia wyższych cen części nie została udowodniona, zarzut naruszenia art. 361 k.c. jest bezzasadny.

8.  Zarzuty naruszenia § 28a ust. 3 rozporządzenia Ministra Transportu z dnia 20 października 2006 r. w sprawie warunków technicznych dozoru technicznego w zakresie projektowania, wytwarzania, eksploatacji, naprawy i modernizacji specjalistycznych urządzeń ciśnieniowych oraz naruszenia § 9 ust. 1 pkt 7 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, nie są adekwatne do stanu sprawy, przy przyjęciu, że kwestia jezdności pojazdu nie ma znaczenia. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych w tym przedmiocie jest bezpodstawny – z przyczyn wyżej wskazanych.

9.  Pozwana nie przyczyniła się do zwiększenia zakresu szkody, dlatego że powód powinien podjąć naprawę po upływie czasu, kiedy w zwykłym toku rzeczy powinien uzyskać odpowiedź ubezpieczyciela. Sąd Okręgowy ocenił ten czas na 7 dni, po tym czasie powód powinien przystąpić do naprawy, nawet bez decyzji ubezpieczyciela.

10.  Kwestia, czy powód dysponuje zniżkami na zakup części w (...) i czy zawodowo zajmuje się dochodzeniem odszkodowań nie ma zupełnie żadnego znaczenia, wbrew twierdzeniom apelującego.

11.  Zarzut naruszenia art. 158 § 2 k.p.c. jest nieaktualny wskutek przeprowadzenia przez Sąd Okręgowy postępowania dowodowego w zakresie opinii biegłego.

12.  Wnioski dowodowe w postępowaniu apelacyjnym podlegały pominięciu na podstawie art. 217 § 3 k.p.c., dlatego że zmierzały do ustalenia niemożliwości wykorzystania samochodu uszkodzonego (tzw. jezdności), co ostatecznie nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia.

13.  Z powyższych przyczyn wyrok podlegał zmianie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

14.  Zmiana orzeczenia sądu I instancji skutkuje zmianą rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu. Koszty powoda to 1254 zł – opłata od pozwu, 4817 zł wynagrodzenie pełnomocnika wraz opłatą od pełnomocnictwa, 727,47 zł koszt wynagrodzenia biegłego. Koszty pozwanego to 4817 zł – wynagrodzenie pełnomocnika z opłata od pełnomocnictwa, 727,47 zł – koszt wynagrodzenia biegłego. Powód wygrał sprawę w 23,14 %, co oznacza obowiązek zwrotu pozwanemu kwoty 2687,78 zł tytułem kosztów procesu.

15.  Powód wygrał postępowanie apelacyjne w 21,32 %, koszty powoda to 1800 zł - wynagrodzenie pełnomocnika, 1135 zł - opłata od apelacji, 1000 zł - zaliczka na wynagrodzenie biegłego. Koszty pozwanego to 1800 zł – wynagrodzenie pełnomocnika. Powód powinien zwrócić pozwanemu kwotę 2.712,23 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

16.  Wynagrodzenie pełnomocników w pierwszej instancji ustalono na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1408) w brzmieniu obowiązującym do 26 października 2016 roku, w postępowaniu przed sądem II instancji - na podstawie § 2 pkt 5 cytowanego rozporządzenia w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 tego rozporządzenia, w brzmieniu obecnie obowiązującym.

17.  Wysokość kosztów zależnych Skarbowi Państwa wynika z wysokości przyznanego biegłemu wynagrodzenia, wysokości zaliczki i stosunkowi, w jakim strony utrzymały się z roszczeniami.

(...) (...)(spr.)(...)