Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 594/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 01 marca 2018 roku

Sąd Rejonowy w Szczytnie w II Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Andrzej Janowski

Protokolant: sekr. sąd. Katarzyna Strzelec

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Szczytnie Artura Bekularda

po rozpoznaniu na rozprawie dnia 01 marca 2018 roku sprawy:

D. M. (1) , syna M. i E. zd. S., urodzonego (...) w S.

oskarżonego o to, że:

w dniu 13 sierpnia 2017r., w miejscowości S., gm. J., woj. (...), umyślnie uderzył głową w twarz P. B. (1), czym spowodował u pokrzywdzonego obrażenia w postaci urazu głowy ze złamaniem kości nosa i złamaniem zęba siekacza górnego, 1-go lewego, które spowodowały naruszenie czynności narządu ciała na okres powyżej dni siedmiu

tj. o przestępstwo określone w art. 157 § 1 k.k.

I. oskarżonego D. M. (1) uznaje za winnego zarzucanego mu czynu, przyjmując przy tym, że uderzając pokrzywdzonego działał publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego, czyn ten kwalifikuje jako występek o charakterze chuligańskim z art. 157 §1 k.k. w zw. z art. 57a §1 k.k. i za to na podstawie art. 157 §1 k.k. w zw. z art. 57a §1 k.k. skazuje go na karę 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II. na podstawie art. 46 §1 k.k. orzeka wobec oskarżonego obowiązek zadośćuczynienia pokrzywdzonemu P. B. (1) za doznaną krzywdę poprzez zapłatę na jego rzecz kwoty 5.000 (pięć tysięcy) złotych;

III. na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego P. B. (1) kwotę 2.500 (dwa tysiące pięćset) złotych tytułem zwrotu poniesionych przez niego wydatków;

IV. na podstawie art. 1 i art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. 1983r. Nr 49 poz. 223 z późn. zmian.) zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w wysokości 120 (sto dwadzieścia) złotych, zaś na podstawie art. 627 k.p.k. obciąża go pozostałymi kosztami sądowymi w sprawie.

UZASADNIENIE

Sąd uznał następujące fakty za udowodnione :

W nocy z 12 na 13 sierpnia 2017 roku w miejscowości S. odbywał się na festyn z okazji Dni S.. W zabawie tej uczestniczyli pokrzywdzony P. B. (1) wraz ze znajomymi oraz oskarżony D. M. (1), bawiący się w gronie swoich kolegów.

Około godziny 1-szej w nocy P. B. (1) wraz z kolegami przebywał na placu zabaw znajdującym się w bezpośrednim sąsiedztwie, placu na którym odbywał się festyn. W pewnym momencie, gdy pokrzywdzony stał razem z T. Z., podszedł do niego D. M. (1) i bez słowa uderzył go głową w twarz.

Na skutek zadanego ciosu spowodował on u pokrzywdzonego obrażenia w postaci urazu głowy ze złamaniem kości nosa i złamaniem zęba siekacza górnego, 1-go lewego, które spowodowały naruszenie czynności narządu ciała P. B. na okres powyżej dni siedmiu.

dowody: zeznania pokrzywdzonego P. B. (1) k.72v-73,5,48v, zeznania świadków : T. Z. k.73,31v, F. N. k.73v,25v, P. K. k.73v,23v, dokument : opinia sadowo-lekarska k.21.

Oskarżony D. M. (1) nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że nie bił się z P. B. (1). Widział go na zabawie, ale nawet z nim nie rozmawiał. Wie, że został on uderzony na placu gdzie było ciemno, nie wie dlaczego podał jego jako napastnika. Nigdy nie mieli ze sobą konfliktu. On w tym czasie bawił się, tańczył z jakimiś dziewczynami, potem poszedł na plac i dowiedział się, że karetka zabrała B.. Wtedy ludzie zaczęli go pytać czy to on go uderzył czemu zaprzeczał. (wyjaśnienia k.72v)

Sąd zważył, co następuje :

Wyjaśnieniom oskarżonego Sąd nie dał wiary uznając je jako naciągane, wykrętne, stanowiące jedynie wyraz zaprzeczania przez niego faktom.

Wyjaśnieniom oskarżonego przeczą zeznania pokrzywdzonego P. B. (1), który jednoznacznie wskazał oskarżonego jako sprawcę swego uderzenia. Rozpoznał go bez najmniejszych wątpliwości, znał go od bardzo dawna. Z jego zeznań wynika, że oskarżony bez słowa podszedł do niego i niespodziewanie uderzył go głową w twarz, tak, iż nie miał nawet czasu na zareagowanie. Podał, że zaskoczony był zachowaniem oskarżonego, z którym nie tylko pozostawał w konflikcie, ale nie miał żadnego zatargu w czasie zabawy na festynie. W wyniku uderzenia doznał złamania nosa i pęknięcia zęba.

Wyjaśnieniom oskarżonego przeczą także zeznania naocznego świadka zdarzenia T. Z., z których wynika, że kiedy stał razem z pokrzywdzonym, podszedł do nich D. M. (1) i bez słowa uderzył P. B. (1) głową w twarz, po czym również bez słowa odszedł z miejsca.

Przeczą wyjaśnieniom oskarżonego także zeznania świadków F. N. i P. K., którzy wprawdzie nie widzieli momentu uderzenia pokrzywdzonego przez oskarżonego, ale w czasie, kiedy oskarżony zaatakował P. B. znajdowali się nieopodal miejsca zdarzenia. Świadek F. N. podał, że kiedy usłyszał charakterystyczny dźwięk uderzenia, podszedł zaraz do P. B. (1), który był skulony i na pytanie co się stało usłyszał wówczas na gorąco od niego, że został uderzony przez oskarżonego, który podszedł do niego i zadał mu cios głową w twarz. Świadek P. K. zeznał, że kiedy usłyszał hałas dobiegający z miejsca gdzie stał pokrzywdzony on również poszedł w to miejsce. Był tam już obok pokrzywdzonego T. Z. i F. N.. Zobaczył wówczas, że P. B. (1) miał pęknięty i przestawiony na bok nos. Później dowiedział się, że to D. M. (1) uderzył pokrzywdzonego głową w twarz.

Zeznaniom pokrzywdzonego i powyższych świadków Sąd dał wiarę, nie dostrzegając powodów, dla których mieliby oni celowo zeznawać na niekorzyść oskarżonego. Żaden z nich, w szczególności pokrzywdzony, nie pozostawał w konflikcie z oskarżonym. Zdaniem Sądu zrelacjonowali krótko i treściwie to co sami widzieli i słyszeli, nie komentowali zdarzenia.

Z opinii sądowo-lekarskiej wynika, że P. B. (1) na skutek uderzenia doznał urazu głowy ze złamaniem kości nosa i złamaniem zęba siekacza górnego 1 lewego. Obrażenia te spowodowały uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego na okres powyżej siedmiu dni.

Sąd uznał zatem, że oskarżony D. M. (1) dopuścił się czynu opisanego w części wstępnej uzasadnienia.

Czyn oskarżonego stanowił przestępstwo z art. 157 §1 k.k.

Kodeks karny w §21. art. 115. stanowi, że występkiem o charakterze chuligańskim jest występek polegający m.in. na umyślnym zamachu na zdrowie lub nietykalność cielesną, jeżeli sprawca działa publicznie i bez powodu albo z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego. Z przepisu tego wynika, że chodzi tylko o występki umyślne. Nie każdy jednak występek umyślny może mieć charakter chuligański, ale tylko ten gdy sprawca działa publicznie. Ważna jest również motywacja sprawcy oraz to, że swoim działaniem lekceważy on porządek prawny (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 września 1973 r. sygn. akt VI KZP 26/73, OSNKW 1973/11 poz. 132).

Oskarżony dopuszczając się agresji fizycznej wobec pokrzywdzonego, w sytuacji gdy nie został przez niego w jakikolwiek sposób sprowokowany, czyniąc to brutalnie z zaskoczenia, w celu wyrządzenia pokrzywdzonemu jak największej krzywdy, w miejscu ogólnodostępnym, gdzie znajdowało się dużo bawiących się na festynie osób i w okolicznościach, w których musiał zdawać sobie sprawę, że jego czyn może być zaobserwowany przez tę dużą liczbę osób (wcześniej zrobiło się tam zbiegowisko i zamieszanie w związku z zaatakowaniem pokrzywdzonego przez D. M. (2)), kiedy po zadanym głową ciosie nie próbował wyjaśnić sytuacji, przeprosić pokrzywdzonego, lecz spokojnie oddalił się z miejsca, wykazał rażące lekceważenie porządku prawnego.

W tej sytuacji Sąd zakwalifikował czyn oskarżonego również jako występek chuligański z art. 57a §1 k.k.

Za powyższe przestępstwo Sąd wymierzył oskarżonemu karę 5 miesięcy pozbawienia wolności.

Na korzyść oskarżonego Sąd uwzględnił jego młody wiek i dotychczasową niekaralność (dane o karalności k.40).

Jako okoliczność obciążająca Sąd uznał poważne skutki jakie swym czynem wyrządził on pokrzywdzonemu, który doznał złamania kości nosa, urazu niezwykle przecież bolesnego, uciążliwego w życiu codziennym oraz wymagającego różnego rodzaju wyrzeczeń i długiego procesu leczenia. Jak wynika z relacji pokrzywdzonego mimo, iż od zdarzenia minął okres prawie 7 miesięcy jego leczenie nie zakończyło się, czeka go jeszcze operacja nastawienia przegrody nosowej. Na niekorzyść oskarżonego Sąd uwzględnił także, że działał on intencjonalnie, wyłącznie w celu wyrządzenia pokrzywdzonemu jak największej krzywdy, uderzając go głową w miejsce bardzo wrażliwe oraz że nie wykazał żadnej skruchy z powodu popełnionego przestępstwa. Sylwetkę oskarżonego znacznie obciąża także wcześniejsze wchodzenie w konflikt z prawem jako nieletni - czyny przeciwko życiu i zdrowiu z art. 157 §1 k.k., art. 157 §2 k.k., art. 158 §1 k.k., oraz dopuszczenie się wykroczenia (informacja Policji k.67-68).

Przepisy karne przewidują dużo surowsze kary dla chuliganów niż dla innych przestępców. Kary dla nich są wyższe, bowiem Sąd musi wymierzyć karę nie niższą od dolnej granicy ustawowego zagrożenia za dane przestępstwo zwiększonego o połowę. Taka polityka karna ma zniechęcać potencjalnych chuliganów przed dokonywaniem występków.

Mając zatem na uwadze wychowawcze oddziaływanie kary na oskarżonego oraz potrzebę kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, zwłaszcza środowiska, w którym przebywa oskarżony, Sąd uznał że orzeczona wobec niego kara jest adekwatna do stopnia winy (umyślnej) i stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przestępstwa. Wymierzona oskarżonemu kara jest sprawiedliwą odpłatą za popełnione przestępstwo. Zadośćuczyni ona społecznemu poczuciu sprawiedliwości i, co nie mniej ważne, będzie właściwie kształtować pożądane postawy społeczne wobec prawa, wskazując, że podobne zachowania spotkają się z adekwatną, surową reakcją karną. Obywatele muszą mieć zaufanie do systemu karnego i oczekiwać właściwej reakcji na popełniane przestępstwa. Sąd musi dać społeczeństwu czytelny sygnał, że na podobne chuligańskie, prymitywne zachowania, tak częste na zabawach, festynach, różnych imprezach masowych, nie było, nie ma i nie będzie przyzwolenia.

Sąd uznał, że orzeczenie kary z warunkowym zawieszeniem nie niosłoby właściwego elementu dolegliwości dla oskarżonego. Wyłącznie izolacja oskarżonego w zakładzie karnym spełni cele prewencji indywidualnej, uzmysławiając oskarżonemu, który jak to wskazano powyżej nie wyraził żadnej skruchy, szczególną naganność jego zachowania i powstrzyma go przed ponownym złamaniem prawa.

Stosownie do wniosku pokrzywdzonego i treści art. 46 §1 k.k. Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz P. B. (1) kwotę 5 000 zł, uznając, że będzie ona stanowiła właściwą rekompensatę finansową za doznaną przez pokrzywdzonego krzywdę.

Na podstawie art. 627 k.p.k. Sąd zasądził od oskarżonego na rzec pokrzywdzonego także kwotę 2 500 zł tytułem zwrotu poniesionych przez niego w procesie wydatków.

Mając na uwadze dobrą sytuację oskarżonego (bezdzietny kawaler, bez dużych obciążeń finansowych, zdrowy, zdolny do podjęcia zatrudnienia) Sąd uznał, że powinien on ponieść koszty postępowania, którego wszczęcie swym przestępstwem spowodował, dlatego też obciążył go nimi w pełnej wysokości.

Sąd pominął zeznania świadków D. M. (2) (k.74), A. M. (k.74) i J. M. (k.74-74v), albowiem były one nieprzydatne dla ustalenia okoliczności sprawy, nie widzieli oni momentu uderzenia pokrzywdzonego, na skutek którego doznał on złamania nosa.