Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 559/17

UZASADNIENIE

1)  Powód W. K. domagał się od pozwanego S. U. (1) zapłaty kwoty 4.000 euro z odsetkami ustawowymi od 4 września 2010 roku. Wskazał, że pozwany wystawił weksel in blanco zobowiązując się do zapłaty powodowi żądanej kwoty. Sąd Rejonowy w Goleniowie 18 kwietnia 2012 roku wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym.

2)  Pozwany w zarzutach do nakazu zapłaty domagał się oddalenia powództwa w całości twierdząc, że powód świadomie wprowadził go w błąd w celu uzyskania korzyści finansowej przez nabycie weksla in blanco. Odwoływał się do stosunku podstawowego łączącego strony. Twierdził, że strony zawarły umowę, na podstawie której powód miał zorganizować pozwanemu pracę w Niemczech, z umowy tej powód nie wywiązał się należycie. Weksel miał służyć tylko zabezpieczeniu zapłaty comiesięcznej prowizji zastrzeżonej przez powoda, a niemiecki kontrahent nie wypłacił pozwanemu żadnego wynagrodzenia. Jednocześnie pozwany domagał się uznania stosunku podstawowego stron – umowy o pośrednictwo w znalezieniu pracy za granicą – za nieważny, gdyż od początku jej wykonanie przez powoda było niemożliwe.

3)  Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie wyrokiem z 21 czerwca 2017 roku uchylił nakaz zapłaty z 18 kwietnia 2012 roku w zakresie kwoty 3.960 euro z odsetkami od tej kwoty oraz w zakresie kosztów postępowania, co do pozostałej kwoty 40 euro z ustawowymi odsetkami od 4 września 2010 roku utrzymał nakaz zapłaty w mocy.

4)  Sąd ustalił, że 8 kwietnia 2010 roku W. K. (pośrednik) zawarł ze S. U. (2) (zlecającym) umowę o pośrednictwo. Na podstawie tej umowy pośrednik miał wykonać czynności zmierzające do nawiązania przez zlecającego jako przedsiębiorcy współpracy z zagranicznym kontrahentem w zakresie świadczenia usług. W § 2 umowy ustalono obowiązki pośrednika, do których miało należeć wyszukiwanie zagranicznych kontrahentów zainteresowanych nawiązaniem współpracy ze zlecającym, udostępnianie zlecającemu informacji o warunkach proponowanych przez zagranicznych kontrahentów zainteresowanych współpracą ze zlecającym oraz prowadzenie negocjacji celem nawiązania współpracy między zlecającym a zagranicznym kontrahentem. W § 3 umowy określono obowiązki zlecającego, do których należeć miało: przekazanie pośrednikowi dokumentów koniecznych do prawidłowego wykonywania obowiązków pośrednika, przekazanie pośrednikowi dokumentów związanych z działalnością firmy zlecającego za granicą w formie comiesięcznych raportów zawierających między innymi kopie dokumentacji księgowej, umów, wystawionych rachunków, otrzymanych zaliczek, zestawienia przepracowanych godzin, ewidencję wykonanych prac, niemieckiego numeru podatkowego; poinformowanie pośrednika o zawarciu umowy nawiązującej współpracę z zagranicznym kontrahentem, o jej warunkach i o okresie, na który umowę tę zawarto, a także o zmianach tej umowy. Obowiązki zlecającego miały być wykonane w formie pisemnej. W § 3 ust. 3 umowy ustalono, iż w razie niewykonania przez zlecającego obowiązku określonego w § 3 ust. 1 pkt 2 umowy za okres co najmniej dwóch następujących po sobie miesięcy, zlecający zapłaci pośrednikowi karę umowną w wysokości 4.000 euro, niezależnie od ustalonej w § 5 prowizji. § 5 umowy dotyczył prowizji należnej pośrednikowi, którą zapłacić miał zlecający za prowadzenie przez pośrednika czynności pośrednictwa. Wynagrodzenie miało wynosić 10 % wartości świadczenia pieniężnego otrzymywanego przez zlecającego od kontrahentów zagranicznych, płatne za każdy miesiąc współpracy i miało obejmować 12 miesięcy świadczenia przez zlecającego usług na rzecz zagranicznych kontrahentów. Podstawą ustalenia wysokości prowizji miały być faktury wystawiane przez zlecającego zagranicznym przedsiębiorcom. W § 8 umowy postanowiono, że pośrednik nie będzie ponosił odpowiedzialności za nieterminowe i nienależyte wykonanie umów przez zagranicznego kontrahenta. Strony zawarły również porozumienie wekslowe, na podstawie którego celem zabezpieczenia roszczenia przysługującego W. K. o zapłatę należności tytułem dokonanej usługi pośrednictwa wynikającej z ww. umowy lub niewykonania bądź nienależytego wykonania ciążącego na wystawcy zobowiązania wynikającego z ww. umowy S. U. (1) miał wystawić na rzecz W. K. weksel in blanco. Na podstawie tego porozumienia wierzycielowi miało przysługiwać uprawnienie do wypełnienia weksla w razie opóźnienia się przez wystawcę z zapłatą o co najmniej 30 dni w stosunku do terminu płatności wskazanego umową, a także w razie spełnienia się przesłanek uprawniających wierzyciela do skorzystania z określonej umową kary umownej w porozumieniu strony określiły również sposób wypełnienia weksla. Zgodnie z postanowieniami ogólnych warunków umów w przypadku rezygnacji ze zlecenia weksel in blanco zostanie zwrócony najwcześniej po roku od daty podpisania umowy. W pozostałych przypadkach weksel zostanie zwrócony najwcześniej po prawidłowym uregulowaniu wszelkich zobowiązań wynikających z zawartej umowy o pośrednictwo. Umowy o tożsamej treści zawarli z powodem również S. U. (3), D. K., P. P. (1) i P. P. (2). W wyniku prowadzonej przez powoda działalności pośrednictwa (...) z siedzibą w I. w Niemczech przedstawiła warunki współpracy z pozwanym. W dniu 12 kwietnia 2010 roku S. U. (1) wyjechał do Niemiec i jako zleceniobiorca zawarł umowę z niemieckim przedsiębiorcą (...) z siedzibą w I. w Niemczech (zleceniodawca). Przedmiotem umowy miało być wykonanie przez zleceniobiorcę montażu regipsów w U-Turm, R. 19 w Niemczech. Zgodnie z § 2 umowy wynagrodzenie za usługi świadczone przez zleceniobiorcę miało być określone w odrębnej umowie. Zleceniobiorca miał otrzymywać cotygodniowe zaliczki w wysokości 70 % wykonanej w tygodniu usługi, a do całkowitego rozliczenia miało dojść w pierwszym tygodniu za miesiąc poprzedni. Umowa została zawarta na okres od dnia 12 kwietnia 2010 roku do dnia 12 lipca 2010 roku. Umowa określała zasady wykonania prac przez zleceniobiorcę. Umowę o podobnej treści zawarł z (...) spółką (...), D. K. i P. P. (2). Wszyscy mieli pracować w tym samym miejscu. Według Sądu Rejonowego, jedynie S. U. (3) otrzymał od niemieckiej spółki zaliczkę na poczet dojazdów do pracy, zakup paliwa i utrzymanie, a także na zakwaterowanie. Po tym jak S. U. (1) przybył na miejsce wystąpiły problemy z zakwaterowaniem, a po przybyciu na teren budowy okazało się, że pracownik niemieckiej spółki nie został poinformowany o terminie przybycia nowych pracowników, w tym pozwanego. S. U. (1) wykonywał czynności zleceniobiorcy na rzecz niemieckiej spółki zgodnie z postanowieniami umowy z dnia 12 kwietnia 2010 roku. Zarówno S. U. (1), jak i S. U. (3), D. K. i P. P. (2) nie otrzymali od niemieckiej spółki żadnego wynagrodzenia. Nie wystawili oni również faktur na rzecz niemieckiego kontrahenta, ponieważ niemiecki kontrahent nie zawarł z nimi szczegółowej umowy dotyczącej warunków wynagrodzenia, która miałaby stanowić podstawę wystawienia faktur. Po trzech tygodniach pracy pracownicy, w tym pozwany, zostali odprawieni z miejsca wykonywanej pracy przez niemiecki urząd skarbowy z powodu braku posiadanego niemieckiego numeru podatkowego. Pozwany wrócił do Polski po trzech tygodniach pobytu w Niemczech. Po nim do kraju wrócili pozostali pracownicy. D. K. otrzymał informację o wpisie do rejestru działalności gospodarczej dopiero po powrocie do Polski. 20 kwietnia 2010 roku S. U. (1) zgłosił w Niemczech fakt prowadzenia działalności gospodarczej. S. U. (1), S. U. (3), D. K. i P. P. (2) nie przesłali powodowi raportów. W związku z brakiem zapłaty należności przez pozwanego, powód w dniu 23 sierpnia 2010 roku wypełnił weksel na kwotę 4 000 euro. Weksel nie został przez stronę pozwaną wykupiony. Pismem z dnia 5 kwietnia 2011 roku W. K. wezwał S. U. (1) do zapłaty kwoty 4 000 euro wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 4 września 2010 roku. S. U. (1) otrzymał niemiecki numer podatkowy.

5)  Sąd I instancji przyjął, że strony łączyła umowa agencyjna. Stwierdzono, że pozwany nie przesłał powodowi dokumentów niezbędnych do obliczenia należnej prowizji, co wynikało z § 3 ust. 1 pkt 2 umowy. W ocenie Sądu Rejonowego, pozwany nie wykonał obowiązku przedstawiania raportów, więc niewątpliwie wystąpiła podstawa do obciążenia pozwanego obowiązkiem zapłaty kary umownej. Stwierdzono, że powód, jako agent, z własnej winy nienależycie wykonał umowę wskazując na szereg okoliczności przemawiających za taką oceną. Swoim zaniechaniem uczynił niemożliwym wykonanie umowy o pośrednictwo przez pozwanego. Stanowiło to podstawę do miarkowania kary umownej na podstawie art. 484 § 2 k.c. Uznano, że wina obciąża obu uczestników zdarzenia szkodowego, z tym, że pozwanego w stopniu 1 %, a powoda w 99 %. Niezależnie od powyższego Sąd stwierdził, że z uwagi na zły stan zdrowia pozwanego, który po doznanym urazie, nie ma możliwości samodzielnej egzystencji i wymaga opieki osoby drugiej, brak było podstaw do uznania, iż kara umowna spełni wobec funkcję represyjną, czy stymulującą.

6)  Wyrok został zaskarżony apelacją przez pozwanego w części oddalającej powództwo. Orzeczeniu zarzucono naruszenie:

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. i 247 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na dowolnej ocenie dowodów wyrażające się w tym, że Sąd I Instancji nie rozważył w sposób bezstronny i wszechstronny zeznań strony pozwanej i wnioskowanych przezeń świadków;

- art. 483 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, prowadzące do błędnego przyjęcia, że pozwany nie wykonał swego zobowiązania zastrzeżonego karą umowną z winy powoda, choć z okoliczności sprawy wynikało, iż zachowanie pozwanego nacechowane było niedbalstwem i niedochowaniem należytej staranności, a powód nie był upoważniony do załatwiania spraw administracyjnych firmy pozwanego;

- art. 484 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu przez Sąd, że miarkowania kary można dokonać z urzędu, podczas gdy z treści niniejszego przepisu wynika, iż do zastosowania instytucji redukcji kary umownej koniecznym warunkiem jest wniosek dłużnika - pozwanego;

- art. 484 § 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie prowadzące do przyjęcia, iż kara był rażąco wygórowana co doprowadziło do jej zmiarkowania z kwoty 4000 euro na kwotę 40 euro deprecjonując karę umowną jako instytucję prawa obligacyjnego;

- art. 102 i 103 Pw. w zw. z art. 48 i ar. 49 Ustawy Prawo Wekslowe poprzez nie uznanie wysokości sumy wekslowej i jej miarkowanie z urzędu, choć była ona ustalona w niezawisłych postanowieniach umownych stron i nie była kwestionowana przez pozwanego przed wytoczeniem powództwa, ani w jego trakcie, a także pomimo ustaleń Sądu I instancji że „niesporna była treść weksla i jego wystawienie”;

- art. 10 Ustawy Prawo Wekslowe w zw. z art. 6 k.c. oraz w zw. z art. 76 k.c., 247 k.p.c. i 227 k.p.c. przez przerzucanie ciężaru dowodu na powoda za okoliczności za które nie ponosi odpowiedzialności kontraktowej (na gruncie umowy) i które nie należały do istoty sprawy - chodzi o wzajemne relacje pozwanego z kontrahentem niemieckim i rzekome trudności w wykonywaniu usługi na jego rzecz, a które nie były zgłaszane powodowi w zastrzeżonej umową formie (listem poleconym), - pomimo braku dowodów z dokumentów w tym zakresie jak i braku dokumentów w zakresie uzupełnienia weksla niezgodnego z porozumieniem wekslowym.

Apelujący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku w całości i utrzymania nakazu zapłaty w mocy, ewentualnie uchylenia wyroku w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

7)  Apelacja jest częściowo zasadna. Sąd Okręgowy przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu I instancji, za wyjątkiem niżej wskazanych. Odmiennie przedstawia się materialnoprawna ocena możliwości zmniejszenia kary umownej. W toku merytorycznego rozpoznawania sprawy Sąd Okręgowy dokonał częściowo odmiennej oceny materiału dowodowego sprawy w zakresie zeznań świadków i na tej podstawie poczynił ustalenia faktyczne częściowo odbiegające od ustaleń Sądu I instancji, przyjmując trafność zarzutów apelacji.

8)  Świadkowi są kolegami pozwanego i już ta jedynie przyczyna nakazuje dużą ostrożność w ocenie wiarygodności podawanych przez nich faktów. Nie dyskredytując a priori wiarygodności świadków blisko związanych ze stroną, powiązanie owo wyraziście powinno wpływać na konieczność pogłębionej weryfikacji ich zeznań. Trafnie wskazuje apelujący, że świadkowie znali się doskonale z pozwanym, łączyły ich koligacje rodzinne i mieli wspólny interes prawny w świadczeniu nieprawdy celem uniknięcia konsekwencji niewykonania zobowiązań. Każdy ze świadków wskazywał inny okres pobytu pozwanego w Niemczech, przy czym każdy korzystny na tyle, aby wyłączyć możliwość dochodzenia kary umownej od pozwanego. Nie jest wytłumaczalny pobyt w Niemczech trwający dłużej niż tydzień, wszak po każdym tygodniu świadczenia usług płatne były zaliczki na poczet wynagrodzenia. Właściwa wszystkim racjonalność nie pozwalałby zleceniobiorcom wykonywać usługi bez zapłaty w czasie dłuższym niż tydzień, będący okresem płatności zaliczki. Z zeznań świadków nie wynikają żądne racjonalne ku temu powody. Ponadto pozwany ani świadkowie nie zgłaszali się do powoda z żądaniami interwencji u niemieckiego kontrahenta, a twierdzenia o trudnościach w świadczeniu usług na terenie Niemiec pojawiły się po kilku latach. Pozwany nie poinformował powoda (§ 3 ust. 2 umowy, pisemnie listem poleconym) o przeszkodach w wykonywaniu zlecenia czy potrzebie innego kontrahenta. Według pozwanego okres pobytu w Niemczech to 3 tygodnie, podobnie zeznał D. K.. Według świadka P. P. (1), okres pobytu to 2 albo 3 miesiące i wszyscy tak samo pracowali. Według brata pozwanego S. U. (3), wszyscy pracowali z pozwanym w jednej grupie w Niemczech, miesiąc albo 1,5 miesiąca, przy czym świadek wrócił wcześniej z Niemiec, a pozwany i reszta została tam dłużej może tydzień lub dwa. Według świadka P., pracowaliśmy „od 10 kwietnia do końca maja 2010 roku”. Tak daleko idące i niewytłumaczalne rozbieżności w zeznaniach świadków nie mogą prowadzić do wniosku o ich wiarygodności i że pozwany wykonywał usługi w Niemczech przez okres 3 tygodni. W takiej sytuacji należy dać wiarę powodowi, według którego pobyt pozwanego w Niemczech trwał dłużej niż 2 miesiące. Nie istnieje dowód przeciwny zeznaniom powoda, który czyniłby je wątpliwymi. Z tych przyczyn nie jest także prawidłowe ustalenie Sądu, że pozwany nie otrzymał wynagrodzenia. Pozwany nie przebywałby w Niemczech dłużej niż tydzień, jeśli nie zostałaby wypłacona zaliczka na poczet wynagrodzenia. W rozważanym zakresie zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest trafny.

9)  Przy takiej ocenie materiału dowodowego należy przyjąć, że powodowi przysługuje roszczenie o zapłatę kary umownej wynikające z § 3 ust. 1 pkt 2 umowy, skoro pozwany przez okres świadczenia usług w Niemczech przekraczający 2 miesiące nie przesłał powodowi dokumentów niezbędnych do obliczenia należnej prowizji, comiesięcznych raportów w formie pisemnej (zawierających między innymi kopie dokumentacji księgowej, umów, wystawianych rachunków, otrzymywanych zaliczek, zestawienia przepracowanych godzin, ewidencję wykonania prac, niemieckiego numeru podatkowego). Ponadto w postanowieniu zawartym w § 3 ust. 2 umowy ustalono, że ,,obowiązki o których mowa w ust. 1 zlecający wykonuje bezwzględnie w formie pisemnej przez przesłanie wskazanych w ust. 1 dokumentów na adres pośrednika listem poleconym w okresie trwania umowy o pośrednictwo i bez wezwania pośrednika”. Z treści natomiast § 3 ust. 1 pkt 2 umowy wynika obowiązek pozwanego przesyłania wskazanych dokumentów w formie „comiesięcznych” raportów. Analiza powyższych postanowień umowy świadczy o tym, że okres kolejno następujących po sobie 2 miesięcy należy odnieść do czasu obowiązywania umowy zawartej z powodem, z zapisu tego nie wynika też aby obowiązek przesyłania raportów dotyczył konieczności upływu pełnych dwóch miesięcy wykonywania prac przez pozwanego na rzecz jego kontrahenta niemieckiego.

10)  W orzecznictwie Sądu Najwyższego obecnie dominuje pogląd, że żądanie miarkowania kary umownej musi być nie tylko podniesione wprost, ale i skonkretyzowane co do podstawy (przykładowo wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2010 r., IV CSK 494/09, z dnia 8 marca 2013 r., III CSK 193/12, z dnia 23 lipca 2014 r., V CSK 503/13, z dnia 12 lutego 2015 r., IV CSK 276/14, por. szerzej uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2016 r., III CSK 312/15 i rzecznictwo tam cytowane). Przemawia za tym kwalifikacja takiego wniosku jako zarzutu merytorycznego wymagającego zgłoszenia, możliwość oparcia go na dwóch różnych przesłankach określonych w art. 484 § 2 k.c., okoliczność, że żądanie oddalenia roszczenia o karę umowną może być wywodzone z innych podstaw i w ogóle nie odnosić się do jej wysokości oraz brak podstawy prawnej dla działania w tym zakresie przez sąd z urzędu. Nie jest prawidłowe przyjęcie, że wniosek pozwanego o oddalenie powództwa zawiera w sobie żądanie miarkowania kary umownej (bliżej uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2016 r., III CSK 312/15 i rzecznictwo tam cytowane). Możliwe jest także stanowisko pośrednie między wymogiem zgłoszenia żądania miarkowania kary umownej przez pozwanego a miarkowaniem tej kary jedynie na podstawie wniosku o oddalenie powództwa; mianowicie dla przyjęcia, iż wniosek o miarkowanie kary umownej został przedstawiony sądowi wystarczy podniesienie zarzutu zawierającego twierdzenie o rażącym wygórowaniu kary, odpowiadające sformułowaniu ustawowej przesłanki miarkowania (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2010 r., V CSK 217/09, z dnia 8 marca 2013 r., III CSK 193/12 i z dnia 26 października 2016 r., III CSK 312/15). Zarzuty pozwanego zgłaszane w toku procesu nie odnoszą się do żądania miarkowania kary umownej wprost, nie sformułowano także zarzutu zawierającego twierdzenie o rażącym wygórowaniu kary. Z tych przyczyn miarkowanie kary umownej przez Sąd nie było dopuszczalne. Ma to dalsze konsekwencje dla postępowania dowodowego, a przed sądem II instancji dla ustaleń faktycznych, te bowiem powinny odpowiadać faktom istotnym dla rozstrzygnięcia, więc opisanym hipotezami norm prawa materialnego albo pozwalającym na ustalenie tych faktów. Ustalenia Sądu I instancji dotyczące przyczyn miarkowania kary umownej stają się zatem nieistotne z punktu stosowania normy pozwalającej na miarkowanie kary umownej. Istotne stają się okoliczności pozwalające na ocenę zgłoszonego żądania w aspekcie zgodności z normami moralnymi, opisanymi jako zasady współżycia społecznego, co zostanie niżej wyjaśnione. Nieistotne staje się więc ustalenie Sądu I instancji, że powód nienależycie wykonał umowę agencyjną, co miało decydować o miarkowaniu kary umownej. Szereg okoliczności ustalonych przez Sąd, więc dotyczących przyjęcia powoda w Niemczech, zakwaterowania, numeru podatkowego, zapłaty wynagrodzenia, winy powoda w niewykonaniu umowy przez pozwanego dalej kwestionowanych przez apelującego nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia, miały decydować o miarkowaniu kary umownej, a żądania tej treści nie zgłoszono. Rozważenie zarzutu naruszenia art. 483 § 1 k.c. staje się zbędne, podobnie art. 484 § 2 k.c. przez jego błędne zastosowanie prowadzące do przyjęcia, iż kara umowna była rażąco wygórowana. Trafny jest zarzut naruszenia art. 484 § 2 k.c. przez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu przez Sąd, że miarkowania kary można dokonać z urzędu. Rozważenie zarzutu naruszenia art. 10 prawa wekslowego w zw. z art. 6 k.c. oraz w zw. z art. 76 k.c., 247 k.p.c. i 227 k.p.c. nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia, ponieważ kwestia winy powoda, wskutek braku podstaw miarkowania kary umownej, pozostaje obojętna dla sprawy.

11)  Zarzuty naruszenia art. 102 i 103 w zw. z art. 48 i art. 49 prawa wekslowego są nieadekwatne do stanu sprawy, skoro wniesienie zarzutów od nakazu zapłaty z weksla przenosi spór na płaszczyznę prawa obligacyjnego. Nieadekwatne do stanu prawnego sprawy jest twierdzenie apelującego, że sąd dokonując ustalania treści zobowiązania wynikającego z weksla niezupełnego w chwili wystawienia, ograniczyć się powinien do analizy treści tego dokumentu oraz deklaracji wekslowej podpisanej przez wystawcę weksla; pogląd ten nie dotyczy sytuacji, kiedy spór został przeniesiony z płaszczyzny prawa wekslowego na płaszczyznę prawa obligacyjnego. Zastosowanie znajduje zatem art. 484 § 2 k.c. i nie jest to ingerencji Sądu w treści weksla, ten pozostaje niezmienny, modyfikowane jest zobowiązanie, którego treść odzwierciedla weksel, rozpatrywany jest zarzut zgodności weksla z deklaracją wekslową. W stosunku między wystawcą a pierwszym odbiorcą weksla zobowiązanie nie ma charakteru abstrakcyjnego.

12)  Należy przyjąć, że dopuszczalne jest zmniejszenie kary umownej w oparciu o art. 5 k.c., więc że norma art. 484 § 2 k.c. przewidująca miarkowanie kary umownej nie jest szczególną wobec normy art. 5 k.c. i nie wyłącza jej stosowania. Norma art. 484 § 2 k.c. kształtuje prawo podmiotowe wierzyciela, zarzut na niej oparty ma charakter prawoniweczący, podczas gdy zastosowanie art. 5 k.c. może jedynie pozbawić roszczenia ochrony na pewien czas, zatem taki zarzut ma charakter prawotamujący. Na podstawie art. 5 k.c. nie można trwale ukształtować prawa podmiotowego, także w zakresie dotyczącym określenia przez sąd wysokości wierzytelności (por. bliżej uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2016 roku, III CSK 312/15, z dnia 25 listopada 2016 roku, V CSK 123/16).

13)  Podstawą zastosowania normy art. 5 k.c. jest czynienie przez daną osobę takiego użytku ze swego prawa, które nie może być zaakceptowane z aksjologicznego punktu widzenia. Wykonywanie uprawnienia podlega ocenie w aspekcie zasad współżycia społecznego, przez które należy rozumieć podstawowe reguły etycznego i uczciwego postępowania, określanych jako zasady słuszności, zasady uczciwego obrotu, uczciwości, lojalności. Sąd orzeka na chwilę zamknięcia rozprawy, więc nie jest wykluczona taka sytuacją, kiedy roszczenie będące przedmiotem procesu pozostaje w zgodzie z moralnością i korzysta z ochrony prawnej w chwili wytoczenia powództwa, a inaczej przedstawia się jej ocena w aspekcie moralnym w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 k.p.c.). Norma art. 5 k.c. ustanawia możliwość czasowego ubezskutecznienia roszczenia w całości, więc tym bardziej umożliwia stwierdzenie części roszczenia jako sprzecznego z powszechnie przyjętym systemem norm moralnych i niepodlegającego przez to ochronie. Trudna sytuacja materialna pozwanego oraz jego ciężka choroba nierokująca szans na wyleczenie czyni zgłoszone przez powoda roszczenie sprzeczne z moralnością, więc z art. 5 k.c., w części, w chwili orzekania. Powód przedmiotem roszczenia uczynił żądanie zapłaty kary umownej, kary – jak sam podkreśla – o charakterze represyjno-stymulacyjnym, gdzie aspekt kompensacyjny schodzi na plan dalszy, przy czym nie jest znana dokładna wysokość poniesionej szkody, jednak można z pewnością przyjąć, że żądanie sumy 4.000 euro zdecydowanie przekracza praktycznie możliwą szkodę powoda. Sprawiedliwy system prawny nie może doprowadzić do sytuacji, kiedy osoby nieuleczalnie chore przeznaczą środki pieniężne nie na leczenie, ale na uzupełnienie utraconych zysków przez kontrahenta znajdującego się w znaczenie lepszej sytuacji majątkowej. Należy podkreślić, że sytuacja majątkowa kontrahenta – powoda nie zmieni się sposób zdecydowany, jeżeli jego majątek nie zostanie z wzbogacony sumą kary umownej należnej jemu od strony pozwanej. Czyni to zgłoszone roszczenie o zapłatę kary umownej w wysokości 4.000 euro sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i niezasługujące na ochronę. W ocenie Sądu Okręgowego sprzeczne z zasadami współżycia społecznego jest roszczenie powoda przekraczające sumę 1.000 euro. Z materiału dowodowego sprawy wynika bezspornie, że stronie powodowej przysługuje roszczenie o zapłatę kary umownej. Pozwany jest ciężko chory, po doznanym urazie nie ma możliwości samodzielnej egzystencji i wymaga opieki osoby drugiej, co jest bezsporne. Sytuacja materialna pozwanego wynika z nierozpoznanego przez Sąd wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych. Podstawą dla wydania orzeczenia Sądu jest materiał sprawy, kategoria szersza, niż materiał dowodowy, więc nie tylko dowody, ale również wnioski, oświadczenia stron, w pewnych sytuacjach ich zachowanie, stąd możliwość stwierdzenia sprzeczności części dochodzonego przez powoda roszczenia z moralnością na podstawie wniosku o zwolnienie pozwanego od kosztów sądowych. Opiekun pozwanego zawiadomiona o rozprawie apelacyjnej nie stawiła się uniemożliwiając poczynienie ustaleń dalej idących, korzystnych dla pozwanego, które mogłyby prowadzić do czasowego ubezskutecznienia roszczenia w całości. Sprzeczne z moralnością jest przeznaczenie przez pozwanego sumy przekraczającej 1.000 euro na karę umowną zamiast na leczenie, co decyduje o uznaniu roszczenia za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego w wysokości przekraczającej 1.000 euro. Powyższe decyduje o zmianie wyroku Sądu I instancji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i oddaleniem apelacji w pozostałym zakresie na podstawie art. 385 k.p.c.

14)  W prawie kontraktowym brak jest odpowiednika art. 440 k.c., według którego w stosunkach między osobami fizycznymi zakres obowiązku naprawienia szkody może być stosownie do okoliczności ograniczony, jeżeli ze względu na stan majątkowy poszkodowanego lub osoby odpowiedzialnej za szkodę wymagają takiego ograniczenia zasady współżycia społecznego. Transponowanie takiego ograniczenia odpowiedzialności ze względu na zasady słuszności możliwe jest poprzez interpretację art. 5 k.c. w sposób, który pozwali na częściowe stwierdzenie sprzeczności roszczenia z moralnością ograniczając obowiązek odszkodowawczy w stosunkach kontraktowych.

15)  Zmiana wyroku sądu I instancji skutkuje zmianą rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu stosownie do wyniku sprawy przed sądem I i II instancji (art. 100 i 108 k.p.c.).

(...) (...)(spr.) (...)