Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I.C 573/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 marca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący

SSO Miroslaw Krzysztof Derda

Protokolant

sekretarz sądowy Edyta Rzodkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 5 marca 2018 roku w Suwałkach

na rozprawie

sprawy z powództwa R. S.

przeciwko A. P. (1)

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

I.  Zobowiązuje pozwanego A. P. (1) do złożenia oświadczenia woli następującej treści: A. P. (1) oświadcza, że przenosi nieodpłatnie na rzecz R. S. prawo własności nieruchomości rolnej zabudowanej - stanowiącej gospodarstwo rolne położone w województwie (...), powiecie (...), gmina S., obręb K., oznaczonej numerami geodezyjnymi (...) o obszarze 12,9079 ha, dla której Sąd Rejonowy w Augustowie VIII Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych z siedzibą w S. prowadzi księgę wieczystą (...).

II.  Zasądza od pozwanego A. P. (1) na rzecz powoda R. S. kwotę 7200 zł plus podatek VAT tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego udzielonego z urzędu przez radcę prawnego A. Ł..

III.  Nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (kasy Sądu Okręgowego w Suwałkach) kwotę 19500 zł tytułem brakującej opłaty sądowej i kwotę 2000 zł tytułem zwrotu kosztów mediacji tymczasowo skredytowanych przez Skarb Państwa.

SSO Mirosław Krzysztof Derda

Sygn. akt I C 573/17

UZASADNIENIE

Powód R. S. wniósł o:

1. zobowiązanie pozwanego A. P. (2) do złożenia oświadczenia woli następującej treści: A. P. (2) oświadcza, że przenosi nieodpłatnie na rzecz R. S. prawo własności nieruchomości rolnej zabudowanej, stanowiącej gospodarstwo rolne położone w województwie (...), powiecie (...), gminie S., obrębie K., oznaczonej numerami geodezyjnymi (...) o powierzchni 12,9079 ha.

2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania według norm przepisanych prawem ewentualnie kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych prawem.

3. Zasądzenie na rzecz pełnomocnika działającego z urzędu kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych prawem powiększonych o stawkę VAT z uwagi na nieopłacenie wynagrodzenia przez powoda.

Uzasadniając roszczenie podał, iż aktem notarialnym, sporządzonym w dniu 17 września 2003 roku przed notariuszem W. L., za repertorium A Nr. (...), powód przekazał umową darowizny nieruchomość rolną zabudowaną- stanowiącą gospodarstwo rolne położone w województwie (...) powiecie (...), gminie S., obrębie K., złożone z działek oznaczonych numerami geodezyjnymi (...) o powierzchni 12,9079 ha wraz z ustanowioną nieodpłatną służebnością osobistego zamieszkania w budynku mieszkalnym, polegającą na prawie korzystania z całego budynku mieszkalnego posadowionego na działce oznaczonej numerem (...) na rzecz R. S..

Powód decydując się na zawarcie wskazanej umowy, kierował się potrzebą zapewnienia sobie pomocy i opieki w ciężkiej chorobie oraz chęcią spokojnego dożycia do ostatnich swych dni. Wskazywał, iż jest on schorowany od kilkunastu lat, posiada orzeczenie o niepełnosprawności i nie jest w stanie świadczyć pracy.

Stosunki pomiędzy stronami popsuły się, od czasu, gdy zmarł ojciec pozwanego, który za niego wypełniał obowiązki związane z pomocą powodowi. Pozwany od jakiegoś czasu zaczął wywoływać awantury, dokuczać powodowi i zachowywać się względem niego niewłaściwie. Wyzywał go w obecności świadków, wielokrotnie zastraszał wywołując u pozwanego i jego bliskich poczucie lęku i obawy przed spełnieniem gróźb.

Pozwany pomimo wezwań nie wykonuje przyjętych na siebie obowiązków opieki dostarczania wyżywienia powodowi i jego najbliższej rodzinie, ubrań, światła i opału w stosunku do potrzeb, zapewnienia pomocy i pielęgnowania w chorobie. W maju 2016 roku pozwany dopuścił się pobicia powoda w ten sposób, iż jeden z świadków musiał wozić go do lekarza by ten udzielił mu pierwszej pomocy.

Umowa darowizny nie spełnia swego celu, a co więcej niesie ona ze sobą wyłącznie negatywne skutki dla powoda. Powyższy stan powoduje, że powód który wraz z żoną miał dzięki umowie zyskać spokój i opiekę tak niezbędne w ich stanie zdrowia jest zmuszony nadal borykać się z trudami życia dnia codziennego oraz chorobami. Co więcej agresywne zachowanie powoda doprowadziło do utraty zdrowia przez niego. Powód żyje w ciągłym napięciu i stresie który ujemnie wpływa na jego stan zdrowia. Pozostawiony samemu sobie nie radzi często z najprostszymi czynnościami domowymi i zmuszony jest korzystać z pomocy osób trzech.

Powód wskazywał, iż pogwałcenie obowiązku wdzięczności przez dopuszczenie się ciężkich uchybień opatrzone jest sankcją prawną przewidzianą w art. 898 § 1 i § 2 kc zgodnie z którym darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności, a zwrot przedmiotu odwołanej darowizny powinien nastąpić stosownie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Odwołując się do poglądów doktryny i stanowiska prezentowanego w judykatach Sądu Najwyższego wskazywał, iż ustawodawca nie zdefiniował pojęcia „rażąca niewdzięczność", posługując się ogólną formułą i pozostawiając ocenę sądowi, czy konkretne zachowania mieszczą się w ramach tego pojęcia. Przez pojęcie rażącej niewdzięczności należy rozumieć tylko takie zachowanie obdarowanego, polegające na działaniu lub zaniechaniu skierowanym bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy, które oceniając rzecz rozsądnie musi być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę. Zachowanie którym wyżej mowa może być uznane za wyczerpujące znamiona rażącej niewdzięczności jeżeli będzie świadomym, rozmyślnym naruszeniem podstawowych obowiązków. O istnieniu lub nieistnieniu podstaw do odwołania darowizny z powodu rażącej niewdzięczności decydują w każdym wypadku konkretne okoliczności, rozważane na tle zwyczajów panujących w określonym środowisku społecznym.

W niniejszej sprawie powód, jako rażące przejawy niewdzięczności pozwanego uzasadniające odwołanie darowizny wskazywał działania pozwanego w postaci: pobicia powoda i niewłaściwego zachowania, w tym brak pomocy rzeczowej i finansowej powodowi, kierowania po adresem powoda gróźb karalnych oraz niewywiązanie się z wcześniejszych deklaracji składanych przez pozwanego o zwrotnym przeniesieniu własności nieruchomości na syna powoda, po osiągnięciu przez niego pełnoletniości.

W przedmiotowej sprawie, w ocenie powoda, jednoznacznie wynika, że działania pozwanego noszą znamiona umyślności i są nacechowane złą wolą. Czyny pozwanego zostały dokonane świadomie i rozmyślnie wykraczały w zwykłe przypadki konfliktów. Pozwany nie sprostał obowiązkom wynikającym stricte z wdzięczności obdarowanego. Zachowania pozwanego naganne z punktu widzenia norm prawnych i moralnych (zasad współżycia społecznego) noszą znamiona rażącej niewdzięczności.

Pozwany A. P. (1) wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego.

A. P. (1) zaprzeczył, aby dopuścił się względem powoda lub członków jego najbliższej rodziny rażącej niewdzięczności. Twierdził, że w żaden sposób nigdy nie utrudniał powodowi korzystania z budynku mieszkalnego objętego służebnością. Powód samodzielnie oraz swobodnie włada nieruchomością.

Pozwany wskazywał, że od czasu przyjęcia darowizny dobrowolnie przekazywał powodowi środki finansowe na utrzymanie i tak w 2015 r. przekazał na jego rzecz kwotę 5 000 zł, natomiast w 2016 r. - 3 000 zł. Pozwany wspierał również powoda w formie rzeczowej poprzez dostarczanie mu mięsa czy płodów rolnych np. ziemniaków. Prócz tego pozwany kupował powodowi opał. Po pewnym czasie powód zaczął żądać od pozwanego wypłaty w całości na jego rzecz dopłat unijnych przyznawanych na nieruchomości objęte darowizną. Pozwany odmówił dokonania powyższego, co skutkowało narastaniem konfliktu pomiędzy stronami. Pogorszenie relacji ograniczyło kontakt stron. W 2015 r. pozwany został pobity przez powoda i fakt ten został zgłoszony na Policji w S..

Pozwany kategorycznie zaprzeczył by kiedykolwiek wywoływał awantury, wyzywał czy dokuczał powodowi bądź uderzył powoda.

Podnosił, iż powód nie przedłożył żadnej dokumentacji, z której wynika że jest osobą ciężko chorą, wymagającej stałej opieki oraz żyjącą w ubóstwie. W zakresie pomocy powodowi przy czynnościach codziennych wskazał, że obowiązek świadczenia pomocy bezpośredniej przez pozwanego jest wyprzedzany przez obowiązek osób najbliższych z rodziny. W ocenie pozwanego niski standard życia powoda jest skutkiem nadużywania przez niego alkoholu. Otrzymywane przez powoda środki finansowe niemal w całości są przeznaczane na alkohol.

Zdaniem pozwanego nie można uznać, że doszło do rażącej niewdzięczności obdarowanego względem darczyńcy. W orzecznictwie wskazuje się, że przewidziana w art. 898 § 1 k.c. przesłanka niewdzięczności, w stopniu rażącym, ma kwalifikowany charakter odnoszący się do zachowań, które oceniając rozsądnie, przy uwzględnieniu miernika obiektywnego i subiektywnego, muszą być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę, jak na przykład popełnienie przestępstwa przeciwko życiu lub zdrowiu, czci albo mieniu, ciężkie naruszenie obowiązków rodzinnych, naruszenie godności osobistej ze świadomością i w nieprzyjaznym zamiarze. Znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują z reguły czyny nieumyślne obdarowanego, a nawet drobne czyny umyślne nie wykraczające poza zwykłe konflikty życiowe, rodzinne, jak też wywołane zachowaniem się darczyńcy. W każdym jednak wypadku rażącą niewdzięczność w rozumieniu art. 898 § 1 k.c. musi cechować znaczne nasilenie złej woli, skierowanej na wyrządzenie darczyńcy krzywdy lub szkody majątkowej. W przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z konfliktem pomiędzy stronami, jednakże brak jest przesłanek do odwołania darowizny, z uwagi na brak przesłanki rażącej niewdzięczności obdarowanego.

Sąd ustalił, co następuje:

Umową z dnia 17 września 2003 roku zawartą przed notariuszem W. L. (repertorium A Nr. (...)) powód R. S. darował pozwanemu A. P. (1) zabudowaną nieruchomość rolną - stanowiącą gospodarstwo rolne w rozumieniu przepisów o podatku rolnym, położoną w województwie (...), powiecie (...), gminie S., obrębie K., oznaczoną numerami (...) o obszarze 12,9079 ha wraz z ustanowioną nieodpłatną służebnością osobistego zamieszkania w budynku mieszkalnym, polegającą na prawie korzystania z całego budynku mieszkalnego posadowionego na działce oznaczonej numerem (...) na rzecz R. S.- akt notarialny k. 9-12.

Przed dokonaniem darowizny powód uczestniczył w wypadku samochodowym i miał problem z prowadzeniem gospodarstwa. Aby jednak uzyskać rentę musiał wyzbyć się własności gospodarstwa rolnego- zeznania świadka A. S. k. 115 v.

W dacie zawarcia umowy powód i jego żona borykali się z problemem alkoholowym. W ich mieszkaniu dochodziło do libacji alkoholowych. Powód wyprzedawał już na rzecz sąsiada mniejsze działki, a uzyskane pieniądze przepijał wspólnie z żoną i sąsiadami. Powód nie był obligowany orzeczeniem sądowym do podjęcia leczenia odwykowego. W dacie dokonywania darowizny powód nie dysponował jeszcze orzeczeniem o niepełnosprawności- zeznania świadka M. S. k. 118.

Powód jest osobą niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym od 6 listopada 2006 r. Wymaga czasowej pomocy innych osób w celu pełnienia ról społecznych. Może pracować wyłącznie w warunkach pracy chronionej – orzeczenie o niepełnosprawności k. 18.

Powód i jego żona G. S. już w dacie darowizny zaniedbywali obowiązki rodzicielskie, jednak dopiero trzy lata później, tj. 28 grudnia 2006 r. Sąd Rejonowy w Sejnach w sprawie III Nsm (...) ograniczył im władzę rodzicielską nad trojgiem małoletnich wówczas dzieci, przez nadzór kuratora- postanowienie k. 134.

Władzę rodzicielską nad dziećmi powodowi i jego żonie przywrócono postanowieniem Sądu Rejonowego w Sejnach z dnia 21 lipca 2011 r. w sprawie(...)postanowienie k. 133.

Decyzja o dokonaniu darowizny na rzecz pozwanego to efekt uzgodnień wewnątrzrodzinnych. Jej celem było uchronienie powoda i jego najbliższej rodziny przed utratą źródła dochodu w postaci gospodarstwa rolnego. Istniało realne zagrożenie, że powód nie będzie w stanie prowadzić gospodarstwa rolnego i wyprzeda majątek, a uzyskane pieniądze przepije.

Decydujące zdanie odnośnie kształtu umowy i wzajemnych powinności stron umowy miał, żyjący w tamtym czasie, ojciec pozwanego i teść powoda- P. P..

Pozwany miał w dacie sporządzania umowy (...) lata i chociaż formalnie był już właścicielem własnego gospodarstwa przekazanego mu przez ojca, pozostawał w dalszym ciągu pod przemożnym wpływem ojca.

To ojciec pozwanego P. P. deklarował, że stan wynikający z dokonania darowizny (przeniesienia własności nieruchomości) ma charakter czasowy i po osiągnięciu pełnoletniości przez syna powoda -T. S. - pozwany daruje mu przejęte gospodarstwo rolne- zeznania świadka H. W. k. 116 v. I. S. k. 117, M. S. k. 118.

Pozwany słyszał deklaracje składane przez jego ojca (niejako w jego imieniu) i się temu nie sprzeciwiał. Powód był przekonany, że deklaracje składane przez teścia (chociaż to nie on z formalnego punktu widzenia był obdarowanym) będą wykonane przez szwagra (pozwanego).

Powód, a także członkowie jego rodziny, dopóki żył P. P. byli wielokrotnie zapewniani, że z chwilą osiągnięcia pełnoletniości T. S. stanie się właścicielem tej nieruchomości. Celem tych działań miała być pomoc udzielona powodowi i członkom jego najbliższej rodziny oraz ochrona ich mienia.

Powód korzysta ze świadczeń pomocy społecznej w (...) w S. w postaci zasiłku stałego w wysokości 256,40 zł – zaświadczenie k. 17.

Pozwany po przejęciu gospodarstwa rolnego przekazywał powodowi świadczenia w formie rzeczowej, których wartość nie była precyzyjnie określona. Po uzyskaniu dopłat bezpośrednich (2004 r.) pozwany przekazywał mięso kilku tuczników (od 2 do 5 rocznie), drewno opałowe (kilka przyczep rocznie), środki finansowe na opłatę rachunków (energia elektryczna i woda).

Wielkość tych świadczeń nie była precyzyjnie określona, ponieważ powód i członkowie jego rodziny pomagali w niektórych pracach na gospodarstwie rolnym (wykopki, sianokosy i pozyskiwanie drewna w lesie) i częściowo za pracę uzyskiwali zapłatę płodami rolnymi i drewnem.

Można przyjąć pewną średnią tych świadczeń (po odjęciu skrajnych wartości podawanych przez strony i świadków i po odjęciu należności wypłacanych w naturze za pracę świadczoną przez członków rodziny powoda) - na mięso z 3 sztuk tuczników (500 zł sztuka), przyczepa drewna opałowego (około 1000 zł) i około 3 tys. zł na rachunki- łącznie około 5500 zł.

Po śmierci P. P. relacje między stronami uległy pogorszeniu. Powód nie był zadowolony z jakości mięsa przekazywanego przez pozwanego i domagał się wypłaty równowartości świadczeń w pieniądzu.

W 2016 r. pozwany przekazał powodowi kwotę łącznie 8 000 zł w dwóch ratach 5000 zł (26.09.2016 r.) i 3000 zł (22.09.2016 r.)- przekazy pocztowe k. 105.

W 2017 r. żadnych kwot już nie przekazał argumentując, że ma trudności finansowe z racji zaciągniętych kredytów i wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń- wyjaśnienia pozwanego k. 111 v.

W przeszłości oprócz wspomnianej pomocy rzeczowej i finansowej pozwany sfinansował też wymianę trzech okien w domu mieszkalnym (około 1500 zł) i zapłacił za malowanie farbą dachu (zakup farby i koszt pracy robotników – łącznie około 1000 zł).

W dniu 13 maja 2015 r. pozwany i jego matka (teściowa powoda) złożyli w KPP w S. zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa uszkodzenia ciała przez powoda-postanowienie o dopuszczeniu dowodu przez biegłego k. 109, skierowanie do poradni i wyniki badania k. 106-107.

Zdarzenie które pozwany wraz z Z. P. opisali organom ścigania jako pobicie przez pozwanego w rzeczywistości miało bardziej złożony charakter. Pozwany razem z matką weszli do mieszkania zajmowanego przez powoda i zarzucili mu, że ten zezwolił na położenie światłowodu na przedmiotowej nieruchomości. W rzeczywistości światłowód układano w obrębie pasa drogowego i powód nie był nawet pytany o zdanie.

Między stronami doszło do szarpaniny podczas której Z. P., która aby rozdzielić strony okładała kijem od szczotki powoda. Powód podczas szamotaniny uderzył trzonkiem kija od szczotki teściową w rękę i ta odczuwała później bolesność palca ręki, co potwierdziła złożona do akt dokumentacja medyczna. Powód też nie wyszedł bez szwanku z tego zajścia, bowiem teściowa uderzyła go wspomnianym kijem od szczotki po nogach i przez kilka dni odczuwał bolesność nóg. Miał sine pręgi na nogach, ale do lekarza się nie zgłosił.

Między stronami miały też miejsce inne incydenty, które jednak nie miały tak dynamicznego charakteru.

Kilka lat wstecz pozwany zostawił na przedmiotowej nieruchomości ciągnik, a kiedy po pewnym czasie nie mógł go uruchomić zarzucił powodowi, że ten dolał oleju do paliwa.

Pozwany zarzucił też powodowi, że nie dopilnował dzieci na posesji, a te grając w piłkę wybiły szybę w ciągniku.

Do konfliktu doszło też z tego względu, że powód zezwolił sąsiadowi na przechowywanie w stodole bel siana oraz beczek na paliwo. Pozwany nie godził się na to bowiem też chciał korzystać ze stodoły. Powód jednak nie ustąpił i dochodziło do obustronnych utarczek słownych połączonych z wyzwiskami.

Żadne z tych zdarzeń nie skutkowało jednak wszczęciem postępowania karnego.

Pozwany jeszcze w toku procesu gotów był przenieść własność gospodarstwa rolnego na siostrzeńca (syna powoda) pod warunkiem jednak, że uzyska oficjalne zwolnienie z obowiązku zwrotu dopłat poobieranych w pięcioletnim programie- k. 211 v.

Pozwany A. P. (1) zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 18 marca 201 5r w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 (Dz. U. z 2015r., poz. 415 z póz. zm.), uzyskał płatność za rok 2015 w wysokości 8764,00 zł, a za rok 2016 w wysokości 8764,00 zł ( (...)).

Pozwany A. P. (1) realizuje 5 letnie zobowiązanie rolno-środowiskowo-klimatycznym, o którym mowa w art. 28 ust.3 rozporządzenia nr 1305/2013 lub art. 7 ust. 2 (UE) nr (...) z dnia 11 marca 2014r uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego 1 Rady (UE) nr (...) w sprawie wspierania rozwoju obszarów wiejskich przez (...) Fundusz Rolny i wprowadzającego przepisy przejściowe (Dz. Urz. UE L 227 z 31 07 2014, str. 1).

Zobowiązanie rolno-środowiskowo-klimatyczne jest realizowane przez A. P. (1) od dnia 15 marca 2015 roku i ma trwać do 15 marca 2020 roku– zaświadczenie k.121.

W przypadku zbycia gospodarstwa w okresie trwania programu może powstać obowiązek zwrotu świadczeń, chyba że następca spełnia określone prawem wymogi - § 26 i 27 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 18 marca 2015 r. w sprawie szczegółowych warunków przyznawania pomocy….- dołączony DZ. U. poz. 415 – k. 137.

Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd zasadniczo nie odmówił w całości wiary zeznaniom świadków, jednak w przypadku tych świadków, którzy brali osobisty udział w incydentach opisywanych przez strony, uznał iż osoby te prezentują tendencję do przejaskrawiania faktów. Widoczne było emocjonalne relacjonowanie zdarzeń, polegające na negowaniu własnych przewinień. Przyjęto zatem, że obie strony czynnie uczestniczyły w tych zajściach, a świadkowie starają się zminimalizować przewinienia stron na korzyść których zeznawali.

Świadek S. N. miał natomiast interes w zeznawaniu na korzyść powoda, bowiem korzystał z jego nieporadności (wykorzystywał budynki inwentarskie do przechowywania swoich rzeczy). Nie było jednak podstaw aby zeznania tego świadka zdyskredytować w całości, ponieważ pozostawały w znacznej części w zgodzie z innymi dowodami zebranymi w sprawie.

Sąd zważył, co następuje:

W umowie darowizny dokonanej między osobami najbliższymi - gdy stronami czynności są matka i syn - pojęcie rażącej niewdzięczności obdarowanego winno być rozpatrywane na płaszczyźnie stosunków i obowiązków rodzinnych. Do esentialia negotii umowy darowizny nie należy obowiązek sprawowania opieki nad darczyńcą przez obdarowanego, jednak umowa darowizny rodzi po stronie obdarowanego moralny obowiązek wdzięczności, który nabiera szczególnej wymowy, gdy do zawarcia umowy dochodzi między osobami najbliższymi, których powinność świadczenia pomocy i opieki wynika już z łączących strony umowy stosunków rodzinnych- Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 13 października 2005 r. I CK 112/05

Przepis art. 898 § 1 KC stanowi, że darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności. Z chwilą dokonania darowizny powstaje między darczyńcą a obdarowanym szczególny stosunek osobisty, mający charakter moralny, a przejawiający się obowiązkiem wdzięczności obdarowanego. Naruszenie tego obowiązku w sposób dotkliwy dla darczyńcy powoduje konsekwencję przewidzianą w art. 898 § 1 KC, polegającą na powstaniu uprawnienia darczyńcy do odwołania darowizny. Jako przesłankę tego uprawnienia ustawodawca w art. 898 KC statuuje rażącą niewdzięczność. Posługuje się więc typowym zwrotem niedookreślonym, pozostawiając sądowi ustalenie, czy konkretne zachowania mieszczą się w pojęciu rażącej niewdzięczności i odsyłając w tym zakresie przede wszystkim do układu norm moralnych. Ocena powyższa wymaga rozważenia każdego przypadku indywidualnie, na podstawie konkretnych okoliczności sprawy i wymyka się szerszym uogólnieniom (np. wyrok SN z 22 marca 2001 r. V CKN 1599/00, Prokuratura i Prawo 2002 r., Nr 5, str.40). Mieć więc trzeba na względzie kryteria obiektywne i subiektywne. Te pierwsze, to np. stosunki panujące w danym środowisku społecznym oraz zwyczaje utrzymujące się na danym obszarze, indywidualne przymioty osób zainteresowanych, te drugie to przede wszystkim wewnętrzne odczucia darczyńcy. Dobre obyczaje w tym konkretnym środowisku i zwyczajowe relacje między obdarowanym a darczyńcą mogą stanowić jedno z pomocnych w ocenie zachowania pozwanego kryteriów. Nie można też pominąć, że do umowy darowizny doszło między osobami najbliższymi. Czyni to koniecznym ocenę zachowań pozwanego na płaszczyźnie stosunków i obowiązków rodzinnych (np. wyrok SN z 7 maja 2003 r., IV CKN 115/01). Zaniechanie pomocy darczyńcy w czasie choroby wskazane zostało jako przejaw rażącej niewdzięczności m. in. w orzeczeniu Sądu Najwyższego z 23 marca 2000 r., II CKN 810/98. Rozważenia wymaga w ramach kryteriów subiektywnych, czyli wewnętrznych odczuć darczyńcy, czy zachowanie takie było przez nią odebrane jako dotkliwie krzywdzące i wysoce niewłaściwe- z uzasadnienia cytowanego wyroku Sądu Najwyższego.

W przedmiotowej sprawie chociaż formalnie doszło do zawarcia umowy jedynie między szwagrami, jednak należy uznać że chodzi tu o umowę między najbliższymi członkami rodziny.

Jak to wcześniej wyjaśniano, spiritus movens umowy był ojciec pozwanego i teść powoda- P. P.. To no składał deklaracje co do zwrotnego przeniesienia własności nieruchomości oraz określał zakres pomocy, która miała być udzielana powodowi i członkom jego najbliżej rodziny (żonie i jego dzieciom).

Pozwany chociaż zdawał sobie sprawę z tego, że ojciec w jego imieniu zobowiązał się do określonych świadczeń temu się nie sprzeciwiał i akceptował dodatkowe warunki umowy niewpisane do aktu notarialnego. Celem zawarcia umowy (causa) była chęć pomocy szwagrowi, który po wypadku miał problem z samodzielnym prowadzeniem gospodarstwa rolnego i jego żonie (siostrze pozwanego), która podobnie jak powód miała problem z alkoholem i zabezpieczenie ich przez utratą gospodarstwa (wyprzedaniem za alkohol).

Ochrona i pomoc miała być jednak udzielona czasowo, tj. do momentu uzyskania pełnoletniości przez syna powoda. W późniejszym czasie miało nastąpić zwrotne przeniesienie własności (na syna powoda). Zawarcie takiej umowy wymagało ogromnego zaufania wewnątrzrodzinnego, bowiem strony nie sporządziły nawet dodatkowej umowy przedwstępnej, w której zawarłyby takie zobowiązanie. Powód uważał, że gwarantem takiego porozumienia był ojciec pozwanego P. P.. Po jego śmierci pozwany zaczął inaczej interpretować przyjęte na siebie zobowiązanie i oświadczył, że zobowiązania przyjął na siebie ojciec, a nie on, a zatem go nie wiążą.

Nawet w toku rozprawy pozwany stwierdził, że jego milczenie podczas deklaracji składanych przez ojca wcale nie oznaczało zgody na zwrotne przeniesienie własności nieruchomości. Oznacza to jednak, że pozwany zamierzał wzbudzić w powodzie mylne przekonanie co do rzeczywistych intencji, które mu przyświecały.

W tej sytuacji, zdaniem Sądu, mamy do czynienia z rażącym naruszeniem zaufania wewnątrzrodzinnego.

W relacjach wewnątrzrodzinnych nie wszystkie składane zobowiązania muszą przybierać postać formalną (odpowiednia forma umowy) aby były wykonane. Naruszenie składanych deklaracji musi być traktowane jako naganne moralnie. Odczucia powoda i członków jego najbliższej rodziny, co przyszłych losów nieruchomości, zostały naruszone.

Nie należy też gubić z pola widzenia okoliczności, że powód (co wynika z orzeczenia orzecznika KRUS) jest osobą nieporadną i okresowo wymaga pomocy osób trzecich. Tym bardziej wykorzystanie sytuacji osoby nieporadnej życiowo musi być traktowane jako naganne moralnie.

O ile pierwotne intencje ochrony powoda i jego rodziny przed utratą majątku należy traktować jako szlachetne i pożądane w relacjach wewnątrzrodzinnych, to późniejszą niechęć zwrotu nieruchomości, kiedy zagrożenie roztrwonienia majątku minęło, należy potępić.

Jak wskazał w cytowanym wyżej orzeczeniu Sąd Najwyższy znaczenie mają również stosunki panujące w danym środowisku społecznym oraz zwyczaje utrzymujące się na danym obszarze, indywidualne przymioty osób zainteresowanych, te drugie to przede wszystkim wewnętrzne odczucia darczyńcy. Dobre obyczaje w tym konkretnym środowisku i zwyczajowe relacje między obdarowanym a darczyńcą mogą stanowić jedno z pomocnych w ocenie zachowania pozwanego kryteriów.

Nie należy też gubić z pola widzenia, że pomoc udzielana powodowi nigdy nie przekraczała wysokości dopłat bezpośrednich pobieranych przez pozwanego do przejętego gospodarstwa rolnego. Co więcej część pomocy to również zapłata za pracę świadczoną przez powoda i członków jego rodziny na gospodarstwie pozwanego. Tak więc wartość rzeczywistej pomocy była niższa.

Część świadczeń, takich jak kupno tortu na osiemnaste urodziny dziecka, nie pochodziła bezpośrednio od pozwanego, a od jego matki i babki dzieci powoda. Zakup mebli kuchennych to również pomoc udzielana przez matkę pozwanego i trudno jednoznacznie ocenić czy następowało to w ramach pomocy, którą przyjął na siebie pozwany.

Co się zaś tyczy zdarzeń w postaci bójki z wykorzystaniem kija od szczotki, wyzywania za podejrzenie zepsucia ciągnika i wybicie szyby w ciągniku, jak również kłótnie z powodu zajęcia stodoły i budynków inwentarskich przez powoda, w ocenie Sądu, nie mogą one samodzielnie stanowić podstawy do uznania ich za przejaw rażącej niewdzięczności.

Ani częstotliwość tych zachowań nie była duża ani ich natężenie na tyle znaczące aby dać podstawy do zaliczenia ich do zdarzeń rażących, mających postać kwalifikowaną.

Co więcej postawa powoda podczas tych zdarzeń nie pozwala na przyjęcie, że był on wyłącznie ofiarą i nie inspirował tych zachowań. Szczególnie jaskrawo było to widoczne podczas bójki z pozwanym i teściową. Nawet jeżeli zachowanie pozwanego i teściowej było agresywne, to jednak akcja odwetowa podjęta przez powodowa była zdecydowanie nadmierna. W przypadku udostępniania budynków inwentarskich sąsiadowi należy też uznać, że po stronie powoda zabrakło dobrej woli i jego zachowanie eskalowało konflikt.

Żadne z tych zdarzeń nie przybrało postaci które, oceniając rozsądnie, przy uwzględnieniu miernika obiektywnego i subiektywnego, mogły być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę, jak na przykład popełnienie przestępstwa przeciwko życiu lub zdrowiu, czci albo mieniu, ciężkie naruszenie obowiązków rodzinnych, naruszenie godności osobistej ze świadomością i w nieprzyjaznym zamiarze. Znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują z reguły czyny nieumyślne obdarowanego, a nawet drobne czyny umyślne nie wykraczające poza zwykłe konflikty życiowe, rodzinne, jak też wywołane zachowaniem się darczyńcy. W każdym jednak wypadku rażącą niewdzięczność w rozumieniu art. 898 § 1 k.c. musi cechować znaczne nasilenie złej woli, skierowanej na wyrządzenie darczyńcy krzywdy lub szkody majątkowej.

Tak jak to wcześniej zaznaczono każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, na podstawie konkretnych okoliczności sprawy, gdyż pojęcie rażącej niewdzięczności wymyka się szerszym uogólnieniom.

W ocenie Sądu nadużycie przez pozwanego wzajemnego zaufania pomiędzy członkami najbliższej rodziny poprzez odstąpienie od dodatkowych ustnych ustaleń stanowiących causa umowy darowizny, zaprzestanie świadczeń rzeczowych i finansowych, w powiązaniu z zachowaniami nieprzyjaznymi opisanymi wyżej daje podstawę do zakwalifikowania ich jako rażącej niewdzięczności i uznania, że doszło do skutecznego odwołania darowizny.

Na podstawie przepisów art. 64 kc w zw. z art. 1047 § 1 kc orzeczono zatem jak w pkt. I wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie przepisu art. 98 kpc.

Na koszty procesu składają się koszty wynagrodzenia pełnomocnika ustanowionego z urzędu (7200 zł plus VAT), bowiem zasądzono je bezpośrednio od strony i koszty mediacji, ponieważ strony wyraziły zgodę na postępowanie mediacyjne (2000 zł).

SSO Mirosław Krzysztof Derda