Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 262/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 marca 2018r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Marek Tauer

SO Artur Fornal

SR del. Eliza Grzybowska (spr.)

Protokolant

Stażysta Daria Błaszkowska

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2018r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: K. B.

przeciwko : (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powódkę od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 13 lipca 2017r. sygn. akt VIII GC 899/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Artur Fornal Marek Tauer Eliza Grzybowska

VIII Ga 262/17

UZASADNIENIE

Powódka - K. B. wniosła o zasądzenie od pozwanego - (...) z siedzibą w W. kwoty 64.422,23 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za zdarzenie drogowe z dnia 12 maja 2012 r. Nadto powódka wniosła o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 12 maja 2012 r. na drodze krajowej nr (...) miała miejsce kolizja drogowa z udziałem samochodu marki (...) o numerze rejestracyjnym (...) wraz z naczepą o numerze rejestracyjnym (...). Na drogę relacji Ł. -W. w miejscowości K. wybiegła sarna. Kierowca samochodu chcąc ominąć przeszkodę zahamował i wpadł w poślizg, co spowodowało, że samochód wpadł do rowu a naczepa przyczepiona do auta ustawiła się w poprzek jezdni. Obok miejsca zdarzenia przypadkowo przejeżdżał radiowóz policyjny, jednak funkcjonariusze widząc, że nie ma ofiar wypadku nie spisali protokołu i polecili posprzątać na miejscu zdarzenia. Powódka wskazała, iż koszt naprawy uszkodzonego ciągnika wynosi 64.422,23 zł. Nadto powódka stwierdziła, że po zgłoszeniu szkody ubezpieczycielowi w dniu 14 maja 2012 r. pozwany odmówił wypłaty odszkodowania podnosząc, że powódka nie współpracowała z ubezpieczycielem w procesie likwidacji szkody, nie udostępniła dokumentów oraz naczepy do oględzin. Nadto, pozwany kwestionował okoliczności zdarzenia twierdząc, że niemożliwym jest, aby szkoda powstała w wyniku zdarzenia przedstawionego przez powódkę.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany zakwestionował zasadność i wysokość dochodzonych roszczeń przez stronę powodową. Pozwany przyznał, że strony łączyła umowa ubezpieczenia dobrowolnego autocasco potwierdzona polisą nr (...), której przedmiotem był pojazd marki (...) o numerze rejestracyjnym (...), a suma ubezpieczenia została ustalona w wartości netto. Pozwany, po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego odmówił wypłaty odszkodowania, gdyż ustalił, że do uszkodzenia pojazdu nie mogło dojść w okolicznościach podanych przez powódkę w zgłoszeniu szkody. W ocenie pozwanego ujawnione na miejscu ślady nie wskazują na poślizg naczepy, a ponadto zestaw pojazdów, jaki tworzył ciągnik wraz z naczepą, nie mógł ustawić się w położeniu powypadkowym takim jak wskazano w zgłoszeniu szkody i na szkicach. Ponadto, brak było jakiegokolwiek uzasadnienia dla powstania licznych uszkodzeń umiejscowionych na prawym boku i przedzie z prawej strony pojazdu powódki.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 13 lipca 2017 r. oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 4.817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. W punkcie II wyroku nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 157,56 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że K. B. zawarła z pozwanym umowę ubezpieczenia autocasco ciągnika siodłowego marki (...) o numerze rejestracyjnym (...), której okres ubezpieczenia trwał od 29 stycznia 2012 r. do 28 stycznia 2013 r. Dnia 12 maja 2012 r. ciągnik siodłowy marki (...) o numerze rejestracyjnym (...) wraz z naczepą, na drodze krajowej nr (...) w miejscowości K. znalazł się w rowie, a naczepa ustawiona była w poprzek drogi. Naczepa była pusta, a powierzchnia asfaltowa, którą się przemieszczał była mokra. Kierującym pojazdem był B. S.. W miejscu gdzie stał ciągnik siodłowy wraz z naczepą droga była wąska, a na poboczu znajdowała się skarpa oraz drzewa. Na nawierzchni asfaltowej ujawniono ślady hamowania w ruchu prostoliniowym o długości ok. 40-45 m, a w trakcie zarzucania pojazdem około 15-20 m. Kierujący pojazdem jechał z prędkością około 90 km/h.

Sąd Rejonowy ustalił również, że dnia 14 maja 2012 r. powódka zgłosiła szkodę ubezpieczycielowi podając, iż na skutek kolizji w dniu 12 maja 2012 r. uszkodzeniu uległy dwa zbiorniki paliwa, lampy, chłodnice, koło przednie lewe, tłumik, plastik drzwi, stopnice, owiewka, szyba drzwi lewych, gril, zawieszenie kabiny, rama za kabiną. Nadto w zgłoszeniu zamieszczono oświadczenie kierowcy, który wskazał, iż na drodze w kierunku Ł. - W. w miejscowości K. około 5 km przed W. poza terenem zabudowanym wybiegła sarna. Kierowca chcąc ją ominąć zahamował, wpadł w poślizg i wpadł do rowu na lewą stronę. Auto obróciło się o 180 stopni w rowie, a naczepa stała w poprzek jezdni. Auto holował E. B.. Następnie pismem z dnia 10 lipca 2012 r. powódka wystąpiła o wypłatę odszkodowania w terminie 7 dni, a nadto poleciła uwzględnić w kwocie odszkodowania koszt holowania pojazdu w wysokości 500 zł oraz koszty miesięczne strat z powodu przestoju pojazdu w wysokości 1500 zł. Pismem z dnia 19 września 2012 r. pozwana odmówiła wypłaty odszkodowania. Twierdząc, że wskazane przez powódkę uszkodzenia nie mogły powstać w podanym miejscu i okolicznościach.

Sąd Rejonowy ustalił, że naczepa marki K. o numerze rejestracyjnym (...) ubezpieczona była w firmie (...) z siedzibą w W.. Na skutek zgłoszonych roszczeń powódce zostało przyznane odszkodowanie w kwocie 10.640 zł.

Sąd pierwszej instancji ustalił również, że do uszkodzeń pojazdu, za które powódka żądała odszkodowania w niniejszym postępowaniu, nie mogło dojść w okolicznościach wskazanych w zgłoszeniu szkody i pozwie. Część uszkodzeń powstała wcześniej niż deklarowała to powódka.

Sąd Rejonowy dokonał powyższych ustaleń na podstawie powołanych wyżej dokumentów prywatnych, zeznań świadków, zeznań powódki oraz na podstawie opinii biegłego sądowego J. K.. Sąd uznał za wiarygodne dokumenty zgromadzone w sprawie, albowiem nie były one kwestionowane przez strony, a ich autentyczność nie budziła wątpliwości Sądu.

Sąd pierwszej instancji nie dał wiary zeznaniom świadka B. S. w części dotyczącej okoliczności zdarzenia oraz zeznaniom świadka E. B. w części dotyczącej oświadczenia o braku wcześniejszych uszkodzeń pojazdu.

Sąd Rejonowy oparł swoje ustalenia na treści opinii biegłego J. K. uznając, że opinia była pełna - zawierała odpowiedzi na wszystkie postawione biegłemu pytania, jasna - wywody biegłego i zawarte w opinii wnioski były kategoryczne, oraz wewnętrznie spójna -nie zawierająca żadnych sprzeczności mogących nasuwać jakiekolwiek wątpliwości co do rzetelności jej sporządzenia. Sąd wskazał, że dowód z opinii biegłego podlegał ocenie Sądu przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c, na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. W ocenie Sądu Rejonowego, opinia w tym zakresie spełnia wskazane kryteria. Zastrzeżeń Sądu nie budziła również rzetelność i fachowość opinii, wynikająca z przyjętych przez biegłego metod badawczych. Wobec powyższego opinia ta mogła stać się podstawą do czynienia ustaleń faktycznych w sprawie.

W treści uzasadnienia wyroku Sąd Rejonowy powołał się na treść art. 805 k.c, który wskazuje iż przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że odpowiedzialność ubezpieczyciela wynikająca z umowy ubezpieczenia majątkowego wyraża się w obowiązku spełnienia świadczenia pieniężnego polegającego na wypłacie odszkodowania za szkodę powstałą w wyniku przewidzianego w umowie wypadku. Jej powstanie uzależnione jest zatem od wystąpienia przewidzianego umową zdarzenia, a także od powstania wskutek tego wypadku szkody w majątku ubezpieczonego. Wątpliwości co do wystąpienia przewidzianego w umowie wypadku, a tym samym wątpliwości co do wystąpienia szkody oznaczają, że wątpliwa jest też sama odpowiedzialność ubezpieczyciela.

Podstawę rozważań Sądu Rejonowego stanowiły również Ogólne warunki ubezpieczenia pojazdów lądowych od uszkodzeń i kradzieży (autocasco) obowiązujące od dnia 1 września 2009 r., a stanowiące integralną część umowy ubezpieczenia. Zgodnie z § 7 ust. 2 punktem 10 OWU z zakresu ochrony ubezpieczeniowej wyłączone są szkody powstałe w okolicznościach innych, niż podane w zgłoszeniu szkody. Pozwany zakwestionował zasadę swej odpowiedzialności powołując się na okoliczność egzoneracyjną wyłączającą jego odpowiedzialność, zaprzeczając twierdzeniom powódki, jakoby do szkody doszło w okolicznościach przedstawionych w zgłoszeniu szkody.

Sąd Rejonowy wskazał, że powódka w zgłoszeniu szkody podała, iż na drogę wybiegła sarna, a kierujący chcąc ją ominąć zahamował, wpadł w poślizg i wpadł do rowu na lewą stronę. Z opinii biegłego wynikało natomiast, iż mając na uwadze warunki drogowe i gabaryty pojazdu, do wskazanych przez stronę powodową uszkodzeń pojazdu powódki nie mogło dojść w okolicznościach podanych w zgłoszeniu szkody.

Sąd pierwszej instancji w treści uzasadnienia szczegółowo omówił wyniki symulacji przeprowadzonych przez biegłego i wskazał, że analiza dynamiki ruchu pojazdu nie potwierdziła możliwości przebiegu zdarzenia w warunkach opisanych w zgłoszeniu szkody. Nadto, przyczyna zdarzenia opisana przez kierującego pozostaje w sprzeczności z ujawnionymi na miejscu zdarzenia śladami hamowania.

Sąd Rejonowy omówił też opinię biegłego w zakresie dotyczącym możliwych uszkodzeń powstałych na skutek manewrów podczas zdarzenia deklarowanych przez kierującego. Sąd wskazał, ze z opinii tej wynikało, że w pojeździe (...) uszkodzeniu mogły ulec: elementy przedniego prawego naroża kabiny pojazdu, które mogłyby mieć bezpośredni kontakt z gruntem, skarpą, elementy tylnego lewego naroża kabiny pojazdu, które mogłyby mieć kontakt z lewym bokiem naczepy, elementy prawego boku pojazdu, które mogłyby mieć bezpośredni kontakt z gruntem, skarpą. Natomiast wskazane przez powódkę uszkodzenia lusterek zewnętrznych prawych i innych elementów przedniego lewego naroża kabiny oraz prawego boku pojazdu położone na wysokości przekraczającej wysokość skarpy nie mogły mieć miejsca w opisywanych warunkach. Nie jest możliwe powstanie uszkodzeń wsporników reflektorów i lamp reflektorów przednich w okolicznościach wskazanych przez powódkę. Sąd Rejonowy zauważył też, że z opinii biegłego wynikało, iż uszkodzenia bocznej części prawego zbiornika paliwa i kierunek powstania tych uszkodzeń w części mógłby odpowiadać warunkom zdarzenia podanym przez kierującego o ile w skarpie, z którą mógł kontaktować się pojazd znajdowałyby się elementy o ostrych krawędziach. Sąd Rejonowy zauważył jednak, iż powódka nie wykazała, aby a miejscu zdarzenia były elementy tego typu.

Sąd Rejonowy wskazał również, że poszczególne uszkodzenia zbiornika, w opinii biegłego powstały w czasowo odległych od siebie zdarzeniach, na co wskazuje ich zróżnicowany stopień zanieczyszczenia. Pas parciany podtrzymujący zbiornik posiada intensywne powierzchniowe zabrudzenia a obszary położone pod fabrycznymi obejmami zbiornika, które miały zostać zerwane w trakcie szkody nie posiadają takich zabrudzeń, co świadczy, że zbiornik był podtrzymywany dodatkowym pasem przed ewentualną kolizją z dnia 12 maja 2012 r. Nadto, przedłużenie progu prawego ma bardzo wyraźne pionowo biegnące zarysowania, które nie mogły powstać w warunkach podawanych w zgłoszeniu szkody. Otarcia zlokalizowane na bocznej ścianie zbiornika paliwa nie mają cech ciągłości i jednolitego charakteru co wyklucza możliwość ich powstania w rezultacie otarcia o skarpę.

W konsekwencji tych ustaleń Sąd pierwszej instancji uznał, że pozwany sprawie wykazał okoliczność, na która się powoływał jednocześnie uwalniając się od odpowiedzialności. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynikało, że uszkodzenia na które wskazuje powódka nie powstały w okolicznościach wskazanych w zgłoszeniu szkody.

Kierując się tą argumentacją Sąd Rejonowy uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie i na podstawie art. 805 k.c. w zw. z § 7 ust. 2 pkt 10 OWU oddalił powództwo.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. nakładając na powódkę obowiązek zwrotu na rzecz pozwanego kosztów procesu w wysokości 4817 zł na którą składała się kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 1200 zł tytułem zaliczki wpłaconej na poczet biegłego oraz kwota 3600 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego ustalona na podstawie § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez racę prawnego ustanowionego z urzędu.

Nadto Sąd Rejonowy w punkcie III wyroku nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 157,56 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Od tego wyroku powódka wniosła apelację, zaskarżając wyrok w całości. Powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu za obydwie instancje, ewentualnie - o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Powódka zarzuciła wyrokowi naruszenie prawa materialnego tj . art. 805 § 1 i 2 pkt 1 k.c. poprzez 'jego błędną ocenę oraz naruszenie przepisów postępowania procesowego tj . art. 233 § 1 kpc, przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów a także nierozpoznanie przez Sąd I instancji istoty sprawy.

W uzasadnieniu apelacji powódka wskazała, że sąd I instancji niewłaściwie ocenił zebrany materiał dowodowy oraz nadał nadmierne znaczenie opinii biegłego. Powódka podniosła, że umowa ubezpieczenia AC jest zawierana dobrowolnie. Przy tego rodzaju ubezpieczeniach szkoda zwykle jest spowodowana przez ubezpieczonego a ubezpieczyciel ma obowiązek wypłacić odszkodowanie. Powódka wskazała, że ubezpieczyciel może się uwolnić od odpowiedzialności jedynie w przypadku ustalenia, że kierowca był nietrzeźwy. Powódka podniosła też, że (...), które ubezpieczało przyczepę, dokonało wypłaty odszkodowania. Powódka podniosła, że sąd I instancji niewłaściwie ocenił materiał dowodowy zebrany w tej sprawie. Wskazała, że świadkowie obecni na miejscu zdarzenia oraz dokumentacja fotograficzna potwierdza usytuowanie ciągnika i naczepy po zdarzeniu. Podniosła również, że wnioski zawarte w opinii biegłego są sprzeczne z rzeczywistością i logiką a zastrzeżenia powódki zgłoszone do opinii, nie zostały wyjaśnione w toku rozprawy. Powódka wskazała, że biegły oparł się na materiałach korzystnych dla pozwanego i nie uwzględnił całości dostępnej dokumentacji fotograficznej. Powódka podniosła, że sąd bezkrytycznie odniósł się do symulacji przeprowadzonych przez biegłego, które pozostawały w sprzeczności z ostatecznym usytuowaniem ciągnika i przyczepy. Powódka wskazała też, że biegły był niekonsekwentny w ocenie uszkodzeń pojazdu, raz stwierdzając w treści opinii, że poszczególne uszkodzenia nie powstały w opisanych przez świadków okolicznościach a innym razem - że za wyjątkiem uszkodzenia lewego naroża kabiny, lusterek zewnętrznych prawych i prawego boku pojazdu, uszkodzenia mogły powstać w sposób opisany przez świadków. Powódka zakwestionowała też twierdzenie biegłego, że uszkodzenia zbiorników paliwa powstały w odległych czasowo zdarzeniach. Nadto powódka podniosła, że złożyła wniosek dowodowy u zobowiązanie biegłego do wydania opinii uzupełniającej w kwestii uszkodzeń ciągnika i ich wyceny a nadto o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, ale sąd I instancji te wnioski oddalił.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie. W uzasadnieniu wskazał, że w jego ocenie Sąd Rejonowy prawidłowo zastosował przepisy prawa materialnego i procesowego i właściwie ocenił zebrany w tej sprawie materiał dowodowy. Pozwany wskazał, że Sąd pierwszej instancji ustalił przebieg zdarzenia w oparciu o opinię biegłego, w której wykluczono możliwość powstania uszkodzeń ciągnika w okolicznościach podanych w zgłoszeniu szkody. Podkreślił, że powódka nie podważyła prawidłowości tej opinii. Wskazał też, że powódka nie wykazała w treści apelacji w jakich fragmentach argumentacja sądu była sprzeczna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Wskazał też, że powódka po oddaleniu jej wniosków o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego J. K. albo opinii innego biegłego nie złożyła zastrzeżenia w trybie art. 162 kpc.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa procesowego, stwierdzić należy, że w rozpoznanej sprawie Sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy zgromadził materiał dowodowy i dokonał jego prawidłowej oceny. W uzasadnieniu wyroku Sąd ten przekonująco i w sposób logiczny wyjaśnił, dlaczego oparł swoje rozstrzygniecie na poszczególnych dowodach w szczególności na opinii biegłego. Podniesiony przez powódkę zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc był nieuzasadniony i sprowadzał się do przedstawienia przez nią odmiennego stanowiska co do oceny dowodów. Argumentacja przedstawiona przez powódkę w ocenie Sądu odwoławczego nie była jednak przekonująca i nie podważyła skutecznie prawidłowości ustaleń dokonanych przez Sąd Rejonowy.

Zgodnie z treścią art. 233 § 1 kpc sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania, że Sad uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. W niniejszej sprawie brak było podstaw do podważenia prawidłowości dokonanej przez sąd oceny materiału dowodowego.

W szczególności nie sposób się zgodzić z argumentacja powódki, iż opinia biegłego, na której swoje ustalenia oparł Sąd pierwszej instancji, jest wewnętrznie sprzeczna, jej wnioski są niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego i nie uwzględnia całości dostępnej dokumentacji fotograficznej.

Wskazać należy przede wszystkim, że wbrew twierdzeniu powódki biegły nie kwestionował w treści opinii faktu, iż w dniu zdarzenia pojazd powódki faktycznie znalazł się na drodze w położeniu opisanym przez świadków i wynikającym z dokumentacji fotograficznej. Biegły w toku rozprawy przyznał też, że wykonując opinię opierał się jedynie na dokumentacji fotograficznej zawierającej datę sporządzenia zdjęć. Potwierdził zatem, że nie uwzględnił niektórych fotografii zawartych w aktach sprawy. Brak jest jednak jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że fotografie, które pozostały poza zainteresowaniem biegłego miałyby znaczenie dla treści wydanej w tej sprawie opinii. Sama powódka ani w treści apelacji ani w zgłoszonych na piśmie zastrzeżeniach do opinii nie podała, jakie dodatkowe fakty mogły zostać ustalone na podstawie tej dokumentacji zdjęciowej i jakie mogło być ich znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. W tych okolicznościach zarzut dotyczący nieuwzględnienia przez biegło całości dostępnego materiału fotograficznego sąd uznał za bezzasadny.

Nie sposób również zgodzić się ze stanowiskiem powódki, że opinia biegłego była wewnętrznie sprzeczna oraz, że jej prawidłowości przeczy potwierdzone przez świadków usytuowanie pojazdu. Biegły w treści opinii nie kwestionował faktu, że w dniu 12 maja 2012 r. pojazd powódki znalazł się w usytuowaniu opisanym przez świadków i widniejącym na dokumentacji fotograficznej. Przeprowadził jednak szczegółowa analizę materiału dowodowego i doszedł do wniosku, że do zdarzenia nie mogło dojść w okolicznościach opisanych w zgłoszeniu szkody. Stanowisko Sądu Rejonowego, który podzielił wnioski opinii, nie budzi zastrzeżeń z punktu widzenia zasad logiki i doświadczenia życiowego. Biegły przeanalizował bowiem zdarzenie i powstałe uszkodzenia w trzech aspektach i nie sposób nie zgodzić się z poczynionymi przez niego ustaleniami.

I tak w pierwszym rzędzie biegły przeprowadził symulacje przebiegu wypadku. Biegły w sposób przekonujący wykazał, że zdarzenie nie mogło mieć takiego przebiegu, jaki opisał w swych zeznaniach świadek B. S.. W szczególności biegły stwierdził, że przed podjęciem manewrów obronnych pojazd nie mógł poruszać się z podaną przez świadka prędkością 70km/h, gdyż długość śladów hamowania wskazuje na prędkość początkową wynoszącą 90km/h. Biegły ustalił też, że pojazd nie znalazłby się w położeniu wynikającym z dokumentacji fotograficznej, gdyby kierowca faktycznie najpierw podjął manewr skrętu w lewo a później hamował. Przeprowadzone symulacje doprowadziły bowiem do ustalenia, że powypadkowe usytuowanie pojazdu mogłoby wystąpić jedynie, gdyby samochód przy prędkości 90km/h najpierw hamował przez około 40 m a następnie kierowca podjąłby manewr nagłego skrętu w lewo. Taki przebieg zdarzenia nie odpowiada jego opisowi przedstawionemu przez świadka B. S.. Jednocześnie w toku postępowania nie podważono skutecznie prawidłowości symulacji wykonanych przez biegłego. W dalszej część opinii biegły przeprowadził analizę możliwości uszkodzenia niektórych elementów na skutek zetknięcia się z przeszkodą. W tym zakresie biegły przekonująco wykazał, że niektóre elementy nie mogły w trakcie wypadku zostać uszkodzone, gdyż nie natknęły się na żadna przeszkodę. Biegły wymienił tutaj lusterka zewnętrzne prawe, elementy przedniego lewego naroża kabiny oraz elementy prawego boku pojazdu na wysokość przekraczającej wysokość skarpy. W dalszej kolejności biegły poddał analizie pozostałe uszkodzenia, tj . te, które znalazły się w sferze możliwego oddziaływania przeszkody. Analiza tych uszkodzeń i porównanie ich geometrycznej zgodności doprowadziły biegłego do ustalenia, że w toku zdarzenia nie mogło dojść do uszkodzenia:

-

wsporników reflektorów i lamp reflektorów,

-

lusterek zewnętrznych prawych,

-

przedłużenia dolnego drzwi lewych w postaci ukośnego przełamania,

-

skrzyni stopnia lewego,

-

ściany tylnej i ściany bocznej lewej kabiny,

-

progu lewego,

-

zbiornika paliwa,

-

górnej ściany zbiornika paliwa oraz wlewu.

Zgodzić się należy ze stanowiskiem Sądu pierwszej instancji, że biegły umotywował swoje ustalenia w sposób logiczny i przekonujący a nadto zobrazował je dostępną dokumentacją fotograficzną. Podkreślić przy tym trzeba, że nie ma racji skarżąca, że opinia biegłego jest wewnętrznie sprzeczna, gdyż biegły w różnych miejscach opinii wykluczał możliwość powstania innych uszkodzeń. Umknęło uwadze powódki bowiem, że biegły najpierw analizował uszkodzenia poszczególnych elementów pod kątem możliwości ich zetknięcia się z jakąkolwiek przeszkodą a w dalszej części dokonał analizy uszkodzeń pod kątem ich wzajemnej geometrycznej zgodności i z uwagi na brak tej zgodności stwierdził, że liczne uszkodzenia nie mogły powstać na skutek zetknięcia się ciągnika z przyczepą bądź skarpą.

W tej sytuacji brak było w ocenie Sądu podstaw do ustalenia, iżby Sąd Rejonowy dokonał błędnej oceny wydanej opinii. W ocenie Sądu opinia ta jest wyczerpująca i jasna. Wnioski biegłego pozostają w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym. Nadto biegły w sposób przekonujący wyjaśnił wszelkie wątpliwości w toku rozprawy. Prawidłowość ustaleń biegłego potwierdza dołączona do akt sprawy dokumentacja fotograficzna. Do podobnych wniosków doszedł zresztą rzeczoznawca powołany przez pozwanego w toku likwidacji szkody.

W kontekście powyższych ustaleń Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że brak jest podstaw do przypisania Sądowi Rejonowemu przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów przy ocenie wiarygodności zeznań świadków. Skoro bowiem opinia biegłego pozwoliła na ustalenie ponad wszelka wątpliwość, że do uszkodzeń pojazdu powódki nie mogło dojść w okolicznościach podanych w zgłoszeniu szkody, to słusznie Sąd Rejonowy uznał za niewiarygodne zeznania świadka B. S. i E. B..

Odnosząc się do zarzutów apelacji dotyczących naruszenia art. 805 § 1 i § 2 k.c. wskazać należy przede wszystkim, że nie miała racji skarżąca twierdząc, że w przypadku ubezpieczenia autocasco pozwany w zasadzie zawsze ma obowiązek dokonania wypłaty odszkodowania. W niniejszej sprawie integralną częścią umowy były bowiem Ogólne Warunki Ubezpieczenia Pojazdów od Uszkodzeń i Kradzieży (Autocasco) obowiązujące od 01.09.2009 r. W § 7 tych OWU wymieniono bowiem kilkanaście przyczyn uzasadniających odmowę wypłaty odszkodowania. W treści § 7 pkt 10 podano, że z zakresu ochrony ubezpieczeniowej wyłączone są szkody powstałe w okolicznościach innych, niż podane w zgłoszeniu szkody. Skoro zatem z treści opinii biegłego wynikało, że do uszkodzenia pojazdu nie mogło dojść na skutek zdarzenia o przebiegu opisanym w zgłoszeniu szkody, to prawidłowo Sąd Rejonowy ustalił, że powódce nie przysługuje od pozwanego odszkodowanie. Sąd I instancji wywiódł zatem z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego właściwe wnioski o charakterze materialnoprawnym.

Powódka w treści apelacji podniosła ponadto, że Sąd Rejonowy bezzasadnie oddalił wnioski o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego oraz wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającego biegłego J. K. na okoliczność , które spośród uszkodzeń pojazdu mogły powstać na skutek zdarzenia z dnia 12.05.2012r.

Odnosząc się do tego zarzutu w pierwszym rzędzie wskazać trzeba, że powódka nie zgłosiła co do tych decyzji Sądu zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu strony mogą w toku posiedzenia, a jeżeli nie były obecne, na najbliższym posiedzeniu zwrócić uwagę sądu na uchybienia przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo do powołania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania, chyba, że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod uwagę z urzędu, albo, że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła zastrzeżenia bez swojej winy. Powódka, wobec niezgłoszenia w terminie zastrzeżenia w trybie art. 162 kpc, nie mogła zatem skutecznie zarzucić Sądowi pierwszej instancji naruszenia przepisów postępowania w związku z oddaleniem wniosków dowodowych. Nadto należy zauważyć, że opinia biegłego J. K. nie posiadała wad, które wskazywałyby na konieczność dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego. W toku postępowania prowadzonego przed Sądem Rejonowym nie podważono bowiem jej prawidłowości w żadnej części. Fakt, iż okazała się ona niekorzystna dla jednej ze stron nie był wystarczającą podstawą do zlecenia wykonania opinii innemu biegłemu. W zakresie, w jakim powódka domagała się, aby biegły uzupełnił swoją opinię poprzez dokładne określenie, jakie części mogły zostać uszkodzone w toku zdarzenia z dnia 12.05.2012 r., opinia uzupełniającą byłaby nieprzydatna dla rozstrzygnięcia sprawy. Skoro bowiem powódka podała w zgłoszeniu szkody, że wszystkie stwierdzone uszkodzenia powstały w trakcie jednej kolizji a pojazd wcześniej nie miał uszkodzeń, to w związku z ustaleniem biegłego, że większość z nich nie mogła powstać w okolicznościach podanych w tym zgłoszeniu, w myśl przytoczonego wyżej zapisu § 7 pkt 10 OWU i tak nie przysługiwało jej roszczenie względem pozwanego o wypłatę odszkodowania. Nadto symulacje wykonane przez biegłego wykluczyły w ogóle możliwość zaistnienia zdarzenia w okolicznościach podanych przez świadka B. S..

Kierując się tą argumentacją Sąd Okręgowy w punkcie 1. wyroku oddalił apelację.

O kosztach procesu w punkcie 2. Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o treść art. 98 § 1 i 3 kpc. Zasądzona kwota 2.700 zł stanowiła wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego ustalone na podstawie §10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2018 poz. 265 t.j.).

SSR del. Eliza Grzybowska SSO Marek Tauer SSO Artur Fornal