Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1649/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 kwietnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Marek Boniecki (spr.)

Sędziowie:

SSA Robert Jurga

SSA Paweł Czepiel

Protokolant:

sekr.sądowy Marta Matys

po rozpoznaniu w dniu 13 kwietnia 2017 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa J. M., H. K. i M. B.

przeciwko (...) S.A. w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów J. M. i H. K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 10 maja 2016 r. sygn. akt I C 827/15

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża powodów kosztami postępowania apelacyjnego.

SSA Paweł Czepiel SSA Marek Boniecki SSA Robert Jurga

Sygn. akt I ACa 1649/16

Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z dnia 13 kwietnia 2017 r.

Wyrokiem z dnia 10 maja 2016 r. Sąd Okręgowy w Kielcach: I. zasądził od (...) S.A. w S. na rzecz J. M. kwotę 23.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25 marca 2015 r. do dnia zapłaty; II. oddalił powództwo J. M. w pozostałej części; III. zasądził od (...) S.A. w S. na rzecz H. K. kwotę 23.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25 marca 2015 r. do dnia zapłaty; III. oddalił powództwo H. K. w pozostałej części; IV. zasądził od (...) S.A. w S. na rzecz M. B. kwotę 55.000 zł
z odsetkami ustawowymi od dnia 25 marca 2015 roku do dnia zapłaty; V. oddalił powództwo M. B. w pozostałej części; III. zasądził na rzecz (...) S.A. w S. tytułem kosztów procesu od M. B. kwotę 4618zł, od J. M. kwotę 1378zł, od H. K. kwotę 1723zł.

Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny szczegółowo zaprezentowany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z którego to uzasadnienia wynika, że w dniu 14 sierpnia 2007 r. kierujący pojazdem Z. W. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa
w ruchu lądowym i doprowadził do zderzenia z jadącym prawidłowo samochodem, którym kierował E. M., w wyniku czego ten ostatni zmarł. Za powyższy czyn Z. W. został prawomocnie skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Kielcach. Sprawca wypadku drogowego w dacie zdarzenia był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. E. M. w chwili śmierci miał 49 lat. Czas spędzał z żoną i synami. Zamieszkiwał w tym samym budynku, w którym jego matka posiadała odrębną część mieszkalną. Był osobą ciepłą i rodzinną. Relacje między powodami a zmarłym były zgodne, oparte na poczuciu bliskości, udzielaniu sobie wzajemnego wsparcia i pomocy. Bracia i mąż H. K. pomagali sobie w miarę potrzeb w pracach remontowych. Powodowie spotykali się z E. M. na uroczystościach rodzinnych. H. K. mieszkając ze swoją rodziną w K., odwiedzała matkę i braci w M.. Starała się to robić co tydzień. E. M. wracając z pracy w K., odwiedzał siostrę. J. M. pracował za granicą od kilkunastu lat, przyjeżdżał do domu z reguły po 4 tygodniach na jeden tydzień. Mieszkał wraz z rodziną w odrębnym budynku mieszkalnym na dalszej części nieruchomości zamieszkiwanej przez E. M.. Bracia w czasie pobytu J. M.
w Polsce spotykali się, wzajemnie odwiedzali, udzielali pomocy w pracach na terenie posiadanych nieruchomości czy związanych z eksploatacją domów. Gdy była potrzeba pomocy w części budynku posiadanej przez matkę, bracia wspólnie to wykonywali. Po śmierci E. konieczne prace naprawcze, konserwacyjne wykonuje J. M.. J. M. był emocjonalnie silenie związany z E. M.. Bracia wzajemnie się wspierali, pomagali sobie, dzielili wspólne pasje i zainteresowania. Po wypadku powód doznał rozstroju nerwowego, co spowodowało u niego problemy ze snem, bóle głowy i bóle w okolicy serca. W początkowym okresie nie mógł uwolnić się od ciągłych myśli o zmarłym, w rozmowach „rozklejał się”, płakał. Spotkania rodzinne stanowiły dla niego dużą trudność, bowiem przywoływały wspomnienia i odnawiały traumatyczne przeżycia. J. M. nadal nie może się pogodzić ze śmiercią brata, odczuwa żal i pustkę. Powód nie korzystał
z pomocy psychiatrycznej i psychologicznej. Obecnie bierze leki na nadciśnienie. Zaburzenia emocjonalne u powoda, które wystąpiły po śmierci brata mieściły się w granicach typowej reakcji żałoby, która w odniesieniu do konkretnej osoby ma charakter indywidualny i wynika ze wzajemnych relacji ze zmarłym i cech osobowości, u powoda okres żałoby nie wykraczał poza przebieg typowy tj. do roku czasu. Żałoba u powoda przejawiała się stanami obniżonego nastroju i uczuciem niepokoju wewnętrznego, a także zaburzeniami snu i natłokiem myśli
o przykrej treści. Aktualnie żałoba u J. M. zakończyła się, bowiem powód powrócił do normalnej aktywności życiowej. Zachowuje on pamięć o zmarłym bracie, jednakże nie poniósł w związku z jego śmiercią uszczerbku na zdrowiu w aspekcie psychologicznym.

Śmierć brata dla powódki H. K. była traumatycznym przeżyciem
i stanowiła poważną sytuację kryzysową. Początkowo wystąpił u niej krótkotrwały wstrząs uczuciowy, a następnie rozwinął się proces żałoby mający charakter adaptacyjny do zaistniałej sytuacji. Jego przejawem był smutek, zaabsorbowanie wyobrażeniami
i wspomnieniami o zmarłym, poczucie przytłoczenia, osamotnienia, natłoku myśli smutnej treści. Powódka miała problemy ze snem przez okres około 3 miesięcy, brała leki uspokajające. Wspomnienia o zmarłym powodowały u niej wybuchy płaczu. Często modliła się i uczęszczała na msze święte w intencji E. M.. Do chwili obecnej H. K. odczuwa silną tęsknotę za bratem i przeżywa jego brak. Przebieg żałoby u powódki miał charakter typowy, a jej objawy utrzymywały się nie dłużej niż 1,5 roku. Żałoba została zakończona i w późniejszym czasie nie ograniczała codziennej aktywności powódki. Śmierć brata nie wywołała u H. K. głębszych zaburzeń w sferze psychicznej i nie spowodowała konieczności specjalistycznego leczenia psychiatrycznego bądź terapii psychologicznej. W sierpniu 2014 r. powodowie zgłosili pozwanemu szkodę z związku ze śmiercią E. M. i wnieśli o przyznanie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę H. K. i J. M. w kwotach po 150.000 zł. W dniu 18 września 2014 r. pozwany tytułem stosownego zadośćuczynienia przyznał H. K. i J. M. kwoty po 7.000zł.

W ustalonym przez siebie stanie faktycznym, po dokonaniu analizy zebranego
w sprawie materiału dowodowego, Sąd Okręgowy uznał powództwa za częściowo uzasadnione. Powołując się na przepisy art. 448 k.c., art. 23 k.c. art. 24 k.c. art. 822 k.c. i art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Sąd doszedł do przekonania, że zaistnienie wypadku komunikacyjnego
z dnia 14 sierpnia 2007 r., w następstwie którego śmierć poniósł E. M., spowodowało naruszenie dobra osobistego powodów, jakim była więź rodzinna łącząca ich ze zmarłym. Śmierć E. M. była dla powodów bardzo silnym przeżyciem, a strata, jakiej doznali wywołała u nich stres, gdyż utrata była nieoczekiwana i nagła. Utrata brata stanowiła dla powodów głęboki wstrząs. Rodzeństwo było ze sobą silnie zżyte, nawzajem sobie pomagało i wspierało się w istotnych momentach życia. Wspólnie tworzyli zgodną
i kochającą się rodzinę, systematycznie spotykali się całymi rodzinami w weekendy, odwiedzali, wspólnie stosownie do potrzeb udzielali pomocy matce, która w dacie śmierci syna była osobą samodzielną. Śmierć E. M. niewątpliwie wpłynęła negatywnie na funkcjonowanie poszczególnych członków rodziny. Powodowie zostali pozbawieni wsparcia i pomocy, na które mogli liczyć również w przyszłości. Poczucie żalu, straty, osamotnienia i wywołane nimi cierpienia psychiczne były elementami składającymi się na ogólny zakres krzywdy, której doznali powodowie w wyniku śmierci E. M..

Wyrok powyższy zaskarżyli apelacją wszyscy powodowie, przy czym J. M. i H. K. w części oddalającej ich powództwa ponad kwotę 23.000 zł, wnosząc
o jego zmianę poprzez zasądzenie na ich rzecz dalszych kwot po 77.000 zł z ustawowymi odsetkami.

Skarżący zarzucili naruszenie: 1) art. 446 §4 k.c., przez błędną jego wykładnię, skutkującą przyjęciem, że zasądzone przez Sąd kwoty - ustalone z uwzględnieniem kwot wypłaconych powodom przez pozwaną w toku likwidacji szkody - stanowią kwoty odpowiednie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę i cierpienia psychiczne, jakich doznali powodowie, co w odniesieniu do całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego było nieuzasadnione i powoduje, że zadośćuczynienie to - jako świadczenie jednorazowe, mające raz na całe życie zrekompensować powodom traumatyczne przeżycia doznane w związku z tragiczną, nagłą śmiercią E. M. w wypadku komunikacyjnym stało się nie tylko rażąco niskie, ale również jedynie w części rekompensujące krzywdę psychiczną, której doznali powodowie; 2) art. 446 §3 k.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że w przedmiotowej sprawie nie występuje pogorszenie sytuacji życiowej po stronie powódki M. B., podczas gdy z wykładni powyższego przepisu wynika, że znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, o którym mowa w art. 446 §3 k.c. obejmuje nie tylko niekorzystne zmiany bezpośrednio w sytuacji materialnej najbliższych członków rodziny zmarłego, ale również uszczerbek niewymierny w pieniądzu, związany chociażby z oczekiwanym w przyszłości wsparciem i pomocą; 3) art. 233 k.p.c. w zw. z art. 328 §2 k.p.c. poprzez błędną ocenę materiału dowodowego w postaci zeznań powodów oraz opinii biegłego, z których jednoznacznie wynika, że rozmiar bólu krzywdy i cierpienia powodów po śmierci osoby najbliższej jest znaczny, trauma związana z nagłą śmiercią E. M. trwa nadal,
a konsekwencje tego tragicznego zdarzenia będą odczuwane do końca ich życia,
w konsekwencji brak należytego uzasadnienia przyczyn nieuwzględnienia pełnego zakresu roszczeń powodów zawartych w pozwie; 4) art. 233 §1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej,
a nie swobodnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie,
w sposób sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy
i doświadczenia życiowego, z pominięciem zeznań świadków, dokumentacji złożonej do akt przez powódkę, co doprowadziło do sprzecznych ustaleń i wniosków Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegających na błędnym ustaleniu, że nie nastąpiło pogorszenie sytuacji życiowej powódki M. B. po śmierci syna.

Apelacja M. B. została prawomocnie odrzucona.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd Okręgowy prawidłowo,
z poszanowaniem reguł wyrażonych w przepisie art. 233 §1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy, co sprawiło, że Sąd Apelacyjny przyjął go za własny. Jakkolwiek pośród zarzutów apelacji znalazły się również te dotyczące obrazy ww. przepisu, to ich treść wskazuje bezsprzecznie, że w istocie odnosiły się one nie tyle do ustaleń faktycznych, ile wyciągniętych z nich przez Sąd Okręgowy wniosków, które winny zostać ocenione poprzez pryzmat przepisów prawa materialnego, o czym niżej. Za niezrozumiały natomiast uznać należało zarzut naruszenia art. 328 §2 k.p.c., który nie dotyczy oceny dowodów, a jedynie określa wymogi konstrukcyjne uzasadnienia wyroku, które w rozpoznawanym przypadku niewątpliwie zostały spełnione.

Podkreślenia również wymaga, że jeden z zarzutów naruszenia art. 233 §1 k.p.c. (pkt 2 b) apelacji, dotyczył wyłącznie oceny dowodów w zakresie szkody, której doznać miała M. B.. Jako że apelacja tej powódki została prawomocnie odrzucona, zarzut powyższy nie mógł być przedmiotem kontroli instancyjnej.

Analogiczna sytuacja zachodzi w przypadku zarzutu obrazy art. 446 §3 k.c., który dotyczył wyłącznie M. B., która jako jedyna zgłosiła roszczenie wynikające z przywoływanego przepisu.

Nie mógł odnieść również zamierzonego skutku zarzut obrazy art. 446 §4 k.c. Przede wszystkim, jak słusznie wskazuje w odpowiedzi na apelację strona pozwana, przepis ten
w ogóle nie mógł znaleźć zastosowania w sprawie. Zdarzenie wywołujące szkodę u powodów zaistniało bowiem w dniu 14 sierpnia 2007 r., a zatem przed wejściem w życie omawianej normy, co nastąpiło dopiero w dniu 3 sierpnia 2008 r. Niemniej nie może budzić żadnych wątpliwości to, że kwestia wysokości zadośćuczynienia winna być oceniana w kontekście prawa materialnego, z zakresu którego zarzutami Sąd drugiej instancji nie jest związany.

Sąd Okręgowy zasądzając na rzecz każdego z apelujących powodów kwoty po 23.000 zł zadośćuczynienia, nie naruszył art. 448 k.c. W pierwszej kolejności zauważyć należy, że zarzut zaniżenia wysokości zadośćuczynienia może być uwzględniony w instancji odwoławczej tylko wtedy, gdy nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria rzutujące na tę formę rekompensaty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia
2002 r., II CKN 605/00). O rozmiarze zadośćuczynienia należnego poszkodowanemu na podstawie art. 448 k.c. powinien decydować: rodzaj naruszonego dobra, rozmiar doznanej przez niego krzywdy, czyli stopień doznanych przez niego cierpień fizycznych
i psychicznych, ich intensywność, czas trwania i nieodwracalność następstw, rola jaką
w rodzinie pełnił zmarły, rodzaj i intensywność więzi łączącej poszkodowanego ze zmarłym, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową, w tym konieczność korzystania
z pomocy innych osób oraz inne okoliczności, których nie sposób wymienić wyczerpująco,
a które w każdym wypadku mają charakter indywidualny. Niewymierny i ocenny charakter kryteriów mających wpływ na ustalenie wysokości zadośćuczynienia skutkuje tym, że sąd przy orzekaniu ma pewną swobodę i w ramach tej swobody orzeka, jaka kwota zadośćuczynienia będzie w danych okolicznościach odpowiednia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 stycznia 2017 r., VI ACa 2015/15). Konsekwencją ww. swobody przyznanej sądowi pierwszej instancji w określaniu wysokości zadośćuczynienia jest także ograniczenie możliwości ingerencji sądu odwoławczego w rozstrzygnięcie co do tej wysokości jedynie do przypadków rażącego zawyżenia lub zaniżenia zasądzonego świadczenia.

W rozpoznawanej sprawie wskazana wyżej sytuacja nie miała miejsca. Sąd Okręgowy wziął pod uwagę wszystkie istotne dla określenia rozmiarów krzywdy każdego z powodów elementy, a przede wszystkim: charakter ich relacji z tragicznie zmarłym bratem, czasokres
i natężenie cierpień, sposób przeżycia żałoby, fakt jej zakończenia, brak trwałych następstw zdarzenia wywołującego szkodę w sferze zdrowotnej skarżących. Apelacja nie dostarcza
w tym względzie argumentów wystarczających dla podważenia oceny Sądu pierwszej instancji, skupiając się de facto na podkreślaniu, nota bene w sposób bardzo ogólny, kwestii niedoszacowania poszczególnych elementów krzywdy. Poglądu tego Sąd Apelacyjny nie podziela, stojąc na stanowisku, że zasądzone kwoty (łącznie z sumami wypłaconymi w toku postępowania likwidacyjnego) nie mogą zostać uznane za zaniżone w stopniu rażącym.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, które po stronie pozwanej ograniczyły się do wynagrodzenia adwokata przyjęto art. 102 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. Odstępując od obciążania skarżących ww. kosztami, Sąd Apelacyjny miał na uwadze charakter sprawy, w której wysokość zadośćuczynienia zależy w istotnym stopniu od oceny sądu, a także rażącą dysproporcję majątkową między stronami procesu. Obciążanie
powodów kosztami postępowania apelacyjnego, zważywszy na już poniesione przez nich koszty procesu, uczyniłoby także udzieloną im ochronę prawną w istocie iliuzoryczną.

SSA Paweł Czepiel SSA Marek Boniecki SSA Robert Jurga